GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Bo zupa była za słona...

24.11.2002
17:23
smile
[1]

Asmodean [ Konsul ]

Bo zupa była za słona...

Wejdzcie sobie na strone, link ponizej, daJCie wyniki, rok 2002 i wybierzcie temat 42 przemoc w rodzinie.
kilka cytatow:

"Ponad dwie piąte kobiet (43%) i niemal co trzeci mężczyzna (31%) znają przynajmniej jedną kobietę bitą przez męża, a 17% ogółu badanych stwierdza, że zna co najmniej kilka takich kobiet."
"Co ósma kobieta (12%) przyznaje, że bywa (bywała) bita przez męża, w tym 7% z nich doświadczało tego wielokrotnie (co najmniej kilka razy). Co jedenasty mężczyzna (9%) stwierdza, że to on bywa ofiarą agresji.

Jednocześnie co jedenasty mężczyzna (9%) i co ósma kobieta (12%) przyznają, że w czasie kłótni również zdarzało im się podnosić rękę na partnera. W dużej mierze przemoc stosują te same osoby, które jej doznają - ponad trzy piąte ofiar przemocy (62%) przyznaje się również do bicia partnerów podczas kłótni."


Zastanawiajace tendencje, prawda? A wyniki sa zanizone co najmniej dwukrotnie ze wzgledu na delikatnosc sprawy i niesklonnosc ofiar do przyznawania sie do bycia bitym.

Skoro co osma kobieta PRZYZNAJE ze byla bita przez meza to co osmy maz bil zone. Zonaci panowie z forum co wy na to? Jak myslicie jaka jest przyczyna tego coraz bardziej powszechnego zjawiska i jakie sa wasze opinie na ten temat?

24.11.2002
17:24
[2]

Asmodean [ Konsul ]

qrde linka nie dalem :PPPP

24.11.2002
17:41
[3]

Rav_s [ Konsul ]

Nie wiem jak to jest z przemoca, ale moja uwage zwrocil inny fakt. 12% kobiet (żon) jest bitych przez 9% mezczyzn (mezow). 9% mezczyzn (mezow) jest bitych przez 12% kobiet (żon). Wedlug mnie powinno byc po rowno tzn. np. 10% jest bitych przez 10%. Dlaczego wiec sa rozbieznosci? moze to blad statystyczny, ale nie sadze. Po prostu kobiety musza sie wyzalic, ze sa bite, a mezczyzni ukryc ten fakt. albo Mezczyzna nie chce przyznac sie ze uderzyl kobiete (bo wstyd), a kobieta chce sie pochwalic ze uderzyla mezczyzne. Co wy o tym sadzicie, dlaczego sa rozbieznosci?

24.11.2002
17:55
[4]

electra [ Konsul ]

czy wiecie, ze nie ma nic bardziej klamliwego niz statystyki??? wierzcie mi, ucze sie o tym...

24.11.2002
17:55
smile
[5]

Asmodean [ Konsul ]

Nie wydaje mi sie aby mezczyzna chcial sie chwalic ze jest bity przez zone, mimo ze niechetnie ale predzej na odwrot, chyba.

24.11.2002
21:16
smile
[6]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

zgadzam sie ze z ta statystyka cos jest nie tak. patrzac tylko na cytaty mozna zauwazyc rzeczy takie jak: "Ponad dwie piąte kobiet (43%) i niemal co trzeci mężczyzna (31%) znają przynajmniej jedną kobietę bitą przez męża" -to nic nie znaczy, bo z ludzi badanych po kilka osob moze znac jedna bita. czyli najprawdopodobniej wypada po mniej niz jeden znajomy na jednego bitego. kto wie, moze 12 osob zna jedna bita i w akiecie wszyscy mowili o tej samej. jest ona wiec delikatnie mowiac niedokladna. "Co jedenasty mężczyzna (9%) stwierdza, że to on bywa ofiarą agresji." -tutaj nie napisano czy jeden raz, czy kilka. oznacza to, ze wynik ten mial dopelnic procent kobiet bitych, a wiec podkreslic ze wiecej kobiet jest bitych, niz meszczyzn. informacja jest wiec nieobiektywna. "Jednocześnie co jedenasty mężczyzna (9%) i co ósma kobieta (12%) przyznają, że w czasie kłótni również zdarzało im się podnosić rękę na partnera." -to zdanie natomiast bezposrednio zaprzecza poprzedniemu. jak widze takie statystyki to mi zwyczajnie rece opadaja. nie wierzcie we wszystko co czytacie.

24.11.2002
21:20
[7]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

heh... mialo byc oczywiscie "czyli najprawdopodobniej wypada po wiecej niz jeden znajomy na jednego bitego" a oprocz tego, to ze ta statystyka jest -powiedzmy- nienajlepsza, wcale nie znaczy ze sytuacja jest pod kontrola. chodzi mi o to, ze przemocy w rodzinie faktycznie w polsce troche jest. tylko akurat ta statystyka jest zle przeprowadzona.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.