davhend [ Ghost of Sparta ]
Z cyklu: Zryło mi system. ;)) Miłość jest ślepa
Za nami wybory i odejście Mazia (musiałem :D), w kinach nowy terminator. Innymi słowy wiele nowego. Dzisiaj spotkałem koleżankę, nie widziałem jej z dobry rok. Sporadycznie klikam z nią na gadu, czasami pisze z nią esy typu: co tam. Jej opisy na gadu są jednoznaczne z tym, że ma chłopaka (Kocham Cię i takie tam - standard), ale davhend nie byłby sobą jak by o to nie spytał.
No więc okazało się, że ma drugą połówkę, którą bardzo mocno kocha. Bardzo dobrze im się ze sobą rozmawia, mają wspólne zainteresowania, innymi słowy sielanka. Do tego ponoć koleś jest bardzo przystojny, no i tak kręci się to niby od miesiąca. Spytałem więc o sprawy łózkowe...
I tutaj moi mili niemalże się zesmarkałem ze śmiechu. Otóż okazało się, że chłopak ten jest z Warszawy (Katowice) i nigdy wcześniej się nie widzieli. Miłość wyznali sobie przez Skype, żeby nie było laska ma 21 lat, studiuje dziennie i do głupich nie należy... Nie wiem myślałem, że to ja jestem dziwny. :)
P.S. Mają się niby spotkać w połowie drogi pod koniec czerwca. Ech.. Miłość to jest jednak ślepa.
A i zapomniałbym poznali się przez World of Warcraft. ;)
Devilyn [ Arise from the ashes! ]
A i zapomniałbym poznali się przez World of Warcraft. ;)
pewnie masturbacja przy /dance im wystarcza
mineral [ Senator ]
A i zapomniałbym poznali się przez World of Warcraft. ;)
Hardkor.
Ale jaki cel ma ten wątek?
wysiak [ Legend ]
Eeee, nuuudy, mialem nadzieje na jakies historie o lusterkach autobusow, itp..
sasquath_ [ Generaďż˝ ]
Spotkaja sie wpol drogi i bedzie:
-Staszek...???
-......Marian?
frer [ God of Death ]
Omg Mazio odszedł ??!!
W temacie wątki:
Co w tym dziwnego, ona się zakochała w wyobrażeniu o nim, a on się zakochał w wyobrażeniu o niej. Jak się spotkają i wzajemne wyobrażenia się rozminą, to wielka miłość się skończy. Zresztą kto by brał takie rzeczy poważnie. Opisy na gg w stylu "kocham cię" najlepiej świadczą o niepoważności i niedojrzałości takich osób.
Btw laska ma 21 lat, studiuje, to jeśli nie jest totalnym paszczurem to bez problemu by sobie znalazła faceta na miejscu.
Bozek14 [ Chor��y ]
Przystojny chłopak z internetu, do tego poznany na serwerze World of Warcraft ? Twoja koleżanka nie jest zbyt rozgarnięta, jeśli wierzy w takie bajki :) Jak dla mnie to niezaspokojony prawiczek, które podesłał fotkę Brada Pitta, a Twoja koleżanka jak głupia łyknęła rzucony haczyk. No cóż może się mylę, w końcu nieprawdopodobne historie się zdarzają, ale sądzę, że przyjdzie ten moment spotkania i będzie jedno wielkie rozczarowanie przyprawione łzami i zawiedzionymi oczekiwaniami.
Aha i mogę potwierdzić ( z doświadczenia ), że osoby mające opisy na GG typu "I love U for4" to osoby niepoważne i emocjonalnie niedojrzałe.
Regis [ ]
Żadnego zgonu, urwanego filmu i spania na przystanku? Nuda...
Mac94 [ TF2 Player ]
No to chłopie działaj puki możesz ;P
BTW : Mazio odszedł?!
graf_0 [ Nożownik ]
Mazio wygrał wybory?
wysiak [ Legend ]
graf_0 --> Tak, Mazio wygral wybory, ale pozniej znalazl sie jego wlasciciel.
tomazzi [ Young Destroyers ]
W sprawie Mazia: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9123247&N=1
wysiu - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9098005&N=1 :p
Child of Pain [ Pretorianin ]
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
"I love U for4"
że co?
siurekm [ Szef wszystkich szefów ]
A na jakim serwerze grali?
Samurai at dojo [ Konsul ]
Ja moją dziewczynę też poznałem w necie, jesteśmy ze sobą ponad rok, ponad pół roku temu przyjechałem do niej (z pod Wrocka do KrK) i tak jakoś zostałem. ;) Wszystko układa się jak najlepiej. :)
Da się, kwestia tego, jakie ma się podejście do związków i czy jest się cierpliwym.
davhend [ Ghost of Sparta ]
Samurai - nie kumam po co się tak męczyć.
siurekm - tego nie wiem.
NewGravediiger - Kocham na zawsze. :)
Regis [ ]
Od kiedy 'forfor', czy coś podobnego znaczy 'na zawsze'? Jeszcze jakby tam była ósemka, to można się uprzeć że jakby ją 'położyć', to mogłaby znaczyć 'ever' ;P
Punk z Woodstocku [ Legalize it ! ]
Czyli wiedzą jak wyglądają na podstawie swoich postaci w WoW ? Gratuluje :]
Ja bym czegoś takiego nie kontynuował, bezsens...ale to z lusterkiem było lepsze
frer [ God of Death ]
Samurai at dojo --> Ja tego nie rozumiem, szczególnie co rozumiesz przez "podejście do związków" ?? Bo mi się wydaje, że chodzi Ci o to, żeby każdą dziewczynę traktować jakby to już była "ta jedyna". Imho mając spory wybór pod ręką nie ma sensu się bawić w jakieś kombinacje na odległość.
LU2864J [ Pretorianin ]
A i zapomniałbym poznali się przez World of Warcraft. ;)
Reszty nie trzeba...
Snakepit [ aka Hohner ]
śmiejcie sie...
moj znajomy z pracy poznał panne w WoWie...po roku sie pobrali, co lepsze ona się dla niego właśnie rozwiodła bo jej nie wychodziło w małżeństwie z poprzednim (meżulek nie pracował, ręke podnosił itp.)...
ba! jeszcze lepsze...ona jest 2 lata od niego starsza (on 24 ona 26), i przeniosla sie z kraka do wawy i mieszkaja w wynajmowanym mieszkaniu...
cóz...miłośc jest ślepa i DZIWNA
Mr_Slip [ Vaizard ]
No, bo lepiej poznać dupę na dyskotece i wyruchać ją w kiblu. Wtedy związek jest normalny :)
.Eric Cartman. [ Skater ]
Eee tam, miłość to nudaaa...
kamil1704 [ Pretorianin ]
Osobiście w love story przez neta nie wierzę, choć nie będę owijał w bawełnę, sam zapoznałem się kiedyś z pewną kobitą, przez serwis fotka.pl, co brzmi co najmniej żałośnie, ale... no cóż. ;)
Po wymianie kontaktów, pogadaliśmy, poznaliśmy się, lepiej, potem coraz lepiej, aż po pewnym upływie czasu, zacząłem się z kobitą ową spotykać, do czasu kiedy coś oboje podziałaliśmy.
A potem... jakoś to wszystko popłynęło, ja siedzę za granicą, ona się uczy, i tak leci. Od czasu do czasu, się coś zagai, co tam, jak tam tym podobne zwody. Ogólnie nie ma czego żałować, było fajnie, nie powiem.
Tak więc jeśli znajoma wierzy w takie cuda, to być może i coś tam swojego przeżyje, a jak nie, to dalej będzie studiować, i pykać w WoW'a, heh ;)
Samurai at dojo [ Konsul ]
frer--> Chodzi o to, że w realu łatwiej spotkać puste laski, a w necie łatwiej kogoś wartościowego.
Raziel [ Action Boy ]
a mnie tam rozwaliło już na początku:
"jednoznaczne z tym, że ma chłopaka (Kocham Cię i takie tam - standard"
i
"no i tak kręci się to niby od miesiąca."
zestawiając powyższe z całą resztą wnioskuję z przykrością, że Twoja koleżanka ma problemy z głową.
Qverty™ [ ignavis sepmer feriae ]
[10]
davhend [ Ghost of Sparta ]
Regis - może chodziło o forever forever albo po prostu zła znajomość angielskiego. :D
Punk z Woodstocku - no przesłali sobie przecież fotki. :D
Ogólnie to jestem zdania Frera, rybek jest pełno w oceanie, po co pływać dziesiątki kilometrów do innej skoro tutaj jest cała ławica? :)
Eric - chyba nie byłeś zakochany nigdy.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
No więc okazało się, że ma drugą połówkę, którą bardzo mocno kocha. Bardzo dobrze im się ze sobą rozmawia, mają wspólne zainteresowania, innymi słowy sielanka. Do tego ponoć koleś jest bardzo przystojny, no i tak kręci się to niby od miesiąca. Spytałem więc o sprawy łózkowe...
owned
Nie dostałeś odpowiedzi w stylu "nie twój k*** interes"? Faktycznie dziwna...
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Ja też mam 200km do ukochanej. Widzimy się średnio co 2 tygodnie na weekendy. I jakoś z tym żyje. Dobrze mi z tym nawet. Ona niekiedy ponarzeka, ale to w końcu kobieta.
Tyle, że nie poznaliśmy się przez WoW'a, a przez Tibie...
Boroova [ Gwiazdka ]
Davhend --> zamiast zajmowac sie sprawami sercowymi swojej kolezanki, lepiej napisz czy ci sie udalo dojsc do czegos z ta twoja od lusterka.
xanat0s [ Wind of Change ]
Coś ten WoW ma wyjątkowe zdolności parotwórcze :]
Sam znam dwójkę ludzi, ona Polka, on Austriak. Poznali się właśnie przez WoW-a, bardzo dużo rozmawiali przez Skype i inne komunikatory. W końcu on przyjechał do niej do Polski, zamieszkali razem. Teraz razem mieszkają w Innsbrucku i są szczęśliwi :)
Mniej więcej rok temu wzięli ślub cywilny w Austrii, urodziło im się dziecko, parę tygodni temu wzięli kościelny w Polsce. Są naprawdę szczęśliwi razem - co prawda są trochę pokręceni, ale naprawdę pozytywnie :)
Nawet był duży artykuł w Polska The Times o ich ślubie - przedruk artykułu tutaj - . Oczywiście pismaki napisali, że poznali się w Warhammerze, ale można im to wybaczyć :)
Więc jak widać, jest możliwa szczęśliwa miłość po poznaniu się przez internet :)
davhend [ Ghost of Sparta ]
Boroova - nie mam z nią kontaktu.
Golem6 - Tyle, że nie poznaliśmy się przez WoW'a, a przez Tibie... Innych sposobów nie ma?
xant0s - dla mnie to zdeksza patologia.
xanat0s [ Wind of Change ]
davhend --> Dlaczego? Każdy sposób na poznanie drugiej osoby jest dobry.
A wiem, że naprawdę się kochają, więc pozostaje się tylko cieszyć ich szczęściem :)
_agEnt_ [ Tajniak ]
Dopiero co w weekend byłem na ślubie pary, która się w World of Warcraft poznała :) I bardzo porządni i fajni ludzie. On Anglik, ona Polka. Różnie być może ;)
Snakepit [ aka Hohner ]
xant0s - dla mnie to zdeksza patologia.
patologią było kiedyś jak to rodzice wybierali kto z kim sie hajtnie, teraz każdy rodzaj początku znajomości jest dobry, przypadkowy sms, fotka.pl, grono czy gra mmo...
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Nie staraj się Davhend, na forum już zawsze będziesz typem od lusterka. :D
davhend [ Ghost of Sparta ]
Snakepit - zgadza się, ale to było kiedyś...
Bullzeye_NEO - haha, a o co ja się niby staram?
Widzę, że opinie są podzielone. Niektórzy nie mają nic przeciwko temu, a u niektórych wywołuje to taki sam uśmiech politowania jak u mnie. Przeraża mnie jednak, że tych pierwszych jest więcej. Myślę, że fakt ten wynika z Waszego wieku oraz faktu, iż sami grywacie ile wlezie i flirtujecie z "elfkami". Dla mnie w/w sytuacja jest jak by sc-fi, ja nigdy nie miałem tak, że flirtowałem z laską, której nie widziałem wcześniej na oczy...
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
O nic, tak po prostu napisałem. =]
W sumie podzielam Twoje zdanie. Prędzej bym szukał dziewczyny na dożynkach w Kiełbiworach niż na necie.
davhend [ Ghost of Sparta ]
Bullzeye_NEO - na dożynkach? :D:D:D No tak, a potem na sianko z nią... ;)
Andrewlee [ Crossroads ]
davhend ---> moze i nie uwazam szukania dziewczyny przez Warcrafta za bardzo dobry pomysl, ale skoro juz sie poznali i im sie podoba to co w tym zlego? Zadna patologia
Dessloch [ Legend ]
taka dobra kolezanka, ze od razu ja zapytales czy jej facet jest dobry w lozku?
jakos nie chce mi sie wierzyc w ta historie... juz tamta byla mocno naciagana i sporo w niej niejasnosci bylo i zaprzeczen.
no ale, moze po prostu masz "szczescie". nie mi oceniac
davhend [ Ghost of Sparta ]
Anderwlee - poznać swoją drogą, ale oni wyznają sobie miłość i są "parą", a nawet się nigdy nie spotkali. Czy to wg Ciebie jest normalne?
Dessloch - często poruszam ten temat, gdy rozmawiam z koleżankami. Co w tym takiego? To nie jest temat tabu, szczęście nie ma tu nic do rzeczy.
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Davhand ---> To był taki drętwy żarcik. Ironia może, o!
Ja jeszcze resztki godności mam. Honor mi nie pozwala na takie internetowe miłosne hi... wróć!... grać w Tibie! :D
Powiem wam tylko, że warto chodzić na kursy językowe, bo tam sie dobrych partnerów poznaje. Sprawdzone przezemnie i... moją Matkę.
Dessloch [ Legend ]
yyy czesto poruszasz? po roku niewidzenia, stara znajoma i od razu pytasz "ej a jak sprawy lozkowe"?
musisz sie w innym towarzystwie obracac... rozumiem laska pyta o cos takiego faceta, ale imo troche brak taktu zapytac sie jak tam sprawy lozkowe. Dobra znajoma, jak najbardziej.
Ale "kolezanke", po roku niewidzenia?
WTF
davhend [ Ghost of Sparta ]
Dessloch - teraz to już szukasz dziury w całym, napisałem: "często poruszam, gdy rozmawiam z koleżankami". Ją widziałem rok temu ( plus - minus), ale znikomy kontakt mam, zresztą jak powiedziałem, dla mnie to jest temat luźny i potrafię oraz lubię go toczyć z płcią przeciwną. Wszystko zależy od podejścia, nowo poznanej laski raczej o to nie spytam, bo wtedy oczywistym jest, że zmiesza mnie z błotem, ale jeżeli się odpowiednio spyta/dojdzie do tego jakąś, z którą się już miało wcześniej kontakt to nie ma problemu, a jeżeli dla Ciebie to coś niewyobrażalnego, hmm sorry winetou.
Golem6 - no no, żarcik. Wiadomo. ;)