garrett [ realny nie realny ]
Upadek zachodniej cywilizacji ?
no właśnie, czy jesteśmy świadkami upadku zachodniej cywilizacji ? Po lekturze jednego z artykułów Nowej Fantastyki, jestem ciekaw waszego zdania. Przytaczając słowa z artykułu : cywilizacja zachodnia odcięta od chrześciańskich korzeni umiera i więdnie, pozbawiona wspólnego sowieckiego przeciwnika rozpada się na cywilizację europejską i amerykańską, trwa nowa wędrówka ludów, rezygnujemy z państw narodowych na rzecz ponadnarodowych koncernów a imperium amerykańskie nie może już żyć bez wojny. Co o tym sądzicie ? Jaka jest przyszłość starego kontynentu ? Mam nadzieje że nie jest to zbyt ciężki temat jak na piątek :)
Trapez [ ND4SPD ]
Heh, faktycznie przyciężkawy temat jak na piątek rano (ale na pewno lepiej w piątek niż w sobotę albo niedzielę ;)) Rozpad na kulturę amerykańską i europejską to żadna nowość, bo różnice zawsze były. Mogą się one teraz jednak bardziej unaocznić, ponieważ Europa sie jednoczy i będzie chciała zaznaczyć swoją odrębność od Ameryki. Jednak raczej nie spodziewam się jakichs radykalnych zmian w stosunku do USA i okolic. Europa będzie chciała pokazać że może sobie dać radę bez USA, co wcale nie znaczy że się od niego odwróci. Będzie chciała stać się równożędnym partnerem, a nie młodszym bratem któremu trzeba nos wycierać. Upadek ZSRR niewątpliwie rozluźnił szeregi zachodu, ale pojawia się nowe zagrożenie: Islamscy fanatycy, pragnący upadku, a przynajmniej upokorzenia naszej cywilizacji. Nienawiść do naszej kultury jest dla nich celem życia, obwiniają zachód o wszelkie zło (trochę racji trzeba im przyznać - cywilizacja zachodznia wysysa z reszty świata co się da i praktycznie rządzi nim). I właśnie ten wspólny przeciwnik może spowodować ponowną konsolidację w grupie państw "zachodnich". Myślę że upadek naszej cywilizacji nie grozi, ale zmiany będą na pewno. I mogą być duże.
Kłosiu [ Senator ]
Nie wiem nad czym tu rozdzierac szaty. Przyrost naturalny w Europie juz od dawna jest bliski zeru albo wrecz ujemny. Niedobory ludnosci trzeba uzupelniac emigrantami, niezaleznie od tego kim sa. Mi to nie przeszkadza. Wiadomo ze ludzie przyjezdzajacy z innego kraju z odmienna kultura przeniosa czesc swoich obyczajow na grunt europejski. Wydaje mi sie ze taki zastrzyk swiezej krwi moze przyniec tylko jakis progres, niezaleznie od jego wad. Za 20 lat Europa bedzie juz pewnie zupelnie inna :)
garrett [ realny nie realny ]
zmiany są nieuniknione, to prawda, ciekawe jakie miejsce w nowej europie znajdzie sobie polska, przy naszym narodowym strachu przed obcą kasą i niechęcią do ludności napływowej z biedniejszych krajów mamy chyba duże szanse spaść do ostatniej ligii europejskiej Nie wiem czy dobrze pamiętam ale z przepowiedni Nostradomusa wynika że wkrótce kontynent czeka wojna z Islamem, którego potok zaleje europę lecz Polska wcześniej dogada się z najeźdzcą i wojna nas minie. Ale kto by w takie bajki wierzył :) Trapez--> hehe "all your base are belong to us" dawno tego nie widziałem :)
AK [ Senator ]
garret - jakoś nie chce mi się wierzyć że 2500-letnia kultura europejska (a właściwie to 4000 - wliczając w to kulturę minojską, z której wywodzi się krecka, z której wywodzi się rzymska itp) ma upaść tylko dlatego że zaczynamy się jednoczyć i "służyć mamonie". Cywilizacja amerykańska zawsze była inna. Moim zdaniem ona nawet nie istnieje. To mieszanka kultur z całej europy, wrzucona do tygla kolonizacyjnego. Niech mi ktoś powie, co tak naprawdę jest amerykańskiego z tego, co nam się kojarzy z Ameryką? Indyk? Pizza? Hamburger? Telewizja? Tak naprawdę kultura amerykańska jest fikcją, zbudowaną na masowej produkcji i konsumpcji. Jeśli więc ktoś opisuje dzisiejsze dążenia kulturowe spoglądając na linie granic i na to co się dzieje za Atlantykiem to może rzeczywiście odnieść pewne mylne wrażenia. Tymczasem Europa dopiero zaczyna się rozwijać. Przecież wojna skończyła się niecałe 60 lat temu, a podział na Wschód i Zachód - 20 lat temu. Dopiero wchodzimy na linię wielkich zmian. Ekonomiczny potencjał Europy dopiero się odbudowuje - przypomnij sobie, jaką potęgą każde z państw było przed drugą wojną. Potęgi te rzuciły się na siebie, waląc przy okazji w gruzy (na szczęście) rodzącą się potęgę ZSRR - a w powstałej luce powstały Stany. Dziś wielkie koło amerykańskie ekonomii, napędzone potężnym impulsem lat 40, 50 i 60, zaczyna zwalniać. W tym państwie nie ma niestety niczego, co by mogło stworzyć tożsamość narodu - wszystko, na co stać Amerykę to mówić o wolności i demokracji, a to nie są atrybuty narodowe, tylko ideologie polityczne. W Europie jest inaczej. Każde z państw rzeczywiście MA własne poczucie przynależności do narodu. Dopiero uczymy się współpracy. Dopero co zaczynamy budzić się z koszmaru, który przybył z Ameryki - czyli życia dla pieniędzy. Europejska kultura się odrodzi, za jakieś 10-20 lat - i będzie się rozwijać. W przeciwieństwie do kultury Rosji, która "zamroziła się" jakieś 150 lat temu i stanęła w miejscu - nie tylko dzięki Rewolucji zresztą.
Hiacynt [ Pretorianin ]
No a ja widze zagrozenie dla niektorych panstw wlasnie w duzej imigracji z panstw islamskich fo takich np Niemiec gdzie przyrost naturalny jest ponizej zera... Za kilkadziesiat lat Niemcy moga stac sie mniejszoscia w swoim panstwie a partie narodowsciowe przejac wladze w kraju... Do czego to moze doprowadzic kazdy moze sobie wyobrazic...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oj, to chyba lekka przesada z ta wedrowka ludow, islamska nawala itd. Mnie raczej bardziej przekonuje wizja nowego sredniowiecza, nota bene rowniez opisywana swego czasu na lamach NF. Nowe sredniowiecze - postepujaca pauperyzacja, rzesze biedoty, strzezone osiedla dla wybranych - kamery, dozory agencji ochroniarskich, siatki i ploty, itd. - jak w zamkach i warownych grodach, gdzie byla czesc dla majetnych i podgrodzie, pracujace i utrzymujace sie z pracy na rzecz elity. Oto co mnie przekonuje bardziej, niz postepujace zmiany i podzialy w kulturach i migracje.
garrett [ realny nie realny ]
rothon--> pamiętam ten felieton Jęczmyka [czytanie NF zaczynam od ostatnich stron czyli Nowego Średniowiecza], wizja strzeżonych osiedli, oddzielonych od biedoty drutami kolczastymi jest chyba powoli realizowana , w poznaniu są już z 2 podobne osiedla
rothon [ Malleus Maleficarum ]
garrett--> Sam mieszkam na takim osiedlu. Tablica 'teren prywatny', płot, piloty do bram, kamery na calym osiedlu, patrole po zmroku ... warownia :-)
Hiacynt [ Pretorianin ]
No i fajnie :) Gorzej jak trzeba jechac kolo plebsu jadac na wyprawe do pracy :)
Grul [ Konsul ]
Ciemnota ludzka, wzrost sily populistow wszelakich, oglupiajace mass-media i inne skutki uboczne rozwoju kultury masowej... Sredniowiecze come back... :(