GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zwolnienie lekarskie czy coś takiego

22.05.2009
20:19
[1]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

Zwolnienie lekarskie czy coś takiego

Przydażyła mi się wczoraj nieciekawa sytuacja, otóż wracając do domu (około godziny 3 w nocy) spieprzyłem się ze schodów w swoim bloku (na trzeźwo) i straciłem przytomnosć. Obudziłem się u sąsiadki na kanapie z kompresem na głowie, powiedziała mi, ze jak wychodziła rano do sklepu to leżałem pod schodami nieprzytomny więc zawołała męża i mnie zanieśli do środka, zadzwonili po jakiegoś lekarza który stwierdził, że conajwyżej mogę mieć jakieś delikatne wstrząśnienie mózgu (podobno byłem przytomny jak rozmawiałem z lekarzem ale nie pamiętam niczego) i jeżeli do jutra sie nie poczuje lepiej to żebym się zgłosił do przychodni i pojechał a ja zasnąłem. Obudziłem się jakieś dwie godziny temu, podziękowałem sąsiadce i wróciłem do siebie - czuje się w sumie dobrze, trochę mnie głowa boli ale w każdym bądź razie nie o to chodzi więc do rzeczy.
Przez ten "wypadek" nie poszedłem do pracy (mam umowę o prace), więc pomyślałem, że przejdę się do przychodni, powiem co i jak i może dostanę L4 na ten dzień ale tu się pojawia problem - nie mam jeszcze książeczki ubezpieczeniowej, poza tym nie wiem nawet kim był ten lekarz który mnie ponoć badał bo nic nie pamiętam, więc nie wiem czy mam nawet szansę dostać takie zwolnienie (no bo jak, przychodzę do lekarza, mówię, że wczoraj zjebałem się ze schodów i chce L4?). Więc pytanie jest takie-
Czy jest szansa, że dostanę to zwolnienie bez książeczki ubezpieczeniowej i biorąc pod uwagę to, że nie zgłosiłem się z tym bezpośrednio do lekarza (bo i niby jak miałem to zrobić, skoro byłem nieprzytomny)?

22.05.2009
20:30
[2]

mikas(PL)!!!!! [ Człowiek z Gitarą ]

dobre pytanie osobiscie wądpie w zwolnienie na "prawo" ale za 20 zł to inna sprawa..........taka smutna prawda

22.05.2009
20:35
[3]

bartushan [ zjem Twój mózg ]

Jesli chcesz l4 to powinni Ci je dac wystarczy ze powiesz ze taki i taki lekarz u Ciebie byl. A jak Ci nie beda chcieli dac to idz do swojego lekarza rodzinnego i powiedz ze chcesz chorobowe. Skoro nie masz ksiazeczki to wez NIP zakladu i swoj o ile dobzre pamietam.

22.05.2009
20:43
[4]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

Nie mam zielonego pojęcia co to był za lekarz, nie pamiętam nawet, że on był :) Do lekarza rodzinnego nie mam szans iść w najbliższym czasie bo mieszkam w Warszawie a zameldowany jestem w Ostrowi Mazowieckiej (~100km od Wawy) i kolejny problem - nie znam nipu firmy.

22.05.2009
21:08
[5]

mirencjum [ operator kursora ]

Co miesiąc powinieneś dostawać z pracy druczek RUM. Jak nie masz książeczki to ten druk jest dowodem opłacania składek i lekarz powinien Cię przyjąć. Chyba jest w Twoim mieście całodobowa pomoc lekarska i radziłbym tam się udać.

22.05.2009
21:15
[6]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

Chodzi o ten pasek wypłaty? Jeżeli tak, to go wezme ze sobą - mam jakąś przychodnie jakieś 10 minut piechotą od mieszkania ale nie wiem czy jeszcze jest otwarta, generalnie pomocy nie potrzebuję bo czuje się coraz lepiej ale zwolnienie by się przydało.

22.05.2009
21:18
[7]

mirencjum [ operator kursora ]

Nie. To nie jest pasek wypłaty. To kartka papieru ZUS RMUA Raport miesięczny. Tak na tym napisano.

22.05.2009
21:21
[8]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

No to nie dostałem czegoś takiego.

22.05.2009
21:34
[9]

Chacal [ Senator ]

nie będzie mniej zabawy jak weźmiesz zwykły dzień na żądanie ?

22.05.2009
21:40
[10]

mirencjum [ operator kursora ]

To masz problem, bo lekarze nie wypisują zwolnień na życzenie z radością, chyba że zapłacisz, ale obcy lekarz na to raczej nie pójdzie.
Jak masz forsę to zamawiasz wizytę domową, wymyślasz sobie zatrucie żołądkowe i bez problemu powinieneś dostać zwolnienie. Nie poszedłeś do pracy, bo z kibla nie mogłeś wyjść. W te schody, utratę przytomności to lekarz raczej nie uwierzy i lepiej o tym nie wspominaj. Lekarze lubią bezpieczne choroby (sraczka), a ten upadek to dla lekarza problem, bo musi się zabezpieczyć i skierować na jakieś prześwietlenia itp.

22.05.2009
22:51
[11]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

Upne jeszcze, może ktoś jeszcze coś ciekawego doda.

Chacal --> O ile sie nie myle to pracuję za krótko (2 miesiące) żeby dostać.

23.05.2009
00:52
smile
[12]

Chacal [ Senator ]

Na twoje szczęście raczej się mylisz. W mojej umowie o pracę jasno stoi, że za każdy przepracowany miesiąc przysługuje ileśtam dni urlopu (ile, to zależy od stażu pracy - w ogóle w życiu, nie tylko obecnej firmie - oraz od wykształcenia). Myślę, że po 2 miesiącach powinieneś mieć dostępne minimum 3 dni. Sprawdź to dokładnie - akurat masz na to cały weekend, więc jak już będziesz wiedział, spokojnie możesz złożyc w poniedziałek wsteczny wniosek o urlop. Tak to przynajmniej działa w mojej robocie.

23.05.2009
01:09
smile
[13]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

Z tym, że jest to umowa o pracę tymczasową, a to chyba jednak różnica niż "zwykła" umowa o pracę? Zresztą zaraz jej poszukam i poczytam, dzięki wszystkim za odpowiedzi tak czy inaczej.

23.05.2009
01:16
[14]

vien [ łowca pip ]

Człowieku, z tego co napisałeś to ty lepiej idź do lekarza i popros, zeby Ci zrobil jakies dodatkowe badania a nie wypisal L4.

23.05.2009
01:34
[15]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

Człowieku jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to nie spamuj albo czytaj ze zrozumieniem i dodatkowo spójrz na zegarek.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.