GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Andrzej Sapkowski - Żmija

06.06.2009
12:22
[1]

Ashaard [ enjoy the silence ]

Andrzej Sapkowski - Żmija

Nowa książka jednego z najlepszych polskich pisarzy fantasy - Andrzeja Sapkowskiego pt. "Żmija" została zapowiedziana, gdy - rzekomo - autor ukończył prace nad nią. "Żmija" to tzw. standalone, nie początkuje ani nie kontynuuje żadnej serii AS-a.

Krótki opis
Akcja powieści rozgrywa się podczas wojny w Afganistanie, a jej bohaterem jest rosyjski żołnierz. Choć brzmi to dość realistycznie, wielbiciele fantasy mogą spać spokojnie. - W „Żmii” pojawi się bardzo dużo magii - zapewnia Sapkowski. (via newsweek.pl)

Premiera tejże powieści stoi pod znakiem pytania. Miała ukazać się w pierwszym kwartale bieżącego roku, jednak do dziś nie ma jej w księgarniach. Wydawnictwo (SuperNOWA) oraz oficjalna strona autora milczą. Nie wiadomo, co spowodowało obsuwę, w końcu już w styczniu książka była ukończona.

Powieść zapowiada się na jedną z ciekawszych premier A.D. 2009.

- obszerny wywiad z autorem na temat "Żmii".
- fragment powieści


Andrzej Sapkowski - Żmija - Ashaard
06.06.2009
12:44
[2]

sekret_mnicha [ fsm ]

Od kiedy usłyszałem o książce - w styczniu - z wytęsknieniem czekałem końca marca, kiedy to miała pierwotnie pojawić się w sprzedaży. Ale nie ma jej i nie ma... Mam nadzieję, że w tym roku będzie mi dane przeczytać. Kupuję w ciemno :)

06.06.2009
12:58
smile
[3]

Adamus [ Gladiator ]

Książka pewnie jak zwykle bedzie niezła, ale to że termin wydania "się przesunął" to nic dziwnego. Jakby Sapek mniej pił a więcej pisał, to miałby na koncie dwa razy tyle książek, co juz napisał :-PPP

06.06.2009
15:19
smile
[4]

Gromb [ P12 ]

@Adamus

he...he... człowiek nie czuje jak mu się rymuje. A Sapkowski tak na prawdę, już chyba nie musi pisać. Jego książki zekranizowano, zgrano. wydano w kilkunastu nakładach i przetłumaczono na kilka języków.

06.06.2009
16:34
smile
[5]

paściak [ carpe diem ]

Czytalem ten fragment jaki zostal opublikowany i gdy chcialem zaladowac nastepna strone z kolejna porcja tekstu i zauwazywszy ze dalej juz ni ma, bylem bardzo zasmucony, bo nawet ten kawalek ktory mozna znalezc w necie baardzo mi sie spodobal. Nie moge sie doczekac - mam nadzieje ze w wakacje juz wyjdzie...

06.06.2009
17:11
[6]

djforever. [ Konsul ]

Czekam z niecierpliwością. Wszystkie książki ASa, które czytałem, przypadły mi do gustu, nawet jechana przez wielu Lux Perpetua. Szkoda że taka obsuwa z tą premierą jest, a wszystko milczy. Tylko na Gandalfie jest podana rzekoma data premiery - 20 czerwca. Byłbym szczęśliwy, gdyby to okazało się prawdą.

06.06.2009
20:06
smile
[7]

Ashaard [ enjoy the silence ]

up

06.06.2009
20:12
[8]

Miles Dei [ Konsul ]

Ciekawe, dwóm ostatnim książkom z trylogii husyckiej czegoś brakowało...

07.06.2009
11:44
[9]

Ashaard [ enjoy the silence ]

Miles Dei - oj tak, zabrakło autorowi czasu i pomysłów. Ale i tak słabsza powieść Sapkowskiego to poziom nieosiągalny dla wielu pisarzy.

07.06.2009
19:08
smile
[10]

Adamus [ Gladiator ]

Ashaard --> Czasu to mu na pewno nie zabraklo, bo te dwa tomy przesunely sie w czasie i to o lata świetlne :-P. Niestety, nie wszyscy potrafią poradzić sobie z popularnością, Sapek jest tego przykładem. Inna sprawa, ze nawet na kacu pisze lepiej niż niejeden tak zwany "pisarz" :-P.

08.06.2009
18:43
[11]

bridgeburner [ Pretorianin ]

Pozwolę sobie zacytować Shadowmage z tematycznego wątku:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8974334&N=1
Dodam tylko, że na 99,9% bardziej zorientowanej osoby w sprawach literatury s-f i fantasy na tym forum nie ma
Na moje pytanie Co ze Żmiją Sapkowskiego z 29 kwietnia otrzymałem odpowiedź:
"Informacja mocno niepewna, potraktuj to jako luźne spekulacje. Z różnych poszlak i zasłyszanych wiadomości nos mi mówi, że książka nie weszła jeszcze w cykl redakcyjny. Czyli obstawam premierę nie wcześniej niż w ciągu trzech miesięcy - jeśli poszła do redakcji niedawno, to moze ze dwa miesiące. A zupełnie strzelając - nie spodziewałbym się jej wcześniej jak na Polcon.
A książka będzie raczej cienka, obstawiam coś koło 300 stron."

24.09.2009
18:49
smile
[12]

djforever. [ Konsul ]

Podbijam. Żmija od 19 października w sprzedaży:


Wreszcie, kurna, wreszcie!


Andrzej Sapkowski - Żmija - djforever.
24.09.2009
18:56
smile
[13]

not-so-easy [ Senator ]

No, ile można było czekać jeszcze :)

24.09.2009
18:59
[14]

HUtH [ pr0crastinator ]

Ło rany, co to za okładka... Mam nadzieję, że będzie ciekawe, współczesna wojna, oby w tak dobrym wydaniu jak opowiadanie "w leju po bombie".
Ale i tak bardziej wypatruję trójkę Lodowego ogrodu

24.09.2009
18:59
smile
[15]

Dark Templar [ Konsul ]

AS skończył się na Trylogii Husyckiej ;]

24.09.2009
19:02
[16]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

okładka badziewna... no i tylko 250 str :(
...i tak kupię :)

25.09.2009
23:19
[17]

Mortanius [ Centurion ]

Jak ja mogłem nie usłyszeć wcześniej o tej książce. A miałem się do tej pory za fana twórczości AS-a (pisząc to autor postu popłakuje po cichu). Pomysł wydaje się ciekawy, szkoda, że tak krótka. Na pewno przeczytam.

09.10.2009
09:09
[18]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

O, jestem cytowany :) Okazało się, że nawet zbyt optymistycznie oszacowałem termin wydania. Ale w sumie będąc wydawcą też bym się zdecydował na termin październikowo-listopadowy - w końcu to już początek przedświatecznej gorączki, empikowskich promocji, etc.

Co do samej książki - jestem pełen obaw, ale mam nadzieję, że się nie spełnią.

09.10.2009
09:14
smile
[19]

koobon [ part animal part machine ]

Ja pierdziu, okładka mega syf, przypominają się lata 90-te. Ciekaw jestem kiedy w końcu polscy wydawcy zaczną poważnie podchodzić do strony edytorskiej.
Kupa.

09.10.2009
09:38
[20]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

na okładkę pomysł dobry, ale wykonanie....

09.10.2009
09:45
[21]

Belert [ Legend ]

ja tam czekam na najnowsza knizke Pilipiuka,.

09.10.2009
09:47
[22]

Mr_Baggins [ Legend ]

Belert [ Level: 63 - Legend ]

ja tam czekam na najnowsza knizke Pilipiuka,.


Pilipiuk trzepie te swoje wypociny w tempie kilku rocznie, długo się nie naczekasz. Sapkowski niestety może dyktować wydawcom terminy.

09.10.2009
10:02
[23]

Aen [ Anesthetize ]

Przecież nowy Pilipiuk (Wędrowycz) już jest. Chyba że chodzi Ci o oko jelenia itp, facet wyrzyguje te swoje czytadła.

09.10.2009
10:02
[24]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ale może to i lepiej, bo przynajmniej jego książki są dopracowane (przynajmniej jeśli chodzi o język i detale), a nie jak pilipiukowe, spod jednej sztancy. Niestety nie można mieć wszystkiego - czyli bardzo dobrego pisarza piszącego w tempie ekspresowym.

09.10.2009
12:03
[25]

koobon [ part animal part machine ]

No wiesz, są jednak b. dobrzy pisarze piszący w "trochę" szybszym tempie niż Sapkowski.

09.10.2009
12:07
[26]

Mr_Baggins [ Legend ]

Shadowmage - ależ oczywiście, że lepiej. Sapkowski robi kawał roboty przygotowując się do napisania książki - przynajmniej tak było przy Trylogii Husyckiej, do której na pewno przekopał się przez mnóstwo tekstów źródłowych. Co do Pilipiuka, to już kiedyś pisałem - grafoman, tyle, że szybki. Dobrze się sprzedaje, bo Fabryka Słów ma dobrą promocję. Pisarz jednak z niego słaby.

09.10.2009
12:14
smile
[27]

not-so-easy [ Senator ]

Sapkowski też byłby szybszy, gdyby mniej pił :)

09.10.2009
12:23
[28]

Gasto [ Konsul ]

ja czekam na J. Grzędowicza i jego trzeci tom Pana Lodowego Ogrodu (data wydania 2009-11-18) - tom drugi byl chyba wydany pod koniec 2007 roku chyba, to ci dopiero obsuwa:); a także na Jacke Piekare i wielu, wielu innych ...brac sie do roboty!

09.10.2009
12:43
[29]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

koobon-->ale są też lepsi, którzy piszą wolniej :D

09.10.2009
13:18
[30]

HUtH [ pr0crastinator ]

Mr Baggins -> tak się przekopał i wszystko przestudiował, że trójka była już jak podręcznik do historii :P

09.10.2009
13:33
[31]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mr Baggins - co rozumiesz przez słowo "grafoman", bo do encyklopedycznej definicji, Pilipiuk mi nie pasuje?

09.10.2009
13:34
[32]

not-so-easy [ Senator ]

Do Pilipiuka bardziej imo pasuje rzemieślnik...

09.10.2009
13:39
[33]

Mr_Baggins [ Legend ]

el f - w przypadku Pilipiuka może faktycznie "rzemieślnik" będzie określeniem lepszym. Albo lepiej - przeciętny rzemieślnik.

09.10.2009
13:43
[34]

Salado. [ Generaďż˝ ]

ta okładka z [1] posta jest ładna, czemu ją zmienili na tą marność?

09.10.2009
13:53
[35]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

Mr_Baggins -> raczej rzemieślnik, który się rozdrabnia. Pilipiuk ma talent i potrafi napisać świetne książki. Ale powinien przysiąść na dupie i spłodzić jakieś porządne dzieło a nie wydawać co miesiąc nowe książeczki pisane pod szablon.

A na ksiażkę AS'a czekam niecierpliwie, dawno już nic nie wydał i miło będzie wrócić do tego stylu ;)

12.10.2009
08:02
[36]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mr.Baggins - no to się teraz zgadzamy. Przeciętny rzemieślnik, tworzący produkty na które ma zbyt i na tyle dobrej jakości, żeby użytkownik sięgnął po kolejny produkt.

wi3dzmin - wypluj te słowa! Jak spłodzi "porządne dzieło" to... 90% ludzi nie będzie w stanie tego przeczytać... a z tych co przeczytają, pewnie połowa z musu i bez zrozumienia. I im mniej zrozumie, tym bardziej będzie się zachwycać.

12.10.2009
10:54
[37]

Mr_Baggins [ Legend ]

Pilipiuk ma talent i potrafi napisać świetne książki

Możesz podać tytuł? Ja go znam od strony Wędrowycza i paru opowiadań, które były w stylu Wędrowycza. Ponieważ Wędrowycz mnie nie zachwycił a wręcz zniechęcił, reszty Pilipiuka nie czytałem.

12.10.2009
11:00
smile
[38]

pablo397 [ sport addicted ]

Możesz podać tytuł?

np. opowiadanie "Czerwona goraczka". ale to pewnie dlatego, ze uwielbiam bolszewicko-radzieckie klimaty :P

12.10.2009
14:06
[39]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

Baggins -> no mogę podać. Mnie akurat Wędrowycz bardzo się spodobał, aczkolwiek po trzecim tomie zaczął z lekka śmierdzieć pleśnią ;)
Wspomniana już czerwona gorączka była całkiem niezła, 2586 kroków także mi się podobało (aczkolwiek dostrzega się bardzo wyraźne podobieństwa między tymi dwoma opowiadaniami)

Seria "Oko jelenia" też jest niezła, ale niestety jest tak rozwlekła i napchana literacką watą, że nie wymienię jej jako dobrej :)

Wszystko zależy co nazwiesz "dziełem" oczywiście u Pilipiuka na tak epicką i genialną książkę jak np "Lód" Dukaja nie ma co liczyć, ale Pilipiuk potrafi pisać dobrze, niestety z chęci zysku (lub grafomaństwa) sypie książkami jak z karabinu i przez to wszystkie są raczej mdłe i powtarzalne.

13.10.2009
08:30
[40]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Żeby ułatwić dyskusję, proszę o zdefiniowanie książki "genialnej" i "rzemieślniczej".

Póki co, odnoszę wrażenie, że genialna jest ta która jednocześnie jest silnym środkiem nasennym, a rzemieślnicza to ta, którą czytam chętnie, szybko i nie mogę się od niej oderwać.

13.10.2009
08:34
[41]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Elf, nie wszystkie środki nasenne działają na wszystkich, a inni mają alergię na popularne lekarstwa. Stąd też cała ta dyskusja opiera się na gustach; w literaturze ciężko o wymierne wskaźniki, choć rzecz jasna, jakby się uprzeć można by coś znaleźć.
Mnie na przykład każda kolejna książka Pilipiuka nudzi coraz bardziej i ze dwóch już nie skończyłem. Przy Twojej klasyfikacji wychodzi więc, że pisze on książki genialne :)

13.10.2009
09:13
[42]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

Pilipiuk po prostu opiera się na beznadziejnym Wędrowyczu. Sporo osób czyta tylko to i stwierdza, że grafoman. Sam bym tak stwierdził, ale ja zacząłem od innych opowiadań... a najlepiej wspominam cykl o kuzynkach :)

13.10.2009
09:27
[43]

Kyahn [ Rossonero ]

"Żmiję" na pewno kupię i przeczytam,
swoją drogą skąd wy bierzecie daty planowanych premier książek,
ja jakoś nigdy niczego nie mogę znaleźć.

Ostatnio zacząłem sprzedawać książki, bo za dużo mi się uzbierało
i jakoś tak się złożyło, że pierwsi pod młotek poszli Pilipiuk (tylko Wędrowycza zostawiam), Komuda i Kossakowska. Nie wiem czemu ale jakoś do twórczości tej trójki wracać nie będę.
Może i czyta się to nieźle ale raz wystarczy.

Swoją drogą ostatnio dorwałem się do Peinkofera i drugiej części jego Orków
i muszę przyznać, że dawno nie czytało mi się książki tak lekko,
ciekawe kiedy wyjdzie trzecia część.

Pozdr.

13.10.2009
09:29
[44]

Mr_Baggins [ Legend ]

Ja tam Komudę lubię - w dużym uproszczeniu Sienkiewicz, tylko lepiej się czyta :)

13.10.2009
09:32
smile
[45]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

<- ^

Kyahn -> napisz mi co tak bardzo spodobało Ci się w Wędrowyczu

13.10.2009
09:44
[46]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - czyli jak nazwę Dukaja "grafoman" to będzie to taka sama prawda jak nazwanie "grafomanem" Pilipiuka przez Mr.Bagginsa?
Czasem odnoszę wrażenie, że niektórzy autorzy mylą jakość z objętością. Jakby rozpuścić Lód, wylać z pół wiadra wody i znów zamrozić to pewnie wyszedłby piękny kryształ zamiast nieforemnej bryły... żałuję że Dukaj odszedł od opowiadań i stosunkowo krótkich, zwartych ale świetnych powieści na korzyść "epickich" cegieł w których prawie nic się nie dzieje. Może to jakiś nadniemeński syndrom?
No, ale dzięki temu awansował z pisarza fantastyki na jednego "z najciekawszych współczesnych prozaików polskich", może o to mu chodziło?

Ogon - Wędrowycze czytałem w śp Fenixach. Jedno, dwa opowiadania w co którymś numerze. Czytało się świetnie. To nie jest proza którą można czytać ciurkiem... to tak, jakby ktoś chciał jednym ciągiem przeczytać wszystkie fraszki Sztaudyngera.
Trylogia "wampirzo-alchemiczna" też mi się podobała, na tyle by pokopać trochę w życiorysach bohaterów i odświeżyć sobie historię Bizancjum, południowych Słowian i Bałkanów.

13.10.2009
12:03
[47]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

elf -> jeżeli oczekujesz po "Lodzie" akcji to rzeczywiście się zawiedziesz.
Lód jest książką trudną, to nie są "przygody kogoś tam" tylko wspaniała opowieść, zabawa konwencjami oraz rozprawka o podstawowych zasadach rządzących światem. To książka o czymś, o pewnej idei, Dukaj wykorzystuje najpotężniejsze narzędzie fantasy: fikcję, i tworzy świat w którym pewne rzeczy, pojęcia i wartości nabierają zupełnie nowego sensu.

To jest inny typ literatury, pisany przez innych pisarzy dla innych ludzi ;)

13.10.2009
13:54
[48]

el f [ RONIN-SARMATA ]

wi3dzmin

Powinieneś zastosować czas przeszły - "oczekiwałeś". "Lód" przeczytałem do połowy i jak na razie stoi na półce, z zakładką w środku i mrozi mnie spojrzeniem obwoluty...
Z tym co napisałeś zgadzam się z jednym wyjątkiem - brakuje mi w "Lodzie" właśnie tej wspaniałej opowieści...

13.10.2009
16:06
[49]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->Masz prawo do nazwania Dukaja grafomanem, jeśli tak uważasz (aczkolwiek Pilipiuk sam się tak nazwał, więc nazwanie tak Dukaja będzie "mniejszą prawdą" :P). I na pewno się znajdzie grupa osób, która się z Tobą zgodzi; a dla innej będzie to sygnał, że wolisz czytać co innego. Dla jednych wilgachny "Lód" był fascynujący, dla inych przegadany. I już. Nie zamierzam nikomu narzucać swoich twierdzeń na temat tego, co jest dobre, a co złe; które stwierdzenie ma w sobie więcej prawdy.

A skoro już po objętości jedziemy - przecież "Oko jelenia" to też jedna powieść, wg samego autora mająca być odpowiedzią na "Lód" i ma mieć bodajże 10 tomów :) Różnica jest taka, że za Dukaja płacisz taz 60 zł, a za Pilipiuka 10 razy po 25 zł :P

13.10.2009
19:47
[50]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wiesz Shadow, osobiście nie przepadam za przylepianiem łatek i tego unikam. Oka jelenia jeszcze nie czytałem ale myślałem że cztery tomy to będzie wszystko. trochę mnie przestraszyłeś tą dwucyfrówką...

13.10.2009
21:11
[51]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

hehe elf też myślałem że na 4 tomach się skończy ;) ale nie skończyło i chyba nawet nie zamierza. Jeżeli takie tempo się utrzyma to rzeczywiście może dojść do 10.

14.10.2009
00:26
[52]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kurcze, byle nie syndrom Jordana...

14.10.2009
01:08
[53]

Kłosiu [ Legend ]

Fakt, na Lodzie sie troszke zawiodlem, tym bardziej, ze ciagle jestem pod wrazeniem wspanialych Innych Piesni i Czarnych Oceanow. Perfekcyjna Niedoskonalosc juz nieco dla mnie gorsza, ale tez niezle sie czytalo. No i opowiadania, co jedno to lepsze, praktycznie nie ma Dukaj slabych krotkich utworow. A Lod - zwyczajnie przegadany i tyle :P.

14.10.2009
07:01
smile
[54]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Baggins/elf/Shadow/wiedzmin - Matko Boska, wy naprawdę czujecie się wyjątkowi O_o

14.10.2009
08:31
[55]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dycu-->No pewnie :)

wi3dzmin, elf-->Początkowo miały być 3 tomy, potem 7, ale potem gdzieś pisał, że zwiększa do 10 :)

14.10.2009
09:01
[56]

Belert [ Legend ]

Mr_Baggins:--> tylko ze ksiazki Pilipiuka czyta sie swietnie a u Sapka jak zwykle :a to wzial z tego a to z tamtego a tutaj mruga do czytelnika -patrzcie jestem artysta a te g.... ksiazke napisalem zeby miec kase.

14.10.2009
09:05
smile
[57]

not-so-easy [ Senator ]

[56]

14.10.2009
10:43
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Bo Pilipiuk nie pisze dla kasy? :P

14.10.2009
13:48
[59]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Pilipiuk z tego co zrozumiałem, nie ukrywa że pisze dla kasy. Zresztą to chyba żaden wstyd...

14.10.2009
13:53
smile
[60]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Bardzo przyjemna wiadomość na początek mego dnia :)
Jak znajdę fundusze to to kupię bez zastanowienia ... Dowiedzmy się czy król się już nie wyczerpał ;)

14.10.2009
14:04
[61]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->Pewnie, że nie ukrywa, i że to żaden wstyd. Zresztą Sapkowski też to otwarcie mówi. Różnią się co najwyżej w podejściu do czytelnika -AS to buc i cham, a AP jest trochę dziwny, ale otwarty na fanów.

14.10.2009
14:22
[62]

el f [ RONIN-SARMATA ]

No, Pilipiuk na pewno dba o swoich czytelników, korespondował jakiś czas z moim synem :)

14.10.2009
14:25
smile
[63]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Co prawda to prawda, pamiętam aferę jak Sapkowski przyszedł kiedyś na spotkanie z fanami pijany i wyzywał ich. Świadczy to o jego podejściu do czytelnika ...

Niemniej za Sagę Wiedźmińską ma mój dogłębny szacunek :) Ale po Żmiję raczej nie sięgnę, nie moje klimaty.

Co do Pilipiuka - trzepie książki na potęgę, to zależy od gustu czy Wędrowycz się spodoba czy nie. Mi się podoba. Ale zdarza mu się napisać coś lepszego - zbiór 2586 kroków naprawdę daje rade momentami. Szczególnie tytułowe opowiadanie.

14.10.2009
14:43
[64]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A tak wracając do tematu - właśnie dostałem maila z SuperNowej, że premiera "Żmii" została przesunięta... na jutro :P Czyli do sprzedaży trafia o 4 dni wcześniej, niż wcześniej podawano.

15.10.2009
11:11
[65]

sekret_mnicha [ fsm ]

To jak z tą Żmiją? Widział ją ktoś gdzieś? Bo poznańskie empiki mówią, że na razie nic z tego, bo nawet w magazynach brak.

15.10.2009
11:20
[66]

Mr_Baggins [ Legend ]

el f [ Level: 82 - RONIN-SARMATA ]

No, Pilipiuk na pewno dba o swoich czytelników, korespondował jakiś czas z moim synem :)


Pilipiuk udziela się na forum science fiction, czego jak czego ale kontaktu z czytelnikami to mu odmówić nie można. Nie to co Sapkowski, Człowiek z Wysokiego Zamku.

15.10.2009
12:29
[67]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

ja juz mam. Mala jakas, 230 stron, papier kiepawy. No ale nie okladka czyni ksiazke. Sie poczyta.

15.10.2009
13:46
smile
[68]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mr.Baggins - w "moim" przypadku to nawet nie było forum SF tylko... Nasza Klasa :)

15.10.2009
13:50
[69]

Mr_Baggins [ Legend ]

el f [ Level: 82 - RONIN-SARMATA ]

Mr.Baggins - w "moim" przypadku to nawet nie było forum SF tylko... Nasza Klasa :)


Aaaa... Apage!

15.10.2009
13:56
[70]

yasiu [ Legend ]

smuggler - jaka cena?

15.10.2009
13:59
[71]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

33 zlocisze.

15.10.2009
14:02
smile
[72]

_agEnt_ [ Tajniak ]

Za 33 złocisze to mógł chociaż te 330 stron wyskrobać!

15.10.2009
14:17
[73]

Belert [ Legend ]

To ze Pilipiuk pisze dla kasy akurat w polskiej SF to miła nowość.Ze ktos potrafi na tym zarobic i robi to dobrze.
A Sapka przeczytam jak zobacze :moje wrazenia z Zmiji :))
Ta taktyka zeby inni zakosztowali miodku uchronila mnie min. przed zakupem AoC :)

15.10.2009
14:18
[74]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Ta, glowny bohater mogl sie jakac, byloby wiecej stron. :)

Wole 230 konkertnych stron (mam nadzieje) niz - jak ostatni tom trylogii husyckiej - gruba cegle, z ktorej niewiele wyniklo.

15.10.2009
14:20
[75]

yasiu [ Legend ]

ew. jak w małej brytanii - "biblia leży za tobą, obudź mnie jak przepiszesz" :D

smugg - dzięki za info... zaglądnę po drodze do księgarni, chociaż jeszcze czarnej bandery nie skończyłem a i nowy kuba wędrowycz czeka na zakup...

co do pilipiuka - i bardzo dobrze ze chce zarabiac, dobrze ze zarabia i niech sobie będzie grafomanem, wielce inteligentnym brokułem piszącym nibynózką, czymkolwiek - ważne, że dobrze się to czyta =] mnie informacja o kolejnych tomach cieszy.

15.10.2009
23:41
[76]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Cholera! To nie fair! Dzis kupilem, dzis skonczylem! Za krotko jakos...

A jak ksiazka? Szczerze? Taka sobie. Lepsza niz III tom trylogii husyckiej, gladko weszlo... i niewiele zostalo. Elementy fantasy jakos na sile jakby wsadzone, a "prosty sowiecki soldat" to nie sfrustrowany wiedzmin. Geraltowi moge wybaczy jak siedzi, pociaga z gasiorka okowite i filozofuje sobie gorzko przez cala strone o czlowieczenstwie, wojnie i ogolnym swiata kure***twie. Soldatowi juz nie bardzo, nawet jesli pod koniec sobie przypomina, ze jest tylko prostym sowieckim chlopakiem, a nie filozofem i dodaje 'no i ch***' zeby za madrze nie brzmialo. Ale brzmi.

Nowoczesna wojna... ale i tak najlepiej wyszedlm mu opis pojedynku na bron biala :). Te Sapkowski umie pisac.

Sama ksiazka fajna ale jakas taka wymeczona, brak tu ironii, nie ma zdan, ktore sie potem cytuje, powiedzonek, ktore sie powtarza.

Tak gora 7/10, z sentymentu dla ojca wiedzmina.

16.10.2009
00:18
smile
[77]

_agEnt_ [ Tajniak ]

0:56:

Nie traćmy nadziei :)

16.10.2009
12:31
smile
[78]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ale się roztył...

16.10.2009
12:36
[79]

Mr_Baggins [ Legend ]

To z dobrobytu.

17.10.2009
00:35
smile
[80]

Caine [ Legend ]

Shadowmage: AS to buc i cham, a AP jest trochę dziwny
wiesz, zdarzyło się kiedyś Pilipiukowi rozgadać na temat nadprodukcji filozofów na polskich uniwerkach. W opozycji do macoszego traktowania wydziałów jak ujął, praktycznych (na przykładzie archeologii). Słuchający go studenci z miejsca oponować, że filozofia matką wszech nauk, poleciały statystyki, argument a Andrzej w pewnym momencie
jak nie ryknie
"GÓWNO PRAWDA!"
Troche się potem zawstydził, ale też już nikt nie podejmował dyskusji.

17.10.2009
07:08
[81]

Mr_Baggins [ Legend ]

"GÓWNO PRAWDA!"
Troche się potem zawstydził, ale też już nikt nie podejmował dyskusji.


I słusznie, ponieważ do niektórych inne argumenty nie trafiają, tylko taki sposób jest skuteczny.

17.10.2009
07:38
[82]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

No tam znowuż dobre, swojskie "Gówno prawda" nie jest jakoś specjalnie chamskie ;) znam gorsze stwierdzenia.

17.10.2009
07:52
[83]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Caine-->Przecież mowilem, ze jest troche dziwny :) Ale to cos innego jak przyjść na spotkanie na konwencie, powiedzieć ze jest tu tylko dlatego, że organizator zapłacił za nocleg i w zamian musi tutaj przez godzinę posiedzieć, ale ogólnie możemy pocałować go w dupe. I tak dalej.

17.10.2009
09:13
[84]

Belert [ Legend ]

bo ma racje , ludziska koncza krolowe nauk ( ... tu wpisac dowolny przedmiot humanistyczny) a potem jecza u mnie w Bialej Podlaskiej nie ma zatrudnienia dla filozofa.A przeciez kurdna jak skonczyl taki kierunek to chyba dla przyjemnosci wiec czego chce zeby w Zakaczu Dolnym mieli prace dla specjalisty od Herodota.
Moj znjomy po ciezkich trudach skonczyl socjologie mieszka w no powiedzmy miasteczku z 80 tys i jeczy mi stary nie ma dla mnie pracy.MOwie mu tak wiedziales co robiles konczac socjologie gdzie w wawie socjologow , marketingowcow i podobnych teatrologow jest wiecej niz statystycznie bezdomnych kundli .Wiec co sie dzwiwisz ze nie masz pracy w swojej miescinie.
Chlop byl madry wyjechal do UK i siedzi tam do dzis caly zadowolony zap.. na budowie.O dziwo nie wrocil.

17.10.2009
12:01
[85]

Caine [ Legend ]

Ja tak bez wartościowania, gwoli krotochwil przypomniałem.
Ale skąd tak kategoryczne sądy o Sapkowskim? Że relatywista i wikkanista to wiem, że snobuje się na szlachcica - też, że przeszłość w CHZ więc tęsknota za PRL. Ale buc i cham?

17.10.2009
12:05
[86]

Aen [ Anesthetize ]

Haha, filozofia królową nauk. Filozofia to hobby, ale studiując ją nie wykarmisz siebie, a co dopiero rodziny. Zacietrzewienie i pewność siebie każdego humanisty którego poznałem minęła gdy studia się skończyły i trza było znaleźć robotę.

17.10.2009
12:16
[87]

Taven [ Generaďż˝ ]

Aen<--- pomijam absurdalność wartościowania danego kierunku studiów głównie pod względem przydatności zawodowej (klasyczna "choroba" polskiego systemu edukacji wyższej, szczególnie na wydziałach humanistycznych), ale poza tym - filozofia nie jest nauką humanistyczną, ba, nie jest nauką w ogóle.

17.10.2009
12:33
[88]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

Taven -> No właśnie polski system edukacyjny działa na odwrót. Jest totalnie oderwany od rzeczywistości na rynku pracy i zdolności praktycznych. A potem jest dramat bo ludzie po studiach nic nie umieją. Filozofia jest niewątpliwie piękną dziedziną, niesamowicie rozwijającą itp, ale w życiu trzeba też umieć coś robić :)

17.10.2009
14:19
smile
[89]

siwCa [ Legend ]

Sie gra, sie ma !


Andrzej Sapkowski - Żmija - siwCa
17.10.2009
21:36
smile
[90]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

No i przekartkowałem "Żmije" dziś wieczorem. Niestety spadek formy u Andrzeja Sapkowskiego jak zaczął sie gdzieś tak po drugim tomie widzmińskiej sagi tak trwa do dziś. Jestem zawiedziony i to dość mocno. Ani fabuła, ani bohaterowie jakoś nie zachwycili, wiecej nawet, nie zaciekawili na tyle by pamiętać o nich jutro. Szkoda, że kilka lat czekania na nową ksiażkę Andrzeja przyniosło produkt co najwyżej poprawny, a do tego krótki. Nie było warto czekać tych lat na tą powieść.

19.10.2009
09:17
[91]

Mr_Baggins [ Legend ]

Jestem mniej więcej w połowie, na razie mogę tylko napisać, że jest to rozczarowanie. Rozczarowanie wynika z tego, że czekało się na nową książkę Sapkowskiego lata (jak to już z nim bywa), a jest taka krótka. Oczywiście jest napisana bardzo dobrze - Sapkowski ma znakomity warsztat literacki, widać, że trochę o Afganistanie poczytał. Fabuła też nie jest zła, ale Sapkowskiego stać na więcej. Mam nadzieję, że wróci do świata Wiedźmina, bo chyba jednak w tej konwencji czuje się najlepiej. Chętnie poczytałbym coś w stylu Miecza Przeznaczenia, nawet niekoniecznie z Geraltem.

19.10.2009
12:09
[92]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A w Szczecinie, w EMPiKu jeszcze wczoraj nie mieli...

Czy ktoś może porównać Sapkowskiego, do "Wilków i orłów" Dębskiego?

19.10.2009
12:12
[93]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

elf==> "Wilki i Orły" podobały mi sie bardziej niż "Żmija", ale to może dlatego ze przy ksiażce Sapkowskiego miałem większe oczekiwania. Elementy fantastyczne chyba tylko zaszkodziły "Żmiji" wciśnięte nieco na siłę i bez polotu.

19.10.2009
12:15
[94]

sekret_mnicha [ fsm ]

el f > Ja się dowiedziałem w jednym z poznańskich empików, że być może oni wcale nie będą mieli Żmii w sprzedaży, bo Sapkowski się na nich wypiął. Dlatego też nabyłem w zwykłej księgarni.

19.10.2009
12:33
smile
[95]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

'Żmija' już za mną. Nic nadzwyczajnego.

Jak by to ująć? Z jednej strony za długa, z drugiej za krótka - tak jakby autor nie mógł do końca się zdecydować, czy pisze rozbudowane opowiadanie czy całą powieść.
Dialogi umiarkowane - nie znalazłem ani jednego, który by zapadał w pamięć ale nawet nie to jest największą wadą. Gdyby zmienić personalia a zamiast kałachów dać miecze i wsadzić bohaterów do Wiedźmina to nikt by się pewno nie zorientował. Super, ale jakoś nie chce mi się wierzyć że tak gadają między sobą rosyjscy poborowi. Nawiązania... ok, to zawsze był pewien plus ale nic na siłę! A nawiązanie do Orwella tak subtelne, jak w książkach Łysiaka gdzie w środku strzelaniny jeden z bohaterów potrafi deklamować - bo inaczej nazwać się tego nie da - tekst o wyższości kultury Włoch nad Szwajcarią.

To nie jest ZŁA książka. Ale jak na Sapkowskiego, słabo i pozostaje pytanie - wypalił się? Nie potrafi inaczej pisać? Nie chce?

19.10.2009
12:39
smile
[96]

Yancy [ Legend ]

Dla mnie AS wypalił się po drugim tomie sagi o Wiedźminie. Tak, nadal dało się go czytać i nadal trzyma jakiś poziom ale to już nie to. Mniej puszenia się i wody sodowej w głowie - wyszłoby mu na zdrowie.

Nie on pierwszy. Kres wypalił się po "Pani Dobrego Znaku" dziś zamilkł zupełnie (chyba lepiej dla wszystkich - również dla niego).

19.10.2009
13:02
[97]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dibbler - dzięki za info. To nie będę się nastawiał na nic wielkiego i... może mi się wtedy spodoba ;)

Sekret Mnicha - mnie wczoraj zaproponowali zamówienie...

Yancy - jak na mój gust, to już II tom sagi był taki sobie... a ostatni ledwo dałem radę przeczytać.

19.10.2009
13:27
[98]

Yancy [ Legend ]

el f ---> Przełomem dla mnie był tom trzeci, napisany w myśl zasady - jeśli nie wiesz co dalej zrobić, stwórz drużynę i poślij ją w drogę. Drugi jeszcze zapowiadał że to wszystko potoczy się inaczej i że więcej będzie Wiedźmina w Wiedźminie ;)

21.10.2009
20:17
[99]

Caine [ Legend ]

księgarnia w K. - 33,5 zł. Huxley po drugiej stronie za 14,50. poczekam aż cena spadnie.

spoiler start
albo na ebooka
spoiler stop

21.10.2009
20:33
[100]

ronn [ Legend ]

a ja to pominę, lód jest okej (dukaja), ale mając tonę książek dicka nie mogłem się od nich oderwać

imo 'kutas' nie ma sobie równego :)

a sapkowskiego.. szczerze? nie czytałem w ogóle

jakoś mnie nie zacielawił jak dick czy zajdel. o dziwo IMO lem tez jest przereklamowany

ostatnio przeczytałem 'maze of death'. tytul, okladaka i opis z tylu zapowiadal jakąś nędzę artystyczną, a zostałem zmiażdżony wypasem. szacun :)

23.10.2009
18:57
smile
[101]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ronn, jak nic nie czytałeś Sapkowskiego, to niby jakim cudem miałby cię zaciekawić? :D

23.10.2009
19:42
[102]

HUtH [ pr0crastinator ]

To pytanie jest mocno dwuznaczne Shadow :P

A tak oftopując, to od czego zacząć Zelaznego albo Dicka?

23.10.2009
20:06
[103]

Mr_Baggins [ Legend ]

A tak oftopując, to od czego zacząć Zelaznego albo Dicka?

Obojętnie, różnica jak między zaczęciem od jabłka, albo gruszki. Zelazny bardziej fantasy, Dick S-F.

Co do Żmii jeszcze, to spokojnie akcja mogłaby się toczyć w Wiedźminlandzie. Rozważania o człowieczeństwie zupełnie jak dylematy Geralta. A o wojnie podobnie rozważał zdaje się Reynevan. Paradoksalnie to, co jest atutem Sapkowskiego, czyli styl, spowodowało, że wszystkie książki po Wiedźminie są tak naprawdę Wiedźminami bez Wiedźmina ;)

23.10.2009
20:29
[104]

ronn [ Legend ]

shadow,

bo fantasy srednio lubie :P

huth, moje ulubione to beda:

maze of death
ubik
three stigmata of palmer elderitch
clans of the alphane moon
time out of joint

23.10.2009
20:42
[105]

Reality [ Gitarzysta ]

Co wy tak sie tego Wiedźmina przyczepiliście ;P
Saga była bardzo dobra.

spoiler start

Samotna wędrówka Ciri po światach, powstanie drużyny co w tym złego?
Jedyny minus to opis wojny w ostatnim Tomie (prawie jak bitwa pod Grunwaldem -.-'
i śmierć Regisa w ostatnim tomie.

spoiler start


Żmiję wypożyczę jak będzie w bibliotece, nie spieszy mi się zbytnio ;)

31.10.2009
10:48
[106]

Paweł Puzio [ Jaskiniowy Antykomunista ]

Powtórzę co napisałem w innym wątku. Książka ssie, A.S wracaj do średniowiecza !

02.11.2009
16:46
[107]

djforever. [ Konsul ]

Skończyłem właśnie. Zawód lekki jest, ale bez przesady, mogło być duużo gorzej. A książka i tak jest lepsza od wszystkiego z czym miałem do czynienia autorstwa Pilipiuka. Wydaje mi sie, że to co jest obecne w każdej książce Sapowskiego, czyli elementy fantastyczne, tutaj zostały wzięte z dupy i były zupełnie niepotrzebne. Mógłby pisać tylko o tej wojnie a na pewno byłoby lepiej. Ja do 80 strony byłem prawie że zachwycony książką, potem było coraz więcej tej Żmii i było coraz gorzej.
Takie 4/6, bo to w końcu Sapkowski. Czego on nie napisze, i tak jest dobre.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.