ksips [ Senator ]
Czujnik parkowania
Jaki polecacie? Wiem, że wielu sądzi, że to zbędny bajer, ale przesiadam się z Seicento do Lanosa sedan, więc różnica w rozmiarze jest ogromna. Co sądzicie o czymś takim?
beowulff [ Legend ]
bajer na 5 min, przyzwyczaisz sie nie ma co kasy tracic....
Scofield [ Brains of the outfit ]
Zalatuje mi to tandeta, ja bym nie zamontowal sobie czegos takiego.
Conath [ Senator ]
lanosa sedan?:) w combi z przyciemnianymi szybami to sie przydaje, ale tak jak beowulff pisze- przyzwyczaisz sie raz dwa
grish_em_all [ Legend ]
Dasz radę bez czujników i to szybciej niż Ci się wydaje. najlepiej popróbować przy jakiejś ścianie po ciemku - będziesz widział odbijające się światła i na tej podstawie ocenisz czy jeszcze da się trochę podjechać. Możesz również poćwiczyć zatrzymując się i wysiadając z samochodu spojrzeć ile jeszcze masz miejsca. Słowem - trening czyni mistrza :)
Shoggoth [ Hiszpańska Kuroniówka ]
Ja tam bym wolał na lusterkach ten bajer :P
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
Zdecydowanie się przydaje.
Ktoś tu w ogóle używał tego czy tylko tak piszecie?
Boroova [ Gwiazdka ]
Kupilem dzien po tym jak przytarlem autem w slupek, dzien po zakupie. Jak przyszla paczka, to juz sie przyzwyczailem do gabarytow i sprzedalem czujniki dzien pozniej na ebayu, nawet nie wypakowujac. A przesiadalem sie z Matiza do Forda Mondeo, wiec roznica spora.
nutkaaa [ Panna B. ]
Ee ja Cinquecento do Peugeota 306 raz dwa się przyzwyczaiłam, a różnica całkiem duża ;] Ale może u mnie to też kwestia przyzywczajenia, bo wcześniej też zdarzało mi się raz kiedyś do większego auta wsiąść.
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
Swoją drogą, ja już ze trzy lata na tym samym aucie, a ciągle darzają mi się przygody na jakiś durnych mikropłotkach niewidocznych w żadnym lusterku.
Mortan [ ]
Ja sobie bardzo cenie, zajebiscie ulatwia sprawe, tylko ze ja mam od fabryki, nie wiem jak z jakoscia takiego cosie samemu montuje.
Shafa [ Chor��y ]
Zamontowałem coś takiego w samochodzie mojej mamy i sprawdza się naprawdę świetnie. Warto zainwestować kilkadziesiąt złotych, bo dzięki temu trudniej o wjechanie w jakiś niewidoczny murek i nie trzeba potem wydać masy pieniędzy na naprawę. No i parkuje się po prostu łatwiej. Całość jest też prosta w montażu (chociaż jakieś pojęcie o budowie samochodu trzeba mieć), raczej niedroga, a za to praktyczna. Ja polecam.
sebekg [ Senator ]
Bardzo dobra rzecz, tylko usisz zrobic sobie otwory w zderzaku i kableki poprzeprowadzac.
ksips [ Senator ]
Do montażu trzeba zdjąć zderzak, czy można wiercić od ręki? Kable puściłbym bagażnikiem, a potem po podłodze w kabinie - tylko w którym miejscu przełożyć kable, żeby weszły do luku bagażnika zza zderzaka?
jasonxxx [ Szeryf ]
Jakoś nigdy w życiu w nic jeszcze nie przytarłem a najeździłem się przeróżnymi samochodami.
No ale jak sobie ktoś nie radzi z parkowaniem to jest to dobre wyjście.
Niemniej lepiej zainwestować w jakieś markowe czujniki, coby nie piszczały bez powodu za pół roku.