szuZZ [ Pretorianin ]
Jaki ja jestem nędzny...
Dokładnie, tak jak w tytule... Nigdy nie zakładałem tego typu wątków, ale teraz muszę. Chcę się wyżalić komuś kogo nie znam (nie bierzcie mnie za jakiegoś no-lifa).
Jak już niektóre osoby na forum wiedzą zauroczyła mnie pewna osoba (miłością bym tego nie nazywał, bo to chyba jeszcze nie ten wiek). Co by nie mówić jestem dość nieśmiały, a co za tym idzie jakoś tak nie bardzo jest do niej podejść wykrzyczeć to co czuję ;) Gadu odpada, bo to przecież siara będzie nieziemska, a razem z Gadu opadają SMSy. Przez kolegę też tak głupi, bo wyjdę, ze tak powiem na ciepłą cipkę (ale nie chcę jej zaimponować czymś super). Jestem do niej młodszy o rok, ona w tym roku wychodzi ze szkoły i nie wiem czy jest w ogóle sens o nią walczyć. Przypuśćmy, ze coś tam z nami będzie, a po zakończenie roku co dalej? Jakbyśmy byli z jednego miejsce to nie ma kłopotu tylko sęk w tym, ze jesteśmy od siebie oddaleni o ~15km...
Wiem, ze te moje wywody brzmią tragicznie i wychodzę w nich na kompletnego idiotę, ale tak nie jest do końca. Nie zakładałbym też tego wątku gdyby to było chwilowe zauroczenie - ale myślę o niej od początku roku szkolnego... Więc proszę o jakieś słowa otuchy albo po prostu komentarze ;)
Davidian [ Generalissimus ]
Hmm 15 km rzeczywiście szmat drogi a dyliżans kursuje tylko raz w miesiącu.
ppaatt1 [ Trekker ]
jestem do niej młodszy o rok, ona w tym roku wychodzi ze szkoły i nie wiem czy jest w ogóle sens o nią walczyć.
Jeśli to gimnazjum odpuść sobie.
Szczerze mówiąc to myślałem że masz trochę więcej lat :) Wcześniejsze konto to szuBZ?
Ashaard [ enjoy the silence ]
sęk w tym, ze jesteśmy od siebie oddaleni o ~15km...
na rower hop :)
kluha666 [ Senator ]
Kończy podstawówkę ?
Normalnie przełam się zagadaj, zrób jakąś imprezę (oczywiście z procentami) zaproś ją, i reszta już sama wyjdzie ;)
szuZZ [ Pretorianin ]
Nie, gimnazjum.
Przesadziłem trochę z tymi 15km, wiem :P
Impreza raczej odpada...
Miliony, ale żaden nie należał do mnie. A na ciupcianie to chyba troszkę za wcześnie (jeśli o to samo nam chodzi) ;P
szuBZ = szuZZ, Norman_Bates, Tavlir i kilka jeszcze starszych kont :)
Kazuya_3 [ Beginner Otaku ]
Ech, były takich wątków miliony ;P
Spróbuj zaciupciać zanim będzie za późno, a potem, jak jej nie będziesz widywał, to zapomnisz
koziolekl [ Generaďż˝ ]
Ziom, raz się żyje. Przełamujesz się i idziesz zagadać. Co masz do stracenia, skoro ona kończy tą szkołę? Możesz tylko zyskać. Pamiętaj,że to Twoja życiowa szansa. Powiedz sobie, że jesteś twardy i podbij do niej. Na co czekasz? Aż się lachon zestarzeje ;P?
Lethos. [ The Evil Candy ]
Wiesz co ja bym zrobił na twoim miejscu? Nic. 15 km. nie jest warte kobiety.
Obscure [ ExcalibuR ]
15km zazdroszczę Ci kolego :)
Ja do mojej dziewczyny mam 188km i spotykam się z nią raz w tygodniu na cały weekend i dziękuje chociaż za to ze mam szanse ją widziec.
Zbierz siłę w sobie i postaraj się zagadac do niej chociaż za terenem szkoły gdzie powinno Ci byc znacznie łatwiej bo później może byc już za późno.
_bubba_ [ Evil Genius ]
stary odpusc... w zyciu bym nie bral laski mieszkajacej dalej niz 2km...
ppaatt1 [ Trekker ]
Jakie są dotychczasowe relacje? (tylko cześć-cześć czy może silne koleżeństwo?)
Ma chłopaka i czy jest obiektem zainteresowania innych samców?
rzaba89nae [ WTF!? ]
Jaki Ty jesteś nędzny... :|
szuZZ [ Pretorianin ]
ppaatt, widzę, ze ty jesteś taki Dr. Love? :P
Relacje nasze są takie, że praktycznie mnie nie zna (wiem, ciota ze mnie) ;( Chłopaka, z tego co wiem nie ma, jest ładna, ale o dziwo nie jest otaczana przez samców...
Obsure, a tobie należą się szczere słowa uznania! :)
A ci wszyscy co mówią o odpuszczaniu - to tak łatwo ie jest! :PP
_D_R_A_G_O_N_ [ eS eM O Ka ]
szuZZ ---> Jak będziesz mówił, że jesteś ciota, a nie zagadasz to idź się utop. O! Podejdź jak będzie sama i zagadaj ;)
szuZZ [ Pretorianin ]
Rzadko kiedy jest sama, ale z tego co zaobserwowałem jej koleżanki też są raczej spoko (w sensie charakteru).
ppaatt1 [ Trekker ]
widzę, ze ty jesteś taki Dr. Love? :P
Nie :)
Relacje nasze są takie, że praktycznie mnie nie zna
I się zaczynają schody. Jest starsza od Ciebie (o rok to nie dużo, ale w tym wieku znaczy to o wiele więcej) no i prawie jej nie znasz. Od razu nie mów jej że ją kochasz. Spróbuj ją jakoś poznać jeśli Ci zależy. Nawet i gg w początkowej fazie może być pomocne. Ale pamiętaj, nikłe szanse. Jednak możesz spróbować.
A ci wszyscy co mówią o odpuszczaniu - to tak łatwo ie jest! :PP
Niestety wiem coś o tym :(
_bubba_ [ Evil Genius ]
daj zdjecie, albo nk, na podstawie tego bede mniej wiecej mogl Ci polecic taktyke na podryw
MaCiUsEk [ Konsul ]
Podejdz do niej i powiedz: Siemasz bejbe! Co tak stoisz jak widly w gnoju?! Idziemy do mnie?! :))))
Roland Deschain [ Gunslinger ]
Podbij do niej Ona ma tylko dupę i cycki, dupa i cycki nie gryzą
szuZZ [ Pretorianin ]
ppaatt, z Gadu to też jest absurdalna sprawa. Właśnie w piątek tam coś do niej napisałem, ona się dowiedziała, ze ja to ja i myślałem, ze już będzie coraz lepiej. Ale potem się okazało, że nie wiem jak wyglądam... ;/ Choć pisało nam sie dobrze :)
buba, nk na pewno nie dam (specjalnie dla niej założyłem konto ;PP), ale powiem, że jest wysoka i ma piękne oczy.
_D_R_A_G_O_N_ [ eS eM O Ka ]
Podejdź i powiedz:
(T)y: Cześć
(O)na : O_o cześć...
T: Ciepło dzisiaj...
O: Noo...
I dalej już się rozkręci ;)
jasonxxx [ Szeryf ]
Nie jesteś nędzny, wywody nie brzmią tragicznie, nie wychodzisz na kompletnego idiotę - jestes po prostu nastolatkiem :)
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale staraj się być bardziej śmiały, przecież co będzie to będzie, ślubu jeszcze nie planujecie, więc narozrabiać nie narozrabiasz :) Nie pierwsza, nie ostatnia :)
ppaatt1 [ Trekker ]
buba, nk na pewno nie dam (specjalnie dla niej założyłem konto ;PP), ale powiem, że jest wysoka i ma piękne oczy.
I nie podawaj linków do żadnych Jej profili. Why?
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9040595&N=1
[13]
ppaatt, z Gadu to też jest absurdalna sprawa. Właśnie w piątek tam coś do niej napisałem, ona się dowiedziała, ze ja to ja i myślałem, ze już będzie coraz lepiej. Ale potem się okazało, że nie wiem jak wyglądam... ;/ Choć pisało nam sie dobrze :)
Ale już jakiś pierwszy krok jest. Najlepsze wyjście? Opanować się, wziąć się w garść i do niej podejść (najlepiej gdy będzie szła lub wracała ze szkoły). Wiem może być trudno ale jak tego nie zrobisz to możesz się już z nią pożegnać :) W każdym bądź razie powodzenia.
szuZZ [ Pretorianin ]
Opanować się, wziąć się w garść i do niej podejść (najlepiej gdy będzie szła lub wracała ze szkoły).
Oboje dojeżdżamy autobusem (tylko nie tym samym ;-/). Z opanowanie tez może być trudno... Ale chcąc nie chcąc muszę spróbować. Nawet jak nie wyjdzie to nie będę się zadręczał, że nie spróbowałem :)
szuZZ [ Pretorianin ]
Podbijam, aby wątek nie spadł na drugą stronę.
szuZZ [ Pretorianin ]
Dzisiaj dałem pizdy na całej linii... ;//
Na pierwszej przerwie już myślałem, ze podejdę, ale jakoś tak dupsko się podnieść nie mogło... A na następnych to już w ogóle porażka...
_MaZZeo [ Senator ]
bez foty nie pomożemy.
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Jesteś w gimnazjum? Ona jest rok starsza? To nie odległość jest tu najważniejsza. Not gonna happen.
pao13(grecja) [ Silkroad Fan ]
Tak jak stanson napisal sprobuj .
Dycu [ zbanowany QQuel ]
W szkole dziewcząt się nie podrywa. Raz.
Dwa - Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana niż się co poniektórym forumowym dupobrańcom wydaje. Nie można do dziewuchy podejść i spytać czy połyka, gdyż ta może się jednak poczuć nieco niekomfortowo. Wiem że dla pewnych ludzi może być to zaskoczeniem.
szuZZ - Tak naprawdę fakt, że w ogóle patrzysz na dziewuchy ze szkoły jak na dziewuchy, to tragedia. Tego się nie robi i robić nie powinno. No, ale skoro już Cię tak siekło, to co zrobisz. Nie próbuj nic zdziałać w szkole, bo to kompletny bezsens i strata czasu (twojego i jej przy okazji). Skoro możesz utrzymać z nią jako-taki kontakt przez to nieszczęsne gg, to próbuj - zawsze to krok naprzód. Najgorsza jest stagnacja. Ciepło jest, ładna pogoda - spróbuj zaprosić dziewuchę gdzieś na spacer. A nóż się zgodzi. Gorzej nie będzie. Ewentualnie zawsze możesz się złapać jej nogi jak będzie wracać do domu i już nie puścić (W domyśle po prostu pójść z nią i "odprowadzić ją po koleżeńsku do domu").
Problem jest w tym, że Ty zaraz byś jej wyskoczył wykrzyczeć do ucha że Ją kochasz, a potem szczęśliwi odlecielibyście na wielkim słoniu Dumbo. Niestety musisz pozwolić się poznać dziewczynie i - jako że władza zawsze jest po stronie tych głupich - musisz liczyć że jako samiec się jej spodobasz i dojdzie do spółkowania.
Bla, bla, bla - tak czy owak każdy sposób żeby poznać tą która Ci się podoba jest dobry - czy gg, czy sms'y, czy kolega. POZNAĆ, a nie wykrzykiwać serenady pod oknem. Ty nie masz problemu że nie potrafisz jej powiedzieć co do niej czujesz - Ty masz problem że w ogóle się nei znacie.
Ski_drow [ Konsul ]
[19] wymiękłem :D
Qverty [ Generaďż˝ ]
[2] xD ja odpadam...
Cing [ Gang Agi ]
<- [20]
szuZZ [ Pretorianin ]
Dycu, zeby to wszystko bylo takie latwe jak tys to napisal :)
jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]
[32+33+34] :: Co wy, dzieci, nie macie czegoś lepszego, żeby się pośmiać w życiu? To stańcie przed lustrem. I jeszcze musicie pokazywać wszystkim, jak was bardzo bawi czyjaś wypowiedź?
Bez przesady, kur*a... Niedługo będziecie sobie punkciki wlepiać za lepsze teksty...
edit. Czasem, żeby znajomość zamieniła się w partnerstwo trzeba wielu lat. Ale w sumie mówią że czekanie zaostrza apetyt : )
Dokładnie, miniesz 40-tkę, a potem hulaj dusza :P
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Nie jest banalne i na 90% się nie uda. Jeśli chcesz to usłyszeć to proszę. Potem będziesz nieszczęśliwy, a Twoje geny zostaną wyeliminowane przez dobór naturalny.
Tak, tak, a teraz mimo wszystko warto spróbować i liczyć na to że dziewuchę zainteresujesz i jednak znajdzie się jakiś wielkouchy Dumbo, żebyście mogli odlecieć w siną dal.
I pamiętaj - nie słuchaj tych forumowych wyjadaczy. Czasem, żeby znajomość zamieniła się w partnerstwo trzeba wielu lat. Ale w sumie mówią że czekanie zaostrza apetyt : )
.Eric Cartman. [ Skater ]
Nie słuchaj że masz z nią na gg gadać, gg oddala ludzi.
Nie wiem złam się i idź do niej, prostee.
Qverty [ Generaďż˝ ]
[32+33+34] :: Co wy, dzieci, nie macie czegoś lepszego, żeby się pośmiać w życiu? To stańcie przed lustrem. I jeszcze musicie pokazywać wszystkim, jak was bardzo bawi czyjaś wypowiedź?
Wole sie posmiać z twojej głupoty...
szuZZ [ Pretorianin ]
Eric Cartman, jednak nie takie proste jak się wydaje... A szkoda, ze tak nie jest ;-//
Qverty, jedyną głupotą z której się śmieje jest twoja głupota...
Playboy95 [ Master of Puppets ]
Standardowo, daj linka do nk, daj jej fotkę, rzuć truskawką itp...
A tak na serio, daruj se GG bo to g*w*o daje. Tylko się możesz ośmieszysz. Wiem to po sobie, ale na szczęście udało mi się z tego jakoś wybrnąć i się nie ośmieszyłem.
Raz się żyje, podejdź do niej i zagadaj; rozmawiajcie; rozmawiajcie; rozmawiajcie; umówcie się, ale najpierw w kilka osób, potem jak znajomość się rozwinie, to się umówcie żeby sobie pogadać no i powodzenia.
A jak się nie uda no to cóż...
...tego kwiatu jest pół światu.
bECKy [ how-you-doin? ]
jestem do niej młodszy o rok, ona w tym roku wychodzi ze szkoły i nie wiem czy jest w ogóle sens o nią walczyć.
jeśli Ci się podoba, to sens jest.
Rok to żadna różnica.
Przełam się, powiedz co Ci na sercu leży, do stracenia nie masz nic.
Andrewlee [ Crossroads ]
Jak bedziesz nad soba pracowal to pewnie w koncu sie przelamiesz, obserwuj kumpli ktorzy dobrze sobie radza z dziewczynami (tzn. sa pewni siebie, z poczuciem humoru, nie daja sie kontrolowac dziewczynie) i staraj sie ich nasladowac. Tylko pamietaj ze najwazniejsze jest nasladowac ich ogolny sposob myslenia i nastawienie, a nie jakies tam pojedyncze czynnosci.
No i w ogole nie powinienes przejmowac sie czyms takim jak "siara". Stary, takie cos swiadczy tylko o tym ze za bardzo przejmujesz sie wzorcami narzuconymi przez spoleczenstwo (czyli przez innych ludzi...) a powinienes robic to co Ty uwazasz za sluszne i za bardzo nie przejmowac sie zdaniem innych (oczywiscie w granicach rozsadku). Staraj sie jak najczesciej nawiazywac kontakt z dziewczynami, przeciez ich sa miliony (nawet miliardy), w ogole sie nie przejmuj ze cos Ci moze nie wyjsc, a potem jak juz sie wprawisz to bedziesz sie z tego smial.
Edit - i nie, nie mow jej ni z gruchy ni z pietruchy co Ci na sercu lezy..
Garret Rendellson [ Szlachcic ]
Śpij na dachu
Ma ktoś linka do tego wątku z pralką? Hehe
szuZZ [ Pretorianin ]
Chyba nie ten wątek, ale chociaż mi go podbiłeś :)
Adamuss1394 [ Pretorianin ]
zrób tak :
-zaproś na procentową impreze, potem będzie prosto...
Dj_Mazurski_kartofel_123 [ Pretorianin ]
obudzisz się koło niej i zadasz se pytanie ''Co ja do cholery tutaj robię''
Duke Larhendiel [ Centurion ]
Zrób tak ---> czytałem właśnie wątek o kluczach, wy*****ol PC-ta przez okno & get a life!!!! There is world out there, its not a f***ing game! Marnujesz sobie życie i czas, a takich lasek jeszcze wiele poznasz (tylko pod warunkiem że odłączysz się od mychy)
Gry to tylko symulacje, wszelkie sukcesy jakie tam odniesiesz są nic nie warte w prawdziwym świecie, to ma być tylko i wyłącznie rozrywka, oderwanie się od rzeczywistości na chwilę, a nie sens życia!!
Zgodzę się z tobą, jesteś nędzarzem, pozostaniesz nim tak długo jak długo nie znajdziesz sobie innej pasji, dziewczynie nie zaimponujesz dwa tysiące pięćsetnym poziomem w Diablo 5, tylko ją znudzisz, a w tedy sobie pójdzie
I Love Her [ Konsul ]
To już nie istnieje nic takiego jak komórka? Imho lepsze to nić gg, tylko znajdź pretekst by z nią pogadać, no nie wiem, że może coś zostawiłeś i czy czegoś nie widziała, czy inne bzdury. Byle nie zaczynać rozmowy w stylu "Cześć, pewnie mnie nie znasz, ale ja Cię kocham, opowiedz mi o sobie"
Ofkorz to tylko dotyczy sytuacji kiedy już tam pare słów zamienicie, no i będziesz miał numer telefonu. Tylko koniecznie wyciągnij go od niej, a nie od jej znajomych. Jeżeli Ci nie poda, to znaczy że jakaś dziwna, i raczej nie warto z nią się zadawać (tylko jak już wspomniałem, od razu nie skacz z wyciągnięciem magicznego ciągu cyfr, ale gdzieś podczas rozmowy powiedz pewnie - "Hej, podaj mi swoj numer", czy coś w tym stylu)
Generalnie wszystko zależy od ciebie, miałem kilka identycznych sytuacji, i zawsze trafiałem na złe kobiety :>
Aaaa, no i z tą prowokacją to lekka przesada.
szuZZ [ Pretorianin ]
Dzisiaj znowu dałem pizdy, ale poza tym tak sobie myślę - jak już się zbiorę i do niej podejdę to co powiedzieć? Chyba nie będę wyjeżdżał z Cześć. Kocham Cię.... I może byście dali jakieś słowa otuchy :PP
A jej numer telefonu mam :)
Ta prowokacja to tak z nudów - a jak nudno to na gola ;)
Api15, czerwienić to ja się nie czerwienie, ale jak już On jest blisko mnie to coś mi w środku wiruje ;P
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Bez stresu i do przodu. Zrób coś z sobą jak czujesz się jak cipka. Niech ona się czerwieni przy Tobie, a nie odwrót.
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
"Do przodu do przodu ... zabić uczucie głodu" ;]
a tak na powagę ... pogadaj i poproś o numer ;]
szuZZ [ Pretorianin ]
Tak was załamałem, że już pisać nie chcecie? :)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Mnie załamałeś znacznie wcześniej - recką Mad Maxa.
Sage [ Generaďż˝ ]
Stary, tak się nie da.. Rozmawiać trzeba umieć z każdą osobą! I tu już nie chodzi o jakiś wymyślny podryw, a o zwykłą komunikację międzyludzką. I uwierz mi, zwykła rozmowa może zdziałać bardzo dużo. 15 km to śmieszny dystans.. Autobusy na pewno jeżdżą. Do końca roku blisko więc bierz się za siebie! I za koleżankę! Wakacje to też świetny czas na tego typu sprawy!
Powiem Ci z własnej autopsji, że nieśmiałość nie popłaca. Nigdy nie było ze mną źle, ale i tak potrzebowałem przełamać pewne granice. Wziąłem się w garść i zacząłem ofensywę. Co z tego wyszło? Już przeszło półtora roku bardzo szczęśliwego związku :) Nie żałuję ani sekundy swojego życia w ciągu ostatnich dwóch lat i życzę Ci kolego tego samego. Ta jedna decyzja zmieniła całe moje życie. Na plus.
Głowa do góry!
mefisto2006 [ Hardstyle ]
Jak już gadu, to tylko do poznania dziewczyny. Później trzeba zaproponować spacer. I tak stopniowo, stopniowo do osiągnięcia celu. Pamiętaj ważne jest poczucie humoru i bycie pewnym siebie.
Megera_ [ Konsul ]
Pytanie zasadnicze: czy wy się w ogóle znacie? Czy wy kiedykolwiek ze sobą rozmawialiście? (czytam dalej, widzę, że nie)
Ech... no tak.
Proponuję skończyć ten kabaret z "dawaniem pizdy" tylko poluzować poślady i spróbować dziewczynę poznać. Tylko POZNAĆ, zresztą mastah Dycu już o tym pisał. Rozumiem, że masz głęboko w niepoważaniu jej osobowość i charakter, bo jesteś przecież "zakochany", ale z tego co mi wiadomo, dziewczęta lubią, jak chłopak jest choć trochę fajny, a nie tylko zabójczo przystojny.
Jest starsza od Ciebie (o rok to nie dużo, ale w tym wieku znaczy to o wiele więcej)
Są takie, co "od zawsze" wolą młodszych. :)
_ramadan_ [ 37 ]
Smarki: "Ona ma tylko dupę i cycki - dupa i cycki nie gryzą - podbij"
Edit:
Wiem, że łatwo to powiedzieć z mojej perspektywy, ale zaryzykuj, podejdź, pogadaj. Rozumiem, że boisz się to zrobić, aby nie stracić szansy, ale w sumie za kilka lat zobaczysz, że będzie wydawało Ci się to śmieszne i naprawdę nie było czego przeżywać nawet jeśli się nie udało. Świat jest pełen zajebistych kobiet. Ja tam wychodzę z założenia podobnego do Kuby W. - moja żona się jeszcze nie narodziła, dlatego póki co każdą znajomość z dziewczyną traktuję mało zobowiązująco i z dystansem - nie narzekam, przynajmniej ominęło mnie kilka rozczarowań. :)
BEER Share [ Pretorianin ]
szuZZ- W gimnazjum dziewczyny lecą głownie na chłopaków kilka lat starszych od nich.
Pan P. [ 022 ]
Jakoś nie ma między wami dramatu.
Ma luba jest ode mnie o 6 lat starsza, odległość też kilkunastokilometrowa, możemy się spotkać ze 3x w tygodniu po godzinkę-dwie, a różnica w poziomie intelektualnym (na moją niekorzyść) przebija te dwie poprzednie o kilka długości.
I co z tego? Jakoś trybi między nami naprawdę nieźle. Nie ma rzeczy niemożliwych, synuś. :-)
_ramadan_ [ 37 ]
Pan P. ---> Właśnie dzisiaj zauważyłem pewną zależność pomiędzy inteligencją mężczyzny, od inteligencji jego wybranki. Zazwyczaj kobieta nie leci na to jak rozgarnięty jest jej partner. Jako doskonały przykład podam moją znają, która studiuje na SGH i ugania się za czereśniakami z mechaniaka (nie to abym miał coś do ludzi z mechaniaka, ale te typy to akurat rasowe buractwo). Dlatego jestem szczęśliwy, że matura nie poszła mi rewelacyjnie - może ogarnę jakiś temat w wakacje hehehe. Tak wiem, tylko się pocieszam... ;P
Pan P. [ 022 ]
_ramadan_ --> W takim razie twoja znajoma jest równie pusta, co te chłopaki z mechanika. Bardziej miałem tu na myśli, że przez sześć lat można przeczytać masę książek i dowiedzieć się mnóstwa rzeczy. Stąd właśnie wynika ta wspomniana różnica.
A za głupka się nie uważam, choć dziękuję za to porównanie. Dawno już nikt mnie nie postawił na równi z "czereśniakami z mechaniaka" - aż zdążyłem zatęsknić.
Megera_ [ Konsul ]
Zazwyczaj kobieta nie leci na to jak rozgarnięty jest jej partner.
Nigga, pliz.
Kobiety są różne. Jedne są puste i lubią pustych, bo się nie muszą wysilać. Inne są puste i wszystko im jedno. Jeszcze inne mają charakter i tutaj wyróżniamy zasadniczo dwa typy: a) takie, które chcą znaleźć równego sobie partnera i b) takie, które chcą sobie znaleźć głupka, którego będą sobie mogły dowolnie ustawić. Oraz sto pięćdziesiąt innych kombinacji.
Włos się jeży od takich generalizacji, jakie zapodałeś. ;P
a Pan P. nie jest nierozgarnięty, tylko skromny, co najwyżej.
paściak [ carpe diem ]
Do odwaznych swiat nalezy - pamietaj o tym :)
_ramadan_ [ 37 ]
Pan P. ---> Przepraszam bardzo skoro tak to zabrzmiało. Nie znam Cię, nie oceniam Twojej inteligencji, zakładam, że sporo mi nawet do Ciebie brakuje. W moim wywodzie bardziej chodziło o mnie i ogół społeczeństwa, sorry jeśli zrozumiałeś, że mówię konkretnie o Tobie.
Megera_ ---> Moja wypowiedź była bardzo ogólna i oczywiście istnieją przypadki, które jej zaprzeczają. ;)
Pan P. [ 022 ]
_ramadan_ --> Matko z córką, spokojnie. :-) Ja z kolei byłem tylko lekko ironiczny. No hard feelings.
Lookash [ Senator ]
Po pierwsze, masz na jej punkcie już niezłą schizę, to nie jest zdrowe. Dziewczyn jest na świecie multim, nie stawiaj na nią ostatnich pieniędzy, bo złamiesz sobie na niej serce i powiesz, że baby są okropne.
Po drugie, jak już trochę zluzujesz, kiedy uświadomisz sobie, że to tylko jedna z wielu, jak coś nie wyjdzie, to nie będzie tragiedii, łatwiej ci będzie z nią nawiązać kontakt.
Po trzecie, nie podbiegaj, nie krzycz "kocham cię" i nie uciekaj od razu. Podjedź, przedstaw się, powiedz, że ci wpadła w oko i chcesz ją gdzieś zaprosić, na spacer, na lody, ot tak sobie pogadać. Jak rozmowa się będzie kleić, dobrze dla ciebie, jak nie, to znaczy, że powinieneś zapomnieć i cieszyć się życiem dalej, bogatszy o nowe doświadczenia. O czym rozmawiać? O wszystkim, pytaj, odpowiadaj, o zainteresowaniach, o pierdołach, o tym, że drzewa są zielone, a niebo szaroniebieskie. Jak cię oleje, to jej strata, widocznie to głupia ekhm była.
Ah, i oczywiście, może spróbuj umówić się grupowo z nią jakoś, typu ja i mój kumpel idziemy pograć w kosza albo posiedzieć w parku, idziesz z nami? Mniej intymnie, bardziej otwarcie, pozwoli ci poznać ją lepiej.
Rezor [ broken_thoughts ]
Pare kwestii:
Jesteś Nią zauroczony (zaślepiony), stan ten potrawa, w zależności od częstości jej widywania, ok 3-6 miechów.
Zwraca na Ciebie uwage?
Jesli tak, to w jaki sposób? Obojętny czy z jakimś zaciekawieniem?
Poza tym jak ciągle będziesz pisać "Dzisiaj znowu dałem pizdy" i czekać na jakieś podpowiedzi na tym forum to daleko na tym nie zajedziesz. Więcej własnej inwencji.
Masakra, co ten net robi z ludźmi..
szuZZ [ Pretorianin ]
Na początku małe sprostowanie - z moich wypowiedzi wynika, że jestem potężnym no-lifem. Aż tak źle to ze mną nie jest, ale i nie jest najlepiej :P
A teraz sprawozdanie z dnia dzisiejszego:
Dziś nie było jej w szkole, w następnym tygodniu tez jej nie zobaczę, bo wyjeżdża na tygodniową wycieczkę... Po wycieczce muszą coś zrobić zanim mi się rok szkolny skończy...
Jaka-tako to ją znam i wychodzi, że nie jest takim pustakiem jak wiele osób z forum myśli...
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Podjedź, przedstaw się, powiedz, że ci wpadła w oko i chcesz ją gdzieś zaprosić, na spacer, na lody, ot tak sobie pogadać.
Lookash - Stary, naprawdę tak robisz? Chciałbym to zobaczyć : )
Chciałbym tylko zwrócić uwagę że "wpadłaś mi w oko", a następnie "chodźmy tylko pogadać" nieco się ze sobą rozmija. Już o zaproszeniu na lody nie wspomnę. Chyba że zabieg specjalny i wcześniej rozpinasz rozporek, to rozumiem i gratuluję odwagi.
Jesteś Nią zauroczony (zaślepiony), stan ten potrawa, w zależności od częstości jej widywania, ok 3-6 miechów.
Rezor - Kolejny zajebisty psycholog : ) Panie, pewnie całą noc nad tym stwierdzeniem myślałeś : )
Wy te rady z M jak Miłość bierzecie? Toż to w większości tak oderwane od rzeczywistości że nawet na papierze śmiesznie brzmi ; )
Megera_ [ Konsul ]
Właśnie w piątek tam coś do niej napisałem, ona się dowiedziała, ze ja to ja i myślałem, ze już będzie coraz lepiej. Ale potem się okazało, że nie wiem jak wyglądam... ;/
vs
Jaka-tako to ją znam
czy tylko ja widzę tu sprzeczność?
Dycu, wiadomo, że na forum są sami specjaliści, którzy z pannami nie gadają nawet przez internet, tylko wszystko robią za firewallem, tacy są fajni, odważni i życiowi, o!
I naprawdę nie wiem, co jest bardziej absurdalne - sama ta sprawa, czy te wszystkie mądre rady.
Dj_Mazurski_kartofel_123 [ Pretorianin ]
Na początku małe sprostowanie - z moich wypowiedzi wynika, że jestem potężnym no-lifem. Aż tak źle to ze mną nie jest, ale i nie jest najlepiej :P
Masz racje jesteś no-life'em
dlatego postaraj się nią porozmawiać jak ją spotkasz możesz również powiedzieć wygląda/pachnie
(niepotrzebne skreślić) poza tym staraj być się otwartym i nie skrywaj co do niej czujesz ale zbytnio nie pokazuj bo cię odtrąci i amen
peterkarel [ Pool Shark ]
tak jesteś nędzny :|
No,Luke | your father!! [ Centurion ]
A ja się pytam: GDZIE SĄ RODZICE!?
scofield132 [ Pretorianin ]
bierz sie za nią...świat do odważnych nalezy...nie s*ierdol tego bo pożniej bedziesz żalowac....spróbuj chociaż