mirencjum [ operator kursora ]
Co mówią studenci o nadchodzących zmianach?
Co mówią studenci o nadchodzących zmianach? Dobry czy zły pomysł? Czy jest to pierwszy krok do pełnej odpłatności za studiowanie?
"Dziś minister nauki ma zaprezentować projekt ustawy, która ograniczy możliwość darmowych studiów do jednego kierunku. Barbara Kudrycka zapowiedziała nowelizację ustawy o szkolnictwie wyższym. Zgodnie z nią od roku akademickiego 2010/11 studenci będą mogli wybrać tylko jeden kierunek studiów za darmo. Za każdy nowy fakultet będą musieli zapłacić.."
gregol [ Junior ]
Jeśli o mnie chodzi, to nawet dobry pomysł... tylko moja wiara w nasz rząd jest tak niska, że wiem, że lepiej zostawić tak jak jest. Bo oni zrobią tylko kiłę i mogiłę i będzie tragicznie. O_o
jeszcze jedno:
Znam sam kilka przypadków osób, które studiują pokrewne kierunki. Np. są na 4 roku kierunku A, zaczynają kierunek B, który z czysto praktycznego punktu widzenia nie jest im potrzebny. Bo już po kierunku A mogą znaleźć taką sama prace jaką daje im kierunek B.
A nie jesteśmy, aż tak bogatym państwem aby móc sobie pozwalać na takie doszkalanie.
c_N_mooris [ Pretorianin ]
Jeżeli wszystko zostanie przeprowadzone z głową to pomysł niczego sobie. Dlatego, że takie studiowanie na ośmiu kierunkach żonglując dziekankami stało się dla wielu ludzi sposobem na życie. Wybór jakichś śmiesznych socjologii, resocjalizacji...coś zaocznie coś dziennie i żyje się ze stypendiów przyznawanych za posiadanie notatek.
Przepraszam z góry jeżeli kogoś to uraża i studiując na jakimś wydziale "gier i zabaw" czuję się dotknięty. Mówię o zjawisku i broń Boże nie wrzucam wszystkich do jednego worka.
Chcesz studiować - wybierz konkretną specjalność i dąż do mety.
Chcesz uciec przed wojskiem - wypad na Kajmany.
Taka moja opinia
EDIT:
A tak w ogóle darmowe studia to mit:) Polać mu
tomazzi [ Young Destroyers ]
Barbara Kudrycka to prezydent WSAPu. Prywatnej uczelni na obrzeżach Białegostoku. I to nawet chyba najlepszej prywatnej uczelni w Polsce.
Uważam że jest do dość ciekawy pomysł, szczególnie że kiedyś czytałem o niepełnosprawnym chłopaku który studiował chyba na 4-5 kierunkach i z każdego dostawał stypendium ze względu na stan zdrowia (mogłem coś pomylić).
eJay [ Gladiator ]
Mi to rybka. Znam tylko jedną osobę, która studiuje na 2 kierunkach. Wcale mi to nie przeszkadza.
A tak w ogóle darmowe studia to mit:)
klimson_ [ Ace of Spades ]
jak dla mnie spoko, jeżeli ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego
ja też znam jedną taką osobę, z tym ze ona jeden kierunek zaocznie studiuje to i tak płaci
i jest to człowiek, który tu zaczął, tam zaczął i nigdzie skończyć nie może
sebu9 [ Konsul ]
Miałem znajomą która studiowała na 6 kierunkach jednocześnie. W większość na prywatnych uczelniach. Wszędzie dostawała stypendium więc miesięcznie miała niezłą pensyjkę. Wystarczało jej na pokrycie opłat i na życie. :D
Ja studiuję jeden i mi wystarczy. :D Jeśli ktoś jest ambitniejszy to niech się wykaże zdolnościami.
Choć wydaje mi się, że powinni jednocześnie podnieść stypendia dla najlepszych żeby ci mogli sobie pozwolić na realizację swoich (różnorodnych) zainteresowań.
Za dużo jet magisterków po kilku kierunkach którzy potem i tak nie pracują w wyuczonym zawodzie. Może stawianie na specjalizację w danym kierunku jest lepszym wyjściem niż studiowanie wielu kierunków dla samego studiowania.
ronn [ moralizator ]
krok w dobrym kierunku
teraz tylko zmniejszyć liczbe studentow o polowe i moze cos z tego bedzie :)
tomekcz [ Polska ]
Bardzo dobrze, u mnie na roku jest dziewczyna która jest na 3 roku prawa, spytałem ją kiedyś dlaczego zaczęła ekonomie(1 rok) to mi powiedziała, że wszyscy z jej roku brali drugi kierunek i jej głupio było czegoś nie wziąć...
I takich osób jest duuuużo więcej niestety...
hopkins [ Zaczarowany ]
Moze byc. Glodny wiedzy nie jestem :) Skonczyc to co zaczalem i jakos przezyc :)
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Tomazzi -> Dokładnie na 14 :)
Dla mnie to troche średnio, bo w sumie to chciałem potem wziąć jakiś drugi kierunek. Ale jeżeli ustawa wejdzie w życie, to się solidnie zastanowie nad tym. Z drugiej strony, jak ktoś bedzie chciał i przede wszystkim potrzebował tego drugiego kierunku to i tak na niego pójdzie.
Z resztą nawet moja dziewczyna studiuje teraz jednocześnie na trzech kierunkach, a nie płaci tylko za jedne i jeszcze jakoś może żyć. Więc da sie.
not-so-easy [ Senator ]
Barbara Kudrycka to prezydent WSAPu. Prywatnej uczelni na obrzeżach Białegostoku. I to nawet chyba najlepszej prywatnej uczelni w Polsce.
I zarządza nią doskonale, kobiecina ma łeb na karku, więc do wszelkich jej pomysłów jestem pozytywnie nastawiony. A na WSAPie, tak off-topując, jest mi bardzo dobrze :)
frer [ God of Death ]
Dla mnie pomysł wydaje się sensowny. Oczywiście fajnie gdyby każdy mógł się uczyć gdzie chce i ile chce, ale w rzeczywistości robienie drugiego dyplomu traktuje się obecnie na zasadzie, że trzeba zrobić, bo pracodawca lepiej na to popatrzy i każdy studiujący jakiś pierdołowaty kierunek zaczyna studia na kolejnym.
Pół biedy jeśli są to różne kierunki, które się wzajemnie uzupełniają, ale najczęściej przybiera to taką formę, że albo oba kierunki wiele się nie różnią, albo nie mają ze sobą nic wspólnego. Wtedy takie coś traci sens.
Osobiście sam znałem kolesia, który studiował 2 kierunki na UJ i zaczął trzeci na polibudzie. Efekty był taki, że z tym ostatnim dał sobie siana, bo w końcu nie mógł się wyrobić. Sam nawet nie potrafił stwierdzić po co konkretnie mu były studia na 3 różnych kierunkach.
KS Polonia [ Pretorianin ]
Niech się dzieje wola nieba... :) :D
Behemoth [ Lateralus ]
Powiem tyle: beton pod nogi i hasło na ustach NO PASARAN!
A tak na dobrą sprawę to co w tym kraju jest za darmo? Brakuje tylko podatku od zużywanego powietrza :)).
smalczyk [ Generaďż˝ ]
mirencjum ---> tytułem wątku zamknąłeś dyskusję nie tylko takim gadułom jak ja, ale tez i sobie :))
Attyla [ Flagellum Dei ]
nauka na kartki!
yo dawg [ Konsul ]
Brakuje tylko podatku od zużywanego powietrza :)).
A czynsz to co? ;)
Regis [ ]
Bardzo dobra decyzja - nie widzę powodu dla którego państwo ma płacić za edukację ludzi, którzy ewidentnie edukowac się nie chcą i od 5-6 lat co roku zaczynają nowe studia. A część zaoszczędzonej kasy można spokojnie przeznaczyć na zdolnych i chętnych do nauki.
yo dawg --> Jest jeszcze opłata klimatyczna ;)
nutkaaa [ Panna B. ]
IMO pomysł niezły. Jeśli komuś naprawdę będzie zależało, żeby zrobić drugi kierunek to i tak go zrobi. Swoją drogą gdyby pracodawcy zależało, żeby jego pracownik zdobywał dodatkowe wykształcenie w kierunku w jakim pracuje, to powinien, jesli nie sfinansować, to chociaż dofinansować takie studia - tak np. robią w PKP, znajomy tam pracuje i wysyłają go na studia do Gliwic, żeby zrobił specjalizację.
Po co studiować kilke kierunków byle jak, zamiast jeden do którego się można porządnie przyłożyć?
mirencjum [ operator kursora ]
smalczyk --> mirencjum ---> tytułem wątku zamknąłeś dyskusję nie tylko takim gadułom jak ja, ale tez i sobie
Zapytałem się, bo interesują mnie tematy związane ze szkolnictwem, szczególnie sprawy opłat. Nie dlatego, że jestem studentem, bo nigdy nie byłem i nie będę, ale prawdopodobnie moja córka będzie i zawsze jak słyszę o jakichś zmianach, rewolucjach w szkolnictwie to wpadam w lekką panikę, bo wypłata ... a niech to ....! Zawsze mało!
_borzo_ [ _wporzo_ ]
W tym roku zdałem (znaczy napisałem bo wyniki 30 czerwca) maturę. Pomysł mi się podoba. Jak ktoś jest ambitny to sobie poradzi, a często studiowanie na 2-3 kierunkach blokuje dostęp do nauki dla słabszych studentów.
Mr_Baggins [ Consigliere ]
Bardzo słusznie. Nie ma "darmowych studiów". To, że ktoś nie płaci znaczy tylko tyle, że płaci ktoś inny. Zmiany idą w dobrym kierunku, oby był to krok do pełnej odpłatności za studia - przy odpowiednim systemie stypendiów dla najzdolniejszych.
Backside [ Senator ]
Rząd każe studentom płacić za głód wiedzy
Strasznie szmaciarski tytuł.... ale do rzeczy.
Pomysł jest sensowny (z wymienianych wcześniej powodów), ale pominięto bardzo ważną kwestię. Wielu ludzi "skacze" pomiędzy kierunkami dlatego, że nie wie co tak naprawdę ich interesuje, co chcą robić w życiu itd. To efekt 2 rzeczy:
1. wytworzenia się niepisanego przymusu na studiowanie
2. Idiotycznego systemu szkolnictwa 6-3-3, z naciskiem na ostatnią trójkę - 3 lata liceum. To okres wyjątkowo intensywnego rozwoju intelektualnego, chłonięcia wiedzy i krystalizowania się największych zainteresowań. Jeśli licealiści spędzają 2 lata na uczeniu się "wszystkiego-na-raz", a trzeci rok poświęcają na naukę pisania pod klucz maturalny i klepania testów, to jak tu się dziwić, że potem pojawia się masa niezdecydowanych osób.
Ja mam to szczęście, że od razu wiedziałem co chcę studiować - wielu znajomych z klasy niestety przeciwnie.
mirencjum ---> jak zawsze przesadzasz (i jak zawsze narzekasz, gdy się pojawiają jakieś antysocjalne inicjatywy :)). Czyżbyś skupił się wyłącznie na tym idiotycznym tekściku z linka i słowach jakiegoś-tam socjologiny - Ale ja uważam, że za parę lat pójdzie za tym pełna komercjalizacja studiów. ??
Vegetan [ Bździągw ]
Darmowe studia? Jakie darmowe, jak po drodze jest tyle opłat, że TO dopiero ogranicza studiowanie...
Awerik [ Carioca ]
Zmiany cieszą mnie bardzo, bo to po prostu krok w kierunku płatnych studiów, a opłaty za nie powinny zostać wprowadzone już dawno.
Uprzedzam ew. pytania - tak, jestem studentem dwóch kierunków. :)
Lilus [ Feline da Housecat ]
Ograniczanie do jednego kierunku (wcześniej słyszałam coś o "1.5" kierunku,imo optymalnie) to trochę mało biorąc pod uwagę, że niektóre z nich dobrze jest łączyć, ale ograniczenie ma sens, kiedy się słyszy o przypadkach takich, jak ten student z Olsztyna, o którym wspomniał Tomazzi. Że o przypadkach, które zajmują miejsce w 20 osobowych grupach na studiach dziennych tylko po to, żeby mieć zniżkę na PKP, nie wspomnę :)
Trochę będę płakać, bo myślałam o dołożeniu sobie drugiego kierunku, kiedy na moim pierwszym zrobi się "luźniej", jednak mogę sobie zarobić na dokształcanie, kiedy możliwość studiowania dziennie "za darmo" na początek ułatwia mi znalezienie trochę lepszej pracy niż bez kwalifikacji.
nutkaaa [ Panna B. ]
Vegetan.. po drodze, żebyś Ty wiedział ile na moim kierunku się kasy przepuszcza miesięcznie. Na zaliczenie z każdego przedmiotu projektowego (w semestrze jest ich ok 3) trzeba wydrukować i podkleić po min. 3 plansze formatu 100x70 w pełnym kolorze. Jedna plansza to 80zł. Idąc dalej, materiały na makiety, farby, glinę, papiery, cienkopisy, średnio 60zł na miesiąc. Nie mówię już o wyciąganiu map geodezycjnych, gdzie uczelnia załatwia jedynie zniżkę na zakup takiej mapy - płacimy 'tylko' 50zł od arkusza. Nikt mi nie mówił, że architektura jest tania, ale też nie przyszło mi do głowy, że uczelnia w żadnym stopniu nie załatwia potrzeb na materiały które musimy posiadać.
fan realu madryt i raula [ Manolito ]
Bardzo dobrze mówi Backside. Polskie szkoły uczą wszystkiego (a zarezem niczego, taki paradoks). Pomysł, o którym dyskutujemy jest moim zdaniem dobry, ale dużo większe problemy są w szkołach (gimnazjum, liceum). Encyklopedyczna wiedza jaka jest wpajana (nawet w liceum, gdzie teoretycznie jest podział klas na bardziej humanistyczne lub klasy z nastawieniem na przedmioty matematyczne) to jeden wielki błąd. No ale co począć, skoro nauczyciele w mediach (i na protestach) wpajają nam, że prawdziwymi problemami w polskich szkołach nie jest program nauczania, a niskie płace oraz brak wcześniejszych emerytur. No ale to już temat na inny wątek.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Zmiany idą w dobrym kierunku, ale lepiej by było, gdyby zostawili te 2 kierunki darmowe, a powyżej dopiero wprowadzić opłaty. Wszystkich cwaniaczków - pięciokierunkowców by to sprowadziło na ziemię, a ci ambitni, bo tacy też są na dwóch kierunkach, mogliby dalej studiować, nie wnosząc dodatkowych opłat. Niedługo pewnie wprowadzą studia w pełni płatne. Będzie to dobre posunięcie pod warunkiem, że nie zapomną o wsparciu stypendiami najzdolniejszych z biednych rodzin.
Studia są teraz bezpłatne tak jak bezpłatna jest służba zdrowia. Już tylko czekam na konferencję PiS-u;)
Powinni się najpierw jednak zająć diametralnymi zmianami w liceach. Zrobić tak, by klasy humanistyczne były naprawdę humanistyczne, a chemiczne były chemicznymi. A teraz jedyna różnica to godzina więcej jakiegoś przedmiotu, i to wszystko.
COOLek [ Centurion ]
Troche mi smutno z powodu tego projektu. Zawsze marzyla mi sie sinologia jako drugi kierunek, przedtem zabraklo pol procenta, potem studia na sgh i brak czasu, a teraz, jak juz bym mogl sobie pozwolic, moze sie okazac, ze beda odplatne i bedzie mnie na nie nie stac. Dla mnie troche dziwne, bo kryterium dostania sie na studia sa wyniki z matury. Jesli ktos jest lepszy od innych, to czemu mialby nie moc studiowac za darmo na dwoch kierunkach?
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Płacenie za studia państwowe w Polsce to jakiś żart.
Poziom sto lat za murzynami, ja bym się wstydził za to w ogóle czesne pobierać. Sprywatyzować to w cholerę.
Silvestris [ Pretorianin ]
U mnie na uczelni jest tak ze jak ktoś studiuje jakiś 2 kierunek to tylko dlatego ze miał dobrą średnia i było dla niego miejsce. Można zawsze zacząć od 1 roku, ale to przez rekrutacje. Nie rozumiem dlaczego ktoś ma płacić za studia dzienne. Ograniczyć stypendia do pobierania tylko jednego z jednego wybranego kierunku.
O ile się nie mylę to tak jest z tymi stypendiami u mnie na SGGW
albz74 [ Legend ]
COOLek - po SGH to raczej niewiele będzie rzeczy, na które Cię nie będzie stać. Także spokojnie zrobisz czy to kurs czy studia. Obyś tylko miał na to czas.
smalczyk [ Generaďż˝ ]
albz ---> chyba przeceniasz dawno już podgasłą renomę uczelni
COOLek [ Centurion ]
albz74 - tylko z czasem zdolnosci nauki jezyka maleja i teraz mam jeszcze duzo czasu wolnego
smalczyk - mi sie podoba ta renoma, dopoki wszyscy naokolo mysla ze jest swietnie, a w istocie jest jak jest, to nie ma sie czym martwoc:)
smalczyk [ Generaďż˝ ]
Coolek ---> mam nadzieję, że nie oczekujesz, że przyszły pracodawca zatrudni cię jedynie na podstawie papierka z uczelni :)
wysiak [ Legend ]
"mi sie podoba ta renoma, dopoki wszyscy naokolo mysla ze jest swietnie, a w istocie jest jak jest, to nie ma sie czym martwoc:)"
LOL:)
COOLek [ Centurion ]
smalczyk -->
Az taki naiwny nie jestem:) Staram sie przede wzsystkim przykladac do przedmiotow, a nie zdawac je bez zrozumienia i laduje sie na wszystkie praktyki, na jakie jestem w stanie sie dostac;P
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
Pomysł na ograniczenie możliwych kierunków do jednego mi się nie podoba. Tak naprawdę nadal będzie możliwe bimbanie się przez lat po 5 różnych kierunkach, a najzdolniejszym uniemożliwi się studiowanie na dwóch. Limit powinien zostać podniesiony minimum do poziomu pozwalającego zrobić magistra + drugiego licencjata.
A co do odpłatności itp to pomysł generalnie popieram. Ale najpierw gruntowna reforma struktur i szkolnictwa wyższego. Wywalić skostniałą kadrę, resztę zagnać do roboty i zmusić do porządnego i praktycznego nauczania przedmiotu a nie memłania na wykładach i korzystania z 20 letnich notatek... Dodatkowo po każdym semestrze prowadzący oceniany jest w anonimowej ankiecie przez studentów i wyciągane są KONSEKWENCJE jeżeli oceny są złe.
klimson_ [ Ace of Spades ]
Dodatkowo po każdym semestrze prowadzący oceniany jest w anonimowej ankiecie przez studentów i wyciągane są KONSEKWENCJE jeżeli oceny są złe.
o tak, nie zaliczyłem xxx to udupie skur***
el.kocyk [ Generaďż˝ ]
ja studiowalem na 2 kierunkach i powiedzmy sobie szczerze, nie jest to nic nadzwyczajnego
jak na 3-4 roku jednego kierunku zacznie sie drugi (ja zaczalem informatyke, licencjat) to spokojnie czlowiek da rade z wszystkim, tylko czasem sa problemy jak egzaminy sa w ten sam dzien o tej samej godzinie (ale mialem tak tylko 2 razy)
mimo, ze dla mnie to studiowanie bylo swietne i teraz glownie wykorzystuje to, ze mam wyksztalcenie informatyczne (mgr z ekonomii na nic mi sie nie przydaje) i wiem, ze czasem po maturze nie wie sie co chce robic (mi zajelo odkrycie tego 3 lata) to jestem za tym pomyslem i jakbym musial placic wtedy to bym placil, mimo iz utrzymywalem sie ze stypendium, kredytu studenckiego i tego co sam zarobilem
ogolnie jak dla mnie to studia wyzsze moga byc platne (akcja kredytowa da biedniejszych), ale najpierw trzeba zmienic inne rzeczy w Polsce (jak KRUSy, ZUSy i inne pierdoly), wprowadzenie odplatnosci powinno poczekac az jako narod bedziemy bogatsi...
Runnersan [ Generaďż˝ ]
Jeśli dobrze kojarzę, to w projekcie przewidziano również, że 10% najlepszych studentów na roku, będzie miało prawo do darmowego dodatkowego kierunku.
Konrad Wallenrod [ Pretorianin ]
Dla biednych OBECNIE są różnorakie stypendia :
a) socjalne
b) mieszkaniowe
c) żywieniowe
d) zapomoga
Te 4 stypy dają tak około 600 zł miesięcznie
Dodajesz do tego stypendium naukowe coś w wysokości 100-200 zł
No wybaczcie ale za 800 zł miesięcznie na czysto, zakładając że nawet płaci się za akademik to żyć można.
Nie wspominam o kwestii rolników albo innych cwaniaków, którzy stawiają sobie chałupy i kupują samochody a od państwa ciągną kasę na wszystkie sposoby ...
Co do samego pomysłu - poczekam na projekt ustawy, który będzie miał wejść w życie. Wtedy zobaczymy co z oryginalnych pomysłów przetrwa.
albz74 [ Legend ]
smalczyk - albz ---> chyba przeceniasz dawno już podgasłą renomę uczelni
Nie jest tak źle, mam kontakt z absolwentami i jakkolwiek 'jakość' absolwenta z uniwerku czy akademii ekonomicznej z innego miasta wzrosła, to w przypadku SGH nie zmalała. Różnica się zmieniła ale absolwenci SGH dalej mają markę. Oczywiście oceniam po swoim otoczeniu.
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
klimson ---> ocenianie wykladowcow to standard na zachodzie, w Polsce tez powoli to wchodzi
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Dodatkowo po każdym semestrze prowadzący oceniany jest w anonimowej ankiecie przez studentów i wyciągane są KONSEKWENCJE jeżeli oceny są złe.
U mnie to już jest. Wystawia się oceny m.in. za styl prowadzenia zajęć. Z tego co wiem to się sprawdza. Koleś od prawa gospodarczego, który na wykładzie czytał podręcznik - nie dyktował, nie tłumaczył, a zwyczajnie monotonnie czytał podręcznik przez dwie godziny, już wyleciał.
Twój Dziadek POL PL neostrada [ Legionista ]
Czyn karalny w upn określony jest jako przestępstwo, przestępstwo skarbowe albo następujące wykroczenie określone w Kodeksie Wykroczeń:
zakłócanie porządku publicznego
znęcanie się nad zwierzętami
niszczenie i uszkadzanie znaków umieszczonych przez organ państwowy
uszkadzanie znaków lub urządzeń zapobiegających niebezpieczeństwu
rzucanie kamieniami w pojazd będący w ruchu
samowolna zmiana znaków lub sygnałów drogowych
prowadzenie pojazdów przez osobę będącą po użyciu alkoholu
kradzież lub przywłaszczenie mienia o wartości do 250 zł
paserstwo mienia o wartości do 250 zł
niszczenie i uszkadzanie mienia, jeśli szkoda nie przekracza 250 zł
spekulacja biletami wstępu
utrudnianie korzystania z urządzeń przeznaczonych do użytku publicznego
Attyla [ Flagellum Dei ]
Zawsze mi się podobało, kiedy władza znajduje tysiące powodów dla ograniczania swoich obowiązków i równie wiele powodów, dla których utrzymuje na niezmiennym poziomie nasze wobec nich zobowiązania. Jakoś tak dziwnie nie ufam ani tym tym ani innym palantom.
COOLek [ Centurion ]
Wydaje mi sie to w ogole zludna oszczednoscia. Kierunki i tak beda otwierane, koszty beda identyczne, a jedynie ludzie studiujacych nan beda mniej zdolni.
smalczyk [ Generaďż˝ ]
Coolek ---> a niby skąd założenie, ze będa mniej zdolni? Bo będą mieli kase na studiowanie? Dziwne zjawisko utarło się w świadomości naszego społeczeństwa - że biedni to zawsze zdolni, a bogaci głupi :))
gandalf2007 [ Konsul ]
Sdutęći mufią o pładnyh stutiah: Grośisz mi ?
COOLek [ Centurion ]
smalczyk - nie, po prostu ci, ktorzy chcieliby studiowac oba kierunki, to beda musieli z jednego zrezygnowac, czyli na ich miejsce wejda ci, z dalszych miejsc na listach rankingowych.
smalczyk [ Generaďż˝ ]
Coolek ---> no właśnie skąd ten pomysł? Studiować będą ci, którzy zapłacą - nie rozumiem jak doszedłes do tego, ze to kandydaci z konca stawki :)
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
Dodatkowo po każdym semestrze prowadzący oceniany jest w anonimowej ankiecie przez studentów i wyciągane są KONSEKWENCJE jeżeli oceny są złe.
o tak, nie zaliczyłem xxx to udupie skur***
Takie przypadki będę rzadkością, zresztą jedna czy dwie negatywne oceny na tle innych dobrych siłą rzeczy nie są brane pod uwagę. Ale jeżeli większość roku jednoznacznie ocenia wykładowcę źle to o czymś to świadczy.
Attylla -> bardzo celna uwaga. Najłatwiej to po kolei zabierać przywileje i nie dawać nic w zamian. Tego rodzaju reforma przyniesie minimalne oszczędności, KRUS pochłaniając kilkanaście miliardów złotych rocznie jest nadal nie do ruszenia.
-bartek [ Centurion ]
Sam nie studiuję i nie zamierzam, ale moja dziewczyna zawsze chciała studiować dwie filologie, widzę, że musi wystartować z drugą (angielską) jak najszybciej...
IMHO da się to zrobić inaczej - bo tu chyba nie jest problemem to, że ktoś studiuje dwa kierunki, ale to, że ktoś "studiuje" dwa kierunki... Inna sprawa, że jakoś nie widzi mi się taka ustawa w świetle nadciągającego niżu demograficznego - uczelnie jeszcze będą błagały studenetów, żeby pisali się na siódmy, ósmy i jedenasty kierunek :P
smalczyk [ Generaďż˝ ]
wiedzmin ---> jakby studentów zaopatrzyć w kosy i poparcie min. Pawlaka to bankowo przywilejów by nie tknięto
COOLek [ Centurion ]
smalczyk - ja przeciez nie mowie o calkowitej odplatnosci za studia, tylko o zakladanym projekcie.
A wydaje mi sie regula, ze wlasne ci najbedniejsi maja najwiecej samozaparcia i sa najpracowitsi, przynajmniej ja sie z tym zetknalem.
I podobno w projekcie jest cos takiego, ze 10% najzdolniejszych nie bedzie musialo placic za drugi kierunek. Na jakiej podstawie bedzie sie to szacowalo? Bo jesli bedzie to np 10% najlepszych na elektronice i 10% najlepszych na technologii drewna, to zycze powodzenia.
smalczyk [ Generaďż˝ ]
Coolek ---> pracowitość nie równa się zdolność. A bogaty bogatemu nie równy. Fakt, ze kogoś stać na studia nie oznacza, że od razu wyciąga pieniądze z magicznego wora - i nie oznacza, ze nie jest pracowity ani nie zna wartości mamony.
Takie stereotypy studentowi SGH nie przystoja :))
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
smalczyk -> bo w tym kraju to jedyna działająca forma walczenia o swoje prawa i wpływania na rządy ;)
Smutne w sumie, że w pierwszej kolejności szuka się oszczędności na studentach i nauce. Lepszym pomysłem było by poprawienie poziomu nauczania bo obecni nowi studenci podobno nawet pisać i czytać dobrze nie umieją. Może zamiast propagować "ilość nad jakość" zmienić system na "jakość". Wtedy i wieczni studenci by zniknęli, bo by ich po prostu uczelnie wyeliminowały.
Coolek -> smalczyk dobrze gada, pieniądze się znikąd nie biorą. Wbrew komunistycznemu stereotypowi prywaciarza większość ludzi na te pieniądze bardzo ciężko pracuje.
A może dzieci "bogaczy" są na dziennych studiach w większości bo "biedni" poszli do zawodówek czy techników? Taki tryb nauki jest szybszy i daje szybszy zarobek.
Drackula [ Bloody Rider ]
wieczni studenci i zwykle nieuki to wylecieli by w momencie wprowadzenia systemu punktowego dla wydzialow/kierunkow co przekladalo by sie na finansowanie.
Obecnie mamy jakies glupie rankingi uczelni ktore tak naprawde nic nie mowia o jakosci nauczania na tychze.
Ocenie powinni podlegac:
- kadra (wiecej punktow za osoby pracujace aktywnie: granty, publikacje, udzial w miedzynarodowych grupach badawczych)
- wyposarzenie ( nie za liczbe PC na kierunkowych salkach komputerowych tylko za nowe wymaganie dla innowacyjnych prac maszyny)
- publikacje (ilosc i jakos podnosilaby liczbe punktow, publikacje w miedzynarodowych dobrze ustawionych Journalach zamiast miejscowych ktorych i tak nikt nie czyta)
- liczba absolwentow ktorzy koncza studia pracujac nad innowacyjnymi tematami nie takich ktorzy walkuje te same rzeczy od 30 lat w kolko
- liczba kolaboracyji z roznymi instytuatami i centrami przemyslowymi.
Wprowadzenie czego takiego i jasne czytelne oraz dostepne dla kazdego rankingi szybko by wymusily zmiane organizacji pracy i nauczania. Ci co by sie nie ustosunkowali sami by splyneli z szambem bo kierunki swiecilyby pustkami. Kierunki z dobrym rankingiem same z siebie nie moglyby sobie pozwolic aby przyjmowac na studia kogo popadnie bo dofinansowanie od glowy.
Oczywiscie powyzsze na podstawie studiow technicznych.
ddza [ WasabiHubert ]
Trudno mi się wypowiedzieć... Jestem troszkę za a troszkę przeciw.
Martwią takie sytuacje jak te podawane przez Was, że ktoś tam ciągnie kasę. To po prostu czyste złodziejstwo, albo bycie wiecznym studentem. Ale mimo wszystko studia jako tako sporo kosztują, szczególnie dla kogoś kto jest z biednej rodziny i z innego, oddalonego miasta. Wtedy sytuacja się zawęża. Jak ktoś jest zdolny i chce, ale naprawdę chce wziąć drugi kierunek i to dziennie to czemu ma tego nie robić?
Powinno być wszystko dokładnie rozpracowane.
Barbara Kudrycka to prezydent WSAPu. Prywatnej uczelni na obrzeżach Białegostoku. I to nawet chyba najlepszej prywatnej uczelni w Polsce.
A taki argument to można w dupcie wsadzić. Bo zaczynam się zastanawiać jakie argumenty zaczynają za nią przemawiać. Powoli studia państwowe mogą tracić renomę jak będzie trzeb za nie płacić tak jak na wszystkich Wyższych Studiach Płacenia Za Dyplom.
Wg mnie za szybko z tym wystartowali i cała ta decyzja nie jest przemyślana. Powinny być jakieś ustępstwa dla tych bardziej uzdolnionych, bo studiowanie na 3 kierunkach lecąc na 3 to o dupe rozbić. Ogólnie idea spoko ale mam wrażenie, że typowa jak na polskie ustawodawstwo- NIEDOPRACOWANA.
Runnersan [ Generaďż˝ ]
Tylko najlepsze jest to, że ludzie z ubogich domów przeważnie płacą za naukę, bo nie stać ich na to by być na dziennych i nie pracować. Przynajmniej tak mówią statystyki. W znacznej części z darmowych dziennych korzystają osoby z rodzin bogatszych lub tzw klasy średniej.
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
Runnersan -> no to żeby im za dobrze nie było to przysramy im opłaty? się gówniarze wychylają z kasą to niech mają? Kryterium przyjmowania na studia nie są pieniądze tylko umiejętności, dobrze się uczysz to się dostajesz, niezależnie od twoich środków.
A na dziennych też można pracować, w weekend na przykład, a na późniejszych latach także w tygodniu.
Zresztą jak tu pisali "studia są dobrem luksusowym" więc może jeżeli chce się mieć dzieciaki na studiach to trzeba się zebrać i do roboty, a nie na rencie siedzieć.
Są też kierunki, których nie da się zrobić zaocznie, medycyna na ten przykład... wprowadzenie opłat za studia spowoduje, że na medycynie będą studiować tylko dzieci ludzi naprawdę majętnych, bo opłaty sięgną pewnie 20 tyś złotych za rok. Nie wiem czy to jest cel do którego chcemy dążyć...
Konrad Wallenrod [ Pretorianin ]
Wszyscy jesteśmy równi i mamy równe szanse ! Wszyscy mają wędki więc jak nie potrafią złowić ryby to kij im w oko i niech giną w imię wspaniałej równości liberalnej !! ( w polskim wypadku mamy tylko z liberalizmu co by nas doić więcej )
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
Mi to akurat wisi, bo ja studiować 2 kierunku raczej nie zamierzam. Ale tłumaczenie jest wyjątkowo bez sensu.
życie jest brutalne, a robienie na studiach na siłę miejsc dla biedniejszych (i głupszych) jest śmieszne. Ci co są inteligentni zawsze dostaną się na studia i dadzą sobie radę, bez znaczenia jak biedni nie są.
W miastach dostęp do nauki jest taki sam. Najlepsze szkoły są najczęściej szkołami państwowymi, więc nawet syn bezrobotnych może tam iść. Problemem może być poziom nauczania na wsi, jednak na siłę zabieranie lepszym miejsc aby wsadzić tam biednych nie jest sposobem tego rozwiązania.
Pomysł 20 semestrów albo 16 jest dużo lepszy niż 11. Jednocześnie zlikwidowałby wiecznych studentów, a jednocześnie umożliwiłby tym którzy studiują 2 kierunki (u mnie na roku jest to ok 70%, i zapewne liczba ta wzrośnie, przy okazji nikt nie studiuje 3 i wiecej) skonczenie obu.
twostupiddogs [ Senator ]
Jedynym, choć dużym plusem tego rozwiązania jest zmniejszenie zjawiska pt. "Studiuję na n-tym kierunku, bo inni tak robią, a pracodawcy wymagają i patrzą na papierki".
Za to dzisiaj do łez doprowadziła mnie wypowiedź jakiegoś rektora, z wypowiedzi podejrzewam jakieś szkoły lansu i bansu, że przecież można studiować na dwóch kierunkach i pracować. Miał na myśli chyba "studiować".
Drackula [ Bloody Rider ]
tak tak, produkujmy wiecej bezrobotnych studentow. Panstwo zacheca do produkowania wiekszej ilosci zamiast starac sie zapewnic tym obecnym prace. A jak wiadomo pracodawca i tak i tak bedzie szukal mlodego, zdolnego i majacego 10 lat doswiadczenia.
Cliffton The Second [ Pretorianin ]
Co za głupota, mam nadzieję, że to nie przejdzie!
Jasne, karajmy ambitnych ludzi, którzy robią coś dla siebie i dla swojej przyszłości, każmy im płacić! A jednocześnie wypłacajmy zasiłki ludziom którym nic się nie chce robić, którzy stoją w bramach i chleją tanie wina. Wtedy będzie sprawiedliwie!
Co za paranoja!!! co za kraj!!!
Dydas [ ...in emo we trust... ]
W końcu sensowna reforma, mam wielką nadzieję, że to przejdzie. Uczelnie wyrzucają w błoto grubą kasę na frajerów, którzy zapisują się na 5-6 kierunków, nie pokazują na żadnych zajęciach i koszą stypendia mieszkaniowe/sportowe etc - a pieniądze te można przeznaczyć chociażby na rozwijanie księgozbiorów w bibliotekach.
frer [ God of Death ]
Drackula --> Ten fragment tego tekstu mi się najbardziej podoba:
Ich absolwentów dramatycznie brakuje na rynku pracy - rząd podał np., że za cztery lata w polskim przemyśle zabraknie ponad 46 tys. inżynierów.
Dalej nie rozumiem tylko, czemu nikt nie napisze, że zapotrzebowanie jest, ale co najwyżej na inżynierów z kilkuletnim doświadczeniem, którego większość nie ma gdzie zdobyć. Sam studiuję (za rok kończę) kierunek techniczny i jak czytam takie brednie to mi się słabo robi.
Większość pracodawców albo ma bardzo sprecyzowane wymagania, albo im się nie chce bawić w przyjmowanie kogoś bez doświadczenia. Nawet na bezpłatne praktyki mało kto chce studentów brać, bo albo po prostu nie są im potrzebni, albo im się nie chce, bo jednak minimum czasu trzeba na nich poświęcić. A potem jest jęczenie jak trzeba kogoś zatrudnić, że brak fachowców z odpowiednim doświadczeniem, że nie mogą nikogo do pracy znaleźć, itp.
Tylko jako jedyne rozwiązanie rząd widzi wypuszczanie jeszcze większej liczby absolwentów, co w efekcie problemu na pewno nie rozwiąże. Za parę lat pewnie przeczytamy jakim niewypałem okazały się kierunki zamawiane, bo doświadczonych inżynierów dalej będzie taka sama ilość, a tylko spadną zarobki jeszcze bardziej, bo popyt na pracę przewyższy podaż w przypadku początkujących inżynierów. :P