GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dlaczego jak ktoś zemdleje...

25.05.2009
17:33
[1]

TBag [ Pretorianin ]

Dlaczego jak ktoś zemdleje...

...to zawsze podaje mu się szklankę wody? Ciągle widzę taką sytuację na filmach i nie mogę zrozumieć co ma pomóc szklanka wody.

Przecież żeby ta woda się wchłonęła żołądek potrzebuje przynajmniej 10-15 minut, nie mówiąc już o działaniu na organizm, które jest wątpliwe bo zasłabnięcie nie jest powodem braku wody.

25.05.2009
17:36
smile
[2]

Saluteer [ Senator ]

Kolejny potencjalnie fajny watek Tbaga zepsuty przez ambasadora. Na sam widok tej ksywki uciekam jak najdalej. Az odechcialo mi sie wypowiadac.

25.05.2009
17:39
smile
[3]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

Kolejny potencjalnie fajny watek Tbaga

Że co proszę...?

25.05.2009
17:42
[4]

MacGawron [ OPC ]

Osoby mdlejace zazwyczaj o siebie nie dbaja, wiec moze tez za malo pija?

25.05.2009
17:44
smile
[5]

hilander [ ]

Jakiej znowu wody ?!


25.05.2009
22:32
smile
[6]

Sorcerer [ Konsul ]

Żeby nie było mu smutno.

25.05.2009
22:34
[7]

Wuuuuf [ Ciekawy & Leniwy FRYZJER ]

Ja nic nie mówię, nie mam zamiaru się narażać.

25.05.2009
22:34
[8]

Gangstah [ Masz bober? ]

Nie mowi sie o tym glosno...

25.05.2009
22:41
[9]

Shaybecki [ Shaybeck ]

a ja się narażę

często przyczyną omdleń jest odwodnienie

----------------
tylko nie zakładaj wątku: "dlaczego nie wyciąga się poszkodowanego z samochodu po wypadku, zamiast wziąć go na piwo i uspokoić, że nic się nie stało "

25.05.2009
22:45
[10]

l3miq [ Konsul ]

Po to żeby się nią zadławił i nie trzeba było dzwonić po karetkę tylko od razu do grabarza.

25.05.2009
22:50
[11]

mich83 [ Pretorianin ]

dobre pytanie. Ale na filmach przejawia sie tez czasem wątek że jak ktos zasłabnie to polewa sie go wodą , wiec moze na tej zasadzie , żeby ocucić .

25.05.2009
23:09
[12]

Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]

Ja też jestem głupi i chcialbym znać odpowiedzna pytanie, ale nie poznam bo zamiast napisac co sie wie to powtarza jeden z drugim "3 zajebiste" itp itd :/
No panowie, Wiemy, ze tekst dobry, ale po co wątek rozpieprzac takim czyms?
Wie ktoś czemu podają szklankę wody?

25.05.2009
23:12
smile
[13]

Fett [ Avatar ]

Chyba nie załapałem dowcipu

25.05.2009
23:12
[14]

Grey Wolf [ pilot awionetki ]

No właśnie jaka jest odpowiedź?

kilku namydlonych kubusiów jak zwykle się podjarało jałową wypowiedzią innego jałowego bobka z [3] (chodzi mi o cytat)

25.05.2009
23:13
[15]

Lysack [ Przyjaciel ]

Debczak -> wydaje mi się, że przede wszystkim woda orzeźwia, co z kolei powoduje intensywniejsze odczuwanie bodźców, takich jak chociażby wiatr (jak masz mokrą rękę to lepiej czujesz chłód wiatru, nieprawdaż?). Poza tym jestem przekonany, że zamoczenie ust wysyła do podświadomości informację o zagrożeniu, jakim jest możliwość utopienia, co pobudza najgłębsze reakcje obronne i sprzyja ocuceniu.

A właśnie - w obliczu poniższych postów, zaleca się zwilżanie mdlejącego patyczkiem lub końcówką ręcznika zwilżonego wodą, tak aby zwilżyć usta bez ryzyka zakrztuszenia, a także zwilżyć policzki i czoło bez szoku, jaki może wywołać lunięcie szklanką wody w twarz :D

25.05.2009
23:14
[16]

ddza [ WasabiHubert ]

Też jestem ciekaw.

Kiedyś zastanawiałem się z kumplami nad tym i doszliśmy do wniosku, że jest to jakiś taki dziwny odruch nie mający nic wspólnego z medycznym podejściem. No chyba, że zemdlał z odwodnienia.

edit: czyli miałem rację :)

25.05.2009
23:17
[17]

Jamkonorek [ Jandulka ]

Już nie płaczcie panowie [23]-[25]

Jak udzielić pomocy, kiedy ktoś zemdlał?
Grażyna Maciejewska, 23 lata, asystentka, Otwock

Jeżeli wyczuwasz oddech i tętno osoby, która zemdlała, ułóż ją na wznak i podnieść jej nogi o 20–30 cm. Rozepnij ubranie. Gdy omdlenie szybko nie ustąpi, ułóż ją na boku i pilnie wezwij lekarza. Nie wolno polewać twarzy wodą ani podawać niczego do picia. Kiedy osoba odzyska przytomność, nie wolno na siłę podnosić jej z miejsca.
dr Ewa Matyska-Piekarska, internista





Napinacze ....

Po co się podaje ? Dla dodania scenie dramatyczności ...

25.05.2009
23:17
[18]

gregol [ Junior ]

Ogólnie w takim samym celu jak: bicie w twarz, oblewanie wodą, jak opaski uciskowe przy ranach, smarowanie tłuszczem oparzeń i wiele innych debilnych zabobonów. Czyli po kupę.

Jeśli człowiek jest świeżo po omdleniu, podając mu wodę można jedynie doprowadzić do zakrztuszenia. Czysta woda w niczym nie pomoże takiej osobie. Dopiero po pełnym powrocie świadomości można podać kawę, jakiś słodki napój itp. ogólnie coś co pobudza, uzupełnia niedobory składników odżywczych w organizmie.

Jedyny plus wody, to działanie na podświadomość. Jeśli omdlewający wierzy w ten zabobon, poprawi się jego samopoczucie.


edit.
dzisas! kiedy będzie funkcja ignoruj!... aaa

25.05.2009
23:22
[19]

N3 [ negroz ]

[3]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9054879
[4]



Po co woda?
W większości człowiek składa się z wody, wiec woda niejako jest naszą integralną częścią, niezbędna do życia każdemu człowiekowi i nie tylko człowiekowi.

25.05.2009
23:30
[20]

Zielona Żabka [ dementia praecox ]

Jeśli ktoś straci przytomność należy usadowić go w pozycji z głową w dół - dzięki temu krew szybciej dopłynie do mózgu i odzyska przytomność (wiem z autopsji, jak byłam mała często zdarzało mi się zemdleć). Woda to dopiero po ocuceniu, wtedy może być sucho w ustach, woda orzeźwia.

25.05.2009
23:40
[21]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Niekoniecznie głową w doł. Omdlenie to krotkotrwały brak tlenu w mozgu w wyniku niewystarczającego ciśnienia krwi. Wystarczy unieść nogi do gory i kontrolować, czy nie przerodzi się w zatrzymanie oddechu lub pracy serca. Szklanka wody to herezja - osoba omdlała może się nia nawet utopić. Nie kontroluje bowiem czynności układu oddechowego. Należy ułożyć w pozycji "recovery", kontrolować oddech i puls. Z reguły mija szybko jeśli przyczyną nie jest poważne schorzenie lub szok. W wypadkach pogorszenia się stanu omdlałej osoby dzwonić po pomoc medyczną. W razie ustania oddechu przejść do CPR.

25.05.2009
23:46
[22]

Charles Earl Grey [ Chor��y ]

Czy nie powinno się uczyć takich rzeczy w szkole? Wiedza jak postępować z człowiekiem, który nagle zemdlał powinna być bardziej powszechna.

26.05.2009
00:39
smile
[23]

zbanan [ Centurion ]

O niektórych sprawach nie powinno się rozmawiać.
Nigdy.


To ja nauczyłem tego Orlando, kiedy wycierał łzy o rękaw flanelowej koszuli w kratę wypisując w każdym wątku z serii "pożal się adminowi" teksty w stylu: "przepraszam, nie chciałem, ściągnijcie mi tego bana".

A tak swoją drogą - [3] = epic fail.

26.05.2009
00:44
[24]

Mazio [ Mr Offtopic ]

a i zapomniałem jeszcze o jednym - osoby z utratą przytomności nadal słyszą - to ostatni zmysł jaki zostaje odcięty przez mozg... należy więc do nich mowić i uspokajać nawet jeśli są nieprzytomne

26.05.2009
01:02
[25]

caramucho [ Konsul ]

Lysack

Debczak -> wydaje mi się, że przede wszystkim woda orzeźwia, co z kolei powoduje intensywniejsze odczuwanie bodźców, takich jak chociażby wiatr (jak masz mokrą rękę to lepiej czujesz chłód wiatru, nieprawdaż?). Poza tym jestem przekonany, że zamoczenie ust wysyła do podświadomości informację o zagrożeniu, jakim jest możliwość utopienia, co pobudza najgłębsze reakcje obronne i sprzyja ocuceniu.

Zgoda do drugiego przecinka potem to już śmiech i fantasmagorie ale podziwiam wyobraźnie twórczą

Mazio
Generalnie rozumiem co masz na myśli ale jak kontrolujesz swój oddech kiedy śpisz :>
Ponadto to o czym dalej piszesz jest utratą przytomności co faktycznie jest objawem niepokojącym bo samo omdlenie nie powinno trwać dłużej niż minutę.

gregol
Nie przesadzajmy równie dobrze można się zakrztusić tą kawą. Omdlenia są bardzo często wywołane np. upałami a w takim wypadku woda może osobę poszkodowaną nieco orzeźwić i to co wspomniała Zielona Żabka czyli suchość w ustach ale to już po przywróceniu świadomości.
Jest też najłatwiej dostępnym płynem stąd zapewne jej powszechność w filmach. Na pewno nie polewanie ani nie pojenie nieprzytomnego.

26.05.2009
01:09
[26]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Nie chodzi o kontrolę oddechu, a kontrolę języka. Jesteś tak doświadczony by odrożnić omdlenie od utraty przytomności? Jeśli nie - stosuj zasady pierwszej pomocy.

26.05.2009
08:13
[27]

Marysia. [ Centurion ]

a jest jakaś różnica między utratą przytomności i omdleniem? chyba nie... chyba że kryterium jest obecność oddechu ale to i tak się sprawdza jako pierwsza rzecz po podejściu do poszkodowanego i zamiast unosić kończyny do góry wchodzi zakres BLSu czyli masaż serca i oddechy...

woda to kolejna bzdura którą nam wciskali w dzieciństwie... tak jak, np woda utleniona na rany która zabija tylko niektóre bakterie i służy do farbowania włosów właściwie a nie do dezynfekcji:)

26.05.2009
08:45
[28]

yasiu [ Legend ]

marysia - utrata przytomności nie oznacza utraty oddechu, to nie może być kryterium. dla mnie - tak bez sprawdzania - omdlenie to stan krótkotrwały w którym tak jak mazio pisze, pacjent odbiera np. bodźce dźwiękowe. utrata przytomności to już stan głębszy, nieprzytomny nie ma już żadnej kontroli nad ciałem i nie odbiera większej ilości bodźców.

chcecie się nauczyć podstaw udzielania pierwszej pomocy - przejdźcie kurs medyka w Americas Army :D

26.05.2009
11:56
smile
[29]

jasonxxx [ Szeryf ]

W takim Loście np szklanka wody jest dobra na wszystko. Na omdlenia, rany kłute, postrzałowe, utratę krwi, złamania, itp, itd :)

26.05.2009
12:10
[30]

caramucho [ Konsul ]

yasiu dobrze piszę to żadna filozofia nie widzę sensu wdrążenia BLS-u u kogoś kto odpłynął na naszych oczach. Zresztą już sam fakt znalezienia się w płaszczyźnie poziomej powinien sprawić że osoba poszkodowana samoistnie odzyska przytomność.

Marysia --> z ciekawości co byś poleciła na rany?

26.05.2009
22:09
[31]

Marysia. [ Centurion ]

1 znam już różnice między utratą przytomności a omdleniem:)
2 wdrażanie BLSu ma tylko sens po wstępnym rozpoznaniu, czyli stwierdzamy pacjent nie oddycha, działamy... chyba nikt nie będzie reanimował kogoś na siłę- chyba że ktoś jest super-ratownikiem...

na rany sama mam oktanisept ma trochę szersze spektrum działania jednak jego cena trochę odstrasza..

26.05.2009
22:35
[32]

caramucho [ Konsul ]

Marysia.
Faktycznie cena odstrasza a potrzeby używania w przypadku ran zaopatrywanych w domu raczej nie ma no ale kwestia wyboru ja zadowoliłbym się jodyną lub rivanolem.

26.05.2009
22:40
[33]

xanat0s [ Wind of Change ]

Charles Earl Grey --> Coś takiego funkcjonuje - na Przysposobieniu Obronnym jest sporo pierwszej pomocy, u mnie była nawet reanimacja na fantomach.

26.05.2009
23:01
[34]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Podstawowe zasady ratownika:

Dr ABC


Danger Response Airway Breath Circulation (or CPR)!


Danger - Sprawdź czy dla Ciebie i ofiary jest bezpiecznie w miejscu gdzie wydarzył się wypadek, Response - potrząśnij nieprzytomnego (zemdlonego) osobnika pytając czy cię słyszy, Airway - sprawdź czy nie ma nic w ustach co może blokować oddech (w wypadku osoby nieprzytomnej może być to język - najlepiej wtedy przekręcić ją na bok, jednak pod warunkiem, że nie podejrzewasz urazu kręgosłupa - jeśli nie masz pewności przejdź do następnych punktow bez poruszania poszkodwanej osoby), położ dłoń na czole poszkodowanego i ujmij delikatnie brodę unosząc ją by czoło cofnęło się lekko do tyłu z głową - to udrożni drogi oddechowe, Breath - przyłoż ucho do ust wyczuwając oddech i patrząc na klatkę piersiową czy się porusza przez 10 sekund, jeśli oddycha sprawdź czy nie ma widocznych objawow krwawienia (Circulation), jeśli nie przejdź do CPR ( 30 uciskow klatki piersiowej w okolicach mostka z szybkością około 100 na minutę, potem dwa wdechy doustne powietrza - powtarzać dopoki nie nadejdzie pomoc lub nie osłabniesz. Nie zapomnij krzyczeć o pomoc, ktora zadzwoni po pogotowie, lub zrobić to samemu. Mozg obumiera bez tlenu po 3 minutach, masz więc chwilę by szybko wykonać telefon)

26.05.2009
23:14
[35]

gregol [ Junior ]

Sądzę, że większość z Was nie miała okazji widzieć reanimacji na żywo. Więc od siebie dodam.
Tak, żebra i mostek mają się tak masakrycznie uginać! Na fantomie tego nie czuć. Ale widok wyskakującego brzucha i uginających się żeber jest... "niesamowity".

Więc jeśli ktoś kiedyś by musiał. Niech się nie przejmuje a ciśnie.

27.05.2009
09:23
[36]

yasiu [ Legend ]

mazio - w polsce 3 minuty nie wystarczą żeby wezwać pogotowie :(

27.05.2009
11:19
smile
[37]

WrednySierściuch [ Pretorianin ]

w polsce 3 minuty nie wystarczą żeby wezwać pogotowie :(

wystarczą jeśli wezwano pogotowie Pavulon inclusive

27.05.2009
11:42
smile
[38]

_agEnt_ [ Tajniak ]

[42]

27.05.2009
13:13
[39]

Marysia. [ Centurion ]

Mazio--> powinieneś do tego dorzucić rękawiczki lateksowe i "świnkę" czyli maseczkę... bo bezpieczeństwo własne jest podstawą.

27.05.2009
14:29
[40]

gregol [ Junior ]

yasiu -> a podaj przykład kraju, gdzie wszędzie karetki są rozmieszczone mniej niż 3 min drogi..

27.05.2009
20:13
[41]

Mazio [ Mr Offtopic ]

yasiu - po to właśnie jest cpr - w ten sposob dostarczasz tlenu do płuc i rozprowadzasz go uciskami w okolicach mostka dostarczając do mozgu. Tą metodą utrzymasz go przy życiu, jeśli dobrze wykonujesz tą czynność, tak długo jak tylko wystarczy ci sił. Czyli gdy karetka jedzie dwadzieścia minut możesz dać radę, ale najlepiej jest mieć kogoś z kim się możesz zmieniać co dwie minuty. Wystarczy przechodząca osoba, ktorej mowisz jak to zrobić.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.