GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 795

17.11.2002
23:15
[1]

AQA [ Pani Jeziora ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 795

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Viti dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć
Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-), NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji, ale ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli,
czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]


Poprzednia część:

17.11.2002
23:16
[2]

Astrea [ Genius Loci ]

17.11.2002
23:16
[3]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

3

17.11.2002
23:16
[4]

MentoR [ Konsul ]

17.11.2002
23:16
[5]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Brawo Duszku. Ale co tam - Drugie miejsce też dobre :)

17.11.2002
23:17
[6]

AnankE [ PZ ]

hiehiehie... eteryczni górą! ;-))))))))))

17.11.2002
23:17
smile
[7]

Astrea [ Genius Loci ]

To był fart :))) Patrzę a tu w starej 102 posty, więc refresh i akurat nowa :)) Już byłam przekonana, że jest o godzinę za późno, ale udało się :))

17.11.2002
23:18
[8]

MentoR [ Konsul ]

Lady -> Trzecie terz nie takie złe zwłaszcza, że jestem toszkę wstfiony :)*

17.11.2002
23:20
[9]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Ochrona - odprowadzić tego wstawionego pana do pokoiku na górze. Sen mu dobrze zrobi :)

17.11.2002
23:21
[10]

MentoR [ Konsul ]

terz .............. o ja pie.... Nie dawać mi już piwa!

17.11.2002
23:22
smile
[11]

Astrea [ Genius Loci ]

Witam AnakE i witam AQA :-)))) Ananeczko ---> Tak mi przed chwilką do glowy wpadnęło (co ostatnio nie czesto mi sie zdarza - jak wiesz ;)) ze biedak Szaman oberwał od Ciebie gromy za zgubienie Trolkow, podczas gdy ja wypierałam sie ze zadnych nie znalazlam robiac poimprezowe porzadki... :-/// Moja wina, moja wina... Szamanku ---> No widzisz jaką wredną masz uczennice - buuuu... wstydze sie :-( AQA ---> A czemu to Kochana nie bylo Cie w Kraku? Impreza bez wody wcale nie byla udana :-( Za to piwo lało sie strumieniami z czego co niektorzy byli bardzo zadowoleni ;)))) :PPPP (Oczywiscie kampował NicK :-)))))))))))))))) <od Nicka> AnankE ---> Zachodze w głowe i zachodze i za "żadne" cholere nie moge dojsc jak to bylo z tymi Trolkami, tzn z nazewnictwem ;)))

17.11.2002
23:31
[12]

AnankE [ PZ ]

Duszku---> ach nie martw się już tak trolkami, bo Szaman się walnie do chaosu przyczynił. Osobiście włożyłam mu trolki do reklamówki, gdzie trzymał swoje klapki, ale... jak się trzyma reklamówkę do góry nogami, lapiąc tylko za swoje ciapki to wszystkie trolki świata mają tendencję do wyskakiwania. Jak widzisz zatem Twoja culpa jest taka nie za bardzo culpowata! ;-))))))))) NicK---> nie ważna etymologia, ważne że nazwa się sposobała (i to bardzo), więc trolkami już zostana moje kapciuszki po kres ich dni. :-))))))) Szaman z łazienki... (...wciąż, czyścioszek qrka wodna) pozdrawia! :-) A teraz już zmykam, dobrej nocy życzę i przypominam o jedyniesłusznym sposobie zamykania Karczmy. :-)

17.11.2002
23:33
smile
[13]

AQA [ Pani Jeziora ]

Astreo, Siostro droga :))) Krak mnie przeraził ::)))))))))))))))))) A serio, to mnie robota zmogła ...... Nie do rymu, :))))) Czekam na Warszawskie :)))) Pozdrawiam Cie i Nicka :))))

17.11.2002
23:44
smile
[14]

Astrea [ Genius Loci ]

AQA ---> Tez bym Ci cos wierszem zapodala, ale po zjezdzie jakby cofnelam sie nieco.... Posluchaj tego: Niech Krak Cie nie przerazić bo Ty być zawsze i wszędzie na miejsce. Bo AQA być jak powietrza - nie zmieniać to nikt i nic. W sprawa Warszawa City Ty z Twoj Puynny musieć przyjechać do nasza w przyszła tydzień. I Ty musieć najpierw moja napisać o która godzina nasza się Ci spodziewać. I co? Zrozumiałaś cos z tego? ;))))) AnankE ---> Hie hie.... Zawsze mam dobry humor po przeczytaniu postu Twojego lub Szamana... Hie hie hie... Odpozdrów Miszcza i sama spij slodko - papa :-))))

18.11.2002
00:19
[15]

Deser [ neurodeser ]

Tadam :) (traby, fanfary i dzwonki;)))) Dotarłem do domu ? Jakiego domu ? Jednak chodzenie pieszo to nie jest to samo co jazda rowerem :( Poprosze więc coś na wzmocnienie mnie .... i artefaktów :)

18.11.2002
00:21
[16]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

No masz szczęście ,że jeszcze kręciłam się w kącie. Dla Ciebie moja słynna magyczna Herbata

18.11.2002
00:21
[17]

Deser [ neurodeser ]

Ups :) O tej porze to sam się obsłużę :) Artefakcik raz ----> :)))))))))))))))

18.11.2002
00:22
[18]

Deser [ neurodeser ]

Lady - dziękuję :) herbata ? Może być :) to też napój. Ja mam szczęście ? Ja raczej mam pecha ;)))

18.11.2002
00:22
smile
[19]

Astrea [ Genius Loci ]

No dobra, robaczki - widze ze sie dobrze bawicie :-)) Zmakam, bo nieco przysnelam..... (patrz: rys. obok) :-))) Papapa :-)

18.11.2002
00:24
smile
[20]

Deser [ neurodeser ]

Duszku - dobrej nocy :) i NicK tez :) Śpijcie slodko.

18.11.2002
00:25
[21]

Szaman [ Legend ]

Witam niewitanych! Viti: I wiesz co? Bylo to o dwa razy za duzo. Bo jakos inni moga czekac, a ponaglanie slychac tylko wtedy, gdy jest srodek dnia i jest duze tempo pisania... a kiedy Ty zalozyles, to juz normalnie tlumy szalaly i pisaly petycje, zeby bylo nowe bo sie nie moga doczekac... Duszku: Moim obrywaniem sie nie przejmuj - toz ja tu jestem od tego, zeby sluchac i wykonywac polecenia PZ! ;))) KaPuHy: Jak dla Ciebie, to ja moge nawet oczka zamknac! ;PPPP I lepiej sie kladz dzisiaj, bo jutro zasniesz na wykladach... :)

18.11.2002
00:30
[22]

Deser [ neurodeser ]

No, pora na mnie przyszła :( Przewracam się więc za siebie i idę spać. Jutro niestety pozostaje mi komunikacja lub 40 minut spacerku :) Zostanę chodziażem ? ;)))) Dobrej nocy (rzekl muminek i poszedł na wycieczkę :)

18.11.2002
00:30
[23]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Dzięki za wsparcie Szaman ,bo mówiąc szczerze nie czułam się zbyt przyjemnie. Ale teraz już mi lepiej.

18.11.2002
00:30
smile
[24]

MentoR [ Konsul ]

Obowiązki wzywają :) Dobranoc wszystkim!

18.11.2002
01:02
[25]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Hm 30 minut ciszy ,większość Karczmarzy idzie na wypoczynek po wyczerpujących dojazdach dodomów. Nie pozostaje mi nic innego jak na dziś zakluczyć Karczmę. <Brzęk pstryk ,szczęk zamka>. Klucz kładę pod wycieraczkę.... A teraz już mówię Wam dobranoc.

18.11.2002
01:32
smile
[26]

Silent [ The Voice ]

Astrea - Tym razem sen niezakłócony :-) W moim domu jestem chyba (?) bezpieczny, mogę spać bez peleryny :-)

18.11.2002
01:34
smile
[27]

Silent [ The Voice ]

A, i jeszcze :-) AnankE, Szaman, Tygrys, Pijus,Nick - spóźnione "Do Widzenia":-). Ale z was śpiochy straszne :-P 10 godzina i jeszcze spaliście :-)

18.11.2002
02:31
smile
[28]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Jak obiecalem wracam ale nie mam sily na dalsza aktywnosc :-) Trudy ostatnich 3 dni i nadmiar szczescia powoduje silne obnizanie sie mojej percepcji, obciecie inteligecji az w koncu na ujemny modyfikator -10 na kazde 2 tury wpatrywania sie w monitor :-) Szaman--> nie zamykaj bo sobie kuku w glowke zrobisz :-) i jeszcze nie bedziesz pamietal o nas :-) Silent--> uciekles jak partyzant - ale nawet jesli bys kogokolwiek obudzil to w takim spiochu poimprezowym nikt by nie pamietal ;-PPP pijaki :-)) Dobrej nocy Wam Wszystkim zycze :-)

18.11.2002
02:38
smile
[29]

Silent [ The Voice ]

Kapuhy - to jeszcze została Ci jakaś inteligencja po praniu mózgu przez Holgan na sesji ?? Ja bym się dawno poddał :-PP A do Twoich zwłok było mówione tam jakieś "Trzymaj się" ale zwłoki jak to zwłoki :-)) Ty i Lechiander macie mocny sen, wszyscy po was chodzili i nic :-) Musicie mieć dobre środki "na sen" :-PPP

18.11.2002
07:47
smile
[30]

Rogue [ Mysterious Love ]

witam wszystkich bardzo serdecznie i goraca :)))))))))))))))))))))))) W ostatnim czasie niezbyt nabierzaca tu bywam ale was czytuje i dane uaupełaniam ;))))))))))))))))))) Lady -- ale przeciesz ty masz tez swoja siłe ,moc ,i dlaczego ich nie urzyjesz tylko na s chciałas wzywac ???????? To miłe ze onas pamietasz ale powinnas pokazac swoje umiejetnosci :))))))))))) Szamanku -- jak miło ze jua prawie wróciłes wiesz Gambit cos tam plumkał ze juz gotowe ale cos tez sie popalił ;(((((((( No ale jak Holgi tu sie zjawi to dla ciebie je wezmie ...... No to na tyle bo musze uciekac obowiazki i moja kochana córeczka wzywa ale jeszcze dzisiaj was nawiedze Pa Pa

18.11.2002
07:52
[31]

kastore [ Troll Slayer ]

Witam wszystkich z rańca, widze że przez weekend Karczma sie posunela do przodu a ja w tym tygodniu bede miał robote ze statystyką. Kot i do roboty

18.11.2002
07:59
[32]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry :D Nareszcie w pracy, może trochę odpocznę po tym weekendzie ; )))))

18.11.2002
08:27
smile
[33]

Rogue [ Mysterious Love ]

Holgi- - jak by ci sie udało to łap mnie na GG bo mam do ciebie sprawe chodi mi o ksiazki chciałam sie dowiedziec czy bys miała to co mnie innteresuj :)))))))))))))))))) Mam nadzieje ze sie swietnie bawiliscie ;))))))))))))))))))))))))))))))

18.11.2002
08:35
[34]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Rogue ---> no nie wiem jak reszta ale pomimo że w sumie bawiłem się nieźle to nie było to spotkanie karczmy, pozostaje jakiś niedosyt lekki ; /

18.11.2002
10:10
[35]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

18.11.2002
10:17
[36]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Cześć Gambit :D

18.11.2002
10:19
[37]

Gambit [ le Diable Blanc ]

mi5aser --> Heja.... Niestety tylko przelotem jestem (to mi chyba w krew wejdzie niedługo), bo muszę przygotować dokumentację na trzydniowe szkolenie z Worda na jutro :)

18.11.2002
10:19
[38]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

wow trz dni szkolenia z worda brzmi poważnie ; ) hahahahah :D

18.11.2002
10:26
[39]

Gambit [ le Diable Blanc ]

mi5aser --> Ano...zwłaszcza, że to ja będę szkolił :)

18.11.2002
10:30
[40]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Gambit ---> Klikanie literek, ambitna sprawa :D a tak poważnie, jak program takiego szkolenia ?? można wiedzieć ??

18.11.2002
10:30
smile
[41]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Dzien dobry Słoneczka!:-))) wchodząc dzisiaj na forum zastanawiałam się czy pamiętam jeszcze swój login i hasło...uff udalo się! jejku, sporo się tutaj dzieje, czuję się jakbym wróciła z jakiś przymusowych wakacji:-)) Holgan, nie zabijaj! zadzwonię tak szybko jak się da:-)

18.11.2002
10:32
[42]

Gambit [ le Diable Blanc ]

mi5aser --> Podstawy. Aniele --> Hejka...kupe lat Cię tu nie widziałem :)

18.11.2002
10:32
[43]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ANIOŁ !! część nawet nie dawno myślałem sobie że dawno Cię nie było, ale nie śmiałęm zadzwonić ; P

18.11.2002
10:37
smile
[44]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No prosze jakie znajomki, fiufiufiu :-)))))

18.11.2002
10:45
smile
[45]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam wszystkich. Tak naprawde dopiero dzisiaj doszedlem do siebie po sobotnich ekscesach :) Ale jedno wam powiem: bezdomni na dworcu glownym w Krakowie to przemili ludzie. Jezeli teraz nas czytaja, to szczegolne pozdrowienia kieruje do pana Kazia, Stasia i Henia z peronu 2. mi5aser -----> to znaczy, ze nie-karczmiarze ci nie odpowiadali jako towarzystwo ?

18.11.2002
10:50
[46]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Piotrasq ---> nieee nie wiem co mi nie pasowało, może za duzo ludzi było i cięzko bylo chociarzby porozmawiać ze wszystkimi ; / jakoś za szybko się działo wszystko ; / rothon ---> to był taki, tekst ale mi5aser "stary podrywacz" : PP ja nawet nie mam telefonu do Anioła ; p a o tobie też myślałem dziś wiesz ?? i wiesz co wymyśliłem ?? Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, Nie tracę zmysłów, kiedy cie zobaczę; Jednakże gdy cię długo nie oglądam Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam I tęskniąc sobie zadaję pytanie: Czy to jest przyjaźń ? czy to jest kochanie ? : DDDDDD

18.11.2002
10:58
smile
[47]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja postanowilem nic nie mowic :-DDD

18.11.2002
10:59
[48]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> na znak protestu ??? : D

18.11.2002
11:03
smile
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Nie. Rzczej by nie dawac pretekstu :-))))

18.11.2002
11:08
[50]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

daj mi pretekst żebym mógł się odezwać, do ciebie : D mam dziś nastruj poetycki :D

18.11.2002
11:10
[51]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Anioł nie wstydz się porozmawiaj z nami : D

18.11.2002
11:13
[52]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> No wiec co wymysliles? (btw, w czwartek jestem w Wawie caly dzien, ale caly dzionek radze, wiec nie pochlamy, buuuu)

18.11.2002
11:16
[53]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> wymyśliłem że dawn o nie pisałeś żadnego wierszydła :D a potem jeszcze że moglibyśmy powtórzyć ten motyw z pszczułkami co kiedyś robiliśmy : D, Buuuu szkoda że nie w piątek !! ;-/

18.11.2002
11:22
[54]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Czterdzieści małych pszczółek Mieszkało w lesie na drzewie A jedna była mizerna Zostało trzydzieści dziewięć Trzydzieści dziewięć pszczółek Zaprzyjazniło się z łosiem A jednej łoś nie lubił Zostało trzydzieści osiem ... Buehehehe, były jaja :-)))) Pomyslimy o tych pszczolkach moze kiedys, a na teraz dam tylko cytat jakis smutny: "[...] Matka moja umarła. Umarła nie dlatego, że nie spełniła swych pragnień, lecz dlatego, że była starą i schorowaną kobietą. Jej ostatnie słowa nie były skargą, że nie doczekała małego, własnego domku, lecz życzeniem szczęścia dla mnie. Ja pozostałem. Żyję i dalej cieszy mnie widok jasnych, wielkich domów. Wiem, że mieszczą one w sobie również wiele pragnień, cierpień, na pewno o wiele większych i słuszniejszych od tych, które miała moja matka. Lecz czasem ciężko mi żyć: właśnie wtedy, kiedy przechodzę obok takich wielkich, jasnych domów, a także kiedy nocami wałęsam się po krzywych i piaszczystych uliczkach przedmieścia, gdyż z natury swej jestem włóczęgą. Pogodziłem się już z owym dziadem, opowiada mi on czasem o wszystkich najwspanialszych rzezimieszkach, jacy deptali te ulice, i oczy jego są pełne marzenia. Tak, jest mi ciężko, gdy patrzę, w oświetlone lub ślepe — nocą — okna każdego domu. Lecz najbardziej smutno mi, gdy idę wieczorem nad Wisłą i widzę odbijające się w wodzie światła: ulic, domów i gwiazd. Bo pamiętam, że matka moja chciała, aby jej mały, własny, kolorowy dom — stał nad rzeką." To koncowka jednego z moich najulubienszych opowiadan.

18.11.2002
11:30
[55]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> straszliwe to opowiadanie ; D jak masz je w elektronice to podeślij do mnie ok ?? :D Pszczułki były rewelacyjne a powstały w takim expresowynm tempie że Pana Tadeusza byśmy napisali w dwa dni :D To mi przypomina że Ty miałeś zebraćwszystkie strofki i podać w całości :D

18.11.2002
11:35
[56]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Poszlo. Na adres yahoo. A co do wierszyka o pszczolkach to ja go mam w calosci, tyle, ze sle tym, ktorzy zechca, bo dlugie :-)))

18.11.2002
11:47
[57]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> uhhh mocne to opowiadanie ... przeczytam jeszcze ze 3 razy ale już nie dziś :D podaj też pszczułki jak możesz :D

18.11.2002
11:56
[58]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Jasna cholera, mam tylko fragment pszczolek w pracy, bede musial poszukac w domu. Ale jako pocieszenie podsylam Ci jeszcze jedno opowiadanko, jakby Ci sie nudzilo.

18.11.2002
12:02
[59]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> dzięki :D po czym wnosisz że mi się nuidz ???? ; PPPPPPP

18.11.2002
12:05
smile
[60]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Po oczach *smieje sie* All--> Hmmmm, tak odchodzac od tematu opowiadan - znalazlem na sieci kiedys kupe fajnych defininicji. I pomyslalem sobie, ze zapodam kilka. Ale zeby nie zabic nuda bede ja dawal w malych porcjach. Termin na dziś - ŁATWA Łatwa - Termin używany w stosunku do każdej kobiety, która traktuje sprawy seksu jak mężczyzna. :-)

18.11.2002
12:07
[61]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> nie mogę się pozbierać po weekendzie, najchętniej przelażał bym bykiem cały dzień ; )))) jak przyjdzie Nick to go namówcie żeby opowiedział stary kawał z wojska ; )))))

18.11.2002
12:08
[62]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

sry powinno być tak ; )))) rothon ---> nie mogę się pozbierać po weekendzie, najchętniej przelażał bym bykiem cały dzień ; )))) all --> jak przyjdzie Nick to go namówcie żeby opowiedział stary kawał z wojska ; )))))

18.11.2002
12:10
smile
[63]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Ty opowiedz, bo NicK pewnie lezy bykiem po weekendzie hahahaha

18.11.2002
12:11
[64]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> niestety nie pamiętam go ale wiem że był strasznie śmieszny ; ))) mogę wam tylko taką zagadkę opowiedzieć : PP wiecie jak się nazywa karkowiec (łysol z szerokim karkiem w czarnej skurze) jadący samochodem ???

18.11.2002
12:14
smile
[65]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

:-))) widzę, że świetnie sie bawicie:-))) sorry, to był mały falstart:-) siła mnie zaciągnęli do robty:-) mi5--> a ja już zaczęłam się zastanawiac po którym drinku dałam Ci mój nr telefonu:-)))))))) witaj rothonie:-) mailowanie z Toba dostarcza wielu wrażeń :-))))))

18.11.2002
12:17
[66]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Uwaga odpowiedź na zagadkę ; ))) karkowiec jadący samochodem nazywa się Autokark ; )))))) hahaha wiem wiem to wcale nie jest śmieszne ; ))) Anioł ---> a co na trzeźwo byś mi numeru nie dała ??? : DDDD

18.11.2002
12:18
smile
[67]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

ymmmmmmm, Anieleeeeee ;-)

18.11.2002
12:19
smile
[68]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> No srednio smieszne, fakt :-)))))

18.11.2002
12:20
smile
[69]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

mi5, wiesz, jak tak ŁATWO nie daje nr telefonów;-)))))))) mam jakies nowe śmieszności, wyslę Ci mailem

18.11.2002
12:20
[70]

AnankE [ PZ ]

Dzień doberek Karczmiarze. Zaraz idę odsypiać weekend. ; P Kapuhy---> 2.31??? Jesteś mocny! Fiu, fiu... ciekawe czy zdobyłeś się na wstanie dzisiaj. ;-) Silent---> gdyby nie dzikie wrzaski mikserowsko-pijuskowe to spałabym ile fabryka dała! A tak to pospać nie dali, tylko w środku nocy (czytaj 11.00) barbarzyńsko obudzili! ;-)))) btw pamietaj o zdjęciach. Teraz tego nie przepuszcze!!! Przy pierwszej okazji w Wawce. :-) Rogue---> zobacz jaki dziwny jest ten świat! Chodzi mi o to, że z mojego punktu widzenia wcale nie jest miło, że Szaman już "prawie wrócił", a dzisiaj już prawie na pewno. Buu... ;-) Mikserq---> wiesz, "śmy są" jakieś dziwaczne egzemplarze, bo ja też mam takie odczucie, że Piknik fajna sprawa, ale zjazdu Karczmiarzy nie przebije. ;-) Rothon---> qrczki!!! A ja jakiś czas temu rozbijałam się w Karczmi czy ktoś nie pamieta, w których odcinkach objawiła się nasz twórczość radosna, a Ty masz to wszystko zapisane! W takim razie poprosze o przesyłkę. :-) btw masz wersję ostateczną czy alternatywne sposoby mordowania również? Szamanie---> gdzieś Ty się stracił??? Już prawie 12.30 i ani widu ani słychu... Na razie znikam pod kołderkę. :-)

18.11.2002
12:20
[71]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Do baru wchodzi kaczka. Wskakuje na krzeslo i mówi do barmana: - Sete i sledzia ! Barman zaskoczony podaje kaczce gorzale i sledzia, kaczka wypija, wciaga sledzika i mówi do barmana: - sluchaj stary jestem majstrem - murarzem na budowie opodal tego baru i przez jakis czas bede tutaj wpadal okolo 15.00 na wódeczkie i sledzika... Pomysl nad jakims malym rabacikiem... Tego samego dnia barman zadzwonil do zaprzyjaznionego dyrektora cyrku: - Janek! Nie dasz wiary! Przychodzi do mojego baru kaczka, ktory mówi ludzkim glosem, pije gorzale i wciaga sledzie... Dyrektor chcac zobaczyc to na wlasne oczy przyszedl do baru przed 15, siadl przy stoliku... W drzwiach pojawia sie kaczka. Wskakuje na krzesło i mówi ludzkim glosem do barmana: - Jak zawsze wódeczkie i sledzika prosze... I jak tam ? Przemyslales sprawe znizki ?? Do kaczki w tym momencie podchodzi dyrektor cyrku i mówi: - Chce pana zatrudnic! jestem dyrektorem cyrku... - zaraz, zaraz... cyrku ??? - tak panie kaczko... cyrku - cyrk..hmmm... cyrk... to taki wielki namiot ? - dokladnie... - z takimi drewnianymi laweczkami ? - wlasnie - z taka okragla arenka z piachem i trocinami ? - oczywiscie ! - w takim razie na ch*j wam murarz ?

18.11.2002
12:21
smile
[72]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aniele--> Sa ludzie, ktorzy potrafia piekne maile pisac. Sa tez tacy, ktorych rzeczywistosc uksztaltowala na podobienstwo bezdusznych karbowych, ekonomow, ktorzy nie potrafia porywajaco napisac nic poza tabela przestawna. Hmmmm, coz ja poradze, ze w sedno trafiam juz w pierwszym zdaniu? :-)))))

18.11.2002
12:23
[73]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Anioł ---> no ja tam nie wiem mi tam nikt nie chce dawać numeru telefonu, chyba źle mi z oczu patrzy ; )))) AnankE ---> jakie wrzaski ?? jakie Wrzaski ?? co złe to nie my ; PPP

18.11.2002
12:26
smile
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Mialem wszystko, lacznie z alternatywami i wariacjami na temat. Pamietam tez, ze wygralas wtedy konkurs nazabicie ostatniej pszczolki. W kazdym razie poszukam i podesle zainteresowanym :-) Kowalski, Meksykanin i Murzyn mieszkali razem w wynajetym pokoju w NY. Nie mieli pieniedzy. Bida. Nawet myszy uciekly. Pewnego dnia ktos im powiedzial, ze w fabryce 100 metrow od nich angazuja ludzi. Murzyn poszedl, ale wlasciciel firmy powiedzial, ze nie zatrudnia czarnych. Meksykanin poszedl - to samo. Zadnych kolorowych. Kowalski poszedl. Wlasciciel powiedzial:" na start 20 dolarow na godzine, zaczynasz jutro o 6-ej rano. Kowalski wrocil do kumpli z dobra nowina: "hej, faciowie, nie martwcie sie o szmal, mam robote!" Pozyczyli gdzies mamone i pochlali. Kowalski powiedzial, ze musza go obudzic o 5-ej, zeby sie nie spoznil do roboty. Skuci jak byk na korridzie, zasneli. Murzyn i Meksykanin obudzili sie o 5-ej, ale z zazdrosci postanowili nie budzic Kowalskiego, i jeszcze pomazali mu gebe czarna pasta do butow. Kowalski budzi sie 5 minut przed 6-ta. Ma tylko 5 minut - wskakuje w lachy i kapciory i zasuwa do roboty. Wpada w drzwi i krzyczy: hej, boss, jestem!" Na to boss: "mowilem, ze nie zatrudniamy kolorowych!" Kowalski:"o czym pan mowi? Ja jestem bialy!" "Tak?" - rzecze boss, "to popatrz w lustro!" Kowalski zaglada do lustra, dostal szoku i krzyczy: "Obudzili nie tego co trzeba!" ("they woke up the wrong guy!")

18.11.2002
12:27
smile
[75]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

no coż, czas na mnie:-) ale jestem dostępna mailowo;-))))) seeeee youuuuu!:-)

18.11.2002
12:30
[76]

ZeTkA [ ]

dzien doberek ja jak zwykle na chwilunei wiec przesylam cmokow 102 i do zobaczonka pozniej

18.11.2002
12:33
smile
[77]

AnankE [ PZ ]

<już za progiem Karczmy> Mikserq---> no dobra! Nie wrzaski, a słodziutkie głosiki w tonacji trąb jeryhońskich. Może być?! ;-)))))))) Rothon---> niech Ci to Bozia w dzieciach wynagrodzi (tradycyjna wersja) lub w czymkolwiek innym wedle Twojego uznania (wersja modernistyczna). Serdeczne dzieki. :-) <zmyk>

18.11.2002
12:36
smile
[78]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Dzien dobry :-) Sailent-->pranie mozgu??? tak sie nie ubawilem dawno. Zastanawiam sie nad zmiana Hieny na Goblinskiego Szamana :-) strasznie ta druga osobowosc do mnie przylgnela :-) A srodki na sen to tajemnica :-) Bys mogl nawet trzaskac po pysku i stawiam piwo ze bym tylko na drugi bok sie odwrocil , przy okazji machajac rekoma by ta "wredna muche" odpedzic :-) mikerku--> lol za kaczke :-) jesli chodzi o "co zlego" to i tak zawsze na mnie idzie ;-P AnankE-->zdobylem, zdobylem . Nawet wyjechalem z domu na wykladzik i ... w polowie drogi dostalem wiadomosc ze na wydziale nie ma wody i nie ma zadnych zajec :-( wrrrr przesiadlem sie w powrotny tramwaj i popijam piwko czekajac na nastepne wyjscie :-) Zetko--> hej hej - zaluj ze nie bylas bo taka zabawa byla ze hej - badz na HCP o 17.00 to chociaz czesc moze zdaze wylozyc :-) Aniolku--> witaj i papa :-)

18.11.2002
12:37
[79]

Rogue [ Mysterious Love ]

AnanEe - - pytanie za sto punktów czy ty mieszkasz w krakowie i własnie opuscił cie szaman ??????

18.11.2002
12:39
smile
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

LOL

18.11.2002
12:43
smile
[81]

Rogue [ Mysterious Love ]

AnankE -- sorki ale zle przedtem napisałam twój logink ;))))))))))))) Widze ze w karczmie wesoło i smiesznie to miło ze chociasz ktos ma chumor bo ja po tym tygodniu ma strasznego doła :((((((((((((((((((((((((( czy ktos moze podac mi kawke ??????/

18.11.2002
12:46
smile
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobrze bedzie, kip jooo smajl ;-)

18.11.2002
12:50
smile
[83]

AnankE [ PZ ]

<jeszcze słowko, tym razem przez okno :-)> Kapuhy---> hmmm... w takim układzie chylę czoła, bo ja w takiej sytuacji wołami nie dałabym się ściągnąć z wyrka. <zresztą zaraz wskakuję do swojego, już zapraszająco czeka :-)))> Rogue---> zdobyłaś 50 punktów. ;-))))) Nie mieszkam w Krakowie, ale również nie w Poznaniu, ale trafiłaś, że Szaman <może nie opuścił ;-)>, co odjechał do swojej krypty. :-) a teraz już znikam definitywnie.

18.11.2002
12:54
[84]

Rogue [ Mysterious Love ]

AnankE - -no ale wróci to to pewnie niebawem wie sie nie smuc uszka do góry :))))))))))))))))))))))))))))))))))

18.11.2002
12:57
[85]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dlaczego tak sie dzieje ze jak sie pojawiam w karczmie to reszta znika ja chyba mam naprawde strasznego pecha we wszystkim prawie :((((((((((((((((((((((((((((((( No ale jutro nowy dzien i napewno bedzie lepiej :))))))))))))))))))))

18.11.2002
12:58
smile
[86]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

AnankE--> a wiesz co, tez sie skusze :-) tak ladnie to lozeczko sie do mnie osmiecha , a mieciutka podusia juz mruga w moim kierunku. Zanim odespie ten weekend to tydzien sie skonczy :-)

18.11.2002
13:05
smile
[87]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Rogue--> od razu pecha ... pech to jest taki wredny ktos/cos ktory jest bardzo ujadliwy ale po jakims czasie staje sie utrapieniem czysto zlosliwym. Uszy do gory - zawsze moze byc lepiej ale musisz sie choc troszke do tego przyczynic. Smyknij sie na spacerek , spojrz na to jak przyroda szykuje sie do snu, a od razu pojmiesz skad wisielcze humory. Brak slonca zimno i ogolnie paskudnie to taka wylegarnia paskudnego samopoczucia. Usmiechnij sie :-)

18.11.2002
13:07
[88]

ZeTkA [ ]

kapuhy >> heh zaluje i to bardzo bo ja juz na zlocie zadnym nie bylam od ojej od kwietnia ;)) a na hcp postyaramsie byc ale tak jakos mie sie nie chce przez caly weekend bylam w pracy i jestem wydygana ;))) i dodatkowo zaczynam sie stresowac cierniewskim ;))

18.11.2002
13:12
[89]

Rogue [ Mysterious Love ]

KaPuhY-- powiecmy ze pomogło ale nie wiem na jak długo ;))))))))))))))) Tygrysie -- gdzie ty sie podziewasz bo musiałam łapke do drapania sobie skabinowac a ty sie obijasz ;)))))))))) Zreszta widze ze jak wszystkie kotki i te duze i te małe chadzasz własnymi drogami ;)))))))))))))))

18.11.2002
13:15
smile
[90]

Rogue [ Mysterious Love ]

ZeTkA--- witam sorki ale umkeło mi twoje wejscie ;)))))))))))))))))) Widze ze jak ja ciezke zywoto miałas ;)))))))))))))))

18.11.2002
13:21
[91]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

no jak tam kto zakłada nowe ?? :D

18.11.2002
13:26
[92]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Cześć wszystkim.Mam ogromną prośbę. Czy pozwolicie mi założyć? No bo Viti zgarnął mi Karczme sprzed nosa ,a ja bardzo chetnie chciałam założyć. Czy mogę nieśmiało liczyć na waszą zgodę?

18.11.2002
13:26
[93]

ZeTkA [ ]

witaj rogue pifko 4 you ano ciezki weekend mialam cala piatkowa nc spedzilam z 20 miesiecznym zabkujacym dzieckiem >> czyli spapalam jakies 2 godziny a w sobote na 10 do kolejnej pracki a niedziele cala przespalam ;))

18.11.2002
13:27
smile
[94]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dobra drogie misie ja uciekam bo czeka mnie wyprawa do banku i juz mi jes słabo i niedobrze bo nie nawidze banków no ale coz jak mus to mus ......Pa Pa Pa Wpadne póznie jak mi sie uda ;))))))))))))))))))))

18.11.2002
13:28
[95]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Lady ---> no trudno zakłdaj ; PPPP

18.11.2002
13:30
[96]

ZeTkA [ ]

rogue papa i powodzonka lady jadl amnie bomba ;)) zakladaj ;))

18.11.2002
13:34
[97]

Rogue [ Mysterious Love ]

ZeTkA - - na temat dzieci to ja cos wiem bo mam 4 letna córke i juz nie jedno z nia przerabiałam ;))))))))))))) A ten tydzien był zły bo mała bardzo chorowała i wekend to juz koszmar ale teraz jes lepiej i mam nadzieje ze tak bedzie bo inaczej to padne na twarz i chyba juz nie wstane bo jestem wykonczona .bo w ciagu czterech dni spalam jakes 4 no moze 5 godzin :((((((((((((((((((((((((((((

18.11.2002
13:37
[98]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Wybaczcie długą ciszę ,ale nadrabiałam zaległości od wczora od 1:10. A zresztą potem Rogue odpiszę. Mikser dziękuję ,bo nadal mam kwaśną minę na wspomnienie pewnego niemiłego wydarzenia ,a przyznam,że bardzo lubię zakładać( i chyba nie tylko ja ;) ). Mikserku stokrotne dzięki - w zamian chyba zawieszę sezon polowania na urządzenia kuchenne ,a na miksery w szczególności ;))))

18.11.2002
13:38
[99]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Rogue no to bezwzględnie należy Ci podać moją magyczną herbatę. A o resdzcie pogadamy jak wróciszz banku

18.11.2002
13:38
[100]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Kamprzerzy - NA START!!!

18.11.2002
13:39
[101]

ZeTkA [ ]

roguje heh to ja is echyb abardziej zastanowie nad tym czy nie zrobic sobei dziecka teraz ;)) bo tak jakos zaczelo mi si emazyc miec dziecko ;))

18.11.2002
13:41
[102]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Zecia uciekaj stamtąd !!! Zamykam Karczmę. Nowa pod:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.