GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub

11.06.2009
23:22
[1]

pikolo [ KCM:* ]

Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub

Hej!

Już niedługo idę do sklepu kupić garnitur :) z tego tytułu proszę was o poradę jaki kupić i gdzie?
Jak każdy facet nie bardzo znam się na modzie i ogólnie ubraniach. (no dobra są wyjątki)
Moje zapatrywania krążą na tym aby kupić garnitur w kolorze tradycyjnym - czarnym z domieszką jakiś delikatnych pasków czy coś takiego lub w kolorze brązowym.
Budżet na jaki mogę sobie pozwolić to do 1200 zł.
Warto kupować w butikach np. w Focus Mall/Park? Galeriach? itp.?
Na co muszę zwrócić uwagę przy zakupie garnituru?

[2]
pochodzę z okolic zielonej góry. W zielonej chyba nie ma takiego sklepu..szkoda bo Bytom to swoista klasyka polskich garniaków.

oo a jednak coś jest w ZG :)
choć szukam teraz sklepu Bytom w zielonej i nic nie wyświetla.



11.06.2009
23:26
[2]

dacar [ Cult ]

nie wiem kolego skąd jesteś, ale spróbuj znaleźć w swoim pobliżu sklep firmy Bytom (jeżeli jesteś ze śląska możesz się przejechać do hurtowni Bytomia - tam szyją na centymetry, wszystko dopasują i policzą troszkę mniej :) )

11.06.2009
23:37
smile
[3]

DEXiu [ Senator ]

Kolor wedle gustu, brązowy, granatowy itp. Czarny jest troszkę zbyt... pogrzebowy. Ale to też zależy od odcieniu i wzorów (delikatne prążki mogą sporo zmienić). Jeśli masz taki budżet to możesz już poszukać czegoś solidnych marek. Myślę, że jakaś Vistula albo Sunset Suits byłyby OK. Najlepiej klasyczny garnitur - nie żaden frak ani smoking.

W kwestiach technicznych: najważniejsze aby Ci się podobał (pod względem koloru jak i fasonu) tak abyś się w nim dobrze, swobodnie czuł oraz żeby dobrze leżał (to chyba nawet ważniejsze). Do przymierzania najlepiej załóż koszulę (tą, którą będziesz nosił do garnituru lub chociaż jakąś inną z kołnierzykiem i najlepiej długimi rękawami) oraz buty wyjściowe. Nie może być za szeroki (co byś nie wyglądał w nim jak wieszak), ale też nie za wąski. Ogólnie: jeśli po założeniu jest sporo miejsca (głównie w klacie i w ramionach) to znaczy, że jest za szeroki. Jeżeli natomiast ciasno się opina (głównie poniżej - na biodrach i brzuchu) lub lekko "unosi" (widać to na klacie i klapach garnituru) to znaczy, że jest za wąski. Długość rękawów marynarki powinna być taka, aby rękaw koszuli (który powinien sięgać nasady dłoni - tam, gdzie zaczyna się "poduszeczka kciuka") wystawał o jakiś centymetr lub dwa (częstym błędem jest właśnie marynarka o za długich rękawach lub koszula o za krótkich). Spodnie - jak to spodnie. Powinny dobrze leżeć, nie być za ciasne (zwłaszcza w biodrach i udach, bo tam najczęściej objawiają się problemy z szerokością). Na długość powinny być takie, aby z tyłu sięgały niemalże obcasów butów, a z przodu w zasadzie marszczyły opierając na przodach butów (mierząc bez butów: z przodu powinny marszczyć się na stopach, z tyłu powinny sięgać podłogi). Nie piszę, że należy się jeszcze upewnić czy spodnie i marynarka są z tego samego materiału, dokładnie w tym samym odcieniu i wzorze, bo to chyba oczywiste :) Pozostaje jeszcze kamizelka. No ale to już chyba sam będziesz umiał stwierdzić, czy jest dobra ;)

Udanej zabawy,

11.06.2009
23:38
[4]

Zultab [ Konsul ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9111275&N=1
Spytaj sie jego ;)
Post 295

11.06.2009
23:43
smile
[5]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Ale na ślub jako gość, czy jako Pan Młody?

11.06.2009
23:50
[6]

Maly1993 [ Scareface ]

Jak jako pan młody to fajne są jednak białe garnitury na taką okazje ; )

11.06.2009
23:52
[7]

pikolo [ KCM:* ]

Długość rękawów marynarki powinna być taka, aby rękaw koszuli (który powinien sięgać nasady dłoni - tam, gdzie zaczyna się "poduszeczka kciuka") wystawał o jakiś centymetr lub dwa (częstym błędem jest właśnie marynarka o za długich rękawach lub koszula o za krótkich)

yy nie bardzo rozumiem ;) tzn. że rękaw koszuli ma być na wysokości opuszka kcika? chyba za daleko ?: )

[5] Ale na ślub jako gość, czy jako Pan Młody?

hehe ;) jako Pan Młody :):D

[6] Jak jako pan młody to fajne są jednak białe garnitury na taką okazje ; ) To nie suknia ślubna na kilkanaście godzin :P

jak się kupuje garniak za 1200 zl to musi być universalny :P

[8] aha to już rozumiem gdzie ma sięgać rękaw ;)

11.06.2009
23:56
[8]

DEXiu [ Senator ]

Nie opuszka tylko tej "poduszeczki" (pardon, nie znam profesjonalnej nazwy - nie można wiedzieć wszystkiego ;) Tzn do tego miejsca, w którym ręka zaczyna się rozszerzać w dłoń :)

12.06.2009
00:02
smile
[9]

Maly1993 [ Scareface ]

No fakt na inne imprezy lipa. Czarny w takim wypadku i za 1 200 na allegro Armaniego dostaniesz.



ps. osobiście nie radze na allegro garniaka na ślub. zawsze trzeba przymierzyć

12.06.2009
00:16
smile
[10]

YogiYogi [ Generaďż˝ ]

Idziesz do Sunset Suit -> prosisz szefa/szefowa salonu (a nie te laski mlode co moga sie nie znac :) ) i mowisz czego potrzebujesz - a oni doradza - jaki kolor, fason, do tego dodatki.

Dodatkowo na miejscu w cenie moga dopasowac spodnie (krawiec), wybiora koszule i krawat lub musznik.

Zdaj sie na specjalistow - ja kupowalem juz kilka garniturow na rozne okazje i przekonalem sie ze SS potrafi trafnie doradzic.

Nie kupowalbym w sklepie typu "wszystkie rodzaje ciuchow".

Nie musze Ci chyba mowic ze kupno np. zielonej marynarki do czarnych spodni typu piramidki jest juz dawno poza jakakolwiek moda - nawet disco-polo :)

Z kolorow doradzam grafit - nie jest za ciemny, nie jest jasny.
Material - no najlepiej naturalny :) ale to ma swoja cene i niekoniecznie tez musi byc najladniejsze. Dlatego w SS skup sie bardziej na fasonie.

Guziki - teraz jak pamietam lepiej 2 niz 3 :) i jednorzedowa.
Jak do slubu - to obowiazkowo z kamizelka.

Nie licz do konca na uniwersalnosc - niestety garnitury biznesowe maja nieco inne wymagania, kroj, wciecie, w przeciwienstwie do wizytowo-imprezowych.

Wez do salonu buty w ktorych bedziesz szedl na wesele - to bardzo istotne, bo trzeba dopasowac dlugosc nogawek - w koncu slub to spore wydarzenie, a przez blisko godzine wszyscy beda patrzec na Was i kazdy detal sie liczy :)

Nie pakuj sie w biale i jasne garnitury. To raczej brak dobrego gustu jesli to weselny garnitur, nie mowiac o tym ze jakby nie bylo jest to rowniez swieto Pani Mlodej i nikt nie powinien przytlaczac jej jasnego koloru sukni swoim ciuchem.

Kolor krawatu/musznika - idealnie dobrac to z bukietem/dodatkami malzonki - np. czerwone kwiaty -> czerwony krawat itd. Jesli bedzie miala biale kwiaty - no to masz szersze pole do wyboru i bierz to co w modzie jest :)

12.06.2009
00:43
[11]

pikolo [ KCM:* ]

A więc polecasz SS. Już druga osoba poleca ten sklep więc czuję się bardziej przekonany co do niego.
Jeśli chodzi o zakup odzieży to jestem wybredny :) zwłaszcza jeśli w tym przypadku chodzi o zakup garnituru na mój ślub ;) panie ekspedientki będą musiały uzbroić się w cierpliwość :)

Mówicie, że kamizelka wypada a mi szczerze mówiąc nie podoba się kamizelka.

Ciągle myślę na kolorem ciemnym w grę wchodzi czerń lub brąz.


dzięki za porady czytam i czekam z uwagą na inne.

12.06.2009
00:48
smile
[12]

Maly1993 [ Scareface ]

Kamizelka jest dobra na wesele.Bo całą impreze w garniaku tańczyć nie polecam. A kamizelka trzyma fason. ;) Powodzenia, udanych zakupów, ślubu i wesela. ; )

12.06.2009
00:53
[13]

Gen4 [ Centurion ]

Tańczenie w kamizelce to jeden z wiekszych obciachów jakie znam :)
Moja rada:
tańczyć w sali klimatyzowanej w marynarce, bez kamizelki. :)

12.06.2009
01:07
[14]

GROM Giwera [ One Shot ]

pikolo, facet na weselu ze ściągniętą marynarką bez kamizelki wygląda OKROPNIE. Jeszcze niech w ferworze tańca mu koszula trochę krzywo wyjdzie z tyłu, krawat się rozluźni na szyi bo ciepło..

.. kamizelka trzyma fason i nadaje elegancje nawet po ściąnięciu marynarki.


Gen4 kto Ci takich rzeczy naopowiadał? Czy koledzy się poprostu śmieją bo myślą że są 'sztywne pingwyny' wtedy?

12.06.2009
01:23
[15]

Gen4 [ Centurion ]

---> GROM Giwera
Tak, w przedszkolu tępimy wszelkie przejawy kamizelkowania.

Osobiście nigdy nie pojawiłbym się na parkiecie bez marynarki.

12.06.2009
01:26
[16]

GROM Giwera [ One Shot ]

Gen4 właśnie takie jest zadanie kamizelki : ) Gdy już jest trochę później, te parę godzinek, kiedy następuje rozluźnienie pewne możesz ściągnąć marynarkę i trzymać klasę posiadając kamizelkę : )

12.06.2009
01:32
[17]

Gen4 [ Centurion ]

Prawdziwy dżentelmen nie ulega pokusom rozluźnienia :P
Marynarki są teraz tak zrobione, że spokojnie można całą noc w nich wytrzymać trzymając fason! (i odróżniać się od zaproszonych gości) :)

12.06.2009
01:33
[18]

pikolo [ KCM:* ]

co do kamizelki to nie jestem nadal przekonany mimo iż docierają do mnie argumenty za.
Pewnie w pełni się przekonam gdy już przymierzę i zobaczę, że faktycznie dobrze to wygląda ;)

12.06.2009
02:33
[19]

Rellik [ Kuciland ]

SS masz w zielonej, wiec faktycznie warto sie tam wybrac. Nie kupuj tam skarpet do garniaka! Bo zdziwisz sie ile mozna zaplacic za skarpetki ^^"

12.06.2009
07:24
[20]

Diplo [ Generaďż˝ ]

Jeśli jesteś większy niż standardowych rozmiarów (tak powyżej 175cm wzrostu) w Sunset Siuts możesz mieć problemy.

Jak ja szukałem garnituru na ślub, wszedłem do ss, panienka na mnie dziwnym wzrokiem popatrzyła i powiedziała, że na mnie to garnituru się nie znajdzie (190cm).

Na ślub mojego świadka zakupiłem bardzo fajny garnitur w Wólczance, za nieduże pieniądze, niestety na własny ślub już tam nie dostałem, czegoś co by mi odpowiadało.

Ostatecznie kupiłem w salonie ślubnym ona. W sumie jestem zadowolony chociaż pewnie w normalnym sklepie zapłacił bym mniej.

Zastanów się nad takimi śmiesznymi kamizelkami (cholera, nie wiem jak ją inaczej nazwać) - srebrne lub białe w jakieś wzorki) + fular albo musznik. Moim zdaniem, pan młody powinien się na weselu czymś wyróżniać.

Co do kolorów, to zazwyczaj przyjęło się: biała sukienka = czarny garnitur.

Tak w ogóle, to nie możesz zmusić swojej przyszłej, żeby z tobą ten garnitur wybrała? :-)

I na zakończenie dodam,
Jak na mój gust, Pan Młody i Świadek fason powinni trzymać do ostatniego gościa. Dlatego ja, zarówno jak świadkuję jak i na własnym ślubie w marynarce chodziłem non-stop. Po okresie rozluźnienia, po oczepinach, można moim zdaniem pozwolić sobie na rozpięcie marynarki w tańcu, czy guzika (i tak już nie mamy krawatu, muszki, musznika czy fulara).

No i pod koszulę, zdecydowanie polecam zakupić podkoszulkę - 100% bawełny. Może jest cieplej niż zwykle, ale cały pot (co jest nie do uniknięcia) wsiąka w podkoszulkę, dzięki czemu na koszuli nie ma najmniejszych śladów.

12.06.2009
07:32
[21]

delstar [ Generaďż˝ ]

Tez polecam wloczanke jako 187 wzrostu. Fajnie dobrano mi kolorystycznie co m isie podobalo i nie wielkie pieniadze

12.06.2009
07:45
[22]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Nie nosi się samej kamizelki bez marynarki. Toż to jak skarpety do sandałów. Chyba że założysz do tego muszkę, ale wtedy wygladasz jak kelner albo bilardzista.

Może surdut? Bardzo mi się podobają, tylko trzeba umieć nosić to cholerstwo..

12.06.2009
09:28
[23]

smalczyk [ Senator ]

Polecam wizytę w Peeku - dobre, markowe garnitury można kupić w naprawdę przystępnej cenie (poniżej 1000zł).
Co do koloru to po pierwsze konsultuj z narzeczoną co będzie pasować do jej kreacji (to podstawowa zasada doboru), zwłaszcza jesli nie ma tradycyjnej białej sukni, a np. ecru.
Wiadomo, ze najprościej dobierac po standardowy jednolicie czarny bądź grafitowy - ale zastanów się czy ma to byc jedynie garnitur na ślub czy tez chcesz go wykorzystac także do innych okazji (w sumie szkoda wydać kase na jednorazową zabawę co?).
Kiedy już decydujesz się na kolor, pozostaje wybór koszuli (znów - najprościej wybrac białą o klasycznym kołnierzyku), kamizelki i dodatków (czyli spinki do mankietów i w zalezności od tego co ci sie podoba - krawatu/musznika/fularu/muchy). Tu juz zdecydowanie należałoby dobierać ostrożnie - bo musi dobrze się komponować z garniturem, jaki i suknią.

Co do SS to nigdy nie byłem ich zwolennikiem, bo poza niskimi cenami odstraszają kiepskimi materiałami i takim sobie szyciem. Obecnie (nie wiem kiedy ślub) już za tydzień, dwa zaczną sie promocje letnie i dodatkowo 'dzięki' kryzysowi w branży można będzie naprawdę okazyjnie wyhaczyć fajny gajer.

12.06.2009
09:33
smile
[24]

_agEnt_ [ Tajniak ]

T-shirt + dżinsy.

Bo potem do końca życia będziesz żałował, że na własnym weselu pociłeś się w niewygodnym garniturze.

12.06.2009
09:50
[25]

Hansvonb [ 640KB should be enough ]

Odpuść sobie Sunset - owszem kuszą tanimi garniakami, problem tylko taki że w znaczącej większości uszyte są ze sztucznych tkanin (różne tam poliestropodobne). Garniak tylko i wyłącznie wełniany.
Co do kamizelki - odpuść sobie (masz zegarek kieszonkowy - z dewizką ?). Oczywiście nikt Cię nie pomyli z kelnerem, bo w Polsce nawet kelnerzy nie bywają odpowiednio ubrani.

12.06.2009
10:48
[26]

grompablo [ Ocaleniec ]

Pikolo, ja też mam wesele. U mnie jest sklep Lazar, jeden z lepszych w Rybniku i uszycie garnituru + marynarki bedzie mnie kosztowało max 600 zł więc nie wiem po kij wydawać 1200. Jeśli chcesz faktycznie poszpanować to ubierz biały i buty alcapone.

Popytaj rodziny gdzie w mieście fajne garnitury robią.

Nie Brąz !!

12.06.2009
11:06
[27]

Lysack [ Przyjaciel ]

a może frak? :)



Frak - część męskiego stroju wieczorowego, rodzaj marynarki, używany dziś niemal tylko przy najbardziej uroczystych okazjach, jak np. ślub.

sam, na swoim ślubie będę chciał pokazać się we fraku. Cena to około 1200zł za wełniany w SS - szyty na miarę oczywiście:)

12.06.2009
11:12
[28]

smalczyk [ Senator ]

Łysack ---> sam miałem swego czasu dokladnie ten sam pomysł. Jednak po zliczeniu wszystkich wydatków weselnych doszedlem do wniosku, ze z własnego fraka i wynajetego Mustanga z 67r. moge z bólem serca zrezygnować :)

12.06.2009
11:14
[29]

Drackula [ Bloody Rider ]

A czy nigdy sie nie zastanawialiscie jak to sie komponuje:

Suknia mlodej za 3000PLN z garniturem za 600 PLN? :p

A moze jak mloda wypozycza to i mlody moze wypozyczyc cos bardziej wypasionego? :)


Jakis czas temu szukalem dla siebie garnituru z klasa, cos w czym mozna by spotkac sie z ludzmi podczas rozmow przy "okraglym" stole. Ile ja sklepow nie zeszlem. Najpierw szukalem czegos fajnego i aby po kieszeni za brdzo nie dalo ale z ta fajnoscia lub dopasowaniem to tragicznie bylo. Potem juz zaczalem szukac po Bytomiach, Vistulach i 10tkach innych firm z branzy aby skonczyc na zakupie pierwszego garniaka jaki zobaczylem w Hugo Bossie. Idealny fason, idealny kolor i material a jedyne co musialo byc poprawione to skrocenie nogawek o 2 cm tak aby opierajac sie na butach robila sie tylko jedna ustawowa faldka.
Dlatego jakbys trafil na wyprzedaze to jest szansa ze za ta kwote cos fajnego moglbys tam znalezc. W UK jak HB robi 50% wyprzedaz to wszystko na pniu schodzi.

PS. Naprawde dopasujcie w garniaku dlugosc nogawki bo jest to chyba najbardziej rzucajacy sie element.

12.06.2009
11:28
[30]

smalczyk [ Senator ]

Drackula ---> uwierz - ZAWSZE się o tym myśli :)
Tyle, ze poza wypożyczeniem (z oczywistym przerobieniem, co tez kosztuje) panna młoda nie ma innych opcji niz kupno jednorazowej 'sukienki'. Koniec końców kalkulacje (zazwyczaj) biora górę.
A suknię można i za 2 tysie fajną kupic :)

12.06.2009
14:32
[31]

GROM Giwera [ One Shot ]

NewGravedigger - przeczytałeś to gdzieś? Czy Tobie też koledzy powiedzieli ?:P

W pierwszym lepszym 'źródle'


Uzupełnieniem do marynarki, noszona raczej do eleganckiego garnituru, jest kamizelka. Nosi się ją do jednorzędowej marynarki, może stanowić samodzielny element ubioru w upalne dni.

Kamizelkę bez marynarki SIĘ NOSI! Nawet trzeba, gdy jest już trochę cieplej a tańczyć się chce nadal : ) Dużo większa swoboda ruchów niż w marynarce no i dużo większy styl niż w samej koszuli.

12.06.2009
15:50
[32]

pikolo [ KCM:* ]

dzięki wszystkim za porady. Na pewno z nich skorzystam :) Co nie znaczy, że nie wysłucham kolejnych.
HB to bardzo ekskluzywna firma. Jeśli nie będzie promocji to nie ma co tam szukać.
Wolczanka? tam są garnitury? dzisiaj byłem we Wolczance i były same koszule na sprzedaż..

Panna Młoda będzie w białej sukni nie tam żadne ekri :P

Ja mam 175 wzrostu więc SS nie będzie miało problemu :P

ehhh ciężki wybór na pewno będę musiał się przejść po sklepach/butikach w celu przeglądnięcia zasobów :) i w następstwie wybrania czegoś

12.06.2009
16:23
[33]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Grom o czywiście, że można nosić. Tak jak można nosić te skarpety do sandałów albo klapek. Problem w tym, że wygląda to lipnie i jak dziad. Albo kelner. A jeszcze jak nosisz [ a zakładam że to robisz, no bo przecież tak gorąco!] do tej kamizelki rozpiętą koszulę, to w ogóle..

12.06.2009
16:31
[34]

smalczyk [ Senator ]

NG ---> twoim zdaniem noszenie kamizelki 'na wierzchu' może wyglądać lipnie - ale zapewniam cię, ze nie jest wbrew ŻADNYCM zasadom savoir-vivre'u - w przeciwieństwie do rzeczonych klapek i sandałów.
Moim zdaniem facet w dobrze skrojonej kamizelce, w krawacie nawet z orzpiętym kołnierzykiem, wygląda naprawdę fajnie.
Ale to juz kwestia gustu (i urody - bo wiadomo, że ładnemu we wszystkim ładnie:))))

12.06.2009
16:36
[35]

Drackula [ Bloody Rider ]

pikolo---> bo Wolczanka robi tylko koszule. Zostala jednak jakis czas temu wykupiona przez Vistule i w wielu sklepach Wolczanki mozna spotkac garniaki. Osobiscie jednak spotkalem sie zawsze z podwojnym szyldem.

Co do kamizelka vs. bez kamizelki. Moim zdaniem to taki polsrodek, jednym pasuje innym nie. Generlnie jak kupisz dobrze skrojona marynarke to nie bedzie ona krepowala ruchow i zadnego dyskomfortu nie odczuwa sie tanczac w marynarce nawet na dlugich imprezach. Pomijam tutaj ludzi ktorzy cholduja ubiorowi ala Ferdek Kiepski, im nawet najlepsza maraynarka nie przypasuje :p

12.06.2009
16:40
[36]

smalczyk [ Senator ]

Drackula ---> rozpatrując za i przeciw noszeniu marynarki w tańcu nie uwzględniłeś indywidualnej skali potliwości :)))

12.06.2009
20:47
[37]

Diplo [ Generaďż˝ ]

smalczyk --> Dla tych co się pocą, wymyślono podkoszulki bawełniane. Naprawdę polecam :-)

12.06.2009
22:41
smile
[38]

HumanGhost [ Senator ]

Panowie, świetny wątek. Sam skorzytam z Waszych opinii, bo mnie dwa śluby i wesela w tym roku czekają i własnie się zastanawiam nad jakimś garniturem. A że jestem wysoki (188) to rady się przydadzą.

Co do kamizelki to osobiście lubię nosić. Lepiej się czuję w garniturze mając na sobie kamizelkę.

Będę sie musiał przejsć po sklepach. Na szczęście mam u siebie w mieście sklepy producentów typu Vistula czy Bytom. Kurde, ale nawet w cenach nie jestem zorientowany. Trzeba będzie sprawdzić. :-)

Pikolo -->> Najlepszego! :D

13.06.2009
11:37
[39]

Gen4 [ Centurion ]

A przypomniało mi się :) Jeszcze nie dawno w Vistuli była promocja i przy zakupach za 3000zł była zniżka 50% :D
Polecam zwłaszcza tę drugą markę Vistuli - Lantier, naprawdę stylowe garnitury :)

13.06.2009
11:48
[40]

pikolo [ KCM:* ]

humanGhost-> dzięki :D

Gen4-> za 3000 zł ? to co ja musiałbym tam kupić, żeby faktycznie tyle uzbierać sobie na rachunku?:) W sumie się opłaca gdybym np. kupił garnitur, koszulę, krawat, kamizelkę i spodnie to może by tyle wyszło. 1500 zł ostatecznie tez mogę wydać.

Słyszałem, że najlepszy garnitur to 100% wełny. To prawda?

zobaczcie sobie ten:

i to: choć to tylko marynarka to bardziej chodzi mi o kolor

to:

13.06.2009
14:20
[41]

HumanGhost [ Senator ]

Ten pierwszy super, kolor i krój i się podoba.

No właśnie tez bym sie przyłączył do pytania o materiał z jakiego ma być zrobiony garnitur.

13.06.2009
14:36
[42]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Garnitur tylko wełniany. Oczywiście jakość wełny też ma spore znaczenie.

Żeby garnitur ślubny w SS kupować to trzeba mieć nie po kolei w głowie. Takiego chłamu jak tam to nigdzie indziej nie widziałem.

13.06.2009
14:52
smile
[43]

YogiYogi [ Generaďż˝ ]

Zenedon -> Nie wiem skad masz takie zdanie - pewnie odwiedziles SS na jakims zadupiu albo pomyliles z salonem HB.
A propos - HB jest z niewiadomych (albo wiadomych - marketing) przyczyn uwazane jest w Polsce za cos ekskluzywnego.
Okulary, ciuchy itp. z napisem Hugo Boss sa mniej wiecej tak postrzegane jak BMW u dresiarza.
Co do garniturow - nie musi miec metki Pierre Cardin - i byc bardzo dobrym.
Wolczanka, SS - niejednokrotnie przewyzszaja jakosciowo i fasonem wspomniana firme.

Z prostej przyczyny - PC zaczal produkowac garnitury i marynarki dla tzw klasy sredniej z tego wzgledu ze szukal nowych rynkow zbytu.
Efekt jest taki ze jak wchodzisz do sklepu i prosisz o zaproponowanie jakiegos garnituru to laska czesto oferuje Ci "Pierre Cardin w ultra promocyjnej cenie 1500 pln" i niestety wielu sie na to nabiera.

Ale to tak na marginesie.
Garnitur sie nosi i sie w nim wyglada. Welniany - jesli masz taka mozliwosc.
Fason - zaby nadazal za obecna moda i stylem.

13.06.2009
16:02
[44]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

YogiYogi --> Jeśli centrum Ww-a to zadupie, to tak.

Sam nie patrzę zazwyczaj na metki, a garnitur i tak zakładam raz od wielkiego dzwona. Ale jak już mam założyć to chcę wyglądać dobrze, a nie jak cham.

13.06.2009
16:29
[45]

Drackula [ Bloody Rider ]

YY-->widziales kiedys garnitury z HB? Chlam? dobre dobre
Poza tym powodzenia jak nosisz garnitur dla napisu, rozumiem ze metki z rekawa nie zdejmujesz?:p Jakosc garnituru widzi sie po tym jak lezy, po fasonie,materiale i wykonaniu. Ja wiem ze HB daleko do tych garniutrow za kilkanascie tysiecy ale nawet u HB dobry garniak nie schodzi ponizej 3tys PLN. Owszem robia tez i tansze ale to juz nie bedzie welna.

13.06.2009
16:45
[46]

HumanGhost [ Senator ]

Piszecie, że Wólczanka ma dobre garnitury. Ale nie widze na ich stronie internetowej takiej oferty, same koszule i krawaty. Będę się musiał przejść jutro do sklepu i obadać. :)

Osobiście jakby mnie było stać to chodziłbym częściej w garniturach. Ehh mieć dobrze zaopatrzoną szafę to jeszcze lepiej niż dobrze zaopatrzony barek. :D

Pytanko dodatkowe: co z koszulą. Czy wypada do garnituru zakładac koszule na krótki rękaw? Spotkałem się pare razy z opiniami, że garnitur i koszula na krótki rekaw to pomyłka. Co sądzicie?

13.06.2009
17:37
[47]

Gen4 [ Centurion ]

Dobrze słyszałeś, krótki rękawek + garnitur = nieporozumienie

13.06.2009
17:38
[48]

Snakepit [ aka Hohner ]

Dobrze słyszałeś, krótki rękawek + garnitur = nieporozumienie

Nie pamietam keidy ostatni raz byłem gdzies w garniaku i koszuli z długim rękawem...sorry ale jesli się nie zdejmuje marynarki to po co sie grzać?

13.06.2009
17:55
[49]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

przecież koszula z krótkim rękawem to jeszcze większy obciach niż skarpetki i sandały...

13.06.2009
18:05
smile
[50]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Gratulacje swoją dorgą.

13.06.2009
19:11
[51]

HumanGhost [ Senator ]

Hehe widzę, że kolejne starcie poglądów. W sumie dobrze, bo widać, ze w społeczeństwie nie ma jednego utartego szlaku a rózne drogi. Komu jak pasuje, że się tak wyrażę. Niemniej na ślub chyba lepiej będzie wyglądała koszula z długimi rękawami. W końcu marynarka i tak po paru chwilach ląduje na oparciu fotela. ;]

13.06.2009
19:17
smile
[52]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Hohner - kiedyś zdjemiesz marynarkę i będziesz wygladał jak dziad

13.06.2009
19:22
smile
[53]

-bartek [ Centurion ]

Jeśli masz taki budżet to możesz już poszukać czegoś solidnych marek. Myślę, że jakaś Vistula albo Sunset Suits byłyby OK.

Ke? Moja rodzicielka pracuje m.in. dla Sunset Suits, zajmuje się "poprawianiem" ich odzieży oraz jej obróbką pod konkretnego klienta. Wcześniej jej firma obsługiwała kilka salonów partnerskich Sunset Suits. Zapewniam Cię, że spora część asortymentu tej firmy nie odbiega jakościowo od tak "wybitnych" marek jak Cropp Town a w centrach handlowych pośrednicy sprzedają ich ubrania z kosmiczną marżą.

Ogólnie dość mocno odradzam. Jeśli autor tematu ma 1200 zł, to niech stówę odpali dobremu krawcowi (tylko niech się wcześniej dowie z kim ma kontrakty) i idzie z nim na zakupy. Nie napiszę nic o praktykach hurtowników i detalistów, bo to partnerzy mojej mamy, ale jak dobrze trafisz, to kupisz garniacz od Sunsetu za dwa i pół klocka, który hurtownik opchnął za 400 zł.

Ostatnio widziałem całą partię spodni od Sunsetu z odwrotnie wszytymi zamkami w spodniach. Wy ich nie zobaczycie, bo pojawią się w sklepach, jak już ktoś te zamki przeszyje.

To tyle na temat solidności polskich marek, niestety.

15.06.2009
09:53
[54]

smalczyk [ Senator ]

Diplo ---> mix w postaci koszulki+koszuli+kamizelki rzeczywiście nie wpływa na zwiekszenie owej potliwości :)))


Yogi ---> nie mogę się wypowiedać o obecnych produktach SS - ale jakies 6-7 lat temu, kiedy ostatni raz zdecydowałem się na garnitur od nich, był to ostatni raz, kiedy ich odwiedziłem - szyte toto było chyba na kolanie przez niedowidzącego tokarza.
Co do HB to oklary i spinki z wypierniczonym mega logo rzeczywiście są obciachowe - ale jesli twierdzisz, że garnitury sa złej jakości lub z kiepskich materiałów - to chyyba nigdy żadnego nie nosiłeś.
Ze swej strony polecam Bytom - multum wyboru po przyzwoitej cenie w naprawde dobre jakości.

15.06.2009
10:33
[55]

bereszka [ Panacea prola ]

pikolo

Panna Młoda będzie w białej sukni nie tam żadne ekri :P

Biały a biały to duuuza roznica :)

Ja wybrałam naturalna biel wlasnej sukienki, nie jest snieznobiała, tylko troche zgaszona - ale roznica zauwazalna.
Jesli przyszła ślubna ma taka możliwosc niech wezmie skrawek materiału wlasnej sukienki (bez problemu w salonie gdzie kupowala, badz u krawcowej gdzie szyje jej dadza) wowczas z tym skrawkiem bedzie latwiej wybierac i kolor garnituru, koszuli, czy kamizelki.

15.06.2009
17:36
smile
[56]

HumanGhost [ Senator ]

No i jak zwykle to facet musi sie dostosować do kobiety. Ehhh.. i to ma być niby męski świat? ;D

Znacie jakąś stronkę na której można by obadać jakie w Bytomiu szyją garnitury?

23.06.2009
16:46
[57]

pikolo [ KCM:* ]

hej witam ponownie nihil novi ale za to już wiem gdzie pójdę kupić garniak. Mam na myśli sklep ARTUR oraz sklepy w Focus park min. vistula, wółczanka itp. ewentualnei chodzi w grę również sklep Elegant.

Już na początku lipca wybieram się w wojaże po sklepach. Piszcie jeszcze, zasypcie mnie radami i uwagami na temat kupna garnituru. Byle bym bubla nie kupił.

23.06.2009
17:51
[58]

Drackula [ Bloody Rider ]

material -- najlepiej 100% welna lub jak CI sie uda welna z malym (ale to naprawde malym) dodatkiem kaszmiru. Tylko musi to byc dobra welna, jak wezmiesz w reke to przy probie rozciagniecie nie powinienes dostrzec zadnego rozchodzenia sie materialu.

kroj -- najlepiej poogladac stronki jakie w tym i poprzednim sezonie wzory byly modne. Generalnie Tobie najlepiej bedzie pasowal z trzema lub piecioma guzikami (sklaniam sie ku trzem) i jednym rozcieciem z tylu. Nie moze byc za ciasny pod pachami ani na styk w ramionach bo sie bedzie ciagal przy wiekszych ruchach reka.
Rekaw musi byc do nasady kciuka przy opuszczonej rece. przy podniesionej rece przed siebie mankiet koszuli powinien wystawac na tyle aby ladnie spinki sie lansowaly.
Nogawaki najlepiej proste z jednym tylko faldem kiedy opra sie o buty. Nie moga byc za krotkie ani tak dlugie ze az rulony beda sie robily lub spadaly az na ziemie. Koniec nogawki powinien byc na tyle waski aby w przypadku za dlugich (wiem ze takie nie beda) opieraly sie na bucie i go nie okrywaly. Mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi.
Pamietaj tez aby spodnie byly dopasowane w pasie. Takie kilka numerow za duze beda okropnie wygladaly sciagniete paskiem. Takze w biodrach aby nie byly za ciasne bo ci jajka beda opinac.

23.06.2009
22:18
[59]

pikolo [ KCM:* ]

up

Nie unia pracy to nie żaden podtekst polityczny ;P

24.06.2009
09:52
[60]

smalczyk [ Senator ]

Z osobistego doświadczenia - jeśli mowa o 'standarowej' wełnie (nie np z merynosa), nigdy nie kupuj 100%-owej. Będzie się mięła jak diabli. Dodatek ok. 20% sztucznego materiału jest konieczny.
Doidając drobne przypisy do komentarza Drackuli :
Opadanie spodni na tylną część buta - chodzi oczywiście o opieranie się na obcasie, nie wyżej ani nie niżej.
Co do marynary to obecnie jest taka moda, ze z rozcięciem z tylu będzie trudno dostac - ale też nie ma jakiejś konkretnej potrzeby by z takim własnie kupować, dwa boczne co najmniej równie dobrze spełniają swoją rolę.

24.06.2009
10:05
smile
[61]

Sasanka [ Senator ]

wg mnie musisz zobaczycc, ktora firma szyje takie garnitury, ktore CI odpowiadaja, a to sie wiaze z tym, ze musisz toszke po sklepach polazic. Moj maz kupowal na slub garnitur w Pierre Cardin. Nie pamietam ceny, ale chyba wiecej niz 1200. Jednak material w tym sklepie i fason, byly dla jego sylwetki najodpowiedniejsze. Do slubu szedl w czarnym garniturze z drobnymi prazkami. Wcale nei wygladal jak na pogrzebie (jak to ktos na poczatku napisal), do tego mial biala koszule i krawat w kolorze zlotego ecru (czyli w kolorze mojej sukni). Ale kolor garnituru zaley tez od Twojej karnacji, bo mozesz wygladac np okropnie w granatowym, a niezle w brazie. Trzeba przymierzac i ogladac, najlepiej poszukac garnituru z przyszla zona :) Chyba nei ma zadnych przesadow dot tego, ze zona nie moze widziec meza w garniturze przed slubem :))
Acha, i pytaj sie, czy w danym sklepie sa mozliwe przerobki. Czasami warto kupic cos troszke za duzego i poprosic o przerobki - powinny byc w cenie garniaka :) A do tego wszytskiego koszula na spinki obowiazkowa :)) Powodzenia :0

24.06.2009
10:07
smile
[62]

Davidian [ Generalissimus ]

Ostatnio była dobra promocja w Vistuli przy zakupie za/powyżej 3.000 obniżali kwotę do zapłaty o 50%.
Ja sam na wesel ubrałem Vistula Lantier (wełna prawoskrętna bez jedwabiu) przeróbki były gratis (skrócenie spodni i przeszycie guzików)+ do tego kamizelka z PC + musznik zamiast krawata + koszula z "egipskiej bawełny"(Otto Hauptmann) + spinki bo nie chciałem guzików, z butami, paskiem itp. całość wyszła około 1300-1500 ale to było ponad 2 lata temu

Przed zakupem nie miałem pojęcia o tym ale moja małżonka bardziej się w to zaangażowała a po drugie w sklepach też dobrze doradzają.
Garnitur służy mi do dzisiaj :)

24.06.2009
10:13
[63]

bereszka [ Panacea prola ]

pikolo

a co pod szyja?
Mucha? krawat? czy zastepcze fular musznik?

I tak jak pisze Sasanka, obowiazkowo koszula na spinki!

24.06.2009
10:15
[64]

Davidian [ Generalissimus ]

Jeżeli wybierasz kamizelkę to większość firm oferuje w komplecie musznik i ja wybrałem taką opcje.

Musisz się pogodzić ze stratą (krawata,musznika czy też muszki) po oczepinach :)

24.06.2009
10:53
[65]

pikolo [ KCM:* ]

hej witam. dziękuję za porady o sugestie. kurcze szkoda mi bedzie krawatu bo raczej postawię na krawat nie na musznik czy cos takiego. kamizelka? nie odpada.

ide teraz właśnie do focusa popatrzeć na garniaki ;)

mam jasną karnację i brązowe włosy wchodzące w odcień rudawego

świadkowa mówi ze mam urodę typu 'jesień' dlatego pasuja mi kolory ziemi np. zielony, ale na pewno nei garniak oraz brąz a brąz b. mi sie podoba :) kiedys widziałem w focusie taki ładny brązowy garnitur

24.06.2009
10:59
[66]

Drackula [ Bloody Rider ]

pan mlody w krawacie i bez kamizelki?

toz to druga klasa, nie przystoi imo.

24.06.2009
11:15
[67]

smalczyk [ Senator ]

[66] ---> popieram

24.06.2009
11:30
[68]

bereszka [ Panacea prola ]

pikolo

I znow sie przyczepie do koloru "brąz" - odcieni jest milion piecset moga byc w zimnej tonacji badz cieplej.

I tak jak wyzej - moim zdaniem kamizelka dopelnia wieczorowy garnitur mlodego. Kombinacji tez jest zatrzesienie, mozesz przeciez wybrac kamizelke w identycznej tonacji jak koszula.

to jest gorzka czekolada ------------->


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - bereszka
24.06.2009
11:31
[69]

bereszka [ Panacea prola ]

a tu juz w cieplej tonacji (wlasciwie to kawa z mlekiem, badz bez :P) ------>


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - bereszka
24.06.2009
11:34
[70]

bereszka [ Panacea prola ]

no i tak jak na zdjeciu - uwazam ze kamizelka i fular dopelnia uroczystego charakteru ----->


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - bereszka
24.06.2009
11:38
[71]

bereszka [ Panacea prola ]

i jeszcze jeden -------->


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - bereszka
24.06.2009
11:42
[72]

bereszka [ Panacea prola ]

dobra i ostatni raz :)

Zauwazylam ze teraz sporo garniturow robi sie z delikatnym satynowym polyskiem, w roznych kolorach/odcieniach.
niektore sa calkiem fajne ---------------------->

ide popracowac w koncu ;-)


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - bereszka
24.06.2009
11:42
[73]

Drackula [ Bloody Rider ]

spoadnie na 2gim zdjeciu bereszki sa za dlugie, generalnie garniak zle na modelu lezy, wiec wez to pod uwage.

Za to dobry przyklad masz na zdjeciu no.4. (nogawki)

24.06.2009
11:47
[74]

bereszka [ Panacea prola ]

Drackula

Zgadzam sie ze na drugim nogawki za dlugie - wkleilam zdjecie pogladowe co do koloru :)

a tak (ponoc) powinna wystawac koszula z rekawa ;-) --->


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - bereszka
24.06.2009
11:52
[75]

Drackula [ Bloody Rider ]

74 ---- zawsze lepiej sprawdzic jak jest z wyciagnietymi rekami przed siebie. Wazne aby caly mankiet wtedy nie wystawal. W takim przypadku lepiej aby jednak koszuli nie bylo widac przy opuszczonej rece. Ale byc moze cos sie zmienilo w tej materii :)

27.06.2009
10:55
[76]

HumanGhost [ Senator ]

Ale mam pecha. Byłem dziś przymierzyć pare garniturów. Niestety okazało się, ze w sklepach BYTOM i Vistula w moim mieście mają jedynie garnitury dwuczęściowe, czyt. bez marynarki. Cholera by to wzięła.. Zapewne kupię jeden dwuczęściowy, bo mi się zajebiaszczo podoba. Natomiast miałem nadzieje kupić garniak z marynarką. Kurde, będę musiał zrobić sobie wycieczkę do innego miasta.

27.06.2009
11:01
[77]

frer [ God of Death ]

Btw tematu, ile mniej więcej kosztuje jakaś w miarę dobra marynarka, ale nie taka typowo od garnituru, tylko tak do noszenia na co dzień np. do pracy, taka luźniejsza (nie wiem jak się dokładnie coś w tym stylu nazywa) ??

27.06.2009
11:22
[78]

Garbizaur [ Legend ]

frer ---> casual? w zależności od tego jakiej firmy - tak od 300 zł, nawet do 1.500 zł (np. coś z Tommy Hilfiger'a) :)

27.06.2009
11:29
[79]

frer [ God of Death ]

Garbi --> No coś takiego w stylu smart-casual jak to się chyba z angielskiego ładnie nazywa. Niekoniecznie drogiej firmy, póki co na razie rozważam możliwość zakupu. Imho 1500 zł to jednak lekka przesada by była. :)

27.06.2009
11:41
[80]

Garbizaur [ Legend ]

frer ---> za 300 - 500 powinieneś znaleźć coś na 100%, z dobrej jakościowo bawełny, ewentualnie szturksu (jeżeli lubisz). Chyba, że szukasz czegoś na lato, wtedy można poszukać czegoś z lnu - tyle tylko, że jak na mój gust len się za bardzo gniecie i prawie natychmiast po założeniu mam wrażenie że wyglądam jak pół dupy zza krzaka... :) Z tego co pamiętam, to jesteś z Krakowa więc możesz się przejść do Peek&Cloppenburg/Zara/etc. i na pewno coś fajnego znajdziesz. :)

27.06.2009
11:47
[81]

HumanGhost [ Senator ]

To moze porusze jeszcze jedna kwestię związaną z wyborem garnituru. Mianowicie chodzi mi o wybór butów do garnituru. Jaki kolor butów pasuje do jakiego koloru barnituru. Wiadomo: czarne do czarnego, białe do białego. A jakie buty do szarego garnituru?

27.06.2009
11:51
[82]

Garbizaur [ Legend ]

HumanGhost ---> zależy jaki garnitur, w sensie czy do pracy, czy casualowy/letni.

Generalnie do czarnego/granatowego/szarego (czyli kolory typowo biznesowe) garnituru imho tylko czarne buty.

Natomiast na lato do, np. beżowego garnituru buty mogą być brązowe, ale do tego wtedy koniecznie pasek w tym samym kolorze. :)

27.06.2009
12:34
[83]

twostupiddogs [ Senator ]

"pan mlody w krawacie i bez kamizelki?

toz to druga klasa, nie przystoi imo."

Wszystko zależy jak ktoś jest zbudowany. Kamizelka ładnie opina ciało, jeśli ktoś je ma. Natomiast ktoś zazwyczaj chudy w kamizelce wygląda pokracznie i karykaturalnie, bo ta jeszcze go dodatkowo wyszczupla.

27.06.2009
12:48
[84]

pikolo [ KCM:* ]

twostupiddogs -> no właśnie a ja nie jestem masywny :) w sumie w IBM mam w normie ale dlatego nie moge powiedzieć ze jestem 'chudy'

co do ostatniej wyprawy po garniak to byłem w ARTURze i muszę powiedzieć, że bardzo przyzwoicie t wygląda. Maja garniaki z Bytomia więc tym bardziej mi się podoba. Te które mi się podobały kosztowały 999zł 80-90% wełna i 10% jedwab lub inny dodatek. Skretliwość wełny 120~.

28.06.2009
22:07
[85]

frer [ God of Death ]

Garbi ---> Zgadza się, z krk. Dzięki za info, może poszukam tam czegoś. :)

28.06.2009
22:25
[86]

Dessloch [ Legend ]

ja bym bral atki sam jak na pogrzeb. Bys mial taaki sam na dwie okazje.
A czarny wcale nie musi sie kojarzyc z pogrzebowym. Jest uniwersalny.

01.07.2009
19:26
[87]

HumanGhost [ Senator ]

Garnitur kupiony. Mój wybór padł na firmę BYTOM. Bardzo fajne garnitury mają, mogę szczerze polecić. Dobrze uszyte, nic się nie rozłazi ani nie wyciąga. Dobra skrętliwość wełny. No i przystępne ceny. Udało mi się trafić na promocję 50%. Hehe a jak bym wczoraj kupił, kiedy go przymierzałem pierwszy raz to promocja by mi przeszła koło nosa. Fart jak malowany. :D
Fajny garniak, dwuczęściowy, odcień szarości. Dla mnie bomba. Żeby jeszcze obsługa wszędzie była taka jak w tym sklepie to już było by marzenie. :)

01.07.2009
21:50
smile
[88]

pikolo [ KCM:* ]

Dziś kupiłem garniak na swój ślub i wesele w sklepie ARTUR . Obsługa również była bardzo dobra :)
Garnitur leży jak ulał dobrze podkreśla fason , niczego nie brakuje. Jest koloru czarnego z delikatnymi ciemno szarymi prążkami.
Jestem zadowolony z zakupów :) 70% wełna 30% poli. Nie jest źle a mi pasuje taki układ. No niestety jedwabiu nie ma ale za to i kolor bardzo trafny i naprawdę leży b. dobrze :) zreszta czuć w dłoni, że materiał nie byle g...:) co mi się podoba to staranne zszycie wewnątrz garnituru.
Do tego kupiłem białą koszulę z miejscami przy rękawach na pineski. Następnie kupiłem krawat koloru białego (połysk jedwabiu), srebrne pineski, skórzany pasek ze srebrną klamrą, bieliznę 90% bawełny oraz skarpety czarne z 80% zawartością bambusa :D hehe (niby powstrzymuje rozwijanie się grzybów, bakterii..)
Za całość zapłaciłem ~1000 zł

uff dobrze, że doradzała mi narzeczona i świadkowa ;)

jeszcze co muszę kupić to czarne skórzane buty :)

jest dobrze

spoiler start
garniak i dodatki kupiłem w sklepie ARTUR, fajnie się składa, bo mam na imię Artur. Kurde powinien być jakiś rabat dla facetów z tym imieniem w tym własnie sklepie :P:) nawet te 10%

spoiler stop


hubercik015-> ala Majkel Dżekson. Nie raczej classic czarne.

01.07.2009
21:54
[89]

hubercik015 [ Puste pole ]

Co do butów -

01.07.2009
22:01
[90]

HumanGhost [ Senator ]

Też muszę jeszcze kupić buty. W sumie o pasku do spodni tez zapomniałem. ;]

pikolo -->> Spinki, nie pineski. Spinki. :)

01.07.2009
22:01
[91]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

Podobno brązowych garniturów się nie nosi, bo wg savoir vivre brąz ubiera się tylko jadąc na wieś. żeby nie było, ja mam tylko brązowy garnitur i noszę go normalnie, ale podobno to nie wypada:P

01.07.2009
22:03
[92]

pikolo [ KCM:* ]

aaa no tak spinki racja :)

a buty gdzie kupujesz?

i na jakąś uroczystość garniak kupiłeś?

01.07.2009
22:15
[93]

HumanGhost [ Senator ]

Też na ślub, tyle, że jako gość. :)

Buty to nie wiem jeszcze. Przeglądam właśnie stronę Bata, moze coś będzie ciekawego. Zapłaciłem za garnitur mniej niż myślałem, więc na dobre buty starczy. :)

01.07.2009
22:19
[94]

pikolo [ KCM:* ]

aha no to spox. ja jako Pan Młody :)

buty w Bata? luknę na stronkę i obczaję co tak mają ciekawego

02.07.2009
08:18
[95]

bereszka [ Panacea prola ]

pikolo

Jesli masz u siebie sklep Aldo - to polecam tam zakup butow!

02.07.2009
08:52
[96]

Garbizaur [ Legend ]

Ja mogę polecić firmę Venezia, przystępne cenowo, całkiem wygodne buty. :)

02.07.2009
09:55
[97]

legrooch [ MPO Squad Member ]

pikolo ==> Po stopniu zamotania i braku wiedzy coś mi się w ten Twój ślub wierzyć nie chce....

02.07.2009
10:23
[98]

Drackula [ Bloody Rider ]

70% wełna 30% poli. Nie jest źle a mi pasuje taki układ. No niestety jedwabiu nie ma ale za to i kolor bardzo trafny i naprawdę leży b. dobrze :) zreszta czuć w dłoni, że materiał nie byle g...:)

taka mala sugestia, nie mow za czesto na temat swietnosci materialu, ok? :)
Mowisz ze klamra od paska srebrna? to pamietaj aby i zegarek i spinki byly tez srebrne, szkoda ze obraczka pewnie zlota bedzie.
Poza tym zdecydowales sie na krawat. Znajac zycie to oprocz kwiatuszka w klapie( o ile nie zapomnisz) to tak naprwde niczym nie bedziesz sie roznil od reszty facetow na weselu :)

02.07.2009
13:55
[99]

smalczyk [ Senator ]

Drackula ---> jak się będzie trzymal blisko panny młodej to jest szansa, ze nikt go z gościem nie pomyli :))

02.07.2009
16:20
[100]

pikolo [ KCM:* ]

Po stopniu zamotania i braku wiedzy coś mi się w ten Twój ślub wierzyć nie chce....

Twój problem ;)

02.07.2009
16:36
[101]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Jak ktoś wełnę z domieszką poliestru uważa za dobry materiał to widać, że w życiu dobrego ciucha nie widział.

02.07.2009
17:18
[102]

pikolo [ KCM:* ]

Zenedon_oi! -> jeśli zarabiasz miesięcznie 4,5 k zł to to proszę bardzo kup sobie garnitur za 1500 zł [90% wełny i 10% jedwabiu] oraz skórzane buciki włoskiej firmy za 400zł.

ak naprwde niczym nie bedziesz sie roznil od reszty facetow na weselu :)

spox nie ma takiej opcji. to nie jest huczne wesele na 100 osób ;)

02.07.2009
17:22
smile
[103]

koobon [ part animal part machine ]

pikolo -->

Garnitur za 1500 zł to niby dużo?

02.07.2009
17:43
[104]

HumanGhost [ Senator ]

koobon -->> Wyobraź sobie, że to jest dla znacznej części społeczeństwa dużo. A dla sporej częsci bardzo dużo. Szczególnie, że przy promocjach w dużych galeriach handlowych mozna dostać bardzo dobrej jakości garnitury poniżej 1000zł. Spójrzmy prawdzie w oczy, czy to bedzie garnitur za 1000zł czy garnitur za 2500zł to i tak bedzie on w tej samej klasie, średniej. Garnitury wyższej klasy kosztują tyle, że byśmy się mogli zrzucić na jeden.

02.07.2009
18:05
[105]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

Może też się zapytam :)
W sierpniu szykuje się wesele brata i teraz wydaje mi się, że wypada, żeby mój partner był ubrany podobnie kolorystycznie do mnie. Będę miała turkusową sukienkę z szarym lub srebrnym bolerkiem. Chciałam, żeby mój partner miał turkusowy krawat ale nie jestem teraz pewna co do koszuli. Ma prawie że czarny garnitur przełamany bardzo delikatnymi prążkami (w bardzo ciemnym odcieniu szarości). Myślałam o jasno-popielatej koszuli - gładkiej i gładkim krawacie, ew z bardzo subtelną fakturą. Czy to spasi? Dodam, że podobają mi się takie popielate koszule z białymi mankietami i kołnierzykami, ale chyba do garnituru to nie spasi czyż nie?

02.07.2009
18:16
[106]

koobon [ part animal part machine ]

Z opisu trudno ocenić jak by to zusammen do kupy wyglądąło.
Generalnie koszule z białym kołnierzykami i mankietami pasują do garniturów, koniec końców do tego są. Ja bym się tylko obawiał, że taki zestaw kolorystyczny będzie bardziej trumienny niż weselny.
Aha... turkusowy krawat sam w sobie jest słabym pomysłem, a do popielatej koszuli to już w ogóle dramat.

02.07.2009
18:32
[107]

HumanGhost [ Senator ]

Zgadzam się odnośnie krawata. Turkus to nei jest dobry pomysł. Twój partner bedzie odwracał uwagę od pary młodej. ;]
Poza tym jestem zwolennikiem "nie czarnych/ciemnych" garniturów na takie okazje jak ślub/wesele. Do turkusowej sukienki według mnie pasowałby oliwkowy garnitur i brązowy krawat. A koszula to moze gładka, błękitna?

02.07.2009
18:35
[108]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

kupno garnituru nie wchodzi w grę niestety, jedynie dodatki w postaci koszuli i krawatu. Oboje jestesmy studentami, partner niedawno kupil sobie garniak ktory ma mu sluzyc nie tylko na egzaminy, więc kupowanie kolejnego nie jest na naszą kieszeń.

02.07.2009
18:38
[109]

HumanGhost [ Senator ]

Hmm to moze ewentualnie jasny oliwkowy krawat? Nie wiem, kurcze trudno sobie od tak wyobrazić dany kolor, szczególnie jesli ma jakiś specyficzny odcień. Fotka by sie przydała.

02.07.2009
18:39
[110]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

zaraz spróbuję jakoś pokazać mniej więcej jaka kolorystyka będzie
Pierwsze dwa kolory to mniej-więcej kolorystyka mojej sukienki, następne dwa, to odcień garnituru i prążków na nim.
no te szarości garnituru są ciemniejsze (w PSie troche inaczej to wyglądało ;]), ale nie wiem czemu nie mogę zmienić pliku w edycji :/


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - nutkaaa
02.07.2009
19:47
[111]

HumanGhost [ Senator ]

Hmm czyli zdania nie zmieniam. Brałbym jasnooliwkowy krawat do jasnoszarej koszuli. Oczywiście wszystko zalezy jakie odcienie krawatu i koszuli znajdziecie. Ale poruszałbym się w kolorystyce oliwkowej i szarości jesli chodzi o koszule i krawat.

02.07.2009
19:56
[112]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

dzięki :) a uważasz że raczej koszula + krawat powinny byc gładke czy może fakturowany krawat też brać pod uwagę?

02.07.2009
22:33
[113]

HumanGhost [ Senator ]

Do tego koloru sukienki pasowałby mi bardziej gładki krawat i gładka koszula. Zawsze lepiej to wygląda i jest mniejsze prawdopodobieństwo, że wzory będą się ze soba gryzły.
Też na ślub/wesele kupuję gładką koszuę i krawat. Bardziej mi to pasuje na taką okazję.

03.07.2009
08:45
[114]

Garbizaur [ Legend ]

nutka ---> to, że para musi być ubrana podobnie kolorystycznie to straszny bullshit imho. Ważniejsze raczej, żeby Twój partner sam w sobie dobrze wyglądał. :)

03.07.2009
09:45
[115]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

Garbizaur, ostatnie wesele na jakim byłam, było jakieś 7 lat temu i jako gówniara nie zastanawiałam się w ogóle nad partnerem :P To też musiałam się poradzić jakoś, bo jako, że to wesele mojego brata to impreza dla mnie bardzo ważna i nie chciałabym, żebyśmy jakąś gafę już w ubraniu popełnili ;p

03.07.2009
09:49
[116]

koobon [ part animal part machine ]

Zestaw kolorystyczny na raut w ambasadzie Estonii ;)
Skoro garnitur jest w prążki, koszulę bezwzględnie zostawiłbym gładką, podobnie krawat.

03.07.2009
10:37
smile
[117]

Misiak [ Pluszak ]

Może się przyda. Przedruk z GoldenLine, post pani Magdaleny H.
Poszukajcie sobie: Typy urody kobiet/mężczyzn



----------


Do tej pory mówiło się o kobiecych typach urody wg pór roku. Ta teoria dotyczy również mężczyzn.

"Podstawę do wykonywania współczesnej, profesjonalnej analizy kolorystycznej, ustalił w latach 20 minionego stulecia, szwajcarski nauczyciel malarstwa Johannes Itten. Wszystko zaczęło się od niezwykłego zadania, jakie dał swoim uczniom. Itten poprosił, bowiem, aby uczniowie namalowali obraz używając tylko tych kolorów, które są dla nich najbardziej odpowiednie. Następnie bezbłędnie potrafił wskazać, które kolory wybrali poszczególni uczniowie. Johannes Itten uznał to za dowód, że każdy człowiek posiada indywidualną paletę barw harmonizujących z jego typem urody."

Osoby czynne zawodowo nie mogą ignorować swojego wizerunku. Dzięki odpowiednio dobranym połączeniom stajemy się pewniejsi siebie i wyglądamy korzystniej. Do określenia typu urody wykorzystywana jest profesjonalna analiza kolorystyczna. Trwa ona nawet 2 godziny!

Poniżej załączam krótki opis męskich typów, dzięki którym można samemu określić swój typ ;)

ZIMA

"To jeden z najczęściej spotykanych typów urody. "Zimowy mężczyzna" zawsze ma ciemne włosy, czarne lub ciemnobrązowe z czasem przechodzące w stalową siwiznę a cerę bardzo jasną lub zdecydowanie ciemną-oliwkową. Oczy najczęściej czarne, zielonkawe lub niebieskie są krystalicznie czyste, o tęczówce wyraźnie odcinającej się od białka. To pełna kontrastów uroda i dlatego wymaga oprawy barw czystych, kontrastowych, żywych i ... koniecznie chłodnych. Zima najlepiej prezentuje się w bardzo ciemnych garniturach. Najodpowiedniejsze kolory marynarek to wszelkie odcienie ciemnych granatów, grafitów, stalowych szarości i ...oczywiście czerń ! Z takim kolorem marynarek świetnie kontrastuje biała koszula. Zimy powinny unikać koszul w przytłumionych odcieniach, natomiast pasuje im zdecydowana kolorystyka, np. chaber, bordo, lodowate pastele. Panowie o tym typie urody mogą sobie również pozwolić ekstrawaganckie krawaty. Ich krawaty powinny być ciemne w zdecydowane wzory o żywej kolorystyce: bordo, ciemny błękit, róż, czerwień...a nawet czerń. Dodatki Zim powinny być głównie w czerni.
Kolory, których Zimy powinny przede wszystkim unikać to zgniłe zielenie i brązy."

Obrazek


LATO

"Lato jest typem urody niezbyt łatwym do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Włosy lat mają zawsze charakterystyczny odcień popielaty: platynowy lub popielaty blond., popielaty brąz ( szatyni). Cera Lat jest raczej jasna z wyraźnymi naczyńkami o odcieniu różowym lub o chłodnym , oliwkowym odcieniu. Oczy - różne ale najczęściej szarobłękitne lub brązowe. Latom pasują chłodne, przytłumione pastele. Garnitury nie są już tak ciemne jak dla Zim i muszą mieć koniecznie przygaszony odcień . Tym panom pasują marynarki granatowe, szare, grafitowe, w kolorze ołowiu i rtęci, a także zgaszone tzw. "szare brązy". Latem lżejsza kolorystyka-kolory niebieskie i popiele. Ulubione koszule lat to przede wszystkim cała gama pastelowych błękitów, śnieżna i złamana biel (ale nigdy kremowa ), modne ostatnio róże i szarości- jeszcze raz podkreślam wszystko w przytłumionych odcieniach. Krawaty lat powinny mieć mniej "rzucające się w oczy" wzory w kolorach stali, błękitu, granatu, różu.Lata nie będą czuły się dobrze w barwach ostrych i zbyt kontrastowych. Również, podobnie jak Zimy powinny unikać zgniłych zieleni i przytłaczających brązów."

Obrazek


JESIEŃ

"Wyróżniamy dwa typy urody "jesiennej" : jeden ma kasztanowe włosy i ciepłą karnację o oliwkowym odcieniu, drugi to charakterystyczna "jesień" o jasnej, piegowatej cerze i rudomiedzianych lub złotych włosach. Cała garderoba Jesieni powinna być w ciepłych, przytłumionych tonacjach. Marynarki: wszelkie ciepłe brązy, ciemne, koniecznie ciepłe, morskie granaty, czerń, latem odcienie mchu i oliwki, kolory piasku, beże. Niestety Jesienie zdecydowanie powinny unikać tak modnych ostatnio chłodnych szarości, zamiast nich na garnitury proponuję zawsze bezpieczny granat. Najodpowiedniejsze kolory koszul dla tego typu urody to: złamane biele, kolory słomkowe i piaskowe, zielonkawe błękity a nawet, dla odważnych kukurydziana żółć. Krawaty Jesieni mogą mieć akcenty złota, ceglastej czerwieni, żółci , ciepłych fioletów a nawet pomarańczy."

Obrazek


WIOSNA

"Wiosna to niezwykle rzadko spotykany typ męskiej urody. Ma jasną cerę o ciepłym, brzoskwiniowym odcieniu. Oczy, czyste intensywne kolory najczęściej niebieskie lub zielone ( czasami brązowe ), rzęsy i brwi mają odcień złocisty. Naturalny kolor włosów: ciepłe, złociste, miodowe lub rudawe blondy, często lniane pasemka. Kolory pasujące Wiosnom powinny być przede wszystkim ciepłe, czyste i niezbyt ciemne. Na marynarki odpowiednia będzie cała gama czystych granatów, niezbyt ciemnych , cynamonowych i rudawych brązów, a latem błękitów, beży i koloru "wielbłądziej wełny". Większość wiosen czuje się też świetnie w czerni. Koszule: błękitne, kremowe, w kolorze kości słoniowej. Wiosny podświadomie unikają białych koszul. Krawaty Wiosen powinny być w żywych kolorach. Wiosny zawsze będą wyglądały niekorzystnie w barwach zbyt przytłumionych"

03.07.2009
10:39
[118]

bereszka [ Panacea prola ]

Polaczenie turkusu ze srebrem to piekna kompozycja!


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - bereszka
03.07.2009
10:41
[119]

bereszka [ Panacea prola ]

Co do towarzysza twojego, to nie ryzykowalabym z turkusowym dodatkiem, ino poszla w kierunku stalowa/szara koszula i identyczny krawat! --------->


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - bereszka
03.07.2009
10:41
[120]

bereszka [ Panacea prola ]

albo jasniejsza wersja --------------->


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - bereszka
03.07.2009
10:43
smile
[121]

koobon [ part animal part machine ]

[119]
Git

03.07.2009
10:48
[122]

Drackula [ Bloody Rider ]

Mi np turkus w takim zestawie by pasowal kolorystycznie do typu "urody". Jednak osobiscie nie bralbym gladkiego krawata, Dla mnie krawat zawsze musi miec jaks fakture (w tym przypadku powiedzmy turkusowa) choc faktem jest ze taki krawat znacznie trudniej dopasowac.
Osobiscie uwazam ze gladkie krawaty to w pewnym stopniu pojscie na ulatwienie przy doborze stroju, jak kto woli lenistwo lub brak smaku :). Ale to moje zdanie ktore nikogo nie ma urazic :)

03.07.2009
10:56
[123]

bereszka [ Panacea prola ]

Drackula

Nie zgodze sie z Toba. Tym bardziej jesli garnitur prazkowany dobor krawatu z faktura jest bardzo ryzykowny.

Dla przykladu (odnosnie gladkiego krawatu) pozwole sobie wkleic pewna opinie:

"Krawaty gładkie świadczą o większej pewności siebie i – paradoksalnie – bardziej zwracają uwagę. Choćby dlatego, że w sklepach królują modele wzorzyste. Z kolei te w bardzo widoczne wzory wskazują na chęć odwrócenia uwagi od własnej osoby. Najpopularniejsze są krawaty w ukośne paski i prążki. Niby banalne (w przeciwieństwie do kraty), ale mają zdolność optycznego wyszczuplania sylwetki."

sznurek do art:

03.07.2009
11:09
[124]

Drackula [ Bloody Rider ]

bereszka alez owszem, ale to tyczy sie kompozycji na spotkania biznesowe. Na imprezy raczej wlasnie wzorzyste krawaty.

03.07.2009
11:12
[125]

bereszka [ Panacea prola ]

Drackula

Ale z tego co zrozumialam (moze nutka mnie poprawi jesli zle zrozumialam) to sama zainteresowana ma sukienke wzorzysta, albo generalnie "zlozona" z dwoch kolorow - srebra i turkusu.
Dlatego imo jej towarzysz winien miec gładka koszule i gładki krawat (najlepiej z polyskiem) bo wzorzysty by sie "gryzl" z jej kreacja.

Turkus w tym wypadku dla towarzysza widzialabym tylko, li jedynie w spinkach :)

edit

Tak sobie jeszcze przypomnialam. Wesele/przyjecie weselne to impreza wieczorowa, dlatego ciemne kolory sa milej widziane, krawat pstrokaty moze byc.. zbyt pstrokaty :)

03.07.2009
11:20
[126]

Drackula [ Bloody Rider ]

krawat wzorzasty nie jest rownoznaczny z pstrokacizna

Cale szczescie ze Ty mnie nie ubierasz :p

03.07.2009
11:25
[127]

bereszka [ Panacea prola ]

Drackula

Nie histeryzuj :)
To sa tylko sygestie dla nutki. Zrobią jak zechca.

Zreszta wedlug mnie kazdy zdrowy osobnik winien SAM ubierac sie od trzeciego roku zycia :)

03.07.2009
12:18
[128]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

bereszka, sukienka gładka, bez żadnych wzorów, jedynie biżuteryjne zapięcie na dekolcie, bolerko będzie prawdopodbnie w formie chusty-szalu :) Więc wzorków nie będzie :)

więc może faktycznie pozostanę przy gładkim :)
Fajne to połączenie w 119, ale troszke hmm trumienne mi się wydaje :) Już w 120 kolor koszuli mi bardziej odpwiada :)

Swoją drogą - strasznie ciężko jest mi kupić szare sandały :/

03.07.2009
12:25
[129]

bereszka [ Panacea prola ]

nutka

Generalnie zdjecie z 119 to tak ogolnie aby pokazac jak wyglada polaczenie stalowych kolorow/szarosci w jednym kolorze. rzecz jasna mozna nabyc jasniesza wersje.

szare? a myslalas o srebrnych? Na plaskim? wysokim obcasie?

Wlasciwie (mysle ze autor watku by sie nie pogniewal) gdybys wrzucila foto swojej kiecki :)

08.07.2009
19:52
[130]

HumanGhost [ Senator ]

[119] -->> Połączenie imo chybione. Zlewa się to wszystko. Z daleka będzie robić wrażenie, ze człowiek składa się z jednej bryły i ma na sobie jakiś szlafrok czy inne kimono. Krawat powinien się wyróżniać według mnie.
Sam teraz poluję na dobre zestawienie koszula + krawat do szarego garniaka. Dziś znalazłem, ale jak na złość koszula nie w moim rozmiarze. :/

12.07.2009
19:28
[131]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

bereszka, sukienka się szyje więc nie jestem w stanie pokazać zdjęcia, ostatnio była w fazie 'szpilkowej' ;]
Buty już kupiłam na szczęście, obcas jest ok, chociaz i tak muszę się nauczyć w nich chodzić, jako, że normalnie zasuwam w DCkach ;p

Co do koszul, to kolorystycznie podobają mi się te dwie

i
Nie orientuję się jeszcze co do kołnierzyka - klasyczny, włoski? Nie widzę większej różnicy między nimi, ale może jest jakiś zalecany dla osoby dość postawnej? ;]

I co z rękawami? Jakie są można by powiedzieć 'trendy' wśród młodych ludzi - jednak już na spinki się decydują, czy pozostają przy klasycznych wykończeniach?

12.07.2009
19:54
[132]

HumanGhost [ Senator ]

Co do kołnierzyka to zalezy też jakie wiązanie krawata woli facet. Do grubszego wiązania lepszy będzie kołnierzyk włoski. Do wszelkich innych klasyczny tzw. kent. Osobiście wolę klasyczny, jest niemal uniwersalny. Zawsze mozna sobie coś dobrać do niego.

Odnośnie tych koszul to pierwsza mi się bardziej podoba jeśli chodzi o kolor. :-)

A co co rękawów i sponek to juz sprawa indywidualna. Mnie spinki bardziej pasują na jakieś takie oficjalne spotkania biznesowe, albo miejsca gdzie trzeba się wylansować czy pokazac swoją pozycję. Ślub i wesela to luźniejsza sprawa, jeśli sie nie jest młodą lub młodym. ;]
Poza tym szkoda by było zgubić fajne spinki o 3 nad ranem w szaleńczym tańcu. :-)

12.07.2009
20:05
[133]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

HumanGhost, właśnie też spinki kojarzą mi się ze spotkaniami na szczycie :P Ale na zdjęciach wygląda, że przy klasycznym rękawie robi się taka 'pufka' przy spinkach, rękaw ładnie sobie opada i to mi się właśnie podoba ;] No ale chyba sobie daruję :) I mniejszy wybór koszul na spinki no i więcej kasy w portfelu zostanie ;p

Przeglądałam jeszcze krawaty i te trzy wpadły mi w oko
troszkę ciemniejszy odcień szarości, chociaż mam obawy, czy nie byłby za blady i przez mały kontrast o 3 w nocy po kilku kielonkach nie zaczęli mylić pana młodego z moim partnerem :P
granatowy
bordowy (?)

Wydaje mi się, że do szarej koszuli ten granatowy by najbardziej spasił.

12.07.2009
20:22
[134]

Belert [ Legend ]

IMO nie ma sensu wywalac takiej kasy na garnitur.No chyba ze jestes bogaty z domu.Pamietaj ze jest to kasa wywalona w bloto i ten gang bedzie ci sluzyl tylko do slubu.no moze pare razy ubierzesz pozniej.
Nie sluchaj rad w stylu przyda sie pozniej do ... i tu lista .Bedzie za krzykliwy za elegancki itd .Wiec nie wywalaj takiej kasy tylko lepiej sobie wsadz na konto niedlugo ci sie przyda i to bardzo.Uwierz mi.

12.07.2009
22:00
[135]

HumanGhost [ Senator ]

Do szarej koszuli wybór krawatów masz ogromny. Do wyboru, do koloru. Osobiśnie nie brałbym tego szarego, za jasny. Granatowy juz lepszy.
A nie myślałaś o krawacie w jakiś wzór? Do gładkiej koszuli i jednolitego garnituru mógłby pasować. Wtedy już niekoniecznie ciemniejszy. Jakis kombinowany mógłby być, np.:

- jaśniejszy
- ciemniejszy [cudny imo]
- wzór jasny
- wzór ciemniejszy

Osobiście kombinowałbym z jakimś wzorem. Tak żeby wszystkie elementy nie stanowiły jakiejś takiej jednolitej masy. Coś trzeba miec co by się wyróżniało, chociaz lekko. :-)

12.07.2009
23:17
[136]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

HumanGhost, no wlasnie garnitur ma bardzo delikatne (prawie niewidoczne) prążki i troszkę się boję tych wzorzystych krawatów :) Zresztą gładki wydaje mi się bardziej uniwersalny i młodzieżowy :P
Z tych co pokazałeś jedynie 3 jakoś mi się podoba :) Jeszcze będę myśleć ;]

14.07.2009
22:17
[137]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

Jeszcze upne z pytaniem :) Bo np. kupując z mamą ostatnio koszulę na ślub dla brata panie w sklepach zazwyczaj utwierdzały nas w tym, że koszula powinna zawierać 20% polyestru. Faktycznie tak jest, że koszula 100% bawełna, wcale nie jest aż taka fajna? ;]

14.07.2009
22:28
[138]

frer [ God of Death ]

nutka --> Ja zwykle noszę 100% bawełnę i szczerze mówiąc nie widzę w takich koszulach nic złego. Może panie w sklepie mają jakąś wyższą wiedzę tajemną na ten temat, ale imho zwykłemu zjadaczowi chleba, a już na pewno facetowi (przynajmniej hetero) różnicy to nie powinno robić.
Btw chłopak trochę chyba niezbyt zdecydowany jak musisz mu wybierać koszule i krawaty. :D

Poza tym w ogóle nie rozumiem takiego zwracania uwagi na ubiór. Ja byłem ostatnio na ślubie kuzyna, to w ogóle każdy ubrany jak chce, nikomu to nie przeszkadzało. Na samym weselu i tak marynarka, a czasem i krawat bardzo szybko się ściągają, bo ciężko w nich wytrzymać. :)

14.07.2009
22:32
[139]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

frer, ja myślę za niego, póki co nie mieliśmy czasu się wybrać na rozeznanie chociażby, więc musiałam wziąć sprawę we własne ręce :P Dla mnie to naprawdę ważna impreza ;]

14.07.2009
22:38
[140]

frer [ God of Death ]

nutka --> No w sumie jak brat się żeni to nie można sobie tak olewać jak ja w przypadku kuzyna. Mam nadzieję, że mój brat się nigdy nie ożeni, bo chyba bym nie wyrobił z udawaniem, że mnie to choć trochę obchodzi. :)

15.07.2009
06:23
[141]

HumanGhost [ Senator ]

Skłąd koszuli to kwestia indywidualna. Jeden woli 100% bawełny, inny 100% poliestru. Niby koszula bawełniana z dodatkiem poliestru powinna mniej się gnieść, ale faktycznie nie robi to różnicy, więc osobiście olewam dodatki poliestru i biorę 100% bawełny. Skóra lepiej oddycha.
A z doświadczenia wiem, że panie w sklepach z reguły mają mgliste pojęcie o produktach, które sprzedają a mówią to co im kierowniczka nakazała.

15.07.2009
08:27
[142]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

Jutro chyba w końcu się wybierzemy na zakupy, zobaczymy co tam w sklepach będą mieli do wyboru :) W każdym razie 20% polyestru chyba jeszcze nie jest na tyle miażdżące, żeby facet mi się w tym po 5 minutach zapocił?

15.07.2009
08:32
[143]

Garbizaur [ Legend ]

nutka ---> Nie wiem czemu Panie powiedziały Ci, że koszula powinna zawierać poliester. Może mają większą prowizję od takich koszul? ;)

Dobre koszule są tylko i wyłącznie z bawełny, fakt że być może będą się bardziej gnieść, ale tak jak napisał HumanGhost - skóra lepiej oddycha, czyli człowiek się mniej poci.

15.07.2009
09:05
smile
[144]

anksma [ BloodRayne ]

3 lata temu mąż kupował garnitur w Sunset Suits o dziwo cena mnie zaskoczyła do myślałam że w takim sklepie garnitury są w wysokich cenach, a tu zaskoczenie, garnitur kupiony za mniej niż 600 zł. Do tego dokupiliśmy tam koszule i spinki. Pani jeszcze gratis skróciła długość rękawów w garniturze i nogawki ;-P. A garniak super, w kolorze takim stalowym ciemnym( nie czarnym), widać że materiał jest porządny. Bardzo gładziutki i delikatny w dotyku, dobrze się układa i oczywiście dopasowany do ciała. Przeraża mnie jak widzę jak pan młody ma na sobie taki worek który w ogóle nie współgra z ciałem:-/. Więc zdecydowanie polecam tą markę.

17.07.2009
17:44
[145]

nutkaaa [ inz arch Panna B ]

Kupiliśmy :P Kolorystyka taka z lewej koszula z prawej krawat :) Na żywo prezentuje się bardzo dobrze moim zdaniem. Troszkę jedynie zmartwił mnie skład koszuli (60% bawełna, reszta 'dodatków'), ale szczerze mówiąc ciężko było znaleźć coś fajnego w jego rozmiarze i żeby do tego było 80-100% bawełny. Będzie musiał przeboleć ;p
Dziękuję za rady szczególnie bereszce i humanghost-owi :)


Doradzcie ws. zakupu garnituru na ślub - nutkaaa
17.07.2009
17:52
smile
[146]

HumanGhost [ Senator ]

No to udanej zabawy na weselu życzę.

26.08.2009
13:05
[147]

Logadin [ People Can Fly ]

By nie zakładać nowego tematu podłączę się do tego :)

W najbliższą sob. wybieram się na ślub i nie posiadam obecnie garnituru. Więc mam takie samo właściwie pyt jak osoba zakładająca wątek. Gdzie najlepiej kupić (proszę wziąść pod uwagę, że raczej będę szukał garnituru pasującego raczej bez wielu poprawek - w końcu zostały 4 dni) - budżet do 3000zł. I nie wiem czy udać się do centrum handolwego czy jednak do jakiegoś butiku? (garnitur zapewne czarny + platynowa koszula)

26.08.2009
13:28
smile
[148]

Paul12 [ Buja ]

Załóżcie cykliczną poradnię "jak się ubrać" ;)

26.08.2009
13:34
[149]

Drackula [ Bloody Rider ]

Logadin -- jak czarny to raczej zapomnij o butikach. Czarny to ma byc dobry material, dobry czyli taki ktory nie bedzie lapal i przyciagal calego bialego dziadostwa i kurzu. Jak chcesz wydac 3000 to najlepiej zacznij od tych sklepow co maja markowe garnitury. Pasujacy na 100% to bedziesz mial ciezko znalezc. JEsli jestes foremny i symetryczny to marynarka nie jest problemem ale spodnie to zazwyczaj poprawki conajmniej nogawek, ktore w dobrych garniakach sa dawane z naddatkiem co by Ci mniej foremni nie mieli problemu. Dlatego bierz dobra marynarke a spodnie ci przykroca na miejscu w dzien czasu jak poprosisz.

26.08.2009
13:45
[150]

pikolo [ KCM:* ]

o hejka ;)

widzę, że wątek nie tylko mi się przydał ale też innym użytkownikom, to fajnie ;)

5 września mam ślub i wesele hoho czas szybko leci ;)

26.08.2009
14:13
[151]

smalczyk [ Senator ]

Logadin ---> polecam nadal gajery Bytomia. Dla kogos takiego jak ja czyli 182cm, 86cm w pasie dość ciężko znaleźć zazwyczaj pasujący garnitur bo przy odpowiedniej marynarce dostaje spodnie na wieloryba.
W Bytomiu po podaniu sprzedawczyni moich wymiarów i tego co chciałbym otrzymac dostałem od reki 3 pasujące na mnie gajerki, z czego jeden szyty jak na miarę.

Cena o ile pamiętam (2 miesiące temu) niecałe 1500zł. Do tego koszula szyta na miarę za 400zł (niestety ty juz na to czasu nie masz) bądź jakakolwiek inna dobra materiałowo i wykonaniowo do 250zł plus krawacisko odpowiednio dobrane (tez 150zł nie powienienes przektroczyć)- oto twój cały koszt.
No chyba, ze szukasz koszuli na spinki - tu niestety dużo mniejszy wybór więc i więcej szukania (plus zakup spinek).

02.09.2009
13:46
[152]

Logadin [ People Can Fly ]

smalczyk / Dracula - dzięki za pomoc. Jednak Bytomia nie miałem u siebie w centrum handlowym i stanęło na Boss'ie chociaż z zakupu jestem zadowolony (na ile może być osoba nienawidząca chodzić w garniturach :))

02.09.2009
14:04
smile
[153]

smalczyk [ Senator ]

Logadin ---> zadowolenie to podstawa

02.09.2009
14:31
[154]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Tej pani co tak polecała koszule z dodatkami poliestru kazałbym przejść się w upalny dzień w takiej koszuli po ulicy. Jestem pewien, że wkrótce zmieniłaby zdanie;).

02.09.2009
14:34
[155]

uiouio1 [ Generaďż˝ ]

koledzy potrzebuje spodnie i marynarke na slub(kumpla), jak najtaniej, najlepiej na miare i przez internet :) Kilkaset zlotych max. znajde cos takiego? kiedys widzialem na allegro ale juz nie ma

mam super kolekcje krawatów i koszul.

02.09.2009
14:44
[156]

Drackula [ Bloody Rider ]

uiouio1 ---- juz samo kupowanie ciucha przez internet jest dla mnie niedorzeczne ale kupowanie garniaka to jak jazda na lyzwach po parkiecie, niby mozna ale jaki efekt.

Nawet jelsi chcesz kuic niedrogo spodnie i marynarke (osobno lub komplet) to i tak lepiej poswiecic to popoludnie czy dwa i przejsc sie po sklepach co by jak strach na wroble nie wygladac. No chyba ze bedziesz burzyl konwenanse i do kompletu zalozysz bilae adidaski ;)

02.09.2009
16:13
[157]

smalczyk [ Senator ]

Zenedon ---> jeśli sztuczne dodatki nie przekarczają 30% to róznica nie jest zauważalna - przetestowane wielokroć.
A 100% bawełna kompletnie się nie sprawdza ze względu na jej 'miętoszenie'.

Drackula ---> ej, no przestań kolegę dołować - najwyzej będzie wyglądał jak ostatnio widziany przeze mnie gimnazjalista w drodze na inauguracje roku.
Marynarka sięgała za duspko, rękawy kompletnie zakrywały wyprostowane dłonie, nogawki sięgały nad kostki, a na stopkach lśniły koszykarskie buciory - poezja :)))

02.09.2009
16:22
[158]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Widocznie jestem bardziej wrażliwy na sztuczne materiały, bo w koszulach z dodkatmi się raz dwa potem zalewam i cuchnę jak cap. Przetestowane wielokrotnie:).

02.09.2009
17:46
[159]

HumanGhost [ Senator ]

Podzielę się wrażeniami po weselu. A dokładniej wrażeniami z zakupu garnituru i koszuli. Wybrałem garnitur z Bytomia w odcieniu szarym. Jeśli ktoś chce miec porządny, dobrze leżący garnitur ze świetnej jakości wełny to polecam Bytom. Cos wspaniałego.
Koszulę kupiłem w Willsorze. Tania nie była, ale warto było. Jasny błękit, na długi rękaw co okazało się strzałem w dziesiatkę, bo pomimo ponad 25 stopni na yewntry nawet się nie spociłem. Garnitur i koszula super przewiewne.

Jak chcecie dobry garniak za niewielkie pieniądze to idżcie do Bytomia. A jesli koszule to do Willsora.

A krawat najlepiej i tak kupic na Allegro. Największy wybór. :)

06.10.2009
19:37
[160]

HumanGhost [ Senator ]

W sumie podłącze się jeszcze do wątku zamiast tworzyć nowy.

Chodzi tym razem o spinki do mankietów. Zastanawiam się z jakiego materiału najlepiej jest kupić takie spinki. Z tego co widze to na rynku dostępnych "zwykłym zjadaczom chleba" są spinki wykonane z galwanizowanego mosiądzu, stali nierdzewnej, srebra i złota. Pomijając złoto ze względu na cenę, który z powyższych materiałow najlepiej się nadaje?
Chodzi mi o klasyczne spinki, bez bajerów, najlepiej czarno-srebrne, do białej koszuli. Ktoś sie orientuje w temacie?

15.10.2009
20:23
[161]

HumanGhost [ Senator ]

Dobra, spinki zakupione. ;]

Pytanie z innej beczki. Co zakładać na garnitur jak przychodzi zimna pogoda? Płaszcz? Jaki? Z czego?

16.10.2009
06:25
smile
[162]

HumanGhost [ Senator ]

Up.

16.10.2009
08:14
[163]

beeria [ Generaďż˝ ]

nie wiem czy ktos wspominal czy nie bo nie czytalem wszystkiego, ale garnitur musi przede wszystkim pasowac do sukni Panny Mlodej.

16.10.2009
11:25
[164]

maviozo [ man with a movie camera ]

HumanGhost->osobiście nie widziałem nigdy, żeby pan młody zakładał cokolwiek na garnitur. W przypadku złej pogody zazwyczaj mało przebywa się na dworze:)

16.10.2009
17:39
[165]

HumanGhost [ Senator ]

Ale ja nie jestem panem młodym. Pytam się w tym wątku żeby nie tworzyć nowych, bo to bez sensu. Pytam z punktu widzenia gościa weselnego. :-)
Wczoraj przymierzałem płaszcze w BYTOMiu. Bardzo fajne, wełna/kaszmir lub wełna/poliamid. Niecałe 700zł. Zastanawiam się teraz nad kupnem. Może ktoś miał przygody tego typu i coś doradzi?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.