GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Europatrioci

16.04.2009
23:48
[1]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Europatrioci

Chyba jeszcze o tym nie było:


Rozczulające są tłumaczenia tych gnid.

16.04.2009
23:50
smile
[2]

^_CHazY•_•chAZz._^ [ DisturbeD_RuleZz ]

mozesz ktos to jakos strescic??Bo dla mnie to za dlugie i mi sie nie chce;>

16.04.2009
23:52
[3]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

A czemu przedstawiciele narodu wybranego oraz chyba jakiś szkop (Geringer de Oedenberg) mieliby głosować za uczczeniem pamięci polskiego patrioty? To tak jakbyś Ty miał głosować za, powiedzmy, uczczeniem pamięci Tewje Bielskiego.

17.04.2009
00:18
smile
[4]

Sorcerer [ Konsul ]

I dobrze, że zagłosowali przeciw, przecież takich jak on są setki, gdyby każdy członek UE forsował takich swoich bohaterów, to by to do niczego nie prowadziło...

17.04.2009
00:33
[5]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Niestety takich jak Ty Sorcerer są tysiące a takich jak rtm Pilecki, jednostki...

17.04.2009
00:37
smile
[6]

Sorcerer [ Konsul ]

Ooo, niestety obawiam się, że osób potrafiących obiektywnie oceniać stan rzeczy nie jest tak wiele, ale jeśli się mylę, to bardzo fajnie.

17.04.2009
01:36
[7]

Lutz [ Senator ]

zenedon, gnid sa tysiace i ciagle przybywa, nic nie poradzisz.

17.04.2009
01:44
[8]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Jest w tym europarlamencie ktokolwiek sensowny poza Szymańskim i ewentualnie Roszkowskim? Bo jak patrzę na kandydatów w nadchodzących wyborach z mojego okręgu, to nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać. Ja będę pamiętał, szczególnie sobie zapamiętam Saryusza-Wolskiego, który wydawał mi się poważniejszym człowiekiem.

17.04.2009
01:44
[9]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Lol. Post Sorcerer'a to jest taka zenada ze wybuchnalem smiechem, mimo smutnego tematu.

Sa tysiace ludzi ktorzy dobrowolnie poszli do obozu zaglady, wydostal sie z niego, a potem zostali po brutalnych torturach zabici przez nowych okupantow swojego kraju, przez niedoleznosc jezyka zwanych jego rodakami?

HS: Dlatego ja sie na zadne wybory nie wybieram.

17.04.2009
01:49
[10]

LooZ^ [ be free like a bird ]

HS: No niestety, SW tez jest moim wielkim zawodem.

17.04.2009
02:40
smile
[11]

Sorcerer [ Konsul ]

LooZ - są setki bohaterów narodowych w krajach UE, ja rozumiem, że przy Twoich poglądach zakrawających w niektórych tematach o skrajny nacjonalizm nie mieści się świadomość tego faktu, ale godząc się na członkostwo w UE pora chyba (po 5 latach) nauczyć się sztuki kompromisu i tego, że nie wszystko należy się nam.

Również Polska - nie umniejszając Pileckiemu - ma grupę bohaterów dużo bardziej zasłużonych dla ojczyzny i - co chyba najważniejsze w tej, konkretnej sytuacji - także całego świata. Na takie okazje zostawmy sobie nasze najlepsze "karty".

17.04.2009
02:52
[12]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

No tak, może wielkość Rotmistrza to tylko projekcja naszych nacjonalistycznych rozumków, a takie publikacje jak ta - (autorstwa jednego z wybitniejszych brytyjskich historyków, na marginesie - socjaldemokraty) to tylko przypadek. Hmm, powiem Ci tylko tyle, żebyś sobie nie pochlebiał - "nie umniejszając Pileckiemu" - Ty mu nie jesteś w stanie nic pomniejszyć, możesz sobie najwyżej pojęczeć, ale że sensu w tym żadnego, to może lepiej daj sobie na wstrzymanie.

LooZ--->

Ja wciąż się waham, ale na listy ciągnięte przez żadne tałatajstwo (Zwiefka, Czarnecki) głosować nie zamierzam. Z drugiej strony w imię lokalnego patriotyzmu warto zagłosować i pociągnąć frekwencję w okręgu do góry.

17.04.2009
02:53
[13]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Lol. Skrajny nacjonalizm :D

Nie rozumiesz istoty problemow. Witold Pilecki mial byc przykladem bohatera nie narodowego, tylko "ludzkiego". Jego poswiecenie mialo byc przykladem najdrozszej ofiary, poswiecenia i zbrodni jaka mozna zadac czlowiekowi.

Ja wiem ze problemy z rozumieniem czytanego tekstu sa powszechne, ale nikt nie twierdzi tutaj, ze jest to czlowiek najbardziej w Polsce zasluzony dla niej. Nie. Jest to czlowiek, ktory swoja postawa dal przyklad najwyzszych ludzkich wartosci, ktore powinny byc uniwersalne dla cywilizacji zachodu. Mozemy byc tylko dumni, ze taki czlowiek byl Polakiem. Wymien mi prosze setki tych wszystkich europejczykow, ktorzy tak zachowywali sie w tak ekstremalnych sytuacjach. Ba, podaj mi 3.

17.04.2009
03:05
[14]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Ps. w sumie mialem kandydatke ktora bylem gotow poprzec, ale sama pogrzebala swoje szanse (i to nie tylko u mnie) sugerujac, ze PO w opolskim powinno startowac razem z kandydatami Mniejszosci Niemieckiej jako przyklad wartosci europejskich ;> Cale szczescie u nas niemcow albo sie kocha, albo nienawidzi, a ci co kochaja sa zbyt zajeci zbieraniem truskawek w reichu zeby glosowac :>

17.04.2009
03:14
smile
[15]

Sorcerer [ Konsul ]

LooZ^, 02:53:
Lol. (Ja i - dop. Sorcerer) Skrajny nacjonalizm :D

LooZ^, 03:05:
Cale szczescie u nas niemcow albo sie kocha, albo nienawidzi, a ci co kochaja sa zbyt zajeci zbieraniem truskawek w reichu zeby glosowac :>

Tyle radości może mianem zachęty do oczekiwania, jutro odpiszę Ci wnikliwie, teraz muszę już naprawdę iść spać.

17.04.2009
09:09
smile
[16]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Ktoś wie jak zagłosował Michał (mała dziewczynka) Kamiński? Bo nie ma go ani na jednej liście ani na drugiej. Albo się więc wstrzymał - albo olał głosowanie nad Pileckim i akurat zajmował się czym innym - - to dopiero patriotyzm :D No chyba, że lista w ND była pisana tak z dupy.

17.04.2009
09:18
[17]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Kamiński jest pupilkiem ND, więc niby dlaczego mają go gdziekolwiek umieszczać :) Ludzie tak się oburzą tymi, którzy głosowali przeciw, że nie zapytają o niego :)
Prawda, ale niepełna :)

17.04.2009
09:46
[18]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

Ja się obawiam, że w PE to już przeciwko nam będą często głosować, bo zamęczyliśmy ich na śmierć polityką historyczną. Mam wrażenie, że historia jest coraz częściej przytaczanym argumentem w dyskusjach (ostatnio wykorzystaliśmy jej karty do walki o Steinbach) i w końcu zaczęli nas utrącać.

17.04.2009
09:51
[19]

el f [ RONIN-SARMATA ]

HeadShrinker, Hellmaker

A Wy jak zagłosowaliście ?

Pytam, bo zapewne tak jak i Michał Kamiński nie jesteście posłami do Parlamentu Europejskiego... więc, mieliście taką samą możliwość głosowania jak i on :P

17.04.2009
10:40
smile
[20]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

oż w morde :D mea culpa - faktycznie mała dziewczynka już jakiś czas temu dała drapaka z PE :D
Teraz dopiero to doczytałem - się mi zdawało, że do końca kadencji siedzieć będzie.

A na Twoje pytanie odpowiem tak - głosowałbym przeciw

17.04.2009
10:45
smile
[21]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A mógłbys uzasadnić, czemu uważasz że rtm Pilecki nie zasługuje by być patronem Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmami ?

ps
dodam, że nigdy nie należał do PiS i nie jest bratem Kaczyńskim

17.04.2009
11:04
[22]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Abo wolałbym, żeby np patronem Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmami był Witold Rutkowski (AK)

p.s dodam, że nigdy nie był w PO ani SLD ani PD ani nigdy nie powiedział niczego złego na temat PiSu.

17.04.2009
11:12
[23]

el f [ RONIN-SARMATA ]

HeadShrinker - szkoda, że niepotrafisz zrozumieć prostego w sumie pytania, źle to swiadczy o Twoich nauczycielach polskiego.

17.04.2009
11:21
[24]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Szkoda, że nie jesteś w stanie zrozumieć prostej w sumie odpowiedzi.

Tym niemniej wytłumaczę tę prostą w sumie odpowiedź tak, żeby nawet debil był w stanie ją przyswoić

Nie uważam, żeby wybieranie Pileckiego na patrona Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmami miało większy sens, niźli wybór Witolda Rutkowskiego. Różnica pomiędzy nimi taka, że tamten drugi nie dał się zabić Ubolom.

Czy teraz zrozumiałeś?

17.04.2009
11:22
[25]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

Ja mam tylko pytanie - czy znana jest argumentacja posłów głosujących na NIE?
Mam nadzieję, że mają jakies sensowne argumenty i nie kierowali się osobami zgłaszającymi projekt.

HS ---> to nie jest odpowiedź wprost na pytanie - dlaczego zgłosowano przeciw w sytuacji gdy innych wniosków nie było? Przerzucanie się argumentami 'kto większym bohaterem był' jest równie bezsensowne jak pytanie o gradacje upodlenia Hitler vs. Stalin.
Przeciez ważny był sam fakt, ze wybrany na patrona nie wsławił się niczym negatwnym - a to chyba najważniejsze nieprawdaż?

17.04.2009
11:45
[26]

el f [ RONIN-SARMATA ]

HeadShrinker - nadal nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie. W Twoich "odpowiedziach" nie ma ani jednego argumentu czy próby uzasadnienia stanowiska. I zrozum, że posłowie nie dyskutowali jaka kandydatura będzie najlepsza. Była JEDNA i przepadła m.in. głosami części polskich posłów. Tak więc dyskusja jest nie o tym, kto byłby najlepszym patronem, tylko dlaczego polskim posłom nie odpowiadała kandydatura rotmistrza Pileckiego. Myślę, ze teraz nawet debil zrozumie pytanie...
Próbuj dalej, może kiedyś Ci się uda odpowiedzieć na temat...

17.04.2009
11:53
[27]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Smalczyk->

Hesus - jednak nadal zbytnio pokomplikowałem - choć wydawało mi się, że przekaz jest prosty.

Zgłosiłbym własny wniosek dotyczący wspomnianego przeze mnie Rutkowskiego. Bo w mojej opinii zasłużył on sobie tak samo na ów tytuł jak Pilecki - o jednym możesz rzecz jasna przeczytać wszędzie niemalże - o drugim nigdzie. Uzasadniłbym to tak - O Pileckim i tak wszyscy pamiętają - O Rutkowskim nikt. A bez takich Szeregowych AKowców "szarże" niczego by nie dokonały.

Taka teraz mnie naszła myśl (NIE DOTYCZY ONA CIEBIE) że w sumie to dziwne zachowanie ND. Generalnie to rzucają mięchem na UE (RZYDY, MAZONY, ETC) A teraz martwią się tym, że owa organizacja (rzydomazońska) nie chce za patrona Polaka. trochę to śmieszne imho jest.

17.04.2009
11:56
[28]

Vader [ Legend ]

Prawacto zachowaloby sie w ten sam sposob. Wszystko zależy od tego, czy spodobałby się kandydat, przede wszystkim ze względu na polityczne skrzywienie. Dziwnie wygląda, jak glizda glizdzie wypomina oslizgłość.

17.04.2009
13:26
[29]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

W niczym nie uchybiając pamięci rotmistrza, niestety nie jest postacią rozpoznawalną w Europie, forsowanie lokalnych bohaterów raczej ośmiesza nas niż sprawia, że oddajemy hołd zasłużonym. Na sztandar można by zaproponować Wałęsę niezależnie od obiektywnych zasług czy Jana Pawła II. Jeżeli już odwoływać sie do walki ze stalinizmem, to jakis sens miałoby zgłoszenie na patrona "Bojowników o Wolną Polskę straconych przez stalinowski reżim w latach 1945-1956"
Rotmistrzowi Pileckiemu szacunek !
Ale Ci co go zgłosili nie są poważnymi ludźmi.

17.04.2009
14:38
[30]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

el f ->

Próbuj dalej, może kiedyś Ci się uda odpowiedzieć na temat...

Że też wcześniej na to nie wpadłem! Przecież jest tylko jedna możliwość "odpowiedzenia na temat" - tzn jedyna odpowiedź, którą ty uznasz za "na temat"

odpowiedzią tą jest
"Owszem zagłosowałbym za tym, żeby Pilecki został (....)"

Każda inna odpowiedź jest "nie na temat"

Przypominam Ci, iż pytałeś czemu JA głosowałbym przeciw "kandydaturze" Pileckiego. Odpowiedziałem Ci - nie zrozumiałeś. Wytłumaczyłem o co chodzi - nadal nie zrozumiałeś - albo zrozumieć nie chcesz - tłumaczy to jedno słowo "ograniczenie" a czy ono jest wolicjonalne czy też przypadkowe - to już insza inszość.

Nie różnisz się pod tym względem od PRLowskich nauczycieli układających pytania maturalne

"kto jest Twoim największym bohaterem i dlaczego Stalin"
Tak samo ograniczona była możliwość "odpowiedzi na temat"


17.04.2009
14:46
smile
[31]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Czas na Edit mi się skończył

Zacytuje Cię Elfie - >

A mógłbys uzasadnić, czemu uważasz że rtm Pilecki nie zasługuje by być patronem Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmami ?

Tak więc dyskusja jest nie o tym, kto byłby najlepszym patronem, tylko dlaczego polskim posłom nie odpowiadała kandydatura rotmistrza Pileckiego. Myślę, ze teraz nawet debil zrozumie pytanie...

Nie ma to jak konsekwencja :P To o co ty mnie tak właściwie pytałeś? - Nawet debil powinien rozumieć i pamiętać własne pytania.

17.04.2009
14:47
[32]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Nie różnisz się pod tym względem od PRLowskich nauczycieli - dobre :)
Ty zaś nie różnisz się od współczesnych uczniów, którzy na bytanie z biologii o budowe komórki, opisują telefon komórkowy :)

Jako że płaszczyzny porozumienia nie znajdziemy, to jak dla mnie koniec tej bezowocnej wymiany uprzejmości :P

edit
No własnie, nawet debil, chociaż nie... masz rację, debil pytania nie zrozumiał i nie zrozumie :)

17.04.2009
14:53
[33]

Midalan [ Konsul ]

Jak ujrzałem tam Buzka to postanowiłem nie czytać :P

17.04.2009
14:58
smile
[34]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

Jak jeszcze mam Ci objaśnić moje stanowisko? W przeciwieństwie do Ciebie nie wiem co mają w głowie europosłowie - wiem dlaczego JA bym był przeciwny i o to Ci się rozchodziło. Sądząc po Twojej "ucieczce" od własnego pytania - mniemam, iż sam zdałeś sobie sprawę z tego, że błaznujesz:D

Debil nie wie jakie pytanie zadał... Biedactwo :D:D

Cytując pewien dość pośledni polski film komediowy "wracaj na bazar dobra kobieto" :D

17.04.2009
20:50
[35]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ok, jeszcze raz spróbuję debilowi wytłumaczyć łopatologicznie...

1. Posłowie zagłosowali przeciw kandydaturze Pileckiego, która była jedyną kandydaturą.
2. Ty napisałeś, że też byś zagłosował przeciw kandydaturze Pileckiego.
3. Zadałem pytanie dlaczego uważasz, że Pilecki nie jest godny patronować temu dniu
4. Na co Ty odpowiadasz że wolisz kogoś innego.

Pytałem nie o to, kogo byś chciał zamiast Pileckiego, tylko dlaczego uważasz, ze rotmistrz Pilecki nie nadaje się na patrona Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmami.

Jaśniej już nie potrafię. Może teraz debil zrozumie pytanie...

17.04.2009
21:26
smile
[36]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

Pytałem nie o to, kogo byś chciał zamiast Pileckiego, tylko dlaczego uważasz, ze rotmistrz Pilecki nie nadaje się na patrona Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmami.


Ależ nie mogłeś mnie o to zapytać - bo przecież dyskusja jest nie o tym, kto byłby najlepszym patronem, tylko dlaczego polskim posłom nie odpowiadała kandydatura rotmistrza Pileckiego. Myślę, ze teraz nawet debil zrozumie pytanie...

Naucz się dobry człowieku formułować logicznie pytania, logicznie i konsekwentnie tak żeby nawet podniesiony poziom hormonów nie przeszkadzał Ci w tym zbożnym dziele. Poczytaj np "Retorykę podręczną" owszem jest ona głównie o "przemawianiu" ale dotyczy również wystąpień w znaczeniu ogólnym - post na forum też jest rodzajem wystąpienia.

Tym niemniej dam Ci teraz Wielce Szanowny Adwersarzu możliwość zrehabilitowania się przed samym sobą (w trosce o Twoją gospodarkę hormonalną) i pociągnę dalej tę dość żenującą wymianę argumentów

Czemu Twoim zdaniem Pilecki zasługuje na to bardziej niż Rutkowski?

Zanim napiszesz "nie na temat nie na temat" Wiedz, że gdybym ( to taki Role Play) był w PE i ktoś złożył wniosek taki przy mnie - złożył bym automatycznie swój (ten dotyczący Rutkowskiego) tak więc, nie byłoby sytuacji w której wniosek z Pileckim byłby jedyny.

Sytuacji w Której wniosek z Pileckim byłby jedyny - nie rozpatrywałem. Zasług Pileckiego nie podważam - ale uważam, iż są niewiększe od zasług "szeregowego AKowca" Rutkowskiego

A czemu posłowie zagłosowali przeciw? Można by ich o to zapytać być może uznali, że to mało ważne głosowanie i lepiej się wychylać z łamaniem dyscypliny głosowania.


17.04.2009
21:47
[37]

alpha_omega [ Senator ]

Najciekawsze jest to, że rozpoznawalne nazwiska są właśnie wśród tych "przeciw". I właściwie stanowią one tą grupę "przeciw". Rozpoznawalne, a więc cieszące się zainteresowaniem mediów.

17.04.2009
21:49
smile
[38]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

heh- Tak tylko Gwoli przypomnienia:D Inny wątek inna rozmowa:

Chyba czytamy podobną literaturę, skoro w tym samym czasie piszemy mniej więcej to samo, wyciągamy te same wnioski :)

Jakby to powiedział osioł ze Shreka "I skończyło się rumakowanie":D

17.04.2009
22:30
[39]

el f [ RONIN-SARMATA ]

HeadShrinker

O moją gospodarkę hormonalną się nie martw, produkcja raczej już maleje...

Natomiast nadal nie widzę sprzeczności tam, gdzie Ty ją widzisz. Dyskusja faktycznie była (dopóki nie zdominowała jej nasza wymiana zdań) o motywach decyzji europosłów, Ciebie zaś pytałem nie o motywację posłów tylko Twoją, w tej konkretnej sytuacji. Ty zaś odpowiadałeś na pytanie którego nie zadałem.
Nie widzę sensu w dalszej wymianie zdań, skoro stać Cię jedynie na szczeniackie zaczepki personalne a nie argumenty.


No cóż, wychodzi na to, że w dziedzinie historii XX wieku, czytamy odmienną literaturę :P

17.04.2009
22:50
[40]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

skoro stać Cię jedynie na szczeniackie zaczepki personalne a nie argumenty.

Ty zaś zastosowałeś całe mnóstwo argumentów - miałeś nawet jeden ulubiony "nie na temat, nie na temat" ;)

Zadałem Ci nawet pytane w poprzednim poście- zignorowałeś je nie wiedzieć czemu.

17.04.2009
23:43
[41]

el f [ RONIN-SARMATA ]

I podtrzymuję to co napisałem. Nie odpowiadasz na temat.

Zapytałem jak byś zagłosował. Odpowiedziałeś że przeciw Pileckiemu. Na pytania dlaczego, już nie odpowiedziałeś. Jakie niby miałem inne argumenty wytoczyć skoro, nie zechciałeś odpowiedzieć na pytanie ?

Zadałem Ci nawet pytane w poprzednim poście- zignorowałeś je nie wiedzieć czemu. Chodzi Ci o to ->Tym niemniej dam Ci teraz Wielce Szanowny Adwersarzu możliwość zrehabilitowania się przed samym sobą (w trosce o Twoją gospodarkę hormonalną) i pociągnę dalej tę dość żenującą wymianę argumentów ?

Odpowiedziałem przecież, żebyś nie martwił się o moje hormony. Poza tym, nie muszę się rehabilitować bo nie mam z czego, więc tym bardziej ta "zachęta" mnie zniechęca do dalszej wymiany zdań.


18.04.2009
00:07
[42]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

Elf, nie dokarmiaj trolla, im mniej strawy, tym szybciej zdycha;)

18.04.2009
00:55
[43]

alpha_omega [ Senator ]

el f & HeadShrinker

Do pewnego momentu rządziliście :) Świetna wymiana uprzejmości.

Natomiast HeadShrinkerze zdaje się, że rżniesz debila, doskonale wiesz jak dać tę w sumie prostą odpowiedź, na w sumie proste pytanie. Pytanie brzmiało: jak głosowałeś w tym głosowaniu. Nie - jak głosowałbyś w swoich marzeniach o karierze eurodeputowanego. Wniosków żadnych nie było. Przeciw Pileckiemu, to zatem przeciw jedynej kandydaturze. Przeciw jedynej polskiej kandydaturze, to zaś - o ile nie jesteś polakożercą - w zgodzie z sumieniem, które uważa tę kandydaturę za niegodną.

18.04.2009
00:59
[44]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

Panowie, ja tu widzę niezła wymiane argumentów - jeszcze kilka i zrobimy nowy wątek :)

18.04.2009
01:13
[45]

Rhazre [ Chor��y ]

jutro odpiszę Ci wnikliwie, teraz muszę już naprawdę iść spać.

Loona chyba znowu coś jebło poważnie.

18.04.2009
01:18
smile
[46]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać:

Wniosek marginalnego stronnictwa w PE - takiego europejskiego FKP, podpisany prawie wyłącznie przez Polaków, skromnie proponujący ustanowienie odrębnego dnia (obok już wybranej rocznicy podpisania paktu R-M) dla polskiego bohatera - w równie skromnych słowach. Na co oni liczyli?



Z drugiej strony gdyby nie ta afera pewnie nie znalazłbym tak pięknego zestawienia nazw:

Dansk Folkeparti
Prawo i Sprawiedliwość
Samoobrona
Polskie Stronnictwo Ludowe Piast
Liga Polnischer Familien
Estnische Volksunion
Vaterland und Freiheit


ci ostatni to Łotysze - może to ich dziadowie tak mężnie stawali w Warszawie ;)

18.04.2009
01:30
[47]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

A co mnie obchodzi jakie to stronnictwo w PE złożyło ten wniosek? Ja tylko rozliczam polskich europosłów z tego, jak troszczą się o pamięć historyczną, promowanie polskich bohaterów w Europie - bez względu na to, czy jest to sprawa przegrana czy nie. Ale, że Tobie się takie pomysły nie podobają, to nic dziwnego, przecież lepiej żeby się Parlament Europejski zajmował prawami pederastów albo cyklistami :D

18.04.2009
01:40
smile
[48]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Hajle Selasje

A co mnie obchodzi jakie to stronnictwo w PE złożyło ten wniosek? Ja tylko rozliczam polskich europosłów z tego, jak troszczą się o pamięć historyczną, promowanie polskich bohaterów w Europie - bez względu na to, czy jest to sprawa przegrana czy nie. Ale, że Tobie się takie pomysły nie podobają, to nic dziwnego, przecież lepiej żeby się Parlament Europejski zajmował prawami pederastów albo cyklistami :D

Czy mi się wydaje czy zapowiadasz rozliczanie polskich posłów do PE z poparcia takiego zapisu w jednej z przyszłych rezolucji?

mając na uwadze żywe świadectwo i niezłomną postawę wielu osób, które sprzeciwiały się temu uciskowi, takich jak np. Robert Biedroń – który dobrowolnie udał się do Polski w celu zorganizowania tam ruchu oporu oraz zbierania informacji o masowej dyskryminacji.

18.04.2009
02:10
[49]

eros [ elektrybałt ]

Sugeruje zmiane avatara. Na przyklad na taki --->


Europatrioci - eros
18.04.2009
02:50
[50]

Lutz [ Senator ]

Ja pamietam jeszcze watek sprzed tygodnia w ktorym moglby spokojnie zafunkcjonowac cytat bramkarza (lekko go modyfikujac)

Wniosek marginalnego stronnictwa w NATO - popierany wyłącznie przez Polaków, dla polskiego bohatera (Radka Sikorskiego). Na co oni liczyli?

Fajnie sie czyta.

18.04.2009
03:17
[51]

HUtH [ Generaďż˝ ]

Eh ta propaganda w mediach, z jednej strony Nasz Dziennik, z drugiej Dziennik Polska Europa Świat inaczej zwany "Das Dziennik".

A mądrze w tym wątku to chyba tylko Mr.Kalgan się wypowiedział.

18.04.2009
10:31
smile
[52]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

Chodziło mi o inne pytanie -

Czemu Twoim zdaniem Pilecki zasługuje na to bardziej niż Rutkowski?

Przypominam je tym samym.

MANOLITO->

Elf, nie dokarmiaj trolla, im mniej strawy, tym szybciej zdycha;)

Na Twoim przykładzie widać dobitnie, że niekarmienie Trolla nie skutkuje - nikt z Tobą nie rozmawia a swoje 3 grosze musisz wcisnąć :D Jak każda bazarowa przekupa - tylko, że ona wciska szmelc a Ty brednie opowiadasz (vide nasze ostatnie spotkanie przy innym wątku) a na końcu używasz frazy "nie będę się zniżał do Twojego poziomu" stale i niezmiennie - jak przystało na klon Attyli - Różnica między wami polega na tym, że on się przynajmniej stara udowodnić swoje tezy (ze skutkiem wiadomym) Ty natomiast już nawet się nie starasz.


Alpha_omega

Natomiast HeadShrinkerze zdaje się, że rżniesz debila, doskonale wiesz jak dać tę w sumie prostą odpowiedź, na w sumie proste pytanie. Pytanie brzmiało: jak głosowałeś w tym głosowaniu.

Pozwolę sobie zacytować sam siebie [20]

A na Twoje pytanie odpowiem tak - głosowałbym przeciw

Coś jeszcze? Na całą resztę o "marzeniach o karierze eurodeputowanego" nie będę odpowiadał - bo to takie pleplanie jest (lub jak wolisz rżnięcie debila). Przyznałem się do omyłki z Kamińskim i odpowiedziałem na pytanie Elfa - a że odpowiedź mu się nie spodobała - to już nie moja sprawa.

Nie jestem polakożercą ale śmieszy mnie coś o czym Kaczmarski śpiewał w Sarmatii cytat pochodzi z piosenki pt "Według Gombrowicza narodu obrażanie"


Jak dziecko lubi się przebierać
Powtarzać słowa, miny, gesty,
W dziadkowych nosić się orderach
I nigdy mu niczego nie wstyd.


Przedmiotem głosowania było to czy ustanowić patronat. NIE ROZPATRYWANO ZASŁUG PILECKIEGO. Eurodeputowani nie odpowiadali na pytanie pt " czy uważasz, że Pilecki zginął walce ze Stalinizmem" bądź też " Czy uważasz, że Pilecki był bohaterem?" Głosowanie przeciw "kandydaturze" nie jest tożsame z negatywnymi odpowiedziami na powyższe pytania.

Ale tym co dziadkowe ordery noszą to w sumie wszystko jedno. W sumie to ja też może zacznę je nosić - bo jeszcze wyjdę na polakożerce.

18.04.2009
11:23
[53]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Lutz

Ja pamietam jeszcze watek sprzed tygodnia w ktorym moglby spokojnie zafunkcjonowac cytat bramkarza (lekko go modyfikujac)

Wniosek marginalnego stronnictwa w NATO - popierany wyłącznie przez Polaków, dla polskiego bohatera (Radka Sikorskiego). Na co oni liczyli?


Prawie się zgadza - wniosku w sprawie RadSika nie było - pewnie właśnie dlatego, że bez szerszego poparcia nie miałby szans. No i państwa to nie partie - co do zasady nie ma mniej ważnych - i nie da się ich siły wg głosów policzyć bo każde ma jeden. Przy jednomyślności daje to prawo weta.

eros

Po co tak wprost? Skorzystałbym raczej z jakiegoś rebusa ==>


Europatrioci - Bramkarz
18.04.2009
13:46
[54]

el f [ RONIN-SARMATA ]

HeadShrinker

Pytanie brzmiało: jak głosowałeś w tym głosowaniu.
Pozwolę sobie zacytować sam siebie [20]
A na Twoje pytanie odpowiem tak - głosowałbym przeciw


+

i odpowiedziałem na pytanie Elfa

Otóż nie odpowiedziałeś. Cały czas to podkreślam. Nie odpowiedziałeś na pytanie, "dlaczego uważasz, że Pilecki nie jest godny by być patronem tego dnia ?"

Cały czas, tylko mówisz że wolałbyś kogoś innego, kogo kandydatura w ogóle nie była brana pod uwagę i nie była przedmiotem dyskusji.


Chodziło mi o inne pytanie -

Czemu Twoim zdaniem Pilecki zasługuje na to bardziej niż Rutkowski?"


Przejrzałem swoją biblioteczkę, przejrzałem sieć i nic na temat Twojego kandydata nie znalazłem. Życiorys rotmistrza Pileckiego jest prześwietlony na lewo i prawo, są na jego temat historyczne opracowania - każdy zainteresowany, może sprawdzić dlaczego ta postać mogła by się stać symbolem walki z totalitaryzmami. Gdybyś zgłosił kandydaturę Witolda Rutkowskiego to... nikt by nie wiedział dlaczego akurat ten człowiek, ma symbolizować walkę z totalitaryzmami.
Dlatego, moim zdaniem kandydatura Pileckiego jest lepsza - nie w kategorii zasług (bo jak mówiłem, nie znam zasług Rutkowskiego) a dlatego, że jest bogato udokumentowana i każdy może się z jego życiorysem zapoznać.
Być może Rutkowski to zapomniany bohater o zasługach znacznie większych niż zasługi rotmistrza Pileckiego - przypomnij je więc historii, podaj udokumentowany historycznie życiorys, fakty, dowody.

18.04.2009
16:25
[55]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

Przejrzałem swoją biblioteczkę, przejrzałem sieć i nic na temat Twojego kandydata nie znalazłem.

Zastanawiałem się nad tym kiedy ktoś podniesie ten argument.
Po raz kolejny się sam zacytuje ( nie dlatego, żem jest najmędrzszy ale dlatego, żem pisał o tem już)

O Pileckim i tak wszyscy pamiętają - O Rutkowskim nikt. A bez takich Szeregowych AKowców "szarże" niczego by nie dokonały.


Odniosę się do tego na końcu postu.

Życiorys rotmistrza Pileckiego jest prześwietlony na lewo i prawo, są na jego temat historyczne opracowania - każdy zainteresowany, może sprawdzić dlaczego ta postać mogła by się stać symbolem walki z totalitaryzmami.

A i owszem - Tylko, że sam widziałeś/czytałeś o efektach tej powszechnej wiedzy - Pilecki razem z kandydaturą został olany.

Gdybyś zgłosił kandydaturę Witolda Rutkowskiego to... nikt by nie wiedział dlaczego akurat ten człowiek, ma symbolizować walkę z totalitaryzmami.

Efekt końcowy byłby więc dokładnie taki sam jak w przypadku Pileckiego.


Teraz deser:

Być może Rutkowski to zapomniany bohater o zasługach znacznie większych niż zasługi rotmistrza Pileckiego - przypomnij je więc historii, podaj udokumentowany historycznie życiorys, fakty, dowody.


Akapit tak dziecinny, iż miałbym ochotę powiedzieć do Cię "smyku". Bo albo jakieś opracowania historyczne istnieją - albo nie. Jeśli nie istnieją i ktoś jest "zapomniany" to raczej ciężko udokumentować "dokonania/etc" danej osoby.

Nic nie znajdziesz na jego temat. Może gdybyś przejechał się do jego rodzinnego miasta i znalazł tam jakichś jego kolegów z AK - czegoś byś się dowiedział. Słowem kluczem jest w powyższym zdaniu "może".

On sam niewiele mówił o swej służbie w AK. Być może dzięki temu, nie został zamordowany przez UBoli. Poza tym nikt się nim nie interesował bo miał 15 lat gdy po broń sięgnął ( i nie robił tego na emigracji tylko w okolicach linii frontu.


Zgłoszenie "kandydatury" i jednego i drugiego było (w przypadku Rutkowskiego byłoby) czystym bezsensem jeśli rzecz jasna bierzemy pod rozwagę "efekt" I jeden i drugi miał te same szanse - tym niemniej przy tym drugim ktoś mógłby się zacząć zastanawiać czemu nikt niczego o nim nie wie - rzecz jasna na tyle na ile zastanowić się może nad tym poseł w europarlamencie.


Reasumując. Moim zdaniem o wiele bardziej na to aby zostać patronem tegoż dnia zasługuje Rutkowski, lub jakikolwiek inny zapomniany AKowiec - który kiedy trzeba było - nie wahał się sięgnąć po broń i zrobił to z własnej nieprzymuszonej woli. Zrobił to ponieważ zapewne kochał swój kraj - który to kraj ma go teraz w dupie bo nikt nie jest w stanie przedstawić "udokumentowanego historycznie życiorysu"etc. Nie zamierzam tu umniejszać dokonań rotmistrza - ale to był jego obowiązek - walka z okupantem była imho obowiązkiem żołnierza - 15 latka już niekoniecznie - zwłaszcza, że nie musiał tego robić.

Bez takich AKowców (nie wiadomo nawet ilu ich było) ów rotmistrz (lub dowolna inna szarża) gówno by zdziałał. Ale historii to nie obchodzi - bowiem pisana jest przez ludzi, którzy muszą się czymś "zainteresować" no a co interesującego jest w 15 latku z bronią w ręku? Który po wojnie nie rozpowiadał o tym co zrobił, a czego nie zrobił. Żeby chociaż zginął podczas wojny albo próbował publicznie pobić jakiegoś UBola po wojnie - o To by było bohaterstwo na miarę naszego kraju. A ponieważ nie zginął - krzyż mu na drogę.

Dlatego też zgłosiłbym jego kandydaturę. Jeśli nadal nie jesteś usatysfakcjonowany odpowiedzią - no to "ajem sory" ale chyba sobie odpuszczę.


EDIT.
Cała natomiast szopka z patronatem przypomina mi pewnych ludzi z partii "Bóg honor ojczyzna", którzy napisali do prezydenta w sprawie intronizacji Jezusa Chrystusa na króla Polski. To tak na koniec.

18.04.2009
16:58
[56]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Oj, kluczysz niemożebnie, HeadShrinkerze.

Zasłaniasz się zapomnianym akowcem, a tak naprawdę, jak już ktoś napisał, rżniesz głupa.

Dwa cytaty:

Wiedz, że gdybym ( to taki Role Play) był w PE i ktoś złożył wniosek taki przy mnie - złożył bym automatycznie swój (ten dotyczący Rutkowskiego) tak więc, nie byłoby sytuacji w której wniosek z Pileckim byłby jedyny.

Cała natomiast szopka z patronatem przypomina mi pewnych ludzi z partii "Bóg honor ojczyzna", którzy napisali do prezydenta w sprawie intronizacji Jezusa Chrystusa na króla Polski. To tak na koniec.

Ja rozumiem, że masz prawo cenić sobie bardziej bohaterów takich jak Rutkowski, od takich jak Pilecki, chociaż dla mnie taka gradacja jest raczej jałowa, a nawet szkodliwa. Czyżbyś natomiast uważał, że patronat Pileckiego to czysty absurd (bo porównania z intronizacją użyłeś chyba z taką intencją), natomiast Rutkowskiego to już byś sam zgłosił? Jeden byłby więc idealnym patronem, a drugi całkowicie nieadekwatnym?

Po drugie, ta alternatywa jest całkowicie fałszywa. Nie mieliśmy rozmawiać o tym, jak my byśmy się zachowali, gdybyśmy w europarlamencie od momentu składania wniosku albo i wcześniej. Dokonujemy konkretnej oceny konkretnego głosowania - polski poseł ma do wyboru zagłosować za Pileckim albo przeciw (wstrzymanie traktuję jako głosowanie przeciw). Innych opcji nie ma.

Żeby Ci to przedstawić jeszcze bardziej łopatologicznie - jesteś polskim eurodeputowanym, niestety miałeś chorego psa/byłeś ostatnio zapracowany/wstaw cokolwiek co Ci pasuje - i niestety nie masz już szansy złożyć wniosku, aby patronem został Twój faworyt - zaczyna się głosowanie - jak głosujesz w sprawie Rotmistrza, gdy jest on jedynym kandydatem? Odpowiedz wprost - "zagłosowałbym przeciw", a nie "zagłosowałbym na innego polskiego bohatera". Bo w kontekście oceny polskich eurodeputowanych tylko taki kontekst ma znaczenie, bo innych propozycji nie było - cała awantura jest przecież nie pokłosiem jakiegoś sporu historycznego o to, kto nadaje się bardziej do bycia patronem walki z totalitaryzmem, a tego, że polski euroosioł woli zagłosować wbrew interesowi polskiej wizji historii, niż narazić się na krzywe spojrzenie własnej frakcji w europarlamencie albo, nie daj Bóg, zostać oskarżonym o preferowanie historii własnego kraju, bo to już oskarżenie najcięższego kalibru - jeszcze się Wyborcza obrazi i będzie problem.

18.04.2009
17:11
smile
[57]

albz74 [ Legend ]

Naczelny Strateg IV RP wyczuł wyborcze głosy i już podjął temat

18.04.2009
17:42
[58]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Hajle->

Ja rozumiem, że masz prawo cenić sobie bardziej bohaterów

Jezu Chryste (wybacz mogłem napisać to bądź też bluzgiem rzucić - wybrałem wersje mniej banotwórczą)

Co wy macie z tymi bohaterami? Moim zdaniem bohaterstwo Rutkowskiego bierze się z tego, że był zwykłym człowiekiem - zrobił coś czego nie musiał zrobić.

chociaż dla mnie taka gradacja jest raczej jałowa, a nawet szkodliwa.
A dla mnie nie - dla mnie zwykły człowiek dokonujący niezwykłych czynów jest bohaterem w większym stopniu od ideału srającego brylantami. A czytając to co piszecie o Pileckim można odnieść wrażenie, iż taki właśnie był.

Jeden byłby więc idealnym patronem, a drugi całkowicie nieadekwatnym?
Zakładając, że w Europarlamencie potraktowano by ten pomysł poważniej niźli w kategorii dowcipu - Rutkowski byłby dla mnie tak samo wart tego by zostać patronem.

Dokonujemy konkretnej oceny konkretnego głosowania
Brniesz i to bardzo. Być może WY dyskutowaliście o tym, natomiast moja dyskusja z Elfem dotyczyła już czegoś innego. Zapoczątkowało ją moje potknięcie z małą dziewczynką. W dupie więc mam to co sądzisz na temat alternatyw (mam nadzieje, że to zdanie odpowiednio wzmocniło przekaz) ;)

Żeby Ci to przedstawić jeszcze bardziej łopatologicznie - jesteś polskim eurodeputowanym,
Głosuje przeciw. Dlatego, że całe to głosowanie i wniosek było śmiechu warte. Ot komuś odwaliło i postanowił "intronizować Jezusa Chrystusa"

Cała ta dyskusja - tak samo jak "rejdż ow ze ND" ma początek w tym o czym śpiewał Kaczmarski i co już cytowałem. Poszliśmy już jako naród w tę stronę tak daleko, że próbujemy eksportować naszych męczenników na zachód. Robimy to w każdym momencie w którym się tylko da. A że te Ordery są dziadkowe - tym lepiej. Nie mamy się teraz czym pochwalić - to może powspominajmy! A że eurodeputowani nie mają obowiązku wiedzieć o tym kim był Pilecki ( był bardzo odważnym samobójcą - tak jak bohater "pieśni o Rolandzie")

Ktoś kto zgłaszał ten wniosek zapewne w dupie miał Pileckiego/etc i zrobił to jedynie po to, żeby zamieszać - bo musiałby być niereformowalnym idiotą by uważać, ze taki wniosek przejdzie. Po zamieszaniu Trybuna Prawicy miała używanie - skutkiem czego kilku Eurodeputowanych z PO uprzednio zesrawszy się w bieliznę próbowało zmienić swoje głosy (czy jakoś tak - w necie coś o tym stało) - co mnie jakoś specjalnie nie dziwi.

A moje zdanie na temat bohaterów i przodków jest jedno - nie wycierajmy sobie nimi mordy, nie nośmy dziadkowych orderów. Wiem, że jako Polacy możemy być dumni ze swoich przodków. Ale Ci przodkowie raczej by z nas dumni nie byli. Zamiast zająć się "przyszłością" (szerokopojętą) Grzebiemy w przeszłości - i każde niepowodzenie tłumaczymy albo rozbiorami albo okupacją albo socrealizmem.

Gdybym należał do tego samego co Ty gatunku - na każdym kroku podkreślałbym swoje korzenie genealogiczne - a mam się czym "pochwalić" mam jakie ordery nosić. Zesłańcy sybiru (dokładnie to semipałatyńsk) AKowcy. Żołnierze Legionów Polskich. Solidarnościowcy (którzy w przeciwieństwie do niektórych "opozycjonistów gabinetowych" coś osiągnęli) i na tym przerwę wyliczankę. Ciągnąc ten temat dalej - Mógłbym chodzić dumny jak paw i patrzyć z góry na wszystkich o "mniej patriotycznym pochodzeniu". Czy moi przodkowie sprawiają, że jestem lepszy od innych? Nie. Nie muszę się ich wstydzić i za to im jestem wdzięczny. Natomiast teraz staram się żyć tak aby oni nie musieli się wstydzić za mnie. Tego samego życzyłbym sobie od "przedstawicieli" mojego kraju w Europarlamencie - zamiast się rozwodzić nad tym jaki to Pilecki był wspaniały - zajęliby się może czymś bardziej konstruktywnym - bo sam Pilecki mógłby się porzygać na ich widok. Tak jak Kościuszko z pewnej znanej "sentencji" Gałczyńskiego.


Na sam koniec Hajle - mógłbym Cię tak samo olać jak Ty mnie w innym wątku - ale tego nie zrobiłem uszanuj to więc, i wysil się choć odrobinę - bo jeśli rzucisz we mnie komunałem choć jednym to nie będę z Tobą dyskutował.








18.04.2009
18:21
[59]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

HeadShrinker--->

Moim zdaniem bohaterstwo Rutkowskiego bierze się z tego, że był zwykłym człowiekiem - zrobił coś czego nie musiał zrobić.

Nikt tego nie kwestionuje - bohaterstwem jest uczynić więcej, niż się od nas wymaga - a tym bardziej więcej, niż przeciętny człowiek może sobie w ogóle wyobrazić. Natomiast trzeba przyznać, że wyłączenie z grona bohaterów wszystkich tych, którzy byli źołnierzami albo w jakikolwiek innych sposób byli bardziej predestynowani do "bohaterstwa" jest dość oryginalne, musisz przyznać. Gdyby nie zbrojny ruch oporu, świadomy swoich celów i zadań, bohaterskie dzieci nie miałyby wielkich szans wykazania się swoją odwagą.

Zakładając, że w Europarlamencie potraktowano by ten pomysł poważniej niźli w kategorii dowcipu - Rutkowski byłby dla mnie tak samo wart tego by zostać patronem.

Hola, hola. Sam napisałeś, że złożyłbyś wniosek w/s Rutkowskiego.

Głosuje przeciw. Dlatego, że całe to głosowanie i wniosek było śmiechu warte. Ot komuś odwaliło i postanowił "intronizować Jezusa Chrystusa"

I to jest przynajmniej uczciwe postawienie sprawy. Tylko po co było mieszać w to inne postaci historyczne, nie mające nic wspólnego z głosowaniem? Chyba po to, żeby nie wyjść na kogoś, kto ma całkiem gdzieś przeszłość własnego kraju?

Poszliśmy już jako naród w tę stronę tak daleko, że próbujemy eksportować naszych męczenników na zachód

Inne narody oczywiście tego nie robią? Nie propagują własnej wersji historii? Niektórzy mają tak skromny poczet bohaterów, że muszą "intronizować" von Stauffenberga, RAF albo Bismarcka - ale to my wciskamy wszystkim ciemnotę i wyskakujemy ze "srającym brylantami" Pileckim.

był bardzo odważnym samobójcą - tak jak bohater "pieśni o Rolandzie"

Nazywanie Pileckiego samobójcą to zwyczajne draństwo.

Ale Ci przodkowie raczej by z nas dumni nie byli.

Ależ piękne przypuszczenie. Oczywiście byłoby im wstyd, że propagujemy polską historię i utrzymujemy IPN? Jest jeszcze słyszalny głos naszych "przodków" - tyle, że związki żyjących kombatantów zapewne Cię nie obchodzą. Możesz oczywiście żyć w świecie iluzji, że to ludzie, którzy uwielbiają Gombrowicza i gardzą Sienkiewiczem, ale zapewniam Cię, że tych ludzi stać nieco więcej niż na określenie Pileckiego "srającym brytalntami" i "samobójcą".

Tak jak Kościuszko z pewnej znanej "sentencji" Gałczyńskiego.

U Gałczyńskiego Kościuszko womituje, ja wolę Gałczyńskiego z "Umarł Stalin" i z cieniem, który padł na ziemię po śmierci Stalina od Gibraltaru do Uralu.


Na sam koniec Hajle - mógłbym Cię tak samo olać jak Ty mnie w innym wątku - ale tego nie zrobiłem uszanuj to więc, i wysil się choć odrobinę - bo jeśli rzucisz we mnie komunałem choć jednym to nie będę z Tobą dyskutował.

Oczywiście, że mógłbyś mnie olać. Teraz mi pokazałeś swoją przewagę jako dyskutanta, niczym pies zaznaczyłeś swój teren pięknym sikiem. Celowo przestałem pisać w tamtym wątku, najpierw nie miałem czasu, a potem się zbierałem do napisania czegoś, ale brakowało mi natchnienia, bo szczerze mówiąc cały ten wątek mnie zmęczył (zwracam uwagę na słowo "cały"). A że specyfika dyskusji w internecie jest taka, a nie inna, to nie wysłałem Ci liściku powiadamiającego "Szanowny HeadShrinkerze, jestem zmuszony przerwać naszą korespondencję na czas nieokreślony, gdyż albowiem babka moja choruje na suchoty" :D

18.04.2009
20:49
[60]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Hajle->

Hola, hola. Sam napisałeś, że złożyłbyś wniosek w/s Rutkowskiego.
Owszem - i zrobiłem to jak najbardziej celowo. Niestety zbyt długo musiałem czekać na to aż ktoś rzuci "a kto to jest ten Rutkowski"

Tylko po co było mieszać w to inne postaci historyczne, nie mające nic wspólnego z głosowaniem? Chciałem w ten sposób dopytać się czemu ten a nie kto inny. Innymi słowy sprowokować do refleksji nad tym czy przypadkiem aby nie przesadzamy (jako kraj). Możesz mi wierzyć - możesz też w to wątpić w głowie u mnie nie siedzisz ;)

Chyba po to, żeby nie wyjść na kogoś, kto ma całkiem gdzieś przeszłość własnego kraju?
Jedynym ( i największym) przejawem patriotyzmu z mojej strony jest fakt, iż nie wyjechałem jeszcze za granice szukać tam szczęścia i pieniędzy - przeszłość mojego kraju interesuje mnie o wiele mniej niż moja własna przyszłość.

Inne narody oczywiście tego nie robią?
Nie znam osobiście innych narodów (mój boże chyba właśnie zacytowałem Attyle...)

ale to my wciskamy wszystkim ciemnotę i wyskakujemy ze "srającym brylantami" Pileckim.
Hajle - ale oni bardzo dobrze o tym wiedzą. Wciskanie zawsze i wszędzie naszych bohaterów to tak jakby przypominać ciągle francuzom jak to na początku wojny nie chcieli umierać za Gdańsk, a potem za Paryż. Po co pytam się to robić? Jedyne co można przez to osiągnąć to zdenerwowanie jakichś ichniejszych nacjonalistów - którzy z chęcią się nam odpłacą "polskimi obozami zagłady" i tak dalej.

Nazywanie Pileckiego samobójcą to zwyczajne draństwo.
Przykro mi - jestem draniem. I to strasznym draniem ale to nie moja wina, że dość jednoznaczna jest postawa Pileckiego. Mógł wyjechać z kraju (chyba nawet rozkaz taki dostał) ale wolał zostać w Polsce. I co go spotkało? Został najpierw skatowany przez UBoli, potem osądzony i skazany przez innych AKowców a potem rozstrzelany. Czemu wybrał śmierć męczennika od wyjazdu? Wiedział dobrze o tym co go czeka. Ty nazywasz go bohaterem a ja odważnym samobójcą.

Ależ piękne przypuszczenie. Oczywiście byłoby im wstyd, że propagujemy polską historię i utrzymujemy IPN?
A ten IPN to w związku z czym? Każdy ma prawo do pisania własnej historii od nowa - Historii w której nie ma miejsca dla Rutkowskich i innych "zapomnianych bohaterów"

Jest jeszcze słyszalny głos naszych "przodków" - tyle, że związki żyjących kombatantów zapewne Cię nie obchodzą.
Babcia moja mnie obchodzi (kombatantka - zesłana na sybir) Natomiast jej cała ta szopka nie obchodzi - i zapewniam Cię, że owi kombatanci, których to "obchodzi" zostali poszczuci przez jakichś specjalistów od "szczucia".

Możesz oczywiście żyć w świecie iluzji, że to ludzie, którzy uwielbiają Gombrowicza i gardzą Sienkiewiczem

Ciekawa konkluzja - nie wiem tylko skąd Ci się to wzięło - a Sienkiewicza nie lubię dlatego, że był cholernym nudziarzem.

ale zapewniam Cię, że tych ludzi stać nieco więcej niż na określenie Pileckiego "srającym brytalntami" i "samobójcą".

I to zapewne ich pomysłem było zgłoszenie kandydatury Pileckiego.

U Gałczyńskiego Kościuszko womituje, ja wolę Gałczyńskiego z "Umarł Stalin" i z cieniem, który padł na ziemię po śmierci Stalina od Gibraltaru do Uralu.

Tia - to tak jakbyś powiedział, że skoro Lem napisał "Astronautów" i "Obłok magellana" - to taka np "Summa technologiae" jest niefajna. Aż dziwne, że nie wypomniałeś Kaczmarskiemu tego, że był alkoholikiem i tyranizował rodzinę swoją - wszak to zupełnie zmienia całą jego twórczość :D

Oczywiście, że mógłbyś mnie olać. Teraz mi pokazałeś swoją przewagę jako dyskutanta, niczym pies zaznaczyłeś swój teren pięknym sikiem.

Oj no ja też mogłem napisać "uciekłeś niczym pies (mało tego! niczym kundel!) z podkulonym ogonem" z dwojga złego wole już być tym który sika niż tym, który ucieka :D

18.04.2009
21:10
[61]

eros [ elektrybałt ]

Bramkarz ---> Chybiony. 'Pancerny' jest odporny na teczowa zaraze. Jesli juz chcesz rebusow to zapozycz sie na Czerskiej: I/GW*/PL - cos takiego widzialem dzisiaj na billboardzie.

* - pionowy czerwony GieoWy paseczek.

18.04.2009
21:42
[62]

el f [ RONIN-SARMATA ]

HeadShrinker

Zacznę od deseru.
Znów jesteś chamski przyjacielu z tymi swoimi tekstami o smykach i dziecinnych akapitach. Dlatego ten post, będzie ostatnim skierowanym do Ciebie bo... nie mam ochoty odwdzięczać Ci się równie chamskimi tekstami.
Twoje argumenty są o tyle bez sensu, że z góry zakładasz porażkę i wobec tego nie chcesz nic robić.
Skoro znasz owego Rutkowskiego i jego chlubne dokonania w walce z totalitaryzmami, (wytłuszczenie ze wzgledu na liczbę mnogą) to podziel się z nami albo napisz o nim książkę, rozsław imię a może kiedyś bedzie miał swoją ulicę, pomnik czy nawet zostanie patronem jakiejś szkoły. Skoro był takim dzielnym człowiekiem, to wydaje mi się że warto coś zrobić dla niego zamiast wystawiać go jedynie jako nietrafiony argument w dyskusji internetowej.

I jeszcze odniosę się do jednego z Twoich stwierdzeń :

Nie zamierzam tu umniejszać dokonań rotmistrza - ale to był jego obowiązek - walka z okupantem była imho obowiązkiem żołnierza - 15 latka już niekoniecznie - zwłaszcza, że nie musiał tego robić.

I tu się mylisz. Mylisz bo nawet nie zechciałes zapoznać się z życiorysem człowieka, przeciw któremu byś zagłosował jako europoseł. Zapewne europosłowie też podeszli do tego jak Ty - skoro zgłasza go PiS to pewnie jakiś oszołom więc trzeba zagłosować przeciw.
Otóż wyobraź sobie, że rotmistrz Pilecki nie był zawodowym żołnierzem.
Wyobraź sobie, że nie mając nawet tych 15 lat, działał w zakazanym przez carat (I totalitaryzm) harcerstwie. Wyobraź sobie, że walczył przeciw bolszewikom(II totalitaryzm) w wojnie polsko-bolszewickiej. Nie dlatego że był zawodowym oficerem, bo nie był, walczył jako zwykły, szeregowy żołnierz. Robił to tak jak Twój Rutkowski z miłości do Ojczyzny. I nawet dwukrotnie odznaczony został Krzyżem Walecznych - a za byle co, KW nie dawano. Dopiero po wojnie skończył kursy podoficerskie a potem SPR.
Wyobraź sobie, ze po wojnie był zdemobilizowany. Działał społecznie, m.in. zakładał kółka rolnicze.
Wyobraź sobie, że W 1938 otrzymał za swoją pracę społeczną i zaangażowanie społeczne Srebrny Krzyż Zasługi.
Zmobilizowany, walczył we wrześniu 1939 roku a po klęsce nie udał się na emigrację jak sugerujesz w zdaniu o Rutkowskim-> ( i nie robił tego na emigracji tylko w okolicach linii frontu., tylko zakładał konspiracyjną organizację Tajna Armia Polska. Nie musiał tego robić, nie był zawodowym oficerem. Mógł spokojnie przetrwać wojnę jako cywil i nikt nie miałby do niego pretensji.
Nie będę pisał całego życiorysu, jak ktoś chce to znajdzie - nawet w sieci jest sporo informacji.
W każdym razie czwartym totalitaryzmem z którym przyszło mu walczyć i polec, był komunistyczny totalitaryzm w powojennej Polsce.

Tak, ze zanim zaczniesz pluć na kogoś, przeczytaj chociaż wczesniej, na kogo będziesz pluł.
Bez takich AKowców (nie wiadomo nawet ilu ich było) ów rotmistrz (lub dowolna inna szarża) gówno by zdziałał. - owszem, tylko że bez takich rotmistrzów, nie byłoby AK...

I na koniec, mam do Ciebie prośbę - zapytaj przy okazji pana Rutkowskiego, jak ON by zagłosował i czy równiez uważa, że kandydatura Pileckiego jest bez sensu...

18.04.2009
22:04
[63]

alpha_omega [ Senator ]

HeadShrinker -

Ależ nadal rżniesz debila ;) Napiszę to w punktach:

- pomyliłeś się w sprawie Kamińskiego

- elf zapytał jak głosowałeś w tym głosowaniu - wskazał w ten sposób Twój błąd - ale też zapytał o to, jaki byłby Twój głos w głosowaniu, które miało konkretną formę (bo już się w jakiejś formie wydarzyło). Ponieważ sam wątek w zamierzeniu autora miał wyrażać oburzenie wobec głosów na "nie", tym bardziej jeszcze jest to wyraźne, albowiem w związku z tym w tym pytaniu pobrzmiewało zapytanie: czy i jeśli tak, to jakie znajdujesz usprawiedliwienie dla głosu na "nie" w sytuacji jaka wydarzyła się tak jak się wydarzyła.

- odpowiedziałeś, że głosowałbyś na nie

- elf zapytał zatem jakie znajdujesz dla tego usprawiedliwienie, a ponieważ nie widział takowego nigdzie, a jedynie w ewentualności, że nie uznajesz Pileckiego za godnego, to zapytał, dlaczego nie uznajesz go za godnego tego zaszczytu. Rozumowanie to jest w pełni logiczne. Z żadnego innego powodu nie mogłeś być na "nie", bo o żadnym gdybaniu o składaniu "wniosków" etc. w ogóle nie mogło być mowy, co wytłumaczyłem powyżej. Po prostu pytanie czego innego dotyczyło.

- i teraz ty odpowiadasz, że wolisz kogoś innego i złożyłbyś wniosek. Jednym słowem - nie wyczytałeś znaczeń z kontekstu dyskusji, albo udajesz, że nie wyczytałeś zasłaniając się płasko pojmowaną logiką. Jakby to była dyskusja naukowa.

18.04.2009
22:16
[64]

HUtH [ Generaďż˝ ]

No to już go wypunktowaliście. Alpha mógłbyś zajrzeć do wątku "wolny tybet" i odpowiedzieć na moje pytanie?

19.04.2009
01:08
[65]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

HeadShrinker--->

Niestety zbyt długo musiałem czekać na to aż ktoś rzuci "a kto to jest ten Rutkowski"

Ale czyja to wina? Pileckiego? Ludzi ceniących jego życiorys? Osobno należy pracować nad przywracaniem pamięci o wielkich zapomnianych, a osobno należy upowszechniać (także jako "towary eksportowe" - chociaż to niefortunne określenie) ludzi, w których wypadku jest to możliwe. Nawet jeśli kandydatura nie przejdzie, to może jakiś deputowany z tej łotewskiej partii, z której dworował sobie Bramkarz, wspomni w swojej ojczyźnie o nim. Bo jeśli mamy przyjąć, że liczy się tylko rozpoznawalność, to nie pozostaje nam nic innego, jak ogłosić Wałęsę Wielkim Elektrykiem Europy, a bohaterem walki z totalitaryzmem zostanie jakaś "ofiara reżymu Franco" albo jakiś czerwony terrorysta, który oddał życie za wolność pokolenia 68.

przeszłość mojego kraju interesuje mnie o wiele mniej niż moja własna przyszłość.

Na dobrą sprawę powinieneś być więc konsekwentny i nie interesować się postacią Pileckiego. Ale Ty tak naprawdę się zgrywasz i nie masz gdzieś polskiego etosu, prawda? :D

Hajle - ale oni bardzo dobrze o tym wiedzą. Wciskanie zawsze i wszędzie naszych bohaterów to tak jakby przypominać ciągle francuzom jak to na początku wojny nie chcieli umierać za Gdańsk, a potem za Paryż.

Nawet gdybyśmy zamilkli, to inne narody nadal promowałyby swoich bohaterów, bo to postawa naturalna. Oczywiście wtedy mniej by było promowanych bohaterów prawdziwych, a więcej takich na siłę, tak jak na siłę jest budowana martyrologia wielu innych europejskich narodów.

Został najpierw skatowany przez UBoli, potem osądzony i skazany przez innych AKowców a potem rozstrzelany.

Jak dla mnie to kiepski materiał na samobójcę. Nawet przyjmując, że od początku do końca godził się na śmierć i godził się nią ponieść, to jest jeszcze kategoria "męczeńskiej śmierci" (zresztą sam go nazwałeś męczennikiem) - to tak na przyszłość, żebyś nie musiał szukać po samobójcach - a pojęcia te nie są tożsame.

Babcia moja mnie obchodzi (kombatantka - zesłana na sybir) Natomiast jej cała ta szopka nie obchodzi

Zdarza się zapewne i tak. Nie wnikając w przyczyny, to na pewno nie jedyne stanowisko słyszalne w takich stanowiskach - pokuszę się nawet o stwierdzenie, że Twoja babcia jest zapewne w mniejszości.


Ciekawa konkluzja - nie wiem tylko skąd Ci się to wzięło - a Sienkiewicza nie lubię dlatego, że był cholernym nudziarzem.

Nudziarz? Pfff. Może jeszcze "Quo Vadis" było nudne? :P


I to zapewne ich pomysłem było zgłoszenie kandydatury Pileckiego.

Takie środowiska raczej nie są aktywne w Parlamencie Europejskim, czemu ciężko się dziwić.


Tia - to tak jakbyś powiedział, że skoro Lem napisał "Astronautów" i "Obłok magellana" - to taka np "Summa technologiae" jest niefajna.

Nie widzę związku. Gałczyński to obrzydliwy hipokryta, który neguje coś, co przez niektórych jest nazywane postawą "bogoojczyźnianą", a sam bezceremonialnie wychwalał jednego z największych zbrodniarzy w historii ludzkości. Dla Ciebie to oczywiście za mało, żeby podnieść głos krytyczny?

19.04.2009
01:47
smile
[66]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->


Znów jesteś chamski przyjacielu z tymi swoimi tekstami o smykach i dziecinnych akapitach.
Przyjacielem Twym nie jestem i szczerze mówiąc - sądząc przynajmniej po wymianie postów ( Zarówno w tym jak i w tym drugim wątku chorągiewkizm z nich wyziera bowiem) nie chciałbym nim być. A ponieważ nie chciałbym nim być tedy uznałem za stosowne oflagować się od razu.

Skoro znasz owego Rutkowskiego i jego chlubne dokonania w walce z totalitaryzmami,
Z tego zdania wyziera buta - i to straszliwa. Jeśli wesprzeć to np takim zdaniem
z góry zakładasz porażkę i wobec tego nie chcesz nic robić. Można odnieść wrażenie, że Ty i tak wszystko wiesz lepiej, skoro wiesz lepiej to niech ta Twoja racja będzie najTwojsza.


Gwoli ścisłości - nie chciało mi się grzebać w necie za Pileckiego życiorysem - zerknąłem sobie na Wiki i tam stało iż w roku 1934 był podporucznikiem rezerwy. O ile więc Wiki nie zawiodło - to wydaje mi się, że stopień ów jest stopniem wojskowym - wychodzi więc na to, że jednak był żołnierzem PODCZAS II WOJNY ŚWIATOWEJ.

Tak, ze zanim zaczniesz pluć na kogoś, przeczytaj chociaż wczesniej, na kogo będziesz pluł.
Natomiast ty o wszechwiedzący - zanim zaczniesz zadawać głupie pytania i domagać się "udokumentowanych historycznie życiorysów" dotyczących "zapomnianych bohaterów" zastanów się nad tym czy aby to śmieszne nie jest.

I na koniec, mam do Ciebie prośbę - zapytaj przy okazji pana Rutkowskiego, jak ON by zagłosował i czy równiez uważa, że kandydatura Pileckiego jest bez sensu...

Nie ma sprawy - Mam lepszy pomysł - dam Ci jego adres, łatwo go znaleźć bowiem od roku 89 nie zmienia miejsca pobytu - ze względu na to, iż w tymże właśnie roku zmarł na wylew.

Alpha_omega

Ależ nadal rżniesz debila ;) Napiszę to w punktach:
Tym samym Ci się odwdzięczę i tak btw to nie rżnę debila tylko odpisuje debilowi a to nie to samo.

- pomyliłeś się w sprawie Kamińskiego
Naah no shit sherlock - sam za to przeprosiłem. Tym niemniej gratuluje błyskotliwego zmysłu analitycznego, jak na to wpadłeś?

ale też zapytał o to, jaki byłby Twój głos w głosowaniu, które miało konkretną formę
Ponieważ jednak Elf nie miał możliwości narzucenia mi tego w jaki sposób będę odpowiadał - odpowiedziałem zgodnie z tym jak chciałem to uczynić. Gdyby np był prokuratorem a ja świadkiem/oskarżonym sytuacja byłaby inna - to nie sala sądowa tylko forum DYSKUSYJNE.

- odpowiedziałeś, że głosowałbyś na nie
Po raz kolejny gratuluje zmysłu analitycznego!

zapytał, dlaczego nie uznajesz go za godnego tego zaszczytu.
Na które to pytanie nie musiałem wcale odpowiadać w systemie 0 1. I z tego przysługującego mi prawa skorzystałem.

Rozumowanie to jest w pełni logiczne.
Owszem - ale nie ponieważ nie lubię odpowiadać na pytania (za pomocą odpowiedzi tak i nie) w stylu "od jak dawna nie bijesz swojej żony?" tedy odpowiedziałem inaczej.

bo o żadnym gdybaniu o składaniu "wniosków" etc. w ogóle nie mogło być mowy, co wytłumaczyłem powyżej. Po prostu pytanie czego innego dotyczyło.

Gratulacje Panie prokuratorze ! Czy przestał Pan już bić swoją żonę? ( możliwe odpowiedzi "tak" lub "nie"!)


i teraz ty odpowiadasz, że wolisz kogoś innego i złożyłbyś wniosek.
A i owszem

nie wyczytałeś znaczeń z kontekstu dyskusji, albo udajesz, że nie wyczytałeś zasłaniając się płasko pojmowaną logiką. Jakby to była dyskusja naukowa.

Twój problem polega na tym, iż uznałeś, że ja polemizowałem ze wszystkimi w tym wątku - Natomiast prawda łatwo dostrzegalna gołym okiem, jest taka, że takową dyskusje prowadziłem z Elfem. Nie rozmawiam ze wszystkimi na raz toteż nie muszę "wyczytywać znaczeń" z całej dyskusji wystarczą mi znaczenia w postach, na które odpowiadam.

Prawda jest natomiast taka, że sam Elf na samym początku naszej dyskusji trochę się pogubił we własnych pytaniach bo pytanie o moje zdanie i o to czemu ktoś "zagłosował przeciw" to pytania o dwie całkowicie różne sprawy - i gdybyś czytał posty zamiast "wyczytywać znaczenia" (swoją drogą to brzmi tak quasi-naukowo) dostrzegłbyś to bez problemu.

Nie muszę przeprowadzać analizy treści wszystkich wypowiedzi żeby móc polemizować z jedną z nich - ZWŁASZCZA jeśli wypowiedź jest pytanie skierowanym do mnie i nie odnosi się do poprzednich ( w takim wypadku konieczne byłoby zapoznanie się z tymiż wypowiedziami)
Być może Ty robisz sobie nawet klucz kategoryzacyjny podczas każdej z dysput - kto Cię tam wie.

Swoją drogą skoroś taki chojrak spróbuj "wyczytać znaczenia" z dyskusji w autorskim wątku (seryjnym) Attyli :D jak już wyczytasz - daj znać ciekaw jestem

EDIT: Hajle - jutro ;)

19.04.2009
02:02
[67]

alpha_omega [ Senator ]

HeadShrinker -

Jak przystało na przykładnego debila, nie będę się produkował z rozumowaniem ;)

Prawda jest natomiast taka, że sam Elf na samym początku naszej dyskusji trochę się pogubił we własnych pytaniach bo pytanie o moje zdanie i o to czemu ktoś "zagłosował przeciw" to pytania o dwie całkowicie różne sprawy - i gdybyś czytał posty zamiast "wyczytywać znaczenia" (swoją drogą to brzmi tak quasi-naukowo) dostrzegłbyś to bez problemu.

Otóż właśnie o to chodzi, że Elf się nie pogubił. To wciąż jedno i to samo pytanie. Zapytał Ciebie jak byś zagłosował (dokładnie: jak głosowałeś!!!), bo chciał wiedzieć, czy znajdujesz jakieś uzasadnienie dla decyzji posłów i jeśli tak, to jakie; chciał wiedzieć, czy jesteś z tych, co i z takimi decyzjami są w zgodzie. Właśnie tego nie zrozumiałeś :) Dowód na to masz w tym, że większość osób odebrała to dokładnie tak samo, a kolejne wypowiedzi elfa, łącznie z kolejnymi pytaniami - które Ty uznałeś za absurdalne, nielogiczne etc. - w takim rozumieniu są całkowicie logiczne, niesprzeczne i uzasadnione.

Ta dam :P

19.04.2009
02:37
smile
[68]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Daj spokój Alpha_Omega, szkoda czasu na dyskusje z kimś, kto nie rozróżnia nawet żołnierza zawodowego od rezerwisty, wiedzę czerpie z wiki a jedynym "argumentem" jaki stosuje, to nazywanie swojego interlokutora debilem :)

19.04.2009
08:34
smile
[69]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Ojojoj

HeadShrinker –-->

Z całym szacunkiem – ale w tym wątku się Waść dramatycznie skompromitowałeś. Przyjęta strategia dyskusyjna, by - niejako „na ślepo” - bawić się w heglowską karuzelę, zawiodła już na wstępie (chybiony argument z Kamińskim). Roztaczana zaś przez Ciebie, w następnych akapitach, aksjologicznie nacechowana quasi-komparatystyka pozostaje wyłącznie „forumową” dewastacją znaczeń i wartości. Mnie osobiście zatem nie dziwi Twój wirtualny „głos na nie”, albowiem, jeżeli ktoś poznaje obraz świata w sposób tak pretensjonalny:

„gwoli ścisłości - nie chciało mi się grzebać w necie za Pileckiego życiorysem - zerknąłem sobie na Wiki i tam stało iż w roku 1934 był podporucznikiem rezerwy”

to siłą rzeczy, choć „na Wiki stoi”, jego kompetencje leżą i kwiczą.

IMHO - głosowanie „na tak” w tej kwestii - jest przejawem świadomości istnienia zasad, jak i wyrazem elementarnego patriotyzmu, skromnym gestem poparcia – hołdu - nie tylko dla Pileckiego, ale także dla owych Bezimiennych bojowników, których tragiczne losy bywały podobne.

19.04.2009
12:55
[70]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

Angelord --->

ksjologicznie nacechowana quasi-komparatystyka pozostaje wyłącznie „forumową” dewastacją znaczeń i wartości

Zdecydowanie zbyt duży wpływ wywiera pewien forumowicz na innych forumowiczów :)))
Byl kiedyś w 'Przyjaciołach' taki fajny odcinek gdy Joey chcial w liście uzyć paru mądrych słów - efekt był podobny :)))

19.04.2009
20:41
[71]

eros [ elektrybałt ]

smalczyk ---> Zamiast ogladac bez przerwy "Przyjaciol" zainwestuj w slownik ;)

19.04.2009
20:47
smile
[72]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

eros ---> tylko jaki, bo kilka już mam i jako podkładki pod myszkę dzialają bez zarzutu...

19.04.2009
21:06
[73]

alpha_omega [ Senator ]

smalczyk -

No.... efekt był całkowicie odmienny. Chociaż post Angelorda można uznać za napisany pretensjonalnie - w końcu to forum i-netowe, a problem nie wymaga takich słów - to jest on napisany jak najbardziej z sensem.

Joey zaś - jak to Joey - gadał bez sensu :)

19.04.2009
21:29
[74]

eros [ elektrybałt ]

smalczyk ---> "Uniwersalny słownik języka polskiego"



Posiadam i bardzo sobie chwale ;)

20.04.2009
08:08
[75]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

O ludziach, którzy są szmatami.

"Doskonałym testem na to, czy ktoś jest szmatą czy nie, może być całkiem świeża sprawa, czyli stosunek do tzw. sprawy Pileckiego, która się rozchodzi po necie zataczając coraz szersze kręgi.

W skrócie- o co chodzi?

Ano chodzi o to, że w czasie tej okrutnej II wojny światowej, wywołanej przez dwa lewackie totalitaryzmy- ruski komunizm i niemiecki socjalizm, na terenach okupowanej Polski, niemieccy socjaliści wybudowali sieć obozów koncentracyjnych, w których z powodów ideologicznych mordowali Polaków, Żydów, Cyganów, Rosjan- słowem wszystkich tych, których socjalistyczna władza uznała za elementy niepożądane. W obozach tych puszczano przez komin, dokonywano bestialskich experymentów medycznych, głodzono, bito, zabijano- exterminowano na wszelkie barbarzyńskie sposoby miliony ludzi.

Do tego piekła na Ziemi, z własnej i nieprzymuszonej woli poszedł polski oficer, żarliwy patriota, rotmistrz Witold Pilecki. Poszedł tam i z tego piekielnego miejsca wyniósł na świat tzw. „Raport Witolda”- czyli szczegółowy opis tego, co się tam w ogóle dzieje. Do tego udało mu się uciec z obozu tak, że w wyniku tej akcji nie ponieśli żadnych konsekwencji inni więźniowie. Niemieccy socjaliści mieli bowiem taki zwyczaj, że za każdego uciekiniera zabijali wielokrotność spośród tych, którzy nie uciekli.

Rotmistrz Pilecki dostarczył ten wyjątkowy raport aliantom, dzięki czemu w ogóle dowiedzieli się oni o tym, jakich bestialstw dopuszczają się Niemcy. Do tego raport ów dotyczył obozu w Auschwitz, czyli samego jądra ciemności, współczesnej „Mekki” Żydów, do której pielgrzymują rok w rok opłakując swoich zmarłych i czcząc ich pamięć.

Ten niezwykły człowiek, po wojnie, był brutalnie przesłuchiwany, bity, lżony i tortuowany, a następnie zamordowany- przez komunistyczne władze Polski. Słowem- przez zdrajców na usługach Kremla. Torturowany i zamordowany z powodów ideologicznych.

Jeśli ze Stauffenberga próbuje się strugać bohatera walki z totalitaryzmem, to warto sobie zadać pytanie, kim jest Stauffenberg przy Pileckim i dlaczego karłem?

Od kilku lat, olbrzymim nakładem czasu, wysiłku, pieniędzy i nerwów, Michał Tyrpa, nasz blogowy kolega, pracuje nad tym, by rotmistrz Pilecki, niewątpliwy bohater, znalazł swoje miejsce we wdzięcznej pamięci ludzi z całej Europy. Jako przykład niespotykanej odwagi, poświęcenia dla drugiego człowieka, niezłomności- słowem, wzór do naśladowania. Bo chyba nie ma nikt wątpliwości, że świat, w którym ludzie hołdują takim wartościom, jakie swoją postawą pokazał Pilecki- taki świat byłby niewątpliwie miejscem do życia znacznie lepszym niż świat ludzi słabych, tchórzliwych, kapusiów i kolaborantów. To oczywiste.

Michałowi udało się doprowadzić sprawę do takiego poziomu, że Pilecki mógł być ujęty, jako bohater walki z totalitaryzmem w oficjalnych dokumentach Unii. To zrozumiałe, że jeśli chce się dotrzeć do świadomości narodów Europy, takie osadzenie Pileckiego byłoby pomocne. Zwłaszcza, że trwają prace nad europejskimi podręcznikami wspólnej historii i byłby wskazane, by historia ta pokazywała postawy tak uniwersalnie dobre, jak postawa rotmistrza Pileckiego.

Bardzo możliwe, że i w innych narodach byli ludzie, którzy w obliczu tej potwornej wojny i niesionych przez nią totalitaryzmów, zajęli postawę równie niezłomną i równie godna naśladowania co postawa rotmistrza Pileckiego. Ba, być może są i tacy, którzy polskiego bohatera biją na głowę. Nie mam nic przeciwko, by Węgrzy, Ukraińcy, Francuzi czy Anglicy zgłosili swoich kandydatów by dopisać ich do panteonu reprezentantów wartości europejskich.

Bowiem wartości prezentowane przez rotmistrza Pileckiego za wartości uniwersalne uznali np. Brytyjczycy, którzy za przyjęciem rezolucji głosowali. W odróżnieniu od europosłów z Polski:

Czarnecki Marek,
Onyszkiewicz,
Piskorski,
Staniszewska,
Wielowieyski,
Buzek,
Chmielewski,
Gacek,
Jałowiecki,
Lewandowski,
Olbrycht,
Protasiewicz,
Saryusz-Wolski,
Siekierski,
Zaleski,
Zwiefka,
Geringer de Oedenberg,
Grabowska,
Liberadzki,
Masiel,
Sonik,
Gierek,

którzy zagłosowali przeciw tym wartościom. Przeciw niezłomności, poświęceniu, odwadze. Zagłosowali też przeciwko temu, by powyższe cnoty, w Europie, choć trochę zaczęły być kojarzone ze słowem- Polak.

Ja tych ludzi w pewien sposób rozumiem. Powyższe wartości najwyraźniej są im nie tylko obce, ale i wrogie. Nie da się bowiem rządzić jak bydłem społeczeństwem, które te cnoty pielęgnuje.

Jestem zaszokowany zaś tymi, którzy w necie, na forach, usprawiedliwiają wyżej wymienione kanalie.

Nie mogę zwyczajnie pojąć, jak można być taką szmatą?"

nuff said

20.04.2009
11:09
smile
[76]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Wonski

A teraz lista szmat, które głosowały ostatecznie za tekstem rezolucji niewymieniającej Pileckiego - w takim też kształcie została przyjęta:

ALDE: Alvaro, Andrejevs, Attwooll, Beaupuy, Birutis, Bowles, Budreikaitė, Cappato, Cavada, Chatzimarkakis, Cocilovo, Cornillet, Costa, Csibi, Czarnecki Marek Aleksander, Davies, Degutis, Deprez, De Sarnez, Dičkutė, Donnici, Drčar Murko, Duff, Ek, Ferrari, Fourtou, Griesbeck, Guardans Cambó, Hall, Harkin, Hennis-Plasschaert, Hyusmenova, in 't Veld, Jensen, Juknevičienė, Kacin, Koch-Mehrin, Krahmer, Lambsdorff, Laperrouze, Lax, Lebech, Lehideux, Losco, Ludford, Lynne, Maaten, Manders, Matsakis, Mohácsi, Morillon, Mulder, Newton Dunn, Neyts-Uyttebroeck, Nicholson of Winterbourne, Onyszkiewicz, Ortuondo Larrea, Oviir, Panayotov, Pannella, Piskorski, Pohjamo, Polfer, Prodi, Raeva, Resetarits, Ries, Riis-Jørgensen, Robsahm, Savi, Schmidt Olle, Schuth, Staniszewska, Sterckx, Susta, Szent-Iványi, Takkula, Vălean, Van Hecke, Veraldi, Virrankoski, Wallis, Watson, Weber Renate, Wielowieyski

GUE/NGL: Meijer

IND/DEM: Belder, Blokland, Goudin, Krupa, Lundgren, Tomczak, Wojciechowski Bernard

NI: Allister, Binev, Bobošíková, Claeys, Dillen, Fiore, Giertych, Lang, Le Pen Jean-Marie, Le Rachinel, Martin Hans-Peter, Martinez, Mölzer, Rivera, Schenardi, Vanhecke

PPE-DE: Albertini, Andrikienė, Antoniozzi, Ashworth, Atkins, Audy, Ayuso, Barsi-Pataky, Bartolozzi, Bauer, Bautista, Becsey, Belet, Berend, Bodu, Böge, Bonsignore, Bradbourn, Braghetto, Brejc, Brepoels, Březina, Brok, Bulzesc, Burke, Bushill-Matthews, Buzek, Cabrnoch, Calia, Callanan, Casa, Casini, Caspary, Cederschiöld, Chichester, Chiriţă, Chmielewski, Coelho, Daul, David, De Blasio, Dehaene, Demetriou, Descamps, Deva, De Veyrac, Díaz de Mera García Consuegra, Doorn, Dover, Doyle, Duchoň, Duka-Zólyomi, Ebner, Elles, Esteves, Evans Jonathan, Fajmon, Fatuzzo, Ferber, Fernández Martín, Fjellner, Fontaine, Fouré, Fraga Estévez, Freitas, Gacek, Gahler, Gál, Gaľa, García-Margallo y Marfil, Gardini, Garriga Polledo, Gaubert, Gauzès, Gawronski, Gewalt, Glattfelder, Gomolka, Graça Moura, Gräßle, de Grandes Pascual, Grosch, Grossetête, Guellec, Gutiérrez-Cortines, Gyürk, Hămbăşan, Handzlik, Harbour, Hennicot-Schoepges, Herranz García, Herrero-Tejedor, Hieronymi, Higgins, Hökmark, Hoppenstedt, Hudacký, Ibrisagic, Itälä, Iturgaiz Angulo, Jałowiecki, Járóka, Jarzembowski, Jeggle, Jordan Cizelj, Kaczmarek, Kamall, Karas, Karim, Kastler, Kelam, Kirkhope, Klamt, Klaß, Koch, Konrad, Korhola, Kušķis, Lamassoure, Landsbergis, De Lange, Langen, Langendries, Lauk, Lechner, Lehne, Lewandowski, Liepiņa, Liese, López-Istúriz White, Lulling, Luque Aguilar, McGuinness, McMillan-Scott, Manole, Marinescu, Marques, Martens, Mathieu, Matula, Mauro, Mayer, Méndez de Vigo, Mitchell, Mladenov, Naranjo Escobar, Nassauer, Nazare, Niculescu, van Nistelrooij, Novak, Olbrycht, Oomen-Ruijten, Őry, Ouzký, Pack, Parish, Peterle, Petre, Pieper, Pietikäinen, Pīks, Pinheiro, Pirker, Pleštinská, Pöttering, Pomés Ruiz, Popa, Posdorf, Protasiewicz, Purvis, Queiró, Quisthoudt-Rowohl, Rack, Reul, Ribeiro e Castro, Rovsing, Rübig, Rus, Saïfi, Salafranca Sánchez-Neyra, Sanzarello, Sanz Palacio, Sartori, Saryusz-Wolski, Schierhuber, Schmitt, Schnellhardt, Schöpflin, Schröder, Schwab, Seeber, Siekierski, Siitonen, Silva Peneda, Škottová, Sógor, Sommer, Sonik, Spautz, Šťastný, Stavreva, Stevenson, Stolojan, Strejček, Sturdy, Sudre, Sumberg, Surján, Szájer, Tannock, Thyssen, Ulmer, Urutchev, Vatanen, Vernola, Vidal-Quadras, Visser, Vlasák, Vlasto, Weber Manfred, Weisgerber, Wieland, Wijkman, von Wogau, Wohlin, Wortmann-Kool, Záborská, Zahradil, Zaleski, Zanicchi, Zappalà, Zatloukal, Zdravkova, Zieleniec, Zwiefka

PSE: Andersson, Antinucci, Arif, Assis, Ayala Sender, Barón Crespo, Battilocchio, Beňová, Berès, Berger, Berman, Bono, Borrell Fontelles, Boursier, Bozkurt, Bulfon, van den Burg, Busquin, Capoulas Santos, Carlotti, Carnero González, Casaca, Cashman, Castex, Cercas, Christensen, Corbett, Cremers, Dăncilă, De Michelis, De Rossa, Désir, De Vits, Douay, Dührkop Dührkop, El Khadraoui, Estrela, Ettl, Evans Robert, Fernandes, Ferreira Elisa, Ford, Fraile Cantón, França, Garcés Ramón, García Pérez, Geringer de Oedenberg, Gierek, Gill, Giuntini, Goebbels, Golik, Gomes, Gottardi, Grabowska, Grau i Segú, Grech, Gurmai, Guy-Quint, Hedh, Honeyball, Howitt, Hughes, Jacobs, Jørgensen, Juri, Lavarra, Lefrançois, Lehtinen, Leichtfried, Leinen, Liberadzki, Lienemann, Locatelli, McAvan, McCarthy, Madeira, Maňka, Mann Erika, Marini, Martin David, Martínez Martínez, Medina Ortega, Menéndez del Valle, Miguélez Ramos, Moraes, Moreno Sánchez, Morgan, Napoletano, Neris, Paasilinna, Pagano, Paleckis, Paparizov, Paşcu, Patrie, Pinior, Pittella, Pleguezuelos Aguilar, Poignant, Rasmussen, Riera Madurell, Rosati, Rothe, Rouček, Roure, Sacconi, Sakalas, Saks, Salinas García, Sánchez Presedo, dos Santos, Sârbu, Savary, Schulz, Segelström, Severin, Simpson, Skinner, Sornosa Martínez, Soulage, Sousa Pinto, Stihler, Stockmann, Swoboda, Szejna, Thomsen, Ţicău, Titley, Van Lancker, Vaugrenard, Vergnaud, Vigenin, Westlund, Wiersma, Willmott

UEN: Angelilli, Aylward, Basile, Borghezio, Boso, Camre, Chruszcz, Crowley, Didžiokas, Foglietta, Foltyn-Kubicka, Grabowski, Janowski, Krasts, Kuźmiuk, Libicki, Maldeikis, Masiel, Muscardini, Mussa, Musumeci, Pęk, Piotrowski, Pirilli, Podkański, Robusti, Rogalski, Roszkowski, Rutowicz, Ryan, Szymański, Tatarella, Tomaszewska, Vaidere, Wojciechowski Janusz, Zapałowski, Zīle

Verts/ALE: Aubert, Beer, Bennahmias, Breyer, Buitenweg, Cohn-Bendit, Cramer, Evans Jill, Frassoni, Graefe zu Baringdorf, de Groen-Kouwenhoven, Hammerstein, Harms, Hassi, Horáček, Hudghton, Isler Béguin, Jonckheer, Kallenbach, Kusstatscher, Lagendijk, Lambert, Lichtenberger, Lipietz, Lucas, Onesta, Romeva i Rueda, Rühle, Schmidt Frithjof, Schroedter, Smith, Staes, Tőkés, Turmes, Voggenhuber


Żaden z polskich posłów nie był przeciw ani nie wstrzymał się od głosu.

To chyba przy okazji odpowiedź na pytanie elfa.

20.04.2009
12:05
[77]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Bramkarz

głosowały ostatecznie za tekstem rezolucji niewymieniającej Pileckiego - w takim też kształcie została przyjęta:

Tyle, że przyjęta rezolucja jest zupełnie inna od odrzuconej, począwszy od samej nazwy dnia, poprzez datę, treść rezolucji a na nie posiadaniu patrona skończywszy. Rozwodniona do bólu, nasycona takimi zastrzeżeniami że... własciwie niezbyt wiele z niej wynika. Poprzednia, mimo ze i tak delikatna była znacznie lepsza.

Link do tekst odrzuconej jest gdzieś wyżej, a tu do przyjętej ->

Swoją drogą, posłowie którzy głosowali przeciw Pileckiemu i poczatkowo tłumaczyli się stanowiskiem eurougrupowań w których są, teraz, po szerszym ujawnieniu i nagłośnieniu wykręcają się jak dzieci :

W wydanym wczoraj komunikacie polscy posłowie do PE skupieni w grupie politycznej EPP - ED podkreślili, że “oczywistą intencją wszystkich posłów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w Parlamencie Europejskim było i jest uczczenie pamięci rotmistrza Witolda Pileckiego”. To odzew na medialną krytykę z ust europosłanki Hanny Foltyn-Kubickiej (inicjatorki ustanowienia dnia 25 maja, rocznicy śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmami) oraz środowisk kombatanckich, oburzonych antypolską postawą polskich europosłów.
“W związku z błędem technicznym, jaki miał miejsce podczas głosowania na ostatniej sesji plenarnej PE (2 kwietnia br.), posłowie polskiej delegacji EPP - ED dokonali korekty głosowania, opowiadając się za ustanowieniem 25 maja - dzień śmierci Rotmistrza, dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmami oraz za podtrzymaniem żywej pamięci o ludziach takich jak Witold Pilecki” - czytamy w komunikacie. Jak poinformowała nas Katarzyna Klaus z biura prasowego EPP - ED, błąd techniczny polegał prawdopodobnie na źle przygotowanych listach głosowania lub błędzie na samej liście do głosowania. - Jeszcze badamy tę sprawę. Jednak ze wszystkich wcześniejszych rozmów i uzgodnień jasno wynikało i było to oczywiste, że będziemy głosować za tymi poprawkami - powiedziała Klaus. Równocześnie zapewniła nas, że wszyscy posłowie, którzy pomylili się w głosowaniu, już dokonali korekty. - Z uwagi na dużą ilość głosowań parlamentarzyści mają możliwość w ciągu dwóch tygodni dokonać takiej korekty. Mogą to uczynić wyłącznie indywidualnie. Jest to mechanizm często wykorzystywany w PE. Głosowania przebiegają szybko, sprawy są identyfikowane po numerach i dochodzi do pomyłek - dodała.
W tłumaczenia nieuważnych europosłów nie wierzy Hanna Foltyn-Kubicka. - Tłumaczenie to jest zaskakujące w kontekście niedawnych wypowiedzi prasowych, w których zgodnie twierdzili, iż zagłosowali zgodnie z instrukcjami swojej grupy politycznej. Jeszcze bardziej zaskakuje fakt, iż dwoje spośród polskich posłów z EPP - ED zagłosowało za przyjęciem poprawek. W tym kontekście tłumaczenie się błędem technicznym sprawia, iż posłowie Małgorzata Handzlik i Filip Kaczmarek albo przedziwnym zbiegiem okoliczności ustrzegli się błędu, albo też chcieli zagłosować przeciwnie, co byłoby zupełnie absurdalne - zauważyła.
W przypadkową omyłkę w głosowaniu większości polskich posłów EPP - ED nie uwierzył także dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie (POKiN). - Mogę uwierzyć w to, że można się pomylić, nacisnąć nie ten przycisk co trzeba, ale tylko wtedy, kiedy są to pojedyncze przypadki. W mojej ocenie, posłowie zachowali się jak dzieci, którym wydawało się, że rodzice nie złapią ich na tym, że zrobili coś niewłaściwego. Przyłapani tłumaczą “to nie ja, to kolega” albo mówią: “bo się zepsuło”. W całej tej sprawie jedyną pozytywną rzeczą jest fakt, że posłowie uznali za stosowne, że należy się ze swej postawy wytłumaczyć, choć jak wspomniałem, sposób tego tłumaczenia jest żenujący - dodał.

20.04.2009
13:20
[78]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

el f

Tyle, że przyjęta rezolucja jest zupełnie inna od odrzuconej, począwszy od samej nazwy dnia, poprzez datę, treść rezolucji a na nie posiadaniu patrona skończywszy. Rozwodniona do bólu, nasycona takimi zastrzeżeniami że... własciwie niezbyt wiele z niej wynika. Poprzednia, mimo ze i tak delikatna była znacznie lepsza.

Jakbyś chociaż raz przeczytał te teksty to wiedziałbyś, że dzień został ustanowiony wcześniej - w innej rezolucji na dzień podpisania paktu R-M. Paru posłów postanowiło jednak dorzucić kolejny.

Niezależnie od tego posłowie, którzy głosowali za wzmianką o Pileckim i tak go ostatecznie olali popierając treść rezolucji, który nie wspomina o rotmistrzu. Właśnie tą miałką treść - nikt z Polaków nie był przeciwko (nawet Foltyn-Kubicka) ani nie wstrzymał się od głosu.

Finalnie zatem okazali się szmatami. Może nawet bardziej - bo oskarżają innych o poparcie tekstu, za którym sami jednomyślnie głosowali.

20.04.2009
13:50
smile
[79]

Flyby [ Outsider ]

..Klucz do zrozumienia owych głosowań i przepychanek w "sprawie rotmistrza Pileckiego" leży w niedawnej konferencji prasowej prezesa Jarosława ..Nie od dzisiaj PiS używa patriotyzmu jako narzędzia do walki politycznej ..Ekshumacja Sikorskiego, obalanie jednych "pomników" historycznych na rzecz drugich, ustalanie monopolu PiS-u na "prawdę historyczną" (IPN) - to wszystkie zabiegi które mają przywrócić PiS -owi utraconą "władzę"..
..Prezes Jarosław miał więc okazję aby w gromkich słowach podkreślić "patriotyczną nędzę" innych ugrupowań politycznych niezależnie od sensu czy bezsensu (oraz realności) uczynienia z bohaterskiego rotmistrza europejskiej ikony..
..a niejaki Zenedon (i nie tylko on) miał przy tym okazje do obrażania ludzi, nazywając ich "gnidami".. tylko tak dalej

20.04.2009
14:12
[80]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Bramkarz

bo oskarżają innych o poparcie tekstu, za którym sami jednomyślnie głosowali. - z tego co można przeczytać, to NIKT (prócz Ciebie) nie oskarża nikogo o głosowanie za inną rezolucją tylko o głosowanie przeciw w "rezolucji Pileckiego".

20.04.2009
14:32
[81]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

el f

Nie było żadnej rezolucji Pileckiego - była to poprawka do projektu rezolucji, który został przedstawiony na forum PE.

Wymienieni przeze mnie posłowie byli przeciw tzw. "rezolucji Pileckiego" - popierając ostatecznie tekst, który nie zawierał o nim wzmianki.

Czyli potwierdzając, że rtm Pilecki nie zasługuje by być patronem Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmami.

I zrozum, że posłowie nie dyskutowali jaka kandydatura będzie najlepsza. Była JEDNA i przepadła m.in. głosami części polskich posłów.

Przepadła głosami wszystkich polskich posłów obecnych na głosowaniu.

20.04.2009
14:38
[82]

alpha_omega [ Senator ]

Bramkarz -

Powiem tak. Gdyby owi posłowie po upadku poprawki obrazili się na PE i zagłosowali na "nie" w głosowaniu nad projektem rezolucji, to piał byś jacy to oni głupi są, że kolejny raz machają szabelką, że zachowują się jak dzieci, że nie umieją myśleć realnie, że swoim uporem kompromitują nas na arenie międzynarodowej itd.

Kiedy jednak Ci, którzy głosowali za poprawką, po jej upadku przyjęli fakty do wiadomości i zagłosowali za projektem rezolucji, Ty zrównujesz ich z tymi, którzy głosowali przeciw poprawce.

Powiedz mi - gdzie tu logika?

20.04.2009
14:45
[83]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Przepadła głosami wszystkich polskich posłów obecnych na głosowaniu. - chyba jednak nie... "rezolucja Pileckiego" miała prócz Ogólnoeuropejskiego Dnia Pamięci Ofiar Wszystkich Reżimów Totalitarnych i Autorytarnych ustanowić także Międzynarodowy Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmami z patronatem Pileckiego.

Wszyscy polscy europosłowie uznali że pierwszy Dzień jest godzien uczczenia rezolucją, a tylko niektórzy, że drugi też.

20.04.2009
15:01
[84]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Hajle->

Ale czyja to wina? Pileckiego?

Czegoś takie nie mówiłem i nie przyszło by mi to do głowy nawet ;) Tym niemniej róbmy to może w trochę bardziej przemyślany sposób - Pileckiego prawie nikt z Parlamentu UE pewnie nie kojarzył. Co innego np taki dywizjon 303 ( od razu nadmieniam, że nie chodzi o patronat tego dnia - a nadmieniam, bo znowu się na mnie nierogacizna rzuci) Jak już chcemy coś "eksportować" róbmy to z głową.

Nawet gdybyśmy zamilkli, to inne narody nadal promowałyby swoich bohaterów,
Promujmy ich może najpierw we własnym kraju - i to całkowicie poważnie piszę. Niestety większość ludzi posiadających "wiedzę" przypomina trochę Elfa - tzn "ja jestem mądry bo coś wiem, Ty jesteś głupi bo nie wiesz i czytasz wikipedię!!" zamiast kogoś "oświecić" wolą pieprzyć głupoty i pokazywać swoją wyższość - a to raczej w upowszechnianiu wiedzy nie pomaga :P

Jak dla mnie to kiepski materiał na samobójcę. Nawet przyjmując, że od początku do końca godził się na śmierć i godził się nią ponieść, to jest jeszcze kategoria "męczeńskiej śmierci"

Samobójcą Imho nie musi być ktoś kto się chlasta. Pilecki głupi nie był i musiał wiedzieć czym się skończy dla niego pozostanie w kraju. Owszem był męczennikiem ale na swoje własne życzenie - nie podważam w tym miejscu jego zasług - tym niemniej moim zdaniem żywy nawet na emigracji zrobiłby więcej niźli martwy - bo martwy jeno inspiracją może być a to i tak o ile ktoś o nim pamięta.

Twoja babcia jest zapewne w mniejszości.

Bardzo być może - jednakże jest jedynym kombatantem, którego znam osobiście ;)

Nudziarz? Pfff. Może jeszcze "Quo Vadis" było nudne? :P
Oj - nie to ładne co ładne :D

Takie środowiska raczej nie są aktywne w Parlamencie Europejskim, czemu ciężko się dziwić. To był sarkazm - tzn sugerowałem w tym zdaniu, że ktoś kombatantów użył jak za przeproszeniem szmaty na kiju (zwanej sztandarem), którą można pomachać.

Nie widzę związku.
Związek jest taki, że może i Gałczyński był szmatą/zdrajcą/etc - mnie on jeno tyle obchodzi, że jest autorem cytowanego przeze mnie zdania. Jego pozostały "dorobek" mnie nie obchodzi. Czasem nawet największej szui/etc uda się powiedzieć coś mądrego - Vide Wladimir Uljanowicz (jeśli człowiek nie interesuje się polityką, to prędzej czy później polityka się nim zainteresuje)
Niestety cytowanie tegoż (to nie był dokładny cytat tym niemniej) choć to zdanie jest prawdziwe - ściągnie cytującemu na łeb wiadro z błotem bo "komuchów się nie cytuje" ;)

Na dobrą sprawę powinieneś być więc konsekwentny i nie interesować się postacią Pileckiego. Ale Ty tak naprawdę się zgrywasz i nie masz gdzieś polskiego etosu, prawda? :D


Trochę mnie tak jakby wyczułeś. Cały ten flame war wziął się stąd, że piszący w tym wątku mnie odrobinkę sprowokowali. Tzn ich święte oburzenie - którego nie byli w stanie w żaden sposób podeprzeć argumentami. Skrajne opinie zawsze mnie "przyciągają" jako, że prawie zawsze słysząc takową opinie mam ochotę powiedzieć "sprawdzam" i dowiedzieć się czym podparte jest owo oburzenie - bo przeważnie jest to oburzenie dla samego oburzenia. Na zajęciach kiedyś zrobiłem coś podobnego - Pomimo tego, iż jestem raczej przeciwny adopcji dzieci przez związki partnerów płci tej samej - broniłem ich praw do tego, tylko po to, żeby sprawdzić czy przeciwnicy mnie dadzą rade przekonać - nie dali:) Owszem więc Polski etos nie jest mi obojętny ale jak widzę idiotów robiących sobie z niego szmatę w imię doraźnych celów (ot podesrać kogoś w oczach opinii publicznej ) to mnie mdli. Bo te same osoby będą potem wciskać ciemnotę ludziom - tłumacząc, że "tak na prawdę to oni są za tym Etosem ale nic nie mogli zrobić..."


Alpha_omega

Otóż właśnie o to chodzi, że Elf się nie pogubił.
No fakt, a że pytał o kilka rzeczy jednocześnie i domagał się tej samej odpowiedzi to już insza inszość. Nie chce mi się już nawet cytować.

tadam!

Elf -> Wydaje mi się, że brniesz. Ja odróżniam rezerwistę ZE STOPNIEM WOJSKOWYM WYŻSZYM NIŹLI "SZEREGOWY" od 15 latka bez stopnia wojskowego. A że z Wikipedii czerpie wiedzę? Co w tym złego? Czy źle napisali tam na temat jego stopnia wojskowego - to może skoryguj to zamiast bawić się w zblazowanego historyka? Nadto historia jako nauka mnie nie interesuje z prostej przyczyny - pełno jest w niej ludzi, którzy uważają, że to ONI mają wyłączność na "prawdę" i będą jej bronić do upadłego - fakty historyczne ich nie obchodzą a tylko "ich racja". No i najważniejsze - każdy kto ma pieniądze (odpowiednio duże) może napisać własną historię.

Angelord->

Przykro mi ale nie jestem w stanie zinternalizować komunikatu nadanego przez waści. Bardzo prawdopodobne, iż przyczyną tego stanu jest fakt, że nasze kręgi kulturowe -( w ramach, których internalizowaliśmy systemy aksjonormatywne będące podstawą w odbiorze bodźców zewnętrznych i interpretacji wszystkich interakcji społecznych) nie są tożsame. Autopojetyczność tychże systemów - nie musi oznaczać, iż nastąpiła pełna dyfuzja pojęć, symboli i znaczeń. Bardzo też prawdopodobne, iż proces strukturacji, w/w kręgów kulturowych przebiegał w różny sposób stąd też różnice między nami - Ty jako przedstawiciel swojego kręgu piszesz po to, żeby pokazać ile słów obcych przyswoiłeś w ramach procesu socjalizacji i jak bardzo jesteś w stanie skomplikować prostą w sumie wypowiedź (choć np do takiego Luhmanna jego niewidzialnej religii jeszcze Ci daleko) . Ja natomiast inaczej ukształtowany społecznie - stawiam na komunikat łatwy w odbiorze (choć jak historia pokazuje - niekoniecznie zrozumieniu) - wiadomym jest, iż nie będzie to tak piękny język jak ten z Twojego postu. Być może zostanę przez to posądzony o nadmierną trywializację dyskursu - tym niemniej bez współzrozumienia znaczeń symboli - dyskurs jako taki jest niemożliwy - aczkolwiek Tobie to chyba wszystko jedno - byle coś napisać.


głosowanie „na tak” w tej kwestii - jest przejawem świadomości istnienia zasad
Tia a to jest coś o czym napisałem do Hajle.

jego kompetencje leżą i kwiczą.
Przykro mi ale człowiekiem renesansu nie jestem i nie muszę umieć/wiedzieć wszystkiego. To pozostawiam Tobie i Elfowi. A to, ze przez was i wam podobnym wielu ludzi zostaje "Bezimiennymi Bojownikami" już wam nie przeszkadza - Dostali przecież swoje krzyże Armii krajowej - nie trzeba im tedy więcej uwagi poświęcać. Nazwijmy ich Bezimiennymi i zapomnijmy o ich nazwiskach - Najważniejsze, że jest Pilecki to na sztandar go!

20.04.2009
15:29
[85]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Przykro mi ale człowiekiem renesansu nie jestem i nie muszę umieć/wiedzieć wszystkiego. To pozostawiam Tobie i Elfowi. - w odróżnieniu od Ciebie, nie wypowiadam się w tematach o których nie mam pojęcia i które na dodatek mnie nie interesują.

ze przez was i wam podobnym wielu ludzi zostaje "Bezimiennymi Bojownikami" już wam nie przeszkadza - Dostali przecież swoje krzyże Armii krajowej - nie trzeba im tedy więcej uwagi poświęcać. Nazwijmy ich Bezimiennymi i zapomnijmy o ich nazwiskach - Najważniejsze, że jest Pilecki to na sztandar go! - tu się też mylisz. To Ty nie chciałeś napisać nic na temat "bezimiennego" pana Rutkowskiego. Zresztą tych naprawdę bezimiennych jest coraz mniej - prowadzone są cały czas prace badawcze, pisane są książki historyczne i wspomnienia. Problemem jest jedynie, żeby ktoś zechciał je kupować - Ty kupujesz ? Pomagasz w ten sposób historykom ? Chyba nie, skoro piszesz, że nie lubisz historii...
Uczcić każdego osobnym dniem nie można, chyba wiesz ile jest dni w roku ? Minut by pewnie wystarczyło tylko że chyba zdajesz sobie sprawę z absurdalności takiego pomysłu...
Dlatego wybiera się jakąś jedną, konkretną postać - tu akurat wybrano Pileckiego, którego życiorysowi nie można niczego zarzucić, jesli się oczywiście poświęci trochę czasu na zapoznanie z nim.


Ja odróżniam rezerwistę ZE STOPNIEM WOJSKOWYM WYŻSZYM NIŹLI "SZEREGOWY" od 15 latka bez stopnia wojskowego. - a czy gdzieś Ci to zarzucałem ? Znów kłamiesz. Zarzuciłem Ci że nie rozróżniasz rezerwisty od zawodowego.

20.04.2009
19:31
[86]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Elf->

w odróżnieniu od Ciebie, nie wypowiadam się w tematach o których nie mam pojęcia i które na dodatek mnie nie interesują.

Tematem, od którego zaczęła się moja z Tobą rozmowa było "głosowanie" a raczej jego wynik. Interesowało mnie to o tyle, że jakaś nierogacizna uznała, że fajnie będzie zgłosić sobie durny wniosek - co prawda i tak nie przejdzie ale będzie można po tym obsmarować kilka osób.


To Ty nie chciałeś napisać nic na temat "bezimiennego" pana Rutkowskiego.
parafrazując wątek przewodni z księgi Koheleta: Żenada, nad żenadą i wszystko to żenada" Domagałeś się ode mnie historycznie udokumentowanych faktów - takowymi nie dysponuje - tak więc cokolwiek bym napisał i tak napotkałoby mur ignorancji pt " miało być historycznie udokumentowane".

Ty kupujesz ? Pomagasz w ten sposób historykom ?
Kupuje interesujące mnie książki, kupuje i czytam całkiem sporo na historie pisaną po raz kolejny nie mam ochoty wydawać pieniędzy. Inaczej rzecz ujmując wspieram tego, kogo uważam, za wartego wspierania - wyrobnicy na usługach dowolnej opcji politycznej, nie należą do tej kategorii.

Chyba nie, skoro piszesz, że nie lubisz historii...
Nie Panie Nadinterpretacjo Napisałem:
Nadto historia jako nauka mnie nie interesuje
Wolę tę "żywą" opowiedzianą przez prawdziwych ludzi - tą którą ja sam interpretuje, mówimy tu rzecz jasna o historii XX wieku z przyczyn zrozumiałych. Takiej historii nikt nie napisze od nowa - nikt nie znajdzie "nowych materiałów" ( nie pije tu do IPNu) I jest to historia prawdziwa - nie taka, którą ten i owy sobie poukłada zgodnie z prawidłami swej nauki.

A jaką wiedzę można w ten sposób uzyskać?
- Ano np taką, że pierwsza bomba, która spadła na Lwów uderzyła w dzwonnice.
- Że wojska radzieckie idące przez Lwów niedaleko domu rodzinnego Franków ( zesłanych do Semipałatyńska, za to, że głowa domu była policjantem - z kolei ów policjant został rozstrzelany) szły nieprzerwanie przez kilka dni.
- Że człowiek, który przeżył zesłanie do semipałatyńska został potem w ramach odbywania "zasadniczej służby wojskowej" zesłany do kopalni Uranu (jedyną jego przewiną było to, że przeżył "sybir"). Zmarł na raka płuc w wieku 55 lat. Rodzina o tej kopalni dowiedziała się po jego śmierci - nie chciał ich narażać na problemy a taka wiedza w owych czasach tyła problematyczna.
- Że Wystarczyły 3 tygrysy żeby przerwać radzieckie oblężenie niemieckich umocnień na linii frontu w okolicach Ożarowa.
- Że Człowiek o nazwisku Szumera ( nie pomne teraz imienia) zginął zabity omyłkowo przez aliantów - w ciuchach się wtedy nie przebierało a on miał pecha i zielone ubranie- dla lotnika zielony = niemiec.
- Że Ojciec Szumery (stelmach z zawodu) po kłótni z Volksdeutschem został wezwany do cytadeli gestapo, brzmiało to jak wyrok w owych czasach. Wziął więc ze sobą siekierę i przyobiecał rodzinie, że jeśli będą go mieli tam zabić to "pierwszemu ze szwabów rozwalę łeb a potem niech się dzieje co chce" - Gestapowcom, którzy go zapytali na miejscu o to czemu ma ze sobą siekierę powiedział, " jestem stelmachem a to jest mój kawałek chleba, nigdzie bez niego nie chodzę". Wrócił do domu w ten sam dzień - przestraszony ale cały.
- Że lekarze orzekający o tym czy przyznać zesłańcom sybiru renty wojenne, nierzadko twierdzili, iż w sumie to tym zesłańcom na zdrowie wyszedł ten wyjazd. Bo to zawsze lepiej jak człowiek się przegłodzi trochę.
- Że ludzie ze wsi o nazwie Pisary (świętokrzyskie) Mieli podczas wojny do wyboru - Wszy w kościelnej piwnicy (która pełniła role schronu) - albo bomby na własnym podwórku ( obie armie się tam bombardowały)
- Że pierwszy radziecki żołnierz, który się przebił wraz ze swoim oddziałem do schronu w kościelnej piwnicy - został przyjęty jak wybawiciel - a zaraz potem zastrzelony przez snajpera niemieckiego.

Możesz powiedzieć - to są bzdury, ale dla mnie te bzdury ( te i wiele innych) to bardziej wiarygodna historia od tej przez duże H pisanej.


Uczcić każdego osobnym dniem nie można, chyba wiesz ile jest dni w roku ? Minut by pewnie wystarczyło tylko że chyba zdajesz sobie sprawę z absurdalności takiego pomysłu...


A Gdzie ja się tego domagałem? Uczcijmy tych ludzi pamięcią a nie wycierajmy sobie nimi mordy z prymitywnych powodów (na stukanie większej liczby głosów w wyborach na ten przykłąd)

tu akurat wybrano Pileckiego, którego życiorysowi nie można niczego zarzucić, jesli się oczywiście poświęci trochę czasu na zapoznanie z nim.
Tu akurat wybrano Pileckiego bo można było zamieszać w Polsce tym nazwiskiem. Nic nadto Pileckiemu nie zarzucałem - uznałem jeno, że nie on jeden ma taki a nie inny życiorys.

a czy gdzieś Ci to zarzucałem ?
Oj, będąc tak pierońsko i do bólu dokładnym (Czyli mniej więcej prezentując Twoją postawę z początku naszej dyskusji) to Przyrównałeś Pileckiego do Rutkowskiego pomimo tego, iż PODCZAS II WOJNY ŚW jeden miał stopień wojskowy ( ustalmy jedno - rezerwista jest mobilizowany do stopnia, z którym go przeniesiono do rezerwy) A drugi 15 lat.
Owszem - podczas wojny z bolszewikami Pilecki miał również lat coś koło tego ale to tak jakby 2 odmienne sprawy. Nie należy moim zdaniem przyrównywać przeto tych dwóch sytuacji bowiem czym innym jest stawanie do walki w sytuacji, w której jest szansa na zwycięstwo (Vide Pilecki)
A czym innym jest latanie po lasach ze zdobycznym mauserem albo lugerem - widząc, że ma się przeciw sobie np działo kolejowe mogące ostrzeliwać spod Ostrowca cele pod Sandomierzem.

Nie twierdze, iż Pilecki postąpiłby inaczej niźli zrobił to Rutkowski, tym niemniej nie wiemy tego na pewno.

Zarzuciłem Ci że nie rozróżniasz rezerwisty od zawodowego.
Jeśli Pileckiego zmobilizowano jako szeregowca - to Ty masz racje, jeśli do stopnia w którym przeniesiono go do rezerwy to ja mam racje. Różnice między żołnierzem przeniesionym do rezerwy i żołnierzem zawodowym w tym przypadku są NIEISTOTNE. Czemu? Bo nawet żołnierz przeniesiony do rezerwy wie więcej o zabijaniu (a o to się rozchodzi w wojaczce) od 15 letniego chłopaka.

20.04.2009
20:00
[87]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

HeadShrinker--->

Tym niemniej róbmy to może w trochę bardziej przemyślany sposób - Pileckiego prawie nikt z Parlamentu UE pewnie nie kojarzył.

Obawiam się, że takie podejście zablokowałoby nam prawie całkowicie pole manewru - jak mówię, wtedy tylko Wałęsę moglibyśmy zgłosić - jeśli chodzi o rozpoznawalność przez większość posłów gremia, które opanowane jest w większości przez karierowiczów z nadania politycznego, a jeśli nie to technokratów, ale od nich też nie wymagałbym gruntownej wiedzy dot. polskiej historii - tym bardziej, że polska historia jest często na zachodzie sprowadzana do tego, że polskie terytorium było świadkiem kaźni Żydów (vide ostatnia recenzja "Katynia" w Le Monde").

Poza tym Pilecki to nie jest postać całkowicie nieznana, jakiś nasz lokalny folklor. Mały przykładzik -

Ogólnie masz rację co do tego, że wszelkie tego typu kandydatury powinny być nie tylko wyrazem emocji, ale też rozsądku - i powinniśmy wybierać je tak, żeby zwiększyć szanse ich przeforsowania. Nie ma też raczej wątpliwości, że awantura wybuchła w stosunku do drugorzędnego święta, które wielkiego znaczenia mieć nie będzie, te biurwy z Europarlamentu co rusz ustanawiają tak idiotyczne Dni jak Dzień Przeciwko Karze Śmierci, że nawet sensowne inicjatywy utoną w tym morzu głupoty. Ale przecież nam się tutaj wszystkim rozchodzi o coś zupełnie innego - o moralną postawę polskiego posła, reprezentującego nasz kraj za granicą, który głosuje wbrew dobrze pojmowanej polskiej pamięci i polskiemu interesowi.

Promujmy ich może najpierw we własnym kraju - i to całkowicie poważnie piszę.

Promujemy - mało który polski bohater ma tak porządnie zrobioną stronę internetową - - IPN zrobił niedawno kampanię upowszechniającą Rotmistrza, ale oczywiście psa z kulawą nogą to nie interesuje, bo IPN musi obrywać za książki, których nie wydaje.

Owszem był męczennikiem ale na swoje własne życzenie

A można być męczennikiem nie na swoje życzenie? :D

Był sarkazm - tzn sugerowałem w tym zdaniu, że ktoś kombatantów użył jak za przeproszeniem szmaty na kiju (zwanej sztandarem), którą można pomachać.

Najlepiej o nich w ogóle nie mówić i mieć ich gdzieś - w taki sposób należycie uhonorujemy ich piękne życiorysy :D

Niestety cytowanie tegoż (to nie był dokładny cytat tym niemniej) choć to zdanie jest prawdziwe - ściągnie cytującemu na łeb wiadro z błotem bo "komuchów się nie cytuje" ;)

To jest zdanie jest tyleż prawdziwe, co oczywiste i spokojnie można przedstawić tezę z cytatu bez podawania autora, szczególnie jeśli to rasowa kanalia. Poza tym rzecz nawet nie w cytowaniu Gałczyńskiego w ogóle, ale w tej konkretnej sytuacji Gałczyński udowodnił jak wielkim jest obdłudnikiem. Mało to Ci u nas pisarzy promujących synczyznę? :D

Owszem więc Polski etos nie jest mi obojętny ale jak widzę idiotów robiących sobie z niego szmatę w imię doraźnych celów (ot podesrać kogoś w oczach opinii publicznej ) to mnie mdli.

Rozumiem, że takie doraźne cele możesz dostrzegać u Kaczyńskiego, nawet w działaniach Naszego Dziennika, ale nas oskarżać o coś takiego, to już nieładnie.

20.04.2009
20:01
[88]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

HeadShrinker --->

„byle coś napisać”

Trafny autokomentarz do Twojego postu - [nr 16].

„A to, ze przez was i wam podobnym wielu ludzi zostaje "Bezimiennymi Bojownikami" już wam nie przeszkadza - Dostali przecież swoje krzyże Armii krajowej - nie trzeba im tedy więcej uwagi poświęcać. Nazwijmy ich Bezimiennymi i zapomnijmy o ich nazwiskach”

„gwoli ścisłości - nie chciało mi się grzebać w necie za Pileckiego życiorysem - zerknąłem sobie na Wiki i tam stało iż w roku 1934 był podporucznikiem rezerwy”

Jeżeli Ty, i Tobie podobni, zapamiętacie - choćby ten jeden życiorys - i nie będziecie, dla potrzeb pseudo-polemiki, leniwie "zerkać" do „Wikipedii”, bo przecież „grzebać Wam się nie chce”, to przynajmniej ta jedna Postać odzyska właściwe Jej miano. Zanim tedy, wystąpisz w obronie pozostałych Bezimiennych, zapamiętaj dzieje Jednego z Nich, i miej wolę, by jeśli już, to „grzebać Go” z szacunkiem, zamiast zatrzaskiwać w trumiennym pustosłowiu.

20.04.2009
21:30
[89]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Hajle->

Obawiam się, że takie podejście zablokowałoby nam prawie całkowicie pole manewru
Trzeba więc złoty środek jakiś znaleźć - tak żebyśmy mogli nie tylko elektryka - eksportować. Prawda jest taka, że niestety UE nas traktuje po trosze jak zadupie i nikt się nami nie interesuje zbytnio., a co za tym idzie naszą historią - bo jej nie umiemy "sprzedawać". Co gorsza co jakiś czas jakiemuś "gieniusiowi" wpadnie do głowy genialny pomysł i składa jakiś durny wniosek.

Poza tym Pilecki to nie jest postać całkowicie nieznana, jakiś nasz lokalny folklor. Mały przykładzik Hajle - ja to wiem, ale droga do tego, żeby (P)osły z PE coś takiego przeczytały ze zrozumieniem - daleka.

o moralną postawę polskiego posła, reprezentującego nasz kraj za granicą, który głosuje wbrew dobrze pojmowanej polskiej pamięci i polskiemu interesowi.


Generalnie to wszystko się zaczęło od (powtarzam to moje zdanie jest tylko) głupiego wniosku - Dyscyplina głosowania wzięła górę w tym przypadku i w sumie to się nie dziwie, gdyby choć trochę szans powodzenia miał ten nieszczęsny wniosek - wtedy rozmowa byłaby już insza.

Promujemy - mało który polski bohater ma tak porządnie zrobioną stronę internetową
heh - psychologia społeczna się kłania - efekt aureoli (negatywny). Ponieważ IPN jest mocno kontrowersyjny - ludzie podchodzą do wszystkiego IPNowego jak pies do Jeża.

A można być męczennikiem nie na swoje życzenie? :D
Eh, no nie wiem czy jest jakaś konkretna definicja "męczennika" dla mnie dzieli męczennictwo na 2 kategorie:
- Ludzie, którzy mają "przekichane", choć mogli tego uniknąć - jednak w imię innych wartości nie zrobili tego.
- Ludzie, którzy mają "przekichane" i nie mogli nic zrobić aby temu zapobiec.

Przykład - sporo osób uważa, że gdyby ktoś teraz stuknął Todo z Toruńskiej rozgłośni - zostałby on męczennikiem.

Najlepiej o nich w ogóle nie mówić i mieć ich gdzieś - w taki sposób należycie uhonorujemy ich piękne życiorysy :D

Mówić? Owszem. Wykorzystywać? Raczej nie.

Mało to Ci u nas pisarzy promujących synczyznę? :D
Pisarz też człowiek a większość ludzi właśnie tak się zachowuje - czego więc wymagać od pisarzy?:D

Rozumiem, że takie doraźne cele możesz dostrzegać u Kaczyńskiego, nawet w działaniach Naszego Dziennika, ale nas oskarżać o coś takiego, to już nieładnie.
Ależ was nie oskarżam o to, że chcecie coś osiągnąć używając do tego Pileckiego. Źle się być może wyraziłem. Chodzi mi o to, w tym wątku, że tu się ludzie żrą bez żadnego wyraźnego powodu. Uzasadnić tego nie potrafią - ot ten co był przeciw to "szmata" i "gnida" poza tym chciałem przetestować oburzenie ;)

Angelord->

Aj waj. To jednak jesteś w stanie normalnie pisać:D:D

Trafny autokomentarz do Twojego postu - [nr 16].
Być może Tobie nigdy nie zdarzają się omyłki - jak każdemu świętemu. Ale mnie czasami owszem. Zdziwił mnie fakt, iż Małej Dziewczynki nie ma ani w jednym ani w drugim obozie - a że ND jest dla mnie tak samo wiarygodny co Trybuna i Wybiórcza - tedy pomyślałem, że pewnie zastosowano radziecki model naukowy - wyniki nie potwierdzają teorii? tym gorzej dla wyników.

Kamiński jako taki poglądów mieć nie może - żaden DOBRY PRowiec ich nie ma- tedy mógłby zagłosować przeciw - o ile by mu się to opłacało - nie głosował bo już nie jest Euro (P)osłem.
Gdybym chciał "zatrollować" nie odzywałbym się po tym jak udowodniono mi omyłkę. Nie sądź mnie więc swoją miarą O Wasza Nieomylność.

Jeżeli Ty, i Tobie podobni, zapamiętacie - choćby ten jeden życiorys -
A po co mi znać ten życiorys? Będę go ciekaw sięgnę po jakieś opracowanie - po jakiś inny rodzaj Wikipedii, który jest dla Ciebie bardziej "wiarygodny" bo przed nazwiskiem autora będzie stało "prof dr hab" tak więc musi mieć rację ów autor - A wiki? Wiadomo, że to ścierwo - po co ją więc poprawiać - niech ludzie dalej nic nie wiedzą, dzięki temu Ty i Tobie podobni będziecie mieli monopol na wiedzę historyczną - no a o to przecież chodzi.

Tak gwoli wyjaśnienia - gdybym pisał pracę dotyczącą Pileckiego - pewnie skorzystałbym z opracowań - ponieważ jednak to nie praca naukowa - a forum jedynie - które dla mnie jest formą rozrywki- tedy korzystam z Wiki. Paniatna?

przynajmniej ta jedna Postać odzyska właściwe Jej miano
A o całej reszcie dzięki WAM zapomnimy bo o nich się nie mówi parafrazując Dziady "czy widzisz AK krzyż? pamięć Ci się nie należy a kysz a kysz a kysz"

Zanim tedy, wystąpisz w obronie pozostałych Bezimiennych,
O widzisz Pan. Dla pana to bezimienni a dla mnie to ludzie, którzy mają imiona i nazwiska nawet - ja o nich wiem -a Ty o krynico wiedzy historycznej już nie - bo nie zainteresowali oni nikogo z Tobie podobnych toteż i o nich nie napisali. Dla takich jak Ty wystarczy "Bezimienny" i to koniec. Obłuda z Ciebie wyłazi tak, Angelordzie, obłuda i pycha. Tylko te źródła, które Ty znasz są "wiarygodne" - inne nie. Wszyscy inni muszą wiedzieć to co Ty bo inaczej są głupsi. Fakt, iż nie każdy się historią interesuje zapewne Ci umknął.

Na sam koniec wrócę jeszcze do "Bezimiennych" i uderzę w ton dramatyczny, takiż sam jak Twój z postu [69] tam gdzie napisałeś (...)wyrazem elementarnego patriotyzmu(...)

Owi bezimienni za Ciebie i za mnie ginęli - Ja znam ich nazwiska ( nie wszystkich rzecz jasna, to tak żeby doprecyzować, i żeby wyczytujący znaczenia alpha się nie zapytał o wszystkie), dla mnie nie są bezimienni. Ty ich nie znasz - Dla Ciebie ważny jest Pilecki ( bo o nim jesteś w stanie najłatwiej informacje znaleźć i brylować) a reszta niech w niepamięci się pogrąży ( co Cie oni obchodzą?) bo przecież masz Pileckiego i tego się trzymasz. Skoro o jakichś Bezimiennych nikt nie pisał - to znaczy, że ich nie ma po prostu. A wszystko to w duchu szerokopojętego patriotyzmu. Poza tym owi bezimienni mają nawet swoje groby - nieznanego żołnierza i niech tak pozostanie - po co się wysilać. A jak ktoś z jakim niewygodnym nazwiskiem wyskoczy? To się powie, że to nie ma podparcia w źródłach historycznych i niech spada na drzewo, Wikipedysta jeden! Nie napisze, że mi żal Ciebie - boś sam jest świadom tego w jaki sposób się zachowujesz i nie mnie to roztrząsać - jeno tyle Ci powiem, że takim PATRYJOTOM jak Ty to ja wolałbym nie być nigdy i przy odrobinie szczęścia - nie będę.

20.04.2009
22:29
smile
[90]

caramucho [ Konsul ]

HeadShrinker --->

Czytam Twoje posty od kilku dni i jestem coraz bardziej zniesmaczony choć ostatnio nawet trochę zbastowałeś. Jednak wciąż produkujesz się, silisz się na dowcip, niby nie kwestionujesz postawy Pileckiego i mu podobnych a tak naprawdę każdy kolejny post to potwarz w jego stronę, w dodatku wycierasz się przy tym Rutkowskim w tak nieelegancki sposób, wykorzystując go do swoich twierdzeń, że zapewne biedak przewraca się teraz w grobie.
Twierdzisz że nie znasz żadnych narodów ale jeśli już chodzi o kombatantów to wypowiadasz się za wszystkich na podstawie tylko jednej znanej Ci osoby nie wiedząc zapewne albo ignorując drobny fakt potępienia postawy europarlamentarzystów przez "Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych" które jakby nie patrzeć prezentuje nieco szerszą rzeszę ludzi niż Twoja babcia.
Ponadto wypowiadasz się o człowieku o którym praktycznie nic nie wiesz, wykazując się ignorancją co mogłoby mi nawet nie przeszkadzać, gdyby nie brzmiało to w Twoich wypowiedziach tak jakbyś uważał za cechę niemal pozytywną.
Myślisz poza tym błędnie że "historia żywa" jest historią najlepszą. Niestety to ułuda bo element subiektywny jest tu szalenie silny a i pamięć staje się bardziej zawodna z czasem. Co prawda ciekawie się to czyta i pewnie równie ciekawiej słucha. Również przytoczę Ci parę przykładów:
-mój sąsiad był kombatantem i dostawał piękną emeryturką do końca życia, tyle tylko że jakoś w okolicy nikt o tej działalności kombatanckiej nie słyszał może za wyjątkiem tego że po przejściu frontu bawił się w zakopywanie flagi polskiej na cmentarzu i śpiewanie ukraińskich pieśni narodowych potem natomiast jakoś poproszono go o wyjazd na ziemie odzyskane, ciekawi mnie tylko jakie historie wcisnął dla ZBOWiDu.
- inny przypadek: okupacja, miejscowość pod Warszawą dwaj mężczyźni dokonują kradzieży zauważeni przez żołnierzy niemieckich uciekają ale zostają zastrzeleni dziś zdaje się jest tam tablica pamiątkowa w końcu polegli w walce z okupantem.
- niedaleko moich rodzinnych stron toczyły się silne walki front się rozsypał i wyszedł przekładaniec tu Rosjanie tam Niemcy pośrodku Węgrzy. Przejdź się po domach popytaj starszych ludzi spytaj gdzie stali Ci ostatni gdy Rosjanie zaczęl bić do nich z moździerzy każdy powie co innego tylko guziki i odłamki w miejscowym lasku powiedzą prawdę.
Czego to dowodzi a no tego że jak jedna książka nie rzuci pełnego światła na dany temat tak i jednostronna relacja nie zawsze daje pełen prawdziwy obraz.
Zresztą książek opisujących zwykłych żołnierzy jest mnóstwo tak samo jak bohaterów okazuje się zresztą że Ci ostatni byli taki samymi ludźmi jak reszta, tyle tylko Ty pewnie żadnej z tych książek nie przeczytasz i dalej będziesz pisać to co piszesz dla samej perwersyjnej przyjemności.
Nie wspominając o tej dziwacznej kwestii żołnierza rezerwy kontra 15 - latek? Może powiesz mi jak to mogło mu ponoć np. w obozie koncentracyjnym?
Gdybyś tylko napisał się że nie podoba Ci się inicjatywa ze względu np. na jej nacechowanie polityczne jeszcze bym to jakoś zrozumiał ale nie musiałeś zastosować tę retorykę...

21.04.2009
04:09
[91]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

HeadShrinker --->

Ty ich nie znasz

Wymień Tych, których Twoim zdaniem nie znam i wskaż moje słowa, gdzie to wyznaję.

Dla Ciebie ważny jest Pilecki

Między Innymi.

( bo o nim jesteś w stanie najłatwiej informacje znaleźć i brylować)

To nie ja pisałem, że sięgam do „Wikipedii”, żeby zobaczyć, co tam „stoi”.

a reszta niech w niepamięci się pogrąży

Pileckiego już „wikipedią pogrążyłeś”

( co Cie oni obchodzą?).

To pytanie skierowałeś do siebie. Odpowiadasz wszak na nie, już od postu 16-ego, i póki co, jest to żenująca odpowiedź.

21.04.2009
08:50
smile
[92]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

Tak się zastanawiam czy czasem HeadShrinker nie chce poczuć tego co czują niektórzy będąc osamotnieni w swojej walce na posty z wrogą watahą przeciwników

21.04.2009
09:26
smile
[93]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

Jaki osamotniony? Przecież HeadShrinker to jeden z waszego "Chóru".

21.04.2009
09:29
[94]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

Wonski ---> a śledziles choc przebieg dyskusji czy tak odpalileś starą śpiewkę? :))
I o jakim Chórze mówisz bo nie łapię?

21.04.2009
09:44
smile
[95]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

"I o jakim Chórze mówisz bo nie łapię?

Yea, right :):)

21.04.2009
09:46
[96]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

Woski ---> serio, oświeć mnie - czyzby byla tu jakas tajna koteria o tak śpiewnym brzmieniu? I czym sie ów Chór charakteryzuje?

21.04.2009
12:55
[97]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Caramucho->

Czytam Twoje posty od kilku dni i jestem coraz bardziej zniesmaczony choć ostatnio nawet trochę zbastowałeś.

Niezupełnie - znalazłem jeno inteligentnego rozmówcę jakim jest Hajle.

Jednak wciąż produkujesz się, silisz się na dowcip, niby nie kwestionujesz postawy Pileckiego i mu podobnych a tak naprawdę każdy kolejny post to potwarz w jego stronę,

Bez komentarza.

dodatku wycierasz się przy tym Rutkowskim w tak nieelegancki sposób, wykorzystując go do swoich twierdzeń, że zapewne biedak przewraca się teraz w grobie.

Nie robie z niego szmaty przynajmniej - a taką Szmatę Na Kij robią zwolennicy patronatu Pileckiego - fakt, że nie miał on szans na ów patronat - nie zaprząta im głowy - ważne, że oponent to gnida.

Twierdzisz że nie znasz żadnych narodów ale jeśli już chodzi o kombatantów
Napisałem jeno o mojej babci - jeśli masz kłopoty z "odczytywaniem znaczeń" to zgłoś się do Alphy po instrukcje.

które jakby nie patrzeć prezentuje nieco szerszą rzeszę ludzi niż Twoja babcia.
Na miły bóg! toż to XXI wieczne wcielenie Oscara Wilde'a :D

Gdybyś faktycznie czytał to co napisałem to może "odczytałbyś znaczenie" w którym stało, iż moim zdaniem owo "Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych" zostało użyte jako narzędzie.

Ponadto wypowiadasz się o człowieku o którym praktycznie nic nie wiesz, wykazując się ignorancją co mogłoby mi nawet nie przeszkadzać, gdyby nie brzmiało to w Twoich wypowiedziach tak jakbyś uważał za cechę niemal pozytywną.

Wiedza na temat Pileckiego nie jest mi do szczęścia potrzebna. Rzecz jasna mowa tu o WIEDZY, którą Ty i Tobie podobni uznacie za wystarczającą - zapewne jest to wiedza, dzięki której mógłbym wypełnić w ZUSie druk RP2 dotyczący tegoż Pana.

Myślisz poza tym błędnie że "historia żywa" jest historią najlepszą.
Hehehe- kolejny "onanista - naukowy" Mówisz tak samo jak socjolog na temat "wiedzy potocznej". która to rzecz jasna jest gorsza ( w mniemaniu socjologa) od wiedzy
usystematyzowanej. Tylko potem dziwią się owe socjologi, jak to jest, że niczego się im nie udaje "przewidzieć" a socjologii "niszowe", te które się ową wiedzą potoczną jednak interesują - mają zupełnie insze rezultaty.

Niestety to ułuda bo element subiektywny jest tu szalenie silny a i pamięć staje się bardziej zawodna z czasem.
Jak tak patrze na "elementy subiektywne" w Prawdziwej Hrstorii to czasem się za głowę człek ma ochotę złapać. Nie wierzysz? To wskaż mi proszę liczbę ofiar wielkiej inkwizycji - bowiem według historyków waha się ona tak mniej więcej od 100 do 5.000.000

Dziwne wszakże, iż nikt nie podniósł argumentu o zawodnej pamięci w obronie Wałęsy - toż przecież jego znajomi, którzy o nim opowiadali mogli za bardzo zsubiektywizować to o czym opowiadają.

Poza tym - to co ja słyszałem zostało opowiedziane przez więcej niż jedną i 2 osoby. Jak rozumiem ten argument też odrzucamy - bo czemu mamy słuchać tego co mają do powiedzenia jakieś stetryczałe stare ramole - mają przecież swoje stowarzyszenie to i po co się nimi zajmować - lub co gorsza słuchać tego co mają do powiedzenia :D:D Jako symbol są za to bardzo użyteczni.

Te przykłady zaiste ciekawe podałeś. Tylko po co ? Podważyłeś tym samym "prawdziwą historie" to po pierwsze - tablica pamiątkowa przecież została tam ustawiona zgodnie "udokumentowaną prawdą historyczną" Tak samo jak ZBOWiD przyjął tego człeka w oparciu o jakieś dokumenta.

tyle tylko Ty pewnie żadnej z tych książek nie przeczytasz i dalej będziesz pisać to co piszesz dla samej perwersyjnej przyjemności.
Teoretycznie mógłbym czytać te książki. Tylko po co ? nie interesuje się "martwą historią"
I tak będę wytykał niekonsekwencje i skrajną ignorancje rozmówcom dla samej tylko perwersyjnej przyjemności.

Nie wspominając o tej dziwacznej kwestii żołnierza rezerwy kontra 15 - latek? Może powiesz mi jak to mogło mu ponoć np. w obozie koncentracyjnym?

A przepraszam jak się znalazł w obozie ów żołnierz? To primo. Secundo - nie ma różnic jak mniemam między 15 latkiem a żołnierzem rezerwy, który brał udział w działaniach wojennych wcześniej? Tak? No to pięknie :D

Gdybyś tylko napisał się że nie podoba Ci się inicjatywa ze względu np. na jej nacechowanie polityczne jeszcze bym to jakoś zrozumiał ale nie musiałeś zastosować tę retorykę...

No żesz do (ocenzurowano) . A ile razy miałem to napisać?

Angelord (zwany też Wielką Nieomylnością)

primo - nie próbuj rozpętywać flame waru w innych wątkach - bo to żenada :P

Wymień Tych, których Twoim zdaniem nie znam


Witold Rutkowski żołnierz AK uhonorowany krzyżem AK. Znasz?

Między Innymi.
No ba - i o ile będę wiedział już wszystko na jego temat - tedy łaskawie mi pozwolisz zgłębiać historie tych bezimiennych.

To nie ja pisałem, że sięgam do „Wikipedii”, żeby zobaczyć, co tam „stoi”.
Forum dyskusyjne to nie praca magisterska - mogę się powoływać na dowolne źródła. Jeśli natomiast uważasz, że artykuł w Wiki jest niepełny to rusz swoją zblazowaną historyczną dupę i popraw go - tedy więcej ludzi będzie wiedziało więcej.

Pileckiego już „wikipedią pogrążyłeś”
W każdej chwili mogę się dowiedzieć czego tylko będę chciał na jego temat - Ty na temat Bezimiennych już raczej nie. Ty ich pogrążasz w "opracowaniami"

To pytanie skierowałeś do siebie. Odpowiadasz wszak na nie, już od postu 16-ego, i póki co, jest to żenująca odpowiedź.

Powiedział człowiek, który sam nie wie o co chodzi w jego wypowiedziach i czego się tak właściwie czepia.

Smalczyk->
Ot lubię sobie czasem podyskutować symultanicznie - a im więcej oponentów tym lepiej :D

Wonski->

Przykro to mówić, ale też nie wiem o jakim chórze wspominasz. Bo dla mnie opcja polityczna rozmówcy nie jest ważna, jeśli zachowuje się jak (explicit deleted) nie wrzucaj mnie tedy do wora z innymi - "mnie zamieć na osobną kupkę" (jak to powiedział niejaki Maurer)

21.04.2009
13:44
[98]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Znasz?

Nie wskazałeś moich słów, w których wyznaję, że nie znam.

No ba - i o ile będę wiedział już wszystko na jego temat - tedy łaskawie mi pozwolisz zgłębiać historie tych bezimiennych

Tego nie wiesz, i w ogóle mało wiesz.

to rusz swoją zblazowaną historyczną dupę

Jesteś ordynarny. Wiesz o tym?

W każdej chwili mogę się dowiedzieć czego tylko będę chciał na jego temat -Ty na temat Bezimiennych już raczej nie. Ty ich pogrążasz w "opracowaniami"

Napisał człowiek, który sam nie wie o co chodzi w jego ordynarnych, niechlujnych postach i czego się tak właściwie czepia, bo tego, co mówię, usłyszeć nie może.

21.04.2009
20:18
[99]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

HeadShrinker--->

Prawda jest taka, że niestety UE nas traktuje po trosze jak zadupie i nikt się nami nie interesuje zbytnio., a co za tym idzie naszą historią - bo jej nie umiemy "sprzedawać".

Jest faktem, że wszyscy polscy eurodeputowani powinni się umówić co do wystąpienia z takim wniosekiem i zorganizować odpowiednio wcześniej jakąś konferencję, wystawę itp - wszyscy razem i porządnie, ale tutaj pewnie jeden deputowany się cieszy, że przedstawi drugiego jako niepoważnego, bo wyskakuje z taką inicjatywą, a ten drugi będzie mógł pokrzyczeć, że ten pierwszy niedostatecznym jest patriotą (co prawdą będzie, ale w ustach posła zabrzmi jak zabrzmi)

ja to wiem, ale droga do tego, żeby (P)osły z PE coś takiego przeczytały ze zrozumieniem - daleka.

Wpadłem na genialny pomysł - trzeba zacząć rozdawać europosłom książeczki z obrazkami jak dla dzieci - proponuję zacząć od rysunku kobiety, mężczyzny, małżeństwa, rodziny, bo wszystkie te terminy są coraz bardziej mieszane, a najlepiej zacząć od spraw podstawowych :D

Dyscyplina głosowania wzięła górę w tym przypadku i w sumie to się nie dziwie, gdyby choć trochę szans powodzenia miał ten nieszczęsny wniosek - wtedy rozmowa byłaby już insza.

Po pierwsze, na pewno wniosek miałby większe szanse, gdyby był popierany przez wszystkich polskich deputowanych, odpowiedni lobbing takiego Saryusza-Wolskiego czy Buzka to jednak nie takie nic (choć do estymy Cohn-Bendita to im sporo brakuje :D).

Po drugie, włączasz tutaj element kalkulacji, który budzi we mnie pewne obawy. Trochę "odlatując" można sobie wyobrazić, że kiedyś Parlament Europejski będzie głosował swoje poparcie dla przyłączenia Suwałk (czy innego skrawka naszego terytorium, co by o większych rozbiorach nie mówić) do Rosji. Sytuacja ułoży się tak, że nasi kochani europejscy przyjaciele uznają, że Rosji się ta ziemia należy i tyle. Sprawa będzie przesądzona. I wtedy też polscy posłowie mają głosować zgodnie z dyscypliną partyjną? To oczywiście przykład na dzień dzisiejszy surrealistyczny, ale wprowadzanie takiej kalkulacji nie musi być dobre, a minimum którego wymagam od polskich posłów, to po prostu zagłosować na TAk, gdy idzie o nasze interesy. Nie mogę mieć zaufania do polskiego polityka w perspektywie spraw wielkich, gdy zawodzi nawet gdy idzie o te najmniejsze, nie wymagające odeń żadnego poświęcenia.


Ponieważ IPN jest mocno kontrowersyjny - ludzie podchodzą do wszystkiego IPNowego jak pies do Jeża.

Czyżby kontrowersyjność IPNu miała usprawiedliwiać wielką manipulację medialną, która miała miejsce? Bo nawet jeśli część ludzi negatywnie kojarzy IPN, to nie oni rozpędali burzę po książce Zyzaka, tylko "ośrodki opiniotwórcze", od których można oczekiwać więcej niż działania w ramach prostych uprzedzeń.

dla mnie dzieli męczennictwo na 2 kategorie

Męczeństwo wymaga świadomej ofiary, a czy była ona do uniknięcia to już trochę inna sprawa. Poświęcenie się, choć miało się inną drogę ucieczki, to najwyższa przecież forma ofiary.

Mówić? Owszem. Wykorzystywać? Raczej nie.

Ja się powołuję na autorytet tych ludzi, który jest dla mnie najważniejszy w takich sprawach - i jakoś nie słyszy się od tych środowisk "mniej patriotyzmu" - tylko wprost przeciwnie. Zarzut o wykorzystywanie jest bezpodstawnie, ci ludzie mają własne zdanie i je prezentują, nikt się w ich imieniu nie wypowiada.

Chodzi mi o to, w tym wątku, że tu się ludzie żrą bez żadnego wyraźnego powodu.

Ten wątek, w porównaniu do innych poświęconych polityce, wydaje mi się bardzo umiarkowany.


A co do inteligentnego rozmówcy, to, o ironio, nie wiem, czy nie wolałbym żebyś mnie nazwał głąbem albo czymś w tym stylu, wtedy miałbym pewność, że jestem dla Ciebie prawdziwym "pain in the ass" :D

22.04.2009
10:44
[100]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Hajle->

Jest faktem, że wszyscy polscy eurodeputowani powinni się umówić co do wystąpienia z takim wniosekiem i zorganizować odpowiednio wcześniej jakąś konferencję, wystawę itp

O! Pierwszy rozsądny pomysł/głos w dyskusji ( i obaj wiemy, że na prawdę nie mam powodów do nadmiernego Ci schlebiania;) ) W takim wypadku - gdyby eurodeputowany NIE MÓGŁ (słowo klucz) zagłosować za - byłby w stanie wyjaśnić przyczyny przed głosowaniem. Dzięki temu Ani dla jednych nie byłoby niespodzianką "nie" ani dla drugich sam wniosek.

Nawiasem mówiąc- gdyby wnioskodawcom na prawdę zależało na "efekcie" to pewnie tak by zrobili. Tzn im zależało na efekcie ale nie na takim.

Wpadłem na genialny pomysł - trzeba zacząć rozdawać europosłom książeczki z obrazkami jak dla dzieci Oj żebyś Ty nie wykrakał :D

Po pierwsze, na pewno wniosek miałby większe szanse, gdyby był popierany przez wszystkich polskich deputowanych, odpowiedni lobbing takiego Saryusza-Wolskiego czy Buzka to jednak nie takie nic (choć do estymy Cohn-Bendita to im sporo brakuje :D).

Toteż gdyby się wcześniej "ugadali" nie byłoby niespodzianek.

Po drugie, włączasz tutaj element kalkulacji, który budzi we mnie pewne obawy.
Sprawy wielkie Hajle- zwłaszcza w przypadku zbiurwokratyzowanej UE - mają to do siebie, że się o nich trąbi. Toteż głosowanie nad czymś takim nie mogłoby być niespodzianką.

Druga sprawa - Gdyby ten nieszczęsny wniosek z Pileckim został omówiony wcześniej (zakładam, że był on niespodzianką -mogę się mylić) to nasze (P)osły mogłyby się dogadać, czy mogą złamać dyscyplinę głosowania. Do czego zmierzam - nawet gdyby głosowanie nad przyłączeniem Suwalszczyzny do Rosji było niespodzianką - raczej by się nikt nie zawahał nad "nie" z przyczyn bardzo różnych - nie żebym wierzył w moralność (P)osłów - ale gdzieś potem trzeba mieszkać na ten przykład ;)


Czyżby kontrowersyjność IPNu miała usprawiedliwiać wielką manipulację medialną, która miała miejsce?

Nie w te stronę trochę idziesz. IPN ma bardzo złą prasę u mniej więcej połowy społeczeństwa - kojarzy się im z PiSem - no a tego to oni nie lubią. Co za tym idzie każdy pomysł IPNu (nawet jeśli nie jest sam w sobie kontrowersyjny) Ci ludzie odbierają jako pomysł z nadania PiSu. Przez co odbiór jest negatywny z założenia.

A, że media manipulują? Na łatwiznę idą dziennikarze ot i tyle.

Co do samego IPNu - to jak to już wspominałem "coś was baco/IPNie nie lubię) - Wiedza, którą posiada w swoich zasobach tenże instytut - jest wiedzą niewygodną - imho nie powinni się zajmować "dystrybucją" tej wiedzy ludzie z nadania politycznego - ŻADNEJ partii. Bo pokusa "zagrania teczką" jest zbyt wielka. Swoją drogą ciekawi mnie jedna sprawa - za co Kurtyka przehandlował swój tyłek po wygranych wyborach PO. Tzn PO obiecało, że zrobi z IPNem porządek - Poparcie miała Platforma ogromne - i na fali mogła spokojnie " zrobić porządek"
A nie zrobiła ;)

Męczeństwo wymaga świadomej ofiary,
Insze definicje Męczeństwa nam się więc pod czaszkami kołaczą - nie będę spierał się o to, która lepsza.

Ja się powołuję na autorytet tych ludzi, który jest dla mnie najważniejszy w takich sprawach
I ja tego wcale nie neguje.

Zarzut o wykorzystywanie jest bezpodstawnie, ci ludzie mają własne zdanie i je prezentują, nikt się w ich imieniu nie wypowiada.
Ty - nie wykorzystujesz wyjaśnimy to sobie. Nawet gdybyś chciał byłoby Ci ciężko. Natomiast ktoś komu "zależy" i kto ma odpowiednie po temu środki - jest w stanie zagrać na każdym i każdym ( i to nie jest przesada)

Ten wątek, w porównaniu do innych poświęconych polityce, wydaje mi się bardzo umiarkowany.
Z prostej przyczyny - W inszych wątkach ludzie żrą się między sobą - ewentualnie między sobą i z Attylą - Tutaj żrą się ze mną - choć nie powiem, żeby mnie to jakoś specjalnie dziwiło ;)

A co do inteligentnego rozmówcy, to, o ironio, nie wiem, czy nie wolałbym żebyś mnie nazwał głąbem albo czymś w tym stylu, wtedy miałbym pewność, że jestem dla Ciebie prawdziwym "pain in the ass" :D

Oj - no mogę nazwać Cię wymagającym rozmówcą:D Wiem, że to nie to samo co głąb ale to już Twoja wina :D Swoją drogą jeśliby Ci na tym tak bardzo zależało - to masz pełno przykładów w tymże wątku - tzn tego jakie zachowania działałyby na mnie jak płachta na byka - gdybym nie miał dystansu do dyskusji ;)


Angelord->

Nie wskazałeś moich słów, w których wyznaję, że nie znam.
Aha- ponieważ nie powiedziałeś, że nie znasz - to znaczy, że znasz - proste i logiczne :D

Tego nie wiesz, i w ogóle mało wiesz.
uuuuu - no w przeciwieństwie do Waszej Nieomylności - nie wiem wszystkiego i mam świadomość swoich ograniczeń. A Czy Ty jesteś w stanie ocenić mój poziom wiedzy na podstawie forum? Jeśli tak to tedy i ja Twój jestem w stanie ocenić i wychodzi z tego obraz człeka, który podłapał na jakimś kierunku filozoficznym - kilka mądrych słów i się z nimi obnosi. Że mogę nie mieć racji? No przecież osądzam Cię na podstawie postów na forum:D

Jesteś ordynarny. Wiesz o tym?
A Ty leniwy i w sumie do w dupie masz to czy ktoś będzie wiedział kto zacz Pilecki ( jeśli napiszesz - "kto będzie chciał, ten się dowie" to popiszesz się elementarną niewiedzą w temacie edukacji :D) . To, że jestem ordynarny - wiem robię to celowo - natomiast Twoje lenistwo nie zostanie przez moją ordynarność zanegowane.

Napisał człowiek, który sam nie wie o co chodzi w jego ordynarnych, niechlujnych postach i czego się tak właściwie czepia, bo tego, co mówię, usłyszeć nie może.

ordynarne i niechlujne są bowiem postanowiłem, iż dostosuje się do Twojego poziomu - Przypatrz się tym postom skierowanym do Ciebie - to karykatura Twoja jest.

Sam rzuciłeś się na mnie i chyba nie za bardzo wiesz czemu. Chciałeś coś udowodnić? :D:D

A, że Cie nie słucham? Nie che - bo nie warto. Nigdy nie słucham ludzi, którzy mają "jedyne słuszne" poglądy - niezależnie od tego jaką opcje polityczną chcą sprzedać lub jakie poglądy. Zhandluj więc swoją quasi-wiedzę komu innemu.

22.04.2009
11:27
[101]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Hajle Selasje

To nie jest tak, że wniosek o "patronat" Pileckiego powstawał w głębokiej tajemnicy, w kazamatach PiSu i zaskoczył wszystkich :)
To była inicjatywa społeczna i od miesięcy można było o niej przeczytać na różnych portalach i w prasie.
Zresztą, pozwól że wkleję :

Michał Tyrpa Kraków, 19 lutego 2009
Fundacja Paradis Judaeorum
ul.Kobierzyńska 66/14
30-363 Kraków

Rocznica zamordowania rotmistrza Pileckiego świętem w Unii Europejskiej
- oświadczenie Fundacji Paradis Judaeorum

W dniu 18 lutego 2009 r. grupa parlamentarna UEN (Unia Na Rzecz Europy Narodów) w Parlamencie Europejskim jednogłośnie przyjęła rezolucję wzywającą do ustanowienia 25 maja Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Szczegóły pod adresem:




Jest to ważny etap na drodze, na którą wkroczyliśmy ponad dwanaście miesięcy temu.

Od początku stycznia 2008 r. trwa akcja społeczna "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki"). W ciągu ostatniego roku, poparcie dla tej inicjatywy zgłosiło kilkadziesiąt instytucji z kraju i zagranicy. Wiele osób zamieszkałych na kilku kontynentach włączyło się w działania na rzecz realizacji celów naszej akcji społecznej:

1) upowszechnienia tzw."Raportu Witolda z 1945 r.
2) lobbingu na rzecz superprodukcji filmowej opowiadającej losy "Ochotnika do Auschwitz"
3) ustanowienia 25 maja święta w Unii Europejskiej - Dnia Bohaterów Zmagań z Totalitaryzmem.

Ze szczegółami (oraz dokumentacją akcji) można zapoznać się z materiałów publikowanych od stycznia 2008 r. pod adresami: www.michaltyrpa.blogspot.com oraz www.witoldsreport.blogspot.com .


Już na początku lutego 2008 r. Fundacja Paradis Judaeorum zaprezentowała publicznie (vide: linki poniżej) projekt nowego święta w Unii Europejskiej, obchodzonego w rocznicę zamordowania rtm.Witolda Pileckiego - Dnia Bohaterów Zmagań z Totalitaryzmem. Na przełomie stycznia i lutego roku 2008 podjęliśmy intensywne działania na forum europejskim, zmierzające do tego celu.

Obecnie jesteśmy w przededniu przyjęcia przez Parlament Europejski rezolucji w sprawie ustanowienia święta 25 maja - Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Projekt rezolucji w tej sprawie, w którego współtworzeniu Fundacja Paradis Judaeorum uczestniczyła jako pomysłodawca nowego święta, od miesięcy lansowany jest przez polskich eurodeputowanych, a w dniu 18.02.2009 został przyjęty jako oficjalny dokument przez jedną z grup parlamentarnych

Zapraszam do zapoznania się z treścią wspomnianego projektu rezolucji (vide: załącznik) oraz przykładowych publikacji medialnych z ostatnich ponad 12 miesięcy. Obrazują one kolejne etapy na drodze do unijnego święta. Publikacje te, obok dokumentów prezentowanych pod adresem www.michaltyrpa.blogspot.com, uświadamiają, że o projekcie nowego unijnego święta, oraz o naszych zmierzających do realizacji tego projektu działaniach, informowane były setki tysięcy czytelników gazet i miliony telewidzów.


Projekt ustanowienia europejskiego Dnia Bohaterów Zmagań z Totalitaryzmem w informacjach medialnych (przykłady):

1) Artykuł opublikowany 13 lutego 2008 w portalu Polskiego Radia: "Trzeba dać świadectwo"

2) Notatka z serwisu informacyjnego Opoka z 14 lutego 2008 r.: "Przypomnijmy o Rotmistrzu - list do przewodniczącego PE"

3) Artykuł z gazety "Dziennik" z 8 maja 2008 r. pt."Senatorowie złożyli hołd rotmistrzowi Pileckiemu" (skan tekstu w załączniku)

4) Artykuł z "Tygodnika Powszechnego" z 19 maja 2008 r. "Śmierć ochotnika"

5) Informacja z 20 maja 2008 r. z serwisu Opoka pt."Poznań: obchody upamiętniające rotmistrza Pileckiego" i serwisu Urzędu Miasta Poznania "60. rocznica śmierci Rotmistrza Witolda Pileckiego"

6) Materiał video wyemitowany w "Faktach" TVN z 25 maja 2008 r. pt. "Bohater z wyboru"

7) Notatka z serwisu stowarzyszenia KoLiber z 27 maja 2008 r. pt."25 maja uczciliśmy pamięć rotmistrza Pileckiego"

8) Artykuł z dziennika "Polska. The Times" z 29 sierpnia 2008 r.

9) Wystąpienie poseł Hanny Foltyn-Kubickiej 1 września 2008 r. na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego

10) Artykuł z "Naszego Dziennika" z 4 września 2008 r.

11) Materiał z serwisu TVN Warszawa z 15 grudnia 2008 r. pt. "Plac Defilad, Chopina, czy rotmistrza Pileckiego?"

12) Materiał z portalu Gazeta.pl z 16 grudnia 2008 r.: "Chopin czy Pilecki zamiast pl. Defilad?"

13) Depesza KAI z 11 stycznia 2009 r.: "Kraków: Msza św. na Wawelu za rotmistrza Pileckiego (zapowiedź)"

Tytułem uzupełnienia informuję, że jestem w kontakcie z Kancelarią Prezydenta Republiki Czeskiej oraz Rządem Republiki Czeskiej, które rozpatrują kwestie, z jakimi Fundacja Paradis Judaeorum zwróciła się do Vaclava Klausa i Mirka Topolanka w grudniu 2008 r.


Zapraszam do udziału w akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki").

Przypomnijmy o Rotmistrzu!
Trzeba dać świadectwo..

22.04.2009
11:36
[102]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Czy ktoś dysponuje zgłoszonymi w trakcie debaty argumentami przeciw, czy nad wnioskiem w ogóle nie dyskutowano?

22.04.2009
15:38
[103]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

HeadShrinker --->

A Czy Ty jesteś w stanie ocenić mój poziom wiedzy na podstawie forum?

Znowu piszesz do siebie.



Jeśli tak to tedy i ja Twój jestem w stanie ocenić i wychodzi z tego obraz człeka, który podłapał na jakimś kierunku filozoficznym - kilka mądrych słów i się z nimi obnosi. Że mogę nie mieć racji? No przecież osądzam Cię na podstawie postów na forum.

I sam sobie odpowiadasz.




A Ty leniwy i w sumie do w dupie masz to czy ktoś będzie wiedział kto zacz Pilecki ( jeśli napiszesz - "kto będzie chciał, ten się dowie" to popiszesz się elementarną niewiedzą w temacie edukacji :D)

Nigdzie o swoim lenistwie nie pisałem, zatem kolejna z Twych projekcji staje się wątpliwym fantazmatem.




To, że jestem ordynarny - wiem robię to celowo - natomiast Twoje lenistwo nie zostanie przez moją ordynarność zanegowane.

Przyznajesz się do „ordynarności”, lecz dalszy tok rozumowania topisz we własnej fantazji.




ordynarne i niechlujne są bowiem postanowiłem, iż dostosuje się do Twojego poziomu - Przypatrz się tym postom skierowanym do Ciebie - to karykatura Twoja jest.

Trudno Twoje zabiegi uznać za udane stylistycznie, bo jeszcze trudniej w ogóle dostrzec w nich przejaw talentu.




Sam rzuciłeś się na mnie i chyba nie za bardzo wiesz czemu. Chciałeś coś udowodnić?

„Z całym szacunkiem” skomentowałem jedynie Twoje pustosłowie oraz –„IMHO” – wyraziłem własny pogląd na temat głosowania [vide: post nr 69].




„A, że Cie nie słucham?”

Nie możesz, bo ja do Ciebie piszę, a nie mówię.




Nigdy nie słucham ludzi, którzy mają "jedyne słuszne" poglądy - niezależnie od tego jaką opcje polityczną chcą sprzedać lub jakie poglądy. Zhandluj więc swoją quasi-wiedzę komu innemu.

Tego też nie napisałeś do mnie, bo ja do Ciebie nie mówię – i to jest jedyny pierwiastek wiedzy, który być może zdołasz w końcu pojąć. Daję Ci go w prezencie. I nie musisz dziękować, naprawdę, nie ma za co.

23.04.2009
16:06
smile
[104]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Angelord->

Znowu piszesz do siebie.

Pozwól, że Cie zacytuje:

Tego nie wiesz, i w ogóle mało wiesz. - znajomo brzmi? :D

I sam sobie odpowiadasz.
Patrz wyżej.

Nigdzie o swoim lenistwie nie pisałem, zatem kolejna z Twych projekcji staje się wątpliwym fantazmatem.
Twoje lenistwo zostało przeze mnie wywleczone - sam się do niego przed sobą nie przyznasz - to Twoja metoda usuwania dysonansu poznawczego :D

Przyznajesz się do „ordynarności”, lecz dalszy tok rozumowania topisz we własnej fantazji.
Zacytuje Urbana z "Kuby Wojewódzkiego"
Jestem złym Lorem Vaderem! - Teraz lepiej? Co Ci znowu z tymi fantazjami odpaliło? Czyżbym uruchomił jakiś mechanizm spustowy i zaczynasz się pogrążać w paranoi?

Trudno Twoje zabiegi uznać za udane stylistycznie, bo jeszcze trudniej w ogóle dostrzec w nich przejaw talentu.
Jakieś przykłady o Wasza Nieomylność? Generalnie to mógłbym lać z góry na to jakie robię błędy i jak pisze bo mam dysleksje i dysgrafie (a za tamtych czasów nie dawali tego za "jojka" tak więc się nie wyzłośliwiaj)

Twoja stylistyka też nie jest powalająca - chcesz się poduczyć? To marsz do empiku - promocja dzisiaj kupisz sobie jakąś książkę i może wreszcie coś przeczytasz? Przydałoby Ci się :D

Nie możesz, bo ja do Ciebie piszę, a nie mówię.
uuu :D Tego już nawet puryzmem językowym nie można nazwać - to była taka metafora ale żeby zabrzmiała lepiej tedy ją napisze inaczej "nie słucham tego co do mnie piszesz"

Tego też nie napisałeś do mnie, bo ja do Ciebie nie mówię
Panie Szanowny - to już chyba nerwica natręctw- Ale rozumiem, że trochę Cię poturbowałem i teraz będziesz czepiał się przecinków, albo jakichś wymyślonych błędów stylistycznych, które co prawda nie zmieniają sensu wypowiedzi - ale jak już Ktoś Cię skopał to przynajmniej mu na buty chcesz napluć jak mniemam. Należy Szanowny Angelordzie znać swoje miejsce w szeregu;)

23.04.2009
17:23
[105]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

HeadShrinker --->

Tego nie wiesz, i w ogóle mało wiesz. - znajomo brzmi? :D

Nie. Ponieważ to Ty sam się przyznałeś do swojej niewiedzy:

A po co mi znać ten życiorys? Będę go ciekaw sięgnę po jakieś opracowanie [vide: post nr 89]

No ba - i o ile będę wiedział już wszystko na jego temat - tedy łaskawie mi pozwolisz zgłębiać historie tych bezimiennych. [vide: post nr 97]

Jednego jeszcze nie poznałeś, a drugiego nie zgłębiłeś. Wniosek: w ogóle mało wiesz.


Twoje lenistwo zostało przeze mnie wywleczone - sam się do niego przed sobą nie przyznasz - to Twoja metoda usuwania dysonansu poznawczego :D

Wciąż fantazjujesz, zatem pozwól, że Cię zacytuję:

"Co Ci znowu z tymi fantazjami odpaliło? Czyżbym uruchomił jakiś mechanizm spustowy i zaczynasz się pogrążać w paranoi?"


Generalnie to mógłbym lać z góry na to jakie robię błędy i jak pisze bo mam dysleksje i dysgrafie (a za tamtych czasów nie dawali tego za "jojka" tak więc się nie wyzłośliwiaj)

Bez komentarza.


Twoja stylistyka też nie jest powalająca - chcesz się poduczyć? To marsz do empiku - promocja dzisiaj kupisz sobie jakąś książkę i może wreszcie coś przeczytasz? Przydałoby Ci się :D

No to się "wyzłośliwiłeś", jako bezradny dyslektyk.

Ale rozumiem, że trochę Cię poturbowałem i teraz będziesz czepiał się przecinków, albo jakichś wymyślonych błędów stylistycznych, które co prawda nie zmieniają sensu wypowiedzi - ale jak już Ktoś Cię skopał to przynajmniej mu na buty chcesz napluć jak mniemam. Należy Szanowny Angelordzie znać swoje miejsce w szeregu;)

Nawet mnie nie dotknąłeś. Jedyne, co wzbudziło mój niepokój, to fakt, że Twoje określenia typu:

„w sumie do w dupie masz to” (sic!) [vide: post nr 100]

wskazują na dość osobliwe upodobanie zaglądania ludziom do „tyłków”. Zatem, siłą rzeczy, pozostajesz w tyle.

23.04.2009
17:56
smile
[106]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Angelord

po co dyskutujesz z kapusiem?
zaraz zrobi na Ciebie donos

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8784545&N=1
post #183, #438

23.04.2009
19:49
[107]

mos_def [ Senator ]

Swiadomie wielokrotnie łamałes regulamin, a teraz płaczesz bo mozesz poniesc konsekwencje?
Albo jestes jeszcze dzieckiem albo masz psychike dziecka.

23.04.2009
19:56
[108]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

mos_def

1. zapomniales sie przelogowac
2. nigdy nie łamałem regulaminu
3. nie placze. ostrzegam przed kapusiem

23.04.2009
20:19
[109]

mos_def [ Senator ]

1. zapomniales sie przelogowac

haha
to sie nazywa urojeniowa psychoza, w razie gdyby twoj psychiatra nie był pewien ;)

23.04.2009
21:44
[110]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

mos_def, Pawka Morozow jest z ciebie dumny, +1

23.04.2009
21:50
smile
[111]

Backside [ Senator ]

I dobrze, że zagłosowali przeciw, przecież takich jak on są setki

Ręce opadają...

23.04.2009
22:46
[112]

mos_def [ Senator ]

MANOLITO >> ooo, a ty co sie tu nagle wyrywasz? Nie widzialem zeby Liczyrzepa prosił o adwokata, a juz na pewno nie takie beztalencie jak ty.

23.04.2009
22:51
smile
[113]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

mos_def, może i jestem beztalenciem, ale ja przynajmniej nie kabluję i nie usprawiedliwiam konfidentów.

23.04.2009
23:11
[114]

mos_def [ Senator ]

Haha, jestes zajebisty kolego. Powiedz mi gdzie mieszkasz, podpale wszystkie auta twoich sasiadow uprzednio cie o tym powiadomiajac co bys nie przeoczył. A tylko sproboj na mnie doniesc!

23.04.2009
23:16
[115]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

mos_def AKA "życzliwy"



to już teraz wiem, kto takie donosy pisze

23.04.2009
23:20
smile
[116]

Caine [ Książę Amberu ]

że też Ci się chciało, Zenedon.

23.04.2009
23:48
[117]

mos_def [ Senator ]

Liczyrzepa >> A ja juz wiem co soba reprezentuje UPR

24.04.2009
10:54
smile
[118]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Angelord->

Nie. Ponieważ to Ty sam się przyznałeś do swojej niewiedzy:

Aha - i z tego wynika, że niewiele wiem:D no ba oznacza to, że w Twojej opinii jedyna słuszna wiedza, którą należy zgłębiać to historia:D

Jednego jeszcze nie poznałeś, a drugiego nie zgłębiłeś. Wniosek: w ogóle mało wiesz.
odp - patrz wyżej

"Co Ci znowu z tymi fantazjami odpaliło? Czyżbym uruchomił jakiś mechanizm spustowy i zaczynasz się pogrążać w paranoi?"

Byś ty jeszcze rozumiał to co cytujesz - to by było super :D

Bez komentarza.
No i znowu dzidzia nie zrozumiała. Tym razem tłumaczyć mi się nie chce- spróbuj sobie porobić "test umiejętności studiowania" z wydziału filozoficznego UJ (do roku 2006 były egzaminy) Naucz się tejże "umiejętności" a potem se pogodomy.

No to się "wyzłośliwiłeś", jako bezradny dyslektyk.
A kto powiedział, żem bezradny? Kto powiedział, że się żalę? Odbiłem jeno piłeczkę do Cie o mój Ty Nieomylny Rozmówco (przepraszam - mój Ty Nieomylny Adwersarzu z Forum Internetowego Na Którym To Forum Opinie Wymienia Się Pisemnie Nie Ustnie)

Nawet mnie nie dotknąłeś. Jedyne, co wzbudziło mój niepokój, to fakt, że Twoje określenia typu:

Gdyby to prawda była - to byś się nie ośmieszał kolejnymi bzdurnymi postami - bo teraz sam sobie odpowiedz na pytanie "po co ciągnę ten wątek"? Ja już podkreślałem kilkakrotnie, że robię to 4 fun. A ty? Poczucie misji masz jakieś? Czy może lubisz pluć na buty?

wskazują na dość osobliwe upodobanie zaglądania ludziom do „tyłków”. Zatem, siłą rzeczy, pozostajesz w tyle.

Leniem jesteś i te uszczypliwości godne ratlerka szarpiącego po nogawkach - tego nie zmienią. Jakoś tak nie zauważyłem, żeby Wikipediowy wątek o Pileckim uległ "zmianie" - a skoro waści tak zależy na historycznej świadomości polaków- to chyba powinieneś waść coś z tem zrobić?

Btw "w dupie to masz" to taka metafora "potoczna" - to tak na przyszłość.
Ciekawym, czy jeśli ktoś by napisał np "a g.... mnie to obchodzi" to dopatrywał byś się o potomku Freuda jakichś upodobań skatologicznych

MANOLITO->

Pawka Morozow jest z ciebie dumny

ale ja przynajmniej nie kabluję i nie usprawiedliwiam konfidentów.

HAHAHAHA-> W takim razie Mano powinieneś okrzyknąć Attyle mianem judasza - bo zostałem przyjęty na tym forum prośbą tegoż o zbanowanie mnie za "naruszenie integracji wiary" - a co zrobiłem? napisałem "bóg" małą literą.

O tym, że pisanie takich bzdetów jak te Twoje z donosami - jest przejawem mentalności kilkunastoletniego kibica bądź też również kilkunastoletniego sfrustrowanego skinheada - nie będę rozpisywał.

Mam również nadzieje, że ktoś kiedyś zgwałci Twoją córkę (jak będzie miała np 5 lat) o ile ją rzecz jasna mieć będziesz i nikt ani Ciebie ani Policji nie poinformuje o tym, że wie kto to zrobił - bo donosić nie można. To taka trochę bardziej hard-core'owa sytuacja od tej podanej, prze Mos_def'a.



Liczyrzepa->

Regulamin jest? jest
Łamiesz go ? tak (agitujesz i to dość namolnie)
Jeśli złapiesz mnie na tym, że ja agituje na rzecz jakiejkolwiek partii - to zacznij domagać się bana dla mnie - poprę Cię na pewno ( z inszego konta) ponieważ będzie to oznaczało, iż ktoś się na moje konto włamał. Ciao!

24.04.2009
11:02
smile
[119]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

crap - czas na edit dla ubogich się skończył

Attyla się domagał bana za "naruszenie integralności wiary" a nie 'integracji' - meca culpa.

24.04.2009
11:03
smile
[120]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

HeadShrinker, mos_def, jak osiągniecie pewien stopień doświadczenia życiowego, zrozumiecie, że czym innym jest donoszenie na kolegę bo ściągał na kartkówce, a czym innym jest donos na gwałciciela.

i jeśli Attyla kablował, też dostanie ode mnie medal Pawki Morozwa +1

24.04.2009
13:16
smile
[121]

Caine [ Książę Amberu ]

Zenedon, Manolito i reszta - na poprawę humoru:

24.04.2009
14:39
smile
[122]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

MANOLITO->

A niechże mnie uchowa opatrzność od osiągnięcia Twojego poziomu doświadczenia życiowego...

A co do samego "donoszenia" - jest regulamin ? Jest. Napisali, że nie trza go łamać? Napisali. Napisali, że jak komuś się nie podoba - to se może na insze forum iść? Napisali.

Czym innym jest mój szanowny MANOLITO donoszenie "a bo sąsiad to panie urzędniku skarbowy kupił nowe auto a un przecie nie zarabia na tyle" a czym innym jest zgłoszenie w wątku z naruszeniami - dość namolnego spamera agitującego na rzecz egzotycznej partii kanapowej. Jak już osiągniesz pewien poziom doświadczenia życiowego - ujrzysz i pojmiesz różnicę.

24.04.2009
14:59
[123]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

HeadShrinker --->

Aha - i z tego wynika, że niewiele wiem:D

Póki co, przyznajesz się wyłącznie do swojej niewiedzy.


Byś ty jeszcze rozumiał to co cytujesz - to by było super.

Gdybyś wiedział, co wypisujesz, to byłoby miło.


No i znowu dzidzia nie zrozumiała.

Braku mojego komentarza.


A kto powiedział, żem bezradny?

Ja Ci to napisałem.


bo teraz sam sobie odpowiedz na pytanie "po co ciągnę ten wątek"? Ja już podkreślałem kilkakrotnie, że robię to 4 fun. A ty? Poczucie misji masz jakieś? Czy może lubisz pluć na buty?

Twoje zabiegi autokreacyjne -akcentowanie rzekomego „dystansu” - znakomicie korespondują z Twoimi fantazjami na mój temat:

Leniem jesteś i te uszczypliwości godne ratlerka szarpiącego po nogawkach - tego nie zmienią.

W tym też, de facto, przejawia się Twoja ambicja bez realnego pokrycia. Ja nie muszę zaklinać rzeczywistości.



a skoro waści tak zależy na historycznej świadomości polaków- to chyba powinieneś waść coś z tem zrobić? (sic!)

Znajdź błąd w swoim zdaniu. Jak znajdziesz, możesz uznać, że już „coś z tem zrobiłem”.



Ciekawym, czy jeśli ktoś by napisał np "a g.... mnie to obchodzi" to dopatrywał byś się o potomku Freuda jakichś upodobań skatologicznych

Ciekawość - to pierwszy stopień do wiedzy. Nadal wszak pozostajesz w dole materialno-cielesnym.

24.04.2009
15:01
[124]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Headshrinker, kiedyś byś niezłą karierę zrobił z żyłką donosiciela. Już nie te czasy niestety. Choć w sumie też nie do końca.

Caine --> Dobry link. Uśmiałem się.

24.04.2009
19:26
[125]

mos_def [ Senator ]

MANOLITO [ Level: 61 - Generał ]

HeadShrinker, mos_def, jak osiągniecie pewien stopień doświadczenia życiowego, zrozumiecie, że czym innym jest donoszenie na kolegę bo ściągał na kartkówce, a czym innym jest donos na gwałciciela.

i jeśli Attyla kablował, też dostanie ode mnie medal Pawki Morozwa +1


Skad wiesz ze Liczyrzepa jest kolega dla HeadShrinkera? a nie wlasnie takim gwałcicielem, co gwałci rozum i zdrowy rozsadek?

A to przyrownywanie do Morozowa, ktorym i mi sie dostało, to wlasnie dowod na to ze tobie daleko do doswiadczenia zyciowego. Klepiesz co ci slina na jezyk przyniesie. Chyba ze z tego podniecenie nie doczytałes lub nie zrozumiałes co dokładnie zrobił ten psychol.

24.04.2009
19:43
smile
[126]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

mos_def

ty sobie Liczyrzepą gęby nie wycieraj
gwałcicieli i psycholi to w swojej rodzinie szukaj
najłatwiej obrażać, bo argumentów merytorycznych brakuje, co, mini-niesiołku?

24.04.2009
23:52
[127]

mos_def [ Senator ]

Biedactwo.
Nie wiem czy jestes mentalnym gwałcicielem HS, stad zapytajnik. Jest to jedna z mozliwosci, wiec najlepiej niech on sam wyjasni.
A Na pocieszenie dodam ze z tym psycholem to akurat nie chodziło o ciebie. Jakbys nie zauwazyl po akapicie odnosze sie do innej pary kaloszy.
Z drugiej strony, piszac o sobie w 3ciej osobie nie sprawiasz wrazenia do konca zdrowego ;)

25.04.2009
16:51
smile
[128]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Angelord->

Póki co, przyznajesz się wyłącznie do swojej niewiedzy.
Takoż i Ty robisz.

Gdybyś wiedział, co wypisujesz, to byłoby miło.
W przeciwieństwie do Ciebie - rozumiem to co sam napisałem ;)

Braku mojego komentarza.
Które, to brakujące komentarze się powtarzają i powtarzają.

Ja Ci to napisałem.
I z tego wynika, że to prawda musi być?:D

Twoje zabiegi autokreacyjne -akcentowanie rzekomego „dystansu” - znakomicie korespondują z Twoimi fantazjami na mój temat:

Tfu! Tyle w temacie fantazji na Twój temat. Btw - w sumie czytając Twoje posty niczego nie trzeba "domyślać" - niesamowicie spójny obraz niespełnionego humanisty z Twych postów wyziera.

W tym też, de facto, przejawia się Twoja ambicja bez realnego pokrycia. Ja nie muszę zaklinać rzeczywistości.

Trochę źle to napisałeś - nie powinieneś zaklinać - lecz często to robisz.

Znajdź błąd w swoim zdaniu. Jak znajdziesz, możesz uznać, że już „coś z tem zrobiłem”.

/zzzzzzzzzzzz

Ciekawość - to pierwszy stopień do wiedzy. Nadal wszak pozostajesz w dole materialno-cielesnym.


Nawet jeśli pozostaję w jakimś dole - to na Ciebie mogę spoglądać z wyżyn tego dołu.

Btw - skąd Ci się ten dół cielesny wziął? (bo mentalny, jeszcze jakoś mogłeś sobie wykoncypować dokonując jakichś chorych projekcji)

Zenedon->

Dura lex sed lex - nie pasuje - zmień forum. A ode mnie Ci wara. Tzn jeśli naruszyłem regulamin- możesz to zgłosić w odpowiednim miejscu -jeśli nie to możesz sobie dalej narzekać.

Nie wiem nadto, jak się robi karierę z żyłką.

Mos_def

Liczykrupa mnie próbował zgwałcić przez oczy (nie napiszę, że przez uszy bo się Angelord przyczepi do formy) - A ponieważ dyskusja z nim opierała się na ciągłym czytaniu bzdetów w stylu "ty komuchu" i niczego poza tym - uznałem, że to tylko taki trollizm Agitujący - i zgłosiłem to gdzie trza.

25.04.2009
18:30
smile
[129]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

HeadShrinker --->

Takoż i Ty robisz.

Zacytuj.


W przeciwieństwie do Ciebie - rozumiem to co sam napisałem ;)

„W przeciwieństwie do Ciebie” – tylko te cztery wyrazy zrozumiałeś?.


Które, to brakujące komentarze się powtarzają i powtarzają.

Właśnie widzę.


I z tego wynika, że to prawda musi być?:D

Od świadectw bezradności językowej (błędów, niezbyt zręcznie sfunkcjonalizowanych frazesów etc.). aż roi się w Twoich postach. Usprawiedliwiasz ten fakt po swojemu (w szczegóły nie wnikam i nie mam zamiaru komentować), ale – IMHO – to bardziej efekt pisania „na łapu-capu”, aniżeli cokolwiek innego.


niesamowicie spójny obraz niespełnionego humanisty z Twych postów wyziera.

Spełniony humanista zwykle przestaje być humanistą, zatem uznaję to za komplement.


Trochę źle to napisałeś - nie powinieneś zaklinać - lecz często to robisz

Trochę źle to odczytałeś i musisz zaklinać.


/zzzzzzzzzzzz

Zacięła Ci się klawiatura?


Nawet jeśli pozostaję w jakimś dole - to na Ciebie mogę spoglądać z wyżyn tego dołu.

Niczym alpinista, co ze szczytu spogląda w niebo.


Btw - skąd Ci się ten dół cielesny wziął? (bo mentalny, jeszcze jakoś mogłeś sobie wykoncypować dokonując jakichś chorych projekcji)

Skoro zadałeś sensowne pytanie (pomijam Twe „zaklęcia” o chorych projekcjach), to odpowiedź znajdziesz w wątku, który dawno temu przypadkowo założyłem, a gdzie do dziś dyskutujecie o książkach. Tam też możesz mi odpisać.

*rzuca hasło*

HeadShrinker ! Wychodzimy ! ;-)

25.04.2009
19:28
smile
[130]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Angelord->

Zacytuj.

Cytuje:P

„W przeciwieństwie do Ciebie” – tylko te cztery wyrazy zrozumiałeś?.
Ależ skąd ten pomysł?

Właśnie widzę.
"i sam biorę w tym udział"

Od świadectw bezradności językowej (błędów, niezbyt zręcznie sfunkcjonalizowanych frazesów etc.). aż roi się w Twoich postach.

Wielce Szanowny Adwersarzu - Forum to nie esej/książka/praca magisterska - ani nie moja robota, cobym się napinać przy pisaniu musiał. O ile forma nie jest jakaś potworna - a w moim przypadku jest ona raczej poprawna ( filologii polskiej nie studiowałem, nadto nie jestem zwolennikiem hiperpoprawności językowej bo przeważnie idzie ona w prze z przerostem formy nad treścią i ta druga ginie gdzieś w odmętach pompatycznego języka ) to zwraca się uwagę na treść - czyli to co olewałeś od początku naszej "dysputy":D
Polecam prócz słowników poprawnej polszczyzny np "Retorykę podręczną" a dla zaawansowanych ( bo możeś czytał) zapoznanie się z dorobkiem znanego teologa Karstena Bredemeier'a ;)


Spełniony humanista zwykle przestaje być humanistą, zatem uznaję to za komplement.

Dobre :D Tzn większej bzdury w życiu nie czytałem :D Można z tego wysnuć wniosek, iż człek spełniony przestaje być człowiekiem?:D


Trochę źle to odczytałeś i musisz zaklinać.
myślenia magicznego w przeciwieństwie do waści nie stosuje w tejże dyskusji :D

Zacięła Ci się klawiatura?
Nie

Niczym alpinista, co ze szczytu spogląda w niebo.
Piękne zdanie - doskonale Cię ono opisuje :D


Skoro zadałeś sensowne pytanie (pomijam Twe „zaklęcia” o chorych projekcjach), to odpowiedź znajdziesz w wątku, który dawno temu przypadkowo założyłem, a gdzie do dziś dyskutujecie o książkach. Tam też możesz mi odpisać.


Errrr - może jednak udziel mi jej tutaj - bo nie chce mi się przekopywać archiwum w poszukiwaniu wątku, który dawno temu przypadkowo założyłeś :D Zakładając, iż masz na myśli wątek z "martinem" w tytule - to chyba nie zamierzasz przenosić tam naszego flame-war'u :D
Jeśli natomiast masz na myśli ddw - to tam o książkach od czasa do czasa jeno - takoż i tam mi się flame-war'u nie chce prowadzić;)



25.04.2009
19:40
[131]

Klemens [ Generaďż˝ ]

Ech, narzekamy na zbyt duże rozdęcie aktów unijnych, a gdy raz udało się coś zrobić sensownie (tzn. nie na kilkaset stron, przecież każde państwo byłoby w stanie przedstawić kilku swych "ludzkich" bohaterów) to od razu raban. Zdecydowaliby się ci eurosceptycy...

25.04.2009
21:06
smile
[132]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

HeadShrinker --->

Cytuje:P

Ano widzę, że poza własnym „językiem” w tej kwestii nie masz czego.


Ależ skąd ten pomysł?

A jak myślisz?


"i sam biorę w tym udział"

Też coś widzisz?


to zwraca się uwagę na treść - czyli to co olewałeś od początku naszej "dysputy”

W pustosłowiu trudno znaleźć coś więcej, niźli tylko pustkę.


Można z tego wysnuć wniosek, iż człek spełniony przestaje być człowiekiem?

Można, ale będzie on fałszywy, typowy dla kogoś, kto nie wie czym jest humanistyka i „spełnienie” definiuje jedynie w kategoriach prymitywnych. Więcej na ten temat mozna znaleźć choćby u Gadamera. Tu przywołam tylko jedną analogię – poszukiwacz skarbu, który już nań trafił, zwykle jest spełniony, ale więcej nie szuka i przestaje być poszukiwaczem.


myślenia magicznego w przeciwieństwie do waści nie stosuje w tejże dyskusji :D

Abra Cadabra?


Piękne zdanie - doskonale Cię ono opisuje :D

To dobrze, że z dołu potrafisz dostrzec cudze piękno.


Jeśli natomiast masz na myśli ddw

Tak, ddw. I tam mnie odnajdziesz.

25.04.2009
21:54
smile
[133]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Angelord->

Do jednego się tylko odniosę:

Tak, ddw. I tam mnie odnajdziesz.

no to go! go! go! :D

A całą resztę traktuję jako spektakularną grę wstępną;)

26.04.2009
20:32
[134]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

HeadShrinker--->


Nie w te stronę trochę idziesz. IPN ma bardzo złą prasę u mniej więcej połowy społeczeństwa - kojarzy się im z PiSem - no a tego to oni nie lubią. Co za tym idzie każdy pomysł IPNu (nawet jeśli nie jest sam w sobie kontrowersyjny) Ci ludzie odbierają jako pomysł z nadania PiSu. Przez co odbiór jest negatywny z założenia.

Jeśli jakaś podstawówka gości naukowców z IPN albo idzie na wystawę, to nie sądzę, żeby rodzice odbierali to negatywnie albo jako rzecz z nadania PiSowskiego. Podobnie jak tysiące studentów historii czy historyków, którzy sięgają po dziesiątki niekontrowersyjnych publikacji - nie wydaje mi się, żeby akurat wtedy widzieli przed oczami paskudnego Kaczyńskiego. Chyba, że mówimy po pewnych "elitach", które z założenia są wrogami IPNu - z jednej strony dawni postkomuniści (swoją drogą pomysł, żeby dyskutować z komunistami problem lustracji jest tak oryginalny, jak pytanie karpia o to, czy czeka na Święta Bożego Narodzenia), a z drugiej strony nasi kochani "liberałowie", których spora część jest dzisiaj w Platformie - nie mają odwagi powiedzieć, że najchętniej zamknęliby IPN, więc walą w niego bez powodu niczym w worek treningowy - a wraz z nimi znaczna część mediów. Gdyby inne były relacje medialne, inny byłby też odbiór społeczny IPNu, ale w tym momencie płacimy za to, że autorytet telewizji publicznej jest notorycznie trwoniony i przejmowany przez stacje takich ludzi jak Walter, któremu niekoniecznie musi zależeć na dalszej działalności IPNu (ująłem to najłagodniej jak byłem w stanie :D)


A, że media manipulują? Na łatwiznę idą dziennikarze ot i tyle.

Prawie wszystkie dziennikarzyny idą na łatwiznę, ale robiąc to, wybierają przy okazji określony kurs.


imho nie powinni się zajmować "dystrybucją" tej wiedzy ludzie z nadania politycznego - ŻADNEJ partii.

Ja generalnie politykom nie ufam, ale nikt poza politykami nie jest w stanie tej wiedzy rozpowszechniać, a już na pewno nie w kraju, w którym środowiska naukowe są tak niechętne lustracji.

Tzn PO obiecało, że zrobi z IPNem porządek - Poparcie miała Platforma ogromne - i na fali mogła spokojnie " zrobić porządek"
A nie zrobiła ;)


To pewnie ukłon w stronę tych wyborców, którym bliżej do pięknego Mariana, a nie do Hubner :D


elf---> To nieco wyjaśnia :)

26.04.2009
21:26
smile
[135]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Hajle->

Prawie wszystkie dziennikarzyny idą na łatwiznę, ale robiąc to, wybierają przy okazji określony kurs.


Heh. Tutaj często dziennikarzy jeno o lenistwo idzie winić. Bowiem podstawowym zadaniem PRowców jest podsuwanie mediom pewnych materiałów. Ujmując rzecz innymi słowy - robienie w wała dziennikarzy. Niekoniecznie wysyłając teczki/etc. Można też trollować na forach w celu zainteresowania tychże dziennikarzy jakimś tematem

Co nie oznacza, że brak szmat w zawodzie dziennikarskim - szmat ze wszystkich stron barykady.

Ja generalnie politykom nie ufam, ale nikt poza politykami nie jest w stanie tej wiedzy rozpowszechniać, a już na pewno nie w kraju, w którym środowiska naukowe są tak niechętne lustracji.

niechże to rozpowszechnią zamiast żonglować teczkami;)

To pewnie ukłon w stronę tych wyborców, którym bliżej do pięknego Mariana, a nie do Hubner :D

Trafna uwaga;) Choć obie alternatywy są równie prawdopodobne.

Tak btw - przy okazji innej dyskusji - napisałem byłem, że w polskiej polityce szanuje Frasyniuka - przestałem. To taka luźna uwaga;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.