Shaybecki [ Shaybeck ]
Ludzie, pomyślcie czasem zanim oddacie komputer do serwisu.
Technikum Informatyczne ma swoje uroki :)
między innymi miesiąc praktyk w różnych firmach
mi trafił się sklep komputerowy z serwisem, ogólnie 3 piętrowa chałupa, 10 pracowników + 3 moich kolegów
w tym czasie dostawaliśmy różnego rodzaju komputery, z niektórych ciekło piwo, inne miały procesory (czy inne podzespoły) przyklejone na Kropelkę, czasem płyty główne były wygięte, co powodowało trwałe uszkodzenie w momencie montażu
ale nie o tym ten temat :)
-------------------------------
najciekawszą rzeczą podczas praktyk były ... pliki klientów :)
przykłady (mała część):
zepsuty dysk z biura MPK (autobusy) - co może się znajdować na 80GB dysku ? a no okazuje się że nawet kilkadziesiąt gigabajtów pornoli i barwna historia przeglądanych stron w internecie
oczywiście wszystko skopiowałem na nowy dysk, bo dostałem polecenie "ODZYSKAJ DANE"
wszystkie pornole w folderze z imienia i nazwiska podpisane, (profil użytkownika na windowsie) w innym pliku miałem adres i numer telefonu kolesia, w plikach hasła do kont w internecie
inny sprzęt, nie instaluje się drukarka, co na dysku twardym ? zdjęcia 16 latek wygłupiających się przed lustrem (nie nagie), ale niektóre w samej bieliźnie
profile GG zabezpieczone hasłem, cookies i historia przeglądarki usunięta ... hasło do GG dało się odzyskać, hasła do stron internetowych były w "zapamiętanych hasłach"
nie chce mi się opowiadać jakiego typu były to serwisy i jak ciekawe były profile
było kilka kompów z mniej ciekawszymi fotkami, pominiemy
ale najciekawszy komputer przyszedł ostatniego dnia :)
3 Terabajty zdjęć, komputer profesjonalnego fotografa, luuuudzie co za fotki tam były, dużo ślubnych, większość portretowych, ale okazało się, że nagie modelki koleś też obsługuje
szkoda, że tego było aż 3 TB bo bym sobie zrobił kopię, było takie ciekawe
---------------------------------
po co wątek ?
ludzie, zastanówcie się 5 razy czy na pewno musicie oddawać komputer do serwisu i jeżeli to możliwe, wyjmujcie dyski twarde
niby nic się nie może stać, ale nie wiadomo co za psychole siedzą w takich serwisach
zanosisz kompa i się nie zastanawiasz, a obca osoba znajduje hasła do stron transwestytów
Regis [ ]
Musialbym sie z wlasnym ch**em na glowy zamienic, zeby oddac do serwisu kompa z dyskiem (chyba, zebym najpierw zrobil na wszystkim partycjach szyfrowanie jakims truecryptem, a to i tak koniecznie z kilkukrotna dealokacja danych...). Inna rzecz, ze na szczescie radze sobie od lat bez serwisu (a czasem i sam swiadcze takie uslugi znajomym), ale gdybym juz musial...
wysiak [ Legend ]
Znaczy jesli chodzi o odzyskanie danych, to dyski tez maja wyjmowac?
maviozo [ Man with a movie camera ]
Powstrzymam się od napisania czegoś za dużo, swój komentarz zamknę w słowach:
Nie grzebie się komuś w jego prywatnych danych, nawet jeśli jest to na wyciągnięcie ręki. Klienta trzeba szanować, nawet jeśli jest głupi.
pasterka [ Paranoid Android ]
Shaybecki --> a czy to nie jest tak, ze Ty miales te dane odzyskac, a nie ogladac i komentowac? Takie Twoje zycie nudne, ze musisz przegladac dane obcych ludzi? Nie kazdy zna sie na komputerach, a Ci co sie znaja nie korzystaja z serwisow.
Shaybecki [ Shaybeck ]
nie mówię o sobie, bo nic z tymi danymi nie robiłem, ale broń boże traficie na jakiegoś gorszego przygłupa :P
wyobraźcie sobie co może być na kompach fotografów robiących te zdjęcia:
oczywiście, klienta trzeba szanować, ale to nie był mój klient, ja kasy za to nie dostałem, a takie dane oddaje się w ręce byle komu, często sprzęt wędruje po świecie szukając części ...
---------
i żeby nie było że grzebię w prywatnych danych, ale skoro koleś ma nagie zdjęcia na pulpicie, a komp przychodzi jako "zawiesza się przy przeglądaniu zdjęć i photoshopie" to co mam zrobić?
akurat w tym kompie do wymiany był zasilacz, bo nie utrzymywał 4 dysków twardych
bodzio helikopter [ Konsul ]
Ja tam wyznaję prostą zasadę, coś w podobie do tego co mówił maviozo.
Nawet jak mam podstawioną pod nos to w czyjąś prywatność nie wpierdalam się z butami. To takie zabawne i fajne grzebać w czyichś rzeczach? Nie czułeś się troche jak jakiś psychol albo zboczeniec podglądający siostrę przez dziurkę od klucza? oO Ja tam miałbym wyrzuty sumienia po takiej inwigilacji.
Co moje to moje, co kogoś to kogoś, a jak ktoś w zaufaniu daje komputer do naprawienia, to daje do naprawenia, a nie szperania po jego danych. A to, że ktoś tych danych nie zabezpiecza to już jego własny problem, co nie znaczy, że należy wtedy korzystać z okazji.
edit. Szieeeaa! Gołe baby! :O Jeżeli taka dziewczyna decyduje się na zrobienie sobie hmm nagiego artystycznego zdjęcia to chyba doskonale wie, że może być one oglądane przez więcej osób niż ona i ten fotograf. Zresztą... panie daj pan spokój.
Dessloch [ Legend ]
a co zlego w posiadaniu pornoli na dysku? hasla zawsze mozna zmienic to ze mieliscie zapisane to jeden czort.
kilkadziesiat gb pornoli to i ja mam i sie tego nie wstrydze :)
Shaybecki [ Shaybeck ]
dysk przyszedł by odzyskać dane, głównie rejestry kasowników (w sumie kilkadziesiąt MB) ale przez większość czasu (ponad połowa dysku) było to przenoszenie pornoli z poszczególnych profili użytkowników windowsowych ... w kompie biurowym
---------------
widzę że temat kontrowersyjny, no i dobrze ... może komuś da to do myślenia
maviozo [ Man with a movie camera ]
[6]:
nie mówię o sobie, bo nic z tymi danymi nie robiłem,
[1]:
profile GG zabezpieczone hasłem, cookies i historia przeglądarki usunięta ... hasło do GG dało się odzyskać, hasła do stron internetowych były w "zapamiętanych hasłach"
klienta trzeba szanować, ale to nie był mój klient, ja kasy za to nie dostałem,
Magazynier też ma rzygać do klusek, bo to kasjerka sprzedaje Ci towar, więc to nie jego jesteś klientem?
Coy2K [ Veteran ]
równie dobrze mógłyś być ślusarzem, który naprawia zamki, ale ślusarz dobrze wie że nie powinien się z buciorami do domu klienta ładować żeby coś sobie obejrzeć a potem mówić o tym znajomym, że ten klient musi byc dewiantem, bo ma obrazy na scianach z gołymi dupami.
Poza tym tak piszesz o tych pornosach jakbys Ty w zyciu zadnego filmu xxx nie ściągał/nie oglądał na kompie
Rakes [ Generaďż˝ ]
W ogolnym pojeciu informatyk to w moim mniemaniu jest osoba zaufania publicznego tak jak ksiadz czy lekarz, jak dostajesz kompa do naprawy nic Ci do tego co kto ma na dysku, to jego prywatna sprawa. Sam jestem ze tak powiem z branzy, i wogole by mi nie przyszlo do glowy opisywac na forum co widzialem na roznych sprzetach. Ale widze, ze szczeniackie podejscie do sprawy tylko niszczy opinie branzy.
Punk z Woodstocku [ Legalize it ! ]
hardcore z pornosami mpk x D
not-so-easy [ Senator ]
nie mówię o sobie, bo nic z tymi danymi nie robiłem
szkoda, że tego było aż 3 TB bo bym sobie zrobił kopię
Lecz się na nogi...
Dessloch [ Legend ]
informatyk to w moim mniemaniu jest osoba zaufania publicznego tak jak ksiadz czy lekarz
buahhaha
w moim mniemaniu informatyk to osoba oderwana od rzeczywistosci i walnieta.
Shaybecki [ Shaybeck ]
Rakes - ale sam widzisz, widziałeś! zapewne nie trudno było to przeoczyć
nie wwalam się w ludzką prywatność pisząc ten wątek, nie podaje nazwisk, adresów i twarzy ludzi którzy mają konta na stronach transwestytów,
przestrzegam przed tym innych, żebyście się kiedyś nie zdziwili
Sorcerer [ Konsul ]
A ja właśnie planuję oddać laptopa do serwisu, a mam na nim sporo danych, które jednak wolałbym zachować dla siebie (nie tylko "azjatki, murzynki, dziewczynki" ;)). Ponieważ to laptop, wyjęcie dysku nie wchodzi w grę. Jak definitywnie usunąć pliki z dysku tak, by nie było możliwe ich odzyskanie (no, a przy tym go nie uszkodzić)?
Rakes [ Generaďż˝ ]
Dessloch -> n/c. Jeszcze dopisz ze informatyk ma zazwyczaj 15 lat i pryszcze.
Shaybecki -> Widzialem, bo pewnych rzeczy trudno nie zauwazyc, ale co widze zachowuje dla siebie. I nie przyszloby mi do glowy sprawdzac jakies historie, tempy, cookiesy czy nie daj Boze to kopiowac.
Narmo [ nikt ]
Sorcerer --> W żadnym serwisie nie bawią się w odzyskiwanie danych chyba, ze im się nudzi lub otrzymali takie polecenie. Postaw od nowa Windowsa czy Linuxa, zajmij cały dysk i nikomu nawet nie będzie się chciało bawić w próby odzyskania danych.
Jeżeli chcesz być w 100% pewien, że nic nie odczytają przeprowadź tak zwane zerowanie dysku kilka razy. Ja do tego używam Ranish Partition Manager. Opcja nazywa się chyba Erase (kasujesz wszystkie partycja, naciskasz E i czekasz kilka godzin i tak 3 razy)
PitbullHans [ Legend ]
[2] - Dokładnie.
Sorcerer [ Konsul ]
Narmo -> dzięki za poradę. A jeśli nie chcę kasować zawartości całego dysku, tylko powiedzmy zabezpieczyć kilkadziesiąt megabajtów różnych dokumentów w 2-3 folderach?
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Sorcerer - Możesz spróbować czegoś podobnego:
gromusek [ keep Your secrets ]
Sorcerer to kup pendrive lub tak jak ja, przenośny dysk 2,5
blazerx [ ]
Zainstaluj truecrypta, przekopiuj tam katalogi i viola. Wersje mobile mam na zewnetrznym dysku twardym i tam trzymam wszystkie dane ktore sa prywatne( bynajmniej nie chodzi tu o pronole)
Narmo [ nikt ]
Sorcerer --> Wystarczy zrobić cokolwiek, co nie pozwoli na bezpośrednie otworzenie danych plików. Spakuj WinRARem z hasłem (nawet jedno znakowym), ukryj gdzieś głęboko w podkatalogu, albo po prostu przegraj na pendrive/płytę i wykasuj z dysku (to ostatnie jest nawet bardzo zalecane, jeżeli faktycznie zależy Ci na danych, bo po wizycie w serwisie nagle może się okazać, że wróci z nowym systemem, czysty czy nawet z nowym dyskiem). Ogólnie w danym serwisie musi być bardzo mało roboty, żeby ktoś bawił się dokładnie w przeszukiwanie.
lo0ol [ Jónior ]
Tez przez ostatni miesiąc siedziałem podczas praktyk na serwisie/sklepie i jedyną rzeczą o jaką mogę cię posądzić to grzebanie w nieswoich plikach. To kto co ma na dysku to jego sprawa. I uwierz mi, że ludzie pracujący na serwisie widzieli już tyle, że znalezione przez Ciebie filmy/zdjęcia to nic nowego.
To jest trochę tak jak ze strachem pokazania penisa i odbytu podczas komisji wojskowej.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
W głębi duszy każdy z nas ma schowane kilka giga porno.
Sorcerer [ Konsul ]
Problem z moim laptopem jest śmieszny - otóż siadła literka "d" na klawiaturze i od dłuższego czasu obsługuję ją przez ctrl i v. No, ale sam tego nie naprawię :).
Czy w dobie powszechnego odzyskiwania danych z dysku samo usunięcie ich to wystarczająca opcja? Naprawdę nikt mi tego nie odzyska? Mam tam moje plany zdobycia władzy nad światem, obrażające prezydenta wierszyki po angielsku i informacje na temat mojej operacji zmiany płci, więc jak sami rozumiecie są top secret :)).
I jeszcze mam jedno pytanie, też pewnie do serwisantów, ale może i prawników. Jak wygląda kwestia legalności oprogramowania? Co do zasady mam legalne oprogramowanie, choć w kilku wypadkach nie dam głowy czy licencja freeware/shareware (np. WinRAR) czyni mnie ich legalnym posiadaczem. Jak to wygląda w takich serwisach, jest jakaś klauzula tajności czy np. serwisant może złożyć donos na policję i lepiej pozbyć się takiego oprogramowania (także z rejestru)?
władca lemurów [ Sackboy...Duży Sackboy ]
Ja na przykład wogóle nie oddaje kompa do serwisów. Nie mam zaufania do nikogo. Sam robię sobie format itp. itd. Jak już oddaje to na gwarancji xD .
Siostra [ Pretorianin ]
Wszyscy macie rację, że informatyk nie powinien dziwic się, co tam ludzie maja na dysku i ,że powinien byc w porządku, ale ale...
te panie też tak myslaly o fotografie, gdy dawały swoje zdjęcia do wywołania.
a gdyby Shaybecki znalazł zdjęcia porno z dziecmi????
wata_PL [ Generaďż˝ ]
Autor wątku ostrzega nas przed ... samym sobą bo sam to robił troszkę dziwna sytuacja
_agEnt_ [ Tajniak ]
"Ludzie, pomyślcie czasem zanim oddacie komputer do serwisu."
Bo co, chłopak z serwisu zobaczy rozebraną kobietę? O nie, toż to skandal :Z
lo0ol [ Jónior ]
Sorcerer - w serwisie gdzie robiłem (firma istniejąca od ponad 15 lat) nikt nie przywiązywał uwagi do legalności oprogramowania. Gdy wyskakiwał komunikat o nielegalności windy kończyło się to słowem "o pirat".
Jeżeli chodzi o literkę "d" to możesz spróbować zobaczyć co dzieje się z taśmą do klawy. Ostatnio mieliśmy przypadek, że klawisze 5 i 8 działały tylko gdy ręcznie dociskało się taśmę.
Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]
oddajac do serwisu komputer bym sie tak nie bal jak oddajac samochód...
John Wayne Gacy [ Pretorianin ]
Skądś się te sety nastolatek w internecie biorą, prawda?
Chudy The Barbarian [ Senator ]
[27] - życiowa prawda :D
A i wątek niezły, lepszy niż te głupie prowokacje. Nie wiem za co najeżdżacie od razu Shaybecka.
matmafan [ S.T.A.L.K.E.R ]
(27) niestety ja nie mam
endrju771 [ Slim Shady ]
To jest sama prawda, sam jestem uczniem takiego technikum, no i koledzy ze starszej klasy opowiadali, jak to przeglądali dyski pod kątem pornoli, czasem nawet niespecjalnie na nie wpadali. Ciekawe co będzie za rok, jak mi się te praktyki trafią? :)
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
Ludzie jacy są tacy są ... Widać mają wewnętrzną ufność do osób swojego gatunku oczywiście niewszyscy ;]
Co by było gdyby Shaybecki był dobrym kombinatorem, dzięki tym wszystkim danym dorobił by się niezłych koksów .... i nawet nie znaleźli by na niego małego haczka ? ;]
ehh... ludzie nawet się takimi rzeczami nie przejmują ... do czasu aż im się coś podobnego przydarzy ...
przezorny zawsze ubezpieczony ... a głupi traci ..
Garret Rendellson [ Szlachcic ]
Pokaż te zdjęcia nastolatek ;)
Shaybecki [ Shaybeck ]
oczywiście, nikt z poważnych serwisantów nie bawi się w to, chyba że ktoś jest nie poważny
albo siedzi czterech 19 latków którzy przez 6 godzin siedzą na drugim piętrze, mogą nie robić nic, albo wziąć jakiegoś laptopa ze sklepu na parterze i się z nim pobawić
nie wspominam nawet o tym ile gierek przeszliśmy podczas praktyk :)
odzyskiwanie danych z dysku to były 2 dni roboty (2 partycje, jedna dziennie) więc podczas kopiowania plików trudno było nie zauważyć, że w większości występuje słowo "fuck"
------------------------------
wiele nauczyłem się na praktykach :)
między innymi tego, żeby wypucować PCta na błysk jeżeli się w nim nic nie zrobiło
przykład, przychodzi komputer "niema dźwięku" okazuje się że jest wciśnięty MUTE, po kliknięciu jest już dźwięk, wtedy należy wypucować kompa i udawać, że naprawa kosztowała dużo czasu, po czym wystawić odpowiedni rachunek
------------------
z tym "mogłem skopiować" to oczywiście jest przesada, bo nośników mi nie brakowało, nie widziałem sensu w kopiowaniu tego wszystkiego
same hasła też nie zostały użyte, zaciekawiło mnie tylko, jak to ludzie czasem obawiają się serwisu i robią małe czystki na kompie
wygląda to tak, że ktoś usuwa wszystkie pliki prywatne przeglądarki, ale przez przypadek zostawia "zapisane hasła", po wejściu okazuje się, że 12 latek który przyniósł kompa nie jest taki święty na jakiego wygląda i ma konto "mati97" na pornhub.com
a w koszu jest 50 zdjęć jego siostry z plaży - zapewne usuwane na szybko przed oddaniem
Lysack [ Przyjaciel ]
Shaybecki -> do czasu, aż klient sam nie wciśnie MUTE, po czym przyleci z kamerami z programu "usterka" i zrobi renomę firmie do końca jej dni ;))
Shaybecki [ Shaybeck ]
taki artykuł stary, ale w temacie
Lysack - no niestety, takie są realia
odzyskiwanie danych robiłem nawet pirackim programem, w firmie nikt się tym nie zajmował, pewnie nawet nie potrafił ... ale fakturka gigant poleciała :)
pomyśleć, że firma dostała od szkoły za nas kasę, a my nawet nie widzieliśmy złotówki
---------------
dlaczego tyle mówię o tych pornolach ?
bo bierze się gigantyczną sumę za same skanowanie, a potem płaci się od każdego GIGABAJTA
dysk oddali mi na 2 dni, zrobiłem swoją robotę, przy okazji przejrzałem pornosy na tym dysku, a co miałem robić przez te 2 dni ?
----------
kolejny fenomen - widzieliście kiedyś żeby ktoś PRZYKLEIŁ PROCESOR DO SOCKETA, razem z radiatorem, na klej "kropelkę" ? dodatkowa płyta główna była wygięta na jakieś 2 cm, po odkręceniu aż odskoczyła
ale czułem, że coś jest nie tak, bo po otworzeniu obudowy było czuć papierosy "aha, pewnie jakiś spec z fajkiem w mordzie"
dostałem kompa z poleceniem "sprawdź co zepsute"
oddałem go po 5 minutach siłowania się z klejem,
-----------------
następny fenomen -
komputer przyszedł jako "śmierdzi"
otworzyłem obudowę, przywitała mnie woń chmielu i resztki piwa zaschnięte na płycie głównej
--------------
z serii koszta - serwer razem z systemem operacyjnym - 9 000 zł
instalacja systemu i konfiguracja ustawień 2 000 zł
szkoda, że zrobiłem to wszystko z pomocą kolegi z klasy, ale faktura wystawiona na kogo innego, no ale wiadomo, nie można było wystawić standardowej kwoty 50 zł, bo by było za tanio
Shaybecki [ Shaybeck ]
powiedział ten, co skutecznie wyrównuje poziom intelektualny wątków
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8872641&N=1
^_CHazY•_•chAZz._^ [ DisturbeD_RuleZz ]
shay--->ty zoboczuchu!!!3 TB pornusow wyogladales?!!
Darth Adrian [ Elektronika to moje życie ]
<----- ^_CHazY•_•chAZz._^
Co do tematu to oczywiście jest wiele ludzi, którzy w dosyć arogancki sposób spoglądają na czyjeś dane na twardym dysku. Lecz jest prosta odpowiedź czemu, niektórzy ludzie oddają komputery (osobiste, przenośne) do serwisu. Po prostu nie znają się na elektronice (czy informatyce). Może mają pewien zakres wiedzy obsługi komputera typu: "Podstawowe obsługiwanie oprogramowania od firmy Microsoft ...Office..." czy "Wysyłanie maili do znajomych" itp..., ale to nie jest wystarczające, by np. zrobić tzw "formatowanie dysku" czy "wymienić dany komponent, element elektroniczny...
lostfan15 [ Pretorianin ]
na jakim profilu są takie praktyki?
hugo [ Trubadur ]
Znam intelektualiste: entuzjasta programowania witryn internetowych (głównie w Wordzie >.<)
Kiedyś wpadł na genialny pomysł, jak tu sprytnie zapisać sobie swoje hasła, nr konta itp. dane tak, żeby miał do nich dostęp zawsze i wszędzie...
No i ukrył, między znacznikami: <!-- --> w nagłówku strony, w postaci jawnego tekstu.
Stronę tak utworzoną zwyczajnie opublikował, zadowolony z siebie, że wchdząc na strone w "jemu jedynie znany" sposób może sobie przypomnieć konto to poczty.
samioklet [ Pretorianin ]
TEchnik Teleinformatyk
Shaybecki [ Shaybeck ]
Technik INFORMATYK w moim przypadku - napisane w pierwszym poście, pierwsze zdanie
na Teleinformatyku też są identyczne
Widzący [ Legend ]
Nie ma rozsądnego sposobu na ochronę prywatności, jedyny sensowny mi znany, to nie podglądać i nie podsłuchiwać, ani na żywo ani w kopiach.
Co do ewentualnych problemów >> ochrona korespondencji, ochrona danych osobowych, obowiązek zgłaszania popełnienia przestępstwa.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
Sorry Shaybecki, ale dla mnie to jest naprawdę kurestwo.
A najbardziej mi się spodobało:
same hasła też nie zostały użyte, zaciekawiło mnie tylko, jak to ludzie czasem obawiają się serwisu i robią małe czystki na kompie
a wcześniej:
profile GG zabezpieczone hasłem, cookies i historia przeglądarki usunięta ... hasło do GG dało się odzyskać, hasła do stron internetowych były w "zapamiętanych hasłach"
No to trudno się dziwić, że ludzie boją się o swoje dane, gdy jakiś kutas, który ma pomóc, siedzi przy sprzęcie i szuka haseł.
klimson_ [ Ace of Spades ]
i weź tu oddaj kompa do serwisu, jak takie domorosłe haxory tylko czekają, żeby przetrzepac ci twardziela
SysOp [ Pretorianin ]
Nigdy żadnego kompa do serwisu nie oddaje, bo po co? ;) Wszystkie moje dyski przenośne są ostro zabezpieczone TrueCryptem...
blood [ Killing Is My Business ]
Dessloch - ciekawe co byś cwaniaczku zrobił bez tych walniętych informatyków.
pao13(grecja) [ Silkroad Fan ]
Panie nie podniecaj sie tak...
Widzący [ Legend ]
SysOp -> to przy awarii zapisu na dysku twardym też masz ostro.
Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]
Shaybecki---------> To już na tym stryszku mebelki stoją??
BKozal [ Pretorianin ]
Dobrze jest się dowiedzieć, że informatyk to osoba, która skręca komputery. :P
halfmaniac [ Dr. Freeman ]
A ja mam pytanie. Czy da się zrobić cos, aby nie dało się odzyskać danych z dysku, jakimkolwiek programem, czy innym sposobem, po ich wcześniejszym usunięciu ?
Vegetan [ Bździągw ]
Kiedyś oddałem kompa na podłączenie dysku, bo miałem z nim kłopot, ynformatyk po 2 dniach oddał mi go, mówiąc, że trzeba było tylko zworkę na nowym dysku ustawić na 32 GB (był 40GB), bo moja płyta główna (to był stary komp) nie odczyta więcej. Do tego sformatował mi cały stary dysk (nie pytając o zgodę) i (nie pytajcie jak) zainstalował Windowsa na D:\, bo ten mniejszy był jako C:\...nie wiem, jakieś cuda nie widy, zaraz zrobiłem sobie format i po swojemu wszystko ułożyłem, ale danych nie odzyskałem (to były czasy bez internetu i nie było skąd wziąć programów do odzyskiwania). Najbardziej żałowałem moich zapisów z POKEMONów wtedy, miałem kilkanaście lat :P No, ale od tamtej pory kompa robię sam/z zaufanymi ludźmi.
Co do Ciebie Shaybecki, nie wiem po co to robiłeś, ale sam miałem taką sytuację, że parę osób pozostawiało u mnie swoje profile na GG, nie zabezpieczając ich hasłem (chyba nawet do dzisiaj je mam), ale to oczywiste, że ich nie używałem. Chociaż przylukałem sobie, jakie ludzie mają hasła, żeby dowiedzieć się, czy tylko ja robię takie bzdurne. Teraz już nawet nie pamiętam tych haseł raczej, bo w sumie do niczego mi się miały nie przydać, ot, zwykła ciekawość. Ty jednak, będąc serwisantem, powinieneś zajmować się swoimi rzeczami, a nie zwiedzać zawartość cudzych dysków.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Gratuluję odzyskiwania danych plik po pliku. Znaczy się porządny serwis.
No i dumnie brzmi - "Odzyskiwanie"! Conajmniej, jakbyście byli partnerem Ontracka.
tosiek2142 [ Fixxxer ]
Ja pracuje w sklepie komputerowy.
Jest nas tam 4. Naprawiamy, sprzedajemy itp. Standard.
Klienci - również standard (Przynajmniej w UK)
-Przychodzi z samego rana dziadek w wielkich okularach i pyta się czy AVG może mu uszkodzić komputer. Mówimy mu że nie i poszedł sobie.
-Dzwoni koleś bo mu router nie łączy z internetem. Pytam się jakiego ma Windowsa, XP czy Vistę. Koleś odpowiada pytaniem: Co to jest Windows?
-Przychodzi babka z laptopem i każe usunąć Norton 360. Zapłaciła.
I jeszcze duużo więcej historii. Witamy w zachodniej europie :P
Widzący [ Legend ]
Bo to są odzyskownicy lubo odzyskiwacze, zawszeć czego nie zepsują to naprawią, a czego by nie zrobili to kaskę kroją.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Przychodzi z samego rana dziadek w wielkich okularach i pyta się czy AVG może mu uszkodzić komputer. Mówimy mu że nie i poszedł sobie.
Od zawsze robiłeś kapitalkę silnika? Czy tylko zajmowałeś się elektryką na pokładzie 777?
Dzwoni koleś bo mu router nie łączy z internetem. Pytam się jakiego ma Windowsa, XP czy Vistę. Koleś odpowiada pytaniem: Co to jest Windows?
Ironicznie mógł skomentować Twój tekst dotyczący pytania o system Microsoft.
Przychodzi babka z laptopem i każe usunąć Norton 360. Zapłaciła.
No i?
tosiek2142 [ Fixxxer ]
legrooch ---> Masz jakieś kompleksy czy o co ci chodzi? zły humorek?
Lookash [ Senator ]
To tak, jakby lekarz wpadł na forum w Ynternecie, i zrobił temat "Ludzie, myjcie dupy, bo wam śmierdzi, jak mi przychodzicie do gabinetu".
Bezczelni z was gnoje, jeżeli grzebaliście w tych kompach, chociaż nie musieliście (każda fotka oczywiście była obejrzana, nie?). Nic wam niestety nie można zrobić, a szkoda. Wypada liczyć, że na tym technikum się zatrzymacie i będziecie skręcać śrubki i odzyskiwać dane przez resztę waszego zawodowego życia. Za tysiąc pincet będziecie chociaż mogli pooglądać fotki i pograć w gry, na które was nie będzie stać. Powodzenia.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Komentarz Twoich wypowiedzi. Na poziomie zamieszczonych niedawno historyjek z MM.
Gangstah [ Masz bober? ]
Ale zabysles. Ladny gowniany serwis macie skoro nawet jak nic nie zrobicie to kase ciagniecie . Ja robilem w centrum komputerowym jako serwisant i szef za takie cos nie bral kasy. Byl skapcem , ale dajcie ludzie spokoj , za takie cos kase ? Zal. A ty chwalac sie co ty nie robiles , jakich zdjec ktos nie mial pokazujesz jakim gowniarzem jestes. Przeniesc da sie foldery bez patrzenia do nich , wiec jak widac tutaj grzebiesz w prywatnych rzeczach. Zalosne , ze tacy ludzie pracuja / odbywaja praktyki.
Lookash - nie wiem gdzie sie dostanie 1500 , u mnie max w sklepach dawali 1200 zl . W innych miastach slyszalem ze chlopaki za 800 zl pracuja.
Widzący [ Legend ]
Lookash -> chyba trochę za ostro, kto ich miał nauczyć że nie czyta się cudzych listów i nie montuje kamery w łazience sąsiadki? Teraz totalna inwigilacja jest w modzie, służby, dziennikarze, politycy i każda inna menda nic jeno nagrywa i inwigiluje. Kolega nagrywa kolegę bo może się przyda, załatwiasz interes, nagrywasz, słuchasz wykładu, nagrywasz, gadasz przez telefon, nagrywasz, bzykasz dziewczynę, nagrywasz. To takie szaleństo ubogich duchem, jak już zamontują kamerkę w każdym pisuarze to im przejdzie.
Morbus [ TIR DRIVER ]
ja rowniez mialem praktyki w serwisie komputerowym.. i ze ktos przynosil komp z pornolami to nikogo nie dziwilo.. przewaznie byly to zawirusowane blaszaki i wtedy byla moda na "zamiane strony glownej IE na porno" przewaznie zakanczalo sie to inistalacja windowsa od nowa
Shaybecki [ Shaybeck ]
już bez przesady, nie porównujcie do lekarzy którzy składają przysięgę, dzieci z technikum których jedynym zajęciem przez cały miesiąc było przeglądanie zawartości dysków twardych, bo nic większego nie chcieli dać
cioruss [ oko cyklopa ]
a na powaznie: Shaybecki -> oddasz kiedys auto do mechanika, dostaniesz wysoka fakture i pozniej przez pol zycia bedziesz sie zrzymal, ze zostales zrobiony w konia, oceniajac goscia przez pryzmat wlasnych doswiadczen. sam sobie krzywde robisz.
nie mowiac juz o tym, ze ktoregos pieknego dnia kolega z pracy sprzeda dane z ktorych tak sie przy nim smiales i to ty pojdziesz siedziec, nie on.
alpha_omega [ Senator ]
Heh, dane nie dane - cała Wasza obecność i-netowa i tak siedzi w bazach danych providera (przez 2 lata) :P
Herr Pietrus [ Senator ]
cioruss-->
Genialny tekst, zawsze wywoluje usmiehc na mojej twarzy :-P
A co do autora watku... Bez komentarza.
Ale fakt, gdybym miał zanieść komputer do serwisu ( pewnie kiedyś będę musiał, chcę wymienic procesor i plytę główną, a tego wolę sie nie tykać - not enough exp, doswiadczenia konczą mi sie na odczepianiu zasilacza, wymiianie RAMU, dysku i grafiki :-)) nigdy nie oddalbym tam dysku twardego. Niby gierki oryginalne, windows i office też - tylko po co ktos ma grzebać w moich dokumentach, zdjęciach itp? Szybciej się wyjmuje dysk niz kopiuje i kasuje ;-P