GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak rzucić palenie?

20.05.2009
11:58
smile
[1]

PatriciusG [ pink floyd ]

Jak rzucić palenie?

Szkoda, że nie ma kategorii 'Zdrowie'...

W każdym razie - z przyczyn ekonomicznych muszę rzucić palenie :( Po prostu za dużo mi kasy na to schodzi a muszę przyoszczędzić troszkę. Wczoraj o 21 zgasiłem ostatniego papierosa i teraz mam taki mały kryzys wiary.

Czy zna ktoś jakieś sprawdzone metody, żeby nie myśleć o tym albo nawet to zastąpić?

Pozdrawiam.

20.05.2009
12:00
[2]

wysiak [ Legend ]

To jest bardzo proste - wystarczy tylko naprawde chciec. Na najciezsze fizyczno-psychiczne objawy odstawienia pomagaja plastry (albo gumy) nikotynowe, ale jesli brakuje sily woli, to nic nie pomoze.

hohner --> 3 miesiace? To jeszcze nie rzuciles..:)

20.05.2009
12:01
[3]

Snakepit [ aka Hohner ]

Po raz nty pisze, ze --- palilem 6 lat, pewnego dnia powiedzialem sobie koniec z tym syfem i od tego czasu zaplailem jednego fajka namowiony przez kolezanke zeby jej udowodnic ze moge...1 fajek przez 3 miesiace

20.05.2009
12:02
[4]

kuba553666 [ Pretorianin ]

Zrób sobie tradycyjną zupkę tytoniówkę.
Bierzesz tytoń wrzucasz do garnka z wodą i gotujesz. Jak będzie już smród w całym domu bierzesz przelewasz to kubka miski czy czego tam chcesz (radze pierw odcedzić ) I wypić sobie takie coś:)
Potem gdy zapalisz lub będziesz z osobą która koło ciebie zapali...Automatyczny wstręt:)

20.05.2009
12:06
[5]

PatriciusG [ pink floyd ]

wysiak -> Motywacje mam i rzucę na pewno, ale jednak teraz siedzę sobie w domu, nic nie robię... i myślę tylko o tym, że zapaliłbym sobie. Chce czymś zająć ręce.

Snakepit -> Jeszcze jest taka kwestia, że gdybym miał więcej kasy to bym nie rzucał. Ja po prostu za dużo pale za drogich fajek, żeby nie narzekać na brak pieniędzy.

kuba 553666 - > Hardkor... Nie wiem czy to szalone czy genialne.

20.05.2009
12:07
[6]

Snakepit [ aka Hohner ]

No to jestes udupiony skoro tak naprawde nie masz wewnetrznej motywacji nie palenia a jedyne czego ci szkoda to forsa...sorry umrzesz na raka płuc ;)

A na serio to pomysl po co Ci to?

20.05.2009
12:08
[7]

SULIK [ olewam zasady ]

PatriciusG -
kuba 553666 - > Hardkor... Nie wiem czy to szalone czy genialne.
w skrocie to jest IDIOTYCZNE pod wzgledem toksykologicznym i zdrowotnym

20.05.2009
12:09
[8]

kuba553666 [ Pretorianin ]

Może więcej pij...za cenę paczki fajek to...z dwa piwa na pewno będą :P
Ale tak serio to może próbuj z plastrami. Ale do tego na pewno będzie potrzebna motywacja.

20.05.2009
12:14
[9]

mirencjum [ operator kursora ]

W lipcu będzie rok jak przestałem palić. Paliłem wiele lat dużą paczkę 25 sztuk czarnych Mocnych i paliłbym dalej, ale idiotyzm z nakręcaniem cen przekroczył wszelkie normy.
Postanowiłem wycofać swoją pomoc dla budżetu kraju i rzuciłem palenie. Od tego czasu w wiadomościach coraz częściej zaczęły pojawiać się wzmianki o kłopotach z dziurą budżetową. Przepraszam za to, ale to oni rozpoczęli windowanie cen.

Kupiłem Tabex i powoli zmniejszałem ilość wypalanych papierosów. W czwartym dniu, zgodnie z instrukcją łykania tabletek przestałem całkiem palić. Tabletki brałem jeszcze przez miesiąc.
Głód nikotyny jest łatwy do zwalczenia, gorzej z odruchami. Pomagałem sobie paluszkami słonymi i zwykłą gumą do żucia.
Teraz do palenia mnie już nie ciągnie, ale przyzwyczaiłem się do tych gum i mam nowy nałóg.

20.05.2009
12:14
[10]

PatriciusG [ pink floyd ]

Snakepit -> Palę... Paliłem z tych samych powodów dla których czytam książki, gram na konsoli czy zwyczajnie leżę i nic nie robię - sprawia mi to przyjemność.

Myślę, że lepszej motywacji póki co nie znajdę, a już troszkę palę. Pomyślałem, że trzeba z tym skończyć raz na zawsze bo mogę zmarnować te pieniądze w inny sposób. I mam zamiar się tego trzymać. Ale jakaś lekka pomoc by się przydała...

SULIK -> No więc właśnie... Ale pewnie działa :D

kuba -> Lekką ręką. Jak nie 3. Ale akurat coraz mniej piję.

20.05.2009
12:20
[11]

PatriciusG [ pink floyd ]

mirencjum -> Dokładnie. Ceny są przesadne i właśnie dlatego nie ma sensu palić.

Pogooglam o tych 'Tabex' ;) Dzięki ;)

A tak w ogóle to już wolę żuć gumę ;)

20.05.2009
12:21
[12]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Nie polecam gum nikotynowych, zwlaszcza wersji classic. Uzalezniaja jeszcze szybciej niz papierosy. Zuje to gowno od 4 lat prawie i wydaje na to znacznie wiecej kasy niz wydawalem na palenie. Co ciekawe, w mietowej wersji nie odczuwam obecnosci czynnika uzalezniajacego, chociaz to przeciez powinna byc nikotyna.
Teraz zuje i jeszcze czasem zdarza mi sie zapalic mimo to. Trzeba miec silna wole i tyle

20.05.2009
12:22
smile
[13]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

Ja tam się ograniczam powoli, teraz to wyjdzie chyba fajka dziennie. Kłopoty jednak dalej mi sprawia wyjście do klubu, wtedy nie potrafię sobie wyobrazić siedzenie z piwem i bez fajki.

20.05.2009
12:24
smile
[14]

Fett [ Avatar ]

Własnie minęły równe 2 tygodnie odkąd ostatni raz miałem papierosa w ustach. 19 dni odkąd zaczalem stosować Tabex :]

Z tym że w odróżnieniu od Mirencjum nei miałem żadnych problemów z przyzwyczajeniem. Po prostu nie przychodzi mi nawet do głowy coś takiego jak papieros. Z tym, że paliłem coś około 5 lat/ paczka na 2 dni. Zero problemów nawet kiedy ktoś koło mnie pali, albo podczas picia alkoholu.

20.05.2009
12:35
[15]

Lilus [ Feline da Housecat ]

Przejrzałam pobieżnie tę książkę, sama nie potrzebuję, ale kumpela podrzuciła na wypadek, gdybym miała znajomego, który chciałby rzucić. Skuteczność rzekomo sprawdzona na paru solidnych palaczach ze środowiska studenckiego. Trudno uwierzyć, żeby przeczytanie książki sprawiło, że rzucisz, ale co szkodzi zerknąć, to, na co rzuciłam okiem, ma sens ;)

[8 mb]

Przede wszystkim trzeba silnej woli, nie bawić się w "coraz mniej", a przestać palić i tyle. Znajoma próbowała wszystkiego, od gum po hipnozę, szuka "cudu", ale brakuje jej samozaparcia, więc próby nic nie dają, a kasa wydana na odwyk idzie w błoto.
Ot, łatwo mówić, nie pal :P Żuj zwykłą gumę i kiedy cię najdzie, trzymaj sobie między palcami papierosa z gumy albo ołówek albo gryź pasek marchewki, bo człowiek to małpa i coś z łapami musi robić ;)
Powodzenia.

20.05.2009
12:36
smile
[16]

Deser [ neurodeser ]

Nie ma nic prostszego jak rzucić palenie. Robiłem to setki razy :)

20.05.2009
12:38
[17]

Fett [ Avatar ]

Lilus - sam fakt przeczytania tej durnej książki wymaga silnej woli. Kumpel mi to od razu podrzucił i pierwsze z czym mi się to kojarzy to z cudownymi poradnikami typu "jak zostać milionerem"

20.05.2009
12:56
[18]

PatriciusG [ pink floyd ]

Lilus -> Dzięki ;) Przeczytam na pewno tą książkę - nie zaszkodzi a może pomóc ;)

Deser -> Oj ja też... teraz chcę raz a porządnie :)

20.05.2009
13:09
smile
[19]

Arczens [ Legend ]

kuba553666 =>Swietny pomysl, jedyny problem jest taki, ze napar z jednej paczki fajek zabija konia.

20.05.2009
13:11
smile
[20]

jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]

Wszyscy umrą na raka, ale Ty już za to wiesz jakiego - płuc :)

20.05.2009
13:14
[21]

Zapruder [ Proud_Minority ]

Powodzenia, ja pale jakieś 4 lata (paczka dziennie) i pare miesięcy temu próbowałem rzucić - skończyło się na 3 dniach wymiotów, byłem cały żółty, nie mogłem się z łóżka podnieść i w ogóle nie wiedziałem co się działo, a końca widać nie było ._. Jeszcze to było zaraz przed sesją to dałem sobie spokój. Mozliwe, że to dlatego że żadnych wspomagaczy nie brałem (tabletek czy plastrów), po prostu odstawiłem fajki - następnym razem chyba będzie trzeba jednak sobie czymś pomóc.

Przed wakacjami chce następne podejście zrobić bo zaczyna się robić niefajnie ze zdrowiem.

20.05.2009
13:15
smile
[22]

_agEnt_ [ Tajniak ]

Uchwyć tego palenia mocno w dłoni, ciśnij przed siebie i zwolnij uścisk.

20.05.2009
13:51
[23]

pao13(grecja) [ Silkroad Fan ]

Pale juz 2 lata. Probowalem pare razy rzucic palenie ale nadal powracam do tego. Uzywalem tabletki Tabex , pomogly na pare dni ...

20.05.2009
14:03
[24]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Paliłem prawie dziesięć lat i w ciągu tego czasu próbowałem rzucić kilka razy, ale nigdy się nie udało - im bardziej chciałem, tym szybciej sięgałem po papierosa, więc w sumie jakiekolwiek mocne postanowienie z mojej strony było kpiną. Rzuciłem przez przypadek, w marcu 2007 roku przetoczyła się nad miastem spora ulewa, a że pod domem nie miałem jeszcze asfaltu, to odechciało mi się kąpieli błotnej i nie poszedłem do sklepu po ramkę. Wytrzymałem jeden dzień z nadzieją, że nazajutrz zapalę, ale wtedy coś pękło i w sumie... nie palę do dziś. Na początku było ciężko, dziwnie się czułem, ale wyszedłem z założenia, że to wszystko siedzi w głowie i jakoś przetrwałem pierwszy tydzień. Potem było już z górki. Chęci zapalenia dziś nie odczuwam, zastanawiam się w ogóle jak ja kiedyś mogłem jarać prawie dwie ramki Westów czerwonych, no ale kochałem je. ;) Gdyby nie to, że mieszkam na wichurze, to pewnie bym nie rzucił. Chcesz rady? Wyp... na wieś. ;)

20.05.2009
14:13
smile
[25]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

Palę tak z półora roku już... chociaż to za dużo powiedziane - lubię sobie zapalić do piwa, bo to przyjemne... a do tego ma fajne działanie :)
Nie rozumiem jak można się od tego uzależnić i palić paczkę czy choćby pół dziennie... Ja jak kupię paczkę to potem muszę ją trzymać w hermetycznych torebkach żeby nie wywietrzały do następnej imprezy ;)

20.05.2009
14:17
smile
[26]

kulako [ Konsul ]

Chce czymś zająć ręce. -> pomysł sam się nasuwa...

20.05.2009
14:35
smile
[27]

Antemos [ Konsul ]

Jeżeli chodzi o zaspokojenie głodu nikotynowego, to polecam tabakę. Jest dużo tańsza (w granicach 5 złotych za 10 gramów), starcza na dłużej (w zależności od częstotliwości zażywania od dwóch tygodni do trzech miesięcy i więcej), do tego jest wyrobem bezdymnym i nie powoduje raka (a konkretnie, jeszcze nikt tego nie udowodnił, a próbowało już kilka instytutów). Tabakę możesz dostać w każdej trafice, a niekiedy nawet w kiosku. Do tego w dobrych trafikach jest duży wybór różnych tabak, o różnej zawartości nikotyny, zmieleniu, stopniu wilgotności i aromacie. Jeśli chodzi o tabaki z dużą zawartością nikotyny, to na pierwszym miejscu w moim rankingu stoi TAXI Menthol (nie miałem okazji spróbować pozostałych wyrobów TAXI, ale podejrzewam, że wszystkie utrzymują ten sam poziom nikotynowości). 12-gramowe pudełko TAXI kosztuje około 6 złotych, zmielenie jest grube, wilgotność wysoka, a co za tym idzie, ilość, którą należy zażyć, jest mniejsza. Sam tabakę traktuję jako miłe uzupełnienie dnia. Nie znam co prawda osobiście osoby, która dzięki niej rzuciła palenie, ale słyszałem o takich przypadkach. Mam nadzieję, że trochę pomogłem, lub przynajmniej sprawiłem, że ktoś się głębiej zainteresuje.

20.05.2009
14:59
smile
[28]

SpaceCowboy [ Jenerał ]

Chcesz rzucić palenie, to po prostu przed każdą chęcią zakupu ramki fajek pomyśl, że zbierasz na coś i te kilka złotych zamiast zostawiać w sklepie odkładaj do "świnki" ;-)

20.05.2009
15:04
smile
[29]

rpn [ prison break ]

Mam 20 lat i jeszcze nigdy nie miałem papierosa w ustach.Jestem z siebie naprawdę dumny!!

20.05.2009
15:09
smile
[30]

Hestur [ Centurion ]

Zacznij kręcić sam! Przy naprawdę dobrym tytoniu lepszym o kilka klas od tego co jest w normalnych fajkach cena jest 2-3 razy niższa.

20.05.2009
15:32
[31]

PatriciusG [ pink floyd ]

Dziekuje wszystkim - wasze rady napewno mi pomogą :) A już jest lepiej - o tej 11 miałem kryzys a teraz mnie nie ciągnie ;)

Antemos -> W sumie dawno nie tabaczyłem...

SpaceCowboy -> Nie paliłeś nigdy, prawda?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.