SplinterFisher16 [ Altair ]
Jaki dysk twardy ?
No właśnie ostatnio coś dysk zaczął ''piszczeć'' i okazało sie że jest uszkodzony przez co od czasu do czasu (teraz coraz częściej) dysk sie zawiesza i zarazem komputer no i musze kupić nowy.
Mój obecny dysk to Seegate Baracuda i właśnie tak sobie myśle żeby tym razem kupić dysk innej firmy bo do Seegate sie torche zraziłem (a tak wogóle to dobra firma ?) i nie wiem jakiej polece mi jakąś ,a jak możecie to podajcie od razu link np. na allegro.
SplinterFisher16 [ Altair ]
no to może łup
Pawlo94 [ Konsul ]
Ja mam hitachi szczerze mowiac nie wiem czy to dobra firma(ale robi koparki xD) ale u mnie dysk dziala bez najmniejszego problemu a zdarzalo sie ze kopnalem kompa podczas pracy dosyc mocno(te emocje w cod 4) wiec dysk mogl sie uszkodzic ale tego nie zrobil ale dobrze ze mowisz ze seagate to slaba firma bo chcialem kupic dysk i omine ta firme szerokim lukiem
SplinterFisher16 [ Altair ]
może mój egzemplarz był akurat taki bo z tego co wyczytałem seegate to dość dobra i popularna firma
Ezrael [ Very Impotent Person ]
Z dyskami nie ma reguły. Opinie użytkowników sprowadzają się zazwyczaj do: "Weź xxx bo ja mam i jest super", albo "nie bierz xxx, bo mi się rozwalił ostatnio i wszystkie śmierdzą". A prawda jest taka, że dyski to urządzenia, które się po prostu zużywają i prędzej, czy później padnie każdy.
Bywają lepsze i gorsze serie, ale to po prostu trzeba sprawdzić przed kupnem konkretnego modelu. Ostatnio Seagate wypuścił wadliwy firmware i teraz wszyscy trąbią, że Seagate'y są do niczego. Bzdura. Seagate to jedna z najstarszych firm produkujących dyski i ma kupę doświadczenia. Niejednokrotnie też dokonywali istotnych przełomów technologicznych.
Gdybym miał na podstawie doświadczenia dokonywać w ww. sposób wyboru, to nie kupiłbym żadnego, bo padały mi już dyski wszystkich firm, z których korzystałem. Za czasów 0,4-2,5GB padło mi około dziesięciu Caviarów (na co akurat nie narzekałem zbytnio, bo miałem darmowy upgrade przez 2-3 lata w ramach gwarancji :), z kolei ostatni z nich 2,5GB jest sprawny do dzisiaj.
Później zjarały mi się chyba dwie Barracudy i ze 2-3 IBMy (któreś dosyć dosłownie, bo aż puściły dym). Następnie ze 2 Maxtory. Potem kupiłem nowego Caviara (coś koło 60-80GB) - okazało się, że wydaje z siebie nieustanny wysokotonowy pisk, od którego mnie diabli brali. Wymieniłem na Maxtora. Pierdział jak traktor. Wreszcie znowu Barracudy i z nimi od kilku lat nie miałem problemów. Z drugiej jednak strony ostatnio bratu padły dwie z tej samej serii, którą aktualnie posiadam.
Nie wspominam już o innych modelach powyższych firm, ale także i Fujitsu, Hitachi czy innych Samsungach, z których nigdy nie korzystałem osobiście, ale miałem do czynienia z walniętymi w ramach koleżeńskich serwisów w akademcu i wśród znajomych. I też po prostu padały pewnego pięknego dnia z niewiadomych przyczyn.
Nie ma reguły. Jedyną opcją jest regularny backup i tyle.
Możesz więc śmiało brać kolejnego Seagate'a jeśli odpowiadał Ci pod względem wydajności i ciszy. Ale możesz też pochodzić po kuplach, odpalić u nich jakiegoś benchmarka, posłuchać jak pracują (porównuj jednak modele nowoczesne - 250GB w górę, bo starych już nie ma sensu). Może któryś spodoba Ci się bardziej.