GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Globalne ocieplenie to bzdura!

23.03.2009
20:14
smile
[1]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Globalne ocieplenie to bzdura!

A tyle trąbili...

23.03.2009
20:17
[2]

Volk [ Legend ]

Takiego zimnego marca jak w tym roku to dawno nie bylo.

23.03.2009
20:31
[3]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

Taaa, a drzew to już nie wycinają na równiku...
Artykuł rodem z faktu.

23.03.2009
20:36
smile
[4]

S1KoR© [ surf or die ! ]

a wszystko oczywiscie wywolane przez człowieka i kryzys ;) kocham te pogańskie wierzenia ludowe :) plebs ciemny to wszystko wcisnac mozna :)

23.03.2009
20:40
smile
[5]

Lethos. [ Generaďż˝ ]

A mogłoby być, bo tak piź... zimno.

23.03.2009
20:43
[6]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Ocieplenie to proces długotrwały.

23.03.2009
20:44
smile
[7]

Regis [ ]

Od dawna twierdzę, że globalne ocieplenie to straszak na frajerów i sposób na wyciąganie kasy z ludzi. Cykle ociepleń i ochłodzeń towarzyszą nam o zarania dziejów (raptem kilkaset lat temu zamarzł Bałtyk!), a doszukiwanie się w tym znamion kataklizmu jest śmieszne. Owszem, mamy na to wpływ, ale straszenie na lewo i prawo kataklizmami związanymi z nadmierną produkcją CO2 to kiepski żart, bo większy wpływ na nasz klimat mają prawdopodobnie choćby takie na przykład zmiany aktywności słońca. Teraz pewnie wymyślą globalne ochłodzenie, a zaraz potem dorobią do tego teorie naukowe i znajdą jakiś związek chemiczny, na który można będzie zwalać winę :)

23.03.2009
20:46
[8]

King Klick [ Generaďż˝ ]

Regis wyczerpał temat. Jedna wielka "bezedura" i tyle.

23.03.2009
20:48
[9]

Squall [ Pretorianin ]

Nie szkodzi teraz czeka nas walka z globalnym ochłodzeniem. Większość ekologów to banda idiotów.

23.03.2009
21:03
[10]

Skrz@t [ Radosny Futbol ]

Chodzi o to , ze na kazdym kataklizmie , wywolaniu paniki itp. ktos zarabia naprawde grube pieniadze :) To nie takie proste ;] Tak samo niektore choroby i leki na nich , po co tworzyc jakies wirusy itp ? po to , by potem wymyslec lek na to i zgarniac kase ... Co nie zmienia fakut ,ze chlor ,freon zmniejsze warstwe ozonu ;]

23.03.2009
21:35
[11]

super game fan [ Generaďż˝ ]

To by nie bylo niebezpieczne, gdyby nie to, ze przez wiare ludu w ten shit politycy wyciągają od nas BILIONY na "walke" z tym.

BTW: można wykopać.

23.03.2009
21:37
[12]

eros [ Senator ]

Co nie zmienia fakut ,ze chlor ,freon zmniejsze warstwe ozonu ;]

Ale tylko nad biegunem poludniowym. Pewnie pingwiny trzymaja lodowki na upalne lato...

23.03.2009
21:37
[13]

PitbullHans [ Legend ]

Ocieplenie... Marzec, a piździ jak w grudniu na Syberii.

23.03.2009
21:42
[14]

InterPOL [ Majster ]

E tam nie znacie się, globalne ocieplenie będzie i jeszcze wspomnicie moje słowa. Ja już szykuje krem z najmocniejszym filter i jakieś wypasowe sanglasy.

23.03.2009
21:43
[15]

Ciekawy Fryzjer™ [ Generaďż˝ ]

Takiego zimnego marca jak w tym roku to dawno nie bylo.

Nic nie mów bo już na samą myśl dostaje kurwicy, za te pizgawice poranne

23.03.2009
21:46
[16]

polak111 [ Legend ]

Oczywiście, że to sraka to całe globalne ocieplenie. Są niezbite argumenty, że nic się nie ociepla. Ktoś musi mieć niezły interes w tym rozpowszechnianiu tego śmierdzącego mitu.

23.03.2009
22:04
[17]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Spoko, ocieplenie i tak bedzie, zabronimy produkcji żarówek i PHilips do spóły z OSram zarobia miliony na swietlówkach1 A ze wszyscy bedą je wyrzucać, gdzie popadnie,a rtęć jest cholernie szkodliwa? Pff... zrobimy walke ze światowym oglupieniem za 50lat...

Trzeba ograniczać emisje CO2, a jeszcze bardziej tlenkow siarki itp, ale z innego powodu - to truje, powoduje kwaśne deszcze, smierdzi, zasłania słońce w miastach itp. Ocieplenie? Mamy straszne ocieplenie od paruset lat - odkad, jak juz wspomniano, bałtyk nie zamarza... KIedysto panie do IKei sie saniami pomykało przez morze, a teraz? Kataklizm, istny dopust Boży mospanie...

23.03.2009
22:05
[18]

Diplo [ Generaďż˝ ]

Nie wiem jak wy, ale ja tam jestem zwolennikiem tego globalnego ocieplenia :-)

Już się nie mogę doczekać kiedy pod blokiem wyrosną mi palmy, zamiast szarych gołębi fruwać będą papugi, zamiast wróbli kolibry a przy odrobinie szczęścia, gdy zaleje pomorze, będę miał bliżej nad morze :-)

23.03.2009
22:06
[19]

Łyczek [ Legend ]

Ale za to przed wojną ... to dopiero było w marcu ciepło !

23.03.2009
22:08
[20]

samioklet [ Pretorianin ]

Ale piep**** !

23.03.2009
22:12
[21]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Bez niezbytych dowodów ciężko cokolwiek stwierdzić, ale faktycznie w 17 wieku budowano karczmy na Bałtyku :) Bo przez całą zimę był zamarznięty tak że służył za normalny szlak handlowy. Teraz jest troche inaczej, nie ma ani gorącego lata ani mroźnej zimy (no, była przez 2 tygodnie) ... (mówię o Polsce)

23.03.2009
22:17
smile
[22]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

23.03.2009
22:31
[23]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

O, genialny artykuł - podobny czytałem ze trzy lata temu w Wiedzy i Zyciu, niejeden zreszta, ale tutaj są nowe i nieznane mi szczegóły. Ogólniej, panowie eksperci wzieliby sie raczej za opracowywanie czystych źródeł energii, a nie śmieszne oszczednosci na swietlowkach, bo ta oszczednosć to, wedle szacunków, promil zapotrzebowanai na energie, jakie osiagniemy około 2030-2050 roku - zapotrzebowania, na które istotnie nie zapracuje węgiel, ani nawet uran...

23.03.2009
23:10
[24]

twostupiddogs [ Senator ]

Na zwierzętach to Pani Agnieszka Kołakowska chyba zna się marnie, bo z tego co wiadomo misie polarne sobie jednak nie poradzą abstrahując od tego czy klimat się zmienia przez nas czy nie. Ostatnio gdzieś czytałem (niestety nie mogę znaleźć źródła w necie), że waga niedźwiedzi polarnych zmniejszyła się znacznie i coraz częściej notuje się przypadki kanibalizmu, co nie rokuje dobrze jeśli chodzi o przyszłość tego gatunku.

Co do meritum. Tak naprawdę to mi to zwisa, czy ocieplenie wywołane jest przez nas czy nie. Bardziej mnie interesuje, aby nie pompować na potęgę syfu do atmosfery tak jak napisał Herr Pietrus. Jeśli ma się ku temu przyczynić walka z globalnym ociepleniem - może być. Równie dobrze mogę popierać wiarę w zielone ludki, jeśli tylko pojawi się szansa, że będę mniej truty.

23.03.2009
23:20
[25]

Adamuss1394 [ Pretorianin ]

Ocieplenia to cykl ,,fali" ,przychodzi - odzchodzi - przychodzi - ... . Już p.n.e rzymscy kronikarze opisywali zjawisko teraz zwane jako glob. ocieplenie.

23.03.2009
23:38
[26]

bles [ Konsul ]

Swietne globalne ocieplenie. Od pol roku we Wroclawiu byly 3 dni powyzej 10 st. C.

24.03.2009
00:02
[27]

irenicus [ Mareczek ]

globalne ochłodzenie hmm... no to pewnie ceny gazu sie niedługo znowu podniosą ^^
czas na inwestycje w dobrą kurtałke...

24.03.2009
00:07
[28]

Playah [ Centurion ]

To normalne , przeciez przez to ocieplenie prady morskie sie zaczyaly zatrzymywac , juz w ciagu paru lat spadla ich predkosc przeplywu. Najpierw cieplenie a potem oziebienie. Normalka. Madrzy ludzie od dawna o tym wiedzieli. Przez zanieczyszczenie niektore promienie nie wydostaly sie z afmosfery przez co klimat sie ocieplal , co zas powodowalo zmniejszenie sie przeplywu pradow morskich , a co za tym idzie , zimne wody z biegunow smigaly do nas i ochladzaly klimat . I tak sie dzieje teraz , nie jedna osoba to powie . Wiec jesli ktos myslal ze sie lodowce stopia , byl w bledzie. Raczej by wystapilo zlodowacenie a nie zalanie

24.03.2009
00:17
[29]

Mazio [ Legend ]

Włoż lyżeczkę do zamrażarki. Wyjmij i potrzymaj w dłoni. Jeśli dostarczysz jej w dłuższym okresie czasu więcej ciepła niż chwilowo otrzymała zimna to się ociepli. Problem z ociepleniem leży w ilości czynnikow zwiększających jego występowanie - te niezmiennie oscylują w gorę skali. Czy to my, jako powod z naszym przemysłem, oraz emisją gazow zatrzymujących odbijane ciepło, czy też naturalny pływ cykli klimatycznych - coś jednak powoduje, że obserwowalne na większą skalę niż niż widok z Twojego okna dowody wskazują, że klimat stopniowo ociepla się przez ostatnie dzięsięciolecia. Szaleństwa zachwianej rownowagi klimatycznej zaś w wypadku rozregulowania cyklu pogodowego, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni, są nieuniknione.

24.03.2009
00:22
[30]

Playah [ Centurion ]

Mazio - nie zaleje nas woda z lodowcow. Wrecz przeciwnie , zamarzniemy :) Przez to cieplo prady morskie sie zatrzymaja. Ale niestety nie udowodnie Ci tego , bo na efekty przyjdzie nam troszke poczekac :)

24.03.2009
00:24
[31]

Mazio [ Legend ]

Nie mow mi o prądzie konwekcyjnym. U mnie w sklepie nawet piwo ciąży ku mojej torbie na zakupy. Problem polega na rozpietości w czasie owych procesow -na razie jesteśmy na etapie ocieplenia. Pytanie brzmi - jak wielu z nas dożyje do kolejnej epoki lodowcowej?

24.03.2009
00:29
[32]

Playah [ Centurion ]

Narazie tak , ale po ociepleniu nastapi oziebienie i zlodowacenie :) Tak czy owak nie dozyjemy tego , chyba ze znajdzie sie srodek na niesmiertelnosc , badz przedluzenie zycia do kilku setek lat.

24.03.2009
14:25
[33]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Akurat oziebienie spowodowane zaniknięciem czy też osłabnięciem prądów morskich to bujda na resorach podobna do globalnego ocieplenia. Owszem, kiedyś też czytałem o tym artykuł, majacy byc zreszta polemika z fanami efektu cieplarnianego, ale okazało sie, ze badania to bujda, wyniki są wyrywkowo i tendencyjnie prezentowane a ich interpretacja wyssana z palca. Prady od zawsze okresowo osłabiały swoja aktywnosć i nie ma sie czego obawiać - przyznali to chyba nawet sami autorzy owych sensacyjnych doniesień o zimie stulecia z powodu zaniku Golfsztromu ;-)

24.03.2009
14:45
smile
[34]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

OMG apokalipsa sie zbliza :|

Dzisiaj okolo 11 zaczal padac bardzo silny grad z deszczem, potem koło 13 zaczela sie sniezyca - pada do teraz, sniegu jest tyle że można się śnieżkami rzucać :D Do tego bardzo silny wiatr, jak byłem koło domu to taki sie zerwał że połowe tego śniegu z trawnika zawiało na mnie o.0 myslalem ze nie dojde taki opór, cały biały wróciłem

województwo lubuskie, a ponoć wiosna już jest :D

24.03.2009
15:05
[35]

Drackula [ Bloody Rider ]

kurcze no..., mowia ze Polska to zascianek swiata naukowego a tu popatrz Panie, tyle ekspertow w jednym watku. Az sie Alleluja zakrzyknac chce :)

Smieszne jednak jest to ze ci owi eksperci mysla ze globalne ocieplenie to conajmniej 20 stopni skok temperatury:) A wystarczyloby zaglebic sie w temat i sprawdzic jakie konsekwencje ma zmiana o takie marne 0.5C. No bo przeciez zwiekszona czestotliwosc huraganow, Czy tez zbyt obfite deszcze po ktorych nastepuje wysuszenie to nic nie znaczace zmiany.

24.03.2009
15:08
[36]

migiel1212 [ Pretorianin ]

jak już to ochłodzenie klimatu przynajmniej w polsce

24.03.2009
15:10
[37]

|kszaq| [ Legend ]

Dzisiaj okolo 11 zaczal padac bardzo silny grad z deszczem, potem koło 13 zaczela sie sniezyca - pada do teraz, sniegu jest tyle że można się śnieżkami rzucać :D

W Gdańsku padało 9 wieczorem :)

24.03.2009
15:17
smile
[38]

Bart2233 [ Peaceblaster ]

Podobno emisja CO2 dodatkowo opóźnia ochładzanie się klimatu i epokę lodowcową.

24.03.2009
15:19
smile
[39]

Azerko [ Alone in the wild ]

no to co teraz epoka lodowcowa?? :P

24.03.2009
15:25
smile
[40]

KapCioch [ Generaďż˝ ]

G
D
Y
B
A
N
I
E

24.03.2009
20:18
[41]

eros [ Senator ]

Drackula ---> GO mamy takie, ze na biegunie poludniowym od lat 70-tych rokrocznie zwieksza sie pokrywa lodowa, a na polnocnym byla najwieksza od co najmniej kilkunastu lat. Zas w Polsce zaczynaja sie pojawiac skandynawskie endemity, takie cieplo panie.

Mazio ---> Za Mieszka w Polszcze bylo ok. 2st. C cieplej niz wspolczesnie, Grenlandia byla zielona, a Vinlandia, czyli wschodnie wybrzeze Kanady nadawalo sie do uprawy winorosli (sa dowody kopalne). Za to dzieki malej epoce lodowcowej w 400 lat temu Szwedzi mieli dogodna droge do ekspansji militarnej. Ludzie zyli i nie mysleli o limitach dla bakow bizona. Pozdro ;)

24.03.2009
20:50
[42]

sebu9 [ O_o ]

Zawsze uważałem, że problem z globalnym ociepleniem polega na przekonaniu ludzi o ich wielkim wpływie na kształtowanie klimatu. A tak naprawdę jesteśmy tylko wrzodem na dupie Ziemi który, nomen omen, gówno może ;)
Faktem jest, że eksploatujemy złoża paliw kopalnych i wprowadzamy do atmosfery mnóstwo CO2 ale faktem jest też to, że kiedyś nie było tych złóż a zamiast nich rósł sobie wielki las i na biegunach nie było lodu.
Klimat zmienia się w różnych skalach. Anomalie na przestrzeni 5,10 czy nawet 20 lat nie są zamianami klimatu o czym powie każdy klimatolog (nie mylić z facetem od pogody, który mówi to co mu napiszą na kartce i to co wpada w ucho). Ocieplenie globalne było nośnym tematem w czasach prosperity. Teraz przestały być modne więc będą pomijane a nawet lepiej - śmiem twierdzić, że jakiś niedouczony i sfrustrowany polityk pokroju Ala Gora wyjdzie i ogłosi kolejną jedyną i słuszną teorię o globalnym ochłodzeniu :D
W tym wszystkim najbardziej żal mi zwykłych ludzi, którzy słuchają tego bełkotu i myślą bóg wie co. Ehh "Znawcy" wmawiają nam swoje teorie i ogłaszają prognozy klimatyczne na przyszłe stulecia a nie potrafią przewidzieć zmian pogody na 2 dni. A z tego co pamiętam to o układach chaotycznych uczą już na pierwszym wykładzie z meteo ;)

24.03.2009
20:52
[43]

Playah [ Centurion ]

Herr Pietrus - szkoda tylko ze juz sporo oslably .

25.03.2009
21:19
smile
[44]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Dowody? Nie chce mi się artykułu skanować i szukać, ale piszą w nim co innego ( Ok, ma jakiś rok czy dwa - przez te dwa lata tak oslabły? ) Przestan wierzyć w bajki - jak już, te o smokach i ksieżniczkach są fajniejsze :-P

25.03.2009
21:23
[45]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Było przeludnienie, ocieplenie klimatu...co będzie dalej?

25.03.2009
21:26
[46]

Mazio [ Legend ]

Do czego mnie przekonujesz erosie i na co dowodem w kontekście moich wypowiedzi jest ten przykład? Po pierwsze znam te fakty - z zainteresowaniem śledzę debatę klimatologow, oglądam i czytam ciekawostki, uzupełniam wiedzę lekturą. Po drugie nigdy nie postawiłem jakiejś jednoznacznej teorii na tym forum, ani za żadną się nie ująłem. Po trzecie jedyne co mogę powiedzieć (i już to zresztą pisałem) - mamy zbyt mało i zbyt krotko zbieranych danych by jednoznacznie przewidzieć scenariusz wypadkow. Jedno jest pewne - klimat i bez nas nigdy nie był, ani nie będzie stabilny, dwa - mamy na niego jakiś wpływ. Dlatego więc, skoro jesteśmy całkowicie uzależnieni z naszą cywilizacją od jego łagodnej formy powinniśmy dołożyć wszelkich starań by jego zmian nie przyśpieszać.

25.03.2009
22:11
[47]

HUtH [ pr0crastinator ]

Klimat zmienia się sam, człowiek ma bardzo nikły wpływ nań.
zimę bez śniegu i wczesną wiosnę opisuje Sieniek w "Ogniem i Mieczem". Bezapelacyjnie to było ocieplenie klimatu spowodowane przez rozwój cywilizacji na Ukrainie! Gdyby Kozacy mieli wtedy Zielonych, to Chmielnicki musiałby zaprzestać rebelii zaraz po Żółtych Wodach, bo palenie wiosek powodowałoby dalsze ocieplenie klimatu!

25.03.2009
22:18
smile
[48]

Mazio [ Legend ]

O tak, kolejny poparty przykładami wywod, ktory objaśnia wszelkie niuanse klimatologii oraz cierpliwie tłumaczy matołkom, że wszystkie nasze dotychczasowe lęki mają uzasadnienie jedynie w potrzebie dofinansowania partii zielonych, ekoterrorystow oraz szaleńcow. Pozostaje jedynie pochylić w pokorze głowę posypaną uprzednio popiołem i zamyślić się nad biednym losem planety, ktora hoduje 9 miliardow mędrcow dumnie obejmujących ją w posiadanie prawem kaduka. Ja niestety żadnych głębszych przemyśleń popartych taką pewnością nie posiadam więc oddalę się gwałtownie.

25.03.2009
23:31
[49]

eros [ Senator ]

Mazio ---> Skoro juz wiedziales to o czym napisalem, to powinienes rowniez wiedziec, ze zmiany klimatu w czasie historycznym byly wieksze niz obecnie prognozowane. Co wiecej, nie mialo to wiekszego wplywu na rozwoj cywilizacji. Nasi przodkowie radzili sobie z temperatura sporo wyzsza i sporo nizsza, na tym to wlasnie polega. Nie sadze bys mial sie popisywac, wiec mowie: czytaj uwaznie ;)

P.S. Jest oczywiste, ze najwiekszym zagrozeniem dla czlowieka nie jest klimat, ale sam czlowiek. Machina ewolucji uprzywilejowuje konstrukty, ktore latwo potrafia sie dostosowac do zmiennych warunkow, a czlowiek jest w stanie to zrobic przy pomocy swego rozumu. Dopoki nie przyjdzie ladolod (i poki sami sie nie wykonczymy), to sadze, ze bedziemy miec sie dobrze.

25.03.2009
23:37
[50]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

nie wiem czy globalne ocieplenie to bzdura, ale wiem że walka z globalnym ociepleniem w wykonaniu unii europejskiej i innych organizacji to bzdura do kwadratu
(np. zakazanie używania normalnych żarówek)

25.03.2009
23:48
[51]

Dessloch [ Legend ]

juz nie wracajmy liczyrzepa do zarowek...
bo na ten temat wielokrotnie udowodniles nie masz wiele do powiedzenia

25.03.2009
23:52
[52]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

"O tak, kolejny poparty przykładami wywod, ktory objaśnia wszelkie niuanse klimatologii oraz cierpliwie tłumaczy matołkom, że wszystkie nasze dotychczasowe lęki mają uzasadnienie jedynie w potrzebie dofinansowania partii zielonych, ekoterrorystow oraz szaleńcow"

Bo tak w istocie jest. Trzeba dbać o czyste środowisko - nie neguje tego! Trzeba badać klimat i mechanizmy jego zmian, doniesienia są ciekawe i poglębiaja naszą swiadomosć i wiedzę. Ale jeśli nei umiemy przewidziec zmian pogody na kilka dni naprzód, to o klimacie - co chyba oczywiste - gówno wiemy. Oczywiscie w kontekście ociepleń i ochłodzeń - nie przewidzimy ich i wszystkie sensacyjne doniesienia i kolejne raporty są imho bez sensu, lansują tylko radykalne punkty widzenia.

Oczywiscie to, ze ich nei przewidzimy, nie znaczy, ze nie mamy sie dowiedzieć i stwierdzic, że "CO2 w atmosferze zatrzymuje ciepło i podnosi temperaturę". Ale wysnuwać z tego wniosek, że właśnie dlatego, zę mamy przemysł na niespotykanym dotąd poziomie rozwoju, klimat się ociepla? Dlaczego ocieplił się 100lat temu, potem drastycznie ochłodził i znowu ocieplił?

No tak, bo jak twierdzi znany dowcip, Na ziemiach Ruskich juz 10000 lat temu cieszono się rozbudowaną siecią telefonni komórkowej.

To może mieć sens tylko z jednego powodu - bez apokaliptycznych wizji większość miałaby w nosie JAKĄKOLWIEK ochronę przyrody i ograniczenia emisji gazów różnego typu. Bo trzeba mieć straszaka, bata jakiegos, zreszta co trafi do przecietnego czytelnika superexpressu?

25.03.2009
23:59
[53]

Mazio [ Legend ]

Problem nie leży jedynie w emisji dwutlenku węgla, ale w polucjach widzianych globalnie. Emisje wszelkiego rodzaju chemikalii jakie towarzyszą naszej gospodarce są chemiczną szaradą dla naturalnej gospodarki jej zasobow. Nikt, Ty i ktokolwiek inny, nie ma pojęcia jak wpłyną uzyskane dzięki naszej inwencji nienaturalne związki naturalnych składnikow na delikatną strukturę rownowagi życia. Marnuję słowa mając skromną nadzieję, że gdzieś jednak trafią na grunt zrozumienia.

26.03.2009
00:15
[54]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Mazio-> tym, to i ja się obawiam. Wbrew pozorom, skażenie skażeniu nierówne.
O ociepleniu/oziębieniu klimatu wiemy tak naprawdę mało. Z dwóch powodów: po pierwsze, mówimy tu o rozciągniętych w czasie, złożonych procesach. To nie równania gdzie po jednej stronie mamy to, po drugiej tamto i możemy kombinować.
Drugi powód: z klimatologią wiążą się spore i coraz większe pieniądze. I jak to bywa w przypadku takich niejasnych a istotnych zalezności i kasy w tle - zaczynają się różne dziwne pomysły. Nie wiem, może to JA źle postrzegam rzeczywistość ale to troszkę jak z odchudzaniem - ciągle nowe, cudowne leki, terapie i diety, nowe przełomowe teorie... a ludzie ciągle tyją ;)

Abstrahując od tego, czy faktycznie klimat się ociepla czy oziębia i ile my mamy z tym wspólnego - większym problemem IMO jest trucie środowiska metalami ciężkimi czy chemikaliami, o czym wspomniałeś. Tutaj przynajmniej wiadomo, że szkodzą i że niestety to nasza robota.

26.03.2009
00:16
[55]

Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]

Dessloch "juz nie wracajmy liczyrzepa do zarowek... bo na ten temat wielokrotnie udowodniles nie masz wiele do powiedzenia

???

rzeczywiście, nie ma po co wracać do dyskusji, przecież to oczywiste, że normalna żarówka jest lepsza od jakiegoś napakowanego rtęcią toksycznego badziewia, które psuje wzrok, kosztuje 20 razy więcej, zużywa niewiele mniej prądu i potrzebuje kilku minut, żeby się zagrzać, i którego, gdyby nie przymus biurokratów z Brukseli, nikt z własnej woli by nie kupował (pomijając czytelników gazety wyborczej)

żarówki energooszczędne mogą wywierać negatywny wpływ na ludzi cierpiących na określone choroby: np. padaczkę, gruźlicę skóry, migrenę czy autyzm. Krytykowana jest także zawartość rtęci w niektórych lampach halogenowych, gdyż w ten sposób jeden problem związany z zanieczyszczaniem środowiska został zastąpiony przez inny.

26.03.2009
00:22
[56]

Transcended [ Generaďż˝ ]

Mazio:
zgodnie z danymi wszelakich partii zielonych temperatura globalna w ciągu 100 ostatnich lat skoczyła o 0.6 stopnia. Tylko, że żadne ugrupowanie nie podaje granicy błędu która wynosi około 1 stopień ;)

Totalną bzdurą też jest wzrost ilości huragnów, silnych wiatrów itd. Najwięcej tego w ubiegłym stuleciu było w latach 1950-1960 (przynajmniej na terenie USA).

Z około 200 lodowców na naszej planecie, badanych jest dokładnie 10. Z tego rzeczywiście 6 się kurczy, 4 rośnie. Więc może coś w tym jest, może nie ma. W każdym bądź razie jest w pełni udowodniona naukowa podstawa by napisać mrożący krew w żyłach thriller "Większość lodowców kurczy się w zastraszającym tempie".

Dziwne jest zachowanie wiecznej zmarzliny w tundrze rosyjskiej - zaprzecza globalnemu ociepleniu i raczej udowadnia globalne oziębienie. Wieczna zmarzlina się rozszerza i z roku na rok sięga coraz głębiej.

Co do poziomu wód - nikt nie potrafi udowodnić, czy rośnie, czy wręcz odwrotnie. Słynny jest przypadek jakiegoś atalu wysp około o średniej wysokości kilku metrów nad poziomem morza, który miał być pierwszą ofiarą globalnego ocieplenia dobrych kilkadziesiąt lat temu. Nie jest do tej pory ;) O przypadku było głośno 10-20 lat temu - teraz cisza jak makiem zasiał (ja nawet nie pamiętam jak te wyspy się nazywały), a było już blisko ewakuacji.

Ostatni problem tym razem czysto naukowy. Sposób badania: jeżeli wysyłamy naukowca by zmierzył wzrost temperatury, to oczywiście ten WZROST temperatury on mierzy. I wcale mu nie przeszkadza, że tak naprawdę temperatura jest stała, lub wręcz odwrotnie spada. W badaniach wychodzi mu wzrost. Taki mały czynnik ludzki wpływający na dokładność badań. Pomiar powinien być bezwględny i cel badań nie powinien wpływać na pomiar.
Jeżeli ktoś dalej nie rozumie - może pamiętacie laborki i swoje pomiary? ;)

26.03.2009
00:25
[57]

Mazio [ Legend ]

jako przedstawiciel partii zielonych przyjąłem Twoje stanowisko - w przyszłym tygodniu zbiera się podkomisja do spraw GOLa i rozpatrzymy nasze stanowisko

26.03.2009
00:31
[58]

settoGOne [ settogo ]

mial racje moj nauczyciel geografii w liceum :)

26.03.2009
06:09
[59]

przemek100 [ Generaďż˝ ]

Regis i Kapcioch maja racje, calkowicie sie zgadzam.
Dodam jeszcze ze juz coraz mniej przestaje wierzyc w takie artykuly bo tojak filozofia, wystarczy se wymyslic jakis przyklad a pozniej juz teria sama idzie. Ci debile ktorzy tak trobia o tym ociepleniu sa tacy sami jak ich oportunisci.

30.09.2009
18:32
[60]

Pan Dzikus [ Pretorianin ]

To, co mam do powiedzenia na ten temat:

30.09.2009
18:35
[61]

ON Line [ 7 ]




xD +5

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.