GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak powstrzymać śmiech?

11.04.2009
17:58
[1]

egzamingimnazjalny [ Legionista ]

Jak powstrzymać śmiech?

Znacie na to jakis sposób? Mam taki problem, że często parsknę śmiechem, czasami w sytuacjach w których nie powino się to zdarzyć. Opanować się potrafie z wielkim wysiłkiem tj. i tak wszyscy widzą że chciałem się śmiać.
Jak to powstrzymać?
Ogryzienie w język niestety nic nie daje, generalnie ból fizyczny nie skutkuje.

11.04.2009
18:01
[2]

Qverty [ Generaďż˝ ]

Udajesz że chcesz kichnąć i zakrywasz usta dłonią albo udajesz nagły atak kaszlu...ja tak robię.

11.04.2009
18:03
[3]

TeRiKaY [ PROJECT STORY ]

spróbuj pomyśleć wtedy o czymś innym,ja jak próbuję się opanować to jeszcze bardziej mi się chce śmiać

11.04.2009
18:05
[4]

Backside [ Senator ]

Szczerze? Najlepszą metodę jaką pamiętam ze szkolnych lat na powstrzymywanie ataku śmiechu jest nie ugryzienie się w język, a w... przedramię. Nie to nie żart, po prostu odcinasz fizyczną możliwość wydania dźwięku, wraz z utrudnianiem sobie oddychania.
Sprawdzone kilka razy, zawsze działało :)

11.04.2009
18:07
smile
[5]

egzamingimnazjalny [ Legionista ]

Backside nie wydaje Ci się, że moim rozmówcom wyda się dziwne, że gryzę się w przedramię?

11.04.2009
18:07
[6]

Rasta' [ L3G3ND ]

Albo gdy chce Ci się śmiać staraj się jak najdłużej wdychać powietrze przez otwór gębowy : D

11.04.2009
18:08
smile
[7]

Regis [ ]

Wyobraź sobie, że masz rozstrój żołądka i jeśli się nie opanujesz, to może się on skończyć 'na mokro'.

11.04.2009
18:09
smile
[8]

mefsybil [ Legend ]

Ja czasami próbuję zacisnąć wargi, ale grozi to obsmarkaniem się.

11.04.2009
18:10
smile
[9]

DJ Pinata [ Subterranean ]

U, ostatnio miałem problem jak przypomniał mi się dowcip, gdy to siedziałem na fotelu u stomatologa.

11.04.2009
18:13
smile
[10]

Dundersztyc [ Pretorianin ]

A co na egzaminie gimnazjalnym takiego śmiesznego?

11.04.2009
18:15
smile
[11]

SirGoldi [ Gladiator ]

Hehe, moje przekleństwo. :-) Ile razy już z klasy wyleciałem za nagły, niekontrolowany atak śmiechu... ;-D Nie ma skutecznej metody, niestety. Chyba trzeba z tego wyrosnąć. :-) Mnie się pogarsza...

11.04.2009
18:17
[12]

Backside [ Senator ]

A mówisz, o sytuacjach w stylu rozmowa... no to wtedy nie pozostaje nic innego niż zacisnąć na chwilę wargi i się skupić

11.04.2009
18:18
smile
[13]

Pirat099 [ Vito Scaletti ]

1. Zatkaj nos,
2. Pomyśl o czymś przykrym, np. o egzaminie gimnazjalnym

11.04.2009
18:18
smile
[14]

kubomił [ Legend ]

Udawać kaszel.

11.04.2009
18:24
smile
[15]

Klapaucjusz [ Konsul ]

na pewno nie tak --->

11.04.2009
18:27
[16]

VoltkeMan [ Pretorianin ]

[9]

U mnie było podobnie. Dentysta coś tam mi w zębie wiercił. Bolało jak cholera, bo znieczulenia nie podał ("A bo nie mamy, przepraszamy), więc żem "znieczulić" ból, pomyślałem o czymś śmiesznym i... nie dość, że mokro było, to jeszcze miałem rozwlekły wylew krwi. Au.

11.04.2009
18:30
smile
[17]

faust7 [ FullMetal Alchemist ]

Zawsze gryzłem się w wargę ale ostatnio to nie pomaga...

11.04.2009
18:35
smile
[18]

^_CHazY•_•chAZz._^ [ Generaďż˝ ]

ja sie kontroluje, ale jak mi nie wyjdzie i sie usmiechne, to mowie ze mi sie cos przypomnialo.Skutecznosc 100%!

11.04.2009
18:36
[19]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

U mnie w kościele to raz ksiądz powiedział, że przyjeżdża do nas ksiądz Kadłubek - nie mogłem powstrzymać śmiechu, próbowałem ale nie mogłem. i tak było słychać w przeciągu kilku ławek.

11.04.2009
18:38
smile
[20]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Pomyśl sobie, ze weszła ustawa według której bracia Kaczyńscy będą naprzemiennie dożywotnio prezydentami Polski. Na mnie to działa.

11.04.2009
18:40
[21]

Grucha [ EXTREME LIFESTYLE CLOTH. ]

Ógryzienie :D

11.04.2009
18:40
[22]

Midalan [ Dostojny ]

łokieć w przepone - sprawdzone

11.04.2009
18:48
smile
[23]

Lilus [ Redberry Belle ]

Pepsi i El Mundo na pewno nie pomogą ;)

Spróbuj skupić myśli na rozluźnianiu mięśni twarzy, nie dość że myślisz o czymś innym, to przestajesz się szczerzyć ;) Możesz tez lekko wciągnać i przygryźć sobie policzki od wewnątrz. Udawanie kaszlu to też jest sposób, ale widać, że naciągany, bo znany ;)

11.04.2009
19:21
[24]

przemek100 [ Generaďż˝ ]

ja łącze dwie metody podane wyżej ;]
zacisnąc usta i zatkać nos ;] naraz

11.04.2009
19:25
smile
[25]

Kapitan Bomba @#$% [ Pretorianin ]

to z zagryzaniem policzkow to dobry motyw

11.04.2009
19:27
[26]

Lethos. [ Generaďż˝ ]

Ja udaję, że mam napad kaszlu.

11.04.2009
19:31
smile
[27]

Duże Pento Mamuta [ Pretorianin ]

[9] miałem identycznie, przypomniał mi się kawał o Oral B...

11.04.2009
19:49
smile
[28]

Kapitan Bomba @#$% [ Pretorianin ]

czesto mi sie zdarza wypluc jedzenie kiedy ktos robi glupie miny

11.04.2009
23:25
smile
[29]

Cobrasss [ Generaďż˝ ]

Ja wiem trudne trochę jest :) raz gdy grał w mój kolega w mount & blade mu na arenie rozwalali traczę ciagle śmiałem i nie mogłem przestać, i oto sposób :), uderz się mocno w ręke, tak cie bardziej zaboli niż rozśmieszy :D.

11.04.2009
23:31
[30]

Misiak [ Pluszak ]

Kiedyś słyszałem taką radę:

Wyobraź sobie jak Twoja dziewczyna/mama/ulubiona nauczycielka siedzi w ubikacji i oddaje stolec. Wizualizacja z całym dźwiękiem i zapachem.

Ponoć działa :)

11.04.2009
23:37
smile
[31]

ero_sk [ Generaďż˝ ]

egzamingimnazjalny---> po prostu nie pal tego więcej:P
Ja zawsze w takiej sytuacji udaje że kaszle.

11.04.2009
23:38
[32]

Jamkonorek [ Jandulka ]

, to według tego co widzę mam dar, nieśmiania się ;D Od 2 lat mam taki zakładzik z kumplami że nie uda im się mnie rozśmieszyć. Wszyscy się śmieją a ja potrafię być poważny, przez co wzbudzam w nich większy śmiech ;)

11.04.2009
23:43
[33]

sztu3 [ Pretorianin ]

To o czym mowicie to zajebiste momenty w moim zyciu. Fajnie po wspominac jak na przyklad rozmawialem z kims na kim bardzo mi zalezalo, powaga itp. a tu nagle smiech z obsmarkaniem wlaczmnie:)

12.04.2009
00:01
[34]

Lilus [ Redberry Belle ]

Misiak --> Czytałam, że to skuteczna i powszechnie polecana rada na to, jak się w wyobrażanej dziewczynie skutecznie odkochać :)
Ale cholera, z mamą pierwszy raz czytam.

12.04.2009
01:39
smile
[35]

ero_sk [ Generaďż˝ ]

Najgorzej to mam jak ide sobie chodnikiem, ludzi pełno- pomyśle coś sobie i zaczynam sie śmiać sam do siebie.

12.04.2009
08:11
smile
[36]

fazikjunior [ Generaďż˝ ]

Umiesz ruszać uszami? Ja tak robię i mi pomaga:D

12.04.2009
08:27
[37]

Armorgedon12 [ 43 ]

Mnie jak coś rozśmieszy to się po prostu śmieję :D Ale w obecności wielu ludzi i gdy uważam to za niestosowne to próbuję powstrzymać śmiech. Czasem się uda czasem nie... Najwyżej będą patrzyli na mnie jak na debila :P

12.04.2009
09:16
[38]

GumiS™ [ Veni, Vidi, Vici ]

Mi czasem pomaga złapanie dużej ilości powietrza, tyle że raz skutkuje, raz nie..

12.04.2009
09:17
[39]

Ciekawy Fryzjer™ [ Generaďż˝ ]

Ale z was skowyrni żartownisie, ja nie mogę

12.04.2009
12:01
[40]

Scortch [ Light ]

Najlepiej zamknąć oczy, zakryć usta i mysleć o czymś innym. jak się skupisz to przestaniesz się śmiać. ja mam silną wolę to pomaga :)

12.04.2009
12:07
smile
[41]

promyczek303 [ sunshine ]

Często mi się zdarza, że dostanę ataku śmiechu w najmniej odpowiednim momencie, im bardziej chcę sie powstrzymać tym gorzej :) Nienawidze takich sytuacji.

12.04.2009
12:12
[42]

Chudy The Barbarian [ Legend ]

Ja dosyć często dostaje napadów śmiechu na lekcjach tych "przypałowych" albo w autobusie :P

12.04.2009
12:22
smile
[43]

Kub$ki [ Senator ]

Ja w takich sytuacjach próbuje skupić się na innej myśli, czasem działa

12.04.2009
12:23
smile
[44]

jetix200 [ Człowiek ]

Kiedy zaczynasz się śmiać to spróbuj kaszleć.

12.04.2009
12:24
smile
[45]

Mazio [ Legend ]

Dzisiaj od śmiechu mogą powstrzymać was życzenia, ktore znalazłem w necie:

Oby twa Wielkanoc była krótka i ponura,
niczym żywot gołębia ze złamanym skrzydłem.
Pragnę byś na święta spotkał w lesie knura
i by obie twe pisanki tratowano bydłem.

12.04.2009
12:29
[46]

Selman [ Legend ]

ja zawsze przygryzałem kawałek polika jak mi się chciało śmiać za ministranta ;)

12.04.2009
21:09
smile
[47]

Cobrasss [ Generaďż˝ ]

Mówiąc o dziewczynach też miałem podobnie :D, śmiałem się z pewnego filmu na you tube o ilę pamiętam ten z Chuck Stormem co wali się na latarnię :D.

I brat miał dosć mego rechotu i powiedział, Przestań się śmiać bo powiem moim qumplom że Kochasz się w kimś kto nie istnieje i do tego ona jest z Anime, ktore obecnie to pośmiewisko, i ja to nie było śmieszne i przestałem.



PS ja wam też nie powiem o kogo chodzi kto jest MOJĄ lubą, i z jakiego z Anime, ale kto zgadnie :D kto wie :) przyjadę do niego i spier....lę mu święta :D ok żartuje taki nie jestem.

27.08.2009
19:11
smile
[48]

Ziuta [ Junior ]

Ja też mam taki problem że idę przez miasto i przypomina mi się coś śmiesznego-ciężko to opanować czasami zatykam nos albo udaję że smarkam haha skutkuje (ale tylko czasami)

27.08.2009
19:18
[49]

Mac94 [ TF2 Player ]

Ja tam sobie przypominam coś smutnego bardzo...Śmierć bliskiej osoby czy coś takiego...sposób dość drastyczny ale skuteczny..

27.08.2009
19:19
smile
[50]

A_wildwolf_A [ Konsul ]

odnosząc się do powstrzymywania śmiechu, pamięta może ktoś, był taki serial, w którym jednym z odcinków był motyw, że jeśli ktoś powstrzymywał śmiech, lub była jakaś śmieszna sytuacja pojawiała się migawka ze stołem i ręką, która ustawiała szklankę, ilość szklanek była uzależniona od tego jak bardzo komuś chciało się śmiać a nie wypadało, pamięta ktoś jaki to był serial i który odcinek ?

27.08.2009
19:19
smile
[51]

Schygneth [ Generaďż˝ ]

Archeolodzy...

27.08.2009
19:21
smile
[52]

hoobsss [ Pretorianin ]

U mnie jest tak, że wszędzie mogę śmiech opanować, tylko nie w kościele. Raz, będac tam z kumplem, śmialiśmy się non stop przez 15 minut. bo ministrant potknął się o dywan. Niby nic śmiesznego, ale jak zaczęliśmy się śmiać, to przestać nie mogliśmy

27.08.2009
19:24
[53]

Aegrus [ Konsul ]


Ucz sie od niego.

27.08.2009
19:31
[54]

hoobsss [ Pretorianin ]

Ten koleś jest kultowy :) Jak go pierwszy raz widziałem to myslałem że nie wytrzymam :P

Ten też wymiata --->

27.08.2009
19:33
[55]

=D=2 [ Legend ]

Też mam ten problem.

27.08.2009
19:33
smile
[56]

Kleryk 85 [ Pretorianin ]

Lupus - z tymi Kaczyńskimi to nieźle dowaliłeś do pieca :-) teraz mnie z kolei rozśmieszyłeś i nie miałem wcale ochoty tamować śmiechu, bo i po co :-).

27.08.2009
19:39
[57]

Deton [ klein Zwerg ]

Najprościej to sobie walnąć ze szczerego serca w jaja, aczkolwiek jest to bolesna metoda ;-)

27.08.2009
20:17
smile
[58]

RockyX [ Tygrys ]

W moim przypadku dość skuteczne jest jak najmocniejsze dotknięcie czubkiem języka w podniebienie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.