GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kononowicz - dlaczego?

28.05.2009
09:59
[1]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kononowicz - dlaczego?

Dlaczego osoby takie jak Krzysztof Kononowicz stają się przedmiotem publicznego wyszydzania? Przykłady:



28.05.2009
10:02
[2]

Jeckyl [ Do zobaczenia ]

A co? Zazdrość Cię zżera?

28.05.2009
10:03
[3]

InterPOL [ Majster ]

A jak ludzie mają reagować na takiego jełopa? Jak się pcha gdzieś gdzie się nie nadaje to nic w tym dziwnego.

28.05.2009
10:04
[4]

Erard [ Centurion ]

a dlaczego Jaro jest obiektem szyderstw?
może sam na to zapracował?

28.05.2009
10:06
[5]

SPMKSJ [ Konsul ]

Ja bym inaczej sformułował pytanie.
Dlaczego ktoś wykorzystuje takich niezbyt rozgarniętych ludzi jak Kononowicz ? Zamysłem tych, którzy go promowali było zdobycie popularności na bazie właśnie wyśmiania i wyszydzenia. Cel został osiągnięty.

28.05.2009
10:07
smile
[6]

Widzący [ Legend ]

Bo tak chciał Pan, gdyby nie chciał toby urządził świat inaczej.

28.05.2009
10:08
[7]

Rezor [ broken_thoughts ]

Odnośnie pytania: naród głupi więc cieszy go głupota ludzka.
Ogólnie, to tutaj raczej wina leży po stronie osoby, która próbuje Go "wypromować".
Jest to przykład czystego chamstwa.

żal.

28.05.2009
10:08
[8]

Behemoth [ Lateralus ]

To miało być pytanie retoryczne? Ten człowiek był wyszydzany i bez żadnego typu syntezatorów mowy, wtedy kiedy się pojawił w szerszej świadomości. To co podałeś w linku to jakieś drzazgi, pozostałości po okresie kiedy Kononowicz osiągnął szczyt licznych kpin w swoim kierunku.

Prawdopodobnie spotkałoby to wielu polskich np. rolników, którzy prowadzeni manipulacją, mieliby bez przygotowania stanąć przed kamerą i sprzedać się jako kandydat na prezydenta większego miasta, a dlaczego? Bo są śmieszni w tej roli. Problemem tutaj jest raczej to czemu oni w ogóle znajdują się w miejscach, w których nie powinni się znaleźć, a zdaje się, że na Kononowiczu ktoś przytulił ładne pieniążki.

28.05.2009
10:13
smile
[9]

legrooch [ MPO Squad Member ]

[6]
Amen!

28.05.2009
10:59
[10]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Nie. Nie jest to prowokacja ani błąd.
Zapytałem dokładnie o to, o co zapytać chciałem. Interesują mnie bowiem powody, dla których prostota myślenia i ograniczony kod komunikacji mają być gorsze niż - właśnie - co? (o tym dalej) Chodzi mi o to mianowicie, że wyśmiewaniem takich ludzi nie zajmują się ikony intelektualne ale prostactwo. Dokładnie to samo zjawisko obserwowałem niedawno na tym forum, kiedy jakiś młodziak z absolutną pogardą odnosił się do osób, które nie potrafią nagrać płyty, czy obsługiwać np. odtwarzacza dvd.
Braki w tym zakresie istnieją i w wielu przypadkach są to braki nieusuwalne. Tak jak brakiem nieusuwalnym są - dajmy na to - dysfunkcje mowy (seplenienie, jąkanie się itp) czy dysfunkcje motoryczne. Jest jednak jedna ogromna różnica. Wyśmiewanie ludzi mających kłopoty z poruszaniem się o własnych siłach nie jest akceptowane natomiast wyśmiewanie ludzi mających podobne problemy w artykułowaniu swoich - często prostych - myśli jest nie tylko akceptowane ale jest powszechne.

Ktoś napisał, że jak się pcha gdzieś gdzie się nie nadaje to nic w tym dziwnego. Ale właśnie na tym polega demokracja! Właśnie na powszechnym i równym (cokolwiek miałoby to oznaczać) dostępie do pełnienia stanowisk publicznych! Tymczasem co mamy? Mamy tłum ludzi, którym słowo "demokracja" nie schodzi z ust - i jest ono traktowane jako zaklęcie mające usunąć pęknięcie pomiędzy tym co jest i tym co być powinno! Prócz tego ten sam tłum jest pełny takich Kononowiczów! Weźmy chociażby to, co dzieje się od pewnego czasu na tym forum również wobec mojej skromnej osoby: jestem atakowany za to, że myślę i wyrażam się nie dość prosto!
jak to zatem jest? Na czem owa demokracja polega? Czy aby nie na uniformizacji myślenia i form wyrażania się? Czy nie jest tak, że ci, którzy nie mają nic do powiedzenia umieszczają na stosach zarówno tych, którzy mają do powiedzenia nieco mniej jak i tych, którzy mają do powiedzenia nieco więcej?
Taką właśnie stawiam tezę. Świat ludzki dzięki wytępieniu elit będącego skutkiem komunizmu i następującej po nim demokracji komuliberalnej jest zmieniany w komiksowy kabaret, w którym jedynym co dociera - jest reklama - czyli ruchome obrazki, które są obciążone nieusuwalną wadą nieadekwatności wobec wszelkich treści innych niż nakazy, zakazy czy zalecenia (zarówno pozytywne jak i negatywne).
Konkluzja zaś jest taka, że wszystko, co wykracza formą czy treścią poza ów obrazkowy żargon jest odrzucane jako z definicji niewłaściwe. I to właśnie jest owo "to", które stanowi bazę do oceny jakości wypowiedzi publicznych. Jeżeli ktoś wypowiada się zbyt prosto niż "superbohaterowie" massmediów - z definicji staje się przedmiotem linczu. innym skutkiem jest także i to, że owo "superbohaterowie" dążą do kororacjonalizacji swojego "zawodu" - aż dziennikażem będzie nie ten co pisze ale ten, co posiada legitymację Massolitu:)

28.05.2009
11:01
[11]

mirencjum [ operator kursora ]

Jest to efekt wieloletniego prania mózgów i urabiania społeczeństwa pod swoje potrzeby. Wszystko co jest inne i nie pasuje do wzorców aktualnie obowiązujących jest atakowane, wyszydzane, wykańczane.
Dlatego do wszystkich dostępnych koryt dopuszczane są pajace w markowych garniturach, wyuczeni do pieprzenia bzdur przy pomocy fachowych ekip do okłamywania i efektywnego oszukiwania.

28.05.2009
11:03
[12]

jasonxxx [ Szeryf ]

Tak jak brakiem nieusuwalnym są - dajmy na to - dysfunkcje mowy (seplenienie, jąkanie się itp)

Jąkanie jest jak ty to nazywasz "brakiem usuwalnym" w 100%.
Póki co braki masz ty.
Z Leppera też się śmieją. Z Tuska, z Kononowicza i z ciebie również się śmieją. Tak najwyraźniej chce "Pan", jak to już wyżej Widzący zauważył.

Według mnie to kwestia poczucia humoru. Skoro ktoś taki jak Kononowicz pcha się do polityki, startuje do jakichś samorządów itp - a jest przy tym - nie obrażając - kompletnym idiotą - to można się pośmiać. Nie trzeba wiecznie być gburem i dorabiać do tego jakichś idiotycznych ideologii, co masz w zwyczaju notorycznie czynić. Mozna się po prostu czasem zwyczajnie pośmiać.

28.05.2009
11:12
[13]

SPMKSJ [ Konsul ]

Miałem tego nie pisać, ale jednak się skuszę.

Kononowicz merytorycznie przekazywał społeczeństwu ten sam bełkot i frazesy, jakie przekazują nam czołowi polscy politycy. Forma wypowiedzi jednak go zdradziła. Te same pier***enie można ubrać w tak piękne słówka, że każdy uzna kogoś za inteligentnego i kompetentnego (bo frazesy i slogany na tym polegają, żeby mówić to, co ktoś inny chce usłyszeć)

Cała dzisiejsza polityka, wszystkie programy polityczne w telewizji, to w gruncie rzeczy jeden wielki bełkot i czysty teatrzyk polityczny nie mający nic wspólnego z prawdziwą polityką. Poziom wypowiedzi i przedewszystkim temat wypowiedzi jest żenujący.

28.05.2009
11:14
smile
[14]

jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]

Hehe, jeden post Attyli i już zajmuje więcej miejsca niż wszystkie pozostałe razem wzięte :D

28.05.2009
11:19
[15]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Kononowicz jest zdaje się produktem socjologicznym. Ktoś w jakimś celu go wystawił, pokazując jego ograniczenia.

Wyszydzanie jest proste. Szczególnie kiedy inni szydzą, to aż się prosi, żeby samemu zacząć. Wtedy należy się do grona PROintelektualistów.

Ogólnie, nie uważam za nic złego wyszydzania, bo jeżeli ktoś pieprzy głupoty, to właśnie demokracja jest po to, żeby je w jakiś sposób napiętnować. Aczkolwiek w tym wypadku, gdzie Kononowicz jest osobą chorą, wyszydzanie jest niezrozumiałe i raczej nie pozwala osób reagujących w ten sposób na niego, traktować poważnie. Podejrzewam, że to typ ludzi, którzy w tym czasie drapią się po jajach i charkają coś niezrozumiale do siebie podśmiewając się pod nosem .. No offence ];)

28.05.2009
11:25
[16]

smuggler [ Patrycjusz ]

Attyla - bo nie ma to jak zobaczyc glupszego od siebie. (To nie jest zlosliwosc!). Popularnosc takich Konowowiczow, czy Kiepskich bierze sie stad, ze jeden z drugim patrzy i do razu czuje sie madrzejszy, przystojniejszy, itp. itd. I moze sobie radosnie wyszydzic tego kogos, pokazujac (takze samemu sobie) swoja wyzszosc (?).

28.05.2009
11:25
[17]

Awerik [ Carioca ]

Attyla ==>
Dlaczego osoby takie jak Krzysztof Kononowicz stają się przedmiotem publicznego wyszydzania?

Dobre pytanie, sam się nad tym czasami zastanawiam. Wychodzi na to, że ludzie zwyczajnie lubią śmiać się ze słabszych od siebie. A Kononowicz jest o tyle wdzięcznym przykładem, bo jego choroba (tak tak! To nie jest człowiek "niezbyt rozgarnięty", tylko po prostu chory) nie rzuca się w oczy, więc można się z niego śmiać publicznie, zupełnie tak jakby za swój stan ponosił winę. Zdaje się, że Kuba Wojewódzki w jednym ze swoich programów wystąpił w swetrze podobnym do tego który ma na sobie Kononowicz w słynnym klipie wyborczym - i nie wzbudziło to niczyjej krytyki.

Dokładnie to samo zjawisko obserwowałem niedawno na tym forum, kiedy jakiś młodziak z absolutną pogardą odnosił się do osób, które nie potrafią nagrać płyty, czy obsługiwać np. odtwarzacza dvd.

Byłbym ostrożny w porównywaniu tych dwóch rzeczy. To o czym piszesz to dla mnie przykład pewnej indolencji umysłowej i ograniczoności, bardzo zresztą charakterystycznej dla użytkowników for internetowych, uważających, że normą powinna być powszechna wiedza o dość wąskiej specjalizacji (a mianowicie - o ich ulubionej, najczęściej są to oczywiście komputery). Zwykłe klapki na oczach. Przykłady? Choćby posty [1] i [3] z tego wątku:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8348588
Na pewno jest tam tego więcej, ale prawdę mówiąc nie chce mi się tego czytać. Bardzo niepokojące zjawisko (żeby nie powiedzieć mocniej), ale tłumacze to właśnie tym, że jesteśmy w końcu na forum internetowym.

28.05.2009
14:59
[18]

Attyla [ Flagellum Dei ]

SPMKSJ
Ależ właśnie to należało napisać! Kononowicz jest adresatem papki publikowanej przez media, co de facto konstytuuje jego sposób pojmowania świata jako sposób podstawowy i adekwatny dla polityki. W sferze zatem treści nie ma tu ani dysonansu ani sprzeczności. Jedynym, co nie przystaje do u niego do "normy" jest FORMA. Forma zaś znajduje się obecnie w dyspozycji obrazkowych mediów, którym to sposobem dochodzimy do tych samych wniosków.
Co więcej - nie może dochodzić do sprzeczności czy niezgodności z warstwą materialną przekazu, ponieważ polityka nie uznaje niezmiennych wartości i obiektywnych prawd. Jest to zresztą obecnie cechą konstytutywną homo politicus zwanego inaczej homo stupidus. Nie należy posiadać poglądu na świat innego niż brak jakiegokolwiek poglądu a jedynym, co jest prawdziwe (oczywiście z zastrzeżeniem czasu, miejsca i ocenzurowanych polityczną poprawnością zdań odrębnych) jest to, co jest formalnie stwierdzane tu i teraz (np. w wyniku jakiegoś referendum czy innego głosowania). W konsekwencji wszystko można zredukować do tejże politycznej poprawności, czyli - znowu - zestawu temporalnych "prawd" objawianych przez tzw. "autorytety". Kononowicz raczej wychodzi pozytywnie z procesu cenzury politycznej - chyba właśnie dzięki umieszczeniu go w grupie "chorych", do której zalicza się obecnie Bubla, Ikonowicza a nawet JKM i - do niedawna jeszcze (tj do momentu, gdy zmienił nastawienie do lustracji)- Niesiołowskiego, że nie wspomnę innych, którzy mieli mniej giętki kręgosłup niż Niesiołowski.

deTorquemada
Ogólnie, nie uważam za nic złego wyszydzania, bo jeżeli ktoś pieprzy głupoty, to właśnie demokracja jest po to, żeby je w jakiś sposób napiętnować.
"Głupoty" powiadasz? aby na pewno chodzi o głupoty? Czym - poza formą - retoryka Kononowicza odróżnia się od retoryki palikotów, senyszyn i innych? Poza formą - różnic nie widzę (co nie znaczy, że ich nie ma). W każdym razie nie mniejsze głupoty wygaduje Senyszyn - a nie widać, by farby do włosów koloru czerwonego czy zielonego osiągały na Allegro zawrotne ceny.

smuggler
bo nie ma to jak zobaczyc glupszego od siebie
Głupszego? Według jakich kryteriów? Ja tu widzę raczej publicznie zatwierdzony archetyp idioty. I to idioty nie stanowiącego bazy do dokonywania ocen ale idioty stanowiącego podstawę do polepszenia mniemania o sobie samym. Innymi słowy on nie musi być "głupszy". On z definicji jest tak głupi, że wszelkie porównania wypadają na jego niekorzyść. Bez względu na rzeczywistość.

Awerik
tak tak! To nie jest człowiek "niezbyt rozgarnięty", tylko po prostu chory
Czy w sposób opisany powyżej w odniesieniu chociażby do JKM? Byłbym ostrożny z ferowaniem tego rodzaju wyroków. Jak dla mnie jest to najnormalniejszy człowiek pod słońcem, który dał sobie wmówić, że wszyscy ludzie są równi nie tylko przed Bogiem i zbyt dosłownie ten idiotyzm przyjął.

Zdaje się, że Kuba Wojewódzki w jednym ze swoich programów wystąpił w swetrze podobnym do tego który ma na sobie Kononowicz w słynnym klipie wyborczym - i nie wzbudziło to niczyjej krytyki.
Jeżeli miałbym szukać chorego między tymi dwoma, to palmę pierwszeństwa oddałbym raczej Wojewódzkiemu niż Kononowiczowi. ten drugi może być niewykształcony i naiwny ale z całą pewnością nie prowokuje kretyństwem do jeszcze większej głupoty.
Innymi słowy Kononowicz może nie mieć zbyt wyrobionego rozumu a Wojewódzki świadomie go gwałci w sobie i innych. To nie jest normalne jak normą nie jest ekshibicjonizm.

Choćby posty [1] i [3] z tego wątku:
No to widzę, że nie tylko ja zwróciłem uwagę na ten wątek:)

Czy jest to indolencja i ograniczenie (klapki)? Nie sądzę. Jak dla mnie to zwykła arogancja. Dokładnie z tej samej pozycji wychodzą prześmiewcy Kononowicza.

28.05.2009
15:03
[19]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Attyla

Przecież to zwykłe leczenie własnych kompleksów. Lud widzi kogoś kto się jąka, jest niewykształcony i chodzi w starym swetrze, nie jest zbyt bystry, i co? Taki przeciętny Polak sobie myśli: ha, ja się nie jąkam, skończyłem liceum, mam ciuchy i kasę a i czasem coś wymyślę, a tego to wyśmiać można. Proste i logiczne. I trochę smutne.

P.S. Przypomniałem sobie o pewnym wątku i w końcu Ci odpiszę :P

28.05.2009
15:30
[20]

paściak [ carpe diem ]

Kononowicz jest troche uposledzony umyslowo. Nie znam sie na tym i nie wiem czy "uposledzony" to odpowiednie slowo ale wiecie o co mi chodzi - jest troche mniej sprawny na umysle. Z tego powodu bardzo mozliwe (a ja w sumie jestem tego pewien) ze on w te swoje obietnice wyborcze albo to co sobie zaplanowal, wierzyl, ze uda mu sie cos zrobic jak ludzie go wybiora. Koles co go cisnal do polityki (bo sam nagle sobie tego nie wymyslil) to niejaki Adam Czeczetkowicz - znajomu Leszka Bubla i w ogole wyglada na jakis cfaniaka. Znalazl biednego Kononowicza, cos mu nagadal o wyborach, kapnal sie ze ludzie beda sie z tego smiac, namowil go i wrzucil do netu. Potem sie chwalil ze "wypromowal" Kononowicza.
Dla mnie K. Kononowicz jest niewinna ofiara jakiegos kretyna i tyle. Ku uciesze ludu.

28.05.2009
15:43
[21]

|kszaq| [ Legend ]

Poza tym steruje nim matka. Namawiała kiedyś nawet go, żeby został komendantem wojewódzkim.

Smutne.

29.05.2009
07:59
[22]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Misiaty
Nie wiem czy to jest zwyczajne czy nie. Wiem natomiast, że motłoch zrobił sobie rozrywkę. Ktoś kiedyś wpadł na idiotyczny pomysł, że rozumek jest najważniejszy, w związku z czym libertyńska niegodziwość Palikota ubrana w ładne słówka i prowokującą formę budzi sprzeczne uczucia, co niesie ze sobą także margines wielbicieli tego chama i prostaka a prostacka uczciwość Kononowicza budzi śmiech tylko.

P.S. To miłe:) Czekam:)

paściak
Dla mnie K. Kononowicz jest niewinna ofiara jakiegos kretyna i tyle. Ku uciesze ludu.
Nie wiem, czy Kononowicz jest ofiarą. Jest to człowiek, który ma rozbudowaną potrzebę wyróżniania się. Cała ta awantura realizuje tą jego potrzebę, więc jest w większym stopniu beneficjentem niż ofiarą. Kononowicz przypomina mi Papkina z Zemsty. Jest uwikłany w potrzebę wyróżniania się, która nakazuje mu ubarwiać swój wizerunek nawet przed sobą samym. Dodaj do tego jeszcze zbudowane przez "oświeconych" kretynów przekonanie o wszechmocy człowieka - o tym, że chcieć to móc - i demokratyczną propagandę i w efekcie otrzymasz to co widać.
Nie chodzi jednak o niego. Chodzi o chamską i prostacką gawiedź, która z jego ułomności uczyniła sobie igrzysko.

29.05.2009
08:16
[23]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

jestem atakowany za to, że myślę i wyrażam się nie dość prosto!
jak to zatem jest?


Można myśleć mądrze i prosto, można też głupio i w sposób zawiły. Po to jest mowa, języki, by umożliwiały komunikację w jak najprostszy i precyzyjny sposób. Oczywiście, że czasem ubieranie swych wypowiedzi w ładne słowa jest mile widziane, ale w momencie gdy dyskutujesz na forum dobrze by było mimo wszystko zachować te reszki ducha kartezjańskiego i starać się wypowiadać klarownie, by inni nie mieli problemu z wyłapaniem tego, co chcesz przekazać.

skutkiem komunizmu

:D

29.05.2009
08:36
[24]

koobon [ part animal part machine ]

"dziennikażem"

No no, pan prawnik udowadnia, że faktycznie "rozumek" nie jest najważniejszy.
Swoją drogą, ciekawa refleksja jak na osobę, której misją jest udowadnianie wszem i wobec, że jest mądrzejsza i lepsza od bliźnich.

29.05.2009
10:00
[25]

Halucyn89 [ Senator ]

raz że to osoba publiczna, i nikkoneicznie się podoba. Dwa że ludzie tez mają kompleksy i chcą je nadrobic

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.