GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ćpają na umór, żeby zdać maturę, czyli nieco o rzetelnym dziennikarstwie...

24.04.2009
01:30
[1]

Pl@ski [ porobiCie ]

Ćpają na umór, żeby zdać maturę, czyli nieco o rzetelnym dziennikarstwie...

Syrop i tabletki na kaszel, leki przeciwdepresyjne i przeciwbólowe, napoje energetyczne, a wszystko w ilości hurtowej - tak wspomagają się maturzyści przed najważniejszym egzaminem. - 7-8 tabletek na kaszel popijam puszeczką energy drinka i uczę się jak głupi, prawie całą noc - zdradza 19-letni Damian. Nie słabnie też popularność amfetaminy.

Tak zaczyna się pewien artykuł na jednym z największych portali internetowych w Polsce.
Tutaj art w całości:

Moją uwagę przykuła przede wszystkim jego tematyka rzecz jasna, ale to, co mnie wręcz oburzyło to znikoma rzetelność powyższego artykułu... Przyjrzyjmy mu się więc dokładniej:

7-8 tabletek na kaszel popijam puszeczką energy drinka i uczę się jak głupi, prawie całą noc - zdradza 19-letni Damian.

Tabletki na kaszel, które odpowiednio zastosowane stają się mocnym psychodelikiem jako "dopalacz"? Co to za kretyński pomysł? Każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o działaniu tego typu substancji doskonale wie, że nie nadają się one zupełnie jako wspomagacze przy wzmożonym wysiłku umysłowym (fizycznym zresztą także)... :O

popularny lek na kaszel, dostępny w dwóch postaciach: jako syrop albo tabletki. Zawiera efedrynę, pochodną amfetaminy, która pobudza układ nerwowy, przyspiesza akcję serca, powodując wzrost ciśnienia tętniczego.

Brawo, autorka ma pojęcie w jakiej postaci występuje lek o którym pisze... Gorzej już z jego składem, bo nie ma tam śladu efedryny, a zupełnie inna substancja (konkretniej: bromowodorek dekstrometorfanu), która nie jest pochodną żadnego z nielegalnych narkotyków. Jego działanie jest również zupełnie inne od tego, które zasugerowała autorka artykułu...

Tabletki (o większej zawartości efedryny) i syrop są dostępne tylko na receptę.

Bzdura, są dostępne bez recepty.


Najpopularniejszy wariant: z kawą, bądź napojem energetycznym, do tego aspiryna


O_O Nie widzę sensu w stosowaniu "tabletek na kaszel" w połączeniu z aspiryną, nigdy też nie słyszałem, by ktokolwiek próbował takiego połączenia..., W najlepszym wypadku nic to nie da, a w najgorszym może się źle skończyć, bo tabletki o których rozmawiamy mogą być śmiertelnie niebezpieczne, przykładowo w połączeniu z innym środkiem przeciwbólowym - paracetamolem...



Maturzystka Kasia raz zażyła tabletki na kaszel i nie wspomina tego najlepiej. - Trzęsły mi się po nim ręce, strasznie szybko biło serce i ogólnie było mi słabo. Zamiast skupić się na nauce, zastanawiałam się, czy nie mam przypadkiem objawów przedzawałowych – mówi.

Nic dziwnego, stosowała lek niezgodnie z treścią ulotki czy też zaleceniami lekarza, powinna być świadoma konsekwencji...

Wszystkie dostępne na receptę, ale dla młodzieży nie stanowi to bariery nie do pokonania. - W mojej aptece strzelam gadkę o egzaminach albo mówię, że kolega bierze i mu pomaga. To wystarczy – zdradza Bartek, uczeń II klasy LO.

Dobry żart. To może obskoczę zaraz kilka całodobowych aptek, może uda się wyżebrać Tramaldol bez recepty?


Znalazłbym jeszcze kilka akapitów, do których można by się przyczepić, ale w sumie to nie ma sensu - cały artykuł to stek bzdur i przekłamań. Jak to możliwe, że tak nierzetelne publikacje trafiają do sieci? Czy ktoś to w ogóle czyta przed opublikowaniem? Naprawdę, poziom dziennikarstwa w tym kraju jest skrajnie żenujący...

24.04.2009
01:41
smile
[2]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

uczyc sie po tym o czym mysle?



nie.
po tym wyglada sie tak :)


czyli ogolnie plebs i patologia.

24.04.2009
01:46
[3]

Zapruder [ Proud_Minority ]

Tyle ze o ile dobrze zrozumiałem to nie o acodin chodzi tylko o tussipect, który jednak zawiera chlorowodorek efedryny : >

24.04.2009
01:51
smile
[4]

Backside [ Senator ]

Ale przecię to standard, którym nie warto się nawet przejmować :).
Jest temat, jest termin, a problemy z dotarciem do rzetelnych źródeł wymagają trochę improwizacji czy okrojone badania terenowe :).


Rok temu czytałem...co to było? jakiś dodatek kulturalny do gazety? Albo Metro raczej... i tam był przed świętami artykuł na pierwszą stronę o tym, że w Święta Wielkanocne młodzież bardzo licznie chodzi.... do McDonalda. Dokładnie, mają gdzieś "uciążliwy czas spędzany z ciocią" i "domowe jedzenie". Wolą pójść do maka na "hambuksa z frytkami" (autentyk :]) i spotkać się tam ze znajomymi.

A Wy? Też spotykacie się ze znajomymi na pogaduszki w maku przy hambuksie z frytami :D?



Ale abstrahując od tego, ja się takie rzeczy zwyczajnie staram ignorować, choć czasem poziom kretynizmu czy zażyłości w konstruowaniu własnej retoryki jest na tyle wysoki, że faktycznie mi się nóż w kieszeni otwiera.

24.04.2009
01:52
smile
[5]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

[3] To wiele wyjasnia. :D

24.04.2009
01:53
smile
[6]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Ćpają na umór, żeby zdać maturę, czyli nieco o rzetelnym dziennikarstwie...


Tak zaczyna się pewien post na jednym z największych portali internetowych w Polsce.

Moją uwagę przykuła przede wszystkim jego tematyka rzecz jasna, ale to, co mnie wręcz oburzyło to znikoma rzetelność powyższego postu... Przyjrzyjmy mu się więc dokładniej:

Brawo, autorka ma pojęcie w jakiej postaci występuje lek o którym pisze... Gorzej już z jego składem, bo nie ma tam śladu efedryny, a zupełnie inna substancja (konkretniej: bromowodorek dekstrometorfanu),


patrzymy na skład :
chlorowodorek efedryny (Ephedrini hydrochloridum) jak wół, za to bromowodorek dekstrometorfanu ni w ząb :))

- Jest najczęściej dostępna w formie chlorowodorku i siarczanu.

Bzdura, są dostępne bez recepty.
kilka pierwszych postów z forów (google) z datą bodajże od 11 września 2008:
"Witam chciałem kupić ostatnio Tussipect w aptece i za żądali ode mnie recepty. A zależało mi bo ten zawierał efedrynę która mi była potrzebna. I taka moja prośba do was czy znacie jeszcze jakieś preparaty, które zawierają efedrynę tak jak Tussipect jeśli tak to napiszcie no i oczywiście, żeby były dostępne bez recepty.... Dzięki....."

"Fakt, Tussipect zrobili na recepte teraz. Są zastępniki jego jeśli chodzi o pseudoefedrynę bez recepty, ale nie wiem czy Ci to zapodawać, mam opory moralne jakoś.
" :)

O_O Nie widzę sensu w stosowaniu "tabletek na kaszel" w połączeniu z aspiryną, nigdy też nie słyszałem, by ktokolwiek próbował takiego połączenia
Próba likwidowania bólu głowy związanego z zażywaniem? słyszałem o dziwniejszych kombinacjach :)

"Wszystkie dostępne na receptę, ale dla młodzieży nie stanowi to bariery nie do pokonania. - W mojej aptece strzelam gadkę o egzaminach albo mówię, że kolega bierze i mu pomaga. To wystarczy – zdradza Bartek, uczeń II klasy LO.

Dobry żart. To może obskoczę zaraz kilka całodobowych aptek, może uda się wyżebrać Tramaldol bez recepty? "


Całodobowe to nie - ale w starszych aptekach zdarza się kupić leki na receptę bez niej (róźne od nasercowych sam kupowałem bo potrzebowałem dla dziadka po pare innych :) wszystko kwestią gadki podejścia i apteki ;)

Znalazłbym jeszcze kilka akapitów, do których można by się przyczepić, ale w sumie to nie ma sensu - cały post to stek bzdur i przekłamań autora. Jak to możliwe, że tak nierzetelne publikacje trafiają do sieci? Czy ktoś to w ogóle czyta przed opublikowaniem? Naprawdę, poziom pisania postów w tym kraju jest skrajnie żenujący...

24.04.2009
02:11
smile
[7]

Xaltorun [ No way! ]

Sam chciałbym mieć chociaż tyle chęci do nauki, żeby sie uczyć kilka godzin w dzień :)

24.04.2009
02:18
[8]

SPMKSJ [ Konsul ]

Rzetelne dziennikarstwo to inaczej rzetelny populizm.

24.04.2009
07:44
[9]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Oj plaski, chyba mało w życiu przeżyłeś. A więc:

Tak, tabletki na kaszel [ i syrop] wspomagają koncentrację.
Tak, zawierają efedrynę, która uzależnia [ a ponadto organizm dosyć szybko przyzwyczaja się do niej]
Tak, lek ten był masowo wykupowany jakiś czas temu przez studentów do tego stopnia, że w niektórych miastach [ a może i we wszystkich, najpierw słyszałem o krakowie] wprowadzono recepty. I z tego co wiem nie można kupić kilku opakowań. A jak młoda osoba to kupuje, to już w ogóle.


Tak więc IMO jest mowa o popularnym zachowaniu, w tylko trochę przejaskrawionym artykule.

24.04.2009
08:44
smile
[10]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

A Ja nie znam żadnego ćpającego "tussi" maturzysty : (

Czuję się no-lifem w takich momentach : (

24.04.2009
08:49
[11]

Belert [ Legend ]

to takie pisanie artykułów dla kompletnych ciemniakow przez dzeinnikarzy ktorzy sie na tym kompletnie nie znaja.
Czytalem kiedys artykuł o grach komputerowych napisany przez jakas zapalczywą Paniusie ktora dowodzila ze to strraszne zlo i powinno byc zakazane.Podobny debilizm wypowiedzi i kompletna niezajomosc teamtu.Ale kto to moze sprawdzic , czytelnik dla ktyorego to jest pisane uwierzylby w wszystko wiec kto sie odwazy zaprzeczyc.A ze mlodzież wie ze to bzudry - kogo to obchodzi?

24.04.2009
08:55
[12]

Loiosh [ Senator ]

Z tym,ze jak napisal DiabloManiak, to nie sa bzdury,a to autor watku wykazal sie nieznajmoscia tematu. Ja tez slyszalem kiedys wsrod moich znajomych o "magicznych" wlasciwosciach tussipectu i generalnie jakis czas temu to byl dosyc popularny temat, o ktorym nawet mowiono w telewizji. Potem zaczeli go sprzedawac na recepte i troche ucichlo.

24.04.2009
09:10
smile
[13]

Pl@ski [ porobiCie ]

OMG panowie, przepraszam, epic fail z mojej strony - wszystko przez to, że pomyliłem Tussipect z Tussidexem... :/ W artykule nie była podana pełna nazwa leku, natomiast nazwa "Tussi", która natychmiast nasunęła mi skojarzenia z Tussidexem, który to właśnie dostępny jest bez recepty i ma w składzie bromowodorek dekstrometorfanu, a nie efedrynę...
Przepraszam za flame'a, moja wina, Tussipect'u nie znam praktycznie, trudno mi cokolwiek na jego temat powiedzieć, jednak chciałbym zauważyć, że gdyby autorka artykułu podała pełną nazwę leku to nie popełniłbym tego błędy...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.