GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak Unia wysysa z nas soki!!!!!!!!

04.05.2009
21:48
smile
[1]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Jak Unia wysysa z nas soki!!!!!!!!

Ostatnimi czasy mieliśmy do czynienia z dosyć nieudolną propagandą młodzieżówki UPR dotyczącą przepływów finansowych pomiędzy Polską a UE. Chciałem więc podać kilka faktów dotyczących tego, ile Polska zarobiła na członkostwie w UE przez cały okres przynależności (w kwietniu to było 59 miesięcy) a ile w samym okresie styczeń-marzec 2009 (dane z kwietnia są jeszcze niedostępne) kiedy to, według znanego ekonomisty Liczyrzepy Polska miała wpłacac więcej niż otrzymywać (cholera, jak to niemiło jak prognozy się nie spełniają :D).

Transfery w okresie od 1 maja 2004 do końca marca 2009 roku:

Środki otrzymane z UE: 29,877 mld euro.
Wpłaty do budżetu UE (składka + inne, w tym podatki): 13,651 mld euro.
Środki zwrócone do budżetu UE: 0,087 mld euro.

Saldo rozliczeń pomiędzy RP a UE: 16,139 mld euro (kurs NPB dzisiejszy 1 euro = 4,39 zł) czyli 70,850 mld zł. (tyle zarobiliśmy na czysto po odliczeniu wszystkim możliwych opłat :) )

źródło:

***

A teraz słów kilka o roku 2009. Zacytujmy klasyka, wspaniałego ekonomistę Liczyrzepę:

w 2008 był surplus ale od X jest strata. wszystko wskazuje na to, że w calym 2009 bedzie tez strata zaslaniasz sie niaktualnymi danymi

Jako, że za rok 2008 podałem dane będące danymi za rok 2008, towarzysz Liczyrzepa oskarżył mnie o zasłanianie się nieaktualnymi danymi (w końcu aktualne w stosunku do roku 2008 byłyby dla niego dane z roku 2009....). Tedy postanowiłem przyjrzeć się danym z powyższego linka a dotyczącego statystykom od początku 2009 roku. Towarzysz Liczyrzepa (przepraszam za tego towarzysza ale jego upór w powtarzaniu nieprawdziwych słów oraz to, że czytuje Lenina, skłania mnie ku tezie, że jest on kryptokomunistą) wyznaczył trend na rok 2009 - saldo ma być ujemne. Przyjrzyjmy się zatem ile już straciliśmy w 2009 roku:

Transfery w roku 2009:

Środki otrzymane z UE: 3,304 mld euro.
Wpłaty do budżetu UE (składka + inne, w tym podatki): 1,219 mld euro.
Środki zwrócone do budżetu UE: 0 mld euro.

Saldo rozliczeń pomiędzy RP a UE: 2,085 mld euro (kurs NPB dzisiejszy 1 euro = 4,39 zł) czyli 9,153 mld zł. (a tyle zarobiliśmy w 2009 roku choć według przewidywań towarzyszy z UPR i ich młodzieżówek, powinniśmy być na minusie. Pomylili się bagatela jak na razie 9 mld zł, ale jak wiadomo, ludzie, którzy jeżdżą Mercedesami SLK na gaz nie muszą dobrze liczyć ;)))) )

Czyli widzimy, że towarzysz Liczyrzepa na razie się mylił. Od początku roku nam rośnie. Jednak obiecuję mu, że na koniec roku z chęcią podsumuję transfery. Obawiam się tylko, że znów zarzuci mi zasłanianie się nieaktualnymi danymi - w końcu rok 2009 podsumuję za pomocą danych odzwierciedlających rok 2009 :(

04.05.2009
21:52
[2]

magister blokers [ Generaďż˝ ]

tak za darmo nam dali frajerzy ;)

04.05.2009
21:57
smile
[3]

Caine [ Książę Amberu ]

jasne, że za darmo! Już wkrótce przypomną nam także pakiety internetowe!

04.05.2009
21:58
[4]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty - nie ciesz sie, jeszcze ci zabiorą

04.05.2009
22:02
smile
[5]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Towarzysz Liczyrzepa

O, czyżbyś się pogodził już z tym, że myliłeś się w kwestii Unii oraz z tym, że UPR brała państwowe pieniądze? Wspaniałe jest życie prawdziwego UPRowca. Czy Twoje przewidywania, że mi coś zabiorą są oparte na tym samym źródle, że w 2009 roku będziemy tracić? :D

Caine

Zobaczymy, jutro głosowanie. Oby nie przeszło.

04.05.2009
22:03
[6]

magister blokers [ Generaďż˝ ]

misiaty ale przeciez UE de facto nie istnieje

04.05.2009
22:04
smile
[7]

Flyby [ Outsider ]

..trzeba tak liczyć aby było widać jak nas "wykorzystują" ..i są tacy spece od statystyk ..zawsze wyjdzie pod ich "tezę" ..a tak naprawdę to w tym ich liczeniu zgadza się tylko sumy jakie dostają za te "wyliczanki" ;) ..Reasumując wszyscy liczą "pod siebie" ..Unia liczy inaczej, rządowi ekonomiści troszkę inaczej a najgorliwiej liczy wszelka antyunijna opozycja - oni wręcz rwą włosy z głowy i dodają na minus ;)

04.05.2009
22:06
smile
[8]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

magister blokers

Unia Europejska nie ma podmiotowości międzynarodowej bo posiadają je Wspólnoty Europejskie, jednak Traktat z Maastrich nadał tą ogólną nazwę właśnie wszystkim wspólnotom tworząc quasi-organizm. Traktat z Lizbony, jeśli wejdzie w życie, nada Unii podmiotowość. Tak więc unia de facto nie istniała do roku 1993, zaś od tego roku istnieje jako wyraz traktatowej woli państw.

04.05.2009
22:06
smile
[9]

zbm the crusader [ Legionista ]

*trzyma się za portmonietke*

Caine -> jeśli kraje o wiele bardziej rozwinięte internetowo jak franca i germania zgodzą się na to, to albo tam sami turcy i pakistańczycy, albo nie taki diabeł straszny

Jak TY sobie wyobrażasz/wiesz coś o* pakiety internetowe?

imo będzie to wyglądać tak: inet taki jak masz teraz (za tą kasę) to pakiet nazwijmy go "full"

a za grosze będzie pakiet "socjal/turek/mini" nazwij jak chcesz.

Jakoś przeżyję, że Turek nie będzie mógł aldżaziry oglądać via www :)

04.05.2009
22:10
[10]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty - ja w odróznieniu od ciebie nie wierzę w dobrych socjalistycznych wujków, co to podobno dają nam pieniądze za nic

04.05.2009
22:16
[11]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Liczyrzepa - Szkoda że z kolei wierzysz że wszyscy chcą Cię wydymać w kakao.

04.05.2009
22:21
smile
[12]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Dycu - i dzięki temu, że mam się na baczności, nie miewam takich analnych przygód jak ty :->

04.05.2009
22:24
[13]

zbanan [ Centurion ]

Może odnoszę mylne wrażenie, bom młody, głupi i niedoświadczony, ale za czasów mej wczesnej młodści miasto me ruiną bym nazwał a obecnie w luksus opływa, chodniki w polbruku, amfiteatr nowy, drogi do miast pobliskich szerokie, trójpasmowe rzekłbym niemal. Wszędzie ładniej jakoś i schludniej, place zabaw dziecięce piękniejsze miejscami niż parki rozrywki młodści mej a tablic "dzięki pomocy fundoszom UE" tyle, co drzew w lesie stoi.

Ja rozumiem Liczyrzepę, ale wytłumaczcie mi proszę, jak to dali i zabiorą? Powie Tusk, czy inny Kaczor "sorry, nie płacimy, nie stać nas" a oni wjadą, asfalt zwiną i jak Pałac Kultury i Nauki Rosjanie w kieszeń schowają i powiozą a potem wspomienia mi wymażą i znów będę myślał, że całe życie mi się kostki między trylinką skręcały i amortyzatory we Fiacie 126pe ciągle na dziurach siadały aż felgi gięło? A może wjedzie nam Anglik z Germańcem na ziemie nasze i powie między sobą "to wasze, to nasze" i zgermanizują nas, jak za dawnych czasów i bić kijami poczną?

Jak to będzie, Liczyrzepo? Jak to będzie?

04.05.2009
22:25
[14]

Ralion [ Deva ]

No to nie zupełnie tak za nic.

Prawem ekonomicznym juz (lub prawie) musielismy sie dostosowac do wymogów UE. Czyniąc to ułatwiamy ichnim przedsiębiorcom wejscie na nasz rynek, który przeciez do małych nie należy.

Rozwój firm zachodnich poprzez nasz rynek zbytu (a i o czeskim i wegierskim nie zapominajmy) prowadzi do rozwoju gospodarczego.

Tak wiec ten 'koszt' jaki za nas ponosi UE zwraca im sie, może nie tak, by to miało przynieść zysk ale powoli, powoli...

no i nie zapominajmy o Rosji

04.05.2009
22:25
smile
[15]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

A nóż ktoś prócz anala będzie miał ochotę na coś ciekawszego? : )

Trzeba myśleć pozytywnie : )

Ralion - Zwracam uwagę że Polska jest sto lat za murzynami i opłaca nam się sprzedawać jedynie lody, prezerwatywy i stare Niemieckie samochody : )

04.05.2009
22:30
[16]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Podstawowym problemem jest to, że pieniądze które "dostajemy" z Unii musimy wydawać na to, na co wyrazi zgodę Unia a nie na to, co chcemy.
Poza tym pisanie, że te pieniądze "zarobiliśmy" to nadużycie - gdybyśmy je zarobili to moglibyśmy wydać je na cokolwiek bez unijnej zgody.

A są gdzies dostępne dane na temat tego, ile tracimy na limitach produkcyjnych ?

04.05.2009
22:31
[17]

Ralion [ Deva ]

Dycu, rozejrzyj sie u siebie w domu i orzeknij, który ze sprzetow, ubrań, mebli jest polskiej produkcji :P


Ja znalazłem jeden produkt - tyskie. aczkolwiek nie jestem pewny do kogo teraz zakłady należą...

el f - no tak. ale mimo wszystko je dostajemy prawda?
i nie musimy ich wydawac na budowe kosciołów prawda?

no to jest wszystko w porządku

04.05.2009
22:34
smile
[18]

zbm the crusader [ Legionista ]

<--zbanan

04.05.2009
22:35
smile
[19]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

el f

No tak, to jest straszny problem, że ktoś daje nam pieniądze i musimy za nie budować drogi, chodniki, oczyszczalnie ścieków, autostrady, stadiony, że musimy wydawać je na dotacje dla firm, na dotacje na projekty badawcze. Przecież jasne jest, że wolelibyśmy te pieniądze przejeść i przepić. Pfff.

Towarzysz Liczyrzepa

To jest Twój problem, że wolisz komunistycznych wujków, którzy nie ukrywają za co chcą pieniądze. Zawsze mnie zastanawiało w jakim punkcie byśmy byli, gdyby posłuchać eurosceptyków i nie wstępować do Unii. Znając życie i tych ludzi, to nasz poziom życia byłby niewiele większy niż poziom życia Albanii.

Ralion

Tak, tyle, że inwestując u nas (a inwestycje są na całkiem niezłym poziomie) zarabiamy także my sami.

zbanan

Bardzo trafne pytanie. :)

04.05.2009
22:36
[20]

Caine [ Książę Amberu ]

el f: nie zapominaj o zastępowaniu tanich produktów ich unijnymi zamiennikami. Z pierwszej ręki mam informacje o środkach ochrony roślin - wszystkie wymienione na francuskie odpowiedniki, dwa razy droższe.
Misiaty: jutro, nie będę po nocy biegał dla Twojej przyjemności.


zbm: Jak TY sobie wyobrażasz/wiesz coś o* pakiety internetowe?
ano tak

04.05.2009
22:37
[21]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Caine

Poproszę o konkrety w tej dyskusji. Tzn. nie żadne informacje z pierwszej ręki Liczyrzepy ale jakieś konkretne statystyki i informacje.

04.05.2009
22:39
[22]

Ralion [ Deva ]

Misiaty - jezeli myslac o zarobkach masz na mysli 1200 zł to to jest zły trop :)
Ale fakt faktem, lepiej miec te 1200 niz 0.

po prostu szkoda że polscy przedsiebiorcy nie sa tak.. przedsiebiorczy ;)
tylko tez pytanie brzmi, czy te 1200 zmieniłoby sie pod polskim patronatem?

04.05.2009
22:39
smile
[23]

Pik [ No Bass No Fun ]

i Ty w te bajki wierzysz?

04.05.2009
22:45
[24]

Squall [ Pretorianin ]

magister blokers
misiaty ale przeciez UE de facto nie istnieje

De facto istnieje, a nie istnieje de iure.

04.05.2009
22:45
[25]

Ralion [ Deva ]

Caine - nie znam sie na tym, ale czytaj twoje zrodlo:
"Co to oznacza w praktyce? Daje to prawo dostawcom usług internetowych na ograniczenie użytkownikom (klientom) dostępu do zasobów światowej sieci."
No i co z tego? beda mieli prawo z tego skorzystac niech sobie skorzystaja.
pamietasz, jeszcze do niedawna neostrada miała limity. juz nia pamietam, ale chyba standardowo 7 gb miesiecznie sciagnietych danych.
no i co. miała prawo.
co dalej? wycofali sie z tego.
dlaczego? konkurencyjna netia zaoferowala net bez limitow i momentalnie zabrała neostradzie 1/4 uzytkownikow.

04.05.2009
22:50
[26]

Caine [ Książę Amberu ]

Ralion: nie znam się na tym
Ja też. Ale przynajmniej podpisałem petycję. Kiepsko wyglądałby ten świat, gdyby o wszytkim decydowali lobbyści. I unijni komisarze.




edit: cały wywiad zamiast skrótu

04.05.2009
22:51
[27]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

zbanan

za czasów mej wczesnej młodści miasto me ruiną bym nazwał a obecnie w luksus opływa, chodniki w polbruku (...) "dzięki pomocy fundoszom UE"

to wygląda tak, że Polska wpłaca do kasy UE mniej więcej tyle co dostaje (Misiaty wykazuje, że ostatnio nieco więcej dostaje, ale jak napisałem, w przeszłości róznie z tym było i przyszłości to się może zmienić), tylko, że jak dostaje to każą stawiać te tablice, żeby ludziska prości się cieszyli jak to ich wUjEk kocha

wytłumaczcie mi proszę, jak to dali i zabiorą? Powie Tusk, czy inny Kaczor "sorry, nie płacimy, nie stać nas" a oni wjadą, asfalt zwiną

po pierwsze, żaden Donald ani inny Kaczor tak nie powie, bo nie mają jaj, co innego JKM - on by powiedział
po drugie, odbiorą to sobie nie w naturze, tylko w coraz większych składkach na żłobów z Brukseli

Misiaty

w jakim punkcie byśmy byli, gdyby posłuchać eurosceptyków i nie wstępować do Unii

mogliśmy wstąpić do NAFTA i być tam, gdzie Meksyk: PKB 2003 - 900 mld $, PKB 2008 - 1430 mld $
a Polska: PKB 2003 - 810 mld zł, PKB 2008 1188 mld zł

ekonomicznie wychodzi nieco lepiej, a w NAFTA nie ma biurokratów, którzy mierzą kąt zagięcia ogórka

04.05.2009
22:54
smile
[28]

Caine [ Książę Amberu ]

Liczyrzepa: i mielibyśmy świńską grypę.

04.05.2009
22:55
smile
[29]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Caine - ale nie mielibyśmy ptasiej

04.05.2009
23:03
smile
[30]

Caine [ Książę Amberu ]

Liczyrzepa: No wiesz co?! Tyle porcji szczepionki Glaxo-SmithKline by się zmarnowało!

04.05.2009
23:17
smile
[31]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Towarzyszu Liczyrzepa

Jestem pełen podziwu dla towarzysza nieumiejętności rozumienia słowa pisanego. Oto dane za www.cia.gov

Meksyk

(co trzeba podkreślić państwo, którym Towarzysz Liczyrzepa się fascynuje ma 111,2 mln obywateli).

PKB w 2008 roku liczone według siły nabywczej (ciekawe czy Towarzysz wie co to oznacza) - 1559 mld $.

PKB według kursu wymiennego - 1143 mld $.

PKB per capita 14 200 $ w 2008 zaś w 2006 było to 13 900 $. WZROST o 2,2 %.

Polska

(kraj, który ponoć stoi w miejscu, liczy aż 38,4 mln mieszkańców, czyli ludność Meksyku jest 2,89 raza większa niż ludność Polski)

PKB w 2008 roku liczone według siły nabywczej - 667 mld $.

PKB według kursu wymiennego - 567,4 mld $.

PKB per capita 17 300 $ w 2008 zaś w 2006 było to 15 500 $. WZROST o 10,4%

WNIOSKI

W okresie 2006-2008 PKB per capita wzrósł w Meksyku o 2,2% podczas gdy w Polsce o 10,4%. Jest to wskaźnik dobrze oddający "zamożność" społeczeństwa - pokazuje ile średnio jedna osoba wniosła do gospodarki. Towarzysz Liczyrzepa zestawiając swoje dane wykazał się brakiem jakichkolwiek umiejętności szukania danych oraz ich porównywania (nie wspominając już o podaniu źródeł). Ponadto towarzysz Liczyrzepa nie rozróżnia PKB od PNB a także PKB liczone według parytetu siły nabywczej pieniądza od PKB liczone według kursu wymiany względem dolara.

TOWARZYSZU LICZYRZEPA - wnioskuję o kurs podstaw matematyki dla TOWARZYSZA. Osobiście wolę żyć w znacznie zamożniejszym państwie niż Meksyk, a Polska takim państwem jest.

04.05.2009
23:25
[32]

Transcended [ Konsul ]

Misiaty

Mnie bardzo interesuje ile tego PKB to ta kasa wpłacona nam z UE? Tzn. jaki to %? I czy przypadkiem nasz kraj nie stałby w miejscu (lub miał ujemne PKB) gdyby nie te całe miliardy euro płynące do nas szerokim strumieniem. MOże ktoś potrafiłby obliczyć nasze PKB bez dofinansowań z unii (przecież logiczne że ta kasa zostaje w kraju, więc bezpośrednio wpływa na PKB).

Może ktoś ma jakieś linki na ten temat do poczytania. W końcu Meksyk nie dostaje dofinansowań na każdy metr chodnika, asfaltu, nową oczyszczalnię, szkoły, kanalizację etc. etc.

04.05.2009
23:28
[33]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty

jak zwykle posługujesz się socjalistyczną wersją matematyki

1,18 bln zł po 3,30 zł za USD przez 38 mln ludzi to nijak nie wychodzi 17 300 $ tylko 9 400 $
co oznacza, że jesteśmy krajem biedniejszym od Meksyku (a to przecież Trzeci Świat... a my - wielka Unia!)

i ja porównywałem stan sprzed wejścia (2003) do stanu obecnego, a nie jakieś krótkoterminowe fluktuacje.

04.05.2009
23:31
smile
[34]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Transcended

Nie można odnosić PKB do dotacji unijnych bo takie porównanie nic nam nie powie. Raczej trzeba odnieść to do wielkości budżetu, choć to też będzie swoistym przekłamaniem - nie wszystkie środki idą przez budżet, część z nich przedsiębiorcy pozyskują bezpośrednio z Unii. Natomiast łatwo można odpowiedzieć na Twoje drugie pytanie.

To nie jest tak, że bez tych środków stalibyśmy w miejscu. Unia to coś więcej niż środki. To otwarty przepływ towarów, usług i ludzi. Nasze zyski nie tylko przejawiają się w dotacjach ale też choćby w eksporcie wolnym od ceł.

Towarzysz Liczyrzepa

Źródła proszę, źródła. To raz. A dwa proszę mi to odnieść do zachodnich przeliczeń a nie używać swoich, nie wiem skąd wziętych, kursów :)

P.S. Nie ma to jak brać do obliczeń kurs dolara z 5 maja 2009 w stosunku do PKB z 2008 roku :D

04.05.2009
23:31
[35]

Caine [ Książę Amberu ]

Transcended: najbardziej zaszkodziłoby nam zamknięcie rynku. Przykład: pozostałości FŁT w Kraśniku robią łożyska. Łożyska trafiają do fabryki w Radomsku, gdzie są komponentem mostów do samochodów. Z Radomska mosty jadą TIRami do włoskiego kontrahenta. A przynajmniej tak było przed kryzysem:(
Pytanie tylko, czy do tego potrzebne są prawa mniejszości, traktaty, zakazy palenia, scedowanie suwernności, limity produkcji, dotacje i stado leniwych skurczybyków pasących się za nasze pieniądze w Brukseli. Czy tylko powiązania gospodarcze, spełnienie norm ISO czy TUV oraz zdrowa konkurencja?

04.05.2009
23:33
[36]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Caine

Gdybyś nie zauważył, ten wątek nie dotyczy ustawodawstwa unijnego. Jest to odpowiedź na zakłamane statystyki Liczyrzepy, komunisty z krwi i kości. Autor wątku, czyli ja, nie zajął stanowiska wobec praw tworzonych w Brukseli i kilku innych miejscach, do których to praw jest bardzo sceptycznie nastawiony.

04.05.2009
23:34
[37]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty

Źródła proszę, źródła

www.gus.pl
i nie wierz we wszystko co przeczytasz na wikipedii

proszę mi to odnieść do zachodnich przeliczeń a nie używać swoich, nie wiem skąd wziętych, kursów

dzisiejszy kurs NBP
a jak ci się nie podoba, to powiedz kolegom z wikipedii, CIA, czy jak to tam nazywasz, żeby mi sprzedali dolary po ich kursie (1,70 zł ?) - chętnie kupię

04.05.2009
23:36
smile
[38]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Towarzysz Liczyrzepa

1. Jak na razie ani razu nie powołałem się na wikipedię. Choć myślę, że Ty wiele razy to uczyniłeś.
2. Nie wiem czy jesteś naprawdę tak powoli rozumujący, ale mam takie pytanie - czy do statystyk na temat roku 1994 będziesz używał kursu wymiany dolara z 2009 roku, 5 maja? :D Bo jeśli tak, to okaże się, że przez ponad rok byliśmy najbogatszym państwem świata. Masz ciekawe teorie!

P.S. Prosiłbym o konkretne linki do dokumentów a nie stwierdzenia typu GUS - równie dobrze możesz napisać Internet. Umiejętność tworzenia przypisów by się Liczyrzepie przydała :) Bez jasnego wskazania źródła nie ma wskazania źródła.

04.05.2009
23:43
[39]

mos_def [ Senator ]

NAWET gdyby sie okazało ze oddajemy Uni tyle samo pieniedzy co od niej dostajemy, to i tak wychodzimu duzo na plus. Bo te srodki sa przeznaczane na inwestycje ktora musza sie odbyc (i zakonczyc!) w danym terminie, musza byc w miare normalnie prowadzone i rozliczane. Czyli wnosza realne zmiany i rozbudowe.
Gdybysmy te pieniadze od poczatku zatrzymali dla siebie, dla wlasnej dowolnej dyspozycji - to jak to u nas bywa - połowa magicznie wyparuje, a połowa z pozostałosci zostanie zmarnowana i zle wydana. Tylko ułamek z tych srodkow zostałby rozsadnie wydany, czyli niejako oddany podatnikom.

04.05.2009
23:43
[40]

Caine [ Książę Amberu ]

Misiaty: Starałem się tylko pokazać Transcended jak działa stary, dobry Wspólny Rynek.
Z przykrością zauważam degradację słowa komunista. To chyba najmodniejszy ostatnio w Internecie epitet, przynajmniej pośród wiecznie aspirującej części użytkowników.

mos_def: gdyby jeszcze tych środków pilnowali Niemcy albo Anglicy. Ale pilnuje niedouczona pindzia z ARiMR, tłumaczy magister angielskiego a wdraża Pawlak z kumplami - i nagle zamiast osoby przeszkolonej robi się strażak w każdej firmie a rolnicy muszą budować niepotrzebną infrastrukturę.

04.05.2009
23:44
smile
[41]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

O, kolejna miła manipulacja. Owe 1,18 bln $ z 2008 roku (według Liczyrzepy z 2008 roku) to dane z roku... 2007 :) To może oznaczać tylko jedno - wtórny analfabetyzm (nie wspominając już o braku umiejętności liczenia uśrednionego kursu rocznego waluty...).



A nie można zapominać, że akurat rok 2008 to był rok, w którym dolar przez dużą część roku oscylował w granicach 2,10-2,50 zł a nie 3,30 zł jak by tego chciał towarzysz Liczyrzepa.

Caine

Jak dla mnie Liczyrzepa spełnia wszystkie założenia internetowego komunisty - czytuje Lenina, nie potrafi liczyć (komuniści i ich centralne-planowanie się kłania - równie absurdalnie podchodzili do statystyki) i jest tak jak oni zamknięty na zewnętrzne argumenty. Nie zapominajmy o kulcie jednostki - JKM.

04.05.2009
23:45
[42]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty

"1. Jak na razie ani razu nie powołałem się na wikipedię.

domyslam sie zrodla twoich danych na podstawie ich jakosci

"czy do statystyk na temat roku 1994 będziesz używał kursu wymiany dolara z 2009 roku

po pierwsze, wzialem rok 2008 bo jest najbardziej aktualny. jezeli wtedy niby PKB bylo wieksze, no to tym bardziej mniejsze bedzie w 2009

po drugie, no to wez sobie kurs z 2008.12.31:
254/A/NBP/2008 2.9618

wychodzi 10,490 $
to i tak mniej od Meksyku

i nawet jakbyś wziął najwyższy kurs z 2008 (pewnie coś koło 2,00 - było taka spekulacja kilka dni), to i tak Ci nie wyjdzie 17 400


a tak prawde mówiac od razu sie domyslilem, ze podales PPP zamiast normalnego GDP, ale nie chcialem cie wyprowadzac z bledu, bo i tak pewnie nie wiesz o co chodzi

a co do tego:
Owe 1,18 bln $ z 2008 roku (według Liczyrzepy z 2008 roku) to dane z roku... 2007 :)
czytasz w ogóle co linkujesz? ja tam widze 1,17 za 2007. pasuje do moich danych, bo nie może być inaczej. i to nie są $

04.05.2009
23:50
smile
[43]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Liczyrzepa

1. Teraz mnie wybiłeś z rytmu :) Jak byk Ci napisałem, że podaję PKB według parytetu siły nabywczej (tak, tak, to własnie oznacza to PPP) jak i zwykłe PKB. Proponuję żebyś nauczył się czytać. :)

2. Proponuję abyś zamiast kłamać znalazł PKB Polski z 2008 roku w polskim GUSie, następnie zaś wyliczył uśredniony kurs złotówki do dolara.

3. Znajdź w danych meksykańskich PKB Meksyku z 2008 roku i policz uśredniony kurs pesos do dolara (a ten również skakał i to dośc bardzo w 2008 roku).

4. Porównaj dane.

***

Jak dla mnie w tym momencie kończy się dyskusja, chyba, że w końcu weźmiesz korepetycje z matematyki i przestaniesz sprzedawać ludziom bajki :)

04.05.2009
23:59
[44]

Dessloch [ Legend ]

nie wygrasz misiaty.
On nie przyswaja wiedzy.... tlumaczenie jet bezcelowe.
taki sabotazysta upr, pewnie z sld jest czy cos... bo jedynie na szkode upr dziala robiac z siebie idiote

05.05.2009
00:01
[45]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

po pierwsze wskaznik PPP mozna o kant tylka potluc, bo liczony jest pi razy oko
po drugie, w poscie #27 chodzilo mi o wzrost PKB, nie absolutny poziom, czego kompletnie nie zajarzyłeś
po trzecie, skoro już się czepiłeś tych liczb absolutnych, to Meksyk ma nominalnie wyższy PKB od Polski i nie wstawiaj farmazonów, że są tam wyższe koszty życia (chyba w hotelu w Acapulco) [co potwierdza punkt 1, że PPP jest do d...]

05.05.2009
00:01
smile
[46]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Dessloch

Prawdę mówiąc czytając jego posty też zacząłem podejrzewać, że działa z ramienia młodzieżówki czegoś lewicowego :) Taki człowiek to skarb przeciwników UPR :) Zwłaszcza, że jakiś czas temu sam jechał po UPR :D

Liczyrzepa

Moja ostatnia odpowiedź - oczywiście, że Meksyk ma nominalnie wyższe PKB od Polski. Oczywiście jednak umyka Ci fakt, że Meksyk ma 111 mln mieszkańców a Polska 38,4 mln :D

05.05.2009
00:01
smile
[47]

smuggler [ Patrycjusz ]

Liczyrzepa - nieco sie usmialem jakzes z nieco kwasna mina zmienil front z "dokladamy do Unii" na "dostajemy MNIEJ WIECEJ tyle, co oddajemy". Jesli przyjac obliczenia imc Misiatego za prawdziwe (a nie wiedziec czemu ufam im duzo bardziej niz twoim, moze dlatego ze mniej wiecej zgadzaja sie z moimi?) to NADWYZKA rzedu 70 MILIARDOW ZLOTYCH to jest "mniej wiecej" zbilansowana z zerem. Jej Bohu, jak sobie wyobraze budzet RP liczonych wedle niefrasobliwej zasady "mniej wiecej jestesmy na zero, czyli mamy 50 mld deficytu" (dla przykladu) to nie wiem czy sie smiac, czy plakac.
Natiuralnie, wiem, przyjda za 30 lat, zabiora te 70 i jeszcze obie moje nerki w ramach odsetek. A ja im na zlosc wczesniej umre i do tego dam sie skremowac. I beda sie mieli z pyszna...

05.05.2009
00:07
[48]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

smuggler

Ja swoje obliczenia opieram na oficjalnych komunikatach dotyczących przepływów pieniężnych między UE a Polską, publikowanych przez Ministerstwo Finansów. Zaś co do Liczyrzepy to zauważ, że w tym wątku nie mówi już nic o tym co dostajemy od UE, tylko nagle zaczął z niczego dywagować o Meksyku, jako przykładzie sukcesu gospodarczego. Szkoda tylko, że nie ma o tym kompletnie pojęcia.

05.05.2009
00:09
[49]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty

"oczywiście, że Meksyk ma nominalnie wyższe PKB od Polski

no wiem

"Oczywiście jednak umyka Ci fakt, że Meksyk ma 111 mln mieszkańców a Polska 38,4 mln

per capita, mój misiaty, per capita

polskie 9 400 < meksykańskie 10 400*

i jak nie w 2008 to w 2009

* - osiągnięte bez tzw POMOCY unijnej

smuggler

wyliczenia Misiatego obejmuja okres demo, gdzie rzeczywiscie z poczatku cos tam dokładali
od pewnego czasu już tak wesoło nie jest. najbardziej ciekaw jestem danych za 2009, zważywszy na fatalne wykorzystanie środków przez obecny rząd (2008 to były stare kontrakty)

05.05.2009
00:17
smile
[50]

twostupiddogs [ Senator ]

UPR - by żyło się lepiej - jak w Meksyku.

05.05.2009
00:17
smile
[51]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Liczyrzepa

Wychodzisz z założenia, że kłamstwo powtarzane 1000 razy stanie się prawdą? :) Nawet gdyby za prawdziwe przyjąć Twoje założenia, czyli PKB Polski 1188 mld zł, kurs dolara z końca 2008 roku - 2,96 zł (choć trzeba brac pod uwagę nie kurs z końca roku a uśredniony kurs) to PKB per capita wyjdzie nie 9 400 $ a 10 415 $ czyli prawie tak jak w Twoim kochanym Meksyku, który jest w świętym NAFTA :D

Ale mówię - proszę o PKB Meksyku w pesos plus kurs pesos do dolara z 31 XII 2008 :D

Pozatym wciąż czekam na link do dokumentów źródłowych :) Jak na razie operujemy na Twojej fantazji (a ta jest bujna - vide dopłacamy do UE).

Co do danych z przepływu za 2009 rok to jakbyś nie zauważył, jak na razie zarobiliśmy 9 mld złotych :D

05.05.2009
00:23
[52]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

twostupiddogs

UPR - by żyło się lepiej - jak w Meksyku.

bez porównania przyjemniej niż w dżdżystej Irlandii

i nigdzie nie ma tabliczek "zbudowano dzięki pomocy wielkiego brata". a autostrad maja wiecej niz w Polsce

Misiaty

PKB per capita wyjdzie nie 9 400 $ a 10 415 $ czyli prawie tak jak w Twoim kochanym Meksyku, który ma 2,91 więcej ludzi niż Polska

no i co z tego, że ma 2,91 więcej ludzi niż Polska ? licząc per capita już podzieliłeś przez ludność
i doczytaj: i jak nie w 2008 to w 2009

Ale mówię - proszę o PKB Meksyku w pesos plus kurs pesos do dolara z 31 XII 2008

zarzucasz mi nieprawdę - to sam znajdź te dane i udowodnij, że masz rację. ja idę spać i rano sprawdzę. jak masz rację, to przestane powtarzac

danych z przepływu za 2009 rok to jakbyś nie zauważył, jak na razie zarobiliśmy 9 mld złotych

a jak sam zauwazyles, dane z kilku miesiecy nic nie mowia. poczekajmy do konca roku

05.05.2009
00:26
[53]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Liczyrzepa

"PKB per capita wyjdzie nie 9 400 $ a 10 415 $ czyli prawie tak jak w Twoim kochanym Meksyku, który ma 2,91 więcej ludzi niż Polska

no i co z tego, że ma 2,91 więcej ludzi niż Polska ? licząc per capita już podzieliłeś przez ludność "

cytuj jak jest napisane :) edytowałem przed Twoim postem gdyż to 2,91 miało dotyczyć czegoś innego :)

zarzucasz mi nieprawdę - to sam znajdź te dane i udowodnij, że masz rację. ja idę spać i rano sprawdzę. jak masz rację, to przestane powtarzac

Gdybym kierował się Twoją logiką to napisałbym, np. "UPR bierze ogromne pieniądze z budżetu" a następnie kazał Tobie wszelkimi dowolnymi sposobami udowadniać, że tak nie jest. Dlatego dla mnie to już zupełny koniec dyskusji - jesteś bardzo niepoważnym dyskutantem, który nie ma argumentów na udowodnienie swoich racji.

a jak sam zauwazyles, dane z kilku miesiecy nic nie mowia. poczekajmy do konca roku

A kto jeszcze kilka dni temu pisał o tym, że tracimy na kontaktach z UE biorąc pod uwagę tylko 3 miesiące? ;)

05.05.2009
00:42
[54]

Dessloch [ Legend ]

misiaty--> ty chyba nie jestes dobry z ekonomii?

argumenty liczyrzepy mozna zrownac z ziemia bardzo prosto... bo brakuje mu podstawowej wiedzy ekonomicznej. Wszystko dobrze piszesz, ale naokolo troche...

05.05.2009
00:59
[55]

k4m [ kamikadze ]

Liczyrzepa---> pewnie Twój mały rozumek nie jest w stanie tego pojąć, ale w Meksyku jest boom demograficzny wynoszący ok 18 promila i znaczną część wzrostu PKB generuje zwiększająca się ilość mieszkańców, jednak w przeliczeniu na osobę jesteśmy krajem bogatszym i szybciej rozwijającym się

Polska:

GDP (PPP) 2008
- Total $666.052 billion
- Per capita $17,481
GDP (nominal) 2008
- Total $525.735 billion
- Per capita $13,798

Meksyk:

GDP (PPP) 2008
- Total $1,548 trillion
- Per capita $14,560
GDP (nominal) 2008
- Total $1,088 trillion
- Per capita $10,235

z tymi danymi nie ma się co kłócić bo tak po prostu jest i tyle. A Twoim sposobem myślenia, można powiedzieć, że Indie czy Chiny to bogate kraje są bo mają PKB liczone w bilionach a wzrost gospodarczy wynoszący 10%, tylko, że jest taki mały szczegół jak liczba ludności i wychodzi na to, że jednak średnio jednostka w PL zarabia znacznie więcej niż w wymienionych krajach.

05.05.2009
01:05
smile
[56]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Dessloch

To pięknie, że Twoim zdaniem jakby naokoło :) Jednak miast pisać te dwa zdania to mogłeś miażdżyć Liczyrzepę. Ponadto chyba dość prosto wyjaśniłem gdzie tkwią błędy w jego rozumowaniu.

P.S. Szacunek wymaga pisania nicków z zachowaniem dużych i małych liter. No ale w tym wypadku trzeba być dobrym z kultury, nie? ;)

05.05.2009
01:09
smile
[57]

techi [ All Hail Lelouch! ]

mizjady->Bo liczy się tylko szacunek ludzi ulicy;)

05.05.2009
01:18
[58]

Lutz [ Senator ]

k4m - "ale w Meksyku jest boom demograficzny wynoszący ok 18 promila i znaczną część wzrostu PKB generuje zwiększająca się ilość mieszkańców"

no to powodzenia za 20 lat ;)

05.05.2009
01:34
[59]

Dessloch [ Legend ]

misiaty--> na liczyrzepe szkoda mi czasu tak szczerze mowiac... w pracy moze jutro cos napisze, teraz mi sie po prostu nie chce, bo wiem ze do niego nie trafi.

a co do pisania z duzej litery... jakbym mogl to bym robil to:)

05.05.2009
06:47
smile
[60]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Dessloch ---> Stosując argumentację Liczyrzepy - " Przecież swoją ksywę w każdym poście piszesz z dużej litery, więc kłamiesz pisząc, że nie możesz pisać dużych liter!"

:D

05.05.2009
07:13
smile
[61]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Dessloch

Przyznam tedy, że Cię nie rozumiem ale ok, chciałeś się doczepić i doczepiłeś ;)

Hellmaker

:D

05.05.2009
08:39
[62]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ralion
le mimo wszystko je dostajemy prawda?
i nie musimy ich wydawac na budowe kosciołów prawda?


No, nie do końca prawda... Misiaty jest oblatany w statystykach, to może znajdzie ogólna kwotę którą zgarnia w ramach unijnych środków Kościół. Ja Ci podam tylko jeden przykład - projekt z dofinansowaniem ponad 9 milionów ->

A czy Ty zgodzisz się, oddawać mi np tysiąc złotych z Twojej pensji, w zamian za co, będziesz miał prawo składac do mnie wnioski na dofinansowanie do Twoich wydatków a ja będę je rozpatrywał w/g swoich kryteriów ?


Misiaty

No tak, to jest straszny problem, że ktoś daje nam pieniądze i musimy za nie budować drogi, chodniki, oczyszczalnie ścieków, autostrady, stadiony, że musimy wydawać je na dotacje dla firm, na dotacje na projekty badawcze. Przecież jasne jest, że wolelibyśmy te pieniądze przejeść i przepić. Pfff.
Cóż, Ty widać wolisz jak ktoś inny decyduje co masz zrobić ze swoimi pieniędzmi, ja lubię i wolę decydować sam.
Problemem jest jednak to, że nie ma nic za darmo - w zamian za tę "pomoc" zamykamy stocznie, zlikwidowaliśmy całkowicie polskie rybołówstwo dalekomorskie, część pieniędzy które dostajemy z Unii idzie nie na drogi i oczyszczalnie a na odprawy dla rybaków bałtyckich którzy zamykają swoje licencje połowowe i złomują kutry, nie zawsze możemy budować te Twoje drogi tam gdzie są nam potrzebne a tam gdzie nam każą (przykład obwodnicy augustowskiej), musimy zgadzać się na różne kosztowne a nie ujęte w Twoich statystykach wydatki (np opłata produktowa), limity produkcyjne (np produkujemy ok 20-30% ziemniaków w skali Unii a limit na skrobie mamy tylko 8% i jesteśmy zmuszeni importować), dostosowanie stawek vat do unijnych wymogów, wymiana zarówek, wymiana termometrów a teraz nam doszedł jeszcze pakiet energetyczny.

05.05.2009
08:47
[63]

el f [ RONIN-SARMATA ]

edycja mi się skończyła więc post pod postem :(

Jeszcze mi się otworzyły przykłady dwóch bardzo nam potrzebnych projektów dofinansowywanych przez Unię :
"- "Nowa Europa na nowe tysiąclecie"

Projekt realizowany przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej
Program promujący ideę integracji europejskiej wśród młodzieży szkolnej.

Projekt ten obejmował następujące działania:
- kurs języka angielskiego dla nauczycieli,
- konkursy dla młodzieży szkolnej o Unii Europejskiej
- organizacja Europejskiego festiwalu twórczości Dziecięcej
Projekt został wyróżniony w konkursie "Liga Inicjatyw Lokalnych" organizowanym przez Związek Powiatów Polskich oraz Fundację Kronenberga i "Rzeczpospolitą".

- "Europa mój dom, moi przyjaciele"

Program promujący ideę integracji europejskiej w powiecie białogardzkim wśród młodzieży szkolnej.

Program ten obejmował następujące działania:
- stworzenie Centrum Informacji Europejskiej
- uruchomienie we wszystkich szkołach powiatu klubów europejskich
- szkolenie i konkursy dla nauczycieli i młodzieży szkolnej
- zorganizowanie obozu integracyjnego dla młodzieży polskiej i unijnej
- zorganizowanie festynu europejskiego"

Ciekawe ile z tej "nadwyżki" idzie na takie festyny, konkursy i Centra Informacji Europejskiej i kluby europejskie...

05.05.2009
09:21
[64]

Squall [ Pretorianin ]

elf -> nigdy nie decydujesz sam na co państwo wyda pieniądze, jest to technicznie nie możliwe więc w czym problem? Stocznię zamknięto bo była nierentowna. Ile można pchać kasy w molocha który padnie? Już kilka razy dopłacano do stoczni i jak widać nic to nie dało.

zawsze możemy budować te Twoje drogi tam gdzie są nam potrzebne a tam gdzie nam każą (przykład obwodnicy augustowskiej)

A ja myślałem że to mieszkańcy Augustowa chcą obwodnicę. Teraz już wiem, że oni nie chcą tylko im UE wciska na siłę i to pewnie dlatego tak protestują. Jakbym im przytoczył twoją wypowiedź to by tam ze śmiechu umarli.

wymiana zarówek, wymiana termometrów a teraz nam doszedł jeszcze pakiet energetyczny

To źle? Że azbestu każą się pozbyć też niedobrze.

Dlaczego argumenty sceptyków są zawsze mocno naciągane albo mijają się z prawdą?

05.05.2009
09:26
[65]

Dessloch [ Legend ]

m(z duzej)isiaty--> moim zamiarem nie bylo nic negatywnego do Ciebie pisac... bo podziwiam ciebie i twoj trud w tlumaczeniu osobie nieprzyswajajacej jakiejkolwiek wiedzy:)
jednak liczyrzepa, jesli chodzi o szczegoly i interpretacje faktow i analizowanie danych jest po prostu zalosny. Bo nie ma zdolnosci logicznego myslenia, faktow nei jest w stanie interpretowac, a statystyki i dane to dla niego czarna magia i same cyferki, ktorych nie jest w stanie pojac i czesto wychodza zadziwiajace bledy.

05.05.2009
09:26
smile
[66]

Cremek [ Konsul ]

Nie chce mi sie czytac calego watku ale powiem cos odnosnie piewszego postu -> jestes idiota jesli twierdzisz, ze wyszlismy z taka kasa na czysto... z prostej przyczyny zadna z tych eurofilskich kalkulacji nie uwzglednia kosztow jak nasz kraj poniosl na dostosowanie sie do unijnych bzdurnych przepisow i regulacji... a biorac to pod uwage jestesmy w plecy jak jasna cholera... - proponuje troche pogooglowac mozna bez problemu odnalezc raporty brytyjskich organizacji prowadzacych zestawienia bilansowe dla wszystkich krajow Unii - bo oczywiscie w Polsce nikt sie takiego zestawienia nigdy nie podejmie bo to by pokazalo spoleczenstwu jak bardzo dostajemy po dupie na czlonkostwie w eurokolchozie...

05.05.2009
09:35
smile
[67]

Cremek [ Konsul ]

Cholerny czas na edycje posta jedno z wiekszych idiotyzmow na GOL-u...

P.S. Co do tego, ze Polska jest krajem lepiej rozwinietym i bogatszym niz Meksyk - super nie ma to jak porownywac sie do biedniejszych i zacofanych krajow... co mnie to interesuje, ze Polska we wskaznikach uchodzi za kraj niezwykle bogaty i w ogole, skoro widze jak co miesiac z portfela ubywa mi coraz wiecej pieniedzy... na paliwo, wyzywienie, utrzymanie nie mowiac o dobrach luksusowych, ktore to zaczynaja stanowic coraz liczniejsza dla coraz wiekszej liczby Polakow grupe... wzrost cen na wszystko dookola postepuje od paru ladnych lat, natomiast place albo stoja w miejscu albo sa podnoszone o wartosci zazwyczaj nizsza lub co najmniej rowna wskaznikowi inflacyjnemu... ale nie ma to jak glosic ze jestesmy bogaci jak cholera...

05.05.2009
09:47
[68]

albz74 [ Legend ]

Cremek - aż tak źle, jak piszesz, to chyba nie jest ;) Najogólniej rzecz biorąc :)

05.05.2009
09:50
[69]

Dessloch [ Legend ]

o, nie do końca prawda... Misiaty jest oblatany w statystykach, to może znajdzie ogólna kwotę którą zgarnia w ramach unijnych środków Kościół. Ja Ci podam tylko jeden przykład - projekt z dofinansowaniem ponad 9 milionów

i to stawiasz jako przyklad dofinansowania instytucji koscielnej? Pieniadze na zakon cystersow? nie osmieszaj sie ziom... :)

A czy Ty zgodzisz się, oddawać mi np tysiąc złotych z Twojej pensji, w zamian za co, będziesz miał prawo składac do mnie wnioski na dofinansowanie do Twoich wydatków a ja będę je rozpatrywał w/g swoich kryteriów ?

tak tylko, ze jakbys nie zauwazyl te ja bede ci dawal tysiac, a ty mi dasz do wydania tysiac piecset...
i nawet nie chodzi o to na co mozna te pieniadze wydac, bo wplacajac do wspolnej kasy dokladnie wiemy jakie inwestycje bedziemy mogli poczynic. Wiec de facto wiemy na co sie godzimy i wydajemy na to co chcemy wedle wczesniejszych zalozen.
Chociac i tak sa kraje (np grecja) ktorym udalo sie przepic i przejesc pieniadze z Unii bezmyslnie je wydajac. Na szczescie w Polsce tak nie jest (glownie poprzez nauczenie sie na bledach grecji przez UE)

Problemem jest jednak to, że nie ma nic za darmo - w zamian za tę "pomoc" zamykamy stocznie
co bylo juz wielokrotnie udawadniane jako nieprawda... czemu powielasz ten sam argument klamliwy (no moze nie klamliwy, bo zamkniecie stoczni jest faktem, ale utozsamiac to z wejsciem do UE juz jest sporym naduzyciem).

zlikwidowaliśmy całkowicie polskie rybołówstwo dalekomorskie
no ta, bo najlepiej to by wylowic wszystkie ryby...

nie zawsze możemy budować te Twoje drogi tam gdzie są nam potrzebne a tam gdzie nam każą (przykład obwodnicy augustowskiej), musimy zgadzać się na różne kosztowne a nie ujęte w Twoich statystykach wydatki (np opłata produktowa)

brednie... tam gdzie kaza? przeciez unia nic do tego nie ma... przedstawia sie projekt i wnioskuje o budowe. Cala filozofia. Jesli spelnai kryteria to jest akceptowane. Do tego musi byc wklad wlasny i dobrze oprracowany projekt (tu juz wina po stronie naszych wladz). Wiec brednie piszesz... powiesz, ze w praktyce jest inaczej... bo takie argumenty z reguly sa, jak sie nie ma nic sensownego do napisania. Wiec oszczedz sobie:)

dostosowanie stawek vat do unijnych wymogów

chodzi ci o maksymalna stawke vat jaka moze byc czy minimalna? z VATem mamy jeszcze spore pole manewru... zarowno sa produkty o 0% jak i o normalnym. Nikt nie broni obnizenia vatu do 15%, a przynajmniej obnizeniu wszedzie (w ramach splaszczenia).

wymiana zarówek
patrz drugi temat, tam byla wyczerpujaca dyskusja.

wymiana termometrów
ojej tutaj to w ogole katastrofa... kazali nam wymienic szkodliwe rteciowe termometry.
A pewnie na temat wyzej (zarowki) twoim glownym argumentem bylyby sladowe ilosci rteci w nich zawarte... a taki termometr rteciowy... co tam...:) mniej szkodliwy (patrz argument w tamtym temacie o tym, jak to zarowka moze sie zbic i juz na dlugi czas teren zanieczyszczony...)
zalosne po prostu:)

co do pakietow energetycznych to chodzi o wymog posiadania conajmniej 20% energii ze zrodel odnawialnych do 2020 roku? Gdzie tu cos zlego widzisz?

05.05.2009
09:55
[70]

Dessloch [ Legend ]

proponuje troche pogooglowac mozna bez problemu odnalezc raporty brytyjskich organizacji prowadzacych zestawienia bilansowe dla wszystkich krajow Unii

to pogoogluj i nam znajdz. Bo z tego co napisales i zestawienie bilansowe... to tak... UE jest bardzo zle odbierana przez Zachod, bo tam doplacac musza do kasy unijnej. I w takim raporcie brytyjskim uwzgledniajacym bilanse dla wszystkich krajow, wszystkie kraje rozwiniete beda duzo wiecej wplacac do wspolnej kasy niz dostawac.
Wiec pewnie o te zestawienia ci chodzi... tylko ze one nic nie zmieniaja w dyskusji, bo dla nas akurat nie jest tak zle jak na zachodzie tam raczej maja inne zyski z czlonkostwa niz czyste pieniadze- no ale tez nie maja co dostawac, bo juz sa na tyle rozwiniete ze nie potrzebuja tak wielkich inwestycji co zacofana Polska.

05.05.2009
09:59
smile
[71]

Caine [ Książę Amberu ]

Dessloch: gdyby jeszcze tak jak Ty myśleli nasi zachodni sąsiedzie, to by było pięknie. Ale oni nie wiedzieć czemu walą grubą kasę w swoje stocznie i cukrownie, banki i fabryki.

Po 40 latach zamknięcia europejskiego rynku przed najtańszym cukrem z Brazylii, Indii lub Australii, ceny minimalne tego produktu w unii wywindowano do astronomicznego poziomu 700 euro za tonę. Europejskie cukrownie wobec tak atrakcyjnych cen wytwarzały coraz więcej cukru i szybko powstały jego nadwyżki. Był tak drogi, że aby sprzedać niepotrzebny w unii cukier za granicę, trzeba było subsydiować eksport. W końcu inne państwa zaapelowały o pomoc do Światowej Organizacji Handlu, która orzekła, że unia nielegalnie dotuje eksport cukru i musi z tym skończyć. Zamiast powrócić do wolnego rynku, wymyślono nowy mechanizm regulacji – limity produkcji cukru dla poszczególnych krajów, niższe gwarantowane ceny minimalne cukru i niższe ceny buraków. Fischer Boel obiecywała, że dzięki temu cukier w unii stanieje. Aby osłodzić plantatorom i cukrowniom konieczność ograniczenia produkcji, Bruksela zaproponowała im odszkodowania ( jeśli dostosują się do limitów w terminie do 2010 r.)
Drugi z moich linków też polecam poczytać, entuzjasto.

05.05.2009
10:06
[72]

Dessloch [ Legend ]

wzrost cen na wszystko dookola postepuje od paru ladnych lat, natomiast place albo stoja w miejscu albo sa podnoszone o wartosci zazwyczaj nizsza lub co najmniej rowna wskaznikowi inflacyjnemu... ale nie ma to jak glosic ze jestesmy bogaci jak cholera...

To wiele wyjasnia... niedojda zyciowa? :)
nie jest to do konca zasluga unii, ale przez okres akcesji place w Polsce poszybowaly w gore... Wiec jesli tobie sie nic nie zmienia, to moze zmien prace? chyba ze jestes jw napisalem niedojda zyciowa..

05.05.2009
10:09
[73]

Dessloch [ Legend ]

laczysz dwie zupelnie oddzielne kwestie

doplaty rolne w Unii to chyba oczywiste jest ze sa chore...
ale ty laczysz dotowanie nierentownej firmy do dotacji rolniczych... Ogarnij sie chlopie.

05.05.2009
10:15
smile
[74]

Caine [ Książę Amberu ]

Dessloch: a Ty rano myłeś oczęta?
Drugi z moich linków też polecam poczytać

05.05.2009
10:21
[75]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Squall

A ja myślałem że to mieszkańcy Augustowa chcą obwodnicę. Teraz już wiem, że oni nie chcą tylko im UE wciska na siłę i to pewnie dlatego tak protestują. Jakbym im przytoczył twoją wypowiedź to by tam ze śmiechu umarli. - ech, poczytaj może trochę... oczywiście że mieszkańcy chcą obwodnicę tylko sprawdź sobie, kto nie daje jej wybudować :P

Dessloch

Wybacz, ale nie jestem "ziom" .

05.05.2009
11:22
[76]

albz74 [ Legend ]

Dessloch: gdyby jeszcze tak jak Ty myśleli nasi zachodni sąsiedzie, to by było pięknie. Ale oni nie wiedzieć czemu walą grubą kasę w swoje stocznie i cukrownie, banki i fabryki

Caine mógłbyś podać przykłady subsydiowania niemieckich stoczni, Blohm&Voss może ?

P.S Widziałeś kiedyś jakąś stocznię w Niemczech, ew. to, co produkują i z jakimi wynikami ?

05.05.2009
11:34
[77]

Caine [ Książę Amberu ]

albz: Można sobie wyguglać w minutę wpisując "niemieckie stocznie". Wadan Yards, Peene Werft, Peters Schiffbau już proszą o, bagatela 225 mld €. Przyspieszone zamówienia rządowe też należy traktować jako dotację, nie mówiąc o wpompowanych we wschodnie landy miliardach marek.
P.S Widziałeś kiedyś jakąś stocznię w Niemczech, ew. to, co produkują i z jakimi wynikami ?
Widziałeś kiedyś, jak potrafią zasuwać polscy stoczniowcy, kiedy zapłaci im się tyle co Niemcom?

05.05.2009
11:45
[78]

albz74 [ Legend ]

Caine -

Przepisując z Rzepy pomyliłeś się o bagatela 224 mld 795 mln €. Nie widzę specjalnie tych przyspieszonych zamówień rządowych (wojsko ?? ) , jak również 'dotacji' - tylko kredyty oprocentowane całkiem całkiem (do 10 proc). Czyli mogliby spokojnie aplikować do banków komercyjnych.


Widziałeś kiedyś, jak potrafią zasuwać polscy stoczniowcy, kiedy zapłaci im się tyle co Niemcom?


Już widzę, ile wtedy rocznie trzeba by dokładać do ich produkcji. Nie sztuką coś zbudować, sztuką sprzedać z minimalnym chociaż zyskiem. Ale jak się buduje kadłuby a resztę sprowadza z zagranicy, to rezultat chyba nietrudno przewidzieć ?

05.05.2009
12:13
smile
[79]

Caine [ Książę Amberu ]

Przepisując z Rzepy pomyliłeś się o bagatela 224 mld 795 mln €.
O żesz! Co za bezmyślność - ile by to było, 5-6% niemieckiego PKB? Raczej nie utrzymam wersji, że pomyliłem "d" z "n".

Już widzę, ile wtedy rocznie trzeba by dokładać do ich produkcji. Nie sztuką coś zbudować, sztuką sprzedać z minimalnym chociaż zyskiem. Ale jak się buduje kadłuby a resztę sprowadza z zagranicy, to rezultat chyba nietrudno przewidzieć ?

Pisałem o Polakach zatrudnionych w na Zachodzie. Mam trochę do czynienia z emigracją zarobkową i wierzaj mi, z prawdziwymi pieniędzmi w portfelu, z daleka od łap ZUS i skarbówki to jedni z najwydajniejszych pracowników.

BTW: Jaką albzie proponujesz alternatywę? Model Pierwszej Rzeczpospolitej, gospodarki monokulturowej w której poza zbożem wszystkie towary sprowadzano z bardziej obrotnych krajów?

05.05.2009
12:17
smile
[80]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

el f

No, nie do końca prawda... Misiaty jest oblatany w statystykach, to może znajdzie ogólna kwotę którą zgarnia w ramach unijnych środków Kościół. Ja Ci podam tylko jeden przykład - projekt z dofinansowaniem ponad 9 milionów

Hmm, myślę, że dałoby się znaleźć takie statystyki jednak nie widzę sensu w ich poszukiwaniu. Kościół Katolicki, tak samo jak każdy inny Kościół, ma prawo ubiegać się o dotacje unijne i nie widzę nic zdrożnego w tym, że takie dotacje uzyskuje - jeśli mieści się to w granicach prawa a z tego co mi wiadomo, to zazwyczaj się mieści.

A czy Ty zgodzisz się, oddawać mi np tysiąc złotych z Twojej pensji, w zamian za co, będziesz miał prawo składac do mnie wnioski na dofinansowanie do Twoich wydatków a ja będę je rozpatrywał w/g swoich kryteriów ?

Zły przykład. Powinieneś raczej napisać: czy zgodzisz się na to, że podpiszemy wstępną umowę w której podam Ci zakres inwestycji na który mogą być przeznaczone dotacje, następnie zaś wpłacisz mi 1000 zł a ja Ci wypłacę 2000 zł, z tymże będziesz je musiał przeznaczyć na jedną z wczesniej ustalonych inwestycji. To nie jest tak el fie, że Unia nam mówi na co mamy wydawać pieniądze. Musimy je wydawać zgodnie z tym, co sami postanowiliśmy w Traktacie Akcesyjnym. Mamy prawo wydać je na każdą inwestycję mieszczącą się w ramach Traktatu oraz celu na który mogą być przeznaczone dane środki. Nikt z Unii nam nie mówi co to za inwestycje konkretnie mają być.

w zamian za tę "pomoc" zamykamy stocznie, zlikwidowaliśmy całkowicie polskie rybołówstwo dalekomorskie, część pieniędzy które dostajemy z Unii idzie nie na drogi i oczyszczalnie a na odprawy dla rybaków bałtyckich którzy zamykają swoje licencje połowowe i złomują kutry, nie zawsze możemy budować te Twoje drogi tam gdzie są nam potrzebne a tam gdzie nam każą (przykład obwodnicy augustowskiej), musimy zgadzać się na różne kosztowne a nie ujęte w Twoich statystykach wydatki (np opłata produktowa), limity produkcyjne (np produkujemy ok 20-30% ziemniaków w skali Unii a limit na skrobie mamy tylko 8% i jesteśmy zmuszeni importować), dostosowanie stawek vat do unijnych wymogów, wymiana zarówek, wymiana termometrów a teraz nam doszedł jeszcze pakiet energetyczny.

Ja się zgadzam, że nie wszystkie rozwiązania są słuszne. Aczkolwiek niektóre mają cechy słuszności. Ludziom się wydaje, że ryb w Bałtyku starczy na tysiące lat. Tak nie jest - aby mogło funkcjonować rybołówstwo musi istnieć rozsądna polityka gospodarcza. Dam Ci przykład z mojego podwórka - jestem wędkarzem. Jeszcze 10 lat temu Bory Tucholskie były pełne ryb i właściwie nad każdym jeziorem można było łowić spokojnie. Dzisiaj za prawo połowu przez 3 dni płacę 70 zł i nie jestem w stanie nic złowić. Dlaczego? Ponieważ banda kłusowników zabija ryby masowo. Zero pomyślunku. Gdyby każdy wędkarz przestrzegał regulaminu (ograniczenie co do ilości ryb, które można zabrać z łowiska), opłaty byłyby znacznie mniejsze (mówię o opłatach dla wędkarzy zrzeszonych w innym kole niż koło do którego należą zbiorniki w których się łowi) a ryb by było znacznie więcej. Nie wiem czy wiesz, ale populacja ryb w Bałtyku drastycznie maleje. Jeśli nie zaimplementowalibyśmy wytycznych Unii to za 20 lat nikt nie mówiłby o żadnym rybołówstwie na Bałtyku bo po prostu nie byłoby czego łowić. I wtedy nikt nikomu żadnych odszkodowań by nie płacił. Widzisz, ja jestem w stanie się zgodzić aby część pieniędzy poszła na zracjonalizowanie gospodarki.

Natomiast zgodzę się, że ten cały wspólny rynek rolny to jedna, wielka pomyłka. Osobiście jestem za likwidacją jakichkolwiek dopłat w tym zakresie, uwolnieniu rynku (rezygnacja z kwot produkcyjnych) i otwarciu rynku na obce produkty.

Zaś co do wydatków na te festyny i inne bzdurne formy promocji Unii to z ciekawości wieczorem poszukam statystyk i je tutaj wkleję. Tego też nie powinno być.

Dessloch

Przepraszam za moją nadinterpretację :)

Cremek

jestes idiota jesli twierdzisz, ze wyszlismy z taka kasa na czysto

Prosiłbym o konkretne wyliczenia nie zaś te brytyjskie pseudowyliczenia, które za założenie przyjmują drobny fakt - mianowicie to, że gdyby nie Unia to nigdzie nie istniałaby żadna administracja. To jest stek bzdur. Zapomina się, że większość zadań Unii wykonuje się w ramach istniejącej już administracji. Można sprawę sprowadzić do absurdu i stwierdzić, że mamy w UE kilka milionów eurourzędników. Problem w tym, że ci urzędnicy pracowaliby nad czymś innym gdyby UE nie istniała.

super nie ma to jak porownywac sie do biedniejszych i zacofanych krajow

Nie wiem w czym problem. Porównania zaczął Liczyrzepa i to on dał przykład Meksyku jako państwa, które korzysta na tym, że jest poza UE :D

05.05.2009
12:20
[81]

albz74 [ Legend ]

Caine - alternatywą dla nas jest szukanie nisz, z gigantami nigdy nie wygramy i nie ma co powielać tego modelu. Kiedyś tak już było, choćby samochodowce. Statki dobrze wyposażone i specjalistyczne - jak najwięcej wartości dodanej a nie tylko pospawane blachy.

Z Chińczykami zresztą nikt nie wygra. Daję góra 20 lat i w Europie będzie się budować co najwyżej okręty wojenne albo cudeńka w rodzaju Octopusa.

05.05.2009
12:33
[82]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

Mini podsumowanie głownych założeń wątku, bez odnoszenia się do konkretnych wypowiedzi - jakie pieniądze krążą po Polsce zobaczy nawet ślepy potykający sie o znaki 'Ze środków unijnych' :)
MOże dla zagorzałych eurosceptykow wazniejsze sa kwestie zmuszania ich do wymiany żarówek czy termometrów - mnie osobiście aż przyjemnie się patrzy jak małe miasteczka i wsie, o inswestycjach wielkomiastowych nie wspominając, rozwijają się w tempie jakiego za mojego życia nie uświadczyłem.
Pewnie, jak ktoś lubi może wypominac mega-biurokrację i bzdurność przepisow unijhnych - i będzie miał rację. Tylko prosze mi powiedzieć - czy dla szarego obywatel wazniejsze jest skanalizowanie jego miejscowości wraz z koneicznościa zakupu krzywego banana i oszczędnej żarówki, czy swoboda w wyborze akcesoriow domowych połączona z potykaniem się o nieistyniejący chodnik wzdłuż szosy?
Naprawdę, tak trudno powiedzieć, że plusy przewazają nad minusami, i akcesja przynajmniej finansowo bardzo nam się opłaciła? Negacja dla samej negacji blyskotliwą zbyt nie jest.

05.05.2009
12:36
smile
[83]

Caine [ Książę Amberu ]

z gigantami nigdy nie wygramy i nie ma co powielać tego modelu.
... czytałeś linkowany wywiad z Zarembą? Czy taka postawa usprawiedliwia udzielanie inwestorowi rad "A po co rozmawiacie z rządem, przecież będzie upadłość. Kupicie masę upadłościową”
Czy to jeszcze niegospodarność, czy już złodziejstwo?

05.05.2009
12:43
[84]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Caine

Wypowiedzi urzędników unijnych w sprawie stoczni wskazują na to, że ktoś mógł mieć faktyczny interes w takim a nie innym rozwiązaniu. Nie jest to jednak winą Unii, tylko winą konkretnej jednostki. W takim wypadku rząd powinien dążyć do wskazania urzędnika, który takimi wypowiedziami sugerował upadłość stoczni przed podjęciem faktycznych działań (w trakcie trwania prób ratowania stoczni). Powinniśmy wtedy dążyć do unieważnienia decyzji Unii z powodów złamania prawa, działania na niekorzyść stoczni i naruszenia procedur. Ale to już rola rządu a nie Unii.

05.05.2009
12:45
[85]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Misiaty

Ja też nie widze nic zdrożnego, skor mają do tego prawo. To mój adwersarz liczył, że te środki są dla kościołów niedostępne :)

podpiszemy wstępną umowę w której podam Ci zakres inwestycji na który mogą być przeznaczone dotacje - czy jest gdzieś dostępna lista z tym zakresem ?
Mnie naprawdę nie martwią drogi czy stadiony, tylko podane w przykładach Centra, kluby europejskie, konkursy wiedzy o UE, festiwale etc - to moim zdaniem wywalanie pieniędzy w błoto.

Co do ryb. Zlikwidowana flota dalekomorska nie łowiła na Bałtyku. To były trawlery i przetwórnie oceaniczne.
Owszem, trzeba dbać o odnawialność zasobów ryb ale... czemu tylko naszym kosztem ?
Niemcy, Szwedzi czy Duńczycy nie redukują ilości licencji na Bałtyk a żaden z krajów o tradycjach rybackich nie zlikwidował swojej floty dalekomorskiej a wręcz przeciwnie - Holendrzy bardzo unowocześnili flotę, Hiszpanie, Szkoci, Francuzi podobnie. A my zniknęliśmy z rynku i zamiast doskonałych jakościowo ryb, mamy w sklepach importowany z Chin i Wietnamu syf, tak napompowany chemią i wodą że strach to jeść.

05.05.2009
12:49
[86]

Dessloch [ Legend ]

[74]Caine [ Level: 71 - Książę Amberu ]

Dessloch: a Ty rano myłeś oczęta?
Drugi z moich linków też polecam poczytać


obawiam sie, ze jak nie potrafisz przedstawic tego artykulu wlasnymi slowami, nie bede go komentowal. Juz z liczyrzepa tak robilem, ze kazdy artykul komentowalem, ale efektow nie dalo to... na wszelki wypadek teraz czekam az ktos przedstawi wlasne zdanie z podaniem zrodla, a nie podajac samo zrodlo.
i tutaj zrodel raczej nie powinna byc publicystyka

05.05.2009
12:51
[87]

Caine [ Książę Amberu ]

Dessloch: ok, nie będę Cię zmuszał.

el f: mamy w sklepach importowany z Chin i Wietnamu syf kwoli przypomnienia
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8848228

05.05.2009
14:43
smile
[88]

Nightmar- [ Centurion ]

[13] zbanan

Ja rozumiem Liczyrzepę, ale wytłumaczcie mi proszę, jak to dali i zabiorą?


. oczywiscie, ze zabiora.

. odbiją sobie to później, gdy Polacy zostaną tylko konsumentami dóbr wytworzonych przez inne kraje UE

. w zasadzie tak juz jest. Polska nie ma swoich stoczni, liderow telekomunikacyjnych, spozywczych, medycznych, hutniczych. wymieniac mozna jeszcze dlugo

. nie mamy juz nic :)

. a wiekszosc pieniedzy z Unii wydajemy na bzdurne pierdoly, ktore mozna nazwac "luksusowymi" (jak kostka na ulicy) a nie na produkty, które same później będą zarabiać dla nas

. to tak jak z opowieści o biedaku, który wziął pożyczkę i zamiast pieniądze zainwestować to wydał je na żarcie w drogiej restauracji, garnitur i wizyte w najlepszym burdelu w miescie

. pozyczka ma raty i procenty, my za to musimy sie dorzucac do wspolnej kasy UE

. naturalnie, taki obieg sprawy jest spowodwany po czesci przez nas samych

. Polactwo wg Platformy Obywatelskiej to taki narod, ktory wchodzac na salony musi sie garbic jak chlop panszczyzniany




. oczywiście, mogę sie mylić. ale czy ktos slyszal o uratowaniu jakiejkolwiek duzej, polskiej firmy o zasiegu ogolnoswiatowym za pieniadze z UE ? :)


. i skoro jestes mlody i glupi to oszczedz nam ta dziecieca ironie


05.05.2009
15:01
[89]

albz74 [ Legend ]

. odbiją sobie to później, gdy Polacy zostaną tylko konsumentami dóbr wytworzonych przez inne kraje UE

Zwłaszcza samochodów, komputerów, sprzętu AGD.....


. a wiekszosc pieniedzy z Unii wydajemy na bzdurne pierdoly, ktore mozna nazwac "luksusowymi" (jak kostka na ulicy) a nie na produkty, które same później będą zarabiać dla nas


Bo przecież nasz piękny kraj jak nasz zasługuje co najwyżej na tak dobre chodniki i drogi jak Bangladesz.


. Polactwo wg Platformy Obywatelskiej to taki narod, ktory wchodzac na salony musi sie garbic jak chlop panszczyzniany


Jak musisz, to się garb. Ja tam nie mam żadnych kompleksów i mogę z dumą powiedzieć że jestem z Polski, nie mam się ani czego wstydzić ani zazdrościć.

05.05.2009
15:02
[90]

Dessloch [ Legend ]

a wiekszosc pieniedzy z Unii wydajemy na bzdurne pierdoly, ktore mozna nazwac "luksusowymi" (jak kostka na ulicy) a nie na produkty, które same później będą zarabiać dla nas

:))))
usmialem sie


. odbiją sobie to później, gdy Polacy zostaną tylko konsumentami dóbr wytworzonych przez inne kraje UE

. w zasadzie tak juz jest. Polska nie ma swoich stoczni, liderow telekomunikacyjnych, spozywczych, medycznych, hutniczych. wymieniac mozna jeszcze dlugo


wraca ponownie argument zlodziejskiej prywatyzacji i wyzysku biednych polaczkow przez zachod?
myslalem, ze takie myslenie dawno przeszlo :)
ale widac zacofanie w Polsce jeszcze istnieje, wiec jeszcze na efekty obnizenia analfabetyzmu w kraju trzeba bedzie czekac...
nightmare twoj czas jeszcze przyjdzie :)

to tak jak z opowieści o biedaku, który wziął pożyczkę i zamiast pieniądze zainwestować to wydał je na żarcie w drogiej restauracji, garnitur i wizyte w najlepszym burdelu w miescie


rzecz w tym, ze wlasnie jest odwrotnie... ze przynajmniej sa inwestycje dajace bardzo pozytywne efekty i znajac zycie nasze kochane rzady nigdy by sie nie zmobilizowaly na inwestowanie w infrastrukture itd gdyby nie Unia... co zreszta pokazywali przez pierwsze 12-13 lat III RP...
przejadanie pieniedzy i nic wiecej
A odkad w unii jestesmy nagle sie znalazly pieniadze na budowe drug, remont tego luksusu ktorym zwiesz normalny chodnik na ktorym zabic sie nie mozna... moze to u ciebie luksus, ale mi sie zawsz ewydawalo ze to minimum

05.05.2009
15:06
smile
[91]

Zingus123 [ Antyterrorysta ]

Unia Unia Zwal se Kunia

05.05.2009
15:37
[92]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Zacznę od tego, że nie zauważacie podstawowej rzeczy
Załóżmy, że Misiaty ma rację i przez te 5 lat róznica między dopłatami a wpłatami wyniosła 16,139 mld euro
Tylko, że przez te 5 lat Polska sprowadziła z UE towary za około 320 mld euro (bardzo ostrożny szacunek, bo w samym 2008 za około 100 mld)
Czyli te 16 mld to jak gdyby 5% rabat na zakupy w Unii. Skutek: rozwalenie polskich producentów, którzy działali na rynkach, gdzie w starych krajach UE jest państwowe dofinansowanie, a w Polsce nie (choćby te stocznie). Konsekwencja: nie ma w Polsce pracy, Polacy są pariasami Europy, tułają się od Cypru po Islandię, żeby zarobić parę groszy na zmywaku.


smalczyk

mnie osobiście aż przyjemnie się patrzy jak małe miasteczka i wsie, o inswestycjach wielkomiastowych nie wspominając, rozwijają się w tempie

po to dałem przykład z Meksykiem, żeby pokazać, że to nie Polska i nie dzięki UE się rozwinęła w ostatnich latach, tylko cały świat. Tak zebys miał porównanie do miast w Polsce, zalaczam zdjecie Monterrey. Równie dobrze mógłbym wkleić zdjęcie jakiegokolwiek dużego miasta z Ameryki Płd lub Afryki. Bo miasta w Azji wyglądają już jak z XXII wieku i nawet Warszawa to przy nich wiocha, a gdzie tam jakiś Białystok, Poznań czy Rzeszów.

jakiego za mojego życia nie uświadczyłem

czyżbyś już nie żył?

jakie pieniądze krążą po Polsce zobaczy nawet ślepy potykający sie o znaki 'Ze środków unijnych'

patrz post #52


el f

A czy Ty zgodzisz się, oddawać mi np tysiąc złotych z Twojej pensji, w zamian za co, będziesz miał prawo składac do mnie wnioski na dofinansowanie do Twoich wydatków a ja będę je rozpatrywał w/g swoich kryteriów ?

Świetne porównanie !


Dessloch

no ta, bo najlepiej to by wylowic wszystkie ryby...

tylko wyjaśnij, dlaczego to akurat polskie rybołóstwo musiało być zlikwidowane, a duńskie kutry łowią jak łowiły?

kazali nam wymienic szkodliwe rteciowe termometry.

no wlasnie. To pokazuje hipokryzje Unii. Termometry kaza wymieniac bo rteciowe, zarowki kaza wymieniac na rteciowe. Obie sprawy laczy to, ze termometry (bez rteci) i zarowki (z rtecia) sa 10x drozsze od dotychczas uzywanych (wszystkie tropy prowadza do lobby producentow – Philips itp.)


albz74

Nie sztuką coś zbudować, sztuką sprzedać z minimalnym chociaż zyskiem.

decyzja o likwidacji stoczni nie miała żadnego związku z ich aktualną sytuacją ekonomiczną (bardzo opłacalne kontrakty przy obecnym kursie dolara) tylko z różnymi formami wsparcia udzielonymi w przeszłości, głównie chodziło o poręczenia kredytowe na wielomiliardowe kwoty. Zważywszy, że właścicielem stoczni był Skarb Państwa, dziwne, żeby takich poręczeń nie dawał. Był to zatem zwykły biurokratyczny wyrok śmierci, taki jak ten na Józefa K.

Ale jak się buduje kadłuby a resztę sprowadza z zagranicy, to rezultat chyba nietrudno przewidzieć ?

Widzę, że nie masz pojęcia o budowie statków. Stocznie utrzymywały w Polsce kilka wielkich firm (np. stal na kadłuby z hut, silniki z Cegielskiego) i setki małych (usługi, transport, itd.)


Dessloch
misiaty--> ty chyba nie jestes dobry z ekonomii?
Misiaty
Dessloch > Szacunek wymaga pisania nicków z zachowaniem dużych i małych liter. No ale w tym wypadku trzeba być dobrym z kultury, nie?


Ha ha – kłótnia wśród czerwonych! zupełnie jak Napieralski z Olejniczakiem ;-) No, ale widać w dalszych postach, że Misiaty ukorzył się przed Desslochem (jak Olejniczak przed Napieralskim ;-) i już trąbią w jednym chórze.



Jak Unia wysysa z nas soki!!!!!!!! - Liczyrzepa
05.05.2009
15:43
[93]

albz74 [ Legend ]

decyzja o likwidacji stoczni nie miała żadnego związku z ich aktualną sytuacją ekonomiczną (bardzo opłacalne kontrakty przy obecnym kursie dolara)

źródło ?

tylko z różnymi formami wsparcia udzielonymi w przeszłości, głównie chodziło o poręczenia kredytowe na wielomiliardowe kwoty.

źródło ?

05.05.2009
15:46
[94]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Dessloch

argumenty liczyrzepy mozna zrownac z ziemia bardzo prosto... bo brakuje mu podstawowej wiedzy ekonomicznej.

z innego wątku:

Dessloch
Friendmana aczkolwiek nie znam, ale ty lepiej wiesz:)

ha ha ha . znawca ekonomii co "Friendmana" nie zna :-)

albz74

05.05.2009
15:51
[95]

smuggler [ Patrycjusz ]

Albz74

Zrodlem sa dwie agencje :ABTS i JPPDP(wM)

czyli
A Bo Tak Slyszalem

oraz

Jedna Pani Powiedziala Drugiej Pani (w Maglu)

05.05.2009
15:51
[96]

Dessloch [ Legend ]

Ok liczyrzepo.. bo widze, ze nawet bledu jak ci sie pokaze palcem i narysuje to nie zobaczysz ze go popelniles.

teraz wytlumacz mi.

POWIEDZ KTO TO JEST FRIENDMAN.
wytlumacz mi kim jest ten czlowiek i co zrobil.
Bo ja zadnego friendmana nie znam. ale widze ze wytykasz mi ze nie znam czolowego myslicela ekonomicznego.. no ja nie znam.
Wskazowka na odpowiedz: nie wycinaj moich zdan z kontekstu, to nie bedziesz sie sam osmieszal. Bo odpowiedz zawarta jest w wycietym kawalku.

no ale czekam na wytlumaczenie mi kim jest pan Friendman

PS.
dawno sie tak nie usmialem... zeby nawet nie zobacz bledu jak sie go pokaze... :)

05.05.2009
15:57
[97]

Dessloch [ Legend ]

panie Liczyrzepo:

kolejne pytanie

cytujac Ciebie:
"Zacznę od tego, że nie zauważacie podstawowej rzeczy
Załóżmy, że Misiaty ma rację i przez te 5 lat róznica między dopłatami a wpłatami wyniosła 16,139 mld euro
Tylko, że przez te 5 lat Polska sprowadziła z UE towary za około 320 mld euro (bardzo ostrożny szacunek, bo w samym 2008 za około 100 mld)
Czyli te 16 mld to jak gdyby 5% rabat na zakupy w Unii. Skutek: rozwalenie polskich producentów, którzy działali na rynkach, gdzie w starych krajach UE jest państwowe dofinansowanie, a w Polsce nie (choćby te stocznie). Konsekwencja: nie ma w Polsce pracy, Polacy są pariasami Europy, tułają się od Cypru po Islandię, żeby zarobić parę groszy na zmywaku"

a teraz napisz mi program twojej partii odnosnie cel i wolnego przeplywu towarow i uslug.
Jako ideal stawiasz nafte... ok spoko organizacja, jest to traktat o wolnym przeplywie towarow i uslug w skrocie.
I chwalisz ja tak bardzo.
I teraz wytlumacz mi czemu napisales powyzszy fragemnt. W koncu jestes za braku cel czy moze chcesz zeby cla byly?
ZDECYDUJ SIE W KONCU. Chcesz dofinansowywania firm, chcesz wolnego handlu?
i wytlumacz mi jeszcze mu czlonkostwo w NAFTA byloby korzystne, bo ciekawi mnie czy wiesz co by nam dalo (wskazowka: spojrz na partnerow gospodarczych gdzie eksportujemy i skad importujemy, dostaniesz wskazowke).

05.05.2009
16:02
smile
[98]

albz74 [ Legend ]

Liczyrzepa -

chcesz powiedzieć, że cała pomoc udzielona polskim stoczniom wyniosła wymienione w artykule 450 mln i 6 mln ??

05.05.2009
16:03
[99]

Dessloch [ Legend ]

Dessloch

no ta, bo najlepiej to by wylowic wszystkie ryby...

tylko wyjaśnij, dlaczego to akurat polskie rybołóstwo musiało być zlikwidowane, a duńskie kutry łowią jak łowiły?

I teraz spojrz na wartosci absolutne. I przeanalizuj te dane.
Traktuj to jako praca domowa. Postaram ci sie pomoc w mysleniu i interpretowaniu danych. Daj sobie pomoc...


i teraz spojrz na ten link:

czyli jednak nie tylko polakow sie gnebi

05.05.2009
16:04
[100]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

smuggler

podałem link, gdzie masz sprawy podane, doczytaj dyskuje, poszukaj oryginalnego artu w NC
i może powiesz, że stocznie nie kupowały stali w hutach a silników w cegielskim ?

Dessloch

POWIEDZ KTO TO JEST FRIENDMAN.

chyba jakis twoj znajomy
piszesz o nim
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8955938&N=1
post 199
ja znam tylko Friedmana, ale jego z kolei ty nie znasz.

W koncu jestes za braku cel czy moze chcesz zeby cla byly?

ma nie byc ceł za wyjątkiem dumpingu. a to uprawia UE od początku lat 90 zalewając nasz rynek towarami poniżej własnych kosztów produkcji, rozwalając kolejne sektory naszej gospodarki

a tak wygląda Kuala Lumpur ->
(kiedyś tego nie było. to też dzięki dotacjom z UE powstalo? a gdzie tabliczka?)


Jak Unia wysysa z nas soki!!!!!!!! - Liczyrzepa
05.05.2009
16:11
[101]

Dessloch [ Legend ]

POWIEDZ KTO TO JEST FRIENDMAN.

chyba jakis twoj znajomy
piszesz o nim
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8955938&N=1
post 199
ja znam tylko Friedmana, ale jego z kolei ty nie znasz.


nie wierze... dalej nie rozumie.

Wytknales mi, ze nie znam Friendmana cytujac urywek mojej wypowiedz w ktorej nasmiewalem sie z kolesia ktory szasta nazwiskami nie znajac ich pisowni.
Tamten sie wyglupi, pewnie literowka... ale ty. Powieliles ten sam blad i to jeszcze wytykajac mi nieznajomosc ekonomii, ze nie znam Friendmana...
albo strugasz glupa, albo dalej nie rozumiesz ze nie ma kogos takiego jak Milton Friendman, tylko Friedman.
Wiec nie odwracaj kota ogonem tylko przyznaj sie, ze nawet jak ci ktos wskaze blad ktory ktos popelnil to ty nawet nie zrozumiesz go...


btw dalej sie z ciebie smieje...
"Friendmana nie znasz" ? :) hahaha
i do tego do bledu sie nie umiesz przyznac... dalej w zaparte.

05.05.2009
16:18
[102]

albz74 [ Legend ]

Liczyrzepa - to ja Ci innym linkiem zarzucę



W okresie 1 maja 2004 roku - 31 lipca 2008 roku, jej wartość nominalna wyniosła: 5 587 mld zł – dla Stoczni Gdynia i Stoczni Gdańsk oraz 2 995 mld zł – dla Stoczni Szczecińska Nowa. Dane te pochodzą od stoczni i były zweryfikowane przez organy udzielające pomocy.


Abstrahuję już od definicji pomocy, co było przed wejściem do UE etc.

. a to uprawia UE od początku lat 90 zalewając nasz rynek towarami poniżej własnych kosztów produkcji, rozwalając kolejne sektory naszej gospodarki


Które sektory ??

05.05.2009
16:19
[103]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Dessloch

wziałem w cudzysłowy tego Friendmana z twojego postu. to nie moj koles, tylko twoj.

nasmiewalem sie z kolesia

z Friendmana czy Huyeka ? :-)))

a teraz wyjasnij czemu tak sie dobrze zyje w Monterrey i Kuala Lumpur jak oni dotacji nie dostaja?
i dlaczego to Polacy jezdza do Nigerii jako gastarbeiterzy a nie Nigeryjczycy do Polski?


albz74

te miliardy to wlasnie te poreczone kredyty. gdyby stocznie rzeczywiscie dostaly tyle gotowki to by musieli statki za darmo rozdawac i jeszcze do nich doplacac

sektory - te których już nie ma

wystarczy porównać produkcję w 1991 z obecną (ale w sztukach/tonach a nie zł, bo wskazniki finansowe rosna tylko dzieki inflacji)

05.05.2009
16:32
smile
[104]

.:[ Kocioł ]:. [ ]

Redystrybucja to zło, cokolwiek by mówili w TVN.

Dziękuję za uwagę :)

05.05.2009
16:36
smile
[105]

albz74 [ Legend ]

te miliardy to wlasnie te poreczone kredyty. gdyby stocznie rzeczywiscie dostaly tyle gotowki to by musieli statki za darmo rozdawac i jeszcze do nich doplacac


A to zapraszam na dowolny kurs rachunkowości, po nim na pewno będzie łatwiej pewne rzeczy zrozumieć.

05.05.2009
16:41
[106]

Dessloch [ Legend ]

tak ale wytykasz mi, ze napislem ze nie znam Friendmana...
ja napisalem Friendman nasmiewajac sie z kolesia, ktory szasta nazwiskami i nie potrafi nawet ich poprawnie napisac.

a ty jako czolowy fanboj UPR i osoba ktora tak chwali UPR powinienes znac pisownie Friedmana w kazdym mozliwym jezyku. A ty nawet nie zauwazyles i nazywasz go "moim czlowiekiem".... nawet nie zrozumiales prostej ironii i wskazania bledu innemu uzytkownikowi.

Praca domowa: spojrz jak JA pisalem nazwisko Friedmana, wiele razy to robilem , nawet w tamtym watku.

I dalej nie rozumiem, jak czlowiek z UPR i chwalacy ta partie, nie moze znac pisowni nazwiska Miltona Friedmana... wytlumacz mi to liczyrzepa, bo narazie tylko pograzasz sie i teraz mowisz mi ze to "moj czlowiek".

Dla leniwych ktorzy nie wiedza o co chodzi w tej rozmowie napisze w punktach (tutaj liczyrzepa wez notes, przyda ci sie jako sciagawka, jak napiszesz na kartce, wg badan latwiej takie informacji przyswoic. Wiec Liczyrzepa notuj teraz.:

1) captain nemo napisal: "Niech zgadnę o jakich książkach ekonomicznych mówisz - na pewno chodzi Ci o Keynesa i interwencjonizm państwa, prawda? No cóz jak już się wymieniamy radami to ja Ci radzę poczytać coś ze szkoły austryjackiej np Misesa. Minarchistów takich jak Hayek czy Milton Friendman"
2) moja odpowiedz: "nie akurat chodzilo mi o Friedmana, jako ze on mi sie najbardziej podoba.
Friendmana aczkolwiek nie znam, ale ty lepiej wiesz:)". I tutaj wygrubione sa Friedman i Friendman. Friedmana znam, Friendmana nie znam.
3) na co liczyrzepa: "Dessloch
Friendmana aczkolwiek nie znam, ale ty lepiej wiesz:)
ha ha ha . znawca ekonomii co "Friendmana" nie zna"
4) na co ja mu wskazalem, na czym polegal blad po czym liczyczepa wskazal:
"chyba jakis twoj znajomy
piszesz o nim
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8955938&N=1
post 199 "

czyli juz w pkt 4 zobaczyl swoj debilizm jaki popelnil i nie potrafi przyznac sie ze popelnil gafe... i idzie teraz w zaparte.
Smieszny jestes :)

05.05.2009
16:50
[107]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Dessloch

prawda jest taka, że gdybyś znał Friedmana i szanował jego poglądy to nigdy nie pozwoliłbyś sobie na prześmiewcze przekręcanie jego nazwiska
ale tak jak ujął to Misiaty - brak ci kultury. i szacunku do innych

i jak zwykle uciekasz od głównego tematu dyskusji - wysysanie pieniedzy z Polski przez socjalistyczne hieny z brukseli. odstawmy na razie Friedmana (choć to wielki człowiek) i stocznie. odnieś się do tematu: skoro UE tak nam pomaga, to czemu jesteśmy biedniejsi od trzeciego świata?
bo jak dla mnie to oni nam kije w szprychy wkładają (tysiące bzdurnych przepisów), a nie pomagają

05.05.2009
16:54
[108]

Dessloch [ Legend ]

oo takk teraz to brak mi kultury...
Czy ja przekrecilem baranie jeden nazwisko Friedmana?
wyraznie napisalem, ze Friedmana znam i cenie.
Nie znam za to Friendmana... I ja jeszcze bylem w stanie ten blad wychwycic u drugiego kolegi, a ty za to go powieliles... a na zwolennika UPR jest to strzal samobojczy bo pokazales, ze nawet nie znasz partii, ktorej poglady tak starasz sie przedstawic. Niech da ci to cos do myslenia, ze dzialasz NA SZKODE UPR od samego poczatku.
POJMIJ TO W KONCU, nie jest to trudne, wypunktowalem ci, MIALES NOTOWAC nA KARTCE.
inaczej sie nie nauczysz... daj sobie pomoc.

i nie nie uciekam od glownego tematu dyskusji, a jedynie na twoje argumenty odpowiadam... a ze sie osmieszyles i teraz nie chcesz sie przyznac to nie moja wina.
ty za to, zamiast przyznac sie do bledu to nagle mowisz ze odbiegam od tematu glownego...
nie jest niczym zlym sie pomylic, ale tez musisz wiedziec kiedy przyznac sie do bledu.

wyszedles na skonczonego idiote (nie poraz pierwszy)

05.05.2009
16:57
[109]

Nightmar- [ Centurion ]

. a to uprawia UE od początku lat 90 zalewając nasz rynek towarami poniżej własnych kosztów produkcji, rozwalając kolejne sektory naszej gospodarki


Które sektory ??


. dzisiaj juz wszystkie

. zreszta, by znac odpowiedz na to pytanie, trzeba czasami wyjechac ze wsi, w ktorej nawet TPSA nie podlacza telefonow :)

. trzymamy sie chyba juz tylko w sadownictwie



Liczyrzepa

skoro UE tak nam pomaga, to czemu jesteśmy biedniejsi od trzeciego świata?
i dlaczego to Polacy jezdza do Nigerii jako gastarbeiterzy a nie Nigeryjczycy do Polski?

. nie jestesmy biedniejsi ale w inny sposob wykorzystywani

. obywatele nigerii sa zbyt biedni by wydawac pieniadze na wize, do kraju takiego jak Polska


05.05.2009
17:06
smile
[110]

albz74 [ Legend ]

. zreszta, by znac odpowiedz na to pytanie, trzeba czasami wyjechac ze wsi, w ktorej nawet TPSA nie podlacza telefonow :)

LOL co za imponujące poczucie humoru - przyznaj się, dostałeś dreszczy ???

05.05.2009
17:14
smile
[111]

Victor Sopot [ Generaďż˝ ]

Osobiście wolę żyć w znacznie zamożniejszym państwie niż Meksyk, a Polska takim państwem jest


Debil roku.

05.05.2009
17:20
[112]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Dessloch

oo takk teraz to brak mi kultury (...) baranie jeden

w każdym swoim poście udawadniasz, że są to trafne zarzuty

Czy ja przekrecilem baranie jeden nazwisko Friedmana?

podałem wątek i numer postu. znowu zaprzeczasz?

a ze sie osmieszyles i teraz nie chcesz sie przyznac to nie moja wina.

no właśnie

wyraznie napisalem, ze Friedmana znam i cenie.

...ale bardziej Marksa, Engelsa i Lenina

i nie nie uciekam od glownego tematu dyskusji

nie napisałeś na główny temat tego wątku ani jednego postu - rozwijasz tylko wątki poboczne

odbiegam od tematu glownego...

no to wez w koncu odpowiedz: skoro UE tak nam pomaga, to czemu jesteśmy biedniejsi od trzeciego świata?

Nightmar-

. obywatele nigerii sa zbyt biedni by wydawac pieniadze na wize, do kraju takiego jak Polska

płaca w Nigerii dla osoby wykształconej (inżyniera, prawnika, lekarza) jest jakieś 5 razy wyższa niż w Polsce

05.05.2009
17:25
[113]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

Liczyrzepa ---> specjalnie nie odnosiłem się do konkretnych wypowiedzi żebyś znowu z bzdurnymi danymi nie teoriami z palca wyssanymi nie wyskoczył - po kilku 'ekonomicznych' wątkach, w ktorych dałes popis, zrozumialem że można cie tylko w kategoriach folklorystyczno-komediowych traktować :)

05.05.2009
17:31
[114]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

smalczyk -> ale do czego w ogóle pijesz? pokazalem ci jak sie swiat rozwinal przez ostatnie kilka lat
a ty ciagle zyjesz propagandowa papka, ze w PL jest dobrze bo unia dala dotacje. jasne, z pieniedzy, ktore wpierw wycisneli od twoich rodziców (minus 50% które biurokraci rozdzielili na potrzeby własne)

cieszy mnie tylko to, ze juz biuroksela wie, ze jej godziny sa policzone i nadciaga horda pod wodzą JKM

05.05.2009
17:33
[115]

Dessloch [ Legend ]

podałem wątek i numer postu. znowu zaprzeczasz?


poddaje sie.
ostatni raz ci tlumacze, bo nie trafia do Ciebie nic.

""nie akurat chodzilo mi o Friedmana, jako ze on mi sie najbardziej podoba.
Friendmana aczkolwiek nie znam, ale ty lepiej wiesz:)". "

tak dales link do tego posta, przy czym zacytowales druga czesc gdzie ironizowalem, mowiac ze nie znam Friendmana.
Czy to az tak ciezko zrozumiec?
I baranem cie nazywam, nie dlatego ze brak mi kultury, ale dlatego ze do ciebie proste informacje nie trafiaja...

no to wez w koncu odpowiedz: skoro UE tak nam pomaga, to czemu jesteśmy biedniejsi od trzeciego świata?


bo ci wiele osob STARALO wytlumaczyc i wyprowadzic cie z bledu.
ALe ponownie, argumenty do CIebie nie trafiaja...
ja juz napisalem, ze nie bede nawet z toba rozmawial. Tu byl wyjatkowy przypadek, bo nasmiewania sie z takiego barana jak ty nie moglem przepuscic. Szczegolnie w tak jaskrawym przypadku... gdzie sie WYGLUPILES i ZBLAZNILES.

podaj mi kraje 3 swiata jeszcze raz ktore sa bogatsze od Polski.
I tutaj praca domowa dla CIebie, kolejna zreszta:
sprawdz we wlasnym zakresie wskazniki rozwoju gospodarczego kraju Meksyk i Polska. Sprawdz ile procent przemysl ma, ile rolnictwo i ile uslugi
pozniej sprawdz PKB krajow, a dla utrudnienia ci zadania, sprawdz na PKB na osobe.
I pozniej zeby miec pelniejszy obraz bogactwa tych krajow, zobacz udzial poszczegolnych dzialow gospodarki w PKB kraju (to bardzo ladnie pokazuje zacofanie Meksyku w stosunku do Polski).
I to nie jest zlosliwosc, ale moze w ten sposob jak bedziesz wiedzial jak powinno sie porownywac dane to moze zrozumiesz wiecej

cieszy mnie tylko to, ze juz biuroksela wie, ze jej godziny sa policzone i nadciaga horda pod wodzą JKM

tak, HORDA to bardzo dobrze ujete. Pierwszy raz z Toba sie zgodze.

05.05.2009
17:41
[116]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

lista krajów bogatszych od Polski (nominal GDP per capita, 2008)
Polska = $9400. i nie zaslaniaj sie, ze kurs nie teges, bo kurs z 2009, wiec PKB Polski w 2009 moze byc tylko nizsze niz $9400 (recesja -

Rank Country US$
1 Liechtenstein 145,734
2 Qatar 141,733
3 Luxembourg 118,538
4 Norway 103,586
5 Ireland 68,574
6 Denmark 67,387
7 Switzerland 64,974
8 Iceland 62,49
9 Kuwait 61,499
10 United Arab Emirates 58,424
11 Sweden 56,703
12 Jersey 56,231
13 Netherlands 54,64
14 Finland 53,616
15 Austria 52,696
16 Australia 50,887
17 Belgium 47,617
18 United States 47,103
19 Canada 47,09
20 France 46,489
21 Germany 46,352
22 United Kingdom 45,731
23 Brunei 45,048
24 Guernsey 42,037
25 Spain 41,565
26 Italy 41,259
27 Macau 40,39
28 Virgin Islands, British 38,591
29 European Union 38,39
30 Gibraltar 38,23
31 Japan 38,055
32 San Marino 36,768
33 Isle of Man 36,303
34 Faroe Islands 35,192
35 Greece 34,832
36 Singapore 33,527
37 Equatorial Guinea 32,703
38 New Zealand 32,515
39 Cyprus 32,286
40 Hong Kong 31,887
41 Greenland 29,422
42 Slovenia 28,396
43 Bahrain 27,398
44 Israel 26,531
45 Portugal 23,93
46 Aruba 23,284
47 French Polynesia 22,885
48 Bahamas, The 22,556
49 Puerto Rico 22,239
50 Malta 21,272
51 Czech Republic 21,251
52 Trinidad and Tobago 19,621
53 Slovakia 18,44
54 Estonia 17,941
55 Korea, South 17,724
56 Libya 17,575
57 China, Republic of (Taiwan) 17,521
58 Guam 17,514
59 Oman 17,007
60 Saudi Arabia 16,617
61 New Caledonia 15,645
62 Latvia 15,097
63 Croatia 14,238
64 Saint Kitts and Nevis 14,039
65 Lithuania 13,674
66 Cook Islands 13,474
67 Barbados 13,323
68 Antigua and Barbuda 13,322
69 Hungary 13,231
70 Venezuela 12,561
71 Russia 12,487
72 Chile 11,031
73 Gabon 10,708
74 Turkey 10,54
75 Mexico 10,395
76 Romania 9,615

jak widzisz, jestesmy np. ponad 3 razy biedniejsi od gostka z Gwinei Równikowej, co leży sobie właśnie z laptopem pod palmą
po raz kolejny przedstawiam ci pod nos fakty, po raz kolejny je ignorujesz, żyjąc w wyimaginowanym świecie gazety wyborczej, że żyjemy niby w raju stworzonym dla nas przez dobrych wujków z UE

05.05.2009
17:43
smile
[117]

albz74 [ Legend ]


płaca w Nigerii dla osoby wykształconej (inżyniera, prawnika, lekarza) jest jakieś 5 razy wyższa niż w Polsce



:D


As far as I know, the ratio of salary scale for freshers (Degree/HND Holders) in Nigeria are as below

100K - 130.99k ------- 5% (Oil Companies + Telecommunications Firms)
70K - 99.99K --------10% (Banking Sector + Oil Companies + IT + Telecoms)
50K - 69.99K -------- 20% ( Banking + IT + Medicals)
30K - 49.99K ------ 30% ( Hotels +IT)
15K - 29.99K ------ 45% (Print Media + Hotels + IT)


miesięczne zarobki.
100K Naira to 2235 PLN . Przemnożyć to nawet przez 3 dla doświadczonych - pensje lekarzy w Polsce nie wynoszą 1200 PLN.

Tutaj kalkulator:


No, chyba, że chce się pracować w 'budżetówce' :


he government is the worst employer in Nigeria as they are infamous for withholding salary and wages for civil workers. University professors and policeman often don't collect salary for months on end. And the general paid level is far below the private sector except for the very top executives.
If you are at entrance level, expect 10-20% of what you might collect from US or Canada.



A lekarzom jest tam po prostu jak w bajce:



A może po prostu podaj swoje źródła :D

05.05.2009
17:43
[118]

Nightmar- [ Centurion ]

Liczyrzepa


. nigeria opiera sie glownie na eksporcie ropy

. nie maja zadnego przemyslu ciezkiego

. biorac pod uwage, ze liczba ludnosci jest wieksza niz w Rosji - to panstwo jest bardzo biedne

. pensja lekarza 5 razy wyzsza ? chetnie zobacze jakies zrodlo


. i nie znizaj sie do poziomu tego dzieciaka Dessloch. dyskusja z kims kto pisze "drug" powinna obrazac Twoja inteligencje

05.05.2009
17:46
[119]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A to są dane wg parytetu siły nabywczej czy bezwględne?

05.05.2009
17:49
smile
[120]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Liczyrzepa

Czy możesz podać link do tych statystyk, które podałeś? Bo coś widzę, że wyciąłeś Polskę, która według tych wyliczeń ma PKB per capita 14 700 $ :)

05.05.2009
17:52
[121]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

albz

pensje lekarzy w Polsce nie wynoszą 1200 PLN.

nie, bo 1100 zł:

Zdobywający specjalizację medyk ma miesięcznie ok. 1700 zł brutto, czyli ok. 1100 zł na rękę.



ale jak tamto pisałem to chodziło mi o pensje rzędu ~3000 zł

A może po prostu podaj swoje źródła :D
Nightmar- . chetnie zobacze jakies zrodlo

nie znalazłem żadnej strony, żeby to udowodnić, ale moje źródło to koleżanka, której ojciec pracuje w Nigerii i zarabia kilka razy więcej niż w Polsce (nie mam powodu by jej nie wierzyć, bo jakby tak nie było to by tam nie jechał). mówiła też, że w firmach naftowych pracuje tam masa Polaków (i na pewno nikt by tam nie siedział za stawki podane przez albz; być może dotyczą ubogiego rejonu Nigerii)

Shadowmage - bezwględne
Misiaty - 14 700 liczone wg kursu 2 zł/usd. takiego kursu w 2009 nie bedzie. także tabelka prawidłowo oddaje miejsce Polski w świecie (zaraz za Rumunią)

05.05.2009
17:57
smile
[122]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Liczyrzepa

Jak rozumiem nie możesz podać linka? :)

05.05.2009
18:00
[123]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

no przecież wiesz skąd to jest. trzy litery

tylko proszę nie rób znowu farmazonów że to 2008, albo że kurs źle liczę, bo już wyjaśniłem co i jak
ale załóżmy, że jakimś cudem, $ znowu będzie po 2 zł. niewiele to ratuje naszą pozycję
nadal jestesmy np. ponad 2 razy biedniejsi od gostka z Gwinei Równikowej, co leży sobie właśnie z laptopem pod palmą.
a Gwinea Równikowa nie jest w UE i na żadnej palmie nie ma tabliczki, że dzięki funduszom z UE tak urosła

albz

jeszcze jeden detal: salary scale for freshers

no u nas jak świeżo po studiach przyjdziesz do firmy, to też ci zaproponują 1200 zł na dzień dobry
znajdź lepiej zarobki doświadczonych profesjonalistów a nie praktykantów

05.05.2009
18:01
smile
[124]

albz74 [ Legend ]

Świetne źródła nie ma co :D

A Gwinea - normalnie raj na ziemi :D

Gwinea Równikowa posiada ludność młodą (45% nie przekracza 15 lat) z przyrostem naturalnym około 42 promili i śmiertelnością 16 promili. Średnia długość życia wynosi 49 lat dla mężczyzn i 53 lat dla kobiet. Tylko 4% ludności ma więcej niż 65 lat.

Wskaźnik analfabetyzmu wynosił w 1992 roku 48%, ale spadł do 20% w 1999.

Większość ludności żyje na wsi.


W sumie to nie powinno mnie dziwić, ja też żyję na wsi :D

Przed uzyskaniem niepodległości gospodarka kraju zarabiała głównie na produkcji i eksporcie kakao. W 1959 była krajem o najwyższym PKB na mieszkańca w Afryce. Odkrycie ogromnych złóż ropy naftowej w 1996 i początek jej eksploatacji przyczyniły się do potężnego wzrostu wpływów budżetowych. W 2004 roku Gwinea Równikowa była trzecim największym producentem ropy naftowej w Afryce subsaharyjskiej. Leśnictwo, rolnictwo i rybołówstwo są także ważnymi elementami gospodarki. Dominuje rolnictwo nastawione na zaspokajanie potrzeb własnych. Wyniszczenie gospodarki rolnej po latach brutalnych rządów zmniejszyło wpływ rolnictwa na rozwój gospodarczy. Pomimo PKB wynoszącego 30000 USD na osobę (50 200 wg CIA Factbook, drugie miejsce po Luksemburgu), kraj zajmuje dopiero pozycję 121. wśród 177 państw na liście Human Development Index (HDI).

05.05.2009
18:06
smile
[125]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Liczyrzepa

Czyli teraz mogę napisać wprost - łżesz. Na stronie www.cia.gov wartość Polskiego PKB per capita wynosi 17 300 $. Tego typu manipulacje są żenujące i są najzwyczajniejszym kłamstwem. Dlatego nie ma sensu z Tobą dyskutować - jeśli ktoś umie udowadniać swoje racje tylko poprzez kłamstwo.

P.S. Jakbyś nie zauważył, dolar w 2008 roku zniżkował. W związku z tym musisz zweryfikować wszystkie wartości podane w tabelce jeśli chcesz to czynić. Jak na razie pokazujesz swoją prawdziwą klasę - kłamcy. Szkoda, że robisz UPRowi taką antyreklamę.

05.05.2009
18:08
[126]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

albz74

wole być bogatym analfabetą niż magistrem na zmywaku

Misiaty

po raz kolejny miesza ci się nominal z PPP
ja podaję nominal a ty ciągle PPP
żadna waluta na świecie nie spadła tak jak złotówka (poza Zimbabwe)... dziwne, co?

i po co te ostre słowa... chluby Partii Kobiet nie przynosisz

05.05.2009
18:12
smile
[127]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

PKB nominalne wg. cia.gov - 14,737

Nadal łżesz. Ostre słowa? Nie, to nie są ostre słowa. Stwierdzam fakty. Jak ktoś jest patologicznym kłamcą to nim pozostanie :) Tyle ode mnie.

05.05.2009
18:12
[128]

mos_def [ Senator ]

Liczyrzepa >>

"wole być bogatym analfabetą niż magistrem na zmywaku"

Odnoszac to do twojej sygnaturki, to serce musiało ci juz zmiazdzyc lewe zebra ;)

05.05.2009
18:15
[129]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty
no przecież napisałem w #121, że jak chcesz to sobie licz te 14 700 dla PL
ale wtedy zawyżysz, bo żadna waluta na świecie nie spadła tak jak złotówka (poza Zimbabwe)...
dziwne, co? pewnie ma to związek z zaufaniem finansistów z City do gospodarczych rządów Tuska


mos_def ->
analfabetyzm nie oznacza głupoty - niewykształceni ludzie bywają bardzo sprytni (np. Lech Wałęsa, który wodził za nos całą SB)
tak jak wykształcenie nie oznacza mądrości, co wiesz po sobie

05.05.2009
18:15
[130]

ronn [ moralizator ]

pensje lekarzy w Polsce nie wynoszą 1200 PLN.

nie, bo 1100 zł


dziwne, bo znam co najmniej kilku lekarzy 2-4 lata po medycynie i tę wartość trzebaby mnożyć.. (przez liczby naturalne k, gdzie k = 2, 3, 4..)

05.05.2009
18:22
[131]

mos_def [ Senator ]

analfabetyzm nie oznacza głupoty
To musze cie zmartwic bo niestety w dzisiejszych czasach oznacza. I nie łudz sie, spryt nie jest przeciwstawny głupocie.

05.05.2009
18:22
[132]

Pik [ No Bass No Fun ]

Ile kosztuje Bruksela?

Miliardy euro przelewanych co roku do budżetu Wspólnot Europejskich jako składki członkowskie, miliardy euro przelewanych z budżetu WE na realizacje projektów w kraju, czy dopłat dla rolników. Nikt jednak nie zwraca uwagę na dziesiątki miliardów euro, które płacimy jako koszt wspólnotowych regulacji. Realizacja praw, dyrektyw i rozporządzeń Komisji Europejskiej kosztuje Polskę prawie 5 miliardów euro rocznie. W ciągu pierwszych pięciu lat członkostwa w WE wydaliśmy prawie 28 miliardów euro na zrealizowanie unijnego prawa.

Pięć lat członkostwa we Wspólnotach Europejskich i kampania do Europalamentu to dobry czas na rzetelne podsumowanie, na bilans zysków i strat z udziału we wspólnotowym projekcie. Trudno jednak gdziekolwiek znaleźć rzetelne dokumenty. Rządowe instytucje sieją raczej propagandę niźli przedstawiają informacji i suche wyliczenia. Liczby, zestawienia i dane są porozrzucane po różnych ministerstwach, które z kolei też podzieliły informacje na poszczególne działy.

Urząd Komitetu Integracji Europejskiej bardziej przypomina dawny Wydział Propagandy KC PZPR, niźli rządową agencję, która ma rzetelnie informować obywateli RP o naszym uczestnictwie w WE. Nic dziwnego skoro szefostwo UKIE to urlopowani pracownicy Komisji Europejskiej, którzy pracę dla polskiego rządu traktują jako przygodę, a swoją zawodową przyszłość widzą w instytucjach przyszłego superpaństwa. Brak dostępu do rzetelnych, zbiorczych danych utrudnia sporządzenie obiektywnego bilansu pięciu lat w WE.

Dlatego też żaden z polskich think-tanków i organizacji pozarządowych nie sporządziła takie zestawienia. Jednak zawsze można liczyć na organizacje zagraniczne, które bardziej przykładają się do swej reputacji i rządy innych państw Wspólnot, które na poważnie biorą swoje obowiązki.

Brytyjska fundacja Open Europe badająca wszystko co związane z integracją europejską postanowiła zbadać jedną z zapomnianych w Polsce kwestii uczestnictwa w projekcie „Unia Europejska”. Chodzi o koszty ponoszone przez gospodarkę realizowania unijnych dyrektyw. Jako, że to brytyjski instytut, więc skoncentrowano się na kosztach ponoszonych przez Zjednoczone Królestwo. Nie zapomniano jednak dla pełnego obrazu przedstawić sytuacji dla wszystkich 27 państw Wspólnot Europejskich. Wyniki są więcej niż zatrważające.

Drenowanie za miliardy

Roczny koszt wdrażania unijnego prawa dla gospodarek 27 państw to prawie 161,5 mld euro, a więc 726,75 mld złotych. Przez dziesięć ostatnich lat (1998-2008) prawo ustanawiane przez Wspólnoty kosztowały gospodarki państw członkowskich 928,5 mld euro, czyli blisko bilion euro, a więc prawie 4,2 biliona złotych!

Tyle pieniędzy pochłonęły zbędne regulacje ustanowione przez Komisję Europejską i rządy państw. Polskę przez 6 lat (taki okres dla nowych państw WE przyjął brytyjski instytut – bowiem implementacja praw WE zaczyna się przed oficjalnym przystąpieniem) wspólnotowe regulacje kosztowały 27,8 mld euro, czyli 125 mld złotych.

Są to niepotrzebne wydane przez nas pieniądze na wypełnienie przez naszą gospodarkę i administrację praw ustanowionych w Brukseli. Rocznie wydawaliśmy na dostosowanie polskiego prawa do wspólnotowych rozwiązań 4,8 mld euro, czyli 21 mld zł – to tyle ile fiskus przez dwa lata zbiera pieniędzy z akcyzy na paliwa i niewiele mniej niż wynosi deficyt polskiego budżetu państwa. Gdybyśmy przez okres naszego członkostwa nie musieli realizować unijnych praw to przez kolejne 12 lat paliwa mogłyby być wolne od podatku akcyzowego.

Inaczej licząc Polska mogłaby być państwem bez podatku dochodowego i bez akcyzy na paliwa przy niezmienionych, rozdmuchanych wydatkach. Pod względem rocznego kosztu wspólnotowych regulacji Polska, według raportu „Open Europe”zajmuje szóste miejsce wśród 27 państw WE.

Więcej od nas wydają Niemcy, Francja, Wlk. Brytania, Włochy Hiszpania i Holandia. Wśród nowych państw przyjętych do WE Polska jest liderem zbędnych wydatków.

Polska na minusie

Jak ma się to do zysków z uczestnictwa w WE? Gorzej niż marnie. Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz ogłosił właśnie, iż w ciągu ostatnich pięciu lat nasze państwo jest na „plusie” 14 mld euro. Tyle pieniędzy mieliśmy dostać ze wspólnotowego budżetu po odliczeniu wpłat do niego. Oczywiście rządowe wyliczenia nie uwzględniają kosztów implementacji brukselskich dyrektyw. Porównajmy to z kosztami realizacji przez 5 lat wspólnotowego prawa – 24 mld euro – daje nam to 10 mld euro strat.

Nawet opierając się na propagandowych, rządowych wyliczeniach widać, iż do „Unii” dopłacamy. Gdyby jednak rzetelnie policzyć wszystkie wpływy i wszystkie wydatki i odjąć od tego koszty realizacji wspólnotowych regulacji to strata wyniosła by zapewne więcej. Wie to na przykład każdy palacz. Ze względu na minimalne stawki akcyzy na papierosy obowiązujące według przepisów WE cena paczki „Marlboro” wzrosła z ok. 4 zł. w dniu akcesji do prawie 10 zł. dziś.

Jednak w większości przypadków nie chodzi o sprawy podatków, czy danin nakładanych przez Brukselę, ale o szczegółowe rozwiązania nakładające dotkliwe wymagania i normy na producentów, dystrybutorów i usługodawców. Przykładem, jak wspólnotowe prawodawstwo podwyższa koszty życia obywateli i drenuje ich kieszeń może być projekt jednej z dyrektyw Komisji Europejskiej.

Prawo kaduka

W 2007 roku Bruksela zaproponowała poprawienia bezpieczeństwa dla pieszych. Propozycja nakładała wymóg na producentów samochodów instalowania w autach odpowiedniej cechy, która chroniłaby pieszych podczas zderzenia z pojazdem. Odpowiednia rządowa instytucja w Wlk. Brytanii określił dla przemysłu samochodowego koszt instalowania jednego, konkretnego urządzenia na 1,7 mld funtów przez następnych 30 lat.

Spełnienie wymogu Komisji Europejskiej zwiększyłoby cenę jednego auta o 24 funty, czyli o ok. 125 zł. Niewiele przy cenie nowych samochodów idącą w dziesiątki tysięcy złotych. Lecz owo 125 zł to kolejne pieniądze wyjęte z kieszeni obywatela pod przymusem wspólnotowego prawa. Za owo 125 zł można by kupić przecież zupełnie inną rzecz, np. książki, prasę (np. roczna prenumerata NCZAS!-u kosztuje ok. 200 zł.), ubranie dla dziecka lub zwyczajnie odłożyć „do skarpety”. Komisja Europejska jednak chce byśmy te pieniądze wydali na to na co chcą urzędnicy z Brukseli.

Podobnie jest z innym prawem wymyślonym przez KE. W styczniu 2008 Komisja zaproponowała nowe ustawodawstwo łączące dwie istniejące dyrektywy (2000/13/EC i 90/496/EEC). Pomysł miał łączyć dwie różne zasady etykietowania wyrobów spożywczych. Uzasadnienie – obniżenie kosztów administracyjnych dla przedsiębiorców. Jednakże, propozycja wprowadzała również dodatkowe wymogi znakowania wyrobów o informacje dla konsumentów o możliwym ryzyku dla zdrowia związanym z otyłością!

Propozycja dyrektywy wprowadzała także minimalny rozmiar czcionki dla takich informacji – 3 mm. Europejskie Stowarzyszenie Małe i Średnich Przedsiębiorców (UEAPME) ostro sprzeciwiło się propozycji, twierdząc, że jest to „stwarzanie dodatkowe problemu, a nie uproszczenie dla drobnych przedsiębiorców”. UEAPME zauważyło słusznie, że: „prawie 90% biznesów spożywczych w Europie zatrudnia niespełna dziesięciu pracowników.

Większość z tych przedsiębiorców jest rzemieślnikami spożywczymi świadczącymi usługi lokalnym społecznościom. Drobny biznes spożywczy zapewniają bogactwo wyboru dla swych klientów dostarczając świeże produkty, których czas przydatności do spożycia jest krótki (np. cukiernie gdzie można kupić codziennie świeże jagodzianki ale trzeba je też w miarę szybko skonsumować, by była smaczna – przyp. Red.). Natomiast wielu większych producentów wytwarza standaryzowany produkt mający jedną analizę i jedne opakowanie.

Mali producenci nigdy nie mogą robić takiego samego produktu dwa razy ponieważ oni produkują codziennie dla klientów świeży towar.” UEAPME ocenił, że koszt pakowania wyrobów spożywczych w opakowania z wymaganymi przez Komisję informacjami to tylko w Wlk. Brytanii 6 mld funtów rocznie. Te miliardy byłyby wyjęte z kieszeni konsumentów. Po co zresztą konsumentom jagodzianek informacja o kaloryczności i ryzyku otyłości związanym ze zjedzeniem jagód w cieście?

Tak właśnie przepisy wprowadzające nowe normy i szczegółowe rozwiązania wpływają na koszty naszego życia, a tym samym drenują nasze kieszenie. Są to kolejne, ukryte quasi-podatki nakładane na obywateli.

Legislacja na potęgę

Tymczasem nic nie zapowiada, żeby sytuacja się polepszyła. Komisja Europejska i Parlament Europejski pracują coraz intensywniej, produkując kolejne przepisy i bijąc rekordy ilości uchwalonych praw. Jeszcze w 1998 roku zbór wszystkich praw Wspólnot Europejskich obejmował 10 800 aktów prawnych. Na ich powstanie potrzebnych było 40 lat istnienia Wspólnot. Po dziesięciu latach, w 2008 roku było już 26 500 dyrektyw i rozporządzeń.

W ciągu dziesięciu ostatnich lat liczba praw Wspólnotowych zwiększyła się o ponad półtorej razy więcej niż w ciągu 40 lat od momentu powstania Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Prawie 1600 wspólnotowych aktów prawnych powstaje co roku w Brukseli. Żadna gospodarka nie poradziła sobie z taką lawiną regulacji. Gospodarki państw członkowskich też sobie nie radzą co widać po tempie wzrostu PKB w starej „piętnastce”, czy chociażby w strefie euro.

„Open Europe” obliczył, iż koszt wspólnotowych regulacji dla Wlk. Brytanii uszczuplił PKB tego państwa o 10%. O tyle bogatsi byli by obywatele tego państwa gdyby nie musieli wydać w ciągu ostatniej dekady 106,6 mld funtów na sprostanie wspólnotowemu prawu. W samym 2008 roku unijne dyrektywy wydrenowały z kieszeni mieszkańców Wysp 18,5 mld funtów.

Jak piszą eksperci „Open Europe” koszt wzrasta z roku na rok, bowiem w 2005 roku prawo z Brukseli kosztowało gospodarkę Wysp 12,2 mld funtów. Będzie gorzej – według obliczeń do 2018 roku na wdrożenie praw WE wyda się łącznie od 1998 roku 356 mld funtów! Każde gospodarstwo domowe na Wyspach zapłaci w latach 1998-2018 za wymysły urzędników Komisji 14 300 funtów.

Niechciany obraz

Nic dziwnego, iż wspólnotowe instytucje milczą na ten temat. Trudno się dziwić milczeniu rządów państw. Dostęp do tych informacji nie jest na rękę eurofilom. Nie jest na rękę marzącym o wielkim, europejskim superpaństwie rządzonym na wzór Związku Sowieckiego. W Polsce trudno przy danych o kosztach wdrażania wspólnotowego ustawodawstwa prezentować wspaniałe wykresy obrazujące górę pieniędzy otrzymanych z Unii.

Przy kwotach wydanych na implementację brukselskich dyrektyw blakną nawet pieniądze, które mamy otrzymać w przyszłych latach z budżetu Wspólnot. Nie trzeba skrupulatnie liczyć kolejnych słupków, kolejnych funduszy europejskich, kolejnych kosztów pozyskania unijnych dotacji, by stwierdzić, iż nadal więcej się dopłaca do Anszlusu, niźli otrzymuje się korzyści.

Ciekawe tylko jak na informacje o kosztach realizacji wspólnotowych praw zareaguje wydział propagandy eurofili? Na razie przemilczają raport „Open Europe”. Jak długo to się im uda?

05.05.2009
18:25
smile
[133]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Pik - świetny tekst!!!

ale oczywiście nasi forumowi socjaliści-federaliści nijak się do niego nie odniosą - bo potrafią jedynie kłapać bzdury które wcześniej usłyszeli w TVN.
zaraz pewnie zaczną jakiś bezsensowny boczny wątek

05.05.2009
18:32
[134]

albz74 [ Legend ]

Liczyrzepa - możesz przedstawiać swoje racje w cywilizowany sposób albo za chwilę zakładać nicka Liczyrzepa_

Wybór należy do Ciebie.

BTW raport takiego think tanka ma wiarygodność porównywalną do danych KE więc każdy sobie wybierze, co mu bardziej pasuje w opisywaniu rzeczywistości.

05.05.2009
18:34
smile
[135]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Liczyrzepa

Warto wiedzieć o czym piszesz, zanim zaczniesz pisać. Oto przykładowe zmiany kursu walut względem dolara. Tzn. ile jednostek danej waluty płacono za dolara w różnych terminach w 2008 roku:

Korona norweska:

18 maj = 5,17 korony
początek października = 7,37

Nowozelandzki rand:

6 stycznia = 6,54
początek października = 11,97

Meksykańskie pesos

styczeń = 10,79
13 lipca = 9,80
28 grudnia = 14

a może szwedzka korona?

23 marca = 5,75
grudzień = 8,49
22 luty tego roku = 9,40

Złoty

10 luty 2008 - 2,46
13 lipca - 2,02
28 grudnia - 2,90

Wnioski

Meksykański pesos w okresie od 13 lipca do 28 grudnia 2008 roku stracił na wartości 42% a polski złoty w tym samym okresie 43%. Dlaczego wybrałem akurat datę 13 lipca i 28 grudnia? Ponieważ były to wartości minimalne i maksymalne dla obu walut.

Informacje za x-trade brokers.

Jak widać nie masz Liczyrzepo o niczym pojęcia.

P.S. Ceny walut są w ujęciu rynku forexowego a nie wartości NBP czyli zmiany mogą wynosić +- kilka groszy.

05.05.2009
18:35
smile
[136]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

albz74

o proszę, metody czerwonego terroru wiecznie żywe. tak myślałem. Pik dał zbyt mądry tekst, brak pomysłu na merytoryczną odpowiedź, to zaczynają się pogróżki

Misiaty

czy dziś jest 28 grudnia? czy dolar kosztuje 2,90 ? wyjdź na miasto i sprawdź, bo chyba za długo przed kompem siedzisz.
i dlaczego drążysz sprawy mało istotne, a nie odpowiesz na rzeczowy post Pika ?

Dessloch \/

nie wiem w jakim swiecie ty zyjesz, ale to nie sa dane z 2005 roku

05.05.2009
18:36
[137]

Dessloch [ Legend ]

ronn--> nie proboj nawet.
podal dane z 2005 roku... :) z nim nie ma dyskusji, on zyje w innym swiecie
swiecie Friendmana

05.05.2009
18:40
[138]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Liczyrzepa

Ty naprawdę jesteś oporny :) Aby móc porównać dwie wartości z 2008 roku to musisz stosować kurs z 2008 roku. Skoro chcesz aktualne dane to dzisiaj pesos kosztuje 13,16 $, tak więc stosując Twoją metodę obniżania wartości PKB per capita, musisz obniżyć je w wypadku tamtych danych o 40%.

Powiedz mi czy zacząłeś już może studia i czy miałeś przedmiot zwany statystyką? :)

I nie, nie drążę spraw mało istotnych tylko pokazuję jak bardzo łżesz. Co do raportu Pika z chęcią się do niego za chwilę ustosunkuję.

05.05.2009
18:43
smile
[139]

albz74 [ Legend ]

Jakie pogróżki ? Nie obrażaj ludzi nawet jeżeli Ciebie obrażają, to takie trudne ? A tekst, jeżeli chcesz komentarz, to powiedz mi, chcesz widzieć mój uśmiech, jak czytam takie teksty:


Nawet opierając się na propagandowych, rządowych wyliczeniach widać, iż do „Unii” dopłacamy. Gdyby jednak rzetelnie policzyć wszystkie wpływy i wszystkie wydatki i odjąć od tego koszty realizacji wspólnotowych regulacji to strata wyniosła by zapewne więcej. Wie to na przykład każdy palacz. Ze względu na minimalne stawki akcyzy na papierosy obowiązujące według przepisów WE cena paczki „Marlboro” wzrosła z ok. 4 zł. w dniu akcesji do prawie 10 zł. dziś.


Gdybyś nie zakumał, to czy mam artykuł czytać i interpretować z punktu widzenia pojedynczego człowieka, kraju czy całej UE ? Bo jeżeli człowieka, to ja na wejściu do Unii skorzystałem bardzo, jeżeli kraju to również bardzo (choć niektórzy tego rozumem nie ogarniają, trudno) , Unia zapewne też. Win-win-win situation

05.05.2009
18:44
smile
[140]

eJay [ Gladiator ]

Ten wątek to prawdziwy Meksyk! :D Pozwólcie, że otworzę paczkę chipsów i browara. Chrup! No to możecie kontynuować:D

05.05.2009
18:46
[141]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty

Aby móc porównać dwie wartości z 2008 roku to musisz stosować kurs z 2008 roku.

no przecież napisałem w #129, że jak chcesz to sobie licz te 14 700 dla PL, bo to i tak nic nie zmienia. a ty już kolejny post dajesz o tym. wrzuc na luz

Co do raportu Pika z chęcią się do niego za chwilę ustosunkuję.

tylko szczerze proszę: merytorycznie, a nie w stylu "łżesz", "bzdura", "ha ha ha" itd.

albz74

a palisz fajki? myślisz, że ludziom zarabiającym 1200 łatwo wywalić 200 co miesiac na fajki?

Nie obrażaj ludzi nawet jeżeli Ciebie obrażają, to takie trudne ?

a co ja jestem Jezus Chrystus? i gdzie ja tu kogoś obrażam, w tak bezczelny sposób, jak mnie się obraża, od kiedy zacząłem publikować na temat UPR w kategorii polityka. stek wyzwisk jaki padł pod moim adresem jest długi. a przecież robię to dla was, nie dla siebie, bo ja już wiem na kogo głosować

05.05.2009
18:48
[142]

albz74 [ Legend ]

Na pewno będzie bardziej merytorycznie od tej wypowiedzi:

świetny tekst!!!

ale oczywiście nasi forumowi socjaliści-federaliści nijak się do niego nie odniosą - bo potrafią jedynie kłapać bzdury które wcześniej usłyszeli w TVN.

05.05.2009
18:54
[143]

albz74 [ Legend ]

Liczyrzepa - dzięki za rady w sprawie wyborów.

Sprawdź sobie, co to jest Open Europe, czego Ci goście chcą, i niech to wystarczy za cały komentarz do ich 'raportów' . Konserwa i beton.

05.05.2009
18:54
[144]

Dessloch [ Legend ]

Ja cie nawet nie wyzywam liczyrzepa tylko stwierdzam fakty.
Jesli nie potrafisz prostych informacji przyswajac, klamiec, lzesz, manipulujesz i do tego nie potrafisz przyznac sie do bledu to bede cie nazywal idiota... proste.
dopoki nie zaczniesz merytorycznej rozmowy prowadzic bez szczeniackiego szczekania...
i sie nie dziw ze ludziom nerwy przy tobie puszczaja, bo nie powtarzasz caly czas te same klamstwa i nawet jak ci sie narysuje to i wytlumaczy jak 5 letniemu dziecku, to nie jestes w stanie tego zrozumiec...
panie Friendman

05.05.2009
19:08
smile
[145]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

Liczyrzepa

Jak miło widzieć jak znów się poddajesz z powodu braku argumentów.

Pik

Wspaniały tekst. Doprawdy. Szkoda tylko, że naciągający fakty w taki sposób, w jaki to czyni Liczyrzepa. Czyli niezwykle nieudolnie.

Roczny koszt wdrażania unijnego prawa dla gospodarek 27 państw to prawie 161,5 mld euro, a więc 726,75 mld złotych.

Bardzo dziwne pojęcie. Koszt wdrażania dla gospodarki. Z tego wynika, że są to koszty dodatkowe, które w tajemniczy sposób wyparowują z rynku. Niestety autorzy raportu zapomnieli o jednej, wydawałoby się podstawowej kwestii. Pieniądze przeznaczane na wdrażanie unijnego prawa nie idą do budżetu ani państwa ani UE. Kto na tym zarabia? Cóż... wstyd przyznać, ale producenci i wytwórcy :) Weźmy przykłady o których mowa:

Spełnienie wymogu Komisji Europejskiej zwiększyłoby cenę jednego auta o 24 funty, czyli o ok. 125 zł. Niewiele przy cenie nowych samochodów idącą w dziesiątki tysięcy złotych. Lecz owo 125 zł to kolejne pieniądze wyjęte z kieszeni obywatela pod przymusem wspólnotowego prawa. Za owo 125 zł można by kupić przecież zupełnie inną rzecz, np. książki, prasę (np. roczna prenumerata NCZAS!-u kosztuje ok. 200 zł.), ubranie dla dziecka lub zwyczajnie odłożyć „do skarpety”. Komisja Europejska jednak chce byśmy te pieniądze wydali na to na co chcą urzędnicy z Brukseli.

Mamy tutaj dwie bzdury. Pierwszą jest zwiększenie ceny auta. Działanie komisji nie zwiększyłoby ceny auta tylko koszt produkcji auta. To są dwie zupełnie inne rzeczy, zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach zwiększone koszty produkcji nie przekładają się przy spadku sprzedaży na wzrost ceny. Wręcz przeciwnie - znając życie producenci wykorzystaliby ów motyw w reklamach (nasze auta są najbezpieczniejsze na rynku) i zapewne żaden z nich nie pomyślałby o doliczaniu tych 24 funtów do ceny auta. Zresztą łatwo to zauważyć - pewne normy są wprowadzane nie od 5 lat a od 15 i właściwie ceny aut, licząc zmiany rok w rok, nie ulegają drastycznej podwyżce.

Mali producenci nigdy nie mogą robić takiego samego produktu dwa razy ponieważ oni produkują codziennie dla klientów świeży towar.” UEAPME ocenił, że koszt pakowania wyrobów spożywczych w opakowania z wymaganymi przez Komisję informacjami to tylko w Wlk. Brytanii 6 mld funtów rocznie. Te miliardy byłyby wyjęte z kieszeni konsumentów. Po co zresztą konsumentom jagodzianek informacja o kaloryczności i ryzyku otyłości związanym ze zjedzeniem jagód w cieście?

1. Informacje o kaloryczności to wynalazek Waszych ukochanych Stanów Zjednoczonych :) Po prostu okazało się, że ludzie muszą mieć informacje, że jedzą za dużo słodkiego bo inaczej przesadzają. Możesz się kłócić z tym, jednak wystarczy, że spojrzysz na statystyki otyłości ;)

2. Bardzo lubię sformułowanie "byłyby". Jest bardzo bzdurne zwłaszcza, że najpewniej tak jak w przypadku aut producenci nie doliczyliby tego do ceny produktu. Ponadto te pieniądze trafiłyby dalej do obiegu bo wylądowałyby w kieszeniach producentów. Nie wiem więc w czym problem.

„Open Europe” obliczył, iż koszt wspólnotowych regulacji dla Wlk. Brytanii uszczuplił PKB tego państwa o 10%. O tyle bogatsi byli by obywatele tego państwa gdyby nie musieli wydać w ciągu ostatniej dekady 106,6 mld funtów na sprostanie wspólnotowemu prawu. W samym 2008 roku unijne dyrektywy wydrenowały z kieszeni mieszkańców Wysp 18,5 mld funtów.

Kolejne przeinaczanie faktów. Wydrenowanie oznacza inaczej wyprowadzenie, czyli jednym słowem zniknięcie gdzieś tej kwoty. Autor nie rozumie jednego. PKB to łączna wartość produktów i usług wytworzonych w danym państwie. Jeśli firmy opakowaniowe z UK wyprodukowały opakowań za 6 mld funtów, to koniec końców przyczyniły się do wzrostu... PKB UK. Autor, podobnie jak Liczyrzepa, ma nikłe pojęcie o sposobie liczenia PKB. Jeśli dla niego pieniądze przepływające w ramach gospodarki znikają, to chyba jednak powinien znaleźć sobie inne zajęcie niż ekonomizowanie.

Na koniec zostawiłem największą bzdurę:

Jak ma się to do zysków z uczestnictwa w WE? Gorzej niż marnie. Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz ogłosił właśnie, iż w ciągu ostatnich pięciu lat nasze państwo jest na „plusie” 14 mld euro. Tyle pieniędzy mieliśmy dostać ze wspólnotowego budżetu po odliczeniu wpłat do niego. Oczywiście rządowe wyliczenia nie uwzględniają kosztów implementacji brukselskich dyrektyw. Porównajmy to z kosztami realizacji przez 5 lat wspólnotowego prawa – 24 mld euro – daje nam to 10 mld euro strat.

Uwielbiam te arbitralne rozstrzygnięcia bez powołania się na jakiekolwiek źródła. W ten sam sposób ja mogę arbitralnie napisać: koszt wdrożenia wspólnotowego prawa wyniósł 24 mld euro ale zyski z wdrożenia przyniosły 70 mld euro. Będzie to podobnie nieweryfikowalna bzdura.

Generalnie tekst przejawia tendencję do Liczyrzepowania. Tzn. podajemy jakieś fakty, manipulujemy nimi i broń boże unikamy podania źródeł. Najlepiej, tak jak uczyniono to w tekście, na początku zastrzec, że danych zebrać się nie da. No bo w końcu nie zapominajmy, że UE to jedna wielka spiskowa teoria dziejów.

05.05.2009
19:16
[146]

smuggler [ Patrycjusz ]

Liczyrzepa [ Level: 71 - Generał ]

smuggler

podałem link, gdzie masz sprawy podane, doczytaj dyskuje, poszukaj oryginalnego artu w NC

>>Ale WTF? Chyba przypisales mi czyjas prosbe/zadanie? Swoja droga ciekaw jestem TWEJ reakcji gdybym jako dowod dal ci linka w GW czy powiedzmy Trybunie Ludu. :) CHyba bys ze smiechu monitor zaplul? Wiec wybacz, NC jest organem UPR i uprawia tym samym partyjna propagadne...


i może powiesz, że stocznie nie kupowały stali w hutach a silników w cegielskim ?

>>>osobiscie moge nawet powiedziec, ze Sahara to najwyzszy szczyt w Andaluzji, jesli to sprawi ze zaczniesz mowic z sensem, poswiece sie. :) Akurat JA na temat przemyslu stoczniowego NIC nie mowilem, bo JA sie nie wypowiadam o rzeczach, o ktorych mam blade albo bardzo mgliste pojecie.
Swoja droga jak czytam ten watek to dochodze do wniosku, ze to bardzo cwana taktyka, bo nie robie z siebie glupka w oczach nie tylko tych, co sie znaja dobrze, ale nawet tych, co znaja sie troszke. To tak a propos twoich dywagacji ekonomicznych. Mam tylko nadzieje, ze reszta UPR prezentuje nieco wyzszy poziom, ale i tak wlasnie dales mi potezny impuls by na te partie nie glosowac, gdyz jak widze oferuje ona program niespojny, a realizwany przez ludzi nieobytych w temacie ale przesiaknietych duchem rewolucyjnego zapalu i przeswiadczenia, ze "nie matura, a chec szczera...". Nie musze chyba mowic jacy to ludzie owe zasady wyznawali i do czego spora czesc swiata doprowadzili.

Ja czasem mam dziwne wrazenia, ze skrajnosci na lewo i prawo sa tak skrajne, ze az sie do siebie zblizaja i pokrywaja, bo jakos ten sam duch, te same metody, ta sama pogarda dla tych, co nie wyznaja ich pogladow i przeswiadczenie, ze rewolucyjny entuzjazm lepszy niz medrca szkielko i oko, a jak fakty nie pasuja do teorii, to tym gorzej dla faktow.

05.05.2009
19:17
[147]

zarith [ ]

boże, misiaty, przeciez unijne dyrektywy to jakies pierdoły typu strażak w każdej firmie albo wymóg przeszkolenia do obsługi paleciaka. gdzie ci to zwiększa pkb? owszem, jesli ktos mnie zmusi do bezsensownego wydania pieniędzy na niepotrzebną mi usługę, to owszem, osoba wyswiadczająca tę usługe wyprodukuje jakis zysk, i jacys statystycy ujmą to póżniej w ładnie wyglądające w gazecie wyborczej nagłówki, ale prawda jest taka ze pieniądze te zostaną stracone a nie zarobione.

05.05.2009
19:18
smile
[148]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty

Pieniądze przeznaczane na wdrażanie unijnego prawa nie idą do budżetu ani państwa ani UE. Kto na tym zarabia? Cóż... wstyd przyznać, ale producenci i wytwórcy

czyli wg ciebie dla mnie jest obojetne czy wydam 50 zł zeby pójść z dziewczyna na lody, albo z kumplem na piwo, czy na świetlówki (bo unia zakazała tanich żarówek) ?

ojej, ty naprawdę jesteś socjalistą!
podobnie myślał gen. Jaruzelski, że ludzie będą tak samo zadowoleni z wyprodukowania tysiąca czołgów jak z miliona telewizorów, tylko tryskasz chorą zoologiczną nienawiścią do UPR

zarith - ot to!

smuggler - jak zwykle dużo piszesz, mało w tym wszystkim konkretu. podważasz oczywiste fakty, uparcie tkwisz w oczywiście błędnych poglądach, nie podajesz jakichkolwiek źródeł, by je choć trochę usprawiedliwić

05.05.2009
19:22
smile
[149]

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]

zarith

To dziwne, że niby dyrektywą unijną jest wymóg posiadania strażaka. A wiesz czemu dziwne? Bo dyrektywy są wiążące dla państw członkowskich zaś w Sejmie leży nowelizacja Kodeksu Pracy przygotowana przez rząd a dotycząca usunięcia tego idiotycznego wymogu. I teraz pytanie za 100 punktów - dlaczego usuwają ten zapis? Odpowiedź równie prosta - bo takiej dyrektywy nie było.

Przecież ja nie twierdzę, że każde prawo stanowione przez UE jest dobre. Jednak nie dajmy sobie robić wody z mózgu.

Liczyrzepa

Niesamowite, stać Cię było na żałosne przyczepienie się do jednej wypowiedzi :D

05.05.2009
19:22
smile
[150]

smuggler [ Patrycjusz ]

OMG...

Chcesz zrodla do tego, ze uwazam sie za ekonomicznego analfabete? TO masz - caly ten watek i jeszcze pare. :)

I nie generuj mi odpowiedzi z jakiegos "answer generatora" w stylu "a nie, bo ty i masz wszy" :).
Caly moj post sprowadzal sie do tego, ze

a) odpowiedziales na "moje" pytanie, ktore nie bylo moje.
b)stwierdzilem na podst. tego, co piszesz, ze gledzisz brednie niesamowite, co nie jest moze faktem (i jeszcze oczywistym) ale moja prywatna opinia.

Zas twoja odpowiedz to:

Jak zwykle duzo piszesz - dyrektywa UPR zabrania wszystkim nie bedacym jej czlonkami pisac wiecej niz 1 zdanie?

malo w tym wszystkim konkretu - zgadza sie, bo nie moglem sie ustosunkowac do FAKTOW w tej wypowiedzi, bo ich nie bylo zwykle, a jak cos podales to albo blednie albo przeinaczone albo z d... wziete (pensje w Nigerii chocby!)

Podwazasz oczywiste fakty - jakie FAKTY? I jak podwazam, ze nie przyjmuje tego, co powiesz jak dogmatu?

Uparcie tkwisz w oczywiscie blednych pogladach - j/w.

Nie podajesz jakichkolwiek zrodel - bo nie podaje w NASZEJ dyskusji zadnego faktu, ktory musialby sie "uzrodlowic" poniewaz albo juz ktos to wczesniej zrobil, albo po prostu wyrazam opinie "bredzisz". (Do tego linka ci juz podalem :)).

A co do usprawiedliwiania sie - niby czemu mialbym sie z czegokolwiek u diabla usprawiedliwiac?

Ekonomista ze mnie jak z baraniej dupy waltornia ale jestem tego swiadom i dlatego nie pcham sie do dyskusji z tymi, ktorzy sie na tym znaja. Ale nawet moja nikla znajomosc ekonomii (i sporo wieksza erystyki, demagogii i hucpy :P) pozwala mi cie precyzyjnie zakwalifikowa jako
ekonomicznego neandertalczyka i nawiedzonego agitatora odpornego na wszelkie argumenty.
Krotko mowiac ladujesz u mnie w rubryce "szkoda gadac". Nie mam nic do ciebie jako CZLOWIEKA, zeby byla jasnosc, zero personalnych wycieczek (poza tym nieszczesnym "idiota", bije sie w piersi ale zdania nie zmienie). Tym niemniej - o ekonomii z toba gadac nie bede, zachwyty nad UPR bede olewal i ignorowal, a naprawde wyrobiles u mnie przekonanie, ze UPRowcow nie mozna traktowac powaznie. I to jest FAKT. Oczywisty zreszta.

05.05.2009
19:23
smile
[151]

mos_def [ Senator ]

No wlasnie smuggler, gdzie twoje zelazne dowody? chocby takie jak Liczyrzepu, o tu masz probke [121]:

nie znalazłem żadnej strony, żeby to udowodnić, ale moje źródło to koleżanka, której ojciec pracuje w Nigerii i zarabia kilka razy więcej niż w Polsce

05.05.2009
19:26
[152]

Duke Larhendiel [ Centurion ]

Bardzo podoba mi się polityka Unii pod jednym względem, można powiedzieć, że oferują naszemu rządowi wielkie pieniądze, ale nie są to pieniądze dla urzędasów ale dla ludzi. W pewien sposób Unia mówi: "damy wam pieniądze ale pokażcie jak je wykorzystacie, i nie interesuje nas napychanie portfeli ani podwyższanie pensji politykom"
Pieniądze otrzymywane od Unii widać, są w nowych remontach dróg, są w nowych firmach, są w inwestycjach, co rusz widzę jakiś obiekt z tabliczką współfinansowane z dotacji UE, i z reguły jest to co najmniej 50% całej kwoty. Nasz rząd prędzej kupiłby sobie nowe limuzyny, rządowe helikoptery i pałace, a nie pomagał reszcie społeczeństwa.

05.05.2009
19:26
[153]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Misiaty - kluczowej wypowiedzi bo pokazujacej twoj stosunek do spoleczenstwa - zupelnie w stylu Kalgana
myslalem ze ty tylko glosujesz na SLD, ale ty naprawdę jesteś w duchu socjalistą
taki z ciebie konserwatywny liberał jak z PiSu konserwatysci a z PO liberałowie

mos_def - czy to, że Polacy pracuja akurat w Nigerii jest najwazniejsze w naszych rozliczeniach z Unia?
mówie ci, ze pracuja, a jak nie wierzysz, to nie wierz. czy to jakos zmienia fakt ze Polacy stali sie nedzarzami pod rzadami prounitów? moze jeszcze zaprzeczysz, ze pracuja wszedzie od Islandii po Cypr, bo w kraju nie bylo dla nich pracy albo byla g... płatna?

05.05.2009
19:28
smile
[154]

mos_def [ Senator ]

Liczyrzepa ugiał sie pod ciezarem dyskusji i zaczyna strzelac na oslep ad persona. Jeszcze tylko brakuje popisowej kwestii "łzesz jak pies" i bedzie klasyk.

05.05.2009
19:37
[155]

smuggler [ Patrycjusz ]

Liczyrzepa - co do nedzarstwa, to widzisz - ja jeszcze z tych, co pracowali za PRL za 20 $ miesiecznie. Dzis zarabiam ze 100-200x tyle (zalezy od okolicznosci) wiec z checia stocze sie w otchlan jeszcze wiekszej nedzy. Wiem, pod UPR zarabialym 1000x tyle, jasne jasne. A wiesz co mi obiecywano jak osiagniemy komunizm - hohohohoooooooooooooooooo. I jeszcze pol litra.

05.05.2009
19:38
[156]

Duke Larhendiel [ Centurion ]

Osobiście znałem stolarza, który pracuje w Nigerii, chłop nie ma zamiaru wracać do tego kraju, za dobrze tam zarabia, a nasze zarobki są rzeczywiście marne tylko, że koszt usług też jest relatywnie niski. W Anglii za fryzjera płaciłem 10 funtów, w Polsce 10 złotych, w Anglii za pizzę płaci się 12 funtów, w Polsce za dużą z dodatkami w pobliskiej mi pizzeri płacę 30 zł. Większe płace = Większe koszty usług.
BTW za pokoik 2x2 metry płaciłem w Anglii 210 funtów, w Plsce za taką kasę wynajmę sobie całe mieszkanie w bloku
Większe płace = Większe koszty usług

05.05.2009
19:41
[157]

Dessloch [ Legend ]

nie znalazłem żadnej strony, żeby to udowodnić, ale moje źródło to koleżanka, której ojciec pracuje w Nigerii i zarabia kilka razy więcej niż w Polsce (nie mam powodu by jej nie wierzyć, bo jakby tak nie było to by tam nie jechał). mówiła też, że w firmach naftowych pracuje tam masa Polaków (i na pewno nikt by tam nie siedział za stawki podane przez albz; być może dotyczą ubogiego rejonu Nigerii)

ooo to mnie ominelo.. dziwne ze tej bzdury nie przeczytalem.

czyli co ktos kto wyjezdza na kontrakt i zarabia gruba kase (zalezy od stanowiska ale zakladam ze 5k-7k dolarow miesiecznie- bo tyle sie tam mniej wiecej zarabia na srednim szczeblu manadzerstwie) to od razu dowod na bogactwo nigerii? :))
ze tam ludzie duzo wiecej zarabiaja? ahahaha
to moj stary w Iraku pracowal, w Libji, Iranie i paru innych i w takim razie dochodze do wniosku ze to raje na ziemi... tam kokosy mozna zbic!!! a nie to co w biednej Polsce...

po prostu smieszne to jest :)
oczywiscie ze na delegacjach na konkraktach gruba kase sie trzepie... i nie jest to ZADEN wyznacznik swiadczacy o bogactwie panstwa...

05.05.2009
19:49
[158]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

smuggler ->
tylko zarobki o ktorych mowisz (2-4 tysiące $) - w Polsce wyjątkowo wysokie - to zarobki wykwalifikowanego robotnika w USA (licząc $20 za godzinę pracy, pomijam jakieś opanowane przez związki firmy, gdzie płacą 2-3 razy więcej)
a wykwalifikowany robotnik w Polsce zarabia średnio około 2500 zł (czyli ~750 $)
dlaczego? bo firma nie może mu zapłacić więcej bo musi spełnić 1200 unijnych nakazów. bo on sam musi sie skladac na utrzymanie brukselskich biurokratów...

gdyby rządziło UPR nasza gospodarka rozwijalaby sie tak jak Korea Płd w latach 70/80 i bardzo szybko osiągnęlibyśmy może nie amerykański, ale choćby koreański poziom płac

05.05.2009
19:51
smile
[159]

albz74 [ Legend ]


gdyby rządziło UPR nasza gospodarka rozwijalaby sie tak jak Korea Płd w latach 70/80 i bardzo szybko osiągnęlibyśmy może nie amerykański, ale choćby koreański poziom płac


A potem chcesz, żeby się z Ciebie ludzie nie śmiali

05.05.2009
19:52
[160]

smuggler [ Patrycjusz ]

No dokladnie, u nas tez zachodni specjalisci trzepia gruba kase, ale to chyba nie dowod, ze to srednia krajowa jest. :)

05.05.2009
19:54
[161]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

albz74



np. $1500 pielęgniarka w 2005.

05.05.2009
19:56
smile
[162]

albz74 [ Legend ]

I JKM miałby to naszym pielęgniarkom zapewnić ? A czy to nie on namawiał do likwidacji publicznej służby zdrowia i niech każdy z własnej kieszeni buli za swoje osobiste leczenie ? Wtedy mielibyśmy w Polsce z 1000 pielęgniarek dla Kulczyka, Gudzowatego, posłów a reszta zbierałaby liście babki.

05.05.2009
19:59
[163]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

albz74

ach, wykazujesz sie kompletnym brakiem rozeznania
prywatyzacja służby zdrowia i powszechne prywatne ubezpieczenia przyczynia sie do poprawy jakosci uslug i jednoczesnie podwyzki pensji pielegniarek i lekarzy. bylo o tym n watkow, poszukaj w archiwum

05.05.2009
20:00
smile
[164]

zarith [ ]

czyli co albz pielęgniarka to sztuczny twór w warunkach wolnego rynku potrzebny tylko milionerom? i że niby publiczna słuzba zdrowia zapewnia nam ten 'luksusowy' towar za 'darmo'?

05.05.2009
20:02
[165]

albz74 [ Legend ]

Liczyrzepa :D

Ja mam od 9 lat takie ubezpieczenie więc nie musisz mi tego mówić, ale wykorzystując Twoje wcześniejsze słowa: jak ktoś ma 1200 na rękę i rodzinę do wykarmienia to jak sądzisz, zapłaci 200 miesięcznie za ubezpieczenie medyczne, czy może kupi fajki/ albo po prostu jedzenie ????

05.05.2009
20:06
[166]

smuggler [ Patrycjusz ]

Liczyrzepa [ Level: 71 - Generał ]

smuggler ->
tylko zarobki o ktorych mowisz (2-4 tysiące $) - w Polsce wyjątkowo wysokie - to zarobki wykwalifikowanego robotnika w USA (licząc $20 za godzinę pracy, pomijam jakieś opanowane przez związki firmy, gdzie płacą 2-3 razy więcej)
a wykwalifikowany robotnik w Polsce zarabia średnio około 2500 zł (czyli ~750 $)

>>>Alez wiem, wiem, ale nawet 750$ to duzo wiecej niz 20 $ za ktore ow robotnik tyral 25 lat temu

dlaczego? bo firma nie może mu zapłacić więcej bo musi spełnić 1200 unijnych nakazów. bo on sam musi sie skladac na utrzymanie brukselskich biurokratów...

>>>TO czemu w powiedzmy Bialorusi (nie jest w UE!) pensje robotnikow nie wynosza 2000 $ miesiecznie netto, wyjasnisz mi?



gdyby rządziło UPR nasza gospodarka rozwijalaby sie tak jak Korea Płd w latach 70/80 i bardzo szybko osiągnęlibyśmy może nie amerykański, ale choćby koreański poziom płac

>>>A gdbyby ciocia miala wasy... Wybacz ale koreanski cud gospodarczy to nie tylko liberalna gospodarka ale tez inny - azjatycki - etos pracy, w tym takze ograniczenia praw jednostek, bezlitosne tlumienie protestow, etc. etc. etc. Wprowadzenie "koreanskiego" modelu gospodarki wymagaloby czegos na ksztalt stanu wojennego i przekoanania Typowego Pracownika, ze ma tyrac 6 dni w tygodniu po 10 godzin (albo wiecej, jak trzeba) przy tygodniu-dwoch urlopu w roku, bezwzglednego podporzadkowania sie dobru firmy i takich tam. Nawet jakby jakims cudem UPR doszlo do wladzy, to pierwsze proby "koreanizacji" Polski zmiotlyby ten rzad w trzy sekundy, chyba ze oparlby sie plecami o bagnety i paly. No ale to juz przerabialismy w 1981 i okolicach i nie byl to dobry czas. Gowniarz wtedy bylem ale klimat tych dni pamietam i dziekuje, wole juz dostawac 750 $ na reke i troszke jednak cieszyc sie zyciem,.

05.05.2009
20:22
smile
[167]

Nightmar- [ Centurion ]

Dzis zarabiam ze 100-200x tyle (zalezy od okolicznosci)



. 4000$ miesiecznie dla redaktorka gazety komputerowej skierowanej na klientow w wieku 12-15 lat

. BŁAGAM! NIECH KTOS MI WSKAZE CHOCIAZ JEDNA ROZNICE MIEDZY SMUGGLEREM A KONONOWICZEM !




05.05.2009
20:25
[168]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

albz74 [ Level: 46 - Legend ]

jak ktoś ma 1200 na rękę i rodzinę do wykarmienia to jak sądzisz, zapłaci 200 miesięcznie

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8955938

#123 i w dół

smuggler [ Level: 85 - Patrycjusz ]

duzo wiecej niz 20 $ za ktore ow robotnik tyral 25 lat temu

za te $20 za komuny mógł opłacić czynsz, prąd i kupić żarcie na cały miesiąc. więc nie porównuj nominalnych stawek bo kurs wymiany był absurdalny

>>>TO czemu w powiedzmy Bialorusi (nie jest w UE!) pensje robotnikow nie wynosza 2000 $

kpisz sobie? przecież tam jest większa komuna niż u nas

ale tez inny - azjatycki - etos pracy

jaki tam etos. widziałem jak Polacy zap...ają u bauera (nie, nie chodzi mi o wydawnictwo ;-)
jak w socjalistycznej firmie nie ma zarządzania ani kontroli, to i nikt się nie wysila. żaden etos

w tym takze ograniczenia praw jednostek, bezlitosne tlumienie protestow, etc. etc. etc.

no to to przeciez od dawna mamy - patrz np. wczorajszą akcję policji vs siepień 80

Wprowadzenie "koreanskiego" modelu gospodarki wymagaloby czegos na ksztalt stanu wojennego

nic z tych rzeczy
mylisz tamtejszy porządek gospodarczy z tamtejszym porządkiem społecznym

05.05.2009
20:29
[169]

mos_def [ Senator ]

Co cie tak szokuje?
4k $ to niecale 13k pln, z tego ile na reke? 7k pln? podejzewam ze znajdzie sie na tym forum pare tuzinow osob ktore zarabiaja wiecej. A CDA badz co badz to najwieksze pismo o grach w PL.

05.05.2009
20:32
[170]

Nightmar- [ Centurion ]

Liczyrzepa

Wprowadzenie "koreanskiego" modelu gospodarki wymagaloby czegos na ksztalt stanu wojennego


. obawiam sie, ze nie zrozumiales Smugglera

. chodzi o to, ze koreanski styl pracy w Polsce musialby byc wprowadzony sila

. koreancy nie zapierdalaja, oni zyja praca w firmie

. to ogromna roznica, trudna to pojecia dla europejczyka


05.05.2009
20:35
[171]

smuggler [ Patrycjusz ]

Liczyrzepa

Jasne, ze wtedy za 20 $ dalo rade zaplacic dosc symboliczne oplaty (czynsz, gaz, elektrycznosc), zrealizowac kartki na mieso (3-4 kg), flaszke wodki/czekolade i sztange popularnych. Ale juz wszelkie dobra, choc nadal tansze niz zachodnie, kosztowaly odczuwalnie wyzej. Fiat 126p w Peweksie - ok. 2000 $, czyli 100 moich miesiecznych pensji. Dzinsy markowe - 1 pensje, dobra paczka fajek - 2-3 dniowki, itd. Ze nie wspomne jak sie dostalo paszport i pojechalo za Odre - traumatyczne doswiadczenie. Ale dzis, nawet majac prawie zachodnie ceny na dobra i polska pensje, typowy Polak jest moze ubogim krewnym ale nie zebrakiem, jak kiedys.

Co do Bialorusi - ich nie gnebia dyrektywy UE. :P No dobra. To Malezja czy Birma - czemu tam nie zyja jak paczuszki w masle? Ani komuny, ani UE, nawet zdaje sie jakas dyktatura, wiec mozna uzdrawiac gospodarke itd. jak sie chce.

A jesli dzisiejsze interwencje policyjne sa dla ciebie tozsame z tym co sie dzieje w Korei albo w latach 80-tyc X wieku w Polsce, to wynbacz - to jakbys sobie walnal paleczka (chinska) po plecach i powiedzial, ze juz wiesz jak to jest jak cie zomowiec paluje metrowa drewniana pala szturmowa. Akurat raz jeden mialem blizsza stycznosc z takowa i powiem ci, ze to nieco inne uczucie :P

Porzadek spoleczny i porzadek gospodarczy zas zwykle sa z soba powiazane. Nawet w USA sie Amerykanie buntowali jak im Japonczycy w czasach ekspansji Japonii w USA probowali w fabrykach wprowadzac japonskie zasady pracy.

Mos-def - to akurat pensja netto :P ale takie sa stawki w dziennikarstwie poniekad, a CDA to lider segmentu do tego sprzedajacy sie ciagle w niekryzysowy sposob, w czym troszke swego wkladu mam, wiec firma docenia, a ja nie protestuje. :P Po prostu dobra europejska pensja... Ja tam emigorwac nie musze zeby godnie zarabiac. :)

05.05.2009
20:46
[172]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

smuggler [ Level: 85 - Patrycjusz ]

Ale dzis, nawet majac prawie zachodnie ceny na dobra i polska pensje, typowy Polak jest moze ubogim krewnym ale nie zebrakiem, jak kiedys.

toteż nie bronie komuny (wszystkie moje wątki za mną stoją ;-), tylko stwierdziłem, że to nie jest takie proste przeliczanie z tych $20

To Malezja czy Birma - czemu tam nie zyja jak poczuszki w masle?

co do Malezji - to wkleiłem pic z Kuala Lumpur, #100, fajny, nie?
ale ok, rozumiem co chciales powiedziec
mi nie chodzi o to, ze UE jest przyczyna wszystkich naszych problemów, tylko, ze socjalizm, który reprezentuje UE jest szkodliwy
najfajniej byłoby jakby UPR albo Libertas wygrały te wybory i zredukowali UE z socjalistycznego superpanstwa do obszaru wolnego handlu, jak w latach 80. byłoby po prostu super.
i zero zakazów używania żarówek, pomysłów ograniczania internetu, itd.

tylko widzisz, zbyt wielu ludzi chce być właśnie prowadzona za rączkę, bojąc się, że sobie nie poradzi, chociaż poradziliby sobie świetnie.

Akurat raz jeden mialem blizsza stycznosc z takowa i powiem ci, ze to nieco inne uczucie :P

pała w 1989 bolala bardziej niz w 2009 ? nie sadze
ale oczywiscie, na razie tak zle nie jest. choc przeraza mnie ten owczy ped do PO , ktory i Ty reprezentujesz. zbyt wiele wladzy w jednych rekach (a PO ma teraz rzad, parlament, media i najwyraźniej sądy) to nie jest dobrze dla demokracji na dłuższą metę

Nawet w USA sie Amerykanie buntowali jak im Japonczycy w czasach ekspansji Japonii w USA probowali w fabrykach wprowadzac japonskie zasady pracy.

no tak, ale jaki to ma zwiazek z rzadami autorytarnymi?
Japonia, Tajwan, ... - malo Ci przykładów azjatyckich demokracji?

05.05.2009
20:55
[173]

Belert [ Legend ]

Liczyrzepa -musisz byc mlody moj drogi skoro probujesz porownywac zomowca z lat 80-siatych z naszymi niedorajdami z policji.
Dlugo bys zapamietal spotkanie oko w oko uwierz mi , ja nigdy nie dostalem ale widzialem nie raz jak ludzie zwijali sie z bolu po uderzeniu. Widok idacej watahy zomoli z palami i tarczami i mordem w oczach byl niezapomniany , wiedziles ze ida ci wp... a jak sie da to zabic , to nie byly zarty.

za te $20 za komuny mógł opłacić czynsz, prąd i kupić żarcie na cały miesiąc. więc nie porównuj nominalnych stawek bo kurs wymiany był absurdalny
po to sie bilismy z zmowcami zeby nie musiec zyc jak zwierzeta.

05.05.2009
21:01
[174]

smuggler [ Patrycjusz ]

Liczyrzepa - powiem ci, ze jak nie nawijasz o rozmaitych zagadnieniach ekonomicznych, to sie calkiem niezle da z toba pogadac. :)

Ad rem.

Ja tez nie mowie, ze owczesne 20 $ pensji w przeliczeniu mozna doslownie przeliczyc na dzisiejsze pieniadze ale o tym, ze wbrew rozmaitym teoriom o tym jak to teraz bida z nedza w tej RP, to mamy sie calkiem dobrze, na pewno lepiej niz wtedy. Oczywiscie zalezy jak i kto itd. ale Polak, choc narzeka (bo patrzy na Niemca czy Amerykanina) to finansowo stoi niezle.

Co do paly, to na pewno dzis taka pala by bolala tak samo jak wtedy (i nie 1989 ale bodaj 1983 :)) - teraz juz tych pal nie ma, a policja grzecznie wynosi protestujacych, a nie spuszcza wpierdol taki, ze potem 2 tygodnie krwia sie szczalo... A nawet jak sie dostaje wp... od policji to juz nie taki i zwykle trzeba sobie na to solidnie zasluzyc. Wiec prosze, nie uogolniaj az tak, bo obrazasz tych. co nie bali sie "stanac tam, gdzie Zomo" (a dokladniej to naprzeciwko nim) i dostac za to lomot, porownujac ich z kolesiami, ktorych zwiazkowcy posylaja na barykady, napoiwszy nie tylko woda mineralna dla zwiekszenia morale.

A co do Amerykanow i Japonczykow - pokazue tylko, ze azjatycki etos pracy, gdzie "jednostka zerem, jednostka niczym, liczy sie kolektyw i dobro firmy" niespecjalnie dobrze przyjmuje sie w kulturze "bialego czlowieka". Polak u bauera (i Bauera :P)) potrafi zapierd... jak nakrecony, ale glownie dlatego, ze widzi natychmiastowy efekt owych wysilkow i zwykle robi to "na chwilke". Kiedys, gdy miesiac pracy w Niemczech dawal rok zycia jak panisko w Polsce, to byla motywacja do pracy. Dzis juz motywacja spadla, a jak Typowemu Polakowi UPR powie "obetniemy ci caly socjal. kazemy zapierd... jak dzika swinia przez 30 lat ale jako emeryt bedzesz mogl jechac na wakacje na Hawaje" to TP powie "to ja pierd***! Zycie jest za krotkie, by marnowac je na taki zapierd..." i zaglosuje na SLD. :)

Belert - ano, zomole byli sk... ale budzili szacunek swoja sprawnoscia, niestety. Mieli w d... prawa czlowieka, nietykalnosc i wszystko inne. Napierd... tak, zebys to zapamietal cale zycie i zaiste, zapamietalem. :) Nie bede wystepowal o rente kombatancka za jedno solidne spalowanie ale to nie bylo doswiadczenie zyciowe, ktore chcialbym powtorzyc.

05.05.2009
22:24
[175]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Liczyrzepa ---> drewniana pała boli ZNACZNIE mniej niż pały którymi się posługiwało ZOMO. Długie, białe z miękkiej gumy. Jak się taka zawinęła dookoła nogi, to końcówka strzelała jak z bata ...
To tak gwoli ścisłości :P

05.05.2009
22:40
[176]

Dessloch [ Legend ]

SKANDAL!!



Unia wpieprza sie w kolejna sfere zycia obywateli!!! teraz zakazali zabijania fok!!!
kolejna strefa zycia obywateli ktora chca kontrolowac!!!!

w NAFTA to byloby nie do pomyslenia. Tam dalej mozna mordowac foki i przez to oddajemy bardzo zyskowny rynek Amieryce!!!

05.05.2009
22:46
[177]

smuggler [ Patrycjusz ]

Hellmaker - to chyba do mnie :)
Ale wiesz to z teorii czy autopsji?
bo ja te drewniana pale znam osobiscie, tej gumowej nie mialem "przyjemnosci" poznac, ale juz drewniana mi wystarczyla.

05.05.2009
22:53
[178]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Z autopsji - mieszkałem tuż koło Błoń Krakowskich i kiedyś nie zdążyłem zwiać jak mnie tłum ogarnął :| Chyba z miesiąc miałem siniaka dookoła uda.
I generalnie to było do Liczyrzepy. Chociaż pisanie w środku rajdu w Ulduar spowodowało, że zapomniałem dlaczego akurat do niego :)

05.05.2009
23:44
[179]

Dessloch [ Legend ]

BŁAGAM! NIECH KTOS MI WSKAZE CHOCIAZ JEDNA ROZNICE MIEDZY SMUGGLEREM A KONONOWICZEM !

Kononowicz nie pracuje dla Polski
Kononowicz chce dobra Polski
Kononowicz ma ladny sweter.
Kononowicz gada z sensem.

Smuggler pracuje dla Niemca
Smuggler zaprzedal sie niemcom i dziala na szkode Polski propagujac tresci antypolskie
Smuggler jest brzydki i nie ma ladnego swetra
Smuggler pisze same bzdury za kase Niemca

06.05.2009
08:19
[180]

smuggler [ Patrycjusz ]

Przepraszam, mam ladny sweter.

Hellmaker - ale drewniana tez wziales dla porownania? :) Bo taka walaca po nerkach tez nie jest mila w odbiorze. :)

06.05.2009
09:30
[181]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

smuggler ---> Tia.
Trafienie w nerki czymkolwiek nie należy do TOP10 przyjemnych rzeczy :D
Ale tu działa fizjologia (chyba :>) :)
Jak dostaniesz drewnianą pałą, to możesz nawet nie poczuć złamania w ferworze bitwy.
Natomiast te gumowe cholery wymyślone były przez najwyższej klasy fachowców. Nie ma takiej ilości adrenaliny, która pozwoli zablokować ból po dostaniu gumowcem ;)
Ból jest mniej więcej taki jakby ktoś ci zdarł naskórek, obrzucił go jadowitymi meduzami, a na koniec sypnął solą, a sól spłukał octem :)

Drewnianą musisz trafić w pewne konkretne części ciała, żeby wyłączyć kogoś z walki. Wymagana jest generalnie pewna precyzja żeby przez przypadek nie zabić.
Gumowa w odróżnieniu od drewnianych pał nie zrobi ci "realnej" krzywdy (poza może absolutnie niefartownym trafieniem w oko). Nic ci nie złamie, a spokojnie można zemdleć z bólu. O ile "spokojnie" jest tu słowem właściwym :)

06.05.2009
09:35
[182]

smuggler [ Patrycjusz ]

Wierze na slowo :P

06.05.2009
10:27
[183]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Siniak (lepsze chyba określenie - krwiak) po gumowej szturmówce trzymał mi się na plecach ponad miesiąc, kumpel po kwadransie "dyskusji" krótkimi gumkami w Nysce, tydzień leżał w szpitalu... póki nie zmienił barwy z fioletowej na różowawą :P

06.05.2009
18:22
[184]

Caine [ Książę Amberu ]

06.05.2009
18:31
[185]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

/\ niezłe :-)

Pamiętam, jak na jednej z socjologicznych konferencji w Jabłonnie na początku lat 90. znany socjolog, specjalista od zwalczania mowy nienawiści, poświęcił cały wykład Stefanowi Niesiołowskiemu, jego oszołomstwu i szowinizmowi. Dzisiaj Stefan Niesiołowski jest obok m.in. Kazimierza Marcinkiewicza i Józefa Oleksego powszechnie szanowanym mężem stanu. Jego wyważone wypowiedzi i wnikliwe analizy wzbogacają nieustannie polską debatę publiczną.

06.05.2009
20:37
[186]

smuggler [ Patrycjusz ]

Pewien dyplomata amerykanski, zapytany czemu popieraja jakiegos dyktatora (bodaj Noriege - w czasach gdy popierali), a to przeciez straszny sk...syn, odparl:
-To sk...syn ale NASZ sk...syn.

Gosc ma racje w tym co pisze (nie wszedzie ale niech tam) przy czym caly problem w tym, ze to doskonale ma sie po OBU stronach, wiec i w PiS sa ludzie, ktorzy kiedys byli be a sa cacy, a mozliwe ze beda be. Taki Kaczmarek, dla przykladu, byl bardzo cacty choc byl w PZPR, a potem sie zrobil bardzo be, etc. No ale to sa "nasze" sk...syny albo po prostu sk...syny.

Z Palikota nikt nie robi intelektualisty (jakies przyklady...) a Fotyga... abstrahuje calkowicie od jej umiejetnosci, kompetencji itd. Ale nie wyobrazam sobie JAKIEGOKOLWIEK szefa rzadu, ktory posle na ambasadora czlowieka, ktory mowi wprost, ze absolutnie nie popiera polityki rzadu. To jakby uczynic czlonka Klu-Klux-Klanu przedstawicielm Namibii w ONZ.

06.05.2009
20:55
[187]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ale nie wyobrazam sobie JAKIEGOKOLWIEK szefa rzadu, ktory posle na ambasadora czlowieka, ktory mowi wprost, ze absolutnie nie popiera polityki rzadu. - miał z tym spory problem Kaziu a potem Jarek - musieliby wymienić pewnie z 90% ambasadorów :P

07.05.2009
00:31
[188]

Dessloch [ Legend ]

co zreszta czesto robia... roszady w ambasadach sa przy kazdej ekipie...
chociaz od PiSu to sie troche uspokoilo (w sensie od rzadow pisu)... bo przed rzadami pis to byla masakra.
Teraz juz jest sensowniej. Za co chwala pisowi, ze przynajmniej cos z sensem zrobili i zapoczatkowali dobra tradycje, nie zmieniania zeby zmieniac. Ofkors zawsze beda zmiany, bo ambasady to przedstawicielstwa rzadu i jak ktos wybitnie nie pasuje to oczywiste, ze trzeba zmienic.

07.05.2009
00:45
[189]

Dessloch [ Legend ]



PO znowu zadluza nasz kraj!1! Nie dosc ze deficyt jest coraz wiekszy o 15 mld zloty to jeszce do tego dodatkowo sie zadluzaja na 20 mld!!!

jak UPR bedzie rzadzic to nigdy na cos takiego by nie pozwolilo! Jedyna nadzieja w UPR. UPR zlikwiduje deficyt raz dwa i konstytucyjnie zabroni zadluzania sie polskiego panstwa.

07.05.2009
06:40
[190]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Dessloch ---> "Za co chwala pisowi, ze przynajmniej cos z sensem zrobili i zapoczatkowali dobra tradycje, nie zmieniania zeby zmieniac" - Powiedz, że sobie jaja robisz?
Przecież pod rządami PiS to była największa porażka dyplomatyczna w całej chyba historii ... Totalna czystka na stanowiskach ambasadorkich, odwoływanie na telefon albo mailem, naruszanie wszystkich możliwych procedur, 53 czy 54 stanowiska ambasadorskie nieobsadzone przez ponad dwa lata, bo Anna "za godzinkę" Fotyga nie miała czasu, wtopy dyplomatyczne na porządku dziennym, mianowanie ludzi "z teczki" bez jakichkolwiek kwalifikacji i znajomości języka/obyczajów/protokołu/czegokolwiek, ludzi bez wykształcenia, mianowanie poza konkursami na stanowiska p.o. ambasadora żeby tylko ominąć procedury a umieścić tam BMW ...

07.05.2009
07:53
[191]

Belert [ Legend ]

hehe rzady pisu to byla porazka , owladniety swoja mania "wszedzie widze agentow" PiS odwolywal ambasadorow nie troszczac sie o ich powolywanie , ale abstrachujac od tego najbardziej mi sie podobalo zagluszanie rozmow telefonicznych pielegniarek . to bylo takie urocze :) takie Jarkowate :)

No i sztandar na wietrze - Anna "Najpiekniejsza" Fotyga .Plus odkurzony "mam agenta WSI pod łóżkiem"Macierewicz.

07.05.2009
08:05
smile
[192]

Nightmar- [ Centurion ]

najbardziej mi sie podobalo zagluszanie rozmow telefonicznych pielegniarek

. kolejny cwiercinteligent, ktory uwaza, ze moze tak sobie wlezc z buciorami do gabinetu premiera i rozmawiac przez telefon.

07.05.2009
08:47
[193]

Dessloch [ Legend ]

Hellmaker==> zrodlo? ja opieram wiedze powiedzmy bardziej od srodka, niz od zewnatrz, wiec moge sie mylic... ale wg tego co widzialem co sie dzieje w msz to bylo duzo lepiej niz za sld i wczesniejszymi rzadami. Wg tego co sam widzialem.
wiec podaj zrodlo twoich informacji, bo to ze w prasie jest zawsze glosno nie znaczy ze jest tak zle... a mowisz to z takim przekonaniem, ze widocznie jestes pewien

07.05.2009
11:35
[194]

smuggler [ Patrycjusz ]

elF - odwolac ze stanowiska, a wyslac nowego - niby na jedno wychodzi ale... latwiej NIE wyslac :)

07.05.2009
19:07
[195]

Dessloch [ Legend ]

kolejny skandal w wykonaniu PO#

dali stoczni upasc, zeby ludzie PO mogli wykupic rusztowania!!!



jest to kradziez w bialy dzien. Rusztowania zostaly kupione przez srodowisko PO za praktycznie bezcen!
Jak UPR doszloby do wladzy nigdy cos takiego by sie nie zdarzylo!!!

07.05.2009
19:29
smile
[196]

zarith [ ]

dessloch, przestan wreszcie trollować, proszę

07.05.2009
19:47
[197]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Dessloch ---> Nie naprawdę powiedz, że sobie żartujesz. Pięćdziesiąt kilka stanowisk ambasadorskich nieobsadzonych przez dwa lata ... może Ci mam podać linki do setek artykułów opisujących to kuriozum?
Kilkunastu ambasadorów z "listy Macierewicza" odwołanych w trybie telefonicznym z naruszeniem przepisów, kadencji ambasadorskiej, itd ...
Co najmniej dwudziestu "ambasadorów" powołanych jako p.o., bo nie przeszliby nawet konkursu na sprzątaczkę w ambasadzie, a luka prawna umożliwiła ich umieszczenie na placówkach.
Masz nawet teraz politykę swojego idola Kaczora, który szantażuje rząd niepodpisanymi nominacjami, żeby tylko upchnąć gdzieś Fotygę.

Albo sobie jaja robisz, albo przez ostatnie pięć lat żyłeś na Księżycu.

Ale skoro się domagasz ...
Polecam doskonałą rubrykę w "Przeglądzie" - "Notes dyplomatyczny". Autor siedzi w dyplomacji od zawsze, i to tej najwyższych szczebli. Więc podejrzewam, że Twoje "od środka" się zupełnie nie umywa do jego "od środka".
Zadaj sobie trud i poszukaj po archiwach Przeglądu z czasów rządów PiSiorów.

07.05.2009
21:36
[198]

Dessloch [ Legend ]

nie no zartuje.

Z ciekawosci sprawdzalem, czy jak zaczne chrzanic od rzeczy jak nightmare (PiS) i liczyrzepa (UPR) to czy tez bede tak jechany.
chociaz wiecej agresji do mnie poslo, wiec wnioski moje sa takie, ze zarowno liczyrzepy ani nightmarea nikt nie bierze powaznie.

bo az mnie dziwilo, CZEMU tci oszolomi pisza brednie i prawie nikt nie reaguje:)

wybaczcie:) nawet to nei prowokacja byla, tylko az sam sie wewnetrznie dziwilem:)
liczyrzepe powiedzmy ze jescze latwo udawac, bo wystarczy linka dac i jakas pierdole napisac po czym upr mistrem.
nightmare, treba bylo po prostu beszczelne klamstwo dac... szkoda tylko ze tych dwoch kretynow ignorujecie i nie prostujecie bzdur co pisza...
niby nie warto, ale spojrzcie np na misiatego... zrownywal liczyrzepe z ziemia. Liczy zero argumentow.

nightmare--> czyste chamtwo i prostactwo. Byle obrazac i byc agresywnym. Ale, to z nim ciezej romawiac bo ma argumenty wymyslone i klamliwe... typowa demagogia (w przeciwienstwie do liczyrzepyktory wyraznie jet po prostu mlody i glupi... )

wiec sorry, ale tak z ciekawosci sprawdzalem czy ich ignorujecie czy moze zgadzacie sie (?).

07.05.2009
21:50
[199]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

kurde, Dessloch, nikt nie przejrzał twojej przebiegłej prowokacji !

jesteś normalnie jak J-23

07.05.2009
22:04
[200]

Dessloch [ Legend ]

wybacz liczyrzepa, ale do Ciebie znizyc sie nie potrafie:(
ale staralem sie...

09.05.2009
18:07
[201]

Lukxxx [ Generaďż˝ ]



i wasze wyliczenia można o kant dupy potłuc

09.05.2009
18:19
[202]

smuggler [ Patrycjusz ]

No skoro organ UPR cos napisal, to to MUSI byc prawda. :)

09.05.2009
18:25
[203]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

Już chyba wcześniej ktoś wspominał o tych angielskich wyliczeniach.

09.05.2009
18:36
[204]

smuggler [ Patrycjusz ]

W ogole to sobie mysle, ze isc do dowolnego ksiegowego, dac 2000 zl i powiedziec
- Zrob pan scisle wyliczone kalkulacje, tak zeby nie dalo ich rady podwazyc bez dluuugiej analizy, ze w ciagu 5 lat Polska dolozyla 50 mld do interesu.

A potem przyjsc jeszcze raz, dac nastepne 2 klocki i zazadac tego samego ale tym razem, ze jestesmy 50 mld na plusie.

I ten ksiegowy na pewno z obu zadan by sie wywiazal na tyle dobrze, ze wiekszosc ludzi nie majacych wiekszego pojecia o ekonomii by to lyknela bez popitki.

Dlatego ja podchodze sceptycznie do wszelkich wyliczen, a staram sie widziec to, co nas otacza i co sie zmienia. I IMO owe 5 lat to jest na plus. Naturanie moze byc, ze bedziemy za 10 lat na minus. Moze. Kto wie. Ale lepiej trzymac sie w kupie, niz samemu sie paletac, szczegolnie pomiedzy Niemcami i Rosja, tak na chlopski rozum. A Europa bez paszportow, mozliwosc legalnej pracy w wielu krajach UE, ew. pozniejsze euro - to sa plusy namacalne przez kazdego chyba.

09.05.2009
18:43
smile
[205]

mos_def [ Senator ]

Tu wreszcie wychodzi na jaw o co tyle zamieszania:

Lecz owo 125 zł to kolejne pieniądze wyjęte z kieszeni obywatela pod przymusem wspólnotowego prawa. Za owo 125 zł można by kupić przecież zupełnie inną rzecz, np. książki, prasę (np. roczna prenumerata NCZAS!-u kosztuje ok. 200 zł.)

10.05.2009
12:40
[206]

Lindil [ WCzK ]

Po doczytaniu do 50 postu:
Ludzie... Aż ręce opadają. Przyjmijmy, że nie mam najmniejszego pojęcia o ekonomii i jej metodologii, a chcę sobie porównać pkb per capita Polski i Meksyku. Co robię?
https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/pl.html#Econ
https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/mx.html#Econ
Chłopaki chyba się znają, i zakładam, że licząc GDP per capita [PPP] używają w obu przypadkach takiej samej metodologii, a i okres czasu się zgadza - 2008 est.
I teraz wystarczy porównać 2 liczby, takie trudne?
17,300>14,200, Poland wins, KO, EoT.

edit.
Wielokropek w drugim wersie wyposażono w znormalizowaną ilość kropek. Korzystając z okazji pochwalę się możliwością edytowania postów przez ponad 90 minut:D

10.05.2009
15:50
[207]

mos_def [ Senator ]

Lindil >> i masz racje, ale w tym momencie załacza sie opcja ekonomii naciaganej by Liczyrzepa i do twoich obliczen zeszlorocznych danych PKB nalezy odniesc tegoroczny kurs $, hehe.
Dla niego nie ma znaczenia z ktorego okresu jest to kurs, dolar to dolar :) Prawdziwy kapitalista.

Wyobrazacie sobie narybek UPR Liczyrzepe prowadzacy jakis bieznes?
Np w zeszlym roku importuje towar za 1000$ z opcja przesuniecia platnosci na przyszly rok. Dolicza sobie do tej wartosci towaru 1000$ jeszcze 15% marży i sprzedaje odrazu calosc za 1150$ x 2zł.
Dzisiaj przychodzi mu do spłaty, tyle ze 1000$ x 3.3zł ale dla niego to wielki sukces bo "zarobil" te 15%, hehe! Geniusz, prawdziwy rekin finansjery by UPR.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.