endrju771 [ Slim Shady ]
Nienormalny lekarz, czy "normalka"?
Około tydzień temu zaczęło boleć mnie serce, przy głębszym wdechu, nawet przy "napięciu się" na kiblu, krótkim biegu, zaczyna mnie kłuć i dusić. Poszedłem do lekarza rodzinnego, opowiedziałem jak to wygląda, zrobili mi na miejscu EKG, dobra, zachodzę do niej znowu z wynikiem, ale widzę, że impulsy, czy jak to tam się zwie, są całe w ząbki, tak jakby zakłócenia na fali. Ona do mnie, że to tylko nadpobudliwość i niepotrzebny strach. Dostałem lek przeciwbólowy, który szkodzi mi z kolei na żołądek. Poszedłem prywatnie do kardiologa, założyli mi Holtera i kazali wykonywać wszystkie czynności tak, jak wykonuję normalnie, przy tym trochę pobiegać itd. Przyszedłem na drugi dzień, ściągnęli wynik, no i wygląda to tak samo, impulsy zamiast iść w miarę prosto są pofalowane, coś jak na obrazku. W porównaniu z wynikiem mamy jest on bardziej... zakłócony. Zresztą mniej więcej to narysowałem, górny przebieg, to mój, a dolny mamy. Gdybym mógł, to dałbym skany, ale mój wynik leży w przychodni. No i dobra, co było dalej. Kardiolog mówi, że to normalka... tak powinno być, a te zakłócenia, to może być efekt stresu, zimna itd. Mówiłem mu, że ja nie dam rady czasem złapać nawet tchu, powietrze ledwo mi przez gardło przechodzi, a on dalej swoje, że to nic groźnego. Co Wy o tym myślicie? Ja nie wiem już co dalej robić, czasem jak złapie ból, to muszę przysiąść, robi mi się po prostu słabo, a lekarze mi mówią, że to normalne. Nie palę, mało piję, ostatnio prawie wcale, mama za to jest nałogową palaczką, jej wynik jest w 100% poprawny, mój niby też, ale co z tego, jak ja dostaję po kilku chwilach biegu zadyszki. Co mam powiedzieć lekarzom, skoro wszyscy uważają, że mój wynik jest znakomity?
albz74 [ Legend ]
Możesz mieć astmę, skrzywioną przegrodę nosową. Brak oddechu to może również być efekt stresu albo nerwicy.
EKG powtórzyć za miesiąc, jeżeli zakłócenia będą, to może być jakaś wrodzona cecha serca - skoro przeżyłeś z tym X lat to nic Ci nie będzie ale warto iść do innego kardiologa.
Boroova [ Gwiazdka ]
Polecam wybulenie kasy i zasiegniecie opinii innego kardiologa. Poszukaj na forach medycznych opinii o roznych lekarzach w twoim miescie i pojdz do najlepszego.
Naprawde czasem warto zasiegnac drugiej opinii, bo lekarz tez moze czasem sie pomylic.
Dam ci przyklad. Z zona w piatym tygodniu ciazy poszlismy do ginekologa w "renomowanej" przychodni na badanie. Wykryl zagrozenie ciazy i kazal lezec przez miesiac w lozku, nie zapisujac zadnych lekow i nie zalecajac nic innego. Postanowilem pojechac do innego miasta zasiegnac drugiej opinii i bylo warto (mimo, ze gabinet jak z epoki PRLu). Nie dosc, ze lekarz zbadal zone dokladnie, to zapisal jeszcze garsc lekow ktore pomogly jej utrzymac ciaze w pierwszych 3 miesiacach (ktore sa najbardziej krytyczne). Teraz moje kochanie jest juz w 32 tygodniu i za dwa miesiace porod. A temu lekarzowi bede wdzieczny do konca zycia.
przemek100 [ Generaďż˝ ]
w białymstoku sa dobzi lekarze ;] nie dygaj,
znaczy nie wiem jak z tymi prywatnymi i rodzinnymi, ale jakbys mogl to idz na izbe przyjec do PSK, niech tam cie zbadaja, u nas w gigancie sa najlepsi
mirencjum [ operator kursora ]
Nerwica, stres, mięśniobóle to też może być przyczyną takich bólów. Konieczna wizyta u innego lekarza.
Herr Pietrus [ Senator ]
Nie znam sie na medycynie. Nie wiem, czy astma powoduje bóle w klatce piersiowej, zę az sie robi słabo,w dodatku kłujące. Klucie w płucach? Ja rozumiem, brak tchu... Ale nieważne, powinien ci w związku z tym powiedzieć, gdzie i z ikim - tzn. z lekarzem jakiej specialności - masz sie skonsultować, skoro on nic tam nie widzi.
Ale ogólnie, to masakra. Ja mam chyba cholerne szczęście w zyciu, poza jenym czy dwoma przypadkami nikt z mojej najblższej rodziny nie trafil ani na łapówkarza, ani na takiego pierniczonego konowała. Owszem, pytało sie znajomą ze wszpitala ( kiedy byłem mały i różne miałem sensacje ), która zreszta czasem szepnęła słowko komu trzeba, rodzina też kogos polecała. Moze po prostu wiedzielismy do kogo iśc... Choć na kilku dobrych okulistów wpadłem przez prrzypadek ( przy ostrym ataku jaskry inaczej nie sposób... i w sumie tylko wtedy nikt z lekarzy ogolnych nie wiedział, za apierwszym razem, co mi jest, dopiero jakiś starszy z pogotowia poddał genialny pomysł ze ten ból głowy to oze od oka.. no, w szpitalu napatoczyłem sie w sumie także na tych gorszych...
Ale to smutne, ze twój lekarz wydaje sie standardem łódzkiej slużby zdrowia ( ni chodzi mi o łowców ;-) rodzian opowiada, jak tam leczą - chyba, ze rodzina ma dla odmiany pecha )
Popytaj o dobrego lekarza, czasem wystarczy pania w rejestracji, jak nie trafisz na zblazowana zołzę. I idź do innego lekarza. Mało która rodzinna cokolwiek wie i zna poza chorobami ritusowymi i przeziębieniami ( no i podstawami leczenia ndcisnienia )