c_N_mooris [ Pretorianin ]
MOTÓR ;)
Panie i Panowie Motocykliści. Zwracam się do Was gdyż szukam pomocnej dłoni.
Sprawa wygląda tak. Od dłuższego czasu choruję na motocykl. Zawsze jest jednak coś ważniejszego i tak odkładam to już któryś rok... Postanowiłem jednak zacząć działać, przynajmniej zorientować się co i jak. Postaram się maksymalnie sprecyzować problem, a w zamian liczę na fachowe porady i spostrzeżenia.
Moja motoryzacyjna wiedza jest mniej więcej na poziomie średniej krajowej jednak dotychczas to 4 kółka stanowiły centrum mojego zainteresowania. Przejrzałem sobie allegro i powiedzmy że mam kilka pierwszych wniosków:
Moim celem jest kategoria: Chopper, Cruiser,
Zakochany jestem (nie wiem czy to dobrze) w maszynach starych,
Z racji na doświadczenia z moim obecnym i poprzednimi samochodami ciągnie mnie do Hondy,
Mam jednak mnóstwo pytań, które dotychczas pozostawały bez odpowiedzi. Mianowicie wszystko na co powinienem zwrócić uwagę przed zakupem. Nie licząc szczeniackich przygód z Komarami, Ogarkami, Simsonami i może jakąś WS'ką czy SHL'ką byłby to oczywiście mój pierwszy motor. Jaką pojemnością powinienem się zainteresować? Nie stawiam na szybkość, a raczej na maksymalną przyjemność z jazdy. Sprawa następna - pieniądze. Zauważyłem, że Hondę Shadow czy Rebel można znaleźć w granicach 3000-4000zł (nie śmiejcie się bo ja naprawdę jestem kompletnym laikiem)? Czy warto wogóle interesować się okazami z np 85 roku? Jaki przebieg powinien mieć mój ewentualny nabytek? A może szukać wśród zupełnie innych marek?
Starałem się maksymalnie sprecyzować moją sytuację. Wszelkie niedomówienia będę prostował w miarę waszych odpowiedzi. Teraz Wasza kolej.
stalowe gacie [ Konsul ]
Mój ojciec też chciał motor. Kupił sobie jakieś 125 i po 3 miechach sprzedał bo stwierdził że to motorynka. Teraz ma Shadow 750.
Moby7777 [ Generaďż˝ ]
Jako pierwszy motocykl powinieneś moim zdaniem wybrać coś o pojemności około pół litra. Nie da Ci to osiągów które potrafią być rzeczywiście niebezpieczne ale też pozwoli Ci się cieszyć jazdą przez przynajmniej jeden sezon.
Inne istotne cechy to dostępność części. Sam musiałem pozbyć się Kawasaki Vulcan 750 z 1990 bo części do niej niemal nie istniały (3 motobajzle i kierunkowskazów przednich nie znalazłem). Ogólnie zasada wydaje się być taka, że części do Japończyków starszych niż 10 latek są już problemem...
Co do wieku to oczywiście kwestia upodobań - ja wolę jednak te nowsze maszynki. W każdym razie starsze oznaczają jednak więcej problemów. Poza tym w przypadku starszych maszyn pomyśl o opcjach z tzw. "Zachodu" (Harley z USA czy Moto-guzzi z Włoch).
tomi2282 [ Legionista ]
jeśli staro to polecam yamaha viraga 535 , suzuki vz 800, suzuki vs 800, suzuki ls 850
może obejrzyj obrazki na googlach ;))
powodzenia!!
c_N_mooris [ Pretorianin ]
up
c_N_mooris [ Pretorianin ]
podbijam jeszcze
sebu9 [ Konsul ]
Olej te pseudo harleje :D. Kup sobie GS 500 i nabijaj kilometry. To na początek chyba najlepsze wyjście. Prosty w obsłudze, w miarę bezawaryjny, duży wybór, tanie i łatwo dostępne części.
A jak Ci się spodoba to wtedy zacznij odkładać kasę na większy. Za taką cenę to lepiej nie szukać niczego wymyślnego moim zdaniem.
Coy2K [ Veteran ]
nie wiem jak o półlitrowym motocyklu mozna pisac, ze jego osiągi nie są niebezpieczne :)
sam jestem miłośnikiem jednośladów i tez od dluzszego czasu choruje na moto, ale spojrzmy prawdzie w oczy - juz jadąc 70-80km/h mozna sie zabic na takiej maszynce - tu nie ma pasów i poduszek powietrznych :)