E_G300 [ Zatwierdz ]
Matematyka - nierówności. Problem
Witam
Otóż mam problem z jedną nierównoscią otóż nie mogę rozwiązać tego :
-(x-1)+2>x-4
Wiem ze wyglada bardzo łatwo ale nie wiem co mam zrobić z tym minusem przed nawiasem.
Z góry dziękuje za pomoc.
Grooby_BCN [ Pretorianin ]
Włączyć do nawiasu.
-(x-1)+2>x-4
-x+1+2>x-4
-2x>-7
x<7/2
PitbullHans [ Legend ]
-x+1>x-4
-x-x>-4-1
-2x>-5/:(-2)
x<2,5
// kuźwa zgubiłem 2;p
-x+1+2>x-4
-2x>-4-3
-2x>-7/:(-2)
x<3,5
Teraz chyba good.
Grooby_BCN [ Pretorianin ]
Myślę, że przyszłoroczna obowiązkowa matura z matmy to będzie porażka. Nieraz licealiści nie potrafią rozwiązać najprostszych przykładów.
// E_G300-->> Nie mam na myśli konkretnie Ciebie, ale mówię na podstawie moich doświadczeń.
Tanthalas11 [ Pretorianin ]
lol :P
minus przed nawiasem = jak pozbywasz się nawiasu to zamiana znaków wyrażeń w nawiasie np. -(x-1) = -x+1
Gdy się przenosi wyrażenia z jednej strony na drugą (stronę nierówności) to zamieniamy znak np. 4+x>2 <=> x>2-4 <- "minus 4" bo zamieniony znak
zamienamy tak stronami by po jednej stronie były wyrażenia z "x" a po drugiej liczby lub inne wyrażenie nie związane z x
możemy zmienić znaki liczb (wszystkich) ale zamienamy też znak nierowności np. -x>3 <=> x<-3
twój przykład:
-(x-1)+2>x-4 <=> -x+1+2>x-4 <=> -x+3>x-4 <=> -2x>-7 <=> -x>-3,5 <=> x<3,5
posty wyżej oprócz wyniku nic mu nie wyjaśniliście...
E_G300 [ Zatwierdz ]
Heh Tanthalas11 dziękuje za wyjaśnienie wszystkiego :) ale ja te rzeczy potrafie ;p wiem że to śmieszne ale naprawde nie wiedzialem co z samym minusem przed nawiasem mozna zrobić ;p.
Grooby_BCN dokładnie to będzie kompletna katastrofa ;) osobiście liczę na te 30% chociaż wątpię zeby mi się to udało :)
Tanthalas11 [ Pretorianin ]
Aha.. no to naprawde mnie zaskoczyles ze to miałeś a takiej podstawy nie wiesz... mniejsza o to w której klasie jesteś ale te 30% to dla ciebie szczyt marzeń
E_G300 [ Zatwierdz ]
No tak zaskoczylem :).
Nie szczyt marzeń.. Ja wiem, ze z matmy nie dam rady na wiecej. Zresztą według mnie wprowadzenie obowiązkowej matury z matematki to głupota, jest wiele osób, które poprostu nie "pojmują" tego przedmiotu i to wcale nie wynika z lenistwa czy też nie uczenia sie.
Grooby_BCN [ Pretorianin ]
A mi się wydaje, że także ci, którzy nie "pojmują" tego przedmiotu powinni się go uczyć, po to by trenować mózg, uczyć się rozwiązywać problemy. To prawda, że matematyki nie da się "wykuć" jak innych przedmiotów, bo polega ona na rozwiązywaniu problemów. W życiu umiejętność logicznego myślenia przyda ci się bardziej niż zakuta wiedza z innych przedmiotów, która ulotni się po jakimś czasie. A sprawny umysł pozostanie na dłużej. Wspomnisz moje słowa za kilka lat.
I pamiętaj, że to jest tylko moje zdanie:P
yo dawg [ Konsul ]
To Ty niedługo piszesz maturę i nie potrafisz rozwiązać takiego czegoś? Przecież to śmieszne.
To jak Ty sobie poradzisz z najprostszą funkcją (które są nawet na maturze podstawowej)?
demon92 [ Pretorianin ]
Matma luzik ja jestem w mat-inf i bede rozszerzoną zdawał, ale np. z takiej fizy to nemo jestem nawet najprostrzego zadania nie zrobie(no moze troszke przesadzilem) i dziekuje Bogu, że nie ma obowiązkowej matury z fizy:)
E_G300 [ Zatwierdz ]
Do matury mam jeszcze 3 lata :).
Belert [ Legend ]
Nie pojmuja tego przedmiotu :)) hehe nie da sie sciagnac z bryku i kupic wypracowania w internecie i stad problem.Potem mamy takich mego mózgów ktorzy pozyczaja peiniazki w providencie i sie dziwia ze chlopaki loja ich do golej skory.A wystarczylo w podstawowce nauczyc sie dodawac i troche procentow.:)
Grooby_BCN [ Pretorianin ]
Belert ----> Dokładnie to miałem na myśli wcześniej.