GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zadanie z polaka....

03.12.2002
20:30
smile
[1]

slipknottoja [ Pretorianin ]

Zadanie z polaka....

Napisz dowolny text na dowolny temat, ustosunkowujac sie do slow : "Rzeczywisty czy zmyslony, prawdziwy czy falszywy, blyszczy zagadkowo w ciemnosci. Tak toczy sie swiat, bez tego blysku potoczylby sie w nicosc"

I o co w tym k***** chodzi!!!???!!! Wiem ze to moze byc w formie piosenk,i wierszyka, opowieadania, listu itd.
Jesli ktos wie o sso chosi jakby to HELP!!!

03.12.2002
21:00
[2]

slipknottoja [ Pretorianin ]

HEEEEEEEEEEEEEEEEELP!!!!!!!!!!!!!!!!!

03.12.2002
21:02
smile
[3]

Adm. Krzysztow [ Pretorianin ]

Nie wiem, może napisz o Dualiźmie?

03.12.2002
21:23
[4]

slipknottoja [ Pretorianin ]

A moze sobie po prostu zyly podciac??

03.12.2002
21:33
[5]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

a do jakich tematów (czyli co teraz przerabiacie?) nawiązuje ta praca?

03.12.2002
21:38
[6]

slipknottoja [ Pretorianin ]

do opowiadania pierscien G H-Grudzinskiego pierscien

03.12.2002
21:51
[7]

Przezdzieblo [ Konsul ]

Brzmi tak mądrze, że to pewnie jakiś intelektualista kiedyś powiedział. Warto byłoby się dowiedzieć, który, było ich w końcu bez liku (wszystkich trzech :)). Tak, dualizm, dychotomia, to potworne rozdarcie (rozdarta sosna? spruchniała limba? dzwoni...) między snem i jawą, oraz tym, co za sen i jawę uważamy. Przepaść dzieląca dwa światy, realny, namacalny, możliwy poznaniu zmysłowemu, nawet możliwy do objęcia rozumem oraz ten "obok", romantyczny wymiar emocji, pozazmysłowy, wymyślony, częsciowo nieprawdziwy lecz nie do końca od tego realnego wyabstrahowany... Na szczęście nie takich "foliozoficznych" rozważań temat dotyczy. Tu idzie o to, że zabawna, ważna, piękna jest właśnie niepewność. Zagadka, "błysk w ciemnościach", specyficzna relacja, tarcie, iskrzenie na granicy tych dwóch światów, coś co sprawia, że dostrzegamy ten dualizm i, więcej, postrzegamy go jako fascynujący, interesujący. Można pisać o rozdarciu między umysłem, rozumem, a emocjami, sercem. I o tym, co z tego się wielokrotnie rodziło. Można pisać o sporze międzypokoleniowym, często postrzeganym także jako spór światopoglądów. Jeden bywał racjonalny surowością ludzi mocno stąpających po ziemi, po drugiej stali mistycy, ideowcy. I znów się coś z tego rodziło, teksty kultury, obrazy, pisma, wiersze, bajki, opowiadania, mity, legendy, płatki śniadaniowe, komputery, welocypedy i prezerwatywy. Zasadniczo można nawet pogalopować w stronę zagadnienia sensu życia, oczywiście sprytnie wymigując się od odpowiedzi (a la wszystkie M. Pythony), pokazując, że z pewnością ta dostrzegalna różnorodność, o ile nie jest sensem życia, to mocno je urozmaica. Można jeszcze po "fizycznemu" założyć, że jedyną manifestacją tego, że żyjemy, że coś tworzymy, że o czymś myślimy, że jesteśmy ludzmi, są właśnie te rozterki, uwidaczniające się w postaci "błysków". Tak czy inaczej w moim odczuciu temat mocno "rzeźbiarski". Ale zacznij od ustalenia, kto coś takiego palnął (lub na papir chlapnął), kiedy (albo na mękach, albo na kacu, na jedno wychodzi) i gdzie (noc św. Bartłomieja? oblężenie Liege? toaleta bez papieru toaletowego?). Powodzenia.

03.12.2002
21:55
[8]

DM [ Pretorianin ]

przezdzieblo - ty się naprawdę marnujesz na tych wszystkich forach...:) żadnen poczytny dziennik/magazyn jeszcze cie nie dorwał???????? :))))))) możesz zbijać krocie na swojej wierszówce...:))

03.12.2002
22:02
[9]

Przezdzieblo [ Konsul ]

"Ja tylko niosę pomoc..." DM, a niech mnie dorwą, upolują, złapią i podrapią, komu mam niby zależeć, mnie? :) Spox, pracę trwają.

04.12.2002
16:03
[10]

slipknottoja [ Pretorianin ]

yyyyyy.....eeeeeee....uuuuuuu kurde rozumiem jeszcze mniej niz przedtem

04.12.2002
16:20
smile
[11]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Niewiem,czy dobrze łapie,temat ale z polskiego na nasze to będzie: Czasem jest spox,a czaem doopa,ale bez tego wypośrodkowania\zróżnicowania\zagadkowości i tajemnicy było by całkiem do pupy,więc jest ok z tym wszystkim,jakikolwiek by ten świat nie był... P.S.To mój 1001 post. Co do rodzaju to zrób HH i kleć to samo w koło;)))))))

04.12.2002
18:14
[12]

Anarki [ Demon zła ]

BarD ---> ja niedlugo bede ial 1000 postów :))) brakuje mi jeszcze 7 :))

04.12.2002
19:05
smile
[13]

Sniety_mikolaj [ Legionista ]

Ja to rozumiem tak że: MASZ UZASADNIĆ (lub jak TY uważasz) że gdyby na świecie nie było kontrastu/przeciwności (czarny biały) to świat by istniec ni mogł - a właśnie świat jet tu tym "blaskiem". Ja to tak rozumiem mam nadzieje ze chociaz troszke ci to cosik nasunie!!! Jednka przyznam że Polski lubie bardzo (typowy humanista ze mnie:]) Ale takiego zadania jeszcze w życiu nie spotkałem!!! W ktorej jestes klasie?? Pozdrawiam!!!!

04.12.2002
20:07
[14]

slipknottoja [ Pretorianin ]

Jestem w 3 gimnazjum. Skad wy tu do cholery wzieliscie jakies kontrasty??!!??

04.12.2002
20:08
[15]

slipknottoja [ Pretorianin ]

Jestem w 3 gimnazjum. Skad wy tu do cholery wzieliscie jakies kontrasty??!!??

04.12.2002
21:29
smile
[16]

War [ dance of death ]

To jest temat z 3 gim ?!?!?! Ja jestem w 2. Pare razy miałem głupie tematy, ale jeśli w 3 mam mieć COŚ TAKIEGO to ja to serdecznie p***** :-) No, życzę powodzenia i napisz później jaką ocenę za to dostaniesz ;-)

04.12.2002
21:37
smile
[17]

Sniety_mikolaj [ Legionista ]

W 3 gimnazjum TAKI temat jesu!!!! Ja jetem tera w 1 liceum!!! Ale w gim nigdy w życiu nie miałem takiego czegoś!!! Pozdroof pania/pana z J.P!!! A co do kontrastu to eeee nie braliście jeszcze związków frazeologicznych (wiesz: przenośnia, epitet itp) kontrast to jest właśnie zw. frazeologicZny, kontrast to hmmm np właśnie czarny/biały, jasno/ciemno, itp. I nie myśl se że ja to jakis Qjon jetem ja tylko z J.p i j.a i histry jetem wmiare, a ze ścisłych to ja lewy jetem:) na koniec 3 kl. gim miałem średnią 3,4 a z egzamu 66pkt!!! No i właśnie napisz co za to dostaniesz!!!

04.12.2002
22:17
[18]

Przezdzieblo [ Konsul ]

Związek frazeologiczny to związek zachodzący w pewnej frazie, determinujący to, że mówimy na przykład "ponieść klęskę", "odnieść zwycięstwo", a nie "ponieść zwycięstwo" czy "odnieść klęskę". Więc proszę tu nie mącić. Kontrast czy przenośnia to pewne zabiegi na tekście (nie jestem polonistą, opisuję zjawisko). Epitet to określenie ("biały dym"). Kontrast? Błysk w ciemności? Na pewno. Ale tok wywodu jest taki: bez różnorodności byłoby cholernie nudno, może nawet by nie było nic ("nicość"). O wyjątkowości świata, w ogóle o tym, że go dostrzegamy, świadczą i ją wyznaczają właśnie te "błyski", nieregularności, zmiany. I tego się trzymaj.

04.12.2002
23:00
[19]

Mr. Mojo Risin' [ Pretorianin ]

Moje 3 grosze : Zagadkowość, niepewność, uderza (sorry za kolokwializmy, nie pisz tak) bezpośrednio w ludzką naturę, która zawsze dążyła do poznania tego co nieznane i intrygujące. Ta skłonność do poznania "drugiej strony" była, jest i zawsze będzie poważnym bodźcem dla ludzi do robienia takich to a takich rzeczy - czynów wzniosłych, godnych podziwu i poszanowania oraz takich, które pakują ich po uszy w kupę. Mimo wszystko siła ta (między innymi zawsze była impulsem do działania, dzięki czemu świat żyje a to życie toczy się dalej, etc. etc. Dodaj to wszystko co napisali poprzednicy i bedzie spox :)

04.12.2002
23:09
[20]

War [ dance of death ]

przezdzieblo ---> czy " kwaszona zupa " to epitet ? Miałem diagnozę z polaka i nie jestem pewien :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.