GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dlaczego palacze musza tyle smiecic ?

28.11.2002
14:03
[1]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Dlaczego palacze musza tyle smiecic ?

To sie staje coraz bardziej irytujace. Na kazdym kroku, jak sie widzi palacza to kipa zawsze rzuca na ziemie.
Dzis jadac autobusem widzialem, jak dziewczyna (nawet calkiem calkiem :-)) odpala sobie papierosa. A ze akurat wialo musiala zuzyc 6 zapalek ...wszystkie polecialy na ziemie, choc kosz stal 1,5m od niej. Nawet nie musze sie domyslac gdzie wyladuje kip.
Kuriozalne jest to ze np na przystankach najmniej petow jest w smietniku.

Moje pytanie do palacych ...czemu to robicie ?? Wiem ze teraz uogolniam, wiem ze tak wszysyc nie robia, ale trudno sie pozbyc tego wrazenia.

BTW. Ja nie pale ...ale papierki od gumy laduja w koszu badz kieszeni :-)

28.11.2002
14:07
[2]

Annihilator [ ]

Rakes -> jedni tak robią, inni (wychowani) nie... tak samo jak z gumami - jednak sporo tego leży na ziemii... ale mniej niż petów...

28.11.2002
14:08
[3]

Kade [ Senator ]

Ja się przyznam wszystkie kiepy jak jestem na dworzu rzucam na ziemię . Czemu?? Niebędę chodził po mieście z owym kiepem w ręku szukając śmietnika. Tak wogóle są tacy ludzie którzy sprzątają chodniki . Więc co za różnica czy wrzucę do śmieci czy na chodnik .

28.11.2002
14:09
smile
[4]

Maxwell [ ]

Tacy Polacy... :-/

28.11.2002
14:09
[5]

wysiu [ ]

Anni --> Tylko dlatego, ze mniej jest 'przezuwaczy' niz palaczy..:)

28.11.2002
14:11
[6]

Annihilator [ ]

Wysiu -> to fakt... chociaż wkurzaja mnie w szkole gumy poprzyklejane pod ławką... Kade -> I dziwić się czemu polska jest brudna...

28.11.2002
14:13
smile
[7]

Power [ Konsul ]

Rakes - nie masz innych problemów ? :) I co to do cholery jest kip ? ;) U nas na to sie mówi kiep ;))) Nie wiem jak w innych częściach Polski ;)

28.11.2002
14:15
smile
[8]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

A ja jak jestem na dworzu(sic!) to nie wyrzucam papierkow,listków na ziemię. Tak,ludzie sprzątają,ale taki Rakes sobie przyjdzie i zanim to zostanie to sprzątnięte,trochę to potrwa... Zresztą,co to za tlumaczenie!Od tego są śmietniki... Kade,wpadne Ci do domu wyrżnąć rodzinę,bo i tak wszyscy umrzemy.. Osobiście palę jedynie fajkę,i tam czyszczenie jest pewnym ceremoniałem.A jak ladnie pachnie;) Annihilator-->Ale czasami te gumy są niewyobrażalnych rozmiarow,nawet nie wiem jak oni mogą tak to rozciągnąć;))

28.11.2002
14:17
[9]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ludzie dziela sie na smieciarzy i nie, a nie na palacych i niepalacych. Oto problem.

28.11.2002
14:18
[10]

Kade [ Senator ]

Może u was niewiem gdzie Wy tam mieszkacie są śmietniki co 10 metrów ale u mnie tak nie ma a ja niebędę kiepów nosił po kieszeniach. Pozatym jak już mówiłem są sprzątaczki od tego (może i jestem głupi ale) . One i tak muszą wysprzątać swój 'teren' więc dużej różnicy im nie sprawi zamiecenie mojego kiepa !

28.11.2002
14:21
[11]

Annihilator [ ]

Kade -> u mnie też nie ma i mimo to nosze te "zżute" gumy w papierku w kieszeni. Ale zresztą skoro chcesz mieć brudno i być nazywany za granicą brudasem to ok...

28.11.2002
14:21
[12]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Kade --> A jak stoisz na przystanku, palisz ... i majac kosz za soba rzucasz peta na ziemie ? A czybys chcial zeby bylo czysto ?? Chcialbys zeby szanowano Twoja prace ?? Mozna wyjsc z zalozenia , ze ci co maluja po scianach tez dobrze robia ...i tak ktos tu przyjdzie i zamaluje... wysiu --> Ale wiekszosc palaczy to "przezuwacze" Powder --> U mnie sie mowi kip, albo pet. A kiep to jest ten co rzuca na zimie :-))) Mam tez inne problemy ...ale czy Ty chesz o tym rozmawiac :-)))))))

28.11.2002
14:23
[13]

Kade [ Senator ]

BarD "Kade,wpadne Ci do domu wyrżnąć rodzinę,bo i tak wszyscy umrzemy.. " Proszę bardzo wpadaj drzwi stoją otworem pozatym mieszkam niedaleko w Stargardzie. BTW.Właśnie takie jest moje podejście do życia. Dlaatego też palę faje.

28.11.2002
14:26
[14]

Power [ Konsul ]

Rakers - spoko ...... u was na prowincji widać porozumiewacie sie innym językiem ;)))) A jak chcesz to mozesz sie z nami podzielic swoimi innymi problemami :)

28.11.2002
14:29
[15]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Kade-->Nie rozumiesz.Nie mam ochoty wybijać twej rodzinki....nie szukam też twego adresu... Wyolbrzymiłem problem, ABYŚ GO ZOBACZYŁ. To,że ktoś to sprzątnie,wcale nie oznacza,że ty możesz śmiecić. Niewiem czy w Starogardzie sprzątają co dzień wszystkie ulice.A to,że nie chce ci się trzymać kiepa w kieszeni,czy podejść i wyrzucić do śmieci,to tylko twoje hmm....no powiedzmy niewychowanie i brak kultury. To normalne,że wyrzuca się papierki i śmieci.Ale nie kulturalne,aby wyrzucać na ziemię..

28.11.2002
14:31
[16]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Pozwól,że zacytuje jeszcze kogoś z gory: "Tak,ludzie sprzątają,ale taki Rakes sobie przyjdzie i zanim to zostanie to sprzątnięte,trochę to potrwa... Zresztą,co to za tlumaczenie!Od tego są śmietniki... " Nie wybieraj sobie zarzutów,na które odpowiadasz. A skoro mowisz ,że takie jest twoje podejście do życia,to jest to głupie podejście..

28.11.2002
14:31
smile
[17]

Kade [ Senator ]

Annihilator-->Palisz wogóle ?? Rakes-->Jak już się tak do wszystkiego czepiasz to na przystankach się nie pali bo to miejsce publiczne:) Jak jestem na przystanku to też na ziemię. I możecie sobie mówić co chcecie :brudas (niewiem czemu niechodzę brudny) ,kiep.itp. Ale nieróbcie z siebie takich świętoszków bo dałbym sobie głowe uciąć że jak idziecie przez miasto z fają to rzucacie ją na ziemie . To samo tyczy się 'gumowców' !!!!!!!!!!!

28.11.2002
14:36
smile
[18]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Kade-->Nie znasz,a gadasz,może to nie do pojęcia,ale tak może być,są jeszcze inni ludzie od kiepów i hipokrytów A Annie nie pali,bo Annie to grzeczne dziecko;)

28.11.2002
14:36
[19]

Kade [ Senator ]

BarD-->Aż taki głupi to ja nie jestem żeby mi wszystko tłumaczyć. "A to,że nie chce ci się trzymać kiepa w kieszeni" Może to zabrzmi niegrzecznie ale sam sobie noś kiepy po kieszeniech :P

28.11.2002
14:39
smile
[20]

Power [ Konsul ]

Kade - daj sobie spokój......:) Aniego i tak nie przegadasz..... i tak zmieni swoje podejście do niektórych spraw za pare lar :)

28.11.2002
14:39
[21]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Kade --> Jak juz pisalem ja nie pale. A to ze przystanek to miejsce publiczne to zupelnie inna bajka ... Dla mnie najgorsze jest to jak musze wejsc badz wyjsc z uczelni ...musze sie przebic przez wielki oblok dymu :-/ Nie chodzi o to ze ktos jest brudas czy nie (i nikit nie mowi ze jestes brudas), ale wolabym zeby wokol byl pazadek ...pewnie Ty tez bys tak wolal. A ostatnio to przerzucilem sie na TicTaci :-))

28.11.2002
14:40
[22]

Annihilator [ ]

BarD -> Widzisz w tym coś złego? Bo ja nie musze sie wobec kolegów i koleżanek dowartościowywać paleniem.

28.11.2002
14:42
smile
[23]

Power [ Konsul ]

A i jeszcze jedno....... co jeśli kosz jest plastikowy i nie ma na czym zgasić "kipa" ? ;)))

28.11.2002
14:44
[24]

Xelloss [ Senator ]

Mój komentarz jest taki sam jak Maxwella - Tacy Polacy Kade--> Choć pójdziemy komuś oderwać rękę... w końcu w szpitalu są ludzie, którzy go zoperują. Power--> U mnie mówi się pet :).

28.11.2002
14:46
[25]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Kade-->A to widze,że temat skończony...Sam sobie noś kiepy w kieszniach...nie palę papierosów,chociażby dla tych zasranych kiepów.Ale jak jeszcze walisz taki tekst: "Jak jestem na przystanku to też na ziemię" No to do cholery nic nie poradzę,nie jestem twoim ojcem. Annihilator-->Wybacz mi to:)A ja,jak powiedziałem palę fajkę i nie dlatego aby się dowartościować... I fajkę paliłem parę razy przy kumplach,i to tylko na jakiś dłuższych wyjazdach.

28.11.2002
14:56
smile
[26]

Kade [ Senator ]

No to przykro mi bardzo nie będę z wami rozmawiał jeźeli nie palicie!!!

28.11.2002
15:06
smile
[27]

Sparky [ Pretorianin ]

He he, PAX PAX panowie! W Polsce jest pelno kipow na ulicach? No to polecam zwiedzic inne kraje :) Jak lat temu cztery bylem w Bulgarii ze znajomymi, nasze cale towarzystwo bylo palace. Gdy stojac na ulicy obok smietnika i kurzac z namaszczeniem pety gasilismy je po skonczeniu wlasnie w tymze smietniku, dwoch staruszkow siedzacych na lawce kilka metrow dalej spuscilo swoje szczeki na ziemie (zrobili ustami wielkie "O"). Po prostu tam absolutnie NIKT nie wurzyca NICZEGO do smietnilka, nie mowic juz o kipach (na ulicy mozna spotkac papiery po hamburgerach z resztkami jedzenia itp.). Potem dziadkowie zapytali sie z jakiego kraju jestesmy i zaczeli bic brawo. Polacy to brudasy??? :D)))

28.11.2002
15:11
[28]

Aen [ MatiZ ]

Ja pale, i jesli nie ma gdzie to rzucam kipa na ziemię....jesli jest kosz to do kosza (chociaz mam male obawy, raz sie zdarzylo, ze zaczelo mocno z niego dymiec:)...

28.11.2002
15:13
[29]

xywex [ mlask mlask! ]

Aen --> Jak sie dymi to jeszcze nic złego. Ja kiedyś widziałem regularny pożar w koszu. Skończył utopiony w mineralce z kiosku :)

28.11.2002
15:18
[30]

Zajkos [ Generaďż˝ ]

hehe, kumpel mieszkal w akademiku, obudzil sie ktoregos dnia skacowany, spalil fajke, wrzucil do kosza i poszedl na zajecia jak wrocil po 2 godzinach to spalil sie kosz, szafa i drzwi, przyjechala straz pozarna, musial za to wszystko sotro zabulic...

28.11.2002
15:40
[31]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Sparky --> To zes porownanie walnal :-)) W niektorych krajach za spluniecie mozna isc do paki ..albo dostac wysoka grzywne.

28.11.2002
15:42
[32]

maczu [ Konsul ]

tak sobie zaczalem czytac i wiecei, dochodze do takeigo wniosku: po co to wszystko? po co uczyc ludzi ze ma byc czysto, ze piraty sa be, ze nie wolno zabijac, jak i tak znajdzie sie jeden z drugim co maja to wszystkow dupie? po co te wszystkie zasady? zeby je lamac? chyba nie o to chodzi. a wezmy tzw. "wychowanie". co to znaczy "byc dobrze wychowanym"? nie rzucac kiepow na ziemie, nie smiecic, nie przyklejac gum pod lawkami w szkole? jezeli jestes dobrze wychowany to raczej o tym wiesz, a ten drugi co nie jest i tak nie wie ze nie jest dobrze wychowany bo przeciez nikt go dobrze nie wychowal, wiec skad ma wiedziec jak nalezy sie zachowywac? w jego pojeciu to i to jest takie samo. po co mam wrzucic peta do kosza, skoro zaraz przyjdzie jakis gosciu w pomaranczowej kamizelce i go po mnie sprzatnie,bo mi sie nie chce wyrzucic go do kosza. tak mi sie nasunelo po przeczytaniu tego, moze dlatego ze sie ucze od rana i mam leb pelna i nie chce mi sie juz niczego i jestem wnerwiony... jezeli chcesz mnie zjechac za to co napisalem, prosze bardzo, pewnie i tak nie bede mogl odpowiedziec na twoje zarzuty bo zaraz wracam do nauki... a wiec - odpowiadajac na pytanie "dlaczego palacze musza smiecic?" - odpowiadam: BO TAK. dziekuje za uwage (chyba nigdy na tym forum nie napisalem na raz tyle co teraz. ale bylo fajnie)

28.11.2002
16:01
[33]

Dabster [ Byle do przodu... ]

No rzeczywiscie wiekszosc ludzi wyrzuca "kipy" (hehehehehe) na ziemie. Ja tez do nich naleze. Jezeli w koszu na smieci sa zainstalowane "popielniczki" (sa takie kosze :)) to wrzuce do kosza, a jezeli ich nie ma to kiep laduje na ziemi. Przeciez nie bede wyrzucal do plastikowego kosza pelnego papierkow. A to, ze nie mam "popielniczek" to juz niestety nie moja wina. Trzeba uwzglednic palacych w wydatkach na miasto, w koncu stanowia oni olbrzymia grupe. I jezeli ktos nie pali to, wedlug mnie, nie ma prawa glosu... I nie wyskakujcie mi tu z tym, ze wy wyrzucacie gumy do kosza. Ja tez to robie, no i co? A jak chcecie zobaczyc jak to jest to wsadzcie sobie w kieszen kilka kiepow i lazcie po miescie, zobaczymy po ilu metrach wszystkie papierosy wyladuja na ziemi. I dodam, ze jeszcze nigdy (powtarzam: NIGDY) nie widzialem jak ktos wrzuca kiepa do plastikowego kosza. I jak slucham waszych wypowiedzi to az mi sie chce smiac. Nie znasz mnie, wiec nie osadzaj... Kompletna bzdura. Typowa obrona jaka stosuje sie na tym forum. I nie wierze, ze Wy zawsze wyrzucacie gumy, papierki itp. do kosza. Udowodnijcie mi, ze tak robicie. Nie potrafice? No to nie widze sensu dalszej kontemplacji nad tym klopotem...

28.11.2002
16:31
[34]

Maxwell [ ]

<dabst> 'Typowa obrona jaka stosuje sie na tym forum. I nie wierze, ze Wy zawsze wyrzucacie gumy, papierki itp. do kosza. Udowodnijcie mi, ze tak robicie' > Nie tedy droga. Oni powiedzieli, ze tego nie robia, wiec to TY IM UDOWODNIJ, ze to robia. Nie potrafisz? No to nie widze sensu dalszej kontemplacji nad tym klopotem... I nie mow, ze 'na pewno robia, bo inni tez', bo to udowodnienie nie jest...

28.11.2002
17:08
[35]

Adm. Krzysztow [ Pretorianin ]

Ja tam zawsze śmieci wyrzucam do kosza. Tak zostałem nauczony i nie wyobrażam sobie inaczej, jak kosza nie ma to niose w ręku dokiedy znajde kosz.

28.11.2002
17:09
[36]

Lophix [ Lege r ]

Nigdy jakos nie zwracalem na to uwagi i generalnie nie ma na co bo pety sie szybko rozkladaja i nie ma z nimi klopotu. Chociaz jezeli pali sie pod smietnikiem to nie wiem czemu ma sluzyc rzucznie na chodnik. Ja mam nawyk wrzucania wszystkiego do kosza albo kieszeni i zazwyczaj znajduje w spodniach przed praniem jakies ugniecione papierki :). Jak juz cos wyrzucam na chodnik to napewno nie 'foliowe' (z czego to wlasciwie jest zrobione?) papierki po batonach czy innych produktach, bo to bedzie dlugo lezec i pokonywac z wiatrem dlugie odleglosci zanim dzieci nie zabiora podczas akcji sprzatania swiata ktora sie odbywa raz w roku.

28.11.2002
17:09
smile
[37]

Adm. Krzysztow [ Pretorianin ]

Errata: śmiecie tzn. rozmaite drobne papierki etc, ja nie pale.

28.11.2002
18:25
[38]

gofer [ ]

hmmm ja jak palę to nie chodzę z kiepem w ręcę bo to jest bez sensu, jak jest kosz (z popiółką) to rzucam do kosza a jak nie ma to ba!, na chodniczek :-)

28.11.2002
19:46
[39]

Asmodean [ Konsul ]

Ja jesli lokalizuje gdzies kosz to wyrzucam kiepy, a jak nie lokalizuje no to uzyzniam glebe. A do wszystkich niepalacych madrali: Sprobujcie sobie dralowac z kiepem przez kilka minut w lapach lub w kieszeni to bedie od was walilo na kilometr, a w to ze jak nie widzicie kosza to lazicie z guma w lapie i tak nie uwierze...

28.11.2002
20:15
smile
[40]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

O!To jeszcze żyje;) Asmodean,gofer-->No tak,zapomniałem ,że trza iść po najmniejszej lini oporu...nie ma koło mnie śmietnika,a ja mam KILOMETR do następnego,więc co się będę trudził?Yeach,przecież muszę palić:P. Chłopaki,gdyby każdy tak myślał,było by naprawde nawet jak na Polske za dużo. Nie przekonam was,to pewne,nie jestem też aż tak ortodoksyjny,ale weźcie na strzymanie... Gdy słysze gościa,któremu pierś duma rozpiera,że rzucił papierosa obok śmietnika,no to nic,tylko w twarz strzelić...

28.11.2002
20:17
[41]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

było-by i na wstrzymanie,nie strzymanie:)

28.11.2002
20:48
[42]

gofer [ ]

BarD - > a próbowałeś kiedyś iść kilkadziesiąt metrów z tlącym się kawałkiem filtra (który nawet zgaszony śmierdzi że o mój Boże) ????? Jeśli nie to spróbuj, ja naprawdę idąc ulicą z papierkiem po np. hamburgerze nie wywalam go na chodnik tylko szukam kosza ale kiepy lecą zazwyczaj na trawę/chodnik...i wierz mi, nie czuję satysfakcji z rzucenia kiepa na ziemię gdy stoję obok kosza....

28.11.2002
20:59
smile
[43]

Forgotten [ Pretorianin ]

gofer -> a kto Ci kaze palic fajki? pewnie sobie nie zdajesz sprawy jak potem smierdzisz :P

28.11.2002
21:07
[44]

Hiacynt [ Pretorianin ]

Polskie pieklo... Ehhh... ale dzieki temu mam motywacje aby sie uczyc... Zeby sie stad wyrwac i przyjezdzac posmiac sie na kilka dni raz na rok (i zeby nie zapomniec czemu wyjechalem...)

28.11.2002
21:07
[45]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

gofer-->Nie chodziło mi o ciebie.Post Kade'a [28.11.2002] 14:31. Pewnie bym sobie odpuścił,gdyby nie to...

28.11.2002
21:19
[46]

gofer [ ]

Forgotten - > powiem Ci tyle: zapal papierosa albo powąchaj ubranie lub włosy osoby palącej następnie powąchaj tzw. pojarę, zgaszonego papierosa...w porównaniu do zapachu pojarki to palacze pachną pięknie...

28.11.2002
21:24
smile
[47]

Forgotten [ Pretorianin ]

wiem, roznica jest zauwazalna ;] czyli przejscie kilkuset metrow do smietnika ze smierdzaca pojara jest duuuuzo straszniejsze od smierdzenia 'normalnymi' fajkami? :P

28.11.2002
21:27
[48]

Annihilator [ ]

Gofer -> I tylko dlatego rzucasz na trawe/chodnik? rotfl.... Nikt Ci nie każe palić a skoro już palisz to przejdź te 100 m z podjacośtam i wyrzuć to do śmietnika.

28.11.2002
22:23
[49]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Do palacych --> A czy Wam sie podoba jak pelno 'kiepow' lezy na ziemi ??? Moze to lepsze niz kwiatki ???

28.11.2002
22:51
[50]

Voodooo [ Pretorianin ]

Człowiek, który rzuca spalonego peta koło siebie upodabnia się do głupiego psa walącego gówno pod siebie. Tak czy siak obrzydliwie to wygląda i patrzy się na typa (typiarę) z obrzydzeniem.

28.11.2002
22:52
smile
[51]

gofer [ ]

Annihilator - > powiedz mi jedno: czy zawsze jesteś taki akuratny i nie łamiący zasad? alkohol be, papierosy be, piractwo be, wyrzucanie papierków, kiepów i gum na chodnik be...jeszcze jedna taka akcja to przywalę 1000% VAT na modele, kleje, farbki i RTV :-)

28.11.2002
22:58
[52]

Asmodean [ Konsul ]

jacy tu wszyscy kulturalni i nieskalani az szpitalem pachnie... gofer-> nie palili i nie rozumieja:)

28.11.2002
23:02
[53]

Kade [ Senator ]

No widzę że jednak kilku pdważnych się znalazło i się przyznało. Bo z tymi niepalącymi to się nie da pogadać : mówią żebym biegał po mieście z kiepem w ręku albo schował do kieszeni;))) Bez kitu ludzie śmieszni jesteście nie palicie to ...... a zresztą. Rakes-->Wiesz jakoś nigdy niezwracam na to uwagi. Wybacz ale nie biegam po mieście w pozukiwaniu kiepów:)

28.11.2002
23:11
smile
[54]

Annihilator [ ]

Gofer -> Hmm no tak nie jestem ql, nie pale, nie pije, jestem "mądry jak na 14/15 latka" i "pieprze takie farmazony". Oczywiście za 2 lata będe sie rozbijał fura z panną po wypiciu pół litra wódy... Brrr... Ach no tak w chamskim i prostackim społeczeństwie nei jest abyt dobrze się wychylać i mówić otwarcie to co się myśli... ech Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku

28.11.2002
23:12
[55]

Voodooo [ Pretorianin ]

No właśnie Kade - ja tak samo robię jak Ty. Jak mi się chce srać, to po co mam po mieście biegać klopa szukać pod ciśnieniem? Zdejmuję gacie, sram na chodnik, a jak mi ktoś zwraca uwagę... Bez kitu ludzie, śmieszni jesteście... Nie sracie, to.... a zresztą ;)) (ps. bez urazy, ale nie mogłem się powstrzymać ;)))

28.11.2002
23:14
[56]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Ja jeszcze moge zrozumiec jak ktos wyrzuca peta gdy nie ma kosza (choc tego nie chwale), ale nie moge pojac jak mozna rzucac te kipy jak 2 metry od goscia stoi kosz. A to naprawde uderza po oczach. Mi glownie chodzilo wlasnie fakt smiecenia na przystankach autobusowych, tramwajowych, etc. Kade --> Wystarczy spojrzec pod nogi :-( Annihilator --> No widzisz ...ludzie staraja sie ustawic ludzi w szeregu, tam gdzie ich miejsce :-/

28.11.2002
23:15
smile
[57]

Forgotten [ Pretorianin ]

<--- Voodoo <----

28.11.2002
23:23
[58]

Kade [ Senator ]

Voodooo-->Spoko nic się nie stało:) Dla mnie to Ty się moźesz nawet masturbować w autobusie jak masz ochotę:) Rakes-->Jak wychodzę gdzieś to nie po to żeby patrzeć na ziemię w poszukiwaniu bóg wie czego. PS.Jak by co to usunąć ten post !!

28.11.2002
23:27
[59]

Asmodean [ Konsul ]

Widzicie (mowie do niepalacych) z tymi przystankami to jest tak. Jarasz fajke, jedzie autobus. Myslisz o kurde musze dopalic do konca! Palisz az do momentu kiedy stoisz w drzwiach srodka lokomcji a wtedy ciezko jest trafic do kosza:)). Co innego jak wyrzucasz dla zasady na ziemie. Coz ja tak nie robie i nie widze potrzeby. Jest kubel= wyrzucam.

28.11.2002
23:29
[60]

Voodooo [ Pretorianin ]

Mam się masturbować dla Ciebie? hehe, podrywasz mnie ;) Nie dzięki, od tego mam dziewczynę ;)

28.11.2002
23:31
[61]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Asmodean --> Podales nastepny przyklad olewania niepalacychprzez palacych... wychuchac caly smrod w autobusie... jak ja tego nie nawidze :-/ ...a teraz "wieksza polowa forumowiczow" mnie zlinczuje :-)

28.11.2002
23:32
smile
[62]

Kade [ Senator ]

Asmodean Nie ma kubła = ???? Co robisz??? Tu masz dwie propozycje od ludzi niepalących: 1>Biegasz z palącym się filtrem w poszukiwaniu śmietnika??? 2>Chowasz do kieszeni i jak znajdziesz śmietnik to wyrzucasz??? Tylko odpowiedz szczerze !!!

28.11.2002
23:35
[63]

Asmodean [ Konsul ]

wyrzucam w glebe zeby kwiatki lepiej rosly:)) Jakbym biegal z filtrem to bym sie swiecil w ciemnosciach dziwnie wygladalo a chowajac do kurtki moglbym sie przyjarac:))) ale rozmowa na ten temat z niepalacymi to jak rozmowa z dziewica o seksie, nigdy nie sprobowali a tak duzo wiedza:)))

28.11.2002
23:39
[64]

Asmodean [ Konsul ]

Rakes--> Dlatego nie pale na przystankach a to ze smierdzi... od pijanych tez smierdzi, od tych co sie nie myli tez. Slowem w autobusie masz przekroj wszystkich co ciekawszych zapachow. Poza tym to nie objaw lekcewazenia a uzaleznienia i to niepalacy musza zrozumiec...

28.11.2002
23:49
smile
[65]

Kade [ Senator ]

Voodooo-->Ja Cię nie podrywam ,Misiu:)))):P Asmodean-->Jak tak możesz rzucać kiepy na ziemię,przecież można je schować do kieszeni,bierz przykład z dobrze wychowanych ludzi;))))))))) To że będziesz żywą pochodnią to nic :)))

28.11.2002
23:50
[66]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>Asmodean w sprawie gumy i chodzenia z nią w łapie... rzadko żuję gumę, ale przemawia do mnie pismo obrazkowe na gumach do żucia, które jasno pokazuje, zachowaj papierek i w razie czego zawiń w niego gumę i wyrzuć. Skomlikowane? Nie. I musisz mi na słowo uwierzyć, że tak akurat robię.

28.11.2002
23:54
[67]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Wlasnie ...uzaleznienie. A moze ja potrzebuje swiezego powietrza ? ...moze to palacy zrozumieja ???

29.11.2002
00:03
[68]

Kade [ Senator ]

twostupiddogs-->Widzisz a kiepa nie ma w co zawinąć:) Rakes-->Palacze to rozumieją . Przecież nikt nie chucha Ci prosto w twarz. A wybacz żeby każdy palący nosił przy sobie dezodorant i rozpylał go w np.: w autobusie . Jak by tak było to z pewnością byś chciał żeby od kogoś fajami waliło.

29.11.2002
00:12
[69]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>Kade ja to rozumiem, ale Asodean się obruszał, że nie wierzy, że mozna z gumą łazić, można jak widać, ale fakt, faktem, że panowie palacze mogli by się czasami zastanowić gdzie rzucają to paskudctwo, choć i tak nie to jest najgorsze tylko jakieś dziadki palące ultra, hekta mocne na przystanku i np. mocny padający deszcz i nie masz gdzie uciec... to jest super...

29.11.2002
00:19
[70]

Rakes [ Generaďż˝ ]

2stpdogs --> Bardzo dobry przyklad ...to jest dobijajace. Ja 1 nie palacy i 4 inne osoby palace... :-((( Nawet jak nie pada... palacze rozstawiaja sie po terenie w odl 2-3 metrow ...i tak nie ma jak stanac zeby nie czuc smrodu :-(((

29.11.2002
00:27
[71]

Kade [ Senator ]

Rakes-->Tak cięźko odejść na dwie minuty na bok?? twostupiddogs-->Jak tak bardzo Ci przeszkadza to prosisz dziadka żeby zgasił. Możesz niewierzuć ale go zgasi.

29.11.2002
00:32
[72]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>kade to różnie bywa, to zależy od poziomu wykształcenia i od samego człowieka - jeden tak, drugi nie...

29.11.2002
00:35
[73]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Taaak ...a pozniej bede gonil autobus jak glupi... jakos mnie to nie przekonuje. A mozna przyjac za stan pierwotny taki ze nikt nie pali, i moze palacy by uszanowali niepalacych ?

29.11.2002
00:38
[74]

Kade [ Senator ]

twostupiddogs-->Jeśli byli by to starsi ludzie (dziadkowie) to by zgasili może nie w śmietniku ale zgasili by. Inaczej jest z młodszymi:) Jeśli jest więcej palących to Ty musisz ustąpić i odejść. Jeśli na odwrót to przystanek jest do teojej dyspozycji:)

29.11.2002
10:24
smile
[75]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Dzis siedzac juz w autobusie i czekajac na odjazd zauwayzlem jak mlody gosc pali papierosa ...palil palil i jak skonczyl ...wyrzucil peta do kosza ...a jednak mozna :-))) To nie jest takie trudne, trzeba tylko chciec :-)

29.11.2002
10:28
smile
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rakes--> To bylem ja. Nawet go zgasilem, zeby sie nie zajelo.

29.11.2002
10:30
smile
[77]

wysiu [ ]

rothon --> A autobusie paliles??;)))) I skad sie tam wział kosz??:)) Cos kręcisz;)))))

29.11.2002
10:36
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

wysiu--> Rakes siedzial w autobusie i mnie widzial. Ja bylem na przystanku.

29.11.2002
13:09
[79]

Rakes [ Generaďż˝ ]

rothon --> To powiedz jakie to bylo miasto :-) A i jeszcze jedno ...moje oczeta widzialy ze pecik wyladowal w popielniczce smietnikowej ..ale nie zostal zgaszony :-)

29.11.2002
21:37
[80]

Voodooo [ Pretorianin ]

Kade --> Jeśli jest więcej palących to Ty musisz ustąpić i odejść. Słusznie powiedziałeś - takie są niestety polskie realia - palący nie liczą się z czyimś zdrowiem w ogóle i capią na kilometr. To się musi zmienić i bardziej mam do WAS (palących) pretensje o roznoszenie smrodu i dymu. Troszczycie się tylko o własne dupska, nie licząc się z faktem, że komuś to może przeszkadzać. Syndrom niewychowanego - półdzikiego psa - narżnąć pod siebie i pójść sobie dalej - co mnie obchodzi gówno, które zrobiłem. I taka jest niestety śmierdząca mentalność palących (ale nie wszystkich)

29.11.2002
22:17
[81]

Kade [ Senator ]

Voodooo-->Akurat w tym przypadku jestem dobrze wychowany:) Jeźeli stoimy sobie z kolesiami i wśród nas jest osoba nie paląca to jak chcę zapalić idę się przejść. Tak też robi większość moich znajomych. Aha: Jeśli więcej nie palących to przystanek jest do teojej dyspozycji:) Tak to już jest w polsce ,większość ma głos.

29.11.2002
22:26
smile
[82]

DarkStar [ PowerUser ]

"Palenie powoduje raka i choroby serca" - Minister Zdrowia

29.11.2002
22:28
[83]

pawkaz [ Konsul ]

=> DarkStar Jak już mnie cytujesz to dokładnie: "Palenie raka powoduje smród"

29.11.2002
22:31
[84]

DarkStar [ PowerUser ]

Sorry "Palenie raka powoduje smród" - przestrzega pawkaz

29.11.2002
22:31
[85]

wysiu [ ]

DarkStar --> To sie powinienes cieszyc, palacze szybciej powymieraja i bedzie czysciutko...:)

29.11.2002
22:32
[86]

Voodooo [ Pretorianin ]

No to Kade masz u mnie plusa, umiesz się jednak kulturalnie zachować

29.11.2002
22:34
[87]

DarkStar [ PowerUser ]

wysiu ---> Zapomniales o biernych palaczach ktorych jest ponoc wiecej:))

29.11.2002
22:34
[88]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Z góry uprzedzam, że przeczytałem tylko pocztkowych kilkanaście postów wątku, więc przepraszam, jeśli kogoś urażę: Sam palę tylko "przy okazji", tzn: na imprezach, w klubach itp. Z oczywistych powodów nie rzucam wtedy petów (ludzie, PETÓW, nie kipów, kiepów czy kpów; słowo "kiep" w ogóle co innego oznacza!) na ziemię czy podłogę, ale do popielniczki. Nigdy jednak na dworze (na dworze, nie na dworzu) nie rzucam na chodnik / ulicę / trawnik, bo wiem, że ulic nie sprząta się 20 razy dziennie, a praca sprzątaczki wcale nie jest tak przyjemna, aby istniała konieczność jej utrudniania. Takie zachowanie, jak rzucanie niedopałków na chodnik np: na przystanku, jeśli metr dalej jest kosz do tego przeznaczony, wk. mnie tak samo jak Rakesa, ze względu nie nawet na samo śmiecenie, ale zupełną bezsensowność tego śmiecenia, i właśnie brak odpowiedzi na pytanie "dlaczego oni śmiecą"

29.11.2002
22:39
[89]

Kade [ Senator ]

wysiu-->to zostaną tylko niepalący:)

29.11.2002
22:39
[90]

wysiu [ ]

DarkStar --> Nie dalej jak 3 dni temu chyba tlumaczylem, ze nie ma badan potwierdzajacych szkodliwosc biernego palenia, a sa badania potwierdzajace jego nieszkodliwosc:) Ale - co do mniejszosci i wiekszosci - przypomne, ze 58% Japonczykow pali papierosy, a zyja najdluzej na swiecie:)

29.11.2002
22:39
[91]

Benedict [ Generaďż˝ ]

wysiu ---> sami palacze nie są złem złem są palacze zmuszający swoje dzieci do wdychania dymu, złem są ludzie palący w pomieszczeniach zamkniętych, do których potem wchodzą inny ludzie, złem są wreszcie i ci śmieciarze ale tak naprawdę, to nie należy pozwalać palaczom na powolną śmierć, ale pozamykać fabryki papierosów możesz rzec: palacze znają niebezpieczeństwo, wiedzą jaką cenę płacą ale żyjemy w kapitalistycznym społeczeństwie, gdzie reklamą można zgodnie z prawem robić wodę z mózgu każdemu

29.11.2002
22:42
[92]

Kade [ Senator ]

Benedict-->Dlaczego śmiecą??? Bo niechce im się szukać śmietnika !!!

29.11.2002
22:46
smile
[93]

DarkStar [ PowerUser ]

Tu zgodze sie z Kade... smietnikow u nas jak na lekarstwo... wysiu ---> Wierzysz ze wdychanie dymu wypuszczonego przez kogos innego nie jest szkodliwe?:))) Japonczycy moze zyja najdluzej ale maja za to najmniejsze p.....:)))))

29.11.2002
22:46
[94]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Kade ---> a czego Tobie z pewnością nie chce się szukać (a raczej po co chodzić) to już nie powiem

29.11.2002
22:49
[95]

Benedict [ Generaďż˝ ]

nie wiem, gdzie wy mieszkacie, ale coś wątpię w ten straszny niedobór koszy na śmieci a tak poza tym, to teoretycznie publicznych klozetów jest jeszcze mniej i co, panie DarkStar, będziesz załatwiał się na chodzniku?

29.11.2002
22:50
[96]

Rakes [ Generaďż˝ ]

DarkStar --> To chyba w innym swiecie zyjemy ...w Pozq mozna sie o nie potykac.

29.11.2002
22:52
[97]

wysiu [ ]

DarkStar --> Tlumaczylem to przedwczoraj, [27.11.2002] 15:19 i [27.11.2002] 16:32 (link), niewazne co JA czy TY uwazamy, takie sa fakty...:)

29.11.2002
22:55
[98]

Kade [ Senator ]

Benedict-->Możesz sobie niewierzyć ale po drodze do szkoły (dzisiaj specjalnie się rozglądałem) mam jeden śmietnik stoi na skrzyżowaniu jakieś dwieście metrów od mojego bloku !!! Co do wydalania:) To jak mi się chce to idę do domu. A z kiepami (tak się mówi u nas) co mam robić . słuchać rad niepalących i chować do kieszeni???

29.11.2002
22:57
[99]

DarkStar [ PowerUser ]

Rakes ---> Na pewno zyjemy na tym samym swiecie tylko w innych miastach:) wysiu ---> Jakas lipa mi to pachnie ale nie bede sie klocil bo nie znam tych wynikow.

29.11.2002
22:58
smile
[100]

DarkStar [ PowerUser ]

kiepy do kieszeni lol:)))))

29.11.2002
22:59
[101]

Kade [ Senator ]

Zapomniałem napisać że do szkoły mam ponad kilometr !!!

29.11.2002
23:00
[102]

Rakes [ Generaďż˝ ]

nastepny:

29.11.2002
23:03
[103]

Asmodean [ Konsul ]

ktos tu wczesniej kiepy ze srajtaniem na ulicy porowna. no top ja powiem tak ze jak chce ci sie kupe:) to mozesz zacisnac zwieracze a jak chce cl sie palic... no to palisz i zostaje kiep. Jak jest kosz to wyrzucam a jak nie ma to kazecie mi biegac w jego poszukiwaniu. To ja wam powiem tak, zrubcie ta kupe na ulicy a potem wsadzcie sobie ja w kieszen i zaniescie do najblizszego smietnika. Ciekawe jak na tym wyjdziecie...

29.11.2002
23:03
[104]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Kade ---> KIEP to pejoratywne określenie osoby ani bystrej, ani inteligentnej, o podobnym znaczeniu do np: przymuł jak się w Twojej okolicy mówi, to Twoja prywatna sprawa a co masz robić z niedopałkami? albo pal w takich miejscach, aby mieć możliwość przejścia się kilku kroków i wyrzucenia ich do kosza (wystarczy do kosza, nikt nie wymaga od nikogo biegania zaraz na śmietnik) albo pogódź się z koniecznością "chowania do kieszeni" TO TWOJE BRUDY ! CZEMU ZMUSZASZ INNYCH, ABY NA NIE MUSIELI PATRZEĆ ? Skoro możesz z załatwianiem potrzeb fizjologicznych powstrzymać się, aż do czasu powrotu do domu, to papierosa też możesz palić w wolniejszym tempie, schować do pudełka / woreczka i do kieszeni

29.11.2002
23:07
[105]

DarkStar [ PowerUser ]

Benedict ---> Masz psa?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.