GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Straż miejska tłuki jakich mało

19.06.2009
11:40
smile
[1]

SisioreX™ [ Legionista ]

Straż miejska tłuki jakich mało

Wczoraj było małe zamieszanie, siedzieliśmy sobie na ławce , wiadomo gorąco strasznie, to i napiłoby się czegoś, to kulturalnie bez krzyków piwka, ale nie w jakiś kosmicznych ilościach, tylko może kilka z nas miało 2-3 piwa, reszta nie miała. Oczywiście społeczniaki się nudzili i musieli się czymś zająć to zadzwonili po straż miejską, jako że ich widzieliśmy z daleka, to dokończyłem na szybko i do śmieci, reszta tak samo, albo wyrzuciła albo nie otwarte miała.
Jeden tylko zostawił,i go spisali naturalnie no i zaczęło się. Wiadomo go spisała, ale tylko na niego mogła coś mieć, powtarzam- wszyscy wyrzuciliśmy do śmietnika zanim przyjechali.
I nagle do każdego o dane że pijemy, to mówimy ze czysto że trzeżwi, może ja i 2 osoby troszke przesadziliśmy, bo przy takim gorącu to największego fajtera by głowa lekko bolała.
A jeden co ani łyka nie tknął dostał też mandat !!!

Mnie się pyta o dane to mówię że siedzę sobie na ławce i nie robie nic, czysto jest itd.. a prawa swoje znam i mówię że nie podam bo po co i dowodu nie miałem, to że mam obowiązek dać dane ,bo inaczej policje wzywa, to myślę dobra po co zamieszanie robic, dałem jej.
Ci się tam kłócili o te mandaty, ja przez ten czas tez siedziałem i gadaliśmy, i w pewnym momencie że ja mandacik za przeklinanie i śmiecenie, a paliłem tylko papierosy i kipiowałem na trawę. Ja się pytam w takim razie czy oni są zdrowi psychicznie ?
Parszywe gamonie co nie dostali się do policji i swoje kompleksy i frustracje na byle czego się czepiaja.

19.06.2009
11:42
[2]

COOLek [ Centurion ]

Kazdego kto rzuca pety innym pod nogi albo na trawe bilbym pala policyjna po ryju.

19.06.2009
11:44
[3]

SisioreX™ [ Legionista ]

Nie rzucałem tylko kipowałem, a to chyba nie jest jakaś zbrodnia że mandat.

19.06.2009
11:44
smile
[4]

wysiak [ Legend ]

Bardzo dobrze, trzeba tepic rozwydrzona, pijana gowniarzerie!

19.06.2009
11:45
[5]

Tal_Rascha [ Silent Tear ]

tylko mi sie skojarzylo z wioslem stansona?;p

19.06.2009
11:45
[6]

Chudy The Barbarian [ Senator ]

Taka praca i tacy tam ludzie. Nic nie poradzisz.

19.06.2009
11:46
smile
[7]

Devilyn [ Arise from the ashes! ]

Gdzie masz czapke ch**?

19.06.2009
11:53
[8]

monixxx [ Konsul ]

Strażnicy miejscy są różni-mądrzy i głupi. Ale takich jak u was zazdroszczę. U nas nie ma Straży Miejskiej wcale- a w wakacje na moim osiedlu po nocach odchodzi pijaństwo, krzyki i kwiki. Zaczyna się tak jak u was-2 piwkami na słońcu i kiepowaniem na trawę- a kończy się wrzaskami w środku nocy i rzygami na klatce. Bardzo dobrze, że dostaliście te mandaty i kropka.

19.06.2009
11:59
[9]

GBreal.II [ floydian ]

wiadomo gorąco strasznie, to i napiłoby się czegoś

Ja to chyba dziwny jestem, ale zapytam się - jak "napiłoby się czegoś" i to publicznie to koniecznie mus być piwo? A jak już musi, to koniecznie na zewnątrz? Cola z lodówki rozumiem jest dla dzieci tylko, a my to już dorośli, więc prawo łamać możemy?

19.06.2009
11:59
smile
[10]

hilander [ ]

Mimo, że nie jestem stetryczałym dziadem (a może mi sie tylko tak wydaje) - to uważam, ze SM miała pełną racje w swojej interwencji ! jestem pewien, że jak świete baranki to sobie na tych ławkach nie siedzieliści (piFko, papierosek, pewnie jakiś slonecznik do podłubania, tam się "harnie" tam sie plunie a i pęcharz po 3 nie wytrzyma to pobliski krzak, albo o zgrozo klatka schodowa lub brama) i zaczął sie syf robić ! a to wkuriwa ludzi uwierz mi jak banda cwaniaków z dzielni tuż po tym jak dowody osobiste dostali świruje z bro w łapie i wydaje im się, że sa panami świata ... pewnie jeszcze cwaniakowanie przy straży miejskiej ech żal ...

i słusznie zrobili !

19.06.2009
12:01
[11]

Szychacz [ Pretorianin ]

Tak to jest z tymi strażnikami miejskimi ile razy to już mnie i paru innych moich znajomych spisali ci gamonie za samą obecność na ulicy.Normalka

19.06.2009
12:05
smile
[12]

janek09091 [ Generaďż˝ ]

Jakim trza być frajerem, aby dawać im w tej sytuacji dowód.

Trza było czekać na niebieskich, czego się bałeś, że skują, zawiozą na izbę i zabiorą komóreczki na poczet noclegu? xD

19.06.2009
12:07
[13]

SisioreX™ [ Legionista ]

Najgorsze że to cały czas ta starsza babka wrrrrrr
I jeżdzi na zmianę z innymi młodymi, i ci młodzi to są w miarę cywilizowani, wiedzą gdzie jest granica normalności, a ta despotka do wszystkiego i byle co, miejscy za każdą nieprawidłowość mają hajs dodatkowy i ona jak hiena do byle czego. Czy jak nie dostałem w ręce żadnego papierku , bo kumple dostawali, to ja mam mandat ?
Bo jak dostane do domu jakieś pismo za ta akcje to nie wiem co zrobię z nią.

19.06.2009
12:07
[14]

sebekg [ Senator ]

hehehe no to ladnie. Moze troche nie fair ze wszyscy dostali ale trudno darmo zeby robic teraz dochodzenie kto pil a kto nie. Wystarczy ze widzieli jak konczycie i wyrzucacie do kosza piwka. Dostaliscie wszyscy - odpowiedzialnosc grupowa i wsio. Teraz juz nic z tym nie zrobisz. Trza bylo podac dane i powiedziec zeby wyslala do sadu grockiego ze nie przyjmujesz mandatu i tam sie klocic. Ale co jak co gdybym byl mundurowym tez pewnie bym tak samo zrobil.

19.06.2009
12:09
[15]

jasonxxx [ Szeryf ]

A jeden co ani łyka nie tknął dostał też mandat !!!

Cóż, za głupotę się płaci.

Natomiast tłukami jest co najwyżej gównażeria, która chleje na ławkach pod blokami, zamiast zająć się czymś pożytecznym.

19.06.2009
12:09
[16]

DVDdawDVD [ Wszedłem ]

JP/100%
Kurwa jebać frajerów takich bojom się złodzieji to takich co nic nie robią lubią im dokuczać :D
Śmierć konfidentom xP

19.06.2009
12:09
[17]

yasiu [ Legend ]

sisiorex - na podwórku przy którym mieszkam takich jak ty i twoi znajomy jest co dzień kilkunastu - niektórzy stali bywalcy, niektórzy nie. śmiecą, leją gdzie popadnie, zajmują ławki, piją i oczywiście kiedy pojeżdża policja czy SM szybko pozbywają się dowodów na to, że pili. gdyby dostawali mandaty mimo tego, za cokolwiek, miałbym podwórko na ktore mogłbym wychodzić z dzieckiem, teraz nie mam takiej możliwości.

jest tyle knajp, ale trzeba oszczędzać i lepiej siedzieć na ławce... nie powiem, sam to kiedyś praktykowałem, ale szybko mi przeszło jak zobaczyłem na ile jest to uciążliwe dla otoczenia.

19.06.2009
12:13
smile
[18]

Boroova [ Gwiazdka ]

Sisiorex --> jestes frajerem i tyle.

Bo jak dostane do domu jakieś pismo za ta akcje to nie wiem co zrobię z nią - podpowiem ci - GOWNO zrobisz. Co najwyzej dostaniesz manto od ojca i nie bedziesz mogl usiasc przez kilka dni.

Az ma sie ochote zacytowac pania Walczakowa z filmu "Kogel Mogel" (to ta, ktora pilnowala akademiku) - "Scierwa!"

19.06.2009
12:13
[19]

Gromb [ P12 ]

No wiesz, alkoholizowaliście sie w miejscu publicznym. Dodatkowo, kopsanie szlugów na ware, jednym słowem śmiecenie, pewnie głośne zachowanie było i jeszcze kozaczenia trochę do tego to się SM nakręcili. Normalna sprawa, Słuszna kara.

19.06.2009
12:24
smile
[20]

yo dawg [ Konsul ]

Oho słudzy moralności przemówili.

Sisior, nie baw się we frustrata, po prostu przyzwyczaj się, takie życie, taki kraj.

19.06.2009
12:29
[21]

Child of Pain [ Pretorianin ]

Co to znaczy kipiowac?

19.06.2009
12:30
smile
[22]

xion [ Żołądkowa Gorzka ]

WPI***OL KAŻDEMU Z TYCH NIEDOROBIONYCH POLICJANTÓW! Miałem podobną sytuację, ale to już dawno. Stałem przed sklepem czekając aż kolega kupi doładowanie do telefonu, a że niedaleko był kosz na śmieci, a zaraz obok niego stało niedopite piwo. Nawet na to uwagi nie zwróciłem. A że szły te pajace, dostało mi się 100! Powtarzam 100 zł!!! Została wezwana policja na miejsce ponieważ za żadne skarby nie chciałem się przyznać, a jeden z pajaców, twardo powtarzał, że widział mnie pociągającego Lecha Premium, gdzie ja tego świństwa nie cierpię!

Darzę ich szczerą nienawiścią.


Child of Pain > zaczerpywać popiół z papierosa [chyba].

19.06.2009
12:32
smile
[23]

wysiak [ Legend ]

xion --> LOL, i zgodziles sie na mandat?

19.06.2009
12:32
smile
[24]

yo dawg [ Konsul ]

Child of Pain, zapewne petować, gasić. Rzeczywiście trudno się domyślić.

xion, spodziewaj się postów typu "Zasłużyłeś!" :)

19.06.2009
12:33
[25]

xion [ Żołądkowa Gorzka ]

wysiak > a miałem wyjście? sąd grocki, koszty rozprawy, wstyd. Mam czyste sumienie i to najważniejsze, złe i dobre uczynki wracają, mam nadzieję, że temu złośliwemu KŁAMCZUCHOWI się to wróci!

19.06.2009
12:34
smile
[26]

Drackula [ Bloody Rider ]

co mial sie nie zgodzic, przeciez tacy sa mocni w gebie i cwani tylko na forum :)

19.06.2009
12:36
smile
[27]

xion [ Żołądkowa Gorzka ]

Drackula > ciekaw jestem co Ty byś zrobił hardkorze ;] Wiem, Ty byś pojechał na rozprawę, zgarnął nieźle za zawracanie sędzi głowy, za koszty rozprawy, i na pewno uznanie Twoich rodziców też wchodzi w grę, bo Ty twardy jesteś :) Ale nie ma co, kozak.

19.06.2009
12:44
smile
[28]

Drackula [ Bloody Rider ]

eee tam, ja bym ich zastrzelil lub conajmniej puszka od piwa zabil :)

Jesli faktycznie taka sytuacja miala miejsce (choc bardziej prawdopodbne ze to twoja wybujala wyobraznia) to wystarczylo wspomniec o odciskach palcow, no ale ty to pewnie wiedziales :)

19.06.2009
12:44
smile
[29]

wysiak [ Legend ]

xion --> Oczywiscie, ze miales. A wstyd to teraz raczej masz, ze sie dales dobrowolnie tak wrobic. Zreszta - przyznales sie = byles winny:) Na pewno zobaczyles to niedopite piwo, i nie mogles sie oprzec pokusie. A teraz sie tylko wypierasz.

Drackula --> Hehehe, dokladnie, tak samo, jak ten pierwszy, co bal sie nawet wezwania policji..:)

19.06.2009
12:48
smile
[30]

jasonxxx [ Szeryf ]

[26] - ładnie posumowane :)

Za frajerstwo się płaci :)

19.06.2009
12:48
smile
[31]

smuggler [ Patrycjusz ]

Sisiorex - w domu tez kiepujesz o podloge? Jak juz jarasz to troche k*** kultury. Potem czlowiek przysiada na takiej lawecze to ocharkane dookola (niektorzy sie jeszcze slinia przy paleniu), oszczane, leza kiepy (tylko kiepowalim...) puszki po piwie (rzucilim se, kto by do kosza chcial isc) itd. Park to nie jest wasz piernicz... pijalnia i trza sie umiec zachowac albo wypier...

I tyle.

19.06.2009
12:52
smile
[32]

Drackula [ Bloody Rider ]

smuggler - uwazaj sisiorex juz sie przelogowal i doniosl na ciebie konfident ze bluznisz.

19.06.2009
12:58
smile
[33]

Gromb [ P12 ]

@smuggler

nie zapominaj o tym co wkrw@# mnie najbardziej, łupinki słonecznika wszędzie w koło.

19.06.2009
13:03
[34]

SisioreX™ [ Legionista ]

Nie ja się nie przelogowałem i nie dałem wpisu o naruszenie regulaminu, przysięgam.

19.06.2009
13:04
[35]

Boroova [ Gwiazdka ]

A tak zupelnie serio mowiac, to problemem nie jest o tyle samo pijanstwo, a raczej brak kultury, wychowania i ogolne "robienie syfu dookola".

Gdyby ludzie sie nauczyli sprzatac po sobie, nie sikac gdzie popadnie i nie zachowywac sie jak zwierzeta (to ostatnie moze byc trudne z powodu wlasnie alkoholu), to ani Policja ani SM nie mialyby sie do czego przyczepic.

Potrzeba woli wspolpracy z obu stron. Mlodziez powinna mniej "kozaczyc" a Policja pokazac bardziej "ludzkie" oblicze. Moze wtedy udaloby sie osiagnac jakis kompromis.

19.06.2009
13:05
smile
[36]

Gromb [ P12 ]

@SisioreX™

Aha, a świstak zaawija je w te sreberka...

19.06.2009
13:10
[37]

Drackula [ Bloody Rider ]

Borrova - ale kto teraz tak potrafi? :)

Nie chodzi o chwalenie sie, ale w czasie studiow w Lodzi to potrafilismy z chlopakami siedziec z piwkiem przy siedzibie SM (bo klimatyczne bylo) i nikt nigdy nikogo nie spisal. Owszem czepiali sie ale dobra nawijka i pelna cooltura sprowadzaly cala sprawe do nieznaczacej blachostki :).

Ja to nie rozumiem, tyle sie balowalo, tyle pilo i nigdy w zyciu nikt mnie lub moich znajomych nie spisal.

19.06.2009
13:11
[38]

° [ Pretorianin ]

U mnie przed blokiem to samo, ale to już jest większa degeneracja, bo tankują od 8 rano, nie kryją się zbytnio ze swoim hobby, zgarniają mandaty średnio 2-3 razy w tygodniu i oczywiście leją w pobliskim śmietniku, a siedzą na jedynym w najbliższej okolicy placu zabaw i oczywiście nie ma gdzie wyjść z dzieckiem na spacer...

19.06.2009
13:13
[39]

Gangstah [ Masz bober? ]

Ja bym ich wysmial i ich mandaty :)

19.06.2009
13:14
smile
[40]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Boroova - Z jednej strony masz rację, z drugiej widzimy sporo problemów.

Jestem jak najbardziej zwolennikiem jednego, czy dwóch piwek na parkowym łonie natury, jednak brak toalet, skąpa ilość kubłów na śmieci, czy przymus "krycia piwa bo pały jadą", jest naprawdę irytująca.
Rozumiem że to nielegalne i miasto nie ma obowiązku zapewniania młodym ludziom jako-takiego poziomu parkowego relaksu, ale dobra wola z naszej strony, równa się dla mnie dobra wola ze strony miasta. Jak narazie widzę tylko moją dobrą wolę ; P

19.06.2009
13:16
smile
[41]

wysiak [ Legend ]

[39]
Ty to bys pierwszy z placzem przepraszal i podpisywal co tylko kaza, zeby tylko rodzice sie nie dowiedzieli..

19.06.2009
13:19
[42]

Gangstah [ Masz bober? ]

buahhaa jakby rodzicow obchodzily moje mandaty, jestem pelnoletni i gdzies maja to. dostaje mandat to mam sam sobie placic . dostalem mandat od suk za picie 100 zl to sam zaplacilem , straz miejska to mi moze obskoczyc , wiele razy konczylo sie jedynie na spisaniu

19.06.2009
13:19
smile
[43]

I Love Her [ Konsul ]

Piwem się orzeźwisz w gorący dzień? Gówno prawda!

19.06.2009
13:20
[44]

Gangstah [ Masz bober? ]

no nie , ale zimno piwko w goracy dzien mmmmmm

19.06.2009
13:21
smile
[45]

czekers [ Let there be Nite ]

19.06.2009
13:27
smile
[46]

jasonxxx [ Szeryf ]

straz miejska to mi moze obskoczyc

Twardziel! :D

19.06.2009
13:30
[47]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

lekki offtopic - jak mozna wyrzucac wypalone papierosy na ziemie? za to rece powinni ucinac. gdzie nie pojde, wszedzie tego pelno.

19.06.2009
13:31
smile
[48]

Gromb [ P12 ]

@Gangstah

Może i obskoczy, ale z komornikiem z działu windykacji UM.

19.06.2009
13:31
smile
[49]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

[46]

I doktura też się pewnie nie boi.

19.06.2009
13:32
[50]

Boroova [ Gwiazdka ]

Dycu --> mysle ze problemem jest szerokopojeta "kultura picia" wsrod rodakow. Przez pol wieku chlanie wodki wyrobilo w ludziach nawyk "najebania sie doszczetnie", zamiast picia dla przyjemnosci.

Niestety bedzie potrzeba jeszcze kolejnych 50 lat, zeby z mentalnosci wyrzucic zle nawyki. Dobra wola ze strony wladzy i mlodziezy to niestety na obecna chwile tylko utopia.

Daleko mi tu do idealu odnosnie takiego picia "pod chmurka" bo sam bylem studentem i nie raz pilo sie wlasnie na laweczce w parku zimne piwko. Tylko przez 5 lat ANI RAZU nie zostalem spisany czy tez nie dostalem mandatu. Wystarczy miec glowe na karku i nie "kozaczyc".

A na debili mozna trafic wszedzie - czy to w Policji, Strazy Miejskiej czy tez wsrod rowiesnikow.
Jedyne co pozostaje z punktu widzenia mlodego czlowieka, to pic z glowa i nie dac sie zlapac.

19.06.2009
13:35
[51]

Gangstah [ Masz bober? ]

Gromb - i co mi zabiora ? :) Nic na mnie nie jest , przeciez lapka nie wezma , bo powiem ze rodzicow :)

19.06.2009
13:58
[52]

Yaper [ GłoDOmoR ]

powinny getta powstać i izolować takie elementy, dzielnice gdzie normalne osoby nie mieszkają i gdzie by się nie zapuszczały, domy gdzie mieszkało by "swoje towarzystwo" jak w USA. A gdyby któryś wyszedł i niszczył życie ludziom, którzy chcą żyć w spokoju i radości (utopia) to od razu interwencja stróżów.

btw, to puszki z piwem nie można owinąć/wsadzić w papierową torbę i pić na legalnie w miejscu publicznym?

19.06.2009
14:00
[53]

Gromb [ P12 ]

@Gangstah

eee... nie ma tak prosto. mandacik niezałacony to np. odpracowanie kilku godzin w czynie społecznym przy pracach interwencyjnych. Może być?

19.06.2009
14:03
[54]

smuggler [ Patrycjusz ]

yaper - niech pija i z odlonietych, tylko jak ludzie, a nie swinie.

Gangstah - albo narastajacy dlug, wpis do rejestru dluznikow, za paer lat pojdziesz po kredycik na np. wozek dla dziecka albo wozek dla siebie a tu zonk "bardzo nam przykro, pan nie splaca dlugow, nasz bank panu nie moze zaufac, do widzenia..." I dopiero bedziesz klal, ze za "glupie 100 zl" to masz teraz przesrane. Taki wpis tak latwo nie znika, nie mysl sobie, nawet jak splacisz dlug to on tam jeszcze sobie pozyje i bedziesz ciagle "ten, co nie splacal". Nie warto...

19.06.2009
14:03
[55]

Gangstah [ Masz bober? ]

Gromb - moze byc :) w kazdym badz razie rodzice nie placa :) zrobilem cos nie tak to sam ponosze konsekwencje

19.06.2009
14:10
[56]

Mat3iz [ Enigma ]

Mnie to zawsze zastanawialo czemu w Polsce nie mozna pic np. piwa w miejscach publicznych... w wielu krajach mozna i tam nie ma syfu a w Polsce nie mozna a i tak jest syf...

19.06.2009
14:13
[57]

yasiu [ Legend ]

mat3iz - bo chamstwo się szerzy, zamiast w polu siedzieć i pańskiego pilnować (jak wyżej widać) ;) nie posprząta to po sobie, leje gdzie popadnie, śpi gdzie się przewróci, trudno mu zabrać własne śmieci ze sobą jak śmietnika nie ma pod ręką. poza tym najczęściej nie pije na swoim podwórku tylko na czyimś, bo przecież na swoim nie będzie sobie syfu robił, a czyjegoś sprzątać nie będzie bo nie musi.

19.06.2009
14:14
[58]

hopkins [ Zaczarowany ]

Nie pamieta wol jak cieleciem byl :)
To do tych wszystkich "stretryczalych dziadow"!

19.06.2009
14:16
[59]

Gangstah [ Masz bober? ]

Dokladnie :)

19.06.2009
14:17
smile
[60]

wysiak [ Legend ]

hopkins --> Pamieta, ale 'punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia'. I jest to calkiem normalne. Poza tym, z perspektywy czasu mozna czesto lepiej ocenic 'wlasciwosc' pewnych sytuacji i zachowan.

19.06.2009
14:17
[61]

Herr Pietrus [ Senator ]

I dlatego zeby syf ukrócic wpeowadzono zakaz, a ze niewiele daje? To inna sprawa. Bo żul i tak na mandat sie wypnie, a ograniczenie wolnosci za piwko to jednak nie jest mozliwe, bo gdzie ta społeczna szkodliwosć większa niz znikoma?

Jest syf? Skoro w dzień po egzaminie 1/4 studentów opowiada, ze balowała do późna, a 1/4, ze się "naj#$%^a", to dresy muszą byc bardziej zazuważalne, a?

19.06.2009
14:28
smile
[62]

Gromb [ P12 ]

czepiamy się smakoszy browarów i ich chamstwa, ale jest jescze jeden wróg publiczny- pani z pieskiem i wielka psia kupa, po tym piesku, której pani oczywiście nie posprząta, a jak się jej uwagę zwróci to myślę, że ekipa z przypowieści SisioreX™a to cienkie bolki, jeśli chodzi o rzucanie mięchem.

19.06.2009
14:28
smile
[63]

_MaZZeo [ Senator ]

jak zwykle w takich tematach ujawniają się prawi obywatele.

Zaraz się znowu okaże, że większość to pije piwo tylko w domu albo popija szczyny za 7zł w klubach. A pety? jak trza wyrzucić niedopałek to szukają śmietnika w promieniu 100m.

Do autora: nic nie poradzisz. Połowa straszaków to niedouczone prymitywy. Mnie przy spisywaniu jeden się chwalił że matury nie ma, z kumplami mało co z tej pijackiej ławki nie spadliśmy.

19.06.2009
14:28
[64]

InterPOL [ Majster ]

Jak jest zakaz to się nie pije i już. A jak się pije to się trzeba liczyć z konsekwencjami a nie płakać na forum jaka to SM niedobra.

19.06.2009
14:31
[65]

smuggler [ Patrycjusz ]

Mazzeo - nie pale, a jak sie pilo w parku to spokojnie, bo wtedy policja spisywala jak miala dobry humor, a w zwyklym nastroju dawala 2-3 paly po grzbiecie i kazala wyp... do domu. bo do izby wytrzezwien zgarna. I to dzialalo... Wiec wybacz ale jam prawy obywatel.

19.06.2009
14:31
[66]

yasiu [ Legend ]

mazzeo - dorośniesz, zrozumiesz, tak jak pisze wysiak bodaj, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. ja nie mogę z dzieckiem na podwórko wyjść właśnie przez takich, co tylko sobie piwko na ławce piją - a butelki same się tłuką, do piaskownicy samo się sika, psy same im się ze smyczy zrywają i srają tam, gdzie psy mieszkańców tego nie robią...

za młoda część z was widać jest żeby to zrozumieć.

a - i tak, piwo piję w domu albo w lokalu gdzie dostanę takie piwo które mi smakuje. jeśli w plenerze to na pewno nie na czyimś podwórku, na ławce w parku itp.

19.06.2009
14:33
[67]

rog1234 [ This is the ENDGAME! ]

_MaZZeo
Nie pić, nie palić. Nie będzie problemu.
InterPOL
Święta prawda.

Nie mam nic przeciwko wypiciu piwa (przez kogoś, na mnie sam zapach źle działa), o ile nie pije za dużo, a jak w miejscu publicznym, w spokoju, posprząta, odejdzie.

19.06.2009
14:36
[68]

Gromb [ P12 ]

@_MaZZeo

wiesz, dla tych bardziej kulturalnych, są do kupienia miniaturowe, zamykane popielniczki. we Włoszech, nikogo to nie dziwi, że ktoś pali i kiepuje do małego pudełeczka.

19.06.2009
14:40
[69]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

_MaZZeo --> "A pety? jak trza wyrzucić niedopałek to szukają śmietnika w promieniu 100m."

nie pale, jednak np. jedzac slonecznik zbieram lupiny obok siebie, a nie rzucam na ziemie, i jak skoncze, wszystko trafia do kosza.

jak nie ma kosza, trudno, zbieram do woreczka i wyrzucam jak bedzie jeden w poblizu.

wszystko mozna, tylko trzeba chciec.

edit: a tak przy okazji, jak ide i patrze co ludzie rzucaja na ziemie to watpie w ludzka inteligencje.

19.06.2009
14:41
smile
[70]

smuggler [ Patrycjusz ]

Otoz to. Tylko musi sie chciec chciec.

19.06.2009
14:47
[71]

_MaZZeo [ Senator ]

Sam mieszkałem 8 lat tuż przy ławkach, gdzie menelownia tankowała praktycznie dzień w dzień. Nie lubię tylko, jak się broni SM, która za każdym razem próbuje się na takiej młodzieży dowartościowywać.

Nie lubię też takiego uproszczania sprawy, że jak już ktoś pije piwo tzn ze bedzie zaraz sikał gdzie popadnie i zostawiał puszki obok. Pomijam już to, że tacy wcale nie muszą pić piwa by coś takiego robić.

Sam bym nie miał nic do SM, gdybym dostał niższy mandat i przede wszystkim, żeby straszak NIE WYSKAKIWAŁ DO MNIE Z MORDĄ, tak jakbym jakieś przestępstwo popełnił.

wiesz, dla tych bardziej kulturalnych, są do kupienia miniaturowe, zamykane popielniczki. we Włoszech, nikogo to nie dziwi, że ktoś pali i kiepuje do małego pudełeczka.

Gromb --> aha, a dla właścicieli psów są specjalne torebki na odchody.

nie pale, jednak np. jedzac slonecznik zbieram lupiny obok siebie, a nie rzucam na ziemie, i jak skoncze, wszystko trafia do kosza.

jak nie ma kosza, trudno, zbieram do woreczka i wyrzucam jak bedzie jeden w poblizu.


Jeśli to prawda to brawo. Tak samo niektórzy np. jak piją piwo to nie sikają bo kątach ani nie rzucają puszek do piaskownicy.

Oczywiście, wystarczy chcieć. Wystarczy też nie generalizować.

19.06.2009
14:57
[72]

yasiu [ Legend ]

mazzeo - wybacz, ale każdego przypadku indywidualnie rozpatrywać nie będę. widzę co dzieje się na moim podwórku i wiem, że nie wszyscy są z tej samej beczki, bo niektórzy potrafią sprzątnąć po sobie, nie sikać gdzie popadnie itp. ale niestety - dla tych drugich - ci pierwsi zabijają całe wrażenie i pogoniłbym wszystkich, a niestety na to nie ma żadnego sposobu.

19.06.2009
14:58
smile
[73]

yo dawg [ Konsul ]

Niezły ubaw mam z tych umoralniających ^^

19.06.2009
15:11
[74]

Mat3iz [ Enigma ]

yasiu - mnie sie akurat wydaje, ze to nie tylko wina "zuli" ale takze tez "tych rzadzacych"... Wezmy np. Schwedenplatz w Wiedniu - miejsce barow, clubow i tanich budek z kebabami otwarych cala noc... wszyscy tam chodza balowac, i to nie jest tak, ze kazdy jest prawowitym obywatelem (masa turasow ;)) i gdy pali to nosi popielniczke ze soba a jak pije to szuka kosza na smieci. Tutaj tez jest bydlo, tyle, ze jest tez pelno ludzi, ktorzy pracuja jako "sprzatacze". Nawet jak wracam do domu pozna noca to ich widuje jak sprzataja te wszystkie paperki z cheeseburger'ow, puszki i pety. Gdy pozna noca caly Schwedenplatz jest zawalony wszelkiego rodzaju gownem, to rano juz jest czysciutki jak lza i uwazam, ze w Polsce problem polega na tym, ze nikt tego gowna nie sprzata. Byc moze ludzie wola narzekac, ze nie ma roboty w tym ich obsranym kraju, zamiast chociaz siegnac po miotle i choby za grosze popracowac - milionow nigdzie za darmo nie rodzaja... Nawet zrobilem kiedys zdjecie Graben na Stephansplatz'u po ciezkiej nocy Euro >> I co? za pare godzin bylo czysciutko.

Na zdjeciu mozecie wlasnie zobaczyc panow sprzataczy w akcji :)


Straż miejska tłuki jakich mało  - Mat3iz
19.06.2009
15:22
[75]

Fish_PL [ Konsul ]

I prawidłowo że spisali, co więcej jestem pewny że to była tylko i wyłącznie Wasza wina. Dlaczego? Miałem u siebie na osiedlu pełno takich "niewinnych nastolatków", którzy piją, wydzierają się, poniżają siebie nawzajem i zostawiają śmieci po sobie... I wiesz co? Jak policja/straż miejska zaczęła się czepiać to teraz jest porządek i ludzie nie boją się wychodzić z domów... Ja też byłem kiedyś ofiarą czepialstwa i to bynajmniej nie dlatego że piłem piwo(Bo to mogę zrobić sobie w domu, przed telewizorem czy komputerem) Podeszli do mnie i do mojego kolegi bo staliśmy w klatce przed domofonem. Co było tego powodem? Padający deszcz... Kumpel dziwnie się zachowywyał... Śmiał się z byle czego i podeszli do nas... Pełna kultura:
- Dzień dobry, co panowie tu robią?
- Chowamy się przed deszczem.
-Można zobaczyć dowód osobisty?
- Tak(ja nie miałem, kumpel im pokazał... Zobaczyli, że mieszka niedaleko)
-Przepraszamy i życzymy miłego dnia...

I wcale im się nie dziwie że podeszli, dlaczego? W świetle tych kradzieży i menelstwa które siedzi np. w klatkach właśnie, chcieli sprawdzić co tam robimy. Gdybym wyjechał: "przecież nic do cholery nie robię, odczepcie się" to pewnie też zakończyłoby się mandatem. Faktem jest że lepiej nie mieć z nimi do czynienia, ale przecież ich patrole mają czemuś służyć, jak coś się nie podoba, to po prostu to sprawdzają. To że podejdą, wcale nie znaczy że muszą Cie spisać.
Ale w Twoim przypadku było zgłoszenie.. Więc nie musieli wcale widzieć że pijecie... Myślisz, że komu uwierzą: kulturalnemu mieszkańcowi (którego stać na własne mieszkanie i utrzymanie) żalącemu się na gówniarzy pijących piwo, czy zakapturzonym "cwaniakom", którzy ze swym ograniczonym zasobem słownictwa będą starać się wmówić, że są "czyści"? Lubię wypić sobie piwo, ale równie dobrze mogę zrobić, to na rybach, nad wodą w jakimś cichym miejscu jak nikt nie widzi i nie pić aby się zapić, ale 2-3 piwa tak dla przyjemnośći. Pić w domu też można... Więc uświadom sobie, że są normy i zasady, do których trzeba się dostosować...
PS: Jeszcze co do studentów... Może piją i to ostro, ale jedynymi, którym przeszkadzają są oni sami... I robią to w akademikach, a nie po parkach...
To wszystko z mojej strony...

19.06.2009
15:34
[76]

Laios [ Lajon ]

Osobiscie wole wyrzucic puszke obok lawki , bo itak wiem ze ktos rankiem to podniesie by miec na chleb a z smietnikow dookola nie wygrzebie , ewentualnie klade obok smietnika

19.06.2009
15:39
[77]

Belert [ Legend ]

jw. dokładnie tak jak Fish_PL napiał.
Sowja droga to ludziom ciezko dogodzic , jak u nich na osiedlu siedza z kumplami "zgrzanymi" i mozna sie domyslec agresywnymi to jest git a jak pojda na osiedle obok i taka sama banda smierdzieli im skopie gebe to jest larum ze niebezpiecznie na ulicach i policja nic nie robi.

Juz dawno temu zauwazono ze menelstwo najlepiej tępić ladujac kary pieniezne.Jakos to ludzi otrzezwia :))
Widomo ze pic nie wolno ale i tak maja wszyscy w d...a potem placz albo ze dostali mandat albo ze u sasiadow dostali po ryju .

19.06.2009
15:39
smile
[78]

smuggler [ Patrycjusz ]


yo dawg [ Level: 1 - Pretorianin ]

Niezły ubaw mam z tych umoralniających ^^

To oddaj mocz przed siebie i skiepuj peta o monitor.

Co? Nie? Bo to TWOJE? I w domu syfu nie bedziesz robil?

A to ciekawe, tez mi sie drobnomieszczanski hipokryta znalazl. Jak syfic to wszedzie, badz hardkorem!

19.06.2009
15:43
[79]

yasiu [ Legend ]

yo dawg - ty kradniesz albo próbujesz kraść, więc ubaw masz, dziwnym nie jest.

mat3iz - oczywiście, to też ma znaczenie. u nas niestety pomimo coraz większej ilości osób sprzątających, nadal są miejsca nieodwiedzane. zresztą - w przypadku podwórek - nie wyzbiera się całego potłuczonego szkła, nie zrobi się nic ze szczynami - a to mojemu dziecku do zabawy (oprócz tego wspaniałego towarzystwa) niepotrzebne

ostatnio była taka sytuacja, żule pili na murku, wychyliłem się akurat z okna, a baba która była z nimi, pod samymi oknami, na chodniku (z jednej strony budynek, z drugiej żywopłot) po prostu sobie leje... aż żałuję, że nie mam żadnego ASC w domu.

fish - do mnie przyjeżdżają za rzadko niestety... ale uparcie dzwonię i w końcu przestaną stali bywalcy przychodzić.

laios - to stawiaj koło śmietnika :D

19.06.2009
15:44
smile
[80]

Miles Dei [ Konsul ]

Osobiscie wole wyrzucic puszke obok lawki , bo itak wiem ze ktos rankiem to podniesie by miec na chleb

19.06.2009
15:47
[81]

rog1234 [ This is the ENDGAME! ]

Fish_PL
Święta racja. Sam parę razy byłem "sprawdzany" przez Straż Miejską, gdy chodzę odwiedzić znajomego (często się w tamtej okolicy kręcą) - podchodzą, pytają się jak, kto, po co, jakiś dokument, wszystko kulturalnie i do widzenia.

19.06.2009
15:49
[82]

Laios [ Lajon ]

Miles Dei - smieszy Cie cos ?

19.06.2009
15:51
smile
[83]

Valem [ Senator ]

Smugg ma racje. Niektorzy poza domem brudza rzucaja pety, klna a w domu pelna kulturka bo w koncu nie bede niszczyl SWOICH rzeczy

19.06.2009
15:52
[84]

hopkins [ Zaczarowany ]

Wysiu rozumiem jednak wiem jaka jest straz miejska :)

19.06.2009
16:05
smile
[85]

mr 45 [ Hero of the Wastelands ]

Największym tłukiem będziesz ty, jak zapłacisz ten mandat

19.06.2009
16:06
[86]

yo dawg [ Konsul ]

smuggler, bardziej śmieszy mnie tonacja w jakiej się wypowiadacie. Źdźbło widzą w cudzym oku...

yo dawg - ty kradniesz albo próbujesz kraść, więc ubaw masz, dziwnym nie jest.

Wiedziałem że wypomnisz kwestię z tamtego wątku. Zazdrość Cię zżera, że sam pracujesz za liche pieniądze, a ja mam jakiś pomysł na zrobienie działalności? Wykaż się umiejętnością kreatywnego myslenia i wykorzystaj środki, które leżą na wyciągnięcie ręki, postaw chałupę i zbuduj dziecku taki plac zabaw z drewna hebanowego, że starczy jej na kilka lat (tylko nie miej pretensji do srających do piaskownicy gołębi). Odstaw tą swoją graną na forum internetowym moralność bo jest ona co najmniej śmieszna.

Swoja drogą to chyba w jakiejś meliniarskiej dzielnicy mieszkasz skoro tego typu patologie widzisz na co dzień:
o tylko sobie piwko na ławce piją - a butelki same się tłuką, do piaskownicy samo się sika, psy same im się ze smyczy zrywają i srają tam, gdzie psy mieszkańców tego nie robią...


jeśli w plenerze to na pewno nie na czyimś podwórku, na ławce w parku itp.

A gdzie jeszcze można w plenerze o_0? Każdy 'plener' jest czyjś, nie ma ziemi niczyjej.

19.06.2009
16:09
[87]

Wuuuuf [ Ciekawy & Leniwy FRYZJER ]

A dresy

19.06.2009
17:08
[88]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Ostatnio dostałem mandat za to, że z kumpelą piliśmy sobie po piwie nad Wisłą. Faktycznie, bandytyzm pełną gębą.

19.06.2009
17:10
[89]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

No pewnie, że bandytyzm. Rodzice z dziećmi nie mogli koło was przejść, bo pewnie jeszcze mieliście papierosa i, o zgrozo, głośno rozmawialiście.

19.06.2009
17:13
smile
[90]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

Jakbym miał obok Zenedona przejść z dzieckiem to tez bym zawrócił

19.06.2009
17:53
smile
[91]

Boroova [ Gwiazdka ]

smalczyk --> dokladnie!

Zenedon --> a fajna ta kolezanka chociaz?

19.06.2009
17:55
[92]

Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]

Należało się wam i jeszcze na słońcu to po 10 minut by wam dowaliło ostro po tych piwach po jednym byś się czuł jak po 3... Pomyślcie trochę

19.06.2009
17:57
[93]

yasiu [ Legend ]

yo dawg - nie tobie się wypowiadać o mojej moralności, bo nie masz o tym zielonego pojęcia. twoja moralność to twoja sprawa, moim zdaniem kradniesz i tyle, a tłumacz sobie to przedsiębiorczością, większość tych którzy siedzą za przekręty, kradzieże też było przedsiębiorczymi ludźmi. i nie bój się, nie pracuję za liche pieniądze, i dziecku chałupę postawię. nie będę przy tym kradł, chociaż to czasami najłatwiejszy sposób dorobienia się pieniędzy - akurat dla takich którzy tego potrzebują. btw. z definicji działalność polega na robieniu czegoś, ty nie chcesz robić nic. nie wyjdzie ci to bokiem - dobrze dla ciebie. wspaniałe wzorce przekażesz dziecku, wspaniale też ktoś lub coś wychowało ciebie.

jeśli chodzi o dzielnicę, centrum wrocławia.

i gdzie można w plenerze? choćby niekoniecznie w samym centrum.

bywało, że policja spisywała mnie, często nawet bez wyraźnego powodu. ale nawet jeśli powód był, mandatu nigdy nie dostałem, bo nie było potrzeby.

i to o czym pisze zenedon - to mi nie przeszkadza, jeśli ktoś nie dmucha dymem prosto w moje dziecko i nie bluzga tak, żeby wszyscy wkoło słyszeli, ale niestety, spokojni piwkowicze obrywają za takich matołów jak coniektórzy, palcem wskazywać nie będę.

19.06.2009
18:02
smile
[94]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Boroova --> Z niefajnymi się nie zadaję;).

19.06.2009
18:22
[95]

Kyle_ [ Chor��y ]

Jest jakiś link do tego wątku yo dawg? o tej sprawie o której piszecie? ;)

19.06.2009
18:28
[96]

smuggler [ Patrycjusz ]

yo dawg [ Level: 1 - Pretorianin ]

smuggler, bardziej śmieszy mnie tonacja w jakiej się wypowiadacie. Źdźbło widzą w cudzym oku...

>>>Ja swiety nie jestem, ale chlewu nie robie ani w domu ani poza domem. Nie mowie zeby chodzic z odkurzaczem i zbierac popiol z papierosow czy kazda lupinke slonecznika, ale strzasac i kiepowac mozna w starym pudelku zapalek, a pluc do garsci lupinki i do kosza potem ciepnac. To nie jest wysilek od ktorego zylka peka, tylko trzeba TROSZKE dupe ruszyc.

yo dawg - ty kradniesz albo próbujesz kraść, więc ubaw masz, dziwnym nie jest.

Wiedziałem że wypomnisz kwestię z tamtego wątku.

>>>To do mnie?

Zazdrość Cię zżera, że sam pracujesz za liche pieniądze, a ja mam jakiś pomysł na zrobienie działalności?

>>>Ja tam zarabiam wystarczajaco duzo, by nie chcialo mi sie krasc. :)

Swoja drogą to chyba w jakiejś meliniarskiej dzielnicy mieszkasz skoro tego typu patologie widzisz na co dzień:
o tylko sobie piwko na ławce piją - a butelki same się tłuką, do piaskownicy samo się sika, psy same im się ze smyczy zrywają i srają tam, gdzie psy mieszkańców tego nie robią...

>>>Takie scenki widac wszedzie, lacznie z centrami miast, niestety, wlasnie dlatego ze rozmita zulernia ma w d... wszystko i wszystkich, a potem oburzona, ze "jakies k... mandaty mialem placic bo sie zerzygalem na chodnik [przed katedra/ratuszem], a gdzie k... mialem rzygac, w zloty nocnik?!" itp. dresiarskie waty.


A gdzie jeszcze można w plenerze o_0? Każdy 'plener' jest czyjś, nie ma ziemi niczyjej.

>>>>Pojecie "przestrzeni publicznej" jest ci obce, jak widze?

19.06.2009
19:25
[97]

yo dawg [ Konsul ]

yasiu, jak to nie mam pojęcia? Przecież jawisz się (i w tym i w moim wątku) jako osoba święta i zbulwersowana złem tego świata. Nie zapomnij też pójść na Wiejską i zrobić burdę, za to że Twoje podatki idą na małpeczki, a nie na chociażby na remonty dróg. Walcz z wiatrakami don Kichocie z Wrocka, powodzenia.

Ah, i tak z ciekawości zajrzałem do art. 278 kodeksu karnego. Znajdź mi zdanie, lub dwa pod które pasuje mój czyn/zamiar.

smuggler, do Ciebie napisałem jedno zdanie, reszta dotyczyła postów yasia. I żeby nie było, też nie robię burdelu na ulicy czyli ogólnie nie śmiecę, nie przeklinam w miejsach publicznych, nie zachowuję się głośno. Inna sprawa, że bardziej od petów, pestek słonecznika czy jakiegokolwiek innego śmiecia denerwuje mnie robienie z lasów wysypisk. Bo są ludzie od zamiatania ulic, ale lasów nikt nie sprząta (i idź tu człowieka na grzyby).

Pojecie "przestrzeni publicznej" jest ci obce, jak widze?

Eee? Przestrzen publiczna też do /kogoś/ należy (w myśl tego co pisałem wyżej) - do państwa więc nie wiem co miało na celu to zdanie.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.