--> Archiwum Forum
wlodzix® [ Generaďż˝ ]
Zło i dobro
Cześć.
Postanowiłem stworzyć wątek o dwóch kwestiach, które mnie ciekawią mianowicie:
W jakiej sytuacji uświadomiliście sobie, że istnieje takie coś jak zło ? Chodzi mi o okres dzieciństwa, bo to najwcześniejszy okres życia. Ja uświadomiłem sobie, że istnieje zło ( już miałem trochę lat ) jak koleżanka kopnęła "między nogawki" i ja z bólu się rozpłakałem a ona się śmiała. Były wcześniej już sytuacje w, których miałem styczność ze złem, ale to tak: zło-dobro, nie zastanawiałem się nad tym zbytnio.
Druga kwestia:
Czy zło, dobro naprawdę istnieje ? Wczoraj w "doktorze hałsie" było jak jeden gościu był miły, na nic się nie wkurzał, cały czas był uśmiechnięty, a jak mu podali jakieś leki to zmieniła się jego osobowość o 360 stopni. I tak się zastanawiam: religie uczą nas by nie być złym, kierować się dobrem, pomagać bliźnim itp. ale jeśli osobowość nasza jest w mózgu zapisana i można ją zmieniać to jaki ma sens to całe bawienie się w dobro/zło. Czyli jakby był np. jakiś sąd ostateczny to czy naprawdę będziemy sądzeni sprawiedliwie ? Przecież to nie nasza wina, że się tacy urodziliśmy, że mamy tak zapisane w mózgu, DNA, genach.
Czyli wychodzi na to, że to czy jesteśmy dobrzy, źli to tylko "część naszego ciała" jak noga czy oko. Naprawdę mamy wolną wolę? Choroby psychiczne: przecież to są zmiany osobowości. To jaki sens mają te wszystkie religie ? Jaki sens ma nauka Jezusa o byciu dobrym i złym. przecież my jesteśmy zależni od ciała w 100%. Oczywiście można się zmienić z złego na dobrego. Ale to nie my się zmieniamy tylko zachodzą zmiany w naszym mózgu co nie jest czymś nadzwyczajnym. Czyli podsumowując: zaczynam wątpić w istnienie duszy, ducha itp. a zaczynam doceniać mózg.
A wy ?
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
Przekombinowałeś
jak jesteś dobry to twoim ziomem jest Jezus
a jak jesteś złym to twoim ziomem jest szatan
to że jesteś zly dla drugiej osoby nie oznacza że jesteś zly dla innej
bo twoje zło jednego cieszy drugiego nie
nie ma dobra i zła każdy jest jaki jest
Max_101 [ Mów mi Max ]
Według Kościoła nie mózg, a dusza decyduje o tym, co robi człowiek. Jak w to nie wierzysz, to nie jesteś katolikiem i w zasadzie nie musisz obawiać się sądu ostatecznego.
Ja odrzucam tezę, jakoby naszymi poczynaniami kierowała dusza. Dlatego, wg. księdza który mnie uczy, nie powinienem być katolikiem, bo podważam prawdy wiary (dusza ludzka jest nieśmiertelna).
Mr.Ratata -> wg. regulaminu, nie można obrażać innych użytkowników. Poza tym włodzix nie założył jakiejś dennej prowokacji, tylko poważny wątek, co cenię, szczególnie, że kojarzę go z samych prowokacyjnych wątków. Jednym zdaniem, chłopak się rozwija.
Frogus121 [ The Chosen of Fortune ]
Wczoraj w "doktorze hałsie" było jak jeden gościu był miły, na nic się nie wkurzał, cały czas był uśmiechnięty, a jak mu podali jakieś leki to zmieniła się jego osobowość o 360 stopni.
Po tym wymiękłem.
Trael [ Mr. Overkill ]
Wczoraj w "doktorze hałsie" było jak jeden gościu był miły, na nic się nie wkurzał, cały czas był uśmiechnięty, a jak mu podali jakieś leki to zmieniła się jego osobowość o 360 stopni.
Jak o 360 to pewnie była herbata. Ona ma takie działanie.
marcin101 [ Centurion ]
wlodzix boze jedyny spieprzaj z tego forum i skoncz pisac takie beznadziejne watki bopsujesz tylko poziom i nie jestessmieszny dziecko neo
wlodzix® [ Generaďż˝ ]
marcin101 => to ty spadaj. Ja poruszyłem trudny, prawdziwy temat. Najpierw przeczytaj pierwszy post, potem pisz takie posty.
Kłosiu [ Senator ]
"zyli wychodzi na to, że to czy jesteśmy dobrzy, źli to tylko "część naszego ciała" jak noga czy oko. Naprawdę mamy wolną wolę? Choroby psychiczne: przecież to są zmiany osobowości. To jaki sens mają te wszystkie religie ? Jaki sens ma nauka Jezusa o byciu dobrym i złym. przecież my jesteśmy zależni od ciała w 100%. Oczywiście można się zmienić z złego na dobrego. Ale to nie my się zmieniamy tylko zachodzą zmiany w naszym mózgu co nie jest czymś nadzwyczajnym."
To mnie tylko utwierdza w przekonaniu ze ni jestes zdrowy. No idiota po prostu. Umrzyj.
wlodzix® [ Generaďż˝ ]
Kłosiu -> ehhh to nie jest moje zdanie całkowite. Nie jest jednoznacznie tak jak zacytowałeś, ale tak się wydaje być.
To mnie tylko utwierdza w przekonaniu ze ni jestes zdrowy. No idiota po prostu. Umrzyj.
Skoro tak bronisz nauk Jezusa i zapewne jesteś katolikiem do dlaczego mnie obrażasz ?
Kłosiu [ Senator ]
Akurat nie trafiles, jestem ateista. Moja wypowiedz odnosila sie do fragmentu "przecież my jesteśmy zależni od ciała w 100%. Oczywiście można się zmienić z złego na dobrego."
Ludzie chorzy psychicznie sa w wiekszosci zupelnie zdrowi fizycznie, wliczajac takze mozg. A obrazam cie, dla kazdego, kto chce sie chocby pobieznie wglebic w te tematyke jest to oczywiste. Ale ty sobie wolisz potrollowac na GOLu. Dla mnie eot, pierwszy i ostatni raz sie udzielilem w twoim watku.
wlodzix® [ Generaďż˝ ]
No i bardzo dobrze. I nie nazywaj mnie trollem bo nim nie jestem. Nie pisałem dosłownie tamtego zdania. To, że nie mam takiej wiedzy jak ty nie znaczy, że możesz mnie obrażać. To jest pieprzony problem wszystkich ludzi. Gdy już czują się wyżsi jadą po niższych.
Mam w dupie co o mnie myślisz i inni
Dla mnie chorzy psychicznie ludzie to ci, którzy mają we łbie nakaz by nie szanować innych ludzi.
Napisz jeszcze raz, że jestem idiotą ! no napisz ! ulżyj sobie ! no dalej !
Jim Raynor [ I'm On Fire ]
o 360 stopni
Wiesz ile to 360 stopni?
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
heh właśnie :P to już prędzej 180