
req_ [ duszpasterz trzezwosci ]
Heineken Open'er Festiwal bez Heinekena? :F
"W dniu dzisiejszym Sejm przyjął poprawkę Senatu do nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, dotyczącą zakazu sprzedawania alkoholu niskoprocentowego podczas takich imprez - a należy do nich także Open’er. “Za” głosowały PO, PiS i PSL, przeciw jedynie klub Lewicy."
"Konsekwencje wejścia w życie tej ustawy są zróznicowane. Ta najbardziej widoczna to zniknięcie stoisk z piwem z terenu festiwalu."
"Sprawa jest jednak poważniejsza - nie znamy bowiem stanowiska Heinekena w sprawie dalszego sponsorowania Open’er Festival, a o ile konkretne kwoty są objęte tajemnicą biznesową, wiadomo, że jest to znaczący wkład w budżet festiwalu. "
Nawet nie wiem jak to skomentować. Politykom w głowach się poprzewracało? Rozumiem zakaz na stadionach z wiadomych przyczyn, ale na imprezach muzycznych, gdzie społeczność jest jednak w miarę zamknięta i kulturalna?
źródło:
oficjalnie:
Mortan [ ]
Nawet gydby tak zdarzylo ze Heineken sie wycofa, to przyjdzie inny sponsor, przeciez Open'er jest marka sama w sobie, wiec sobie poradzi.
Inna sprawa, ze ta poprawka to rzecz, za ktorą ten kto to wymysli powinin buc publicznie obsrany przez małpy i zostawioony tam na dwa tygodnie zeby zdechł z głodu.

Choopi [ Legionista ]
ale na imprezach muzycznych, gdzie społeczność jest jednak w miarę zamknięta i kulturalna?
Oni chyba myślą inaczej.
req_ [ duszpasterz trzezwosci ]
Hej hej, info z tego drugiego linku:
Z kolei piwo Heineken, również z Grupy Żywiec, jest sponsorem festiwalu muzycznego Opener - największego wydarzenia muzycznego w tej części Europy. Jego organizatorzy czekali na nowelizację ustawy. Do tej pory musieli dzielić teren festiwalu na dwie strefy. Jedna to miasteczko festiwalowe z gastronomią, gdzie można sprzedawać piwo, druga, to już część koncertowa, gdzie wstęp z plastikowym kuflem jest wzbroniony. Po przekroczeniu granicy wchodzi się na teren imprezy masowej. Z piwem, ale w brzuchu.
- Liczyliśmy, że ta ustawa się zmieni i będzie można sprzedawać piwo podczas imprez - mówi Maciej Smyczyński z firmy Alter Art, organizatora Openera. - Tego chcą nasi goście, również zagraniczni, którzy w coraz większej liczbie przyjeżdżają na nasz festiwal i nie mogą zrozumieć, że w jednej strefie można pić piwo, a już kilka metrów dalej nie.
Według tego schematu działają inni organizatorzy imprez masowych, na których sprzedawany jest alkohol. Wyznacza się po prostu specjalną strefę.
Czyli... nasze obawy są nieuzasadnione?