Cyber Rekin [ Pretorianin ]
Znaleziopny telefon nie działa
Chodzi o to, że na wycieczce do Wrocławia znalazłem telefon. A dokładniej Motorole V3. No i niby super! Tylko że jak próbuję włączyć to:
-Wyłącza się po wpisaniu pinu z mojej karty
-Włącza się samo podświetlenie klawiatury
-Gdy nie wpisuję pinu, wyłącza się po minucie (trochę dłużej niż jak wpisuję pin)
Żeby nie było, to tak samo jest z oryginalną kartą (tzn. która była w komórce)
Zauważyłem tam wejście USB, więc podłączyłem do prądu prze ładowarkę USB.
Ładuję się całą noc i dalej nie działa.
Proszę wszystkich internautów o pomoc!
Garret Rendellson [ Szlachcic ]
Działające telefony zazwyczaj nie leżą na ziemi :/
kluha666 [ Senator ]
Zepsuty pewnie był i ktoś go wyrzucił !
Cyber Rekin [ Pretorianin ]
No ale ja go znalazłem pod materacem w łóżku kolegi, na wycieczce a nie w jego domu. Po prostu ktoś go tam schował żeby mu nikt nie ukradł i przy wyjeździe zapomniał zabrać.
Możemy powrócić do problemu? Że jest zepsuty nie musi mi nikt mówić, tylko jak to naprawić?!
legrooch [ MPO Squad Member ]
jaki złodziej.....
xion [ Żołądkowa Gorzka ]
A co do znalezionych rzeczy ;p Jakies 2 dni temu znalazlem PSP slim to nowe, wyglada jak nowe, dziala, bateria oddalem koledze [bedzie miec 2 / napalony gracz ;p ]. Chce ktos kupic? ;p
N0wak [ Konsul ]
Ja tez ostatnio znalazlem kilka komorek.
xNaruto [ Konsul ]
Cyber Rekin - nie sądzisz ze jeżeli to kolega to wypada oddać?
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
ale jesteś tępy...
Ludzie, pod materacem, ale kogoś z poprzedniej wycieczki. Przecież jasno napisane.
EwUnIa_kR [ Legend ]
No ale ja go znalazłem pod materacem w łóżku kolegi
LOL
ja bym z tobą nie chciała jechać na żadną wycieczkę.
Kreek [ Generaďż˝ ]
No masz, znalazł komórkę, i zamiast się cieszyć tym co ma, to jeszcze pyskuje "że nie działa".
Vegetan [ Bździągw ]
Niektórzy tutaj nie potrafią czytać ;)
Rzeczy znalezione powinieneś odnieść do jakiegoś Biura Rzeczy Znalezionych czy czegoś w tym rodzaju. Jak nikt się po to nie zgłosi, to oddadzą Ci chyba po miesiącu czy pół roku. Jak zgłosi - 10% znaleźnego Ci się należy.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
ekhem, są to 3 lata
Vegetan [ Bździągw ]
Nie, na pewno nie 3 lata...
Jak 3 lata to wal to, komórka straci na wartości :P
Mr_Baggins [ Consigliere ]
Rzeczy znalezione powinieneś odnieść do jakiegoś Biura Rzeczy Znalezionych
A tam już tymi bardziej wartościowymi ktoś się zaopiekuje.
frer [ God of Death ]
Ciekawe tylko co autor wątku robił w łóżku kolegi... Może z tym kolegą uszkodzili telefon jeśli leżał on pod materacem. ;)
Gromb [ P12 ]
jeżeli ktoś zgubił to pewnie to zgłosił, więc numer IMEI mógł zostać zablokowany przez operatora. W takim wypadku, masz tel na części zapasowe lub może być faktycznie uszkodony.
_agEnt_ [ Tajniak ]
Skoro jak piszesz:
Żeby nie było, to tak samo jest z oryginalną kartą (tzn. która była w komórce)
Masz oryginalną kartę SIM właściciela, jesteś w stanie się z nim skontaktować (czy przez zapisane na karcie numery, czy przez BOK danej sieci) i zwrócić mu jego telefon. I tak zachęcam Cię, abyś uczynił.
graf_0 [ Nożownik ]
_agent_ - w jaki niby sposób odczytasz z karty SIM numery jesli nie zasz pinu? Jedyne co mógłby zrobić aby odnaleźć właściciela to oddać kartę i telefon do salonu danej sieci.
Damian1539 [ Senator ]
U mnie na karcie Sim pisze moj nr [ERA].
maciek9873 [ Chor��y ]
Weź cyber rekin sfrajerzony zlodzieju jakbym cie zlapal bym ci morde obil nidorozwoju.
gregol [ Junior ]
graf_0 -> idąc do operatora, który jest właścicielem karty sim.
Cyber Rekin -> A pytałeś w recepcji hotelu/domu wycieczkowego/pensjonatu czy nikt o taki telefon nie pytał? ...złodzieju.
John 55 [ Konsul ]
idziesz do pierdla koleś!
R3ch0T [ Konsul ]
lol
<Tito> [ Pretorianin ]
jebnij mu
speedy24 [ F.I.S.H ]
<-----[16]
[22] [23] [25]