delstar [ Generaďż˝ ]
Angels and Demons
Wlasnie wrocilem z kina z filmu " Angels and deamons".
Jest to kolejna czesc przygod prof.Roberta Langdona znanego z filmu " Kod Leonardo Da Vinci".
Tym razem akcja dzieje sie w czasach kiedy to zmarl papiez Jan Pawel II.
Film trzyma w napieciu od samego poczatku do samego konca i wbrew pozorom nie jets to film, gdzie przewidzimy jego koniec na samym poczatku.
Wiecej nie zradze aby nie popsuc filmu. Dopowiem, ze pojde na niego drugi raz w nastepny weekend.
Milej zabawy :)
Moshimo [ FullMetal ]
Swietnie :). Obejrze z pewnoscia i koniecznie ksiazke przeczytam, ponoc lepsza od Kodu, a Kod byl super :).
Belert [ Legend ]
Kod to byly bzdury. Pisane przez zydka jak to w katolicyzmie jest.Gdyby ktos napisal taka ksiazke o rabinach to by pewnie kommando mossadu przylecialo bronic wiary :)
legrooch [ MPO Squad Member ]
Książka sto razy lepsza od Kodu. Pytanie, czy film 100 razy lepszy da przyjemne widowisko.
bebzoon" [ Centurion ]
hehe;
wydawało mi się, że ciężko o bardziej drętwą laskę niż Audrej Tatu w KdV ale myliłem się srogo :-)
na szczęście kemerling na spadochronie ratuje sytuację - moim zdaniem film zabawny,
chichotałem nerwowo, no ale ja się nie znam...
Mastyl [ Legend ]
Kod był pozycją mierną. Dodatkowo jeszcze bardzo nie lubię Toma Hanksa. Więc "thumbs down".
Katane [ Useful_Idiot_ ]
Jezeli nastawi sie na kryminal/film akcji i odstawi na bok uprzedzenia, ktore "wypada" miec (bo w koncu Brown to taka masowka ZOMG ZOMG) to mozna sie bardzo dobrze bawic.
kurzew [ The Road Warrior ]
Moja rada dla wszystkich:
Czytales ksiazke - nie idz do kina.
Orlando [ Pretorianin ]
Aż tak źle?
kurzew [ The Road Warrior ]
Orlando ---> Film strasznie splyca ksiazke i przeinacza kilka scen.
Grucha [ EXTREME LIFESTYLE CLOTH. ]
Kod w wersji kinowej to był straszny gniot - podejrzewam że z tym nie będzie lepiej....
ormats [ Generaďż˝ ]
Bylem w sobote i czuje sie lekko zawiedziony. Oczekiwalem wiecej. Kod LdV bardziej mi sie podobal.
Dessloch [ Legend ]
Orlando ---> Film strasznie splyca ksiazke i przeinacza kilka scen.
moja luba czytala ksiazke i bylismy w kinie i faktycznie ponoc zmienili pare scen (np utopienie tego ostatniego kardynala) to film dalej jej sie podobal.
Nie trzeba od razu sie spodziewac, ze ekranizacja musi byc identyczna... film byl dobry i tyle wystarczy.
Nie trzeba do tego wiazac filozofii, ze w ksiazce inaczej bylo i dlatego jest film slaby...
wybuch faktycznie fajnie wygladal, ogolnie film bez przymulania, duzo sie dzieje i do tego ciekawy.
zarith [ ]
prawdę mówiąc książka mi się podobała do momentu jak się wyjasniło co i jak... nie będę wam spoilerował, ale imo - nędza. film więc sobie daruję, szczególnie że podobnie jak mastyl nie przepadam za hanksem
delstar [ Generaďż˝ ]
Nie rozumiem ludzi, ktorzy sie zawiedli na filmie bo nie byl identyczny z ksiazka. Moim zdaniem kompletna bzdura byloby zrobic film identyczny jak w ksiazce opisany. Wtedy nie byloby sensu chodzic do kina.
Przeciez wlasnie o to chodzi w filmie, zeby oczekiwac czegos innego niz w ksiazce.
Ci co czytaja ksiazke lepiej niech przestana wogole czytac i niech tylko pojda na film bo widocznie do ksiazki jeszcze nie dorosli.
Dla mnie byl to jeden z najlepszych filmow, ktore obejzalem bo nie pamietam zebym kiedykolwiek siedzial w napieciu bite 2 godziny w kinie.
Rzeczywiscie ten film jedt duzo lepszy od koda
wysiak [ Legend ]
"Ci co czytaja ksiazke lepiej niech przestana wogole czytac i niech tylko pojda na film bo widocznie do ksiazki jeszcze nie dorosli."
LOL.
PS. "Rzeczywiscie ten film jedt duzo lepszy od koda"
Od 'kodu'.
fluXX [ Pretorianin ]
Nigdy nie zrozumiem, jaki jest sens chodzić do kina parę razy na ten sam film?
eJay [ Gladiator ]
Rzeczywiscie ten film jedt duzo lepszy od koda
Myślę, że Modern Warfare jednak lepszy:)
mdegorski [ Konsul ]
Książka, jak na quasi inteligentne czytadło całkiem dobra (na pewno lepsza od Kodu Da Vinci), cholernie klimatyczna i z fajnym zakończeniem.
Jednak film sobie podaruję.
DarthRadeX [ Zagłębie Lubin ]
Myślę że delstarowi chodziło to , że ludzie po przeczytaniu książki mają własne wyobrażenie filmu, później idą na film i każda scena jest rozpatrywana pod kątem własnej 'książkowej wizji". Nie ma co ukryć, że kręcenie filmu na podstawie książki jest o tyle trudne, że nie każdemu dana ekranizacja przypadnie do gustu.
orzinn [ GOD LIKE ]
Szkoda , że kino w remoncie jest. Tak to bym poszedł no cóż... Będe musiał w necie oglądać buehe
kurzew [ The Road Warrior ]
DarthRadeX---> Nawet jesli masz racje to co powiesz na temat scen, ktore w filmie sie nie pojawily?
Kurde caly cholerny film czekalem aby zobaczyc jak zrealizowali jedna scene
delstar [ Generaďż˝ ]
^
I wlasnie to jest piekne w filmach na podstawie ksiazki :) Bo ta scene masz tylko ty w swoim wyobrazeniu i kazdy na swoj sposob. Ja wole zostac przy swoim wyobraeniu tej sceny bo jakbym zobaczyl to inaczej w filmie to zniszczyloby to moje wyobrazenie a tak jest tylko moje z czym jest mi bardzo dobrze :)
I nie obchodzi mnie zbyt bardzo jak rezyser to sobie wyobrazil. Dziekuje mu, ze pozwolil mi pozostac przy mojej scenie
blazerx [ ]
Obejrzalem przedwczoraj, imho niewarte tych pieniedzy ktore dalem na bilet.
Nudny.
ksiazki nie czytalem i nie zamierzam
żbike [ Generaďż˝ ]
Książkę czytałem jest o wiele lepsza od kodu, w kinie byłem w sobotę i się nie zawiodłem, film różni się od książki fakt ale na pewno jest o wiele lepszy niż poprzedni film. O wiele lepsza gra aktorska Toma o wiele lepsza babka, fajniejsze efekty, szybsze tempo filmu i ogólne całe wrażenie z filmu jest o wiele lepsze niż poprzednia część. Ja tam polecam, mi te 2,5 godziny zleciały jak z bicza trzasną.
Andruskill [ Megajebutron ]
Mi tam ani książka ani film nie podpasowały, zresztą tak jak Kod Leonarda da Vinci.
peter123456 [ Sun of a Beach ]
A jak tam Ewan w roli księdza?
(wybaczcie, ale na prawdę mnie rozśmiesza ta jego rola, sam nie wiem czemu ;D)
kurzew [ The Road Warrior ]
peter123456---> Ewan to jeden z nielicznych plusow tego filmu.
Nimreh [ Pretorianin ]
Ja czytałem książkę, poszedłem do kina, ale nie mogę powiedzieć, bym się zawiódł na tym filmie. Dodam nawet, że bardzo mi się podobało. Parę faktów z książki zostało faktycznie zmienionych, ale nie przeszkadzało to aż tak bardzo w odbiorze filmu, przynajmniej mi. Dużo osób się także zastanawiało, jak wypadnie Ewan McGregor w roli księdza, ale według mnie wypadł naprawdę bardzo dobrze. Film mi się podobał dużo bardziej od Kodu Da Vinci. Dlatego z czystym sumieniem polecam wybranie się do kina, nawet tym, którzy czytali książkę. A zapomniałbym. Według mnie lepiej obejrzeć w kinie, gdyż scena końcowego wybuchu prezentuje się świetnie.
Vegetan [ Bździągw ]
Czy książka nie była wydana przed śmiercią JPII?
tomazzi [ Young Destroyers ]
Vegetan -> tak, książka była wydana w 2000 roku
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Nędza. Nie podobał mi się w ogóle.
Max_101 [ Mów mi Max ]
Jako film nie był zbyt zły, dobre efekty, Hanks w roli Langdona, fabuła intrygująca. Ale jeśli chodzi o ekranizację, to nieziemsko przekształcili. Szczególnie, że jakieś 1/3 książki streścili w wysłanniku papieskim. Swoją droga, nie wiem, jakim sposobem tak szybko doleciał helikopterem z USA do Watykanu ;P
Nimreh -> wybuch może prezentuje się dobrze, ale nie zgadza sie z fizyką ;P W wyniku złączenia sie antymaterii z materią, powinno powstać w ch*j światła w postaci fotonów. Ludzie tam w połowie powinni oślepnąć. No i jakoś mi nie podobał się ten helikopter sunący strasznie szybko do góry i pułap jaki musiał osiągnąć (czyli te 5 km) a także to, że kermeling przeżył takie fajne obijanie po dachu.
delstar [ Generaďż˝ ]
Ty ziomus wogole filmow nie kumasz.
Z takim czynen przezyl bo wtedy byl z nim Jan Pawel II i sam Bog, ktory nie pozwol mu umrzec. Jakby to krotko opisac - dostal drugie zycie od Boga, czytaj cud na miare tego co on sam zrobil.
Co do twojej fizyki to zycze ci dalszego ogladania spierdzielonych filmow
czekers [ Let there be Nite ]
No więc niedawno widziałem i jedyne co moge powiedzieć to: fajny.
Nic więcej, nic mniej - film jest porządnym thrillerem, ale też nie dziełem sztuki - nie przynudził ani na moment, co się chwali, bo obawiałem się pseudo-naukowego bełkotu i jeżdżenia po wszelkiej maści kościołach, jak to było w DaVinci, ale autor/scenarzysta (nie czytałem książki) bardzo fajnie "spłycił" przydługawe dialogi, które zapewne znajdują się w pierwowzorze.
Ogólnie wrażenia dobre, ale jeżeli ktoś się wybiera, to niech na cud nie liczy - fajny film dla zabicia czasu, ot co.
No i scena wybuchem i wszystko co działo się przed i po niej zabiła. Fantastyczne efekty specjalne i klimat, który udzielał mi się aż przez następne kilka dni po seansie.
Max_101 [ Mów mi Max ]
Tym razem akcja dzieje sie w czasach kiedy to zmarl papiez Jan Pawel II.
bo wtedy byl z nim Jan Pawel II
A to ci nowina, to znaczy, że nie mamy teraz Benedykta, ale Łukasza? Tyle mogę wywnioskować z twojej wypowiedzi. Jeszcze może mi wmówisz, że nasz papież też zmarł w skutek teorii spiskowej.
Co do twojej fizyki
Nie tylko mojej, w końcu w książce jasno (dosłownie i w przenośni) było opisane, jak wygląda anihilacja antymaterii. Natomiast upadek księdza mogli zrobić bardziej realny, lecz mniej efektowny.
to zycze ci dalszego ogladania spierdzielonych filmow
A niby kto mówi, że ten film jest spierniczony? Przecież napisałem, że wybuch ładnie został zrobiony, ale było o za mało światła. Sądzę, że swój osąd opierasz właśnie na tym, tzn. na niezgodności z Fizyką. Gdyby ktoś wymyślił swój świat, swoje kredki (coś a'la SW) to nie czepiałbym się. Ba nie czepiałbym się gdyby opierali się na własnej technologi i w końcu, gdyby autor w książce nie opisał wybuchu. Ale opisał go. Poza tym fizyka jest znakomicie stosowana w innych filmach i dzięki temu aż miło na nie popatrzeć.
Aha i nie mów do mnie ziomuś...
gshas [ Chor��y ]
Tak jak ktoś wcześniej napisał, ja również mam mieszane uczucia co do filmu, bo przeczytaniu książki w pierwszej kolejności. Taki jakiś nijaki ;)
Musich [ Konsul ]
"Swoją droga, nie wiem, jakim sposobem tak szybko doleciał helikopterem z USA do Watykanu ;P "
Nawiązując do tej wypowiedzi - wysłannik mówił, że zajmuje jakieś tam stanowisko przy ONZ, dlatego właśnie tam jest :)
A co do filmu - podobał mi się bardziej od książki. Świetna muzyka, rewelacyjnie poprowadzona, trzymająca w napięciu akcja. Jedyne co mnie drażniło to błędy merytoryczne - w stylu kardynałowie nie wiedzą, że na konklawe można wybrać dowolnego ochrzczonego mężczyznę i cyrki z żadną aklamacją nie są niezbędne, a wielki elektor to tylko funkcja... powiedzmy nadzorująca, ale kardynał sprawujący tę funkcję także może być obieranym. Ale przymykając na to oko - naprawdę dobrze się bawiłem. I cieszę się, że zmienili mimo wszystko zakończenie - bo to książkowe sięgało szczytów kretynizmu.
Tomal_P [ THE TRUTH IS OUT THERE ]
Właśnie wróciłem z kina. Mnie się film podobał. Cały czas coś się dzieje, bardzo wciąga. Film wydaje się długi, ponad 2 godziny ale nie czuć tego. Czas szybko mija.
Jedyne powiedzmy z niedoróbek na które zwróciłem uwagę to że ta kobikta, która pomagała Langdonowi - naukowiec, fizyk a tu zna historię Watykanu i Włoch?! :P
Aa... a książki nie czytałem.
zoor!n [ Legend ]
Jak dla mnie film dość nędzny. Pomijając już wszystkie przypadki i błędy logiczne, to nawet sama akcja nie wynagradza popełnionych gaf. Niedawno wróciłem z kina i momentami oczy mi się zamykały.
Oczywiście, nie sposób nie zauważyć, że również książka jest dość dziecinna.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Słaby film. Spodziewałem się czegoś zaskakującego, dostałem mocno przewidywalny, wcale nie trzymający w napięciu film. Nie polecem.
SULIK [ olewam zasady ]
Jak dla mnie film byl bardzo dobry, sporo zwrotow akcji, sporo bardzo aldnych zdiec i niesamowitej muzyki, potegujace napiecie z kazda scena i ciagly spisek i oddech "tych zlych" na plecach, a dodatkowo bardzo dobre efekty specjalne i fajnie zroione scenki z wozami transmisyjnymi czy to z pogrzebu czy tez z oczekiwania na bialy dym :)
minusy dal bym wlasnie za wymienione wyzej nieznajomosc laciny przez profesorka oraz scenke w bibliotece
zoor!n [ Legend ]
Racja, muzyka jest świetna. Ale to Hans Zimmer, więc można się było tego spodziewać.
Attyla [ Flagellum Dei ]
Zwykłe rozrywkowe badziewie. Właściwie to jedna rzecz mi się spodobała naprawdę. Kiedy Hanks przechodzi przez kolumnady katedry św. Piotra oburza się wandalizmem któregoś papierza, który kazał odciąć posągom fiuty i zastąpić je listkami figowymi a zaraz potem ze spokojem przyjmuje wyrwanie kartki z książeczki napisanej przez świętego oświeconych ciemniaków Gilileusza:).
poza tym nihil novi sub sole. Rozpowszechnianie czarnej legendy Kościoła i powtarzanie idiotycznych hasełek w rodzaju "Kościół robił wszystko, by powstrzymać postęp nauki".
razem filmidło wyłącznie rozrywkowe, ale mam wrażenie, że jutro niewiele z tego będę jeszcze pamiętał. Zwłaszcza, że akcja jest prostacka i do bólu przewidywalna. Po pierwszych 10 minutach filmu doskonale wiedziałem, who is the bad gay:D
żenada...
Jak dla mnie 2/10
Belert [ Legend ]
czego sie spodziewaliscie po takimbadziewiu jak Kod?Ze nstepny film bedzie lepszy?Ehh....
Azerath [ Generaďż˝ ]
poza tym nihil novi sub sole. Rozpowszechnianie czarnej legendy Kościoła i powtarzanie idiotycznych hasełek w rodzaju "Kościół robił wszystko, by powstrzymać postęp nauki".
Kościół skutecznie zwalczał rozwój nauki i dalej to robi. Wydaje mi się, że nie rozróżniasz wiary od fanatyzmu
Co do filmu. Po przeczytaniu książki ( świetna ) nie mam zbyt wielkiej ochoty na film, chociaż jak kiedyś puszą w TV to chętnie obejrzę.
Attyla [ Flagellum Dei ]
Azerath
kim był człowiek zabity na początku filmu? W rzeczywistości jest tak samo...
Azerath [ Generaďż˝ ]
kim był człowiek zabity na początku filmu? W rzeczywistości jest tak samo...
Jako, że filmu nie oglądałem odgaduje, że chodzi o tego gościa co pracował w CERN'ie. Kościół zwalczał rozwój nauki prawdopodobnie, dlatego że ta mogła "udowodnić" iż wiara chrześcijańska jest wielkim kłamstwem. Zabita postać z filmu/książki starała się udowodnić istnienie Boga czy siły wyższej poprzez naukę. Ponieważ nie żyjemy w średniowieczu kościół nie może już nikogo od tak spalić na stosie czy tym straszyć - co kiedyś z pewnością miało jakiś wpływ na ówczesne życie kierowane ślepą wiarą, a nie chęcią poznania prawdy, otaczającego nas świata - innymi słowy rozwoju. Dzisiaj jest podobnie.
Kościół można by porównać do najzwyklejszej firmy. Patrząc na ostatnie poczynania Watykanu można wywnioskować, że kościół widzi swój nieuchronnie zbliżający się koniec i stara się pozostać na "rynku".
Dlaczego nie opublikuje wszystkich pism zawartych w bibliotece Watykańskiej, czego się boi? Istnieje zbyt wiele dowodów przeczących kościołowi, możesz powiedzieć, że te dowody kłamią - ja to samo mogę powiedzieć o dowodach Watykanu.
Chciałbym zaznaczyć, że wierzę w siłę wyższą. Ale skąd do cholery mam wiedzieć, która religia jest prawdziwa?
To wszystko co napisałem wyżej możesz znaleźć w filmie, książce. Jeżeli sam zaczynasz przytaczać przykłady z książki to czemu nie przytoczysz innych przykładów z dalszych części książki?
Gangstah [ Masz bober? ]
Film jest mega swietny ! O wiele lepszy niz 1 czesc !
niesfiec [ Koyaanisqatsi ]
Ekranizację "Kantyczki dla Leibowitza" chętnie bym zobaczył (chociaż pojęcia nie mam jak tą książkę można by skutecznie zekranizować nie spłycając jej). A te "Anioły i Demony" to sobie daruję.
johny w5/1i [ Legionista ]
Film bardzo mi sie podobał, książkę już wcześniej przeczytałem, było sporo rzeczy pominiętych, lub innych niż w książce, a także świetne efekty specjalne, tylko, ten pierwszy kardynał(czy ktoś tam) wyglądał troche makabrycznie, film trzymał cały czas w napięciu, tylko sam nie wiem czy to ten od wody został papierzem, już ich nie rozróżniałem :)
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Tym razem akcja dzieje sie w czasach kiedy to zmarl papiez Jan Pawel II
Sam sobie to dopowiedziałeś...
Film kiepściuchny, w stylu Skarbu Narodów. Od samego Kodu gorszy o klasę.
Dla co najwyżej 15-latków lub fanów Transportera (tzw. ynelektualne kyno :)
PS. przestańcie pisać papierz. Pisze się papież! Katolicy z bożej łaski...
Raziel [ Action Boy ]
mnie ogólnie śmieszą takie książki jak kod czy to drugie badziewie (filmy analogicznie też). Nie ma to jak wesołe opowieści bazujące na współcześnie popularnym obrażaniu i ośmieszaniu chrześcijaństwa. Fani książki zwykle jej bronią mówiąc iż to tylko powieść itp itd., a ja jestem ciekaw kiedy zobaczę taką książkę/film o islamie.
wysiak [ Legend ]
Raziel --> Nie zobaczysz, nikt sie nie odwazy czegos takiego napisac..:)
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
film znośny, książki nie czytałem. Od biedy można obejżeć:)
A jeśli chodzi o porównanie książki z filmem, szczególnie w sprawach naukowych to podobno film wypada lepiej, Naukowcy z CERN-u pomagali aby scenariusz filmu byl realistyczniejszy (co nie znaczy realistyczny). Bo ze Dan Brown to buc i ignorant w sprawach historycznych i naukowych to nie od dziś wiadomo.
I w filmie nie umarł JPII, tylko Celestyn V
A co do islamu - A "Szatańskie Wersety" Rushdiego? przy okazji książka troche lepsza od czytadeł Browna.
Narmo [ nikt ]
I jest szansa na zobaczenie, jak unicestwiana jest furgonetka TVN'u ;]
Gangstah [ Masz bober? ]
Coolabor - a kto tu sie deklarowal , ze jest katolem ?
Attyla - odezwal sie obronca i zwolennik katoli