GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Auto dla Mamy, Wielka Epopeja

14.04.2009
17:01
smile
[1]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Auto dla Mamy, Wielka Epopeja

Kupujemy już tego zastępce maminego cinquecento od dobrego roku. Już było tyle "Ok, zdecydowani jesteśmy" że nie ma co wymieniać. W każdym razie chyba zbliżamy się do końca tej epopei i miałbym do Was prośbę o polecenie dobrego autka.

Sprawy mają się tak:
- 20000zł do wydania - NIE, nie możemy dołożyć tysiąc/dwa/dziesięć. 20000 jest górną, nieprzekraczalną granicą.
- Autko ma być małe. A Mama słowo mały rozumie tak - nie większy od cinquecento. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że tak małego nie dostanie, ale wiele większy być nie może.
- W tej chwili myślimy o Toyotce Yaris i Oplu Corsa z roku mniej więcej 2004-2005.

Czy macie może jakieś inne propozycje?
Mama się upiera przy Corsie, ja przy Yarisie - jakieś argumenty dla obu stron? :)
(Boi się wysokich kosztów napraw w przypadku Yarisa, a do diesla już w ogóle Jej nie przekonam)

14.04.2009
17:04
[2]

hordziak [ Konsul ]

Dobrze gadasz, Yaris, moja mam ma od 2 lat wzięty z salonu i jeździ nim do dziś, nie wymagał wiekszego wkłady finasowego, tyle że czasami zostawiłą go na światałach i akumulator padł, nic pozatym. Naprawdę Yaris rox. :)

14.04.2009
17:05
[3]

sebekg [ Senator ]

Hehe Yarisy fajne bo maja duzo schowkow jeden nazywam na tzw puderniczke;P osobiscie Yarisem nie znosze jezdzic mi bardziej do gustu przypada Opel. A czy mamuska jezdzila i tym i tym ? jezeli nie to proponuje pojsc sobie i pojezdzic (chyba najtansza opcja bylo by "L" :)) Co do awaryjnosci to te yarisy wcale takie bezawaryjne nie sa:) Corsa moze nie jest najladniejsza ale jest przyjemna ma wszystko na swoim miejscu (tu mam na mysli predkosciomierz itd).

14.04.2009
17:08
[4]

Darth Father [ Spam Master ]

A który samochód jest tańszy?Nie bardzo się znam na samochodach ale tak z ciekawości chcecie kupić samochód tzw "goły" czy może z różnymi "dodatkami" jak klima itp.Jeśli to 2 to radzę ten tańszy:)

14.04.2009
17:12
[5]

smalczyk [ Generaďż˝ ]

NIc lepszego niż Yaris w tej klasie nie kupisz - bierz bez wahania.

14.04.2009
17:15
[6]

Bac02 [ Traucer ]

Ford Fiesta np.
najnowszy nissan micra ale za tą cenę to tylko rocznik 2003-2004 np.

14.04.2009
17:15
[7]

_borzo_ [ _wporzo_ ]

Corsa vs. Yaris? Zdecydowanie Toyota, powiedz mamie, że japończyk nie będzie się tak często psuł więc te koszty nie będą wysokie. Za to komfort jazdy, wygląd itp jest dużo lepszy. Weź pod uwagę taką yariskę jak ta:



3 drzwiowa więc prawie jak poprzedni fiat, dobrze wyposażona a w dodatku za dobrą cenę. Powiedz mamie, żeby przeczytała ten wątek, niech poczyta opinie na innych forach. Miałem to samo ze swoją jak zmienialismy auto, tylko że u mnie skończyło się to zostaniem przy obecnym aucie.

14.04.2009
17:16
[8]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

Yaris albo Panda, jak potrzebuje 4 drzwi.

14.04.2009
17:21
[9]

Bac02 [ Traucer ]

Reno Clio 2004 np.

14.04.2009
17:30
[10]

sebekg [ Senator ]

Yaris wg mnie jest przereklamowany, Nisan super sprawa, pokaz mamusce napewno jej sie spodoba a za 16tys z takim wyposazeniem to naprawde niezla okazja!

14.04.2009
17:31
[11]

Volk [ Legend ]

Ja bym wzial zapewne Fiata Pande. Mozna kupic za te kwote prawie nowke i w ogole Wlosi sa niezli w produkowaniu malych aut.

np cos takiego niecale 8 tys przebiegu i rocznik 2008

14.04.2009
17:40
[12]

tomekcz [ Polska ]

Ja bym nad A3 się zastanowił. Za 20 000 rocznik 98-00 powinieneś dostać, ale wg. mnie warto bo nawet troszkę starsza a3 jest lepsza niż yaris czy corsa, a 10 lat jeżeli auto jest zadbane to żaden wiek ;)

Bac02-> wiem, że większe, ale mimo wszystko bym mamie zaproponował ;)


Volk-> Wiem jaka to klasa, ale autor napisał tylko, że chce mały samochód do 20 000, a a3 duże nie jest, więc zaproponowałem ;)

14.04.2009
17:42
[13]

Bac02 [ Traucer ]

Audi a3 to już jest dużo większy samochód niż cinquecento

14.04.2009
17:42
[14]

Volk [ Legend ]

A3 to kompakt a wiec o 2 klasy wiekszy niz CC.

14.04.2009
17:46
[15]

koniec jest blisko [ Pretorianin ]

Nie chce nic mowic ale Dekra 2008 twierdzi ze Toyota Yaris ma 81,10% bezawaryjnych egzemplarzy a Fiat Panda 81,30% :)

Takze czasami nie warto powtarzac oklepanych schematow :)

14.04.2009
17:48
[16]

Lysack [ Przyjaciel ]

Z tego co udało mi się dowiedzieć (żadnym z tych aut nie miałem okazji jeździć):

VW Lupo - bardzo chwalone autko wielkości, niemal dokładnie CC:) Niskie koszty napraw, znikoma awaryjność, rewelacyjne spalanie. Jak na tę wielkość powinno być sporo tańsze niż jest, ale jak na razie trzyma cenę, co jest na swój sposób zaletą.

a to raczej jako ciekawostka - smart - forfour poniżej 20k tylko w benzynie. Ludzie bardzo sobie chwalą obydwa modele w opiniach - praktycznie bezawaryjne, dobra jakość wykonania, spalanie podobne jak w lupo:) Jedyne na co narzekają to drogi serwis w mercedesowskim ASO, lecz podobno nie zaglądają tam zbyt często :) Wygląd jest sprawą dyskusyjną - mi się podoba i chciałbym jeździć takim autkiem :)

Ewentualnie mazda 2, ale to już może być za duże autko - tak czy siak przoduje w statystykach jeśli chodzi o awaryjność:)

14.04.2009
17:50
[17]

Alick [ Konsul ]

a 10 lat jeżeli auto jest zadbane to żaden wiek

tak, tak
jeszcze slyszalem, ze 150 000 km przebiegu to tyle co nic :)

14.04.2009
17:53
[18]

koniec jest blisko [ Pretorianin ]

Niemieckie auta docieraja sie dopiero po 300 000 km. Szczegolnie volkswageny, pamietajcie o tym.

14.04.2009
17:55
[19]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

Niemieckie auta docieraja sie dopiero po 300 000 km. Szczegolnie volkswageny, pamietajcie o tym.

Tak, ale tylko te w dyzlu.

14.04.2009
17:56
[20]

koniec jest blisko [ Pretorianin ]

Nooo te diesle to przeciez milion kilometrow zrobia, to takie woly robocze co sie nie psuja. Predzej nadwozie sie rozpadnie a silnik bedzie mozna przelozyc do innego. A jedyne co sie w nich robi to rope leje.

14.04.2009
17:59
[21]

Lysack [ Przyjaciel ]

Jaką rope? olej po frytkach z makdaka :)

14.04.2009
18:00
[22]

jasonxxx [ Szeryf ]

(Boi się wysokich kosztów napraw w przypadku Yarisa, a do diesla już w ogóle Jej nie przekonam)

Jakich napraw?
Yaris pod względem (bez)usterkowości to chyba najbardziej udany model Toyoty.
Corsy moim zdaniem nie warto. W niczym nie jest lepszy od Toyotki.

Natomiast trwałość współczesnych dieseli jest obecnie taka sama jak motorów benzynowych.
Mercedesy beczki przyczyniły się do powstania pewnego mitu, który jak widać do dziś funkcjonuje.

14.04.2009
18:05
smile
[23]

CreaToN [ Generaďż˝ ]

Jaką rope? olej po frytkach z makdaka :)
Parę dni temu widziałem w Tesco dwóch, małych chińczyków, którzy kupowali około 30 5-litrowych baniaków oleju do smażenia ;D Mina kasjerki była fenomenalna.

14.04.2009
18:06
[24]

Dundersztyc [ Centurion ]

A co fachowcy powiedzą na temat tych czterech aut, nie wymienionych jeszcze w tym wątku.

Wydają się to być propozycje ciekawe i oryginalne. Pytanie jak z awaryjnością i serwisem.

VW Fox
Citroen C2
Peugeot 107
Hyundai Getz

14.04.2009
18:14
[25]

jasonxxx [ Szeryf ]

Jeśli jeszcze chodzi o Yarisa to postaram się dać kilka dobrych rad:
- jako że mówimy o rynku wtórnym zdecydowanie najlepszym wyborem będzie diesel (D4-D 75KM)- spalanie mieszane to ok. 5l/100km, w trasie przy spokojnej jeździe można zejść poniżej 4l/100km.
- pozostają 2 silniki - 1.0 68KM (65KM po liftingu) i 1.3 86KM - spalanie w obu jest bardzo podobne, średnio wychodzi 6 - 6,5l/100km, w trasie ok. 5,5l/100km (dane oparte na praktyce, najeździłem się wszystkimi wersjami w sumie kilka lat). 1.0 ma "dziurę" przy niskich obrotach, co strasznie irytuje w codziennej jeździe. 1,3 jest cichszy i ma optymalną moc.
- 1.3 i diesela będzie ciężej znaleźć niż 1.0, którymi rynek został wręcz zasypany.
- Yaris - jeśli serwisowany - nie sprawia właściwie żadnych problemów technicznych.

Pamiętaj, że kupując Toyotę możesz sprawdzić po VINie historię auta u dowolnego dealera.


Nie przejmuj się propozycjami w stylu 10-12 letnie Audi A3 - to forum taki już ma urok...

14.04.2009
18:43
[26]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Hyundai Getz odradzam. ma dwie zalety: z zewnatrz fajnie wyglada i siedzi sie w nim wysoko jak w vanie i masę wad (niepraktyczny, niewygodny, kiepskie materiały, awaryjny)

wadą Yarisa, jak i większości Toyot jest plastikowość, o zaletach już pisali przedmówcy

jest jeszcze Opel Agila (jak na opla b. mało awaryjny), wadą jest pudełkowaty wygląd, ale dzięki niemu jest bardzo dobra widoczność (nie przeszkadzają pochylone słupki jak w innych, bardziej modnych autach)

14.04.2009
18:48
[27]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

wadą Yarisa, jak i większości Toyot jest plastikowość,

Plastikowość jest wadą WSZYSTKICH tanich samochodów.

14.04.2009
21:04
smile
[28]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Dziękuję wszystkim za dobre rady. :)
Wygląda na to, że Mama coraz bardziej się przekonuje do Yarisa, dobrze na nią podziałała informacja stansona o możliwości sprawdzenia auta po numerze VIN. Kto wie, może nawet przekonam ją do diesla. :D

Mam nadzieję że w końcu uda jej się kupić to auto, bo CC ledwie zipie.

14.04.2009
21:06
[29]

sebekg [ Senator ]

VW Lupo tak jak juz ktos wymienil rowniez bardzo fajne auto:) male, prawie nic nie palace, do tego bezpieczne i naprawde sympatyczne z wygladu.

14.04.2009
21:15
smile
[30]

ambasador00 [ Konsul ]

Też właśnie chciałem napisać o Lupo. Spełnia praktycznie wszystkie twoje wymagania.

14.04.2009
21:18
smile
[31]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Lupo naprawdę jest takie sympatyczne i solidne? Jakoś nie mam zaufania...

14.04.2009
21:21
[32]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Mr_Baggins

"Plastikowość jest wadą WSZYSTKICH tanich samochodów.

bynajmniej. w niewielu autach deska rozdzielcza wygląda tak żałośnie jak w toyocie
w europejskich jest z tym o wiele lepiej

14.04.2009
21:21
[33]

jasonxxx [ Szeryf ]

Lupo jest sporo mniejsze od Yarisa i mniej funkcjonalne, praktycznie nie ma bagażnika. Irytujące są także drobne usterki w stylu urwanych cięgien od klamek, zacinających się zamków, popsutych mechanizmów sterowania lusterkami, itp, itd.
Poza tym, Lupo to przecież inny segment (A, ew. A+). Odpowiednikiem dla Corsy i Yarisa jest Polo (segment B).

Liczyrzepa --> ale chodzi Ci o jakość materiałów? Bo osobiście nie miałem jeszcze okazji stwierdzić efektów potencjalnie kiepskiego spasowania a tym bardziej trzeszczenia plastików w kilkuletnim Yarisie.

14.04.2009
21:24
smile
[34]

Lysack [ Przyjaciel ]



do poczytania

Stanson -> odpowiednikiem CC jest Lupo, Aygo i te inne podane w [24], co doskonale wpasowuje się w słowa: "Autko ma być małe. A Mama słowo mały rozumie tak - nie większy od cinquecento." :)

Yaris, Corsa, Polo i inne to już klasa ciut wyżej, choć nadal chyba w granicy akceptowalności :)

14.04.2009
21:28
[35]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Irytujące są także drobne usterki w stylu urwanych cięgien od klamek, zacinających się zamków, popsutych mechanizmów sterowania lusterkami, itp, itd.
I takie właśnie usterki dyskwalifikują u mnie auto. Małe, ale upierdliwe.

Łysack, Stanson
A rzeczywiście, to moja wina w niedoprecyzowaniu segmentu aut. Chodzi bardziej o klasę właśnie Yarisa czy Corsy, niż Aygo.

14.04.2009
21:30
[36]

jasonxxx [ Szeryf ]

Lysack --> małym samochodem 10 lat temu było CC, dziś małym samochodem jest Yaris, w którym jest więcej miejsca niż w Polonezie. Jak widać to pojęcie względne.

14.04.2009
21:32
[37]

Jamkonorek [ Jandulka ]

A może nowa wersja Renault Cilo II ? Rozejrzyj się, możesz coś fajnego złapać pewnie.

14.04.2009
21:33
[38]

nutkaaa [ Panna B. ]

Lupo? Znam dwie osoby które twierdzą, że nigdy więcej Lupo nie kupią, bo wszystko się w nich sypie... Może to się tyczy tych modeli poniżej 2000roku, ale nie znam nikogo kto mówiłby dobrze o tym autku.
Osobiście podoba mi się nowe Suzuki Swift, duży nie jest, babski, niestety nie wiem jakie sa w tej chwili ceny na rynku ;]

14.04.2009
21:33
[39]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Bardzo względne. Oglądaliśmy nowe Yarisy i Mama z przerażeniem zauważyła, że są one niemal wielkości naszego Renault Megane. Dlatego też zadowolona będzie z poprzednich serii, które wydają się znacznie mniejsze.

Aczkolwiek dokładnych wymiarów nie porównywaliśmy - może to tylko złudzenie optyczne?

14.04.2009
21:43
[40]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

jasonxxx -> nie chodzi mi o jakość spasowania czy wytrzymałość (choć też słyszałem negatywne opinie, ale osobiście się nie spotkałem), tylko o wygląd
w yarisie na przednim siedzeniu czułem się jak w chińskiej fabryce plastiku. hm, może to kwestia wersji wyposażenia, ale raczej to przypadłość wszystkich toyot, bo w corolli miałem podobne odczucia
szczerze mówiąc, to nawet we fiacie panda wyglądało to mniej sztucznie

Karrde -> raczej wrażenie. na tej stronie masz mozliwosc porownania rozmiarów:

14.04.2009
22:05
smile
[41]

sasquath_ [ Generaďż˝ ]

pamietaj, ze sporo yarisow to byly samochody flotowe/sluzbowe wiec sprawdz wszystko dobrze przed zakupem

14.04.2009
22:14
[42]

Luremaster [ Pierwszy Sekretarz ]

wez sobie kup rocznego fiata pande. w kasie sie zmiescisz, gwarancja jeszcze bedzie, auto dla baby w sam raz - male, spalanie znosne, przeglady tanie, tak samo jak czesci.

14.04.2009
22:25
[43]

mos_def [ Senator ]

To musi byc jakas prowokacja. Rok szukacie samochodu? samochodu za 20tys ?.... !!! :D

14.04.2009
22:40
[44]

Coolabor [ dajta spokój! :) ]

Co prawda z Yarisem miałem raz do czynienia (właśnie jako z samochodem służbowym, zrobiłem jakieś 300 km) i muszę powiedzieć, że wybitnie mi się nie podobało.
Nie wiem czy to zasługa tego egzemplarza czy wszystkie tak mają, ale to co mi nie pasowało to: beznadziejnie "krótkie" i "twarde" sprzęgło i hamulec. Jazda w korku to była niezła gimnastyka dla lewej nogi. Oba pedały miały bardzo krótkie skoki, przy czym hamulec niemal niezauważalny (jakbym naciskał guzik w motoroli). Sprzęgło trzeba było mocno depnąć, aby weszło do dechy.
Auto było akurat mało jeżdżone, więc można chyba wnioskować, że było takie "od nowości".

Nie podobała mi się ponadto deska rozdzielcza i widoczność zza niej (układ szyb, lusterek, trochę czułem się jak w dostawczaku:)

Z ciekawości wsiadłbym w innego yarisa, aby zweryfikować (lub nie) to doświadczenie.

Zatem - awaryjność to jedno, ale przyjemność z jazdy, to drugie i warto o tym pamiętać przed zakupem.

BTW: dziwne, ze nikt nie wspomniał o golfach (IV)

14.04.2009
23:30
[45]

sebekg [ Senator ]

Ja tez narzekam na dosyc slaba widocznosc (przewaznie na skos) w Yarisie. Takze pokaz mamie jeszcze Micre, bardzo fajnie auto i tez japonskie:)

14.04.2009
23:43
[46]

_ramadan_ [ 37 ]

Kumpel ma Lupo '05, do którego przesiadł się z Suzuki Vitary i bardzo sobie chwali to auto. Jeździ nim regularnie od roku (co najmniej 50 km dziennie) i nie miał z nim jakichkolwiek problemów. Chwali niskie spalanie i w miarę dynamiczną jazdę.

Edit:
Jeśli chodzi o wnętrze to moim zdaniem jest dużo przyjemniejsze i wygodniejsze niż w Corsie C, czy Toyotcie Yaris.

14.04.2009
23:43
[47]

cinekk [ Baccara ]



Clio II. Małe, ekonomiczne, niezawodne i ładne autko. Mama będzie zadowolona(moja jest:)

14.04.2009
23:43
smile
[48]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

mos_def
Prowokacji jeszcze nikt mi nie zarzucił. Fajnie jest być pierwszym? ;)
Tak naprawdę "szukanie" jest tu błędnym określeniem. Po prostu raz mieliśmy fazę na auto, potem na inne wykorzystanie tych pieniędzy, potem znów i tak się to kręciło.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.