GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy&s-f oraz ich dzieła cz.XIII

19.11.2002
17:51
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy&s-f oraz ich dzieła cz.XIII

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają sie również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej.

Poprzedni wątek:

19.11.2002
17:54
[2]

Benedict [ Generaďż˝ ]

poszło do starego: sabdajm ---> spróbuj może "Kroniki Amberu" to się wszystkim podoba albo "Mistrza Zagadek" - to się mnie podoba, a Shadow tego nie trawi poza tym, cykle które wymieniane byy w poprzednich częściach wątku, jak np: Pamięć, Smutek i Cierń a może wolałbyś coś SF?

19.11.2002
17:56
[3]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->Chyba chodziło o to, że w nastepnych tomach akcja nabiera tempa. We wczesniejszych tomach autor buduje intrygę, ale rozwiazanie jej następuje później. Zaleta Martina jest własnie to, ze wydarzenia z pozoru nieistotne w swietle póxniejszych wydazreń nabieraja zupełnie innego wymiaru. Praktycznie nic nie dzieje sie ot tak.

19.11.2002
18:04
[4]

sabdajm [ Pretorianin ]

Chyba jestem za bardzo wybredny. Czytalem 1 tom kronik amberu i nie bardzo mi sie podobalo. A Mistrza Zagadek zobacze, moze mi sie spodoba. Tak poza tym to w planie mam oprocz Czarnej Kompanii Czarnoksieznika z Archipelagu i Ogrody Ksiezyca Ericksona. Ale najpierw musze przeczytac Faraona:(

19.11.2002
18:07
[5]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

sabdajm-->to moze prosciej będzie co ci sie podobało? Wtedy moze wymyślimy cos podobnego. A z tego co piszesz, to watpi by Ci sie Le Guin spodobała.

19.11.2002
18:10
[6]

Benedict [ Generaďż˝ ]

sabdajm - Czarnoksiężnik jest świetny, kolejne 2 tomy Ziemiomorza słabsze, trzeciego nie czytałem, ale podobno nie wart papieru, na którym go wydrukowano Ogrody Księżyca - czytałem dość o tej książce, aby dojść do wniosku, że to pozycja obowiązkowa. Sam jej nie czytałem, choć próbowałem w Emipku, ale doszedłem do wniosku, że czytając ją w pośpiechu i gwarze rozmów połowy nie zrozumiem, więc spasowałem

19.11.2002
18:18
[7]

sabdajm [ Pretorianin ]

Moze Martin tez mi sie jeszcze spodoba. Jesli bedzie miala swoj klimat i mnie wcignie to mi sie spodoba. Wlasnie jestem w trakcie szukania jakiejs dobrej ksiazki, bo po wladcy pierscieni to czytalem tylko Legende o Humie (podobala mi sie) i I i II Ksiege Mieczy (nawet niezle) Oprocz tego czytalem kilka innych ksiazek, ktore mniej mi sie podobaly.

19.11.2002
18:25
[8]

Benedict [ Generaďż˝ ]

a Władca Pierścieni Ci się podobał? może spróbowałbyś Feista - ciekawe, świetnie napisane, kilku bohaterów ratuje cały świat, niezbyt skomplikowane (tzn: nie wymaga ciągłego zagłębiania się w tekst, aby doszukiwać się tego, czego autor nie napisał, bo sama fabuła jest przyzwoicie skonstruowana), jak Tolkien

19.11.2002
18:32
[9]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

sabdajm-->a mi legenda o Humie nie przypadła do gustu. Z reszta jak wiekszosć literatury rpg - odpowiedniki harlequinów w fantasy (chodzi o poziom a nie treść). Ksiega mieczy - czyje to jest? Słyszą dzwon, ale nie wie gdzie on. Ogrody ksiezyca - bardzo dobre, ale specyficzne i nie ażdemu może odpowiadać. Szczególnie osobom lubiącym logikę.

19.11.2002
18:36
[10]

sabdajm [ Pretorianin ]

To jaka ksiazke Feista polecasz?

19.11.2002
18:39
[11]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> stój, stój, stój, a więc Malazjańska Księga Poległych nie ma mieć logicznego zakończenia? Wiesz, zawsze mi się wydawało, że Erikson (jak on do cholery się nazywa? nigdy nie pamiętam) planuje napisać coś takiego jak Księga Nowego Słońca - pozornie chaotyczną historię z logicznym rozwiązaniem. NIe mówię, że Erikson wprowadza taki sam, niemożliwie dekdencki klimat, czy że jego bohaterowie są budzącymi litość głupcami wierzącymi, że mają misję do spełnienia w zdegenerowanym świecie, ale nie o to chodzi, tylko o planowane rozwiązanie

19.11.2002
18:39
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

sabdajm-->najlepiej od początku - czyli Ademt magii + Mistrz magii.

19.11.2002
18:53
[13]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->nie o to chodzilo. Sam cykl wydaje sie napisany sensownie i z pomysłem, podobnie skonstruowana jest fabula - co prawda w zasadzie na razie nie za bardzo wiadomo jak to sie dalej potoczy i co sie z tego wszystkiego wykluje. Chodziło mi o to, ze system magii/grot.bogów/ascendantów itp ma tyle luk co ser szwajcarski i to może sie niepodobać.

19.11.2002
18:58
[14]

Benedict [ Generaďż˝ ]

zawsze interepretowałem nielogiczne jako wewnętrznie sprzeczne, pozornie (jak np: u Wolfe'a) albo rzeczywiście a skoro już mowa o Wolfe'ie - czytałem kiedyś jakąś recenzję tej książki, którą czytałeś (Ciemnej Strony LS) i przypomniałem sobie, że padło tam słowo Urth Czym jest Urth w cyklu Długiego Słońca?

19.11.2002
19:04
[15]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->sprzeczne też bywa momentami. Dla mnie nielogiczność jest wtedy, gdy jedna rzecz niw wynika z drugiej. Długiego słońca nie przeczytałem w całosci nawet pierwszego omu, bo go cola zalałem, a po suszeniu jakos juz nie miałem sił się do niego zabarć z powrotem. Urth pojawił sie chyba tylko raz do momentu w którym skóńczyłem. Mam wrazenie, ze to świat z którego wyruszyli, mityczny początek czy jakoś tak. Ogólnie rzecz biorąc mieszkańcy zapomnieli po co, skad, gdzie i dlaczego podrózują, a cywilizacja chyli sie ku upadkowi.

19.11.2002
19:13
[16]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Cywilizacja chyli się ku upadkowi? To tak jak w Nowym Słońcu Urth to planeta, na której właśnie akcja Nowego Słońca się rozgrywa. Jednak w momencie rozpoczęcia akcji ów upadek i zacofanie są tak daleko posunięte, że podróże kosmiczne dalej niż na Księżyc są niemożliwe. Bardzo wielu ludzi uciekło z Urth, który jest umierającym światem. Jego bogactwa zostały wyeksploatowane, gleby zniszczone (głównym ośrodkiem rolniczym jest właśnie księżyc) a jego gwiazda macierzysta powoli gaśnie. Nie tak dramatycznie, jak w opowiadaniu "w domu robaka" ale ogólna atmosfera powieści chwilami przypomina tą z opowiadania Martina. Tak więc oba cykle są powiązane, ale jak widać bardzo słabo, albowiem ostatni uciekinierzy opuścili Urth przed wieloma setkami lat.

19.11.2002
19:18
[17]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->ponieważ przeczytałem tylko fragment, to nie moge sie wypowiadać z penościa ale wygląda na to, ze mieszkańcy oddaja cześć komputerom, a monitory komunikacyjne (możliwe ze z Urthem) są nazywane oknami bogów - pojawiaja sie w nich bogowie, ale od setek lat w żadnym nie było objawienia. To by nawet pasowało. A Dom robaka to jedno z moich ulubionych opowiadań.

19.11.2002
19:41
[18]

Benedict [ Generaďż˝ ]

a mnie z "piaseczników" najbardziej podobała się "droga krzyża i smoka"

19.11.2002
19:44
[19]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->też mi sie podobało. A mojemu koledze, głoboko wierzącemu katolikowi wcale sie nie podobalo....

19.11.2002
23:17
[20]

Marvell [ Pretorianin ]

I znowu będę kadził- nie spotkałem się w tym wątku z negatywną oceną ogrodów księżyca, ale moim zdaniem książka jest zbyt abstrakcyjna, strasznie skaczą wątki- praktycznie co 2gą stronę, bohaterów jest tylu że trudno ich zapamiętać, nie mówiąc już o identyfikacji z którymś-są też zbyt mało realistyczni a fabuła niemiłosiernie zagmatwana. W sumie książka jest niezła, ale moim zdaniem nie dorównuje najlepszym np. Pieśni lodu...

19.11.2002
23:24
smile
[21]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A co Wolfe'a, to chciałbym wam polecić "Żołnierza Arete". Książka dzieje się mniej więcej w czasach rzymskich i opowiada o żołnierzu, który codziennie rano ma całkowitą amnezję i każdy dzień spędza na przypominaniu sobie kim jest i co robił...

19.11.2002
23:35
[22]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Piotrasq O ile pamietam to akcja "Żołnierza Arete" i "Żołnierza z mgły" toczyły sie raczej w klimatach starożytnej Grecjii , ale mogę się mylic - czytałem to dawno temu.

19.11.2002
23:38
[23]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

elf -------> ja też to czytałem dawno temu, więc i ja moge sie mylić :)

20.11.2002
09:44
smile
[24]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Oczekującym na nast. tom Pieśni lodu i ognia : "I'M SORRY. IT'S NOT DONE YET. I wish I could say it was. Nothing would please me more. It would please my editors as well, and it would please my readers most of all. But the plain truth is, I am still writing A FEAST FOR CROWS, the fourth volume in A SONG OF ICE AND FIRE. Yes, I know Amazon has announced a pubdate for the book. Yes, I know, they even have a page count. I don't have a page count yet, but they do! Amazon.UK has done the same for the British edition. They both have covers up. The covers are indeed finished. The book that goes between them is not. I am writing as fast as I can. The moment the book is done I will announce it here. The instant. The second. So if you visit my website, and this notice is still in place, it means I'm still writing. Why so long? I wish I knew. It is a very long book, and a very complex one... and the work is going much more slowly than anyone would like, including me... but in the end, I can only hope that all my readers will agree that A FEAST FOR CROWS was worth the wait. Until then, I beg your kind indulgence and thank you all for your patience. --George R.R. Martin"

20.11.2002
09:47
smile
[25]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

elf -----> wyslal do ciebie osobiscie list ?

20.11.2002
09:52
smile
[26]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Piotrasq Ma się te znajomości ...

20.11.2002
09:56
smile
[27]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Piotrasq A poważnie, to od czasu do czasu odwiedzam https://www.georgerrmartin.com/ i z tejże strony skopiowałem ów text.

20.11.2002
10:00
[28]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Swoją drogą to ciekawe czy "A feast for crows" wyjdzie do końca tego roku (ale szczerze w to wątpię), może wiosna 2003 ? Poza tym ciekawe ile będzie miało stron - 1500 ? 2000 ?

20.11.2002
12:10
[29]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Marvell-->masz częsciowo rację, nigdy nie pisałem, że może sie równać z Pieśnią.... ale z tomu na tom u Eriksona sytuacja robi sią coraz jaśniejsza. Tak w okolicach 6 penie bedzie prawie do zrozumienia ;-))) Piotrasq, elf-->czy te ksiązki Wolfe to o tym żołnierzy co ciągle zapominał co było dnia poprzedniego? elf, Yans-->tez zaglądam na ta stronę, ale tego nie widziałem. A z tego co piszą na amazonie(który według Martina ma złe dane) wersja hardcover ma 704 strony(mało!!!) i ma sie ukazac w kwietniu (póxno -a w dodatku pewnie bedxe jeszcze później skoro nie skończył czytać) P.S. Znacie oficjalna stronę Feista? Bo pod www.rymondefeist. com jest chyba jakis sklepik.

20.11.2002
12:18
[30]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Shadowmage ----> tak.

20.11.2002
12:28
[31]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadowmage Żołnierz ... - tak to ten , który co rano odczytuje zapiski z dnia poprzedniego, bo w nocy zapomina. Feist - o ile wiem , to nie ma oficjalnej strony, czasem zaglądam natomiast na webring https://www.crydee.com/refwebring/ringindex.htm

20.11.2002
15:42
[32]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> Feist nie ma oficjalnej strony domowej lista linków do związanych z nim stron jest zamieszczona na

20.11.2002
15:51
smile
[33]

Rahl [ Pretorianin ]

Ludzie pomocy, nie mam co czytac. Poleccie mi jaka dobra ksiazke dark(hard)fantasy, sage Georga R.R. Martina i Terego Goodkinda mam za soba, na pewno znacie cos rownie dobrego jak powyzsze

20.11.2002
15:58
[34]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict, Elf-->dzieki. Rahl-->hmmm może cykle Koło czasu Jordana, Malzańska ksiega poległych Eriksona, Królewski smok i Książe psów Elliott?

20.11.2002
16:11
smile
[35]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Rahl ====> Feliks W. Kres cykl Kisęga Całości

20.11.2002
16:17
smile
[36]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadowmage ====> już wiem czego mi brakuje w tej części wątku, rysunku na początku, Shadowmage co za karygodne zniedbanie :-) !!!

20.11.2002
16:21
[37]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->mówiąc szczerze celowo nie dałem obrazka, bo nie miałem żadnego nowego zwiazanego Pieśnią, a innych nie chciałem dawać. A oto Żelazny tron - przyczyna całego zamieszania ---->

20.11.2002
16:29
[38]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadowmage ====> widzę, że też dzisiaj odwiedziłeś stronę Martina :-] Swoją drogą często się zastanawiałem jak to cholerstwo wygląda i czemu wszyscy (oprócz bodajże jednego króla, który przytaszczył ten tron) ciągle się nim ostro okaleczali !!! No to rzucę jeszcze parę smoków, może nie do końca w klimacie sagi ale smoków i to ognistych :-)

20.11.2002
16:35
[39]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->szczerze mówiać inacze go sobie wyobrażałem -ten jest zdecydowanie za duży. A na stroniekarcianki jest sporo innych grafik.

20.11.2002
16:45
[40]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadowmage ====> ja też inaczej go sobie wyobrażam. Myślę, że sama jego konstrukcja albo przynajmniej rzeźbienia mają bardzo dużo małych, ostrych i zakręconych krawędzi oraz wypustek w kształcie ostrzy, a tutaj widać tylko jakieś poroże dookoła. Ogólnie nie podobają mi się za bardzo grafiki ilustrujące sagę, a pojawiające się na stronie Martina. Po pierwsze, za bardzo przypominają nasze czasy rycerskie, po drugie,i są zbyt wyidealizowane, a przecież "to nie je bajka". A wilkory !!! Żal patrzeć na to co zdobi stronę Martina. Szkoda, że nie ma jakiegoś nadwornego grafika z prawdziwego zdarzenia :-(

20.11.2002
16:53
[41]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->Na stronie westeros jest kilka niezłych grafiki i prawie wszystkie herby domów. Niektóre są naprawdę niezłe. A te grafiki pojawiajace sie na stronie Martina są z karcianki - więc ludzie je rysujący w większości są brani z łapanki że tak powiem. Ale momo wszystko nie są takie złe. Natomiast zelazny tron został wykuty z wielu mieczy i i tak by mi wychodziło, ze po prostu wiele ich ostrzy wystaje z głównej bryły tronu.

20.11.2002
21:08
[42]

Tywin [ Konsul ]

Na stronie karcianki można sobie ładne grafiki pooglądać, trochę tu wrzucę Brat Nocnej Straży -------->

20.11.2002
21:14
[43]

Tywin [ Konsul ]

------------------------->

20.11.2002
21:18
[44]

Tywin [ Konsul ]

Rodzinę trzeba promować ;-) ------------------------>

20.11.2002
21:21
[45]

Tywin [ Konsul ]

The King's Justice ----------> Ja chcę tą grę! Zaraz!

20.11.2002
21:23
[46]

Tywin [ Konsul ]

W sumie mógłbym jeszcze adres podać. W Polsce jak na razie nie ma dystrybutora :-(

21.11.2002
09:06
smile
[47]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Tywin ====> fakt, też bym chętnie zagrał w tą karciankę !!!

21.11.2002
11:17
[48]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja sie nawet zastanawiam, czy nie sprowadzic sobie tej karcianki z Berlina - bo chyba tam jest najbliższy sklep ją oferujacy. A teraz jeśli sie preorderuje nową edycje to można dostać z podpisem Matina chyba - ale i tak tylko z USA. Przeczytałem pierwsze kroniki Amberu - czyli to co w zasadzie już znałem. teraz biorę sie za kolejne 5 częsci.

21.11.2002
11:34
[49]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Widzę żę znów zaczeło się nerwowe oczwkiwanie na kontynuacje "Pieśni..." Pragnę tylko odnotować że na rynku komiksowym ukazały się następne tomy Sandmana i HellBoya. Sandman zniszczył wszystko co wiedziałem na temat komiksów... Nie dziwię się że dostał Fantasy Award, to jest musiszmieć dla każdego fana dobrych opowieśći fantasy!!!!!!!!

21.11.2002
17:44
[50]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dibbler-->a jest ten Sandman w empikach? Przeczytałem atuty zagłady(tak to chyba po naszemu sie nazywa), niezłe, chociaż jak dla mnie wprowadza za dużo umoejętnosci megicznych u bohaterów. Wolałem jak tylko umieli podrózowac w cieniu. A teraz zabieram sie za Fevre Dream MArtina, pora odpocząć od języka angielskiego.

21.11.2002
21:00
[51]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> mnie też nie przypadł do gustu pomysł wprowadzenia do Amberu magii, aczkolwiek będzie to miało znaczenie w późniejszych 2 tomach, w których znajdziesz pośrednie wyjaśnienie mocy, którą posiadał Brand. Pod koniec 8 części i w ostatnich dwóch Zelazny wprowadza jeszcze jedno nowe zjawisko, które w pierwszym momencie może sugerować czytelnikowi, że autorowi zaczyna brakować pomysłów, ale, jak się później okazuje, jest to wstęp chyba do największej wendety, jaką widziały Amber i Dworce Chaosu. Nagle okazuje się, że w grze bierze udział już od dawna wielu zawodników, a Merlin posiada znacznie więcej zainteresowanych jego losem krewniaków niż moża by podejrzewać. Osobiście jestem przekonany, że to nie o Zelaznym można mówić, że tworzy intrygi na miarę Martina, ale na odwrót, ale to tylko moje subiektywne zdanie

22.11.2002
11:03
[52]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->domyślam sie, że będzie miało znaczenie. Zelazny ne nalezy do utorów, którzy robią coiś bezpotrzeby. Niemniej nie do końca mi sie to podoba. Cecha intryg Zelaznego jest to, ze w zasadzie nie wiemy do kónca o co tak naprawdę chodzi. A przynajmniej taki jest zamiar. Natomiast u Martina jest jakby większa przejrzystość wydazreń. Z resztą Martin i Zelazny byli chyba przyjaciółmi, wiec mogli na wzajem przesiaknac sowim stylem lub od poczatku mieć podobny. Fevre Dream jest dobry. Moze nie wybitny, ale czyta sie bardzo przyjemnie. Co prawda nie za duzo sie dzieje, ale jestem dopiero w połowie. Nie posiada skoplikowanych intry, wszystko jest raczej proste. Taka powiesć dziejaca sie w realiach 19 wieku z domieszka fatastyki(bardzo krwistą zresztą :)

22.11.2002
11:34
[53]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Shadow==> Tylko pierwsza część, druga jeszcze nie dotarła (przynajmniej w Gdańsku)

23.11.2002
00:18
smile
[54]

Tywin [ Konsul ]

Nasz wątek dostał kategorię film. Co jest?

23.11.2002
09:38
[55]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Juz zgłosiłem moderatorom. Może zmienią.

23.11.2002
14:39
[56]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> Zelazny i Martin byli przyjaciółmi i na pewno masz rację, pisząc, że obaj na tej przyjaźni sporo skorzystali A co do krwawej domieszki fantasstycznej u Martina - miałeś już przyjemność zacząć jego powieść bez krwawej domieszki - Przystań Wiatrów? I jeszcze "informacja statystyczna" o Zelaznym - zanim zabrał się za pisanie Dziewięciu Książąt stworzył w miarę dokładny plan akcji w całym cyklu, który miał obejmować 5 tomów. I początkowo trzymał się tego planu, ale już przy 4 części doszedł do wniosku, że Kroniki Amberu to bardzo popularny cykl wśród czytelników, co znaczy: zyski. Zdecydował się więc zmienić fabułę, tworząc nowe wątki (np: choćby wykreślenie Nowego Wzorca), i stare pozostawiając nierozwiązane (m.in. Merlin miał zostać skrytobójczo zamordowany, ale nie pamiętam już za czyją sprawą). Stąd wrażenie, że nie wiadomo do końca, o co chodzi. Kolejne 3 tomy autor pisał na bieżąco (mając jedynie luźną koncepcję, co będzie dalej), dopiero od "Rycerza Cieni" wrócił do rozplanowywania fabuły w następnych tomach (co znaczy mniej więcej tyle, że Jane Linskold jest w posiadaniu materiałów opisująch fabułę, która miała się zostać przedstawiona w następnych tomach - miało ich być 2 albo 3). Jednak ani razu Zelazny nie przystąpił do pisania książki, która z założenia miałaby kończyć cykl, więc Kroniki nie mają takiej kompozycji jak np: cykl Diuna, w którym każda z początkowych 4 części mogłaby być zarazem ostatnią. A skoro mamy kategorię "film" - po raz pierwszy Martin przypadł mi do gustu nie przy czytaniu "Pieśni lodu i ognia" ale kiedy kilka lat temu obejrzałem film SF zrobiony na podstawie jego opowiadania Nightflyers. Druga sprawa, że skojarzyłem ten film dopiero niedawno - jakieś pół roku temu :-)

23.11.2002
23:22
[57]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Benedict Mnie się spodobał już w opowiadaniu (tak, w opowiadaniu) Piaseczniki , drukowanym swego czasu w Fantastyce, potem były opowiadania o Tufie ( dobrze napisałem ?) które też ceniłem za humor i pomysłowość.

24.11.2002
10:01
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->jeszcze sie nie zabrałem za Windhaven. Najpierw musze skończyć Fevre Dream(pewnie dzisiaj) i Amber.

24.11.2002
15:54
[59]

Benedict [ Generaďż˝ ]

el f -> opowiadanie Piaseczniki mnie też bardzo przypadło do gustu, szczególnie zakończenie. Nie ze wzgłedu na śmierć bohatera, ale z uwgi na to, że pomarańczowe piaseczniki przetrwały w miejscu, gdzie będą mogły się bezpiecznie rozwijać i ostatecznie, wcześniej czy później, zdominaować ludzi. opowiadań o Tufie natomiast jeszcze nie czytałem, aczkolwiek mam w planach już od dosyć dawna

24.11.2002
16:10
[60]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->Tuf jest warty uwagi. Ogólnie rzecz biorąc opowiadaja co sie może wydazryć gdy ktoś bawi sie w boga.

25.11.2002
12:47
[61]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Skończyłem Fevre Dream. Czytało sie bardzo przyjemnie, chociaż mam wrazenie, ze konstrukcja powieści nie za bardzo sie udała - glównie chodzi o dawkowanie napiecia i tak przed końcem siadło i nawet końcowa rozgrywka go nie poprawiła. Poza tym mam wrażenie, że trochę wątków pozostało niedokończonych - co ma z resztą uzasadnienie, ale pozostawia pewien niedosyt.

25.11.2002
15:57
[62]

Mac [ Sentinel of VARN ]

A ja wlasnie realizuje swoje drugie podejscie do "Czarnej Kompanii" Cooka. Niestety dalej ledwo przechodzi mi to przez przelyk, ale mam nadzieje ze przebrne przez pierwszy tom, to moze drugi bedzie lepszy... Btw. Czytal ktos "Niebajke" Feista???

25.11.2002
16:02
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->IMO w czarnej kompani im dalej tym gorzej, doszedłem do 3 tomu i dalej nie miałem siły. Niebajki nie czytałem, ale spotkałem sie z opinią, że jest raczej marna.

25.11.2002
16:17
[64]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Shadowmage --> No to mnie pocieszyłeś;-)) Ciekaw jestem co ludzie widzą w tej serii, która przecież ma sporo fanów:/

25.11.2002
16:23
smile
[65]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Mac ====> ja przeczytałem 1 tom Czarnej Kompani i to mi wystarczyło, pech może był tym większy, że czytałem to między "Grą o Tron" , a "Starciem Królów". No ale z drugiej strony Kresa czytam nadal i jest OK. A propos, wczoraj przeczytałem opowiadanie Kresa pt. "Miód dla Emiry". Rzecz dzieje się w klimatach Księgi Całości i jak zwykle ma mało optymistyczne zakończenie. Opowiadanie to znalazłem w zbiorku opowiadań fantastycznych "Robimy rewolucję" - POLECAM !!!

25.11.2002
16:57
[66]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->To chyba jakis stary zbiorek, co? Przypomniało mi się - jakis czas temu rozmawiałem z kumplem, który był podczas wakacji w stanach w okolicach zamieszkania Martina. I okazało sie, że wiele nazw własnych, imion rodów itp wywodzi się z nazw okolicznych miasteczek, rzek czy rezerwatów. Chyba iał problemy z inwencją ;-)))

25.11.2002
17:08
[67]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadowmage ====> zbiorek sprzed 2 lat ale naprawdę warto. Same opowiadania polskich autorów ale baaardzo miodne :-) No wiesz, niektórzy autorzy jak zaczną wymyślać, to nie wiadomo czy płakać czy się śmiać. Sztuką jest wziąć coś i przetworzyć po swojemu i to jeszcze tak by pasowało klimatycznie do całej koncepcji. Z drugiej strony ciekawe czy Cersei ma swoją rzeczywistą odpowiedzniczkę :-))

25.11.2002
17:10
[68]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tuf Wędrowiec - zabawy w boga ... jak dotąd naprawdę sporo książek przeczytałem o "zabawach w boga", w tym niejeden utwór fantasy czy SF, i nie wiem, czy w tym względzie można mnie jeszcze zaskoczyć, ale i tak planowałem przeczytać. W sumie i tak chyba najciekawsze spojrzenie na to zagadnienie zaprezentował Zelazny, a najbardziej spektakularny przebieg to miało w "Wyspie i Imperium" Wyliego. Zresztą, takie "mniejsze" próby zabaw w boga można by znaleźć w wielu innych utworach, nawet w sadze o wiedźminie (program genetyczny Elfów, w wyniku którego narodziła się później Cirilla), nie mówię o Diunie, Drugiej Funadcji, ksiązkach Dicka czy wielu innych O zbiorze opowiadań "Robimy rewolucję" słyszałem już kiedyś, myślałem, że jest to kolekcja wyłącznie SF. Ale nie wiem, jak stary jest ten zbiór. Shadowmage - Ty narzekasz na Martina? A wstydź się! ;-)

25.11.2002
17:15
[69]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->Owszem, o zabawie w boga było sporo ksiażek, ale Tuf jak dla mnie rózni się od nich. Tutaj mamy raczej podejście od strony biologicznej. No i o tym, ze władza deprawuje. I nie narzekam na Martina, bo wiem jak trudno wymyslać nazwy (sam sie głowie godzinami dla imieniem postaci do rpg). Yans-->teraz kojarzę ten zbiorek.

25.11.2002
17:17
smile
[70]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadowmage ====> właśnie, wstydź się, pewnie teraz Martin to przeczyta i na kolejną część sagi poczekamy o rok dłużej, bo będzie wymyślał sam wszystkie nowe nazwy :-] PS. Do jutra.

25.11.2002
17:22
[71]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage --- biologiczne ubóstwienie i deprawacja? Ty przeczytaj sobie jednak "Pana Światła" Spodoba Ci się, jeśli lubisz boskość w takim ujęciu!

25.11.2002
17:26
[72]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->całe szczęscie chyba nie umie po naszemu :-)) Poza tym to pewnie tylko część nazw. Benedict-->przeczytam, ale na razie mam juz kilkanaście pozycji w kolejce, a czasu coraz mniej...

25.11.2002
17:27
[73]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Yans --- wątpię, aby ktokolwiek przejmował się jakimś tam Shadowmagiem, a tym bardziej Martin (Shadowmage - oczywiście, nie bierz tego na serio ;-))))) Szanowny Panie Nie Pępku Świata! ;-))))) ) A imiona własne rzeczywiście trudno jest wymyślać - wieki temu bowiem zabrałem się za pisanie książki, ale jak dotąd więcej z niej planów niż ostatecznego tekstu

25.11.2002
17:36
[74]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage --- czasu coraz mniej? wybacz mi, ale jestem 5-letnim dzieckiem i nie bardzo rozumiem, czasu do czego?

25.11.2002
17:48
[75]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->czasu wolnego na czytanie. Chyba trochę niezręcznie to ujałem.

25.11.2002
17:52
[76]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage --- to dobrze, że chodzi Ci o czas na czytanie brzmiało to tak poważnie, jakbyś chciał powiedzieć, że jesteś umierający ale przy Twoim imponującym tempie czytania i sceptyczna podejścia do częstych wizyt w klubach wieczorowych jesteś i tak w dużo lepszej sytuacji niż większość osób, jeśli chodzi o ilość czasu możliwego do poświęcenia na literaturę

25.11.2002
22:26
smile
[77]

Tywin [ Konsul ]

Wprawdzie mocno opóźniona, ale w końcu jest moja recenzja "Dracula" Brama Stokera. Jest to jeden z najlepszych horrorów jakie w życiu czytałem, trzymał mnie w napięciu do ostatniej strony, mimo że fabułę znałem już dużo wcześniej z filmu. Powieść znakomicie napisana, niektóre opisy Transylwanii sprawiły, że momentami czułem się nieco nieswojo. Chyba najpoważniejszą wadą tej znakomitej ksiązki są jednowymiarowi bohaterowie, ale ten fakt nie rzutuje na ogólne, bardzo pozytywne wrażenie. Gorąco polecam. Bram Stoker "Dracula" - 8,5/10 P.S. Ksiązkę czytałem w oryginale, nie znam jakości polskiego przekładu.

26.11.2002
11:57
[78]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A ja przeczytałem Blood of Amber. Trochę zakręcone, sporo retrospekcji, które jak na razie niewiele wyjaśniaja. Ogólnie swoiski chaos informacyjny - nadal nie wiemy kto, z kim i dlaczego. A teraz po poście Maca zacząłem zytać Niebajkę Feista. Zaczyna się standardowo dla tego rodzaju fabuły. Zauważyłem jedem błąd - Z tyłu okładki bohater nazywa sie Paul, a w ksiażce Phill.

26.11.2002
16:07
[79]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> a czytałeś opis "z tyłu okładki" Mistrza Magii? Przeczytaj, interesujące doświadczenie. Poza tym, jeśli oczekujesz wyjaśnienia i ostatecznego rozwiązania intrygi związanej z Twierdzą Czterech Światów, Rinaldem i Jasrą oraz "Maską" to został Ci jeszcze tylko 1 tom, aczkolwiek w Znaku Chaosu autor już przechodzi do tej właściwej intrygi, która doprowadzi w 10 tomie do ... zapomniałem ;-P Wątek Jurta nie zostanie jeszcze rozwiązany. Kiedyś zdarzyło mi się nawet przeczytać powieść, na okładce której wydrukowano krótkie podsumowanie treści zupełnie innej książki.

29.11.2002
12:10
[80]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wypadałoby odświeżyc wątek, ale nie za bardzo mam o czym pisać. Nadal męczę Niebajkę. jestem gdzieś w połowie i mam nadzieje, że pójdzie teraz lepiej, bo to tej pory czytało się marnie.

29.11.2002
12:24
[81]

garrett [ realny nie realny ]

choc to nie klimaty fantasy ale na wszelki wypadek odradzam ostatniego Owena Yates Dębskiego, imho koszmarnie napisane z piramidalnie głupią końcówką, choć zapowiadało się nieźle. W NF chwalą nową książkę "Pożeglować do Sarancjum" Gavriela Kaya, powieść zbliżona do stylu Martina i jego Pieśni gdyż także pisane jako historyczne fantasy [wg recenzenta]

29.11.2002
12:53
[82]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Jak odświerzamy wątek to odświerzamy. Wczoraj skończyłem czytać "Wrzesień" Tomasza Pacyńskiego. Całość dzieje się w najblirzszej przyszłości i dotyczy ataku Polski na Litwę, która kończy się tragicznie. W książce jest wiele nawiązań do naszej wspaniałej rzeczywistości, głównie do polityki, kościoła i literatury. Czyta się to bardzo szybko tym którym podobał się "ShareWood" i opowiadania Pacyńskiego publikowane w różnych magazynach polecam z czystym sumienem reszcie też myślę że się nie zawiedziece. Ocena 7,5 (było by 8 ale krecha za obietość 280 stron skończyłem w jeden wieczór)

29.11.2002
20:22
[83]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Skoro Shadowmage i Dibbler mówią, że wypada odświeżyć wątek ... Od czasu "Równych bogom" nie przeczytałem nic z fantastyki, aczkolwiek wpadły mi w ręce 2 książki. O pierwszej słowa nie powiem, bo mnie wyśmiejecie, że czytam romansidła :-))) Drugą była "strefa skażenia" Richarda Prestona. Książka ma charakter reportażu, a właściwie kilku reportaży, z serii rzeczywistych i fikcyjnych wydarzeń. Opowiadają one o badaniach naukowych prowadzonych nad najbardziej zjadliwymi wirusami, jakie zostały dotąd odkryte. Jednak wprost nie wypada nie zauważyć, że takie wirusy jak np: ebola nie byłyby świetną bronią biologiczną. W amerykańskich laboratoriach zaczyna się prowadzić eksperymenty na zwierzętach, i niespodziewanie dochodzi do epidemii wśród małp. Nic strasznego, pomijając fakt, że odmiana wirusa atakująca małpy jest też czynnikiem zakaźnym dla człowieka ... Poza tym, o wielu bardziej znanych pisarzach już na tym wątku dyskutowaliśmy. Ale są również mniej znani, choć też dobrzy. Mam więc do Was pytanie: czy wzięliście kiedyś do ręki książkę nieznanego nikomu autora, nie wiedząc o nim absolutnie nic, aby się tą książką prawdziwie zachwycić? Którzy autorzy, waszym zdaniem, są niesłusznie pomijani przez krytykę i czytelników fantastyki?

29.11.2002
20:51
[84]

Benedict [ Generaďż˝ ]

a tak w doniesieniu do Sarantyńskiej Mozaiki, o której wspominał garrett: Pierwszy tom cyklu jest w zasadzie wprowadzeniem w świat intryg dyplomatycznych i swoistej wojny o stołki pomiędzy potężnymi rodami ukazanej tak jakby z boku, albowiem bohater nie bierze w niej udziału, ale zostaje w nią wplątany, gdyż zostaje niekoniecznie w pełni świadomie posłańcem. Poza tym, to jak dotąd na żadnej z książek tego pisarza nie zawiodłem się, a z uwagi na fakt, że książka jest średnio-dużych rozmiarów, a kosztuje 35 zł (przypomnijmy: Tigana, bardzo obszerna tekstowo powieść - 29 zł, Letnie Drzewo, średni romiar - 9 zł) świadczy, że Zysk spodziewa się wielu chętnbych do zakupu książki P.S. Znalazłem wreszcie bibliotekę, w której Najmroczniejsza droga figuruje w spisie i nie jest przetrzymywana od bóg jeden wie jak dawna, więc może wreszcie będę miał okazję zaończyć czytanie Gobelinu :-)

29.11.2002
20:59
[85]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->to najmorczniejsza droga wogóle wyszła po naszemu? Nie wiedziałem.

29.11.2002
21:03
[86]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage --- wyszła, zresztą jeżeli masz życzenie, to zajrzyj na stronę poniżej

01.12.2002
16:26
[87]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Skończyłem Niebajkę Feista. Szczerze mówiac sie zawiodłem i niech długość czytania - 6 dni powie sama za siebie. Książka jest mierna, a momentami niesmaczna - facet nie ma zdolności w zakresie opisu aktów przemocy na tle seksualnym itp ;-)) Ostatnie 150 stron trochę polepszają ogólną ocenę. Jedyny plus to ciekawe przedstawienie elfów i s-ka czyli tytułowych faerie. Niech sie facet trzyma heroic fantasy, bo to umie pisać. A teraz sie zabieram za znak chaosu - podobno najsłabszy tom Amberu.

02.12.2002
16:23
[88]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Znak chaosu idzie mi ciezko, jakos nie mogęwykrzesać mobilizacji do ego czytania. Za to w ręce wpadł mi Stalowy Szczur Harrego Harissona - taki przyjemny i lekki kryminał w realiach s-f. Nic nadzwyczajengo, ale czytało sie przyjemnie.

02.12.2002
18:46
[89]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Wiecie moze kiedy wyjdzie w Polsce "Dom łancuchow" Eriksona ? Wiem ze w Szwecji juz jest dotepny i za kilka godzin bedzie do kupienia takze w zdaje sie W. Brytani

02.12.2002
21:32
[90]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> czy Znak Chaosu jest najsłabszy z całych Kronik? Na mnie najmniejsze wrażenie zrobiła Krew Amberu, aczkolwiek tomy 6-8 wszyscy uważają za słabsze od reszty cyklu, ponieważ właśnie te 3 stanowią podkład pod właściwą intrygę, której pierwsze akordy możesz właśnie znaleźć w Znaku Chaosu. Intryga Twierdzy Czterech Światów zostyaje rozwiązana na końcu 8 tomu, a jak się okazuje, jest nieważna w świetle późniejszych wydarzeń, gdyż i tak punktem wyjścia działań Rinalda i Jasry będzie dążenie do odzyskania władzy w Kashfie. Natomiast z drugiej strony, pojawiają się pierwsze akordy właściwej intrygi - jeszcze nie Dworkin, jeszcze nie Bleys i Delvin, ale już Mandor, już Dara, wreszcie już Oblubienica Klejnotu A co się tyczy powieści SF z głównym wątkiem detektywistycznym - cykl "Roboty" Isaaca Asimova i tak bije wszystkie inne na głowę, choć wątek kryminalny jest rzeczywiście wątkiem głównym tylko w 2 początkowych częściach, później staje się tzw: czymś tam, na czego tle rozgrywa się naprawdę ważna fabuła. Zresztą sam czytałem tylko pierwsze 2 tomy Robotów, ale od dawna pragnę dokończyć cykl, żeby móc wreszcie z należytym przygotowaniem sięgnąć po raz wtóry po Fundację i Ziemię. Miniu --->znając nasz wspaniały kraj i popularność książek w Polsce, to spodziewałbym się jeszcze w tym dziesięcioleciu ;-))) a na poważnie - nie mam bladego pojęcia

02.12.2002
22:26
[91]

Tywin [ Konsul ]

Miniu --> Pewnie w wakacje, tak jak "Wspomnienia lodu". BTW Erikson zaczął już pracę nad piątym tomem i napisał pięć rozdziałów (gdyby jeszcze Martin był taki szybki....)

03.12.2002
11:26
[92]

Zyga [ Urpianin ]

Benedict --> Przymierzam się Asimova ale chciałem zacząc od Fundacji. Czy Twoim zdaniem najpierw powinno sie przecztac Roboty? I drugie pytanie jaka jest własciwa kolejność poszczególnych części Fundacji? (a przy okazji Robotów :)

03.12.2002
11:35
[93]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zyga-->nie podejme sie wymienienia kolejności robotów, bo ic nie czytałem. Ale z tego co wiem to jest kilkanaście pozycji. NAtomiast fundacja ma następującą kolejność: Preludium f.. Narodziny f... Fundacja F.. i Imerium Druga f... Agent f... F.... i Ziemia Między Narodzinami i Fundacja są 3 tomy napisane przez jakis innych ludzi, z reszta wszystkie wczesniejsze od Fundqcji Zostały napisane praktycznie na samym końcu, przed śmiercią. Miniu-->Jeśli MAG nie zbankrutuje, na co sie od pewnego czasu zanosi, to pewnie wyjdą za jakieś półroku, albo jescze później. Zapewne w dwóch tomach 8-EE

03.12.2002
12:19
[94]

garrett [ realny nie realny ]

Zyga--> Roboty mozesz sobie spokojnie odpuścić , są dość trywialne i naiwne :) A samą Fundację bardo polecam i Zyga jako off-topic dodam że nie zrezygnowałem ale do 5 pozycji jak pisałem wcześniej nie mam fizycznego dojscia, moze coś z nich znajdzie mi kumpel na Nordconie, przepraszam że wczesniej nie odpisalem ale czas, królestwo za czas :)

03.12.2002
13:57
[95]

Zyga [ Urpianin ]

Najpierw uwaga na marginesie. Coś mi sie porobiło i strony GOLa wczytują się strasznie wolno. Tapeta z TopSekretem pojawia sie szybko a potem ponad pół minuty muszę czekać na wczytanie reszty strony. Czy wy też tak macie? Na innych stronach jest OK. Shadowmage --> Dzięki. Ale słyszałem, że jest jeszcze "Druga Fundacja". Jak ona się ma do wszystkiego? garret --> Dobrze, że sie odezwałeś. Termin (nasz) przedłużyliśmy do 3.01. bo wiele osób się nie wyrobi. Może w międzyczasie coś Ci się uda złapać. A Twój termin? Już ustaliliście? ;))

03.12.2002
14:08
[96]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zyga-->napisałem przecież, Druga fundacja jest na liscie. To nie oddzielny cykl tylko jeden z tomów - z reszta jeden z pierwszych napisanych.

03.12.2002
14:33
[97]

Benedict [ Generaďż˝ ]

garrett ---> niezależnie od tego, czy Roboty są trywialne, czy nie, faktem jest, że Fundacja i Ziemia jest nierozerwalnie związana z ostatnim tomem Robotów. Tak się składa, że "Robotów i Imperium" nie czytałem, ale wierzę temu, do czego wielokrotnie sam Asimov się przyznawał Zyga ---> Po pierwsze - zbiór opowiadań Świat Robotów. (Jeśli masz życzenie, możesz wcześniej przeczytać 2 zbiory: Ja, Robot oraz niepublikowany w Polsce The Rest of Robots. Opowiadania w tych dwu zbiorach również opowiadają o 3 prawach robotyki, i w cyklu Roboty Asimov się do nich często odnosi. W Świecie Robotów zamieszczone są wszystkie ważniejsze opowiadania z 2 poprzednich oraz kilka innych) Po drugie cykl Roboty: 1. Pozytonowy detektyw (ang: Caves of Steel), 2. Nagie słońce, 3. Roboty z Planety Świtu, 4. Roboty i Imperium. (Cykl opowiada o erze robotyki, która trwała 20 kilka tysięcy lat. Pierwsze 3 powieści mają charakter kryminalny, a ich głównymi bohaterami są 2 detektywi - człowiek Baley i robot Daneel-Olivaw. W 3 części po raz pierwszy pojawia się psychohistoria, a 4 część stanowi bezpośrednie nawiązanie do Fundacji. W 4 części rozgrywają się też wydarzenia, które zadecydują ostatecznie o upadku robotyki) Po trzecie cykl Imperium Galaktyczne: 1. Gwiazdy jak pył, 2. Prądy przetrzeni, 3. Kamyk na niebie. (Luźna struktura kolonialno-federacyjna jako system polityczny Galaktyki upadła w "Robotach i Imperium", Trzy Prawa Robotyki zostały obalone. Robotyka zanika, a Ziemia staje się zacfanym światkiem. Imperium Galaktyczne zostaje proklamowane dopiero w drugiej części cyklu. Chronologicznie jako pierwszy powstał "Kamyk na niebie") Po czwarte - Fundacja - kolejność chronologiczną podał Shadowmage. Tomy 3-5 powstały na początku, są nazywane Trylogią Fundacji. I choć każdy z nich przypomina trochę zbiór opowiadań, to jest to nierozerwalna całość, jedna powieść! Dwa pierwsze tomy (tom drugi również pod nazwą "Korzenie Fundacji") zostały napisane na samym końcu, i są podobno dosyć słabe. Poza tym, do Robotów Asimova stworzono wiele dopisków, ale większość z nich nijak ma się do ogólnej fabuły. O zarzuceniu trzech praw robotyki opowiada trylogia Rogera MacBride'a Alena "Caliban" (1. Isaac Asimov's Caliban, 2. Isaac Asimov's Inferno, 3. Isaac Asimov's Utopia) - chronologicznie pomiędzy Robotami i Imperium Galaktycznym. Tak się ma chronologia. Asimov pisał te książki w zupełnie innym porządku. Jeżeli chcesz zacząć od Fundacji - przeczytaj Trylogię. Przed Fundacją i Ziemią radzę przeczytać Świat Robotów oraz całe Roboty. Być może przyda się też przeczytać Kamyk na niebie, ponieważ opisuje on sytauację na Ziemi w czasach Imperium Trantorskiego. Przed bezpośrednim przystąpieniem do ostatniego tomu Fundacji dobrze jest mieć w pamięci w miarę szczegółowo wydarzenia opisane w Agencie Fundacji, stąd propozycja, abyś zapoznał się z nim bezpośrednio przed Fundacją i Ziemią. Zanim sięgniesz po prequele Fundacji - tomy 1-2 cyklu, powienieneś znać całą resztę serii (czyli opowiadania, Roboty, Imperium oraz pozostałe tomy Fundacji), ponieważ Asimov przyznał, że wtedy można je najlepiej zrozumieć. Na koniec możesz jeszcze raz sięgnąć po Trylogię Fundacji, która wspaniale zwieńczy dzieło. Jak widzisz, Rebis niezbyt zainteresował się tym, za co się zabrał, i zamiast wydać jednocześnie pozostałe tomy serii, zabrał się za jakieś bzdury, zwane Drugą Trylogią. Opowiadania, Roboty oraz Iperium wydała Prima (chyba tylko to 1 wydawnictwo) na początku lat 90-tych. Cała Fundacja była wydawana dotychczas co najmniej 3-krotnie - przez Primę, Wydawnictwo Poznańskie (najpopularniejsze) i Gryffina.

03.12.2002
14:37
[98]

Benedict [ Generaďż˝ ]

a tak w celu uzupełnienia - Asimov wydał jeszcze 2 zbiory opowiadań o robotach: Robot Dreama i Robot Visions, ale nie są one częścią serii.

03.12.2002
14:47
[99]

Benedict [ Generaďż˝ ]

no i jeszcze jeden dodatek: jeśli ktoś jest zainteresowany, to ukazało się kiedyś wydanie powieści (pierwszego tomu Trylogii) Fundacja pod nazwą "1000-Year Plan", oraz drugiej części "The man who upset the universe", jak też początkowo była zatytułowana część, obecnie nosząca tytuł "Muł" ("Mule")

03.12.2002
14:52
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Cóż, założę nową część. A tak na marginesie to przeczytałem Znak chaosu - nawet niezłe w ogółnym rozrachunku tylko początek zniechecajacy (nigdy nie przepadałem za Alicją w krainie czarów). Przeczytałem również Pieśń elfa Elaine Cunningham - powieść ze świata forgotten realms. Przyjemne i niezobowiązujace czytadło. Potwierdziła sie natomiast moja ocena, że to najlepszza pisarka z tego swiata. W swoich ksiażkach stara sie przekazać cos więcej niż niekończące sie opisy walk i potworów rozkładanych przez niepokonanych bohaterów. Niestety konwencja swiata nie pozwala jej chyba rozwinąć szkrzydeł. Czekam, aże wreszcie napisze cos ze świata autorskiego.

03.12.2002
14:55
[101]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nowy wątek:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.