GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Samochody KIA (Sephia, Clarus) - co możecie o nich powiedzieć?

25.04.2009
23:56
smile
[1]

eHerbert [ Konsul ]

Samochody KIA (Sephia, Clarus) - co możecie o nich powiedzieć?

Witam, chciałbym się Was poradzić. Otóż wpadły mi w oko w komisie dwa samochody marki KIA - Sephia i Clarus z rocznika bodajże odpowiednio '97 i '98. Moje pytanie brzmi- co można o marce KIA sądzić? A co o tychże konkretnych modelach, Sephii i Clarusie?
Zaznaczę, że z tego co zauważyłem, są one zazwyczaj bogato wyposażone i w dość niskich cenach. Czemuż tak? Jak silnik, jak blacharka? Czego się po tych wozach można spodziewać?
Za wszelkie porady i opinie będę bardzo wdzięczny. :)

P.S. Jeżdżę często Nissanen Primerą P11 '97 (nie mój). Można jakoś te wozy przyrównać?

26.04.2009
11:45
[2]

eHerbert [ Konsul ]

Mały niedzielny upik... :)

26.04.2009
11:47
[3]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

Moje pytanie brzmi- co można o marce KIA sądzić?


Nic dobrego.

A co o tychże konkretnych modelach, Sephii i Clarusie?

Paskudne, plastikowe, słabe silniki.

26.04.2009
12:15
smile
[4]

eHerbert [ Konsul ]

Mr_Baggins - a może zechciałbyś rozwinąć swoją wypowiedź? ;)
Czemu nic dobrego o KIA nie można powiedzieć?
W ogóle lepiej sobie tą markę wybić z głowy, czy np. dla młodego człowieka ze skromnym portfelem mogłaby być odpowiednia? A może po prostu popatrzeć na inne modele?
Czemu słabe silniki? 1.8, 122 KM Sephii to lipa?
Pytam, może i banalnie, bo moje doświadczenia z samochodami są znikome... :)

26.04.2009
12:20
[5]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

Nic dobrego, ponieważ to mułowate, tandetne, plastikowe i brzydkie koreańskie samochody.


W ogóle lepiej sobie tą markę wybić z głowy, czy np. dla młodego człowieka ze skromnym portfelem mogłaby być odpowiednia?


Dla młodego człowieka ze skromnym portfelem odpowiedni jest np. Fiat Panda, Toyota Yaris itp. Żeby było jak najmłodsze.

26.04.2009
13:16
smile
[6]

eHerbert [ Konsul ]

Dla młodego człowieka ze skromnym portfelem odpowiedni jest np. Fiat Panda, Toyota Yaris itp. Żeby było jak najmłodsze.

Problem jest tylko taki, że full wyposażoną Sephię, czy Clarusa '97-'98 mogę mieć już za około 5-9 tys. złotych. Gdzie ja w takiej cenie dostanę Yariskę, czy Pandę?...
A jak już mówiłem, budżet mam nieelastyczny i cholernie ubogi. O ile nie znajdę sponsora nie ma mowy o większym wydatku. ;D

26.04.2009
15:12
[7]

eHerbert [ Konsul ]

Może jacyś użytkownicy samochodów KIA coś więcej powiedzą? :)

26.04.2009
15:17
smile
[8]

Cremek [ Konsul ]

Ja moge powiedziec cos o KIA - to plastikowe gowno za niska cene bez jakichkolwiek stref zgniotu... IMO odpowiednik wozka sklepowego z Tesco...

26.04.2009
15:52
[9]

_ramadan_ [ 37 ]

Znajomy, który prowadzi warsztat samochodowy (ostatnio dołączył do pewnej bardzo znanej sieci warsztatów), polecał samochody Kia jako dobry nabytek także dla osób z cienkim portfelem. Większość części do samochodów z podanego przez Ciebie rocznika to wozy na podzespołach japońskich (miałem styczność z Shumą, gdzie większość części pochodziła od Mazdy), wcale nie psują się tak często jak piszą o tym w necie (notabene większość samochodem tej marki nigdy nie jeździła), a koszty napraw nie są monstrualne. Rzeczywiście prowadzi się je dość topornie, jednak jakość wykończenia z pewnością nie jest gorsza niż w porównywalnych cenowo Golfach III, czy Astrach. Nie jest to S-klasa, ale czego można się spodziewać za takie pieniądze? Słabą opinią cieszą się z resztą głównie z powodu koreańskiego rodowodu (a bo to Kia = Daewoo = zardzewiałe Tico sąsiada = syf);. Wystarczy nadmienić iż swego czasu Kia była najpopularniejszą marką w USA, a obecnie samochody te z pewnością są bardzo solidne, o czym może świadczyć udzielana przez producenta 7 letnia gwarancja.

Cremek ---> na jakiej podstawie snujesz takie teorie?

26.04.2009
16:37
[10]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

Problem jest tylko taki, że full wyposażoną Sephię, czy Clarusa '97-'98 mogę mieć już za około 5-9 tys. złotych.

No właśnie. You get what you pay for. Sorry ale nie ma samochodów za 5 tys. zł.

26.04.2009
17:35
smile
[11]

eHerbert [ Konsul ]

No to co, Ramadan kit mi wciska?... ;)
Jestem taką osobą z cienkim portfelem i zupełnym przypadkiem natknąłem się na te tanie koreańczyki. Od razu w rodzinie podniósł się rumor, że to koreańczyk, więc to samo, co Daewoo, czyli dziadostwo, etc, etc...
Apropos, Shuma też w miarę cenowo jest do zaakceptowania. :)

Aha, jedna prośba- pojaśnijcie mi, co to znaczy, że prowadzi się je dość topornie. W sensie silnika, układu kierowniczego, czy jak to rozumieć? :)

Bardzo dziękuję za wszystkie wypowiedzi i opinie. :)

26.04.2009
18:19
[12]

raziel88ck [ Legend ]

najgorsza wada starszych koreanskich aut jest elektronika, czyli te wypasy czesto ulegaja awarii lub nie dzialaja

26.04.2009
18:24
[13]

Preacher [ Chor��y ]

No właśnie. You get what you pay for. Sorry ale nie ma samochodów za 5 tys. zł.

Hmm, to ja kiedy jadę samochodem to tak naprawdę muszę spać i śnić, że nim jadę...
W ogóle to świetnie, że krajani są tak bogaci, gratulacje.

26.04.2009
18:31
[14]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

W ogóle to świetnie, że krajani są tak bogaci, gratulacje.

Możesz rozwinąć? Sorry ale nie trzeba być "tak bogatym" żeby móc kupić samochód za 60-70 tysięcy.

26.04.2009
18:34
[15]

Preacher [ Chor��y ]

Dla kogoś kto jest tuż po studiach i ma pierwszą pracę to jakaś kosmiczna, bliżej nieznana liczba, którą napisałeś. :)

A samochody są i da się nimi jeździć, trzeba tylko trafić dobrze, a nie kupować byle czego.

26.04.2009
18:41
[16]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

Dla kogoś kto jest tuż po studiach i ma pierwszą pracę to jakaś kosmiczna, bliżej nieznana liczba, którą napisałeś. :)

E tam. Ja po studiach, w pierwszej pracy kupiłem nową Pandę. Po dwóch latach (w drugiej pracy) sprzedałem ją i kupiłem samochód w przedziale, który podałem. A nie uważam się za bogatego.

26.04.2009
18:56
smile
[17]

eHerbert [ Konsul ]

Mr Baggins - wybacz, ja studiów jeszcze nie ukończyłem, ba, to dopiero początek...
Więc kwota kilkanaście tysięcy, nawet w ratach, bez stałych dochodów, to dla mnie rzecz absolutnie nieosiągalna, koniec kropka. ;)

26.04.2009
18:59
[18]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

To wobec tego kup coś, co ma jak najmniej elektroniki. Jak najprostsza konstrukcja. Ostatnio widziałem na ulicy Skodę Favorit za 1400 zł. Może to jest jakieś rozwiązanie. Zresztą to i tak nie będzie samochód na lata, więc jak na pierwszy to może i starczy.

26.04.2009
19:08
[19]

Preacher [ Chor��y ]

Kumpel na początku studiów kupił sobie Skodę Felicię - nie pamiętam detali, ale bardzo sobie ją chwalił, przejeździł dużo nią, także może coś takiego?

26.04.2009
19:16
[20]

eHerbert [ Konsul ]

Hmmm, tylko tak to powiem- myślę, że przez studia mi posłuży, po studiach też chwilę mógłby pojeździć. Wiadomo, małej kasy nie jest tak bardzo żal. Jakkolwiek jeżdżąc Primerką przyzwyczaiłem się do takich luksusów, jak dobry silnik, klima, elektryka.
W jakimś to ogłoszeniu jest Sephia za ok. 5 tys., w innym Clarus za 7 tys. i Shuma za 7 tys. PLN.
Czy to nie byłoby dobre rozwiązanie? Chyba w miarę przyzwoite samochody, bardzo przyzwoicie wyposażone, konkretne, w miarę krągłe (o w miarę zaokrąglonych, nowoczesnawych kształtach, nie kanciaki). Hmmm...

26.04.2009
19:23
smile
[21]

zarith [ ]

moze alfa?

26.04.2009
22:40
[22]

Boroova [ Gwiazdka ]

Z Kia jest podobnie jak bylo w latach 60 z Toyota. W USA toyota oraz inne japonczykami = gowno na kolkach. Plastik, beznadziejne wykonanie, itp. Potem Japonczycy nauczyli sie na bledach i od tego czasu auta japonskie sa synonimem niezawodnosci.

Z Kia (a takze Hundaiem i innymi autami z Korei Poludniowej) jest tak samo. Pierwsze modele na rynku europejskim byly beznadziejne, ale z czasem zaczely sie poprawiac. I tak, o ile w latach 90 nie bylo zadnego modelu wartego zainteresowania, to teraz Kia ma w swojej ofercie kilka fajnych modeli. Niestety minie jeszcze kilka lat zanim marka Kia przestanie kojarzyc sie z badziewiem.

Podsumowujac - ja bym Sephi czy Clarus nie kupowal.

26.04.2009
22:48
[23]

mos_def [ Senator ]

Mam podobna opinie jak Boroova, Ceeda na pewno mozna polecic bo auto wydaje sie solidne i dopracowane, ale stare modele na ktorych sie dopiero uczyli (a bylo czego) raczej nie.
Juz chyba lepiej Hyundai.

26.04.2009
22:48
smile
[24]

Stranger. [ Spookhouse ]

CTRL+F... stan... ee... jason jeszcze się nie wypowiedział, że za <10k nie kupisz auta? Skandal!

Ja bym brał Matiza/Lanosa jakiegoś zadbanego. Ewentualnie Felicię (z ostatnich lat produkcji) jeśli nie przeszkadza Ci, że to nie Fabia. ;)

Cliffton The Second --> No to chyba masz farta. Kuzyn miał Nexię (zadbaną, regularne wizyty w ASO, wszystkie części oryg) i nie było miesiąca żeby coś nie wyskoczyło. Przeważnie jakaś "drobnostka" za parę stówek. Nikt nie liczył, ale przez ~10 lat użytkowania pewnie dopłacił z 30-40% do ceny samochodu z salonu.

26.04.2009
23:04
[25]

Cliffton The Second [ Pretorianin ]

Może Daewoo Nexia? Z tego co wiem Nexia ma silnik i części Opla, więc dobre. Mamy Nexię i do tej pory nie było większych usterek (tłumik się obluzował i uszczelka do wymiany) a ma już grubo ponad 250 tys. na liczniku. Nie rdzewieje, też możesz kupić wersję z wypasem za jakieś 5-7 tys zł. I wcale nie prowadzi się topornie :)

Np. coś takiego:


Stranger. - no to albo kuzyn trafił na zły model albo my na bardzo dobry, ale autentycznie nie było żadnych większych prbolemów z tym samochodem.

26.04.2009
23:14
[26]

Stranger. [ Spookhouse ]

Raczej to pierwsze, bo usterki masowo wyskakiwały jeszcze gdy miał auto na gwarancji. I to praktycznie same takie, które wymagały zamówienia lawety.

Samo auto dość komfortowe jak na ten przedział cenowy... ale tylko dla czterech osób. W piątkę nawet na krótkie miejskie dystanse to istna męczarnia. Bagażniczek za to spory, o ile się go nie uszczupli o inst. gazową. ;)

26.04.2009
23:36
[27]

koniec jest blisko [ Pretorianin ]

W tej cenie nie da sie kupic dobrego samochodu. Wez cokolwiek i tak bedziesz zalowal :)

W tej cenie samochod zawsze bedzie [wybierz przynajmniej 3 cechy]:
awaryjny
brzydki
ciasny
dużo palący
mułowaty
zużyty

27.04.2009
15:49
smile
[28]

eHerbert [ Konsul ]

Yhym, dziękuję.
To spytałbym tak- jeśli oglądałbym te wozy KIA: Shuma, Sephia, Clarus, to na co zwracać uwagę?
I co najprawdopodobniej, jeśli przyjdzie taki dzień, się może posypać?

Przecież taka Shuma, czy Clarus nie taka brzydka. ;P
Clarus limuzynowaty, Shuma ładniusia, Sephia chyba najbrzydsza, ale też i najtańsza. ;P

Ehhh, sam nie wiem, taki byłem napalony, a teraz, hmmm... ;P

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.