GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 818

23.11.2002
10:32
smile
[1]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 818

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Viti dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-), NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji, ale ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]


Poprzednia część:

23.11.2002
10:33
[2]

MentoR [ Konsul ]

23.11.2002
10:33
smile
[3]

Ganieda [ Moderator ]

:-)

23.11.2002
10:33
[4]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

ostatni

23.11.2002
10:35
smile
[5]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dwudziesty trzeci *podnosi palec do gory*

23.11.2002
10:37
[6]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ganieda-->a tak po znajomości, to nedałoby sie cos zrobić z kategorią wątku o Martinie, pisałem o tym ww wątku do moderatorów. Nie wiem czy to jeży w waszej gestii.

23.11.2002
10:39
smile
[7]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Shadow ---> jeszcze raz dzieki i nie jestes ostati - na podium sie zalapales :-)

23.11.2002
10:43
smile
[8]

Ganieda [ Moderator ]

Shadow --> masz tam odpowiedz.... ciekawe czy nastepnym razem uda mi sie "zakampowac" :-)

23.11.2002
10:44
smile
[9]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

OKi ... czas mi ruszyc w droge ... :-) najpiew po Toruniu poszaleje a pozniej do Gdanska ruszam :-) do zobaczenia.... <papa>

23.11.2002
10:48
[10]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pa, pa Holgan!! Ja też juz powoli bedę znikał na mecze.

23.11.2002
10:59
[11]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No skoro wszyscy poszli, tedy sam sobie popisze rozniste fragmenta. Hmmm, cos sie PolskiGracz nie odzywa, a zagadki zadawal ... :-))) Do palców przymarzły struny z cienkiego krzyku roślin. Tak się dorasta do trumny, jakeśmy w czasie dorośli. Stanęły rzeki ognia ścięte krą purpurową; po nocach sen jak pochodnia straszy obciętą głową. Czegoż ty jeszcze? W mrozie świat jest jak z trocin sypki. Oczu stężały orzech. To śnieg, to nie serce tak skrzypi. Każdy - kolumną jesteś, na grobie pieśni własnych zamarzły. Czegoż ty jeszcze? To śmierć - to nie włosy blasku. To soli kulki z nieba? Czy łzy w krzemień twarzy tak wrosły? Czy ziemia tak bólem dojrzewa, jakeśmy w czasie dorośli? Nie podoba mi sie ten wiersz, pisany w rytmie tatatatatatatata tatatatatatatata, ale zakonczenie ma fajne, dletego dalem :-)

23.11.2002
11:07
smile
[12]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No i korzystajac z prawa do glosu wyjawie zagadke moaj dzisiejsza poranna. Chodzi o ten kawalek o mlodosci, oto jest wiersz, popelniony przez Tadeusza Śliwaka, ktory nastepnie wzbogacony muzyka niesamowitego Zygmunta Koniecznego (tak, tak, Ewa Demarczyk i Zygmunt Konieczny to rewelacja Piwnicy) oraz wykonany przez Haline Wyrodek stal sie hymnem Piwnicy Pod Baranami. Polecam, kto chce moge wyslac mp3. Ona jest wśród kamieni Rwącym światłem strumyka Wiewiórkami po drzewach Po gałęziach pomyka Ona iskrą w kamieniu Ona mlekiem w orzeszku Ona świata ciekawa Jak miedziany grosik w mieszku Ta nasza młodość Z kości i krwi Ta nasza młodość Co z czasu kpi Co nie ustoi w miejscu Zbyt długo Ona co pierwszą jest Potem drugą Ta nasza młodość Ten szczęsny czas Ta para skrzydeł Zwiniętych w nas Ona kwiatem we włosach Octem w jabłkach jest pierwszym Gorzką pianą na piwie W świata gwarnej oberży Buntem jest niespełnionym Co na serce umiera Ona tylko to daje Co innemu zabiera

23.11.2002
11:51
[13]

Szaman [ Legend ]

Witam z rana! :) Ananke: Witaj Slonko! :) Tez tak chcialem na poczatku ich wpisac, ale stwierdzilem, ze moze maja wlasny pomysl na to? Bo to troche tania masowka moze pachniec... wiesz, takie: "(...) przychodza x, y i z (...)" i na tym koniec. ;) Holgan: I niech barmanka mi sie tu nie ploni w czasie pracy, tylko sie klijentami zajmuje! ;PPPP Tygrysku: Elfy elfami, ale ja mam dla Ciebie 90% Triguna wypalonego i trzebaby sie spotkac (niestety, 1 CD za malo posiadam, zeby wypalic wszystko, a w krypcie nie posiadam ani jednej czystej plytki... urok jakis, czy co...), ale te 5 ktore juz mam moze przekaze? :) Rothon: Dzisiaj chyba za wszystkie czasy sie wyzyjesz tekstowo-wierszowo w Karczmie? :) Witam wszystkich niewitanych!

23.11.2002
12:11
[14]

kastore [ Troll Slayer ]

Witam sobotnią zmiane , ja dzis siedze w pracy mam awaryjny dyżur Kot na wickend

23.11.2002
12:12
smile
[15]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry wszystkim Państwu :) Wrocek zalany deszczem, a ja musze wyjść :) Zmoknę sobie, więc zanim pójdę chętnie coś na ciepło wypiję :) KaPuhY - zauważyłem w poprzedniej części, że Eddę Poetycką cytujesz :))))

23.11.2002
12:38
smile
[16]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

rothon --> poddales sie , patrz nizej :-) Deserq--> Brawa dla Ciebie :-) <brawo mode on> .. niewiele osob potrafi powiedziec co to jest :-) Piesni Najwyzszego sa po prostu wielkie dla mnie!!

23.11.2002
12:40
[17]

Szaman [ Legend ]

Kastore: Wspolczuje... praca w weekend musi byc podwojnie straszliwym przezyciem! ;( Deser: Witaj! :) Poznan spowity za to taka mgla, ze za oknem prawie nie widze oddalonego o spluniecie bloku na przeciwko... Co za pogoda... A Holgi ma jechac do Gdanska... no, mam nadzieje, ze tam bedzie lepsza pogoda!

23.11.2002
12:45
smile
[18]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Kapuszek--> juz nie spisz? ;))) co tak krotko??? ;) Holgi--> pewnie napize :) wiem juz wszystko co powinnam ale pytan cisnie sie mnostwo- jak sie bedzie zblizac ta data sie odezwe :)))))))))))))))) rothon---> zazdroszcze tego szczescia ;)

23.11.2002
12:46
smile
[19]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

KaPuhY--> No poddalem sie, nikt nie wie wszystkiego :-))) Popatrz nizej??? Szamanie--> Nieeee, nie bede juz meczyl. Etka--> To kwestia uporu, uparlem sie i swoje uzyskalem :-)))

23.11.2002
12:46
smile
[20]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Szamanku---> mgla nie mgla - ale jest niezmiernie cieplo na dworze :) wiem bo sprawdzalam na wlasnej skorze- a tak na marginesie moglo byc gorzej - ciesz sie ze nie pada ;))))))))

23.11.2002
12:56
smile
[21]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Ecia--> nie mozna zmarnowac calej soboty :-) rothon--> w "patrz nizej " zawarta odpowiedz na pytanie :-) No ja tez nie wiem wszystkiego... ale prawie ;-P Szmanq--> Co Ty gadasz?? jest delikatna mgielka, prawie ex-jumbo widze z okna :-)

23.11.2002
12:58
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

KaPuhY--> Wiesz prawie wszystko, no prosze ...

23.11.2002
13:03
[23]

Szaman [ Legend ]

Rothon: No co Ty, nikogo nie meczysz! ;))) W koncu mamy "poetyckiego" w nazwie, nie? :) Etka: U mnie jest troche gorzej.. ale ja i bardziej na polnoc jestem... :) I mowisz, ze cieplo? No a ja wlasnie wychodze... Mam nadzieje, ze nie jest przy tym wilgotno, bo takiej pogodny wrecz nie znosze! ;))) KaPuHy: U Was, na tym wygnajewie, to nawet mgly pozadnej nie widzieliscie! :PPPP A! Jezeli zobaczysz Tygrysa, to zapytaj sie go, czy nie mialby dzisiaj czasu na szybkie spotkanie - mam dla niego plytki... btw. Jak to "EX-Jumbo"? Cos sie zmienilo????

23.11.2002
13:08
smile
[24]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W nazwie Szamanie, w nazwie. Nie mozna przeginac :-)))

23.11.2002
13:08
smile
[25]

pasterka [ Paranoid Android ]

Ludzie ! rozpaczliwie poszukuje Holgan!! jaesli ktos ma jej numer telefonu, moglby mi go podrzucic?? !! please!!!slyszalam juz , ze przyjezdza ale co dalej??:)) witam :))

23.11.2002
13:17
smile
[26]

pasterka [ Paranoid Android ]

albo podajcie Holgan moj numer: 692954143!! please!!! to pilne!!!

23.11.2002
13:48
smile
[27]

Rogue [ Mysterious Love ]

Smukła postac Rogue przystaneła pod okienkiem karczmy i zajrzała do srodka jak cicho i spokojnie pomyslała ........ Ale i tak nie moge tam wejsc jeszcze zawczesnie . Bede tylko z ukrycia patrzec co sie dzieje a zbiegiem czasu napewno sie uspokoje i bede mogła znowu tu wpadac na ciepla herdatke z serduszkiem od Lady na miłe pogaduchy i na slodkie i miłe drapanko od naszego tygryska .............. Pasterka zapisałam numer dla Holgi nie wiem dokladnie o ktorej bedzie u nas w domku ale napewno przekarze a jesli chcesz to podam ci m ój numer to mozesz próbowac czy juz jest .......:))))))))))))))))

23.11.2002
13:55
smile
[28]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

pastereczko - info przekazane - dopiero teraz dojrzalem :-) Szamanq--> Bo u nas jak jest mgla to konkretna :-) a ta jakas kiepska jest :-) Jumbo juz nie ma - jest jakis inny kicz

23.11.2002
14:02
smile
[29]

pasterka [ Paranoid Android ]

Rogue i Kapuszek--> wielkie dzieki!!! mam nadzieje, ze sie odezwie do mnie:))

23.11.2002
14:04
[30]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Kapuszku----> zamawiam sobie na jutro na 20 ciepla herbatke, wprawdzie 2 godziny wczesniej takowa od Ani dostane ale co dwie herbatki to nie jedna ;) ps. przyniesc z soba jakies ciacho? czy rozpoczynamy akcje odchudzania ? ;))))) pasterka---> wpadasz na chwile i zmykasz- a fe nieladnie ;) o starych druchach zapominasz :P

23.11.2002
14:04
[31]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

pastereczko - przekaz Jej to sila woli :-)

23.11.2002
14:05
smile
[32]

pasterka [ Paranoid Android ]

Etka --> wybacz, ale ten czas w sieci tak szybko leci...:)) zreszta, wiesz, o czym mowie:)))

23.11.2002
14:06
[33]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

dobra mykam na PKS aby ma przyjacioleczke odprowadzic.. smutno mi bo znow jej dlugo nie bede widziec a buuuu

23.11.2002
14:07
smile
[34]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

pasterka---> wiem az za dobrze moja droga :) ale niekiedy warto sie poswiecic ;)))

23.11.2002
14:07
smile
[35]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Eciu--> ja i akcja odchudzanie ??? a fuuuuuj... Wtedy to zupelnie znikne Wam z oczu :-) Jesli masz na cos ochote to nie ma problemu- przynos co chcesz :-) ale sioster sie odchudza i chyba bedzie Jej przykro ;-P A moze jakis trunek kupic????

23.11.2002
14:07
smile
[36]

pasterka [ Paranoid Android ]

Kapuszku--> nie mam czegos takiego, mialam siedziec na sieci tylko godzine dziennie, a tu juz jestem na minusie:)) ja jak prawdziwy mag mam inteligencje, ale nic poza tym:)) (cheche, grunt to skromnosc:))

23.11.2002
14:10
smile
[37]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Kapuszek---> ciacho bedzie a o reszcie pomyslimy, najwyzej zrobimy napad na tygryska i winko jego taty ;))) mniam mniam takie winko to mozna pic bez umiaru :)

23.11.2002
14:13
smile
[38]

Rogue [ Mysterious Love ]

Hej hej tak sobie was czytam i słysze cos o winku własnej roboty moze ktos poprosi w moim imieniu tygryska o podesłanie do Gdanska :)))))))))))))))))))))))

23.11.2002
14:19
smile
[39]

pasterka [ Paranoid Android ]

Rogue --> nie dajmy sie!! Poznaniacy sie tam ewidentnie integruja bez nas:)) podac adres na wyslanie winka??:))

23.11.2002
14:22
smile
[40]

Rogue [ Mysterious Love ]

pasterka - - . widzisz ale oni sa tak bez nas :)))))))))) ale my sobie rade damy i tez jakes winko poszukamy ;)))))

23.11.2002
14:22
[41]

Szaman [ Legend ]

Rothon: Jak to przeginac? My? My tu mozemy nakazc, zeby kazden jeden klijent pisal mowa wiazana! ;))))) Pasterko: Z tego co wiem, o 14.00 miala ruszyc na Gdansk, wiec teraz nie ma sensu jej przeszkadzac w kierowaniu... moze uderz na GG do Gambita i Rogue - powinni wiedziec wiecej. :) KaPuHy: U Was to tylko ziomale sa konkretni... ;PPPP A z tym Jumbo to mnie zaskoczyles...

23.11.2002
14:24
smile
[42]

Rogue [ Mysterious Love ]

pasterka - - > czy bedziesz u Holgan na zjezdzie tj. od 06.12 do 08.12 tym mikołajkowym ??????????????

23.11.2002
14:29
[43]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam Szamanka ;))))))))))) i o zdrówko pytam jak tam dzisiaj samopoczucie???????????????

23.11.2002
14:31
[44]

Szaman [ Legend ]

Rogue: Witaj! :) Dzisiaj juz o niebo lepie sie czuje... :)

23.11.2002
14:33
smile
[45]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Hehe - winko tygryskowe bylo slabe , ale bylo go duzo i bylo smaczniutkie :-) Rogue--> hihi mysle ze juz to winko wyzlopalismy i nie bedzie co przeslac - chyba ze puste butelki ;-P Eciu--> myslalem jechac do sklepu po winko albo reddsika ... Szaman--> ostatnio nawet ziomalom sie nie chce stac pod bramami :-) lenie i zmarzluchy sie zrobily ;-P pasterka--> a jak, pewnie ze sie integrujemy - musimy :-)

23.11.2002
14:35
smile
[46]

Rogue [ Mysterious Love ]

KaPuhY - - . no wiesz ale plama ta nie pomyslec o mnie :)))))))))))))

23.11.2002
14:37
[47]

Szaman [ Legend ]

KaPuHy: To co to za ziomale? Tfu, na psa urok... trzeba sie za nich zabrac, bo zdziadzieja do cna! ;PPPP

23.11.2002
14:42
smile
[48]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Jak sie pije to sie nie mysli ;-) my na poczatku degustowalismy z Ecia i jeszcze jedna osobka i .... zdegustowalismy na raz 3 litry ;-P

23.11.2002
14:42
[49]

Rogue [ Mysterious Love ]

No moi mili ide połozyc moje dziecie spac i chyba sama troszke poleniuchuje bo pogoda beznadziejna i nadaje sie tylko do spania moze potem do was wpadne pa pa ;)))))))))

23.11.2002
14:43
[50]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Szaman--> cieple paputki, piwko cieple (zeby gardla nie przeziebic) podusia pod nogi i 2 szklanki: pusta i pelna ;-PPPP starzeja sie chlopaki

23.11.2002
14:44
smile
[51]

Rogue [ Mysterious Love ]

KaPuhY - - . no no ja to sobie zapamietam ;)))))))))))))) A tygrysek niech zrobi zapasy na zjaz u Holgan ale ten drugi to wtedy bede próbowac ;))))))))))))

23.11.2002
14:44
[52]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Rogue--> Papa i nie szukaj po piwnicach butelek z winkiem, bo pewnie wszystkie juz wypite ... pogoda zaiste barowa ;-PPPPPPP

23.11.2002
14:46
[53]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Rogue--> drugi??? a bedzie jeszcze pierwszy??? a moze mi cos sie nie daje doliczyc... ale na pewno Dwa... tak ... nraz , dwa, dwa,dwa... nie wiecej niz Dwa :-)

23.11.2002
14:47
smile
[54]

Deser [ neurodeser ]

Wróciłem :) Nieco zmokłem ale nie było tak strasznie. KaPuhY - nawet nie wiesz jak się ucieszyłem gdy ten cytat ujrzałem :) Myslałem, że to już tylko emeryci znają ;P Piwo na stół :)

23.11.2002
14:50
smile
[55]

Rogue [ Mysterious Love ]

KaPuhY pierwszy to od 29 .11 do 01.12. a drugi to od 06.12 do 08.12 i ztego co wiem to wiekszosc pisze sie na ten drugi ;))))))) a teraz ide sobie i po ciemnych piwicach chodzc nie bede bo sie boje :))))))))

23.11.2002
14:53
[56]

Szaman [ Legend ]

KaPuHy: No to trzeba ziomalom pokazac, co moze mlode i prezne pokolenie... Moze sie jeszcze w nich odezwie ambicja! ;)))) I bedziemy mieli ziomali chaosu! :PPPPPPPPPPPPPP Rogue: Smacznych snow! :) Deser: A jaki to byl cyca... eeee.... cytat? ;)))

23.11.2002
14:55
smile
[57]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Deser--> Nie tylko emeryci - no nie dodawaj sobie tak. Ja smarkacz jestem a tez Edde cenie za wartosci jakie niesie. Szkoda ze od chyba `92 roku nie bylo dodrukow i nie mozna nigdzie dostac ... ostatnie wydanie bylo Biblioteki Narodowej i to mam pozyczone od kumpla , ale chcialbym miec swoja . Tak samo Edde Snorriego tez bym chcial dostac w swoje lapki :-) Ale po piwku :-) Za dobra literature :-) Rogue-->aaaa to juz rozumiem... to ja tez jestem za 6-8 XII . A piwnic nie ma sie co bac... najwyzej do lapki hartowanego zelaza kalalek i po kompocik :-)

23.11.2002
15:08
[58]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Szaman--> Wrrr ... z Eddy sie nie smieje... Co do ziomali to ci mlodzi to juz nie ziomale ale zwykle penery bez honoru :-( Jeszcze troche to z nich wyrosna penery chaosu... Zmykam na razie - papa

23.11.2002
15:13
[59]

Szaman [ Legend ]

KaPuHy: Ano niestety... gdzie sa ziomale z tamtych lat, chcialoby sie zapytac... :( A z cytatu sie nie smieje - ja chce tylko wiedziec, co to byl za cytat! ;)))

23.11.2002
15:44
smile
[60]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Kapuszek--> znajac zycie przejdziemy sie po puiszeczki Reddsika ale poki co :) nie mozemy wychodzic na takich degustatorow ;)))

23.11.2002
15:45
[61]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Dzień dobry Dzisiaj miałem okazję rano się wyspać, ale fizjologiczna pamięć wczorajszego wieczoru i niskie ciśnienie dają się we znaki. Choć we Wrocławiu już prawie nie pada, a u wielu z Was mogło nie padać w ogóle, to może wiersz? Leopold Staff Deszcz jesienny O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny... O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny... Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze Na próżno czekały na słońca oblicze... W dal poszły przez chmurna pustynię piaszczystą, W dal ciemną, bezkresną, w dal szarą i mglistą... Odziane w łachmany szat czarnej żałoby Szukają ustronia na ciche swe groby, A smutek cień kładzie na licu ich młodem... Powolnym i długim wśród dżdżu korowodem W dal idą na smutek i życie tułacze, A z oczu im lecą łzy... Rozpacz tak płacze... To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny... O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny... Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny... Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny... Ktoś umarł... Kto? Próżno w pamięci swej grzebię... Ktoś drogi... wszak byłem na jakimś pogrzebie... Tak... Szczęście przyjść chciało, lecz mroków się zlękło. Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło, Gdy poznał, że we mnie skrę roztlić chce próżno... Zmarł nędzarz, nim ludzie go wsparli jałmużną... Gdzieś pożar spopielił zagrodę wieśniaczą... Spaliły się dzieci... Jak ludzie w krąg płaczą... To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny... O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny... Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie I zmienił go w straszną, okropną pustelnię... Z ponurym, na piersi zwieszonym szedł czołem I kwiaty kwitnące przysypał popiołem, Trawniki zarzucił bryłami kamienia I posiał szał trwogi i śmierć przerażenia... Aż, strwożon swym dziełem, brzemieniem ołowiu Położył się na tym kamiennym pustkowiu, By w piersi łkające przytłumić rozpacze, I smutków potwornych płomienne łzy płacze... To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny... O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny... -------- Szamanie - mój wiek raczej nie pozawala mi się wypowiadać o doświadczeniach z jakichkolwiek tamtych lat, chciałbym jednak wiedzieć, jak bardzo się ośmieszę, pytając, co to jest Edda? (jeśli ktoś o tym wspominał wcześniej, to okazuje się, ile daje "ogólne przejrzenie" wątku, przynajmniej w moim wypadku)

23.11.2002
15:50
[62]

Szaman [ Legend ]

Benedict: Sam chcialbym sie dokladnie dowiedziec... KaPuHy cos mi o tym wspominal (chyba), ale nic konkretnego o tym nie wiem...

23.11.2002
15:57
[63]

AnankE [ PZ ]

Witajcie. Chiałabym powiedzieć dzień dobry, ale ten dzień wcale niejest dobry. :-(((( Czuję się jakby stado rozwczieczonych słoni się po mnie przebiegło, łeb mi pęka i mogę się uczyć anatomii własnej, bo czuję każdy mięsień i kosteczkę. A wczoraj jeszcze byłam całkiem na chodzie. Wrrr... Szamanq---> nic z mojego postrzelonego planu nie wyjdzie. :*( Wczoraj skoczyła mi temperatura (albo zbieg okoliczności, albo wiesz od czego...), poza tym pracowałam do 3.30 i dzisiaj właściwie nadaję się na przetop. Nie mam siły przejść kilku metrów, bo od razu męczę się jak 90letnia staruszka. Jedyna rzecz o jakiej marzę, to wpełznięcie do łóżka i nie ruszanie nawet powiekami, bo mam wrażenie że rzęsy też mnie bolą. :-( Idę do wyrka, pa

23.11.2002
15:59
[64]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Szaman, Benedict ---------> Eddy to zbiór pieśni o bogach i bohaterach z Islandii, bodajże z IX wieku...

23.11.2002
16:03
[65]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Piotrasq ---> dzięki. To rzeczywiście musi być coś wartego zapoznania się z. Ananke ---> przeleciałaś jak błyskawica Nie pozostaje mi nic innego niż życzyć Ci z całego serca miłych snów i szybkiej poprawy samopoczucia (które zresztą chyba u połowy ludzi w Polsce jest dzisiaj nie najlepsze)

23.11.2002
16:04
[66]

Benedict [ Generaďż˝ ]

przepraszam za zastosowanie angielskiej składni

23.11.2002
16:06
[67]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Benedict ------> jesteś anglikiem ?

23.11.2002
16:07
smile
[68]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam was no i ze spania nici bo mała nie chciała zasnac a ja nie bardzo mogła sobie na to pozwolic ;))))))))) AnankE - - > szczeze współczuje samopoczucia i bólu głowy wiem cis o tym wiec wsakuj do łózka i nie wychodz no chyba ze do toalety bo zaduza jestes na pieluszki :)))))))))))))))))))

23.11.2002
16:08
[69]

Szaman [ Legend ]

Ananke: Buuu... Szkoda... Ale w takim stanie, to ja bym Cie nigdzie nie puscil - nie ma nawet mowy! :-* Kuruj sie slonko, kuruj i wypoczywaj. Mnie tez gardlo troche boli, ale mam nadzieje, ze nie przerodzi sie to w nic groznego. Ja w sumie wczoraj do 4.00 siedzialem i czytalem Sapka, ale za to go skonczylem... No nic, trzeba bedzie nasze plany przelozyc na pozniejsza przyszlosc... :( Piotrasqu: Dzieki! :) Teraz mi sie przypomnialo - KaPuHy mi o tym mowil w czasie podrozy do Krakowa... skleroza! ;P

23.11.2002
16:12
[70]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Piotrasq ---> nie, skądże znowu, nie jestem Anglikiem Gdybyś mnie kiedyś usłyszał, doszedłbyś do wniosku, że jestem Francuze, ale Francuzem też nie jestem Jestem stuprocentowym Polakiem :-) Rogue ---> nie przejmuj się, jeszcze będziesz miała okazję zagonić Gambita do opieki nad małą i wuspać si za wszystkie lata. W końcu, od czego są faceci? ;-)

23.11.2002
16:14
[71]

Szaman [ Legend ]

Nic, czas juz sie zbierac do domu... do pozniej!

23.11.2002
16:27
[72]

Rogue [ Mysterious Love ]

Benedict słuszna racja napewno to wykorzystam ;))))))))))) Dobra zmykam bo własnie Holgan puka do drzei pa pa :)))))))))))))))))

23.11.2002
16:52
[73]

Benedict [ Generaďż˝ ]

no cóż - tłumu nie ma pogadałbym sam ze sobą, gdyby było na liczniku powiedzmy 95 postów, ale nie ma, więc żegnam opustoszałą salę i idę zająć się gotowaniem obiadu pa

23.11.2002
16:56
smile
[74]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Benedict--> alez ja bardzo chetnie za tlum porobie ;) niestety tylko przez pare minutek bo zaraz zmykam do kolezanek weekend swietowac - nie ma jak porzadne winko wypite w milym towarzystwie :)

23.11.2002
17:35
[75]

Szaman [ Legend ]

Benedict: Tu nigdy nie ma tlumu - ja bym to nazwal jedynie "zwiekszona iloscia klienteli"! ;PPP Eciu: A czy dzisiaj cos specjalnego, ze swietujesz weekend? ;))))

23.11.2002
18:07
[76]

Deser [ neurodeser ]

Chwilkę mnie nie było :) ale zacząłem się w Icewinda zagrywać bo w końcu mam :))) Chyba wiem jak zleci dzisiejszy wieczór :) Skocze tylko po jakąś skrzynkę piwa i mam zajęcie do rana :D Szamanie - Piotrasq juz wyjaśnił skąd był cytat KaPuhego :) Posiadam Eddę własną :) tą przez Biblioteke Narodową wydaną. Mogę się jeszcze pochwalić Marie Heaney "Za dziewiątą falą - księga legend irlandzkich". Zbiór podobny. Lecz Edda ma tą przewagę, że spisana wieki temu. Wspomnieć jeszcze należy o Kalevali (zbiór legend fińskich) i mamy komplet północnej mitologii :)))

23.11.2002
18:53
[77]

Szaman [ Legend ]

Deser: Pogratulowac... ja nawet nie wiem co mam na polkach w domu, bo w domu nie bylem juz od prawie roku... ;PPPP Ale jak pojade na swieta, to trzeba bedzie sie rozejrzec co tam sie kurzy... :)

23.11.2002
19:25
[78]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Witam i żegnam. Idę leczyc rany po meczach...

23.11.2002
19:28
[79]

Szaman [ Legend ]

Shadow: Moze jakas miksturke zapodac? :)

23.11.2002
19:46
[80]

Deser [ neurodeser ]

Shadow - a było lepiej niż mecz reprezentacji ? ;) Szaman - rodzice to nieoceniona skarbnica starych książek :) Moich też jeszcze sporo u nich leży. Może jutro znajdę czas i coś przejrzę :) Trzeba w końcu coś nowego przeczytać, a nie w kółko Tolkien, Amber i Kafka :)))

23.11.2002
19:46
smile
[81]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

KaPuhY ----> ja Ci dam nie wiecej niz DWA.... :-))))))))))))))))))))))) :-ppppppppp starosc nie radosc :-pp :-) Witam... jestem dzielnie w Gdansku i szykujemy sie do wyjscia na sesje... mam dziwne wrazenie ze bedzie krwawa........ buuuuuu strach sie bac. Na szczescie to tylko kilka godzin :-ppppp :-) znikam zanim MG zobaczy ten wpis :-) buziaki

23.11.2002
19:50
smile
[82]

Deser [ neurodeser ]

Holgan - krwawa sesja ? Kto to widział mordować graczy ? ;) Spytajcie Kanona :) Przez trzy lata jednej sagi poległ jeden (1) zabity chwalebnie przez kolegę z drużyny :) "Pobiły się dwa krasnoludy" :))) Poszło o polanie wodą i zmoczenie brody :)))

23.11.2002
20:50
smile
[83]

tygrysek [ behemot ]

tygrysek i KaPuhY meldują się na wieczornej zmianie z PIWKAMI :) i zmykają do kuchni na kolację :)

23.11.2002
20:55
[84]

Szaman [ Legend ]

Deser:To to sielanka byla, a nie sesja... ;PPPP Nie to co czasem u nas - pol druzyny padalo :) Tygrysie: Powtarzam - masz jutro chwile czasu, zeby sie spotkac na miescie i odebrac plytki z Trigunem???

23.11.2002
20:55
smile
[85]

Deser [ neurodeser ]

To i ja się zamelduję :) Tylko uspię dwóch facetów co właśnie pławią się w wannie :))) Piwko już mam :)))

23.11.2002
20:58
smile
[86]

Deser [ neurodeser ]

Hi, hi obciachałem się :))) to ile jeszcze tego piwa jest ? ..... Szaman - ja nie jestem MG, ktory morduje bo jest MG :))) ale jak zajdzie konieczność to .... zasłonka działa :))) kulajcie się kości i tak rezultat mało istotny :)

23.11.2002
21:21
smile
[87]

tygrysek [ behemot ]

Szamaniasty --> jutro o 16:00 gdzieś na mieście ?? Deser --> pij pij :) będziesz łatwiejszy :)

23.11.2002
21:32
smile
[88]

tygrysek [ behemot ]

gyros aka CGSnR.org :) takim czymś się zajadamy :) mniam mniam :)

23.11.2002
21:51
[89]

Szaman [ Legend ]

Deser: To Ty turystyke wycieczkowa uprawiasz, a nie hard-core-mega-fukin-blood-sweat&tears-RPG... ;)))) Tygrysku: Jak sie zmowilismy - o 16.00 pod DGMem! :) btw. zajrzyj do skrzynki - znalazlem dzisiaj fajna linke Warhammerowa... ;)))

23.11.2002
22:26
smile
[90]

Deser [ neurodeser ]

tygrys, KaPuhY - ślinotoku przez was dostałem :) Skończyło się odgrzewaniem bigosu :))) Szaman - hard cora to ja puszczam na sesji :) Żadne tam dur aluminium tudzież teflon :) Chyba się trzeba będzie wybrać do Poznania i poprowadzić sesję undergroundową :)))

23.11.2002
22:31
smile
[91]

Deser [ neurodeser ]

tygrys, KaPuhY - przestańcie pić te jabłka w telewizorze :) Weźcie się za Piwo :))) Szaman - dobra gra to taka o której się opowiada przez następny rok :) Przyzwoita to taka, o której pamiętasz dwa lata. Jesli ktoś po pieciu ciągle wspomina to znaczy, że takie coś nie istnieje :))) To chyba jak z miłością ;) Liczy się efekt, nie ofiary :))))

23.11.2002
22:42
smile
[92]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Co to jest, tam w tym garnku ?

23.11.2002
22:46
smile
[93]

Deser [ neurodeser ]

Piotrasq - pewnie goblin :))))))

23.11.2002
22:50
[94]

Szaman [ Legend ]

Deser: Poznan otwartym miastem jest, Deserqu! :) A moze na zjezdzie (jezeli sie wybierasz) cos poprowadzisz? ;)))) Bo ja tez przedkladam efekty, nad (moje) ofiary...! ;PPP Wlasnie... czy Ty dostales info od Holgi??? Bo cos mi sie wydaje, ze nie mamy Twojego adresu @ w "spisie ludnosci"... Jezeli nie, to daj mi swoj @ - przesle co trzeba...

23.11.2002
22:51
[95]

Szaman [ Legend ]

Piotrasqu: Goblin chaosu, na dodatek... ;PPPP Deser: A nie, sorry... juz znalazlem i poszlo! sprawdz @!

23.11.2002
22:54
[96]

Deser [ neurodeser ]

Szamanie - nic jeszcze nie dotarło ale dajmy poczcie czas :) Mówiąc poważnie, to chciałbym ale nie wiem :( Mam jeszcze troszkę kosztów do poniesienia i być może do wiosny się nie wygrzebię :( (albo do końca życia) Optymistycznie patrząc pozostają rodzice :)

23.11.2002
22:58
smile
[97]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Fajny ten goblin. Macie przepis ?

23.11.2002
23:23
[98]

Szaman [ Legend ]

Deser: Pamietaj, ze to tylko pierwsza z wielu, jakie zostaly wyslane - na razie wiekszosc opowiada sie za terminem 6-8.12 Najlepiej bedzie wyslac @ do Holgi i wszystkiego sie od niej dowiesz. :) Piotrasqu: Przepis na to ma tylko Grand MG Tygrysek (albo KaPuHy, diebli ich tam wiedza... ;PPPP)! :)

23.11.2002
23:23
[99]

Szaman [ Legend ]

A tak w ogole, to zakladam... :)

23.11.2002
23:25
[100]

Szaman [ Legend ]

Nowe:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.