GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jaka praca przynosi największy wstyd?

19.05.2009
19:16
[1]

riched20 [ Pretorianin ]

Jaka praca przynosi największy wstyd?

Jaka praca przynosi człowiekowi największy wstyd? Pomijam oczywistości w stylu prostytucji, czy stoczniowca. Jakie byłyby wasze typy?

Na przykład:
- roznosiciel ulotek
- babcia klozetowa

19.05.2009
19:17
[2]

ppaatt1 [ Trekker ]

polityka

19.05.2009
19:17
[3]

Orl@ndo [ Blade Runner ]

Polityk.

19.05.2009
19:18
[4]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

śmieciarz

19.05.2009
19:18
[5]

dranzer8 [ Konsul ]

polityk

19.05.2009
19:19
[6]

klimson_ [ Ace of Spades ]

ksiądz

19.05.2009
19:20
[7]

Thermometrr [ Konsul ]

- babcia klozetowa

Na czym to polega?! ;O

19.05.2009
19:20
smile
[8]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Ja nie mam typów, bo żadna praca nie hańbi.

19.05.2009
19:20
[9]

raphunder [ Legend ]

Popieram kolegów wyżej. Polityk.

19.05.2009
19:21
[10]

Chudy The Barbarian [ Senator ]

[2]

19.05.2009
19:21
[11]

ambasador00 [ Konsul ]

praca stansona

19.05.2009
19:21
smile
[12]

kubicBSK [ Senator ]

Wstyd? Siedzieć w domu na dupie.

19.05.2009
19:22
[13]

Max_101 [ Mów mi Max ]

Brak pracy.

19.05.2009
19:22
smile
[14]

Twinings [ Child of Damned ]

Masturbator bydła lub proktolog.

19.05.2009
19:22
[15]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Żerowanie na kimś. Niektorzy osiągnęli w tym pełen profesjonalizm.

19.05.2009
19:25
smile
[16]

SzymX_09 [ Mr. Irony ]

Raczej żadna z prac typu robotnik itp. nie hańbi. Trzeba zarabiać pieniądze. Jeśli się nie uczysz, nie jesteś inteligentny, cóż musisz pracować przy łopacie. Ale żadna praca nie hańbi (pomijam tu prostytucję).

19.05.2009
19:25
[17]

racel45 [ Konsul ]

Dawanie dupy i grzebanie w niej

19.05.2009
19:27
[18]

kamyk_samuraj [ Senator ]

Sprzedawca damskiego obuwia


Jaka praca przynosi największy wstyd? - kamyk_samuraj
19.05.2009
19:30
[19]

orzinn [ GOD LIKE ]

Kierowca Szambo-Jeta >.<.

Tak na serio to żadna praca nie jest haniebna tylko żeby płaca dobra była ^^

19.05.2009
19:32
smile
[20]

czekers [ Let there be Nite ]

Praca w makdonaldzie.

19.05.2009
19:32
smile
[21]

EwUnIa_kR [ Legend ]

Żerowanie na kimś. Niektorzy osiągnęli w tym pełen profesjonalizm.

19.05.2009
19:38
[22]

Victor Sopot [ Generaďż˝ ]

ambasador00 ----> A kiedy lulasz śni ci się że jesteś stansonem i rano budzisz się w kisielu.

19.05.2009
19:40
smile
[23]

Cremek [ Konsul ]

Zadna praca nie hanbi ale kazda meczy -> polityka to nie jest praca, to jest urabianie spoleczenstwa...

P.S. Co do pierwszego postu -> nawet mi sie nie chce komentowac wypowiedzi w stylu -> "praca stoczniowca hanbi" - zeby ci idioto matka murzyna urodzila... az szkoda sliny na takiego matola...

19.05.2009
19:40
smile
[24]

globtroter [ Pretorianin ]

Wiecie co zrobić żeby być konduktorem biletów w komunikacji miejskiej czyli kanarem?

19.05.2009
19:40
smile
[25]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

kanar

19.05.2009
19:41
[26]

spamer [ Konsul ]

papuga

19.05.2009
19:44
[27]

el f [ RONIN-SARMATA ]

źle wykonana

19.05.2009
19:46
smile
[28]

Kub$ki [ Generaďż˝ ]

Żadna praca nie hańbi ale raczej wolał bym niektóre omijać...

19.05.2009
19:48
[29]

settoGOne [ settogo ]

roznosiciel ulotek

Wstyd? Dla mnie sposob na dorobienie dla mlodziezy. Nigdy nie roznosilem ulotek... ale zeby hanbila taka praca? Skad!

19.05.2009
19:48
[30]

The_Raq [ Centurion ]

Żadna praca nie hańbi człowieka, to człowiek może zhańbić pracę.

19.05.2009
19:48
[31]

pompaziom [ Konsul ]

Sokiści

19.05.2009
19:48
smile
[32]

_D_R_A_G_O_N_ [ eS eM O Ka ]

A dlaczego niby praca stoczniowca hańbi? Bo jakoś nie mogę tego pojąć. Może mi ktoś to sprostować...

19.05.2009
19:51
smile
[33]

persik_ [ medyk bez papierow ]

Błagam, niech tu wpadnie bello!

19.05.2009
19:52
[34]

MajkelFPS [ Generaďż˝ ]

żadna praca nie hańbi...

19.05.2009
19:56
[35]

dam12 [ mr. towel ]

[8] święta prawda...

19.05.2009
19:58
smile
[36]

_agEnt_ [ Tajniak ]

admin forum

19.05.2009
20:26
smile
[37]

mr 45 [ Hero of the Wastelands ]

Kanar, kanar i jeszcze raz kanar

A do tego

19.05.2009
20:35
[38]

mirionis [ Konsul ]

riched20 --->>>>> a po co Ci to...

19.05.2009
20:37
[39]

Nimreh [ Pretorianin ]

Ja też uważam, że żadna praca nie hańbi człowieka. Niektóre są za to bardziej przyjemne lub mniej przyjemne, no ale cóż. Takie życie.

19.05.2009
20:46
[40]

dave_mgs [ Generaďż˝ ]

Gratuluje porównania czy postawienia na równi zawodu stoczniowca i prostytutki. Naprawdę.

19.05.2009
20:48
[41]

*_*Cypriani [ White Trash ]

Dyrektor


EDIT: Dla niezorientowanych: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8585618

19.05.2009
20:49
[42]

buszmen33 [ Pretorianin ]

Polityk

19.05.2009
20:49
[43]

Eryuli [ Centurion ]

Oszust

19.05.2009
20:50
[44]

IceCube! [ Pretorianin ]

Siedzienie na dupie i nic nie robienie, wyciąganie kasy od starych w wieku 25 lat. To jest kur*a wstyd.

19.05.2009
20:53
smile
[45]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

Żadna uczciwa praca nie hańbi. Hańbi siedzenie na dupie i żerowanie na pracującej części społeczeństwa. Nawet babcia klozetowa, jeżeli uczciwie pracuje, zasługuje na szacunek.

19.05.2009
20:56
[46]

Backside [ Senator ]

Największy wstyd przynosi bycie leniwym dupkiem, 30-letnim utrzymankiem, młodym i w pełni zdrowym żebrzącym cyganem i pierwszoligowym politykiem, który dba głównie o wypudrowany ryj w żałosnych spotach.


Tak poza tym wstyd przynosi również nabijanie się z ludzi, którzy mają ciężką i słabo płatną pracę (najczęściej robią to utrzymywane przez nadzianych rodziców dzieciaczki, które chyba myślą, że zawód dyrektora im w genach spłynie).


kamyk ---> :D

19.05.2009
20:56
[47]

gad1980 [ Generaďż˝ ]

Polityk. Prostytutka.

19.05.2009
20:57
[48]

Behemoth [ Lateralus ]

Kiedyś myślałem, że są zawody, które zdecydowanie są śmieszne czy nawet wstydliwe, ale "kiedyś" już nie ma. Im jestem starszy tym bardziej uświadamiam sobie brutalną prawdę powiedzenia "żadna praca nie hańbi". Szczególnie gdy ma się na utrzymaniu kilka bachorów czy tego typu zobowiązania.

19.05.2009
20:59
[49]

pablo397 [ sport addicted ]

striptizer albo prostytutka

19.05.2009
21:02
[50]

Raziel [ Action Boy ]

żadna uczciwa praca nie hańbi. Oczywiście jeśli człowiek się w niej szanuje (prostytucja odpada:P).

19.05.2009
21:03
smile
[51]

xion [ Żołądkowa Gorzka ]

Jeremy Clarkson > Palant z Ciebie. tyle...

19.05.2009
21:04
[52]

$ikus [ Konsul ]

wszystkie sa takiej samej godności oprócz polityki ...

19.05.2009
21:06
[53]

$heyk [ Master Chief ]

Tiaaa, mówienie o hańbiących pracach (jak babcia klozetowa czy też sprzątacz) to poziom gimnazjum i metr mułu. Jak świat by wyglądał bez sprzątaczy?

19.05.2009
21:07
[54]

Sorcerer [ Konsul ]

męska prostytutka

19.05.2009
21:08
[55]

Damian1539 [ Senator ]

Spamer na forum .

19.05.2009
21:08
smile
[56]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

żigolo

19.05.2009
21:10
[57]

Fett [ Avatar ]

czekers [20] - ja tam pracuje, raczysz uściślić dlaczego ?

19.05.2009
21:12
[58]

_D_R_A_G_O_N_ [ eS eM O Ka ]

O Jaa... Teraz tak zobaczyłem po raz kolejny ten wątek i sobie myślę: Napiszę, że "Praca spamera na forum" Ale patrzę i Damian mnie ubiegł :P

19.05.2009
21:20
smile
[59]

_bubba_ [ Evil Genius ]

wytlumaczy mi ktos, dlaczego praca polityka przynosi wstyd?

19.05.2009
21:21
[60]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

wytlumaczy mi ktos, dlaczego praca polityka przynosi wstyd?

Raz, że żadna praca. Dwa, że polityk to jak prostytutka (albo kanar). Brak honoru, brak szacunku.

19.05.2009
21:24
smile
[61]

Backside [ Senator ]

Fett --> proste, to cholernie śmieszne powiedzieć, że "gupio jest latać za hamburgerami", prawdziwy ziom dostaje kaskę od starszych.

19.05.2009
21:24
[62]

blazerx [ ]

Jakis podaj przynies lizodupek i wykladacz towaru w marketach, wspolczesne niewolnictwo.

żadna praca nie hańbi.

Spytaj sie tych ktorzy wypruwaja sobie flaki za minimalna, zmienisz zdanie.

19.05.2009
21:25
smile
[63]

PitbullHans [ Legend ]

Żadna praca nie hańbi
- mogę zmywać naczynia tylko za to zapłać mi,
a żeby pieniądz ten starczył na żarcie, parę płyt
i pokój gaz wodę prąd - tak mogę żyć Ty.

19.05.2009
21:30
smile
[64]

_borzo_ [ _wporzo_ ]

Żadna praca. Każda jest wartościowa. Jeśli jesteś prostytutką to także jesteś częścią społeczeństwa, spełniasz jakąś funkcję. A że walą cię od tyłu... nie ma pracy idealnej

19.05.2009
21:33
[65]

kulako [ Konsul ]

żadna praca nie hańbi! zapamiętaj!

19.05.2009
21:36
[66]

InterPOL [ Majster ]

Ksiądz

19.05.2009
21:46
[67]

Kamikaze_man [ Konsul ]

Tak tak nie hańbi...a prostytutka? a pirat? zlodziej? diler narkotykow? to jest według kazdego rozsadniejszego czlowieka hańbą :P

19.05.2009
21:49
[68]

Halucyn89 [ Senator ]

Nie ma pracy hańbiącej

19.05.2009
21:50
smile
[69]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

a pirat?

No co ty, przecież to zajebista robota - i budzi podziw. JO HO! HO! I butelka rumu!

19.05.2009
21:51
[70]

kulako [ Konsul ]

Kamikaze_Man-> prostytutka? a pirat? zlodziej? diler narkotykow? - nie hańbi bo jest dużo kasy.
P.S. Pirat morski czy komputerowy?

19.05.2009
21:53
[71]

botEXE [ Pretorianin ]

nienawidzę jak kampią tacy z chwilówki

19.05.2009
21:53
smile
[72]

zarith [ ]

politycy, k*rwy, biurwy:)

19.05.2009
22:02
[73]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]

polityk PiS

19.05.2009
22:04
[74]

preDratronIX [ Generaďż˝ ]

Nie mozesz mowic :Jaka praca przynosi największy wstyd. Zadna praca nie hańbi, i mimo ze z jednej zarabiasz mniej niz na drugiej to zawsze coś. Lepiej pracować niz stać przy marketach i mówić daj na chleb, daj na dziecko, daj na "chorą" nogę.

19.05.2009
22:40
[75]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Niedobrze zrobiona.

19.05.2009
22:47
smile
[76]

matmafan [ S.T.A.L.K.E.R ]

Żadna praca nie hańbi....

19.05.2009
22:48
[77]

davhend [ Ghost of Sparta ]

Heroiniarz.

19.05.2009
22:51
[78]

axel1 [ LaCroix ]

Wszyscy się rzucili na polityków, generalizując, że wszyscy są beznadziejni i niepotrzebni. To po co nam demokracja? I postawię dolara, że każdy z Was od razu capnąłby dla siebie posadę w Sejmie, a honor i szacunek nagle straciłyby sens.

19.05.2009
22:51
smile
[79]

ero_sk [ THC ]

Pomijam oczywistości w stylu prostytucji, czy stoczniowca.

Czy możesz mi powiedzieć, co twoim zdaniem jest hańbiącego w pracy stoczniowca?

Praca pracą, dopóki ani komuś ani sobie nie robi się tym krzywdy to nie ma w tym nic hańbiącego.

To po co nam demokracja?

Otóż to, i na pewno z wielką chęcią padali byście na kolana gdyby miał wami rządzić król. Są politycy którzy chcą coś sensownego zrobić. Niestety taki do niczego nie dojdzie, bo zaraz zostanie zamieszany w jakieś afery przez "kolegów po fachu" którzy będą się bali o swoje posady.

19.05.2009
22:55
smile
[80]

Janczes [ You'll never walk alone ]

[57] z powodu "moze frytki do tego" :)

19.05.2009
22:56
smile
[81]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

Od razu przypomniała mi się wypowiedź Pana dyrektora Provosa vel Glaidusa :
ulotkowy, akwizytor i zapładniacz krów.

BTW. czy on jeszcze powrócił? Wiele już tutaj widziałem ale takiego pieniactwa jakie on tu wyprawiał - nigdy ;)

20.05.2009
07:54
smile
[82]

jasonxxx [ Szeryf ]

praca stansona

ambasador --> a ty gdzie pracujesz? Może porównajmy stanowiska, osiągnięcia, dochody. Zainteresowany?


A co do tematu - nie wiem jak się dzisiaj wychowuje dzieci, że w ogóle do głowy przychodzą takie pytania. Żadna uczciwa praca nie przynosi wstydu. Jednak nieróbstwo w dowolnej formie - jak najbardziej.

20.05.2009
07:56
[83]

Mastyl [ Legend ]

aktor telenowelowy, akwizytor

20.05.2009
08:01
[84]

Hybrydos [ Life Will Kill You! ]

a czemu??
szukasz pracy??


Jaka praca przynosi największy wstyd? - Hybrydos
20.05.2009
08:03
[85]

mikas(PL)!!!!! [ Człowiek z Gitarą ]

rożnoszenie ulotek---- o co ci chodzi przez 2 lata roznosilem bo zbierałem na nowego kompa- i uzbierałem. Prawde powiedziawszy pachniesz mi kolejnym rozpieszczonym dzieciakiem który nigdy nie musiał na coś zapracować wszystko dostawał "od tak" bo mówił "mamo daj"

20.05.2009
08:12
smile
[86]

Kentril [ fechmistrz ]

Pomijam oczywistości w stylu prostytucji, czy stoczniowca.

Szczerze mnie to rozbawiło.
+

20.05.2009
08:38
[87]

Belert [ Legend ]

żadna

20.05.2009
09:39
[88]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

ktos napisał tutaj ze hańbi ciężka praca za minimalne wynagrodzenie.

i miał rację.

np. tacy niewolnicy we włoskich obozach pracy przymusowej, albo prostytutki wciągniete w tę fuchę bez własnej zgody.

autor nie wiele jeszcze widział na swiecie...

20.05.2009
09:43
[89]

Snakepit [ aka Hohner ]

ambasador - japa

a tak BTW to żadna praca nie hańbi o ile nie jest pracą katożniczą za minimalne stawki itd.

20.05.2009
10:11
[90]

artux [ Pretorianin ]

Może się powtórzę ale żadna praca nie hańbi. W młodości żeby sobie dorobić roznosiłem ulotki i cieszyłem się z każdej kasy. I doceniłem wtedy że nawet na najmniejsze pieniądze trzeba harować. Więc śmieszą mnie osoby młode które sądzą że po szkole już czekają na nich stołki dyr. i będą zarabiać krocie. Prawda jest taka że zaczyna się od czegokolwiek aby mieć jakieś swoje pieniądze. Obecnie pracuję i nie narzekam i nie naśmiewam się z żadnej pracy a tym bardziej z osób roznoszące ultoki bo sam wiem jaka to ciężka praca.

20.05.2009
10:38
[91]

mirencjum [ operator kursora ]

Praca łamistrajka

20.05.2009
10:39
[92]

wysiak [ Legend ]

mirencjum --> A to dlaczego?

20.05.2009
10:43
smile
[93]

koziolekl [ Generaďż˝ ]

Miłosny

20.05.2009
10:48
smile
[94]

karolzzr [ Generaďż˝ ]



Taka ;)

20.05.2009
10:57
[95]

<Tito> [ Pretorianin ]

jedyna praca jaka przynosi wstyd to zlodziejstwo.
jezeli roznoszenie ulotek i czyszczenie kibli to dla ciebie taka hanba, to z calego serca ci zycze zebys mial okazje jeszcze tak popracowac; pusty, zapatrzony w swoje ego czlowieczku.
chuj ci w serce.

20.05.2009
10:59
smile
[96]

promyczek303 [ sunshine ]

Zastanawiam się co ma w głowie osoba która zadaje takie pytania :P

Roznoszenie ulotek? Phi. Co w tym strasznego? Jakbym potrzebowala sobie na coś zarobić mogłabym roznosić.

Poza tym z tego co wiem takie ulotki/ankiety nie są tak najgorzej płatne. Moja siostra w wakacje przeprowadzała anonimowe ankiety z turystami na terenie piątki beskidzkiej i dawali jej 6zl na rękę od jednej ankiety. 300 ankiet i 2 tygodnie czasu - nie musze wspominać, że odwaliła robotę w jeden weekend siedząc sobie nad rzeczką, czy w jakimś ładnym parku :P Chętnych nie brakowało.

Niektóre osoby będące na studiach - zwłaszcza na kierunkach "menadżerskich" - myślą, że z dniem obrony dostaną posadę za 10k miesięcznie, służbowy samochód, komórkę i laptopa. Powodzenia :)

Mnie osobiście marzy się praca w jakimś banku, firmie jako księgowa, ewentualnie w nieruchomościach - ale póki co zadowolilo mnie się pakowanie ciasteczek w Krafcie, czy weryfikacja danych dla longpressu. I myślę, że przez najbliższe lata nie powinnam liczyć na nic lepszego.


20.05.2009
11:47
[97]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

a ja mysle, że ambasador00 trafił w sedno sprawy

no kto z was chciałby sprzedawać ludziom toyoty ?

20.05.2009
11:50
[98]

Katane [ Useful_Idiot_ ]

chuj ci w serce.

O tu poleglem :D

20.05.2009
11:56
[99]

PrEd4ToR [ ››LifeWire‹‹ ]

* Gastroenterolog - (sprawdza woń ludzkich wiatrów pod kątem schorzeń układu trawiennego)
* Masturbator bydła - zajmuje się zdobywaniem nasienia do zapładniania trzody
* Zanęcacz rekinów - członek ekipy sprzątającej po wypadkach drogowych
* Degustator sardynek, którego zadaniem jest wybranie ryb nieświeżych
* Asystent Syna Szefa - członek ekipy czyszczącej klatki słoni
* Inspektor jakości głowic jądrowych
* Akwizytor na Alasce - rzecznik prasowy elektrowni jądrowej w Czarnobylu
* Osoba odpowiedzialna za wymianę kostek zapachowych w miejskich szaletach
* Osoba odpowiedzialna za napełnianie kostek zapachowych w miejskich szaletach
* Urolog zatrudniony w domu starców
* Tancerka na rurze podczas zjazdu hydraulików
* Przedstawiciel handlowy browaru Miller (z powodu braku zainteresowania marką)
* Eunuch służący w haremie
* Solista w Poznańskich Słowikach
* Pani na depozytach w banku spermy
* Sprzątaczka szalet, po koncercie „Woodstock”
* Repasatorka prezerwatyw
* Rachmistrz na fermie królików
* Położnik w olbrzymim haremie
* Nauczyciel angielskiego w Toruniu
* Tester jakości w banku spermy
* Trzepacz worków
* Kucharz w 4 metrowym chińskim barze
* Zawijacz cukierków w papierki (każdy woli rozwijać)
* Sprzedawca w sklepie (liczącym sobie 2 metry na pół) z biżuterią np. w podziemiach pod Rotundą w Wawie
* Sprzedawca lodówek na biegunie
* Przewodniczący rządzącej partii lub minister gospodarki RP
* Łatacz polskich dziur (na drogach i budżetowej)
* Wizażysta Andrzeja Leppera
* Psychiatra posłów Samoobrony
* Prawnik Lwa Rywina
* Rzecznik prasowy SLD
* najgorszy na świecie jest zawód miłosny

20.05.2009
12:31
smile
[100]

jasonxxx [ Szeryf ]

Promyczku, na litość boską, tylko nie księgowa!
Toż to najnudniejszy zawód na świecie!

20.05.2009
12:41
smile
[101]

John 55 [ Konsul ]

związkowiec
ekolog

20.05.2009
12:49
smile
[102]

yo dawg [ Konsul ]

Idę do urzędu poszukać pracy stansona ;)

20.05.2009
12:50
smile
[103]

ddza [ WasabiHubert ]

Moderator... :)

20.05.2009
12:56
[104]

©®© [ Generaďż˝ ]

Policjant
Az dziwne ze nikt jeszcze tego nie wymienił.

20.05.2009
13:14
[105]

Tchesyek® [ Pretorianin ]

Masturbator bydła, związkowiec, proktolog, kanar, praca w jakimś Mac Donaldzie, praca na zmywaku. Wiem, że Żadna praca nie hańbi.... Blablabla, ale pytanie to "Jaka praca przynosi największy wstyd?". A te prace (przynajmniej mi) przyniosły by wstyd.

20.05.2009
13:56
[106]

Twój stary xD [ Pretorianin ]

polityk, czyściciel kiblów, sprzątacz

20.05.2009
14:00
[107]

yasiu [ Legend ]

stanson - mi też się tak wydaje, ale pracowałem z koleżanką, która po prostu cieszyła się tą pracą. zaczęła robić podyplomowe studia z tym związane, teraz pracuje bodaj w kpmg i największą radochą dla niej jest porównywanie liczb i wyszukiwanie nieścisłości :)

20.05.2009
14:15
smile
[108]

promyczek303 [ sunshine ]

stanson --> co kto lubi. Kręcą mnie cyferki :D

20.05.2009
14:20
[109]

Musich [ Konsul ]

Tchesyek® -> ja tam pół roku pracowałem w KFC, potrzebna mi była kasa, nie miałem innych możliwości. Jakoś nie widzę w tym żadnego powodu do wstydu, mało tego!, wyniosłem kupę pozytywnych wspomnień.

I żeby nie było, że młodzież może nie wstydzić się takiej pracy, ale starszym nie przystoi - pracowali ze mną 30-, 40latkowie, ludzi pełni zapału, których konieczności zmusiły do podjęcia do takiej, a nie innej pracy - i także nikt się tego nie wstydził. Nie rozumiem więc takiego podejścia. Mówić, że wstydzić się takiej pracy może chyba tylko osoba, która nie rozumie, czym w ciężkiej chwili będzie jakikolwiek zastrzyk gotówki.

20.05.2009
14:27
[110]

Lookash [ Senator ]

Tchesyek, matury z polskiego to ty jeszcze nie masz. Jeżeli coś hańbi, to przynosi wstyd. Ogarnij się... Tak naprawdę uważasz, że są prace hańbiące, żadna pokrętna logika w twoim marnym stylu tego nie zmieni.

Ktoś tam mówił o stoczniowcach. Wstyd byłoby mi roznosić Warszawę i warszawskich policjantów, dlatego prawdopodobnie ktoś uznał, że do zawodu stoczniowca to w Warszawie wstyd się przyznać ;)

Prostytutki należy szanować nie mniej niż resztę dziewczęcego społeczeństwa, chociażby studentek rozdających podczas juwenaliów wdzięki na lewo i prawo.

20.05.2009
14:37
[111]

koobon [ part animal part machine ]

Prawnika.

20.05.2009
14:39
[112]

Antemos [ Konsul ]

Największy wstyd przynosi brak pracy; i to z przyczyny lenistwa, nie niemożności.

Tak - wstydzę się, bo nie pracuję :(

20.05.2009
14:45
[113]

Bobe[X] [ Konsul ]

20.05.2009
14:48
[114]

misio ssj [ Pretorianin ]

Popieram. Roznoszenie ulotek czy zatrudnienie w kfc to nie zadna hanba tylko praca jak kazada inna ( no prawie;)) i nie mozna sie z tego nabijac bo to moze spotkac kazdego z was.

A jak nie chce sie wam ruszyc dupy to czeka sejm na wiejskiej ( marzy mi sie praca polityka tak na marginesie i nie z tego powodu ze jestem leniwy tylko lubie i interesuje sie sprawami politycznymi) , no i jest jeszcze lotto kupon na chybil trafil i 6 baniek jest ;)

21.05.2009
08:11
[115]

Mastyl [ Legend ]

Nie jest niestety prosze państwa tak, że żadna praca nie hańbi, o ile jest dobrze płatna. Zastanówcie sie, czy wolelibyscie dostawac np 5 tysiecy zamiast czterech, ale w pracy, po ktorej umieracie z nudow / zmeczenia / wstydu, a po jej skonczeniu nie macie ani satysfakcji, ani sily zeby gdzies wyjsc i czyms sie zajac.

A tak w ogóle, to najlepsza praca, to praca na stanowisku kierowniczym.

21.05.2009
08:19
smile
[116]

jasonxxx [ Szeryf ]

stanson --> co kto lubi. Kręcą mnie cyferki :D

Nie wątpię, ale księgowość nie kręci się w okół dwóch cyfr! :)

21.05.2009
09:28
[117]

call of hajs [ Pretorianin ]



Mieć takiego ojca to już wogóle wstyd :P

A co do tematu-śmieciarz.

21.05.2009
10:53
[118]

SPMKSJ [ Konsul ]

tak jak [15]

21.05.2009
11:32
[119]

eT x BanDzaii [ Konsul ]

Kanar:) wstyd moze dlatego ze jest obiektem nienawisci kazdej grupy społecznej:P

21.05.2009
11:35
smile
[120]

Karl_o [ maniaC ]

Babcia klozetowa to praca, która przynosi największy wstyd!? Człowieku, wiesz co mówisz? Przez CAŁY dzień siedzisz i nic nie robisz. Możesz wziąść ze sobą laptopa i grać, np. cały dzień tak jak w domu, tylko, że jeszcze za to Ci zapłacą. Także nie wiem czy tzw. "babcia klozetowa" to jeden z najgorszych zawodów :D

P.S.
Sprzątaczka szalet, po koncercie „Woodstock”
Tego bym nie chciał robić NIGDY, za żadne pieniądze :D

21.05.2009
11:51
[121]

WrednySierściuch [ Pretorianin ]

Prawnik Korporacyjny - 5 razy gorszy od dowolnego polityka. jak takiego znajdziecie to ukatrupić

Trendsetter - to się tłumaczy samo przez się jak mniemam. Jeśli nie kupcie najnowszy rewelacyjną encyklopedię --->

21.05.2009
11:54
[122]

graf_0 [ Nożownik ]

Myślicie że po takim Woodstocku czysczą te Toitoie? Moim zdaniem idą do spalenia razem z zawartością.

21.05.2009
12:09
smile
[123]

Karl_o [ maniaC ]

graf_0 ---> ta, jasne. Wiesz ile taki Toy-Yoy kosztuje? Myślisz, że właściciele go wyrzucą, żeby nie sprzątać?

21.05.2009
16:26
[124]

SPMKSJ [ Konsul ]

Toy toy to jest przecież jakiś plastik, może go po prostu zanurzają w jakiejś cieczy, która rozkłada odchody i z powrotem jest w użytku.

21.05.2009
16:32
[125]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Żadna albo źle wykonana

ewentualnie pieniądze zarobione na czyjejś krzywdzie

21.05.2009
16:45
[126]

Lindil [ WCzK ]

Internetowy troll

21.05.2009
16:58
smile
[127]

gandalf2007 [ Konsul ]

Myślę że cała gałąź prostytucji będzie dobrym argumentem że NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK ŻADNA PRACA NIE HAŃBI. Weście się zastanówcie. Skoro żadna to żadna, bez wyjątków. T co ma powiedzieć ta dziewczyna która za 100zł ci się odda. Jak ona się w tedy czuje. Gość zapłacił i wymaga no to Hoop. A stwierdzenie ze żadna praca ... wzięło się z czasów PRL kiedy każdy musiał pracować i ludzie od mokrej roboty też musieli być. Czasy współczesne bardzo wszystko weryfikują. Nawet pracownik kanalizacji miejskiej się babraniem w gównie nie hańbi, ponieważ bez niego taka Warszawa utonęła by we własnym... I teraz znowu prostytutka czy ona uratuje świat tym co zrobi w czyimś samochodzie? Nie. Praca którą po prostu ktoś musi robić hańbiąca nie jest ale praca którą się robi w celach zarobienia kasy( w dość kontrowersyjny sposób ) bo już tylko to komuś zostało to inna sprawa. Kolejny przykład ? Pan śmieciarz. Gdyby nie on, połowa Golowiczów brnęła by do szkoły po pas w kiepach i papierkach. Podsumowując: To czy praca hańbi czy nie jest brane pod uwagę w stosunku do danego zajęcia. I powiedzenie że żadna praca nie hańbi jest tak samo nie mądre jak powiedzenie że każda hańbi. Przynajmniej ja tak myślę..

21.05.2009
17:43
smile
[128]

Rapture [ Pretorianin ]

Śmieciarz to nie taka zła praca.No i zarabiają sporo kasy

21.05.2009
18:15
[129]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

źle wykonana

Pół biedy, jeśli ktoś się starał, ale nie potrafił. Są jednak takie mendy, które partaninę odwalają celowo. Generalnie jednak zgodzę się z tym - źle wykonana.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.