PrzemaSek44 [ Nie weszłes! ]
Film Call of Duty ??
Blagam oby to byla prawda :)
kulako [ Konsul ]
z chęcią bym obejrzał
Khameir [ Konsul ]
Nie będzie zbyt dobrze, jeśli reżyserem będzie Uwe Boll.
pawloki [ TSW KRK ]
a co to za różnica bedzie to po prostu film wojenny.
Patryx0 [ Konsul ]
No, również mam nadzieję że nie zrobi tego Uwe Boll, wtedy dostalibyśmy po prostu luźną sieczkę.
ppaatt1 [ Trekker ]
bezsens. Reżyserzy to już nawet nie mają pomysłu na film? Do tego pewnie wyjdzie zwykła efekciarska rozpierducha.
PrzemaSek44 [ Nie weszłes! ]
Raczej tego filmu nie zrobi Uwe Boll :) kiedys juz Blizzard odmowil Uwe Boll zrobienia filmu z WoW'a :)
W wywiadzie dla MTV Uwe żalił się ze swojej porażki: "Skontaktowałem się z Paulem Samsem z Blizzarda, a on powiedział "Nie sprzedamy praw do filmu, nie Tobie... zwłaszcza nie Tobie".
hehe :D wiec na 90% nie zrobi tego Uwe :)
zoloman [ Pinhead ]
Przecież to CoD jest wzorowane na filmach wojennych. Poza tym jak niby chcą to zekranizować? W tych grach nie ma żadnej konkretnej fabuły, pierwszy lepszy film wojenny można by nazwać ekranizacją CoD.
RPRT07 [ Maximum Impact ]
Są główni bohaterowie
Storm93 [ Hardstyle Lover ]
I co z tego, że zamiast Jarek gość będzie się nazywał Ivan (czy jak tam się w jedynce nazywał ten rusek). I tak to będzie ta sama wojna, te same działania - wszystko to samo ;]
Ekranizacje mogą robić co najwyżej czwórki.
ProPs3 [ Konsul ]
ja tylko czekam na film prince of persia
PrzemaSek44 [ Nie weszłes! ]
zgadzam sie ze Storm93 najlepiej by zrobic ekranizacje czworki :) najlepiej jak by Cpt.Price'a gral Jamie Hyneman z Pogromcow Mitow :P
ProPs3 [ Konsul ]
albo stiwen sigal
===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]
Ekranizacja "Call Of Duty" byłaby kompletną porażką. Dlaczego? Ponieważ, film zostałby oddany w ręce niedoświadczonego żółtodzioba,który cały czas gryzłby się wytwórnią o to,jak ma wyglądać jego film. Sorry,ale Spielberg czy inny zacny reżyser,który nakręcił film o II wojnie,nie podjąłby się takiego zadania.
Ponadto,gra nie ma teoretycznie spójnej fabuły. Historia cały czas skacze pomiędzy losami jednego żołnierza,a drugiego. Fachury z Hollywood zapewne napisaliby specjalny scenariusz dla filmu,z którego strumieniami wylewałby się patos. Niektórzy lubią takie filmy,ja nie.
Dochodzi jeszcze sprawa niedokończonych i anulowanych premier filmowych. Ileż razy słuchaliśmy,że ten czy inny film na podstawie gry zostanie nakręcony? A potem żal i zgrzytanie zębami,bo film był za drogi,albo nie było zainteresowanie i ostatecznie nie doszło do jego nakręcenia.
Na razie włączam czerwone światło dla tej produkcji.