Pik [ No Bass No Fun ]
Najlepszy dowcip cz. 14 - Smiac sie kazdy moze, jeden lepiej, drugi troche gorzej :)
No to jedziemy z kolejna porcja dowcipow:
Toast gruziński
Dziewczyna szła wieczorem ulicą i usłyszała za sobą kroki. Obejrzała się, zobaczyła przystojnego chłopaka. Obejrzała się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, że warto na niego poczekać. Obejrzała się po raz trzeci - chłopaka już nie było...
Wypijmy za to, by pracownicy kanalizacji miejskiej nie zapominali zamykać studzienek!
Na Uniwersytecie Jagiellońskim było czterech bardzo dobrych studentów, radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach. Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00, wszystkim z ocen wychodziła 5.
Byli tak pewni siebie ze przed egzaminem zdecydowali poimprezowac u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu.
Było super, ale zapili w weekend i jak zasnęli w niedzielę po południu, obudzili sie w poniedziałek koło 12.00. Na egzamin oczywiście nie zdążyli, postanowili zabajerować profesora.
Tłumaczyli się, że w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania, aby pogłębić
wiedzę i wymienić doświadczenia, niestety w drodze powrotnej gdzieś w lasach zlapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero koło
południa.
Profesor przemyślał to i mówi:
- OK, możecie przystąpić do egzaminu jutro rano.
Studenci zadowoleni że się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę w nocy i na drugi dzień przyszli jak zwykle pewni siebie.
Profesor posadził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a asystenci rozdali pytania. Cały test był za 100 punktów. Na pierwszej stronie bylo zadanie za 5 punktów, ktore wszyscy rozwiązali bez wysiłku.
Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie za 95 punktów:
- "Które koło?"
Pod spodem link do poprzedniej czesci:
KoSTeKMaN [ Centurion ]
Pewna kobieta podczas spowiedzi mówi do swojego spowiednika - Ojcze, mam pewien problem. Otóż mam w domu dwie gadające papugi, samiczki, ale nie wiem czemu strasznie bluźnią. - A co takiego mówia? - zapytał ksiądz. Kobitka na to: - W kółko powtarzają:- Cześć, jesteśmy dziwkami. Chcecie sie zabawic? Ojciec zniesmaczony myśli i myśli aż w końcu mówi:- Ja też mam dwie gadające papugi, samce, tylko że moje całe dnie czytają PismoŚwięte i odmawiają różaniec. Przyprowadź swoje papugi do zakrystii, wpuścimy je do jednej klatki i wtedy moje papużki oduczą twoje mówić brzydko. Kobita się zgodziła i następnego dnia przyprowadza swoje nieznośne papugi do księdza. Wpuścili je do klatki. Ptaki popatrzyły nanowe towarzystwo i po chwili odezwały sie papugi-kobiety: - Cześć, jesteśmy dziwkami. Chcecie się zabawić? Papugi księdza podniosły oczy znad Biblii, popatrzyły sie na siebie i jedna mówi:- Wyrzuć tę książkę bracie. Nasze modły zostały wysłuchane! ;)
Pik [ No Bass No Fun ]
Sukcesem jest: - w wieku 4 lat: nie sikać w majtki - w wieku 12 lat: mieć przyjaciół - w wieku 16 lat: posiadać prawo jazdy - w wieku 19 lat: uprawiać seks - w wieku 35 lat: zarabiać dużo pieniędzy - w wieku 60 lat: uprawiać seks - w wieku 70 lat: posiadać prawo jazdy - w wieku 75 lat: mieć przyjaciół - w wieku 80 lat: nie sikać w majtki Kierownik sklepu uczy jak powinno sie obslugiwac klientow. Patrzcie i uczcie sie ode mnie, mowi widzac nadchodzaca klientke -poprosze proszek do prania firan -prosze bardzo,odpowiada kierownik, ale doradzam pani rowniez kupic plyn do mycia okien, skoro pierze pani firany moze pani umyc okna Widzisz Jasiu, mowi do ucznia, tak musi pracowac sprzedawca, myslec. Teraz twoja kolej, mowi szef widzac nastepna klientke: -poprodze podpaski -prosze bardzo, ale doradzam pani rowniez kupic plyn do mycia okien -???? -skoro sie juz pani pieprzyc nie moze to niech pani chociaz okna pomyje!!! Ksiądz umówił się z ekstra laską, ale pech chciał, że akurat przypadło mu odprawiać droge krzyżową. Prosi więc wikarego, aby ten go zastąpił. - Zgoda! Zabaw sie przyjacielu - odpowiada tamten. - Ale pamiętaj - dodaje pierwszy - abyś nie kończył mszy, zanim ja nie wrócę! Ksiadz zabawił ponad czas, spóźniony biegiem wraca do kościoła i zdziwiony widzi, że droga krzyżowa jeszcze trwa. Wchodzi do kościoła i słyszy: - Stacja 158 - Jezus wzięty do wojska. Śpiewamy "Przyjedź mamo na przysięgę"
paściak [ z domu Do'Urden ]
pani na lekcji pyta dzieci czym zajmuja sie ich ojcowie ? małgosia - moj tatus jest mechanikiem i naplawia samochody kuba - moj jest lekazem ! tomek - a moj jest beźrobotny a jasiu twoj ojciec czym sie zajmuje ? - moj jest gejem i praciuje w klube goł goł gdzie tanczy na rurce hmm jasiu no wiesz... niepowinieneż się tym przejmowac... żadna praca niehanbi ! po lekcji dzieci otoczaja jasia i mówia : jasiu ale twój ojciec przecież wcale niejest gejem i nienatncy na żadnej rurce !!! - no a co mialem powiedziec ze jest posłem samoobrony ?!?! :-)
tomirek [ ]
To i ja dorzuce 3 grosze: Informatyk kocha sie z dziewczyna. No i w trakcie sexu bidula dostala ataku padaczki. Przerazony informatyk zeskoczyl z dziewuszki i biegiem do telefonu. Dzwoni na pogotowie: - Halo!!! Pogotowie? Mojej dziewczynie cos sie stalo!!!! Przyjezdzajcie natychmiast !!! - Zara, zara!!! Co sie stalo??? Jakie sa objawy??? - Nooo.... wyglada to tak jakby jej sie orgazm zawiesil...
Sim51 [ Centurion ]
:)))))))))) Przychodzi pedał do sklepu i gada: - Poproszę parówkę - Pokroić? - A co pani myśli, że mam d...ę na żetony? :))))))))))
tomirek [ ]
A to dostałem dziś mailem: > Malzenstwo góralskie mialo dwudziestoparoletnia córke no i koniecznie chcieli ja wydac za maz. > Wziela matka córke na rozmowe i mówi do niej: > - Córus, ty córus trza Ci za maz isc > - oj trza mamus, trza > - tylko pamietoj córus, ze twój narzeczony mo byc: loszczedny, glupi i nieruszany > - dobrze mamus, bede pamintac > Minal jakis czas i córka przyjezdza do domu rodziców z narzeczonym z miasta. Zasiedzieli siedlugo > no i wichura za sniezyca na dworze sie rozszalala. Wiec matka mówi: > - Nikaj nie pojedziecie, przespita sie tutej. Posciele wam w izbie dwa lózka > Mlodzi zgodzili sie na to wiec tak tez sie stalo. > Rankiem córka wychodzi z pokoju cala usmiechnieta. Widzac to matka sie pyta: > - i jak córus ten twój narzeczony, loszczedny jest ? > - oj mamus jaki lon loszczedny. Tylko co zesmy weszli do izby to on mówi > - "Po co mamy brudzic dwa lózka, przespijmy sie w jednym" > - oj loszczedny jest córus, loszczedny. A glupi jest? > - oj mamus jaki on glupi ! Poduszke zamiast pod glowe to on mi po dupe wsuwa > - oj glupi, córus glupi. A nie ruszany jest - oj mamus, siusiaka to on mial w celafonie jeszcze > !!! > ------------------------------------------------------------------------ -- ------ > Leci facet w samolocie, zas obok niego siedzi papuga, strasznie pyskata. W pewnym momencie facet > dzwoni po stewardese. Na pytanie co podac pasazerom, mówi: > - Kawe poprosilbym > - A dla mnie stara cioto pepsi tylko - wykrzykuje papuga do tejze stewardessy > Stewardessa przyniosla pepsi dla papugi lecz zapomniala o kawie dla pasazera obok. Wiec ponownie > poprosil ja o kawe. Papuga w miedzyczasie wyzlopala swoja Pepsi i klasycznie dorzucila > stewardessie: > - A dla mnie, stara cioto, przynies nastepna Pepsi. > Sytuacja taka powtórzyla sie kilka razy, w koncu facet nie wytrzymal i przyjal taktyke papugi, > zadzwonil po stwewardesse - wykrzyczal do niej - Daj mi stara cioto kawe !!! > Tego stewardessa nie zdzierzyla poszla po pilota i razem z pilotem wypier..... z samolotu faceta > razem z papuga. Leca tak oboje na dól, a papuga mówi: > - No, ku..a jak na kogos kto nie umie latac to masz tupet! > > On i ona siedza (blisko siebie) na kanapce. Dzwoni telefon. Ona odbiera. > - Kto dzwonil? > - Mój maz. > - O! Co mówil? > - Ze spózni sie do domu, bo gra z toba w brydza... > > > W ksiegarni klientka pyta: Czy jest ksiazka "Kobieta wladczynia mezczyzn"? > - Bajki i fantastyka sa na pierwszym pietrze. > > Listopad. Deszcz i wiatr. 3 prostytutki chodza po chodniku i rozmawiaja. > - Zimno jak cholera. Dzis poszlabym z facetem nawet za 50 zl - rzekla pierwsza. Druga > - Taka zimnica, ze nawet za 20. Na to trzecia > - Teraz, to nawet za darmo - od rana nic cieplego w ustach nie mialam. > > > Leci facet samolotem i strasznie mu sie zachcialo lac. Idzie wiec do kibla. Meski zajety, wiec > wchodzi do damskiego. Usiadl na kiblu, zrobil swoje i nagle spostrzegl trzy klawisze oznaczone: > FA, AA i ATR. Mysli, cholera spróbuje co mi tam, hm. FA to pewnie "Fresh Air" wcisnal no i > rzeczywiscie swiezutkie powietrze. No to kolejny klawisz AA , hm... AA to pewnie "Aromatic Air". > Wcisnal i rzeczywiscie pieknie zapachnialo. Jeszcze zostal ATR. Hm... mysli mysli i nic nie moze > wymyslic. W koncu nie wytrzymal i nacisnal. Nagle straszny ból, pociemnialo mu w oczach i stracil > przytomnosc. Obudzil sie w szpitalu. Stoi nad nim doktor i mówi: > -Co pan robil w damskiej ubikacji to sie domyslam, ale po cholere pan przyciskal ATR - Automatic > Tampon Remove ???
Sim51 [ Centurion ]
ATR... Buhahaha :))))))))))))))
Spk [ Generaďż˝ ]
<pstryk> - oznacza pstrykniecie palcami ... pewnego dnia koles chcial sobie zaruchac i poszedl do 'du**dajki'... a ta go wysmiala ze ma za krotkiego pytonga .. to koles zdolowany poszedl do lekarza , powiedzial mu ze nie udalo mu sie i zostal wysmiany . to lekarz zaproponowal mu operacje ... koles sie poddal operacji , a po niej lekarz mu mowi ze jak pstryknie palcami to sie palka zrobi mu sie wieksza . no to koles znowu prubuje , podszedl do 'du**dajki' <pstryk><pstryk><pstryk> i pala zwisa do kolan .. kolesiowka sie przestraszyla i uciekla . a koles <pstryk><pstryk><pstryk><pstryk><pstryk> i mowi : NIE UCIEKAJ I TAK CIE DOGONIE !! :)))))))
SonGOku^ [ Centurion ]
Pewien gosciu dzwoni do Saszy na Syberie i mowi podbno dzis jest u was -60 stopni C Sasza mowi ze nie , ale ogladalem prognoze pogody i mowili ze bedzie -60 Sasza spojrzal na termometr i mowi ze jest -30 Ale w prognozie mowili ze ma byc -60 A Sasza na to: no moze na zewnatrz :)
wickerman [ Pretorianin ]
Hehe Pik, spox są te wszystkie toasty :-) Jak już przy alkoholu jesteśmy to też cosik dorzucę - stare, ale może ktoś nie zna... Walcz z alkoholizmem - pij wiecej aby inni pili mniej!!! Alkohol zabija powoli - Minister zdrowia Nam sie nie spieszy - konsumenci :))))))))))))
Funthom [ Always with Morith ]
Ślepy , garbaty i inwalida na wózku dowiedzieli sie o jeziorku uzdrawaijacym.Postanowili sie wybrac tam. Idac lasem natrafili na owe jeziorko.Slepy czym predzej nabral wody w dlonie , przetarl oczy po czym krzyknal: - Ja widze , ja naprawde widze Nastepnie garbaty nabral nabral wody w dlonie , przemyl plecy i krzyknal: - Patrzcie ja nie mam garba Na widok kolegow trzeci wjechal do jeziorka wozkiem inwalidzkim.Pluskal sie , taplal sie w wodzie po czym wyjechal z jeziorka.Dostal nowe opony... Spotyka sie dwoch pedalow.Jeden drugiego sie pyta: - Sluchaj stary jaki sport cie najbardziej podnieca ? - Siatkowka plazowa - Dlaczego ? - Bo jak widze tych spoconych , umiesnionych facetów to czuje sie bardzo podniecony.A ciebie jaki sport podnieca ? - Mnie bardzo podnieca piłka nożna - Dlaczego akurat pilka nozna , przeciez tam nie ma nic ciekawego ? - Posluchaj.Tak wogule to ja jestem bramkarzem.I widze ze jakis koles biegnie z pilka to ja se stoje.Widze ze on strzela na bramka a ja se dalej stoje.Pilka wlatuje do siatki a ja sobie dalej stoje.Potem caly stadion krzyczy "H** ci w d***" to ja se tak leze i sobie marze.
Azzie [ Senator ]
Co maja wspolnego programisci i blondynki? Problemy ze stringami :)))) Nie wiem czemu ale nikt z moich znajomych nie smial sie z tego dowcipu :) Chyba go nie zrozumieli :)
Funthom [ Always with Morith ]
Pewien haker trafia do wiezienia.Podchodzi do niego wielki , obdziargany wspolwiezien i ochrypnietym glosem pyta sie jego: - Grypsujesz ??? Na co wystraszony haker odpowiada: - Jak Boga kocham , w zyciu zadnej gry nie zepsulem.
MentoR [ Konsul ]
Przychodzi facet od chirurga plastycznego i mówi: - Chcę być kwiatem. Lekarz odpowiada: - Muszę to przemyśleć. Proszę przyjść za tydzień. Za tydzień facet przychodzi na operację. Budzi się po, patrzy w lustro, pod kołdrę i krzyczy: - Panie doktorze!!!!!!!!!!!!!!!!! Lekarz przychodzi i pyta się: - Jest pan zadowolony? - Panie doktorze ale ja jestem czarny i nie mam ... no wie pan ... ptaszka. - Tak oczywiście. Teraz jest pan czarny bez. :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
yazz_aka_maish [ Legend ]
- Kto jest królem dzungli. - Ty,Ty królu - mówi wystraszony zajac. Lew puscil go i zlapal zebre: - Kto jest królem zwierzat? - Ty Lwie. Ty jestes królem. - Ok. - Lew puscil zebre. Lew dorwal niedzwiedzia. Powalil go i pyta: - Mów kto jest królem zwierzat. Mis byl nie w sosie wiec mówi: - No dobra , ty jestes królem zwierzat. Lew dumny jak paw podchodzi do slonia i pyta: - Ty slon, kto jest królem zwierzat. Slon spojrzal i nagle zlapal lwa traba i pier*** nim o skaly. Wybil mu zeby i pogruchotal kosci. Lew otrzasnal sie i mówi: - Kufa, son jak nie wies to sie nie denerfuj - What is the difference between a snowman and a snowwoman? - Snowballs. W knajpie na Manhatanie siedzi facet - podchodzi (K)elner i pyta sie co podac? Na to (F)acet: -Litra wódki K: panie ale tu sie tak nie pije F: dawaj ja jestem z Bialegostoku, nic mi nie bedzie K: panie ale tu sie tak nie pije, jak to tak - padniesz pan F: dawaj k... bo dostaniesz wpier... Kelner przyniosl litra, facet wypil, nic po nim nie widac... Wszyscy wstrzasnieci. Facet wola kelnera: F: Widzisz tych dwoch wielkich murzynów w drugim koncu sali? K: Tak F: Maja wyjsc albo dostana wpierd... Powiedz to im K: Ale panie, nie wyjdziesz pan z tego zywy F: Idz do nich i powiedz ja jestem z Bialegostoku nic mi nie bedzie Kelner podszedl do murzynow i powiedzialim o co chodzi. Na to murzyni wstali i z checia mordu w oczach podeszli do faceta z Bialegostoku. Wywiazala sie okrutna bijatyka w ktorej to facet spuscil manto obu murzynom. Wszyscy wstrzasnieci. Facet wola kelnera: F: gdzie w tym miesice jest najlepszy burdel? Kelner nie zastanawiajac sie powiedzial facetowi... Facet wchodzi do burdelu i mowi do (B)urdelmamy: F: dwie najlepsze dziewczyny na godzine poprosze B: Facet nie wytrzymasz dwoch najlepszych, padniesz na zawal... F: Dawaj - ja jestem z Bialegostoku nic mi nie bedzie Burdelmama zaprowadzila go do pokoju. Po 15 minutach facet wychodzi, ledwo zyje, slaniajac sie na nogach kieruje sie do wyjscia. Na co Burdelmama: B: A co nie mowilam... F: Ja jestem z Bialegostoku, ale dlaczego mi nikt nie powiedzial ze one tez sa z Bialegostoku. Profesor filologii polskiej na wykładzie: - Jak Państwo wiecie w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia. Na to student z ostatniej ławki:
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dobra, dobra :-))))
Hitmanio [ KG 21 ]
Pasciak ===> ten twoj kawal na samym poczatku watku byl w telewicji chyba na 2 kanale ! ale niezly jest :-))))) Mam nadzieje , ze was ten kawal rrozbawi :)))) prosze o odppwiedz na to ! Jadą sobie pociągiem zając i wilk. Zając sobie śpiewa: -Szedł wilk przez las i w gówno wlazł. Wilk: -Zajączku nie śpiewaj tak , bo wyrzucę twój bagaż przez okno ! Po 5 minutach , zając znów śpiewa: -Szedł wilk przez las i w gówno wlazł. I wilk wywalił bagaż przez okno a zając na to: -Ale z ciebie h*j , to nie bagaż mój ! Po 5 minutach znowu zając śpiewa: -Szedł wilk przez las i w gówno wlazł. Wilk: -Zając przestań śpiewać, bo ty wylecisz przez okno ! Po 5 minutach zając znowu śpiewa: -Szedł wilk przez las i w gówno wlazł. Wilk wyrzucił zająca przez okno a zając na to: -Ale z ciebie h*j , to przystanek mój ! LOL :-)))))))) oceńcie :-))))))))
Hitmanio [ KG 21 ]
Tomirek ===> mój kolega się pyta co to znaczy AUTOMATIC TAMPTON REMOVE !! :DDDDD Powiedz mu !!!!!!!
tomirek [ ]
Hitmanio ------------> coz... ATR - Automatyczne usuwanie (wyciaganie) tamponu - ufffffffff. To musialo bolec :) Ale teraz gosciu moze spiewac sopranem w chorze :))))))))))))
Kencik [ Konsul ]
AUTOMATIC TAMPTON REMOVE - automatyczne usuwanie tamponu ?? pic -- wex jeszcze raz napisz wszystkie te toasty bo są grube musze sie ich na pamięc nauczyc :))
Kencik [ Konsul ]
a o to najgłupszy kawał pod słońcem bułka mowi do chrupka : -chrupek duperk a na to chrupek: bułka dupek Jesli ktoś bedzie sie z tego smiac to niech pisze, pewna osoba, która mi to opowiadała pękała ze śmiechu więc moze ja nie mam poczucia humoru:))
Kencik [ Konsul ]
Przychodzi ryszard Rynkowski (ten z drogi do gwiazd) do lekarza i mowi że się źle czuje, więc lekarz karze mu sie rozbierać. On ściagą spodnie i lekarz zauważa że ma całe majtki w gównie i pyta sie dlaczego ma te majtki w gównie a yszard na to "Kobiety lubia brąz"
Funthom [ Always with Morith ]
Idzie ojciec sadysta z malym synkiem i ciagnie go za noge po schodach.Sasiadka widzac ze glowka dziecka obija sie o schody chciala kulturalnie zwrocic uwage: - Niech pan tak tego dziecka nie ciagnie po schodach bo mu berecik spadnie - Niespadnie bo gwozdziem przybity Malgosia skarzy sie mamie: - Mamo Jasiu obgryza dziadkowi paznokcie - Jasiu nie obgryzaj dziadkowi paznokci - Mamo ale Jasiu dalej obgryza dziadkowi paznokcie - Jasiu nie obgryzaj dziadkowi paznokci bo zamkniemy trumne
Kencik [ Konsul ]
Idzie Jasiu przez miasto z tatą i mijaja muzeum. Jasio siię pyta co to jest a tata odpowiada że to jest muzeum i tam ludzie przychodza i podziwiaja dziela sztuki, ida dalej i mijaja teatr a jasio sie pyta co to jest, ojciec mu odpowiada ze to jest teatr i ze tam przychodza ludzie i podziwiaja wystepy innych ludzi. idąc dalej mijaja burdel i jasio sie pyta co to za budowla a tata odpowiada ze to jest agencja towarzyska i tam przychodza panowie i panie ich uszcześliwiają. Jasio bardzo chcial tam isc i pewnego razu poszedł na miasto i ze swoimi oszczednosciami idzie do burdelu. Na miejscu spotyka burdelmame i ona sie pyta co on tu robi, jasiu na to że przyszedl aby pani zrobila mu przyjemnosc i wyciagnal swoje pieniadze. Burdelmama widzac kase wziela te pieniadze i zrobila mu 3 kanapki z dżemem. Jasio szczesliwy wraca do domu a ojciec zmartwiony pyta sie gdzie on byl a jasio odpowiada ze byl w durdelu, ojciec robi gały a jasiu dalej mowi "dwóm dałem rady a trzecia wylizałem"
Diabel86 [ Konsul ]
Kencik[20.11.2002] 14:46---> hahahahaha uwielbiam takie kawaly(bez sensu). HAHAHAHAHAHAHAHAHA :) Np. Przychodzi baba do lekarza a lekarz tez baba :D
Aen [ MatiZ ]
Bylo sobie dwóch Kowalskich i nienawidzili się z całego serca...jeden siedzi sobie w niedziele nad Wisłą ,łowi rybki, patrzy..a na drugim brzegu drugi Kowalski właśnie rozkłada wędkę..no to ten pierwszy od razu myśli jak go wkurzyć..myślał i wymyślił! -Wiem, podejdę do niego po cichutku i krzyknę do ucha- Dzień dobry panie Kowalski, jak biorą???!!!! Jak powie że biorą, to powiem ,że takiemu chu*owi zawsze biorą, a jak powie że nie biorą, to powiem, że takiemu chu*owi nigdy nie biorą! Ucieszył się z pomysłu, złożył sprzęt, zarzucił na plecy, idzie kilometr do mostu z ciężkimi tobołami, tam odsapnął, przeszedł do Kowalskiego 2, zmęczony strasznie, ale nic to...podchodzi na palcach i jak nie ryknie mu do ucha: -Dzień dobry panie Kowalski, jak biorą???!!!! Kowalski się odwraca: -Spier*alaj, pajacu:)))))) Dowcip lepiej brzmi, jak się go opowiada
Aen [ MatiZ ]
Prymas Glemp i jeden z biskupów grają w bilard..biskup wbił bilę, Glemp celuje, celuje i...pudło -No ku*wa, nie trafiłem! Biskup przestraszony- Wasza ekscelencjo, tak nie można! Biskup znowu wbił bilę, a Glemp spudłował -Ja pierd*lę, znowu! -Wasza ekscelencjo, nie wypada- cichutko mówi biskup Kolejna dobra kolejka biskupa i marna Glempa G- Nie no, zaraz komuś zap*erdole! Nie trafiłem! Zebrały się czarne chmury i BACH! Piorun walnął w biskupa... niebo się rozchyliło, wychyliła się kudłata głowa: -KUR*A MAĆ, NIE TRAFIŁEM!
Xelloss [ Senator ]
Jeden Pienis mówi do drugiego -Ej chodź na ten nowy film porno do kina! -Po co, żeby dwie godziny stać? ----------------------------------------------------- Szkot pożenił się z wdową. W pociągu spotyka kumpla: -Hej gdzie jedziesz? -Na podróż poślubną. -A gdzie żona? -Ona już była... ----------------------------------------------------- Jeden z najlepszych w rzucie kulą do trenera: -Dziś muszę pokazać na co mnioe stać! Na trybunie siedzi moja teściowa! -Eee, ale na pewno nie trafisz... ----------------------------------------------------- Diabel--> Lubisz kawały bez sensu? Facet słyszy, że ktoś biegnie za oknem. Wychyla się i widzi, że ścieżka biegnie do lasu. Przychodzi baba do lekarza, patrzy, a tam kaloryfer!
pawkaz [ Konsul ]
Dość stary dowcip: Scena 1: Turysta z miasta wybrał się w góry i zasuwa na biegówkach po zboczach gór, ale mu te biegówki cos słabo się ślizgają. Patrzy - bacówka. Pomyślał - "wstąpie do bacy to może mi smaru jakiegoś pożyczy". Scena 2: W bacówce baca z żoną i córką siedzi przy obiedzie, zjedli i zaczynają się kłócić kto ma pozmywać Baca: Jo nie bede zmywoł, bo się narobił i basta Żona: Jo tyz nie bo obiad pzygotowała i basta Córka: Ja nie będę zmywać bo jutro idę do szkoły i muszę się pouczyć Postanowili zrobić zawody. Będą siedzieć przy stole i kto się pierwszy odezwie ten zmywa. Na to wchodzi turysta ze swoimi biegówkami. - Pochwalony.. Cisza, baca z rodziną siedzą jak zaczarowani. To usiadł przy stole, zjadł, popił, pomyślał "ach ta polska gościnność" i mówi: - Dziękuję bardzo. Cisza. Turysta pomyślał a co mu tam można spróbować i mówi: - Baco, wasza żona taka ładna, może bym się z nią przespał? Cisza. No to wziął żonę bacy na górę do izby, zbałamucił i wraca. - Baco a może z córką też... co? Cisza. No i przespał się z córką. Wraca i nagle... przypomniał sobie po co tu wogóle wszedł i mówi: - A wazeliny to wy baco nie macie? A baca na to: - Oooo kochaniutki, to ja juz pozmywom!!!!!
martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]
No to i ja dorzucę coś od siebie... Kawał może i niezbyt śmieszny, ale ma swój urok :) Jeśli to dubel, to sorki :) Na lekcji religii ksiądz pyta się dzieci: - Moi kochani, kto mi powie, co to jest? Ma mięciutkie futerko, rudy puszysty ogonek, mieszka w lesie i zbiera orzeszki? A mały Jasio na to: - Na 99% wiewiórka, ale znając księdza, to pewnie Pan Jezus...
Qri$ [ Pretorianin ]
NIe rozumiem tego o profesorze filologii, a najlepszy jest "ale z Ciebie h'j to przystanek mój:P" Aha i ten z wylizaniem trzeciej:PBUHAHAHAHA:))))
Qri$ [ Pretorianin ]
Teściowa postanowiła sprawdzić wierność zięciów. Pomyślała, że obwiąże się liną i zejdzie do studni udawać że się topi i patrzeć czy ją wyratują. Przyjechał 1 zięć - patrzy teściowa się topi. Podbiega, i z wysiłkiem wyciąga ją. Jedzie później do domu, a na drugi dzień widzi przed garażem malucha z kartką - "Dla kochanego zięcia - teściowa." Podobnie drugi - patrzy teściowa się topi. Podbiega, i z wysiłkiem wyciąga ją. Jedzie później do domu, a na drugi dzień widzi przed garażem malucha z kartką - "Dla kochanego zięcia - teściowa." Przyjeżdza do teściowej trzeci, patrzy a ona się topi w studni i widzi linę. Pobiegł po nóź, obciął linę i utopiła się. Budzi się nazajutrz a tam przed garażem Jaguar z karteczką "Dla kochanego zięcia - TEŚĆ."
SPMKSJ [ Konsul ]
to od kolegi Juraka Dwóch kolegów w pracy : - Ty stary czy rozmawiasz z żoną po stosunku - Jak zadzwoni to czemu nie?!
SPMKSJ [ Konsul ]
I jeszcze od niego (byc moze sie powtarzaja) Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w celu wiadomym. Kobieta krzyczy przerażona: - Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję! Na to morderca: - No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam... Grupa turystów z przewodnikiem spaceruje po Paryżu. Przewodnik mówi: - Właśnie przechodzimy obok słynnego paryskiego burdelu. - Dlaczego obok?!! Przychodzi córka do matki i mówi: - Mamusiu, jestem w ciąży! - Dziecko, a gdzie ty miałaś głowę ? - Pod kierownicą, mamusiu. Jasiek przed ślubem bardzo prosił swoja Hanusie, żeby mu się oddala przed ślubem. - Jasiu, nie oddam ci się, bo chce być do ślubu czysta jak lilia..., a poza tym to po rypaniu zawsze mnie głowa boli...
Hitmanio [ KG 21 ]
Nadal nie wiem co to ATR ! Kojarzy mi sie z jajami , ptaszkiem , dobrze trafiam :-)
^JUNKERS^ [ PS2 Hard User ]
Wchodzi dwóch niewidomych do sklepu . Sprzedawca : W czymś pomóc ?? . Niewidomi : Nie dziękujemy , MY SIĘ TYLKO ROZGLĄDAMY :)))))
BLADE22 [ Krew Śmierci ]
Siedzi biedak i smaruje chleb kupą.Przechodzący nieopodal niemiec podchodzi do biedaka i pyta: - Bieda ? - - No bieda - odpowiada biedak. Więc niemiec zlitował się nad biedakiem i rzucił mu pare groszy. Chwile później podchodzi do biedaka anglik i pyta: - bieda ? - - no bieda - odpowiada biedak Więc anglik zlitował się nad biedakiem i rzucił mu pare goszy. Na końcu podchodzido biedaka polak i pyta: - bieda ? - - no bieda - odpowiada biedak - jak bieda to nie smaruj tak grubo - kończy polak
xywex [ mlask mlask! ]
:)
Vein [ Sannin ]
up
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
idzie czukcza zwiedza tajge i widzi toray i mysli ze to tropy jakiegos zwierzecia i mysli ze je upoluje i oczywiscie napotyka pociag, jakims cudem przezywa zderzenia, w domu zona robi mu herbate i gotuje wode w czajniku, a czukcza lapie go i napier**** a zona 'co ty robisz' , 'ja znam ten typ trzeba go zabic poki jest maly!!!'
el f [ RONIN-SARMATA ]
Dwóch przyjaciół wybrało się do baru na drinka. Jeden z nich zagląda do szklanki i woła do drugiego: "Stary! Pierwszy raz widzę kostkę lodu z dziurką!" a drugi smętnym głosem odpowiada: "Mało widziałeś. Ja z taką żyję od 15 lat!"
b_rak_danych [ Pretorianin ]
Pan na lekcji języka polskiego każe ułożyć dzieciom zdanie w którym będzie nazwa ptaka. Zgłasza sie Jasiu : - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wysunął orła. No może byc - odpowiada profesor - a z 2 ptakami ?? Znow zglasza sie Jas : - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wysunął orła . -A z3 ptakami ??? - mówi nauczyciel do Jasia - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak , wysunął orła i puscił pawia . -A z 5 cwaniaczku ????? - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak , wysunął orła puscił pawia az mu z nosa wyleciały 2 gile. - A węcej to juz chyba nie ułozysz!!! - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak , wysunął orła puscił pawia az mu z nosa wyleciały 2 gile i dalej poszedł pić na sępa :PPPPPPPPP
yazz_aka_maish [ Legend ]
Autentyczne rozmowy pilotów z wieżą: Wieża: żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo Pilot Jaki hałas mozemy zrobić na wys 35000 stóp? Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed soba Wieża: Jestescie Airbus 320 czy 340? Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340 Wieza: W taki razię niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe dwa silniki Pilot: Dzień dobry Bartysławo Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń Pilot Wiedeń? Wieża: Tak Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy WIEŻA; OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo Pilot Alitalia, któremu piorun wyłaczył pół kokpitu: "Wszystko wysiadło, nic juz nie działa, wysokościomierz nic nie pokazuje...." Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samoloty: "Zamknij się, umieraj jak męzczyzna" Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje Wieża: Jaka jest wasza pozycja. Nie ma was na radarze Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i juz całą wieczność czekamy na cysternę Pilot: Prosimy o pozwolenie na start Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokad lecicie? Pilot: Do Saltzburga, jak w kazdy poniedziałaek WIEŻA: DZISIAJ JEST WTOREK Pilot: Noto super, czyli mamy wolne Wieża: wasza wysokość i pozycja Pilot: mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej Wieża: macie dość paliwa czy nie? Pilot: Tak Wieża: Tak, co? Pilot: Tak, proszę pana Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu Pilot: Wtorek by pasował.... ********** Przychodzi pięcioletni chłopczyk ,ze zdechłą żabą na smyczy i skarbonką pod pachą do burdelu. Podchodzi do burdel-mamy i pyta. -Czy można prosić dziewczynę z AIDS? -Mały przecież ty masz 5 lat? co ty byś z nią zrobił i dlaczego z Aids? Nie, my nie mamy dziewczyn z aids! -Ale ja naprawdę potrzebuję - mówi i rozbija skarbonkę Mama widząc pieniądze staje się bardziej skłonna do negocjacji -No dobrze, ale po co ci ta dziewczyna z aids? -Potrzebna! -Powiedz to może coś się znajdzie... -No dobra. Chodzi o to że jak zrobię to z dziewczyną z aids to bedę miał aids. I jak wrócę do domu to moja opiekunka, która mnie wiecznie molestuje też będzie miała AIDS. A potem jak mój tatuś ja odwoźi to ona mu daje na tylnym siedzeniu... i on też bedzie miał Aids. A jak tatuś wraca to w nocy grzmocą się z mamusią... i ona też będzie miała AIDS. A rano jak tato wychodzi do pracy to przyjeźdza pan od zbierania śmieci i wpada do nas i mamusia daje mu dupy. I on też będzie miał aids. I o tego skurwiela mi chodzi, bo mi żabę przejechał... ********** Gejometr :))))) https://www.channel4.com/life/microsites/G/gayometer/gayometer.html Wyszło mi 36% ;)))))))))) **********
yazz_aka_maish [ Legend ]
Zapomniałem dodać że ostatni link w poprzednim poście to hmmmm, niecodzienna dieta :DDDDDDDD
Vein [ Sannin ]
hehe 26 :P hmmmmmm dziwne, myslalem z ebedzie mniej...
yazz_aka_maish [ Legend ]
Vein nie masz się co martwić od 50% dopiero zaczyna się BI :)))))))))))
Hitmanio [ KG 21 ]
HEHE , mam 40 % ;)))))))) nie za bardzo kapuje angielskie testy :)
Dabster [ Byle do przodu... ]
23% - nie jest zle... :)
TeadyBeeR [ Legend ]
Ja tez 23% :)).
yuppie [ Generaďż˝ ]
Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na leżance. -Co się pani tu tak rozkłada! - krzyczy lekarz. -A co, mam gnić w poczekalni?!
dygi [ Pretorianin ]
13%
Jaroh_KTJ [ Chor��y ]
:)))))))))
Jaroh_KTJ [ Chor��y ]
buahahaha
PolskiGracz [ Pretorianin ]
hehehe 13% :/
grzesiek16 [ Feluś ]
moze to juz bylo ale co tam: Pan Waclaw z zona chodza po miescie i postanowili pojsc do jakiejs restauracji czy clubu. Przechodzili wlasnie kolo Night Clubu gdzie pan Waclaw byl stalym gosciem i za chiny nie chcial tam wchodzic lecz zona powiedziala: -Waclaw chodz wejdziemy tam i zobaczymy jak tam wyglada -ale gdzie kochanie,to nie miejsce dla ciebie -alez jak chce tam wejsc -no dobrze na wejsciu bramkarz zwraca sie do pana Waclawa -dzien dobry panie Waclawie - zona jak to uslyszala troszke sie zdziwila, ale co tam usiedli przy stoliku i po chwili podchodzi kelnerka i mowi: -o witam pana Waclawa, dla pana to co zwykle a dla pani????- zona zaczela juz cos podejrzewac, ale postanowila dac mu ostatnia szanse. po jakims czasie wychodzi na scene striptizerka i wykonuje swoj pokaz.po kilku minutach zostaje w samych majteczkach i ktos za sceny krzyczy: -kto zdejmie majtki ????!!!!! a wszyscy skanduja -WACLAW !WACLAW !WACLAW !WACLAW ! zona wyleciala zdenerwowana i wsiadla do taksowki a pan Waclaw za nia. w taryfie zona wacka caly czas na niego najezdza, robi mu wyzmowki, az wkoncu sam taksowkarz nie wytrzymal i mowi -wie pan co panie Waclawie. z wieloma juz jezdzilismy ale takiej upierdliwej to jeszcze nie wiezlismy
diabelek1 [ szczęśliwy ]
1. Szczyt siły: Dmuchnąć baranowi w dupe tak, zeby mu się rogi wyprostowaly. 2. Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił. 3. Szczyt patologii ideologicznej: Członek z ramienia wysunięty na czoło. 4. Szczyt skapstwa: Oddać kondom do wulkanizacji. 5. Szczyt nieufności: Wwiercić się w rurociag Przyjaźni i patrzeć w która stronę ropa płynie. 6. Szczyt precyzji: Wykastrować komara w bokserskich rękawiczkach. 7. Szczyt orgazmu: Zanik linii papilarnych. 8. Szczyt sadyzmu: Przestraszyć strusia na betonie... 9. Szczyt profesjonalizmu: Ginekolog, który sobie wytapetował pokój przez dziurkę od klucza. 10. Szczyt optymizmu: Dwaj homoseksualisci kupujący wózek dziecięcy 11. Szczyt ciemnoty: Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza sie pali. 12. Szczyt cierpliwości: Puścić pawia przez słomke. 13. Szczyt ignorancji: Prezerwatywy robione na drutach. 14. Szczyt pecha: Zostać zabitym przez meteoryt ze zlota. 15. Szczyt roztargnienia: Założyć hełm na lewą stronę. 16. Szczyt niemożliwości: Połaskotać tak żarowkę, aby ci w elektrowni się śmiali. 17. Szczyt bezczelności: Zapytać się powodzianina: Jak sie panu powodzi? Czy się panu nie przelewa? 18. Szczyt szybkości: Biegać tak dookoła słupa żeby z przodu była dupa. 19. Szczyt masochizmu: Zjechać goła dupa po nieheblowanej desce do wanny pelnej spirytusu. 20. Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi. 21. Szczyt złośliwości: Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać "dokąd się mamusia tak spieszy?". 22. Szczyt hałasu: Dwa kościotrupy pier*.* się na blaszanym dachu. 23. Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR 24. Szczyt rasizmu: Pić Whisky Black & White w dwóch oddzielnych szklankach. 25. Szczyt sadyzmu: Dać dziecku żyletke, powiedzieć mu że to harmonijka ustna i patrzeć jak mu sie uśmiech poszerza... 26. Szczyt nicości: Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi. 27. Szczyt rozrzutności: Kiedy na te piegi zakłada biustonosz. 28. Szczyt rozczarowania kobiecego: Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie......... fige. 29. Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki. 30. Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze 31. Szczyt grzeczności: Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą. 32. Szczyt pijaństwa: Tak sie upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu swiecil. 33. Szczyt prostytucji: Puszczać się na Sacharze za garść piasku . 34. Szczyt suszy: Kiedy drzewa chodzą za psami . 35. Szczyt szczytów: Qpa na Mont Everest.
TeadyBeeR [ Legend ]
36.Szczyt zręcznosci: Zesrać się w stringi.
mikmac [ Senator ]
heh mi wyszlo 14 - nie jest zle!!!
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
Wyszło mi aż 40%.Może dlatego że 1/3 pytań nie roumiałem:)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Młody wikary po raz pierwszy odprawiał mszę i po niej rozmawia z proboszczem: - I jak wyszło? Proboszcz: - No, było dobrze, poza paroma wyjątkami. Następnym razem mów "Zaprawdę powiadam wam", a nie "Słuchajcie patafiany!". Poza tym Chrystus przemienił wodę w wino, a nie w wódkę, a ukrzyżowali go Rzymianie, a nie Indianie. Jadą dwa geje taksówką. Nagle pierwszy zwraca się do taksówkarza: - Panie kierowco, już nie wytrzymam! Mogę sobie purtnąć? - Nie ma sprawy, proszę - odpowiada taksówkarz Rozlega się ciche "Psss" Jadą dalej i po chwili drugi gej też pyta się taksówkarza: - Panie kierowco, też muszę purtnąć, już nie wytrzymam! - Proszę bardzo - mówi kierowca Ponownie rozlega się ciche "Psss". Jadą dalej, a po chwili odzywa się kierowca: - Panowie, też bym musiał sobie purtnąć, czy mogę. - Nie ma problemu Rozlega się głośne "PRRRR!" Jeden z gejów: - Ooo, dziewica!
tramer [ ]
drodzy geje!! nie wykręcać się nieznajomością języka - trzeba się zaakceptować :P
czarny [ Pretorianin ]
Świetny jest ten test -- 23% mi wyszło ;-)))
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Też mam 23% Wychodzi na to że 23% to najbarziej popularny wynik, czyżby społeczeństwo niewieściało?
Aen [ MatiZ ]
Bóg wezwał przed swoje oblicze Jimmyego Hendrixa, Freddiego Mercury'ego i Boba Marleya i powiedział im, że daje im szansę na powrót na Ziemię, ale nie mogą robić tego, co robili podczas życia....no i idą wskrzeszeni przez ulice Chicago, przechodzą obok sklepu z gitarami, Hendrix nie wytrzymał, wparował do środka, porwał pierwszego z brzegu Ibaneza i wyciął solóweczkę. POP i zniknął Mercury i Marley idą dalej, weszli na teren jakichś slumsów, Bob patrzy na ziemię, a tam lezy joint. Schylił się by go podnieść POP, Freddie Mercury zniknął:)
Loonatyk [ ]
Przepraszam, ale czy moglbym wykorzystac podane tu dowcipy ( z Waszymi xywkami ofkoz) na mojej stronie www.radiohumoru.prv.pl ?
Annihilator [ ]
43 %... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!
Aen [ MatiZ ]
jesli chodzi o mnie, nie ma sprawy Loonatyk (hje hje, bende slawny, bede w internecije:)
Ayertienna [ Konsul ]
50% :P bueheheh
Vein [ Sannin ]
aen to nie bylo smieszne :/ akurat freddie mercury jest moim ulubionym muzykiem, a queen moim ulubionym zespołem. a pozatym freddie byl BI niż homo......
Rav_s [ Konsul ]
33% :-(
yazz_aka_maish [ Legend ]
Loonatyk nie ma sprawy :)))
dingo_dor [ Konsul ]
mi wyszło 50%. (no bo w końcu panienki też są nie złe)
Chupacabra [ Senator ]
33% ,ale zrozumialem tak z 3/4;)
Xelloss [ Senator ]
Nie miałem czasu i strzelałem na chama :). Wynik - 50% :).
Goozys[DEA] [ Virus ]
Taki sobie tekscik dostałem na mejla... Co to jest globalizacja? Najlepiej wyjasnia to smierc ksieznej Diany. Angielska ksiezniczka ze swoim egipskim kochankiem rozbija sie we francuskim tunelu, jadac niemieckim samochodem z holenderskim silnikiem, prowadzonym przez Belga, ktory wczesniej wypil sobie troche szkockiej whiskey, gonieni przez wloskiego paparazzi na japonskim motorze. Po czym ratowal ja amerykanski lekarz uzywajacy brazylijskich lekow. A tekst ten napisal Filipinczyk uzywajac technologii Billa Gates'a ktora ten wzial od Japonczykow. A Ty prawdopodobnie czytasz to na klonie amerykanskiego IBM'a ktory opiera sie na filipinskich czesciach i ma koreanski monitor, zlozony przez pracownikow z Bangladeszu w singaporskiej fabryce. Przewieziony ciezarowkami przez Hindusow, ukradziony przez Indonezyjczykow i w koncu sprzedany do Twojego kraju przez Chinczykow. TO JEST GLOBALIZACJA!
yazz_aka_maish [ Legend ]
Goozys buhahahahahahahahahha
Aen [ MatiZ ]
Vein- ja tez bardzo lubie Queen, ale uslyszalem ten dowcip wlasnie w tej formie, ale nie zmienialem, bo gdybym napisal o takim Michaelu Jacksonie, zaraz ktos tez sie obruszyl..a poza tym wiekszy dystans , chlopie...np.taka Metallica to moj ulubiony zespol, ale ni eobruszam sie jak slysze kawaly o niej i takim Napsterze:)
Pik [ No Bass No Fun ]
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i pyta o chomiki. Sprzedawca mu pokazuje .. tu jeden za 10 zl .. drugi za 20 .. ale koles patrzy dalej a tam chomik za 200zl. Pyta wiec sprzedawcy "panie o co tu chodzi - ten chomiczek za 10 zl tamten za 20 a tutaj za 200 - a co chodzi" - - a bo widzi szanowny pan - ten chomik za 200 zl potrafi zrobic laske. Koles nie wierzyl wiec poszedl z chomikiem na zaplecze - tam chomiczek tymi lapkami malymi i zabkami chwycil tak ladnie i zrobil kolesiowi laske. Facet szczesliwy zaplacil 200 zl i polecial z chomiczkiem w pudeleczku do domku. Wchodzi do kuchni - tam zona gotuje obiad. Stawia chomika w pudeleczku na stole - zona patrzy i mowi: - stary po cos mi tego chomika przyniósl do kuchni? - Naucz go gotowac i wyp.....aj!
Rakes [ Generaďż˝ ]
Ja - 20% :-)) Przyznac sie kto mial 100% :-))))
pasterka [ Paranoid Android ]
fajny ten gayometer:))), mam 43% :congratulations you scored right in the middle and are a happy and well adjusted hetero babe:)))
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
mi wyszlo 26%;)))...ale tez nie wszystko skaplem...
EMILL [ II w SS-NG / Techniczny ]
30%.... chyba czas sie bac :]
Alvarez [ missing link ]
63% lol albo moj angielski jest gorszy niz sadzilem albo powinienem sie zaczac martwic hehe. ;) ps pytania byly tendencyjne :)
Gokussj_4 [ Centurion ]
Ja 20% i tak przy okazji to nie nawidzę gejusów, do gazu z nimi, hitler dobrze robił upychając ich po obozach. ]:)
mORfeOoSH [ NULL ]
rowno 20% heheh
mORfeOoSH [ NULL ]
https://www.gamerz232.org/flash/you=idiot.swf
Rakes [ Generaďż˝ ]
Ja wiedzialem ze tak bedzie :-))) Alvarez to ...Brutus :-))))))))))
Alvarez [ missing link ]
Rakes --> lol wiedzialem ze zaraz ktos wypali z Brutusem :))) Moge byc meska lesbijka ale nie gayem :) heh
Verminus [ Prefekt ]
srednia krajowa 23% :))))))))))))))) czy to nie dziwne ze tylu osobom wychodzi 23% bo pytania sa tendencyjne :)))
Verminus [ Prefekt ]
srednia krajowa 23% :))))))))))))))) czy to nie dziwne ze tylu osobom wychodzi 23% bo pytania sa tendencyjne :)))
mORfeOoSH [ NULL ]
kurcze, moze i nie dowcip, ale fajny flash:P
Goozys[DEA] [ Virus ]
mORfeOoSH --> BOSKIE !!!! REWELACYJNE !!! Buahahahahaha ahahahhihih hohohoihohioh hahahaaha !!!! Stronka wylądowała w "Ulubionych"...
Goozys[DEA] [ Virus ]
Gey-O-Meter wykazał 23%...
Wile E Coyote [ Centurion ]
Idzie facet przez las, patrzy, a tu studnia. Myśli sobie: "Ciekawe jaka głęboka?". Wrzucił więc kamień i słucha... a tu nic. Wrzucił więc głaz i słucha... a tu nic. Nagle patrzy metalowa szyna. Wrzucił więc szynę. Słucha . a tu nic. Odszedł, ale patrzy ... biegnie czarny baranek. Baranek dobiega do studni i hooop! do środka. Facet więc podbiega do studni zagląda, nasłuchuje, a tu .... nic. Gdy wychodził z lasu spotkał gospodarza . Gospodarz zapytał, czy facet nie widział gdzieś czarnego baranka. Facet mówi: Tak!!! Pobiegł do lasu i wskoczył do studni!" A gospodarz na to: "Jak q.rwa mógł wskoczyć do studni jak go przywiązałem do meatalowej szyny!"
Wile E Coyote [ Centurion ]
i jeszcze dwa: Urzad emigracyjny przychodzi na kanadyjskie pole uprawne na ktorym sa zatrudnieni obcokrajowcy. Lapia pierwszego lepszego polaka i zaczynaja go> wypytywac: - A czy pan jest tutaj legalnie??? - Oczywiscie ze tak - odpowiada przestraszony polak . -A czym sie pan tutaj zajmuje?? -Pracuje troszke przy pomidorkach i.....i przy tych kolbach kukurydzianych . - A ten przy jablonce to pana kolega??? - Tak tylko ze on w ogole nie zna jezyka!!! - Pan go zawola.- powiedzial jeden z inspektorow . - Dobrze. MARIAN, MARIAN SPIERDAL@J!!!!!! Jasio wrócił ze szkoły i ojciec pyta go jak poszło: - Z matematyki dostałem piątkę i raz w mordę . - A za co?! - Pani pyta: "Ile to jest 6 razy 4". No to powiedziałem, że 24. I dostałem piątkę. " A ile to jest 4 razy 6" - ona mnie zapytała . - Przecież to jeden ch..j! - mówi ojciec . - No właśnie tak samo jej powiedziałem .
yazz_aka_maish [ Legend ]
Prawdopodobnie już było, ale musiałem dać - ten kawał to wypas! Nie mogłem też usunąć wulgaryzmów, gdyż bez tego dowcip traci brzmienie....także mordki....zrozumcie :))) Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację. Podszedł do gościa z rybami i mówi: - O jaka piękna, duża ryba! Sprzedawca na to: - Pięknego skurwiela złapałem - co? Ksiądz się obruszył: - Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety - wstyd! Sprzedawca wyjaśnia: - Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg. - Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem. Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siotrze zakonnej. Zakonnica: - O jaka piękna duża ryba. A ksiądz na to: - Ładnego skurwiela kupiłem co? Zakonnica: - Ale co ksiądz - takie słownictwo? A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne płoć czy szczupak. - Aaaa - to rozumiem. Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem. Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka. - O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka. Siostra na to: - Piękny skurwiel - prawda? Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka A siostra, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają karp czy lin. Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżda Biskup - siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę. Ksiądz biskup: - Jaka piękna duża ryba! Na to proboszcz: To Ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem. Odzywa się zakonnica: - A Ja tego skurwiela skrobałam. Na to włącza się kucharka: - A Ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam. Ksiądz biskup uśmiechnął sie, wyjął z torby litr wódki i mówi: - Kurwa, widzę, że tu sami swoi!
tomirek [ ]
Dwoch turystow zabladzilo w gorach. w koncu wieczorem zmeczeni i zmarznieci trafili na bacowke. Wchodza i pytaja bacy czy moga przenocowac. Baca mowi: - dobrze panocki ale mom jeno jedno lozko wiec musimy sie pomiescic. Ale jako gospodarz bede spal w srodku bo od sciany ciagnie a od brzega to moge spasc. Turysci sie zgodzili. Rano sie budza. Pierwszy sie przeciaga i mowi z szerokim usmiechem: -ale mialem sen...mmmm... Snilo mi sie, ze uprawialem sex z przepiekna blondynka Drugi mowi: - mmm... ja mialem podobny. snilo mi sie, ze kochalem sie z cudna brunetka A baca: - a mnie sie snilo, ze jade na nartach biegowych a tu nagle z gory schodzi lawina. Wiec ja cap! za kijki i spierniczam ile sil w rekach i nogach!!! :)))))))))
boro [ Generał ]
23% - nie tak zle - jestem przecientny pozdr boro
Sanchin [ Konsul ]
Proszę o przeczytanie do końca. Moderatorzy niech od razu nie wycinają... na końcu wszysko się wyjaśni, to nie to co myślicie :-) On: No to zacznijmy, kochanie. Najpierw usiądźmy sobie wygodnie. Ona: Dobrze. A teraz powiedz mi, jak to się robi? Tyle o tym słyszałam od koleżanek. On: Najpierw weź go do ręki. Ona: ALE OBLEŚNE On: Zapewniam cię, nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną ręka. Ona: Tak? I co dalej? On: Tak, a później pociągnij drugą ręka. Ona: Ach tak On: No właśnie, widzisz jak dobrze idzie? Ona: I co teraz? On: Teraz possij. Ona: No ty chyba żartujesz??? On: Nie, nie żartuję. Zacznij ssać. Ona: Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią??? On: Tak. Ona: Jesteś pewien? On: Tak, mówiłem ci, że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwilę. Ona: (ssie) Hmmmmmmmm... On: No, co uważasz? Ona: Słonawy w smaku. On: No, to chyba dobre, nie? Ona: Nawet nie głupie. I co teraz? On: Teraz rozsuwasz nóżki. Ona: CO, co ty powiedziałeś?? On: Rozsuwasz nogi. Ona: Tak miałeś na myśli? On: Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi bo będzie ciężko dojść. Pokażę ci. Ona: A, rozumiem. On: Właśnie. I znowu bierzesz go w rączkę. Ona: Hmmm... On: Jak go już wyciągniesz to wsadzasz go do buzi. Ona: Taaak. On: Ooo, właśnie tak. Ona: A co zrobić z tym żółtawym? To tez się połyka?. On: Zależy od upodobania. Można połknąć, jak się chce. Ona: Spróbuję....Hmmmm.... PYCHAAA On: Hmm, no nie głupie. Ona: --- On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami. Ona: Ooooo? On: Czasem są małe problemy. Można sobie wtedy pomoc ustami. Ona: Hmmmmmmmm On: Można tez trochę possać, to czasami pomaga. Ona: (sucks) Hmmmmmmmmmmmm On: Aaa. Teraz poszło Ona: Taaak, czułam. On: I jak? Smaczne było? Ona: Muszę się przyznać, że nie głupie. On: Chcesz więcej? Ona: Tak, chętnie. Powiedz mi, tylko czy to musi być tak cholernie skomplikowane??? On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradzę. Tak się je raki.
Goozys[DEA] [ Virus ]
To jest/była próba wklejenia animowanego obrazka :) ====>
grzesiek16 [ Feluś ]
zapraszam do smiania sie w kolejnej czesci watku, link ponizej :
b_rak_danych [ Pretorianin ]
nowy wątek :
grzesiek16 [ Feluś ]
b_rak_danych ---> ja byłem pierwszy !!!!! WPISUJTA SIE DO MOJEGO :))))))
b_rak_danych [ Pretorianin ]
grzesiek spadaj ja 1 zalozyłem tylko pozniej tu opublikowalem i sie wryles HAMIE!!!!! moj byl 1 :