
Saburau [ Konsul ]
Sąsiad zastrzelił mojego psa:(
Kilka dni temu przybłąkał się do nas pies. Jako że do tej pory nie mieliśmy żadnego psa ( warunki nam nie pozwalały ), rodzice zgodzili się go zatrzymać. Nie sprawiał żadnych kłopotów, był wygłodzony i zmęczony. Całymi dniami leżał na przygotowanym dla niego posłaniu w piwnicy ( tata miał zbudować dla niego budę w ten weekend ).
Dziś wracam z uczelni i jak zwykle zachodzę zobaczyć co z psem. Nie przychodził na moje zawołanie ( już wiedział jak na niego wołam ).
Mama powiedziała, że nasz pies zaatakował psa sąsiada ( nie był uczepiony, bo jeszcze niczego nie mieliśmy ). Tamten pies ma załatwione oko i lekko nederwane ucho, ma on już ponad 10 lat i jest chory.
Sąsiad wpakował mu chyba jedną kulkę ( ma gość zezwolenie na broń ). Zrobił to jednak "nieumiejętnie" i skazał mojego psa na mękę ( obok domu była plama krwi). Rodziców nie było w tym czasie w domu, tata pracuje, mama pojechała po zakupy, siostry były w szkole.
Co mam w takim wypadku zrobić? Rodzice nie chcą się kłócić z sąsiadem, który jest bardzo wpływowym człowiekiem.
Dzięki za odpowiedzi.
:(
settoGOne [ settogo ]
Zgłosiłeś to na policje? W końcu zabił zwierze.
Albo inaczej - zastrzel mu kota jak ma. Bo psa zal;/

kubomił [ Michael ;( [*] | ;* KCMJ ]
Musisz się pogodzić z Jego śmiercią. Policja nie przywróci (łącznie?) mu życia.
Mimo wszystko zgłoś to gdzieś, bo przecież nie może mu ujść taki barbarzyński i bezmyślny czyn.
Sam kiedys straciłem psa. Został przejechany na moich oczach :(
Qverty [ Generaďż˝ ]
Eee...iść na policje? W stanach to jest karalne i gość poszedłby siedzieć...nie wiem jak u nas.
peter123456 [ Sun of a Beach ]
Zrobić nic nie możesz, niestety.
Coś ostatnio sporo słychać o ludziach strzelających do psów, ot tak, nie dla obrony... Może dla zabawy? Nie wiem, ale ja do takich ludzi żadnego szacunku nie mam. Są gorsi od zwierząt :/
Lysack [ Przyjaciel ]
zgłoś do organizacji zajmującej się ochroną zwierząt, a sąsiadowi przekaż, że to Twoja własna inicjatywa, żeby nie starał się odegrać na Twoich rodzicach..
policja na prośbę nic nie zrobi. Przyjadą, popatrzą, pojadą i na tym sprawa się zakończy, a za zawracanie niepotrzebnie głowy potrzymają Cię kilka godzin na spisywaniu raportu.
Ty zapewne się wyprowadzisz po/na studiach i nie będzie miał możliwości, żeby odegrać się bezpośrednio na Tobie. Możesz mieć nadzieję, że nie okaże się wrednym chu***, który z żądzy zemsty upodli całą Twoją rodzinę, żeby przy okazji dokopać Tobie:)

mr 45 [ Hero of the Wastelands ]
Idź na najbliższy rynek, kup kałacha(ew. jakiś ładunek wybuchowy), i odwiedź sąsiada
Albo załatw sobie taką psinkę-->
Pawlo94 [ Konsul ]
Własnie zabijanie zwierzat jest nielegalne chyba ze masz zezwolenie i robisz to po uprzednim odurzeniu zwierzecia
tomazzi [ Young Destroyers ]
Gdzie doszło do 'walki' psów? Jeżeli na Twojej posesji, dzwoń na policję, jeżeli poza nią, musisz sie pogodzić ze stratą psa.

Qverty [ Generaďż˝ ]
Zrób mu włam na chatę właśnie! Good idea! Uzbrój sie u ruskich i zrób mu three leaf clover z GTA IV!
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Gdzie zaatakował? Wdarł się na posesję? Wybiegł na ulicę?
Generalnie jakby na spacerze mnie i mojego psiaka zaatakował jakiś czworonożny agresor, a miałbym pozwolenie i spluwę, to tez bym się nie cackał, ryzykując zdrowiem własnym i podopiecznego, tylko wpakowałbym kulkę w łeb. W łeb (wystarczy pałką) powinien też zarobić właściciel, który puszcza takiego ananasa samopas.
halfmaniac [ Dr. Freeman ]
Zgłosiłeś to na policje?
Saburau to przedstawicielka płci pięknej na naszym skromnym forum....
Jedynie to możesz pójść na policje, ale czy to cos da...

hopkins [ Zaczarowany ]
Ludzie co wy mowicie? :)))
Jego pies zaatakowal drugiego psa i go ladnei poturbowal. Wlasciciel tego drugiego mial patrzec jak tamten "zjada" jego psa? :) Pieprznijcie sie w czolo...
Niko Bellic [ Konsul ]
Mimo wszystko poszedłbym na policję. Jakbym mial patrzeć na taką wpływowość/niewpływowość to już w ogóle nie mógłbym chyba nic nie robić.
InterPOL [ Majster ]
Spokojnie co taki wjazd na sąsiada? Co to ma znaczyć, że pies nie jest nigdzie zamknięty tylko sobie łazi i atakuje inne psy? A gdyby to było dziecko? To pewnie już by o tym mówili w faktach a wy byście jechali po autorze tego wątku jakim jest kretynem.
endrju771 [ Slim Shady ]
Zabijanie zwierząt jest dozwolone tylko w przypadku, gdy mamy zezwolenie na ODSTRZAŁ, czyli celowe pomniejszenie gatunku. Nie tyczy się to zwierząt pojedynczych pałętających się po mieście. Od załatwiania spraw z psami bezdomnymi jest schronisko, a nie broń. Ty przygarnąłeś tego zwierzaka, więc tu możesz już próbować załatwić coś, żeby kolesia utępić, w końcu zabił nikomu nie wadzącego zwierzaka. Może to jego kundel "zaczął"?
Lysack [ Przyjaciel ]
Tomazzi, Paudyn -> z tego co się orientuję, to jako posiadacz zezwolenia na używanie broni, powinien oddać drugi strzał, skracając cierpienie zwierzęcia, lub zadzwonić do weterynarza.
ja też bym strzelał w sytuacji zagrożenia - to logiczne, ale przy niecelnym strzale należy jakoś zareagować, a nie patrzeć jak zwierzę umiera przez godzinę.
Qverty [ Generaďż˝ ]
hopkins-->jasne że nie ale po co odrazu zabijać? Moje psy nieraz wdawały się w bójki(miałem kaukaza którego musiałem uśpić ale kundla jeszcze mam)ów kundel był(teraz już trochę zmądrzał na starość) był bardzo zaczepny i gryzł się z każdym psem(dobry jest w te klocki, wygrywał nawet z większymi od siebie) i nikt mi go nie zastrzelił, tak samo jak mojego ktoś zatakował a miałbym guna to też bym nie zabił bo szkoda. Daje się kopa w dupe. Chyba że (jak w przypadku mojego kaukaza który gdy stanał na dwóch łapach był wyższy od mojego ojca) piesek jest duzy. To już inna bajka bo wtedy trza życie ratować.
Punk z Woodstocku [ Legalize it ! ]
Idź na policje, przecież to żywe zwierze.
Ja moge powiedzieć coś innego:
Byłem nad jeziorem w lesie z rodzicami i psem (młody owczarek niemiecki, 1,5roku), i spuściliśmy go ze smyczy, niech se pobiega.. idziemy, i jak ktoś idzie to od razu na smycz.. w kagańcu był cały czas. I idzie jakiś koleś zza rogu(gumiak, widać) z takim mały g*wnem bez smyczy. On wyszedł zza zakrętu, a Reks(mój pies) podszedł go obwąchać. Tamten od razu zaczął uciekać, a koleś speszony sięga za pazuchę i wyjmuje już siekierke.Zamachnął się na Reksa, ale ten uskoczył i udało sie, a koleś przypieprzył siekierką w kamień.. ja 'ofkoz' w płacz, bo to nowy pies, ale facet sie speszył na maxa...
Potem po rozmowie z tatą stwierdził że skoro ma małego psa to może chodzić 'samopas'...
Wkurzył mnie, i to ostro, to była niedziela rano... ale pies żyje, siedzi koło mnie :)
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
No i dobrze, trzeba umieć upilnować zwierzę, Wy tego nie potrafiliście to on to zrobił.
Zika_sika [ Centurion ]
Trzeba było go uwiązać czym kolwiek. Jeśli jak piszesz to twój pies zaatakował psa sąsiada, to raczej nie współczuję. A jakby zaatakował, np jakieś dziecko z psem?
Saburau [ Konsul ]
Inter---> Pies był u nas od niedzieli, jeszcze niczego nie mieliśmy. Wiem, że może to przez nas. Ale sąsiad też nie jest bez winy. Najśmieszniejsze jest to, że on też w przeszłości pozwalał swemu psu chodzić wolno po podwórku, a wtedy zabijał on kilka kur innego sąsiada i jakoś ten sąsiad nie strzelał do jego psa.
tomazzi---> najprawdopodobniej u niego walka się odbyła :(
SPMKSJ [ Konsul ]
Nie przypilnowałaś psa i tyle. Właściciel tego drugiego psa miał prawo się bronić.
Saburau [22]<--- to, że jego pies też tak robił o niczym nie świadczy
Qverty [ Generaďż˝ ]
Idź na policje, przecież to żywe zwierze.
No już nie.
hopkins [ Zaczarowany ]
Qverty Tamten pies ma załatwione oko i lekko nederwane ucho Twoj tez tak mial?
HumanGhost [ Senator ]
Nie masz szans na dochodzenie czegokolwiek. Dlaczego? Po pierwsze - twój pies to przybłeda, nie znasz go, nie wiesz do czego byłby zdolny. Po drugie - nie masz świadków zdarzenia prócz sąsiada. Po trzecie - sąsiad zezna, że czuł się bezpośrednio zagrożony przez psa przybłedę, który zaatakował jego psa i nie będzie kto miał podwazyć jego słów. Po czwarte - sąsiad podniesie, że zastosował obronę konieczną w związku z powyższym.
Cokolwiek byś nie zrobiła, nie masz szans, bo sasiad ma zbyt wiele argumentów. Dodatkowo mozesz "beknąć" za brak nadzoru nad zwierzęciem. A tu nie będzie miało znaczenia, że nie chciałes tego co się stało, czy że nie pomyślałeś nad skutkami braku opieki (niedbalstwo). Odpowiedzialność jest tu oparta na zasadzie domniemanej winy w nadzorze nad zwierzęciem. Przykro mi.
kaj 5-10-15 [ Pretorianin ]
hopkins--> a ten facet to nie mogl w góre strzelić psy by sie chyba wystraszyly no nie? nie musial od razu w psa strzelac (mogl tez obok.daleko)
Saburau [ Konsul ]
Human---> Dzięki, odpowiedzi pod kątem prawnym najbardziej oczekiwałam.
Więc mam związane ręce:(
SPMKSJ [ Konsul ]
HumanGhost wyczerpał temat

hopkins [ Zaczarowany ]
kaj 5-10-15 mogl tez postrzelic go w ogon, prawda?

Mac94 [ TF2 Player ]
Mi podobnie było z kotem. Tylko że ten kot mieszkał (żył) ze mną już kilka lat. Prawie na moich oczach go zabito, a ja nic nie mogłem zrobić.
ero_sk [ THC ]
Oko za oko,
ząb za ząb,
pies za psa.
Tylko psa sąsiada załatw humanitarnie, a nie żeby się biedaczysko męczyło.

Endemic_thought [ **(O)-METAL GEAR-(O)*** ]
Przykro mi z tego powodu.
Fertille [ Chor��y ]
no nie ... jak by moją suczkę tak postrzelił to bym go chyba kurwa zamordował -,- przepraszam za przekleństwo ... strasznie się zdenerwowałem ... kurde taki bydlak strzelać do małego, bezbronnego pieska =.= sam z chęcią bym mu strzelił w nogę i odcinał powoli palce u rąk ;p
not-so-easy [ Senator ]
zastrzel mu kota jak ma. Bo psa zal;/
Żebym ja cię nie zastrzelił wsioku...

rogalinho [ Illmatic ]
Przykro mi Saburau. Ja bym w Twojej sytuacji nie odpuścił do póki gość nie poniesie konsekwencji.
halfmaniac [ Dr. Freeman ]
Żebym ja cię nie zastrzelił wsioku...
Ej dobra to co napisał tamten gość jest żałosne, ale żeby od razu od wsioków sie wyzywac? Wielki obywatelu miasta....

Janczes [ You'll never walk alone ]
Mama powiedziała, że nasz pies zaatakował psa sąsiada
na czyjej posesji to sie dzialo? Bo jesli na twojej to on ma pecha.. Jesli na jego to wtedy ty... Gorzej jesli pogryzly sie przez płot..
Saburau [ Konsul ]
Janczes----> no to ja mam pecha. Jak w końcu rodzice zgodzili się na posiadanie psa ( do tej pory w domu rządzą koty ), to sąsiad musiał wejść w paradę.
Ale cóż, życie:(
kaj 5-10-15 [ Pretorianin ]
zgadzam sie z Fertille --> jednego psa stracilem przez debila (ehh) hopkins chcesz to niech sasiad Tobie psa zastrzeli , nie masz psa to kota whatever

^_CHazY•_•chAZz._^ [ DisturbeD_RuleZz ]
ja bym sie takiemu nie dal, szczegolnie jesli bylbym przywiazany do psa.
Jak by nie mogl odgonic go czyms tylko od razu strzelac
caramucho [ Konsul ]
HumanGhost
Obronę konieczną? Wolne żarty co najwyżej stan wyższej konieczności.
Nie zmienia to faktu że sprawa jest przegrana i jedyne co można w tej sytuacji zyskać to nienawiść sąsiada. Zresztą tyle jest zabiedzonych psiaków w schronisku że te masę ciepłych uczuć można spróbować przelać na inne potrzebujące psisko a sąsiadowi należałoby zwrócić uwagę, że przesadził tak czy siak.
Vegetan [ Bździągw ]
A nie pomyślałeś, że to Twoja wina? Twój pies zaatakował psa sąsiada, Twój był niezabezpieczony, nieukagańcowany i nie na smyczy. Poza tym psa się trzyma w domu, a nie w piwnicy.
HumanGhost [ Senator ]
caramucho -->> Aj, no tak. Dopiero teraz zauważyłem omyłkę. Oczywiście będzie to stan wyższej konieczności. Obrona konieczna dotyczyłaby działalności czlowieka (zamachu). Ale niemniej sytuacji to nie zmienia. Dzięki za poprawienie mnie.
tankem3 [ sergant Hale ]
[13] mam niemieckiego owczarka i zawsze jest spokojny jak owieczka, pilnuje domu, lize pierwsze spotykane osoby zawsze jest przyjazny do kazdego i lubi wylegiwać sie na kanapie, ale jak już jakiś mały kurdupel 8x mniejszy od niego go Wqrwi, tym bardziej ze sam prowokuje, to juz mój piesio staje sie zażarty, bo co? bo musi odpowiedziec i odpowiedzieć prowokującemu gnojkowi, nieraz miłe psy stają sie maszynkami do szczekania, jak szczególnie je coś wqrza
D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]
Jakikolwiek szum wokol tego moze zrobic tylko jakas orgrnizacja prozwierzęca, tak to generalnie sprawa przegrana.
Saburau [ Konsul ]
vegetan----> powtarzam, pies był u nas od niedzieli, jeszcze nie mieliśmy dla niego stałego miejsca, a nie wiedzieliśmy jak ten pies zachowa się w domu. Piwnica miała wejście zaraz obok drzwi frontowych i zazwyczaj były one otwarte, z resztą ten pies nic nie robił poza jedzeniem i spaniem, był wykończony. Na dodatek w piwnicy stoi piec i tam było ciepło.
Ale ten temat już skończony. Rodzice dali za wygraną i ja nie będę ich denerwować.
A sąsiad ma u mnie bana na całe życie:(
Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]
W tym wszystkim najrozsądniej zachował się sąsiad. Z tego co piszesz wynika, że nie upilnowaliście psa w żaden sposób, ba, nawet go nie przebadaliście po przygarnięciu! Cholera wie czy nie miał wścieklizny? Cóż to, sąsiad w momencie gdy Twój pies się rzucił na jego psa, miał podbiec i pogłaskać go po głowie?
Regis [ ]
Jak czytam ten watek, to mam wrazenie, ze znaczna czesc tu obecnych jest uposledzona umyslowo. Wyobrazcie sobie, ze jakis zdziczaly pies wbiega wam do ogrodu i atakuje waszego psa. Macie czekac, az go zagryzie i zajmie sie wami? A jesli ktos pisze o 'odganianiu' takiego rzwscieczonego psa, to widocznie nigdy nie mial z taka sytuacja stycznosci... Proponuje stanac kiedys 'twarza w pysk' z szalejacym rottweilerem, albo owczarkiem niemieckim. Gwarantuje niezapomniane wrazenia. Sasiad podjal najsluszniejsza mozliwa decyzje. Na miejscu autorki cieszylbym sie, ze sasiad nie podal do sadu 'wlascicieli' kundla...
graf_0 [ Nożownik ]
Z sąsiadem proponuję się pogodzić(zresztą on pewnie też ma do was żal, bo o ile wy do 4 dniowego psa niezbyt się przywiązaliście(ot, tak jak do karpia przed wigilią) to on ma swojego już 10 lat, a wasz przygarnięty pozbawił go oka i poturbował).
A do domu weźcie zdrowego, młodego i przewidywalnego psa który nie będzie stwarzał zagrożenia do otoczenia i będzie was cieszył swoją obecnością.
Tomcio xD [ Marszałek ]
zgłoś na policję sprawiedliwość musi być
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
Szkoda psiaka
niezły sasiad ci sie trafił, jak bym go spotkał i miał ze soba wiatrówke to nie zastanawiałbym sie długo...
dzwon na policję, usadza sadystę
Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]
Niektórych tu naprawdę mocno powaliło :) Już widzę jak wystawiają swojego psa na pastwę jakiegoś wściekłego przybłędy :) Och, dobrzy ludzie!
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
Zgadzam się z Regisem. Gadacie jak banda potłuczonych. Sąsiad została ZAATAKOWANY przez brudnego, agresywnego, zawszonego psa. Miał się z nim bić? Bronił swojego psa i siebie bo przecież też mógł zostać pogryzionym.
To wy wykazaliście skrajną nieodpowiedzialność, niby przygarniacie psa a trzymacie go luzem w piwnicy, niezaszczepionego i bez opieki.
Ty się ciesz, że zdążył pogryźć tylko psa sąsiada, bo mogło równie dobrze paść na ciebie albo na kogoś z twojej rodziny.
Oczywiście szkoda zwierzaka, ale gromy rzucane na sąsiada są całkowicie irracjonalne, sam postąpił bym tak samo gdyby mnie zaatakował pies. Bardzo lubię zwierzęta, ale mam prawo się bronić.
Damian1539 [ Senator ]
[32]Oko za oko,
ząb za ząb,
pies za psa.
Tylko psa sąsiada załatw humanitarnie, a nie żeby się biedaczysko męczyło. A pozniej bedzie mial chlopak nieprzyjemnosci . No coz , tak jak mowia , udaj sie na policje . Jesli pies zaatakowal sasiada i on by chcial cos z tym zrobic (normalnie) to w najgorszym wypadku by psa mogli uspic . Ale mi sie wydaje ze to nie psa wina a sasiada . Pies nigdy nie atakuje bez powodu . Gdyby mnie zaatakowal taki pies , to nawet jak bym mial bron pod reka to bym jej nie wykorzystal . Wspolczuje.
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
Damian -> ty chyba psa nigdy nie widziałeś "Pies nigdy nie atakuje bez powodu"... dobre sobie.
Powodem mogła być obecność innego psa w zasięgu wzroku, obecność człowieka... pies to tylko zwierze, dlatego musi być pod kontrolą człowieka.
AdamekPL1 [ Pretorianin ]
dyby mnie zaatakowal taki pies , to nawet jak bym mial bron pod reka to bym jej nie wykorzystal
Sugerujesz że wolałbyś zostać dotkliwie pogryziony, co mogło by się dla Ciebie zakończyć nawet śmiercią, niż zrobić krzywdę psu? Gratuluje priorytetów.
Szkoda psiaka
niezły sasiad ci sie trafił, jak bym go spotkał i miał ze soba wiatrówke to nie zastanawiałbym sie długo...
Ehh ludzi piszących takie coś powinno się wysłać na obowiązkową wizytę u psychiatry :/

not-so-easy [ Senator ]
Wielki obywatelu miasta....
Padłem ;D
Damian1539 [ Senator ]
[56]Damian -> ty chyba psa nigdy nie widziałeś Mam 2 pieski w domu i cos wiem .
[60]Ja bym wolal uciekac niz psa zastrzelic . Pies to tez stworzenie .
Regis [ ]
Pies nigdy nie atakuje bez powodu.
Pewnie. Dresiarz też nie. Problem w tym, że dla niego dobrym powodem jest np. to, że idziesz za wolno, albo za szybko. W przypadku psa Twoją 'winą' może być np. to, że np. minąłeś na ulicy listonosza, który 'zostawił' na Tobie trochę zapachu wielu innych psów w okolicy. Dobry powód, co?
Gdyby mnie zaatakowal taki pies, to nawet jak bym mial bron pod reka to bym jej nie wykorzystal.
Klasyczne 'w dupie byłeś, gówno widziałeś'. Zapewniam, ze taki np. trzydziestokilowy mieszaniec uczepiony do Twojej reki szybko by Cie 'naprostowal' i 'wyjasnil', ze to nie gra komputerowa, w ktorej mozesz zrobic unik, a glupi pies trafi w sciane i przez kilka sekund bedzie stal oszolomiony, podczas gdy ty uciekniesz. To tak nie dziala, sorry.
Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]
Damian 1539
A jeśli ten pies był wściekły? Poza tym na wsiach łatwo zobaczyć stado kundli atakujące bez powodu choćby rowerzystów.

Juvenille [ Generaďż˝ ]
Tylko psa sąsiada załatw humanitarnie, a nie żeby się biedaczysko męczyło.
No sorry , pies sąsiada to też żywe zwierze. Nie odgrywaj sie na człowieku kosztem niewinnego psiaka , wymyśl cos innego żeby mu dopiec są tysiące powodów, ale nie dopuść żeby kolejny zwierzak cierpiał.
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
[60]Ja bym wolal uciekac niz psa zastrzelic . Pies to tez stworzenie .
Masz dwa psy i twierdzisz, że będziesz uciekał przed psem? Albo masz jamniki, albo jesteś zajebiście szybki. Pies jest mniej więcej dwa razy szybszy niż człowiek :P
Zresztą sąsiad nie mógł uciec bo tamten pies sczepił się z jego psem, musiałby swojego zostawić na śmierć.
Generalnie taka gadanina jest śmieszna, duży, rozwścieczony pies to piekielnie niebezpieczna bestia, a nie pluszak, którego można "odgonić", "uciec", albo "ułaskawić".
Zresztą z tego co pisze, pies był brudny i zdziczały, więc sąsiad pewnie myślał, że to jakaś dzika przybłęda a nie "wasz" pies.

Salado. [ Generaďż˝ ]
Zrobił to jednak "nieumiejętnie" i skazał mojego psa na mękę ( obok domu była plama krwi).
a więc wniosek o długim umieraniu psa wyciągnąłeś z plamy krwi?
Snopek89 [ lookin' like a milion $ ]
z jakiej broni strzelał?
jeżeli jest to broń myśliwska, po założeniu mu sprawy koleś traci pozwolenie na broń i płaci kare,
na policji powiedzą Ci, że miałes groznego psa, ktorego nie upilnowales, a koles strzelil bo bal sie ze rzuci sie i na niego. (niby w obronie i tak nie ma prawa strzelic w terenie zaudowanym ale jak mowiles ze jest wplywowy to sobie cos wykombinuje;/)
wiec generalnie lepiej to zostawic, bo narobisz sobie syfu
--- chyba ze to wydarzylo sie na Twoim terenie, także mozna go zalatwic ;]
ProPs3 [ Konsul ]
pobaw sie jak niemcy w gta 4 albo zrób tak jak przedmówca pisze

mefsybil [ Legend ]
I to, że jest wpływowym człowiekiem sprawia, że może zabijać zwierzęta?
ronn [ moralizator ]
i to, że jest wpływowym człowiekiem sprawia, że może zabijać zwierzęta?
świetny populizm..
nikt nie może zabijać zwierząt, natomiast rownież NIKT, czy wpływowy czy nie - nie dostanie za to wyroku (o ile nie bylo robione ze szczegolnym okrucienstwem itp)
poza tym sąsiad ma dużo na swoją obronę, skoro jakiś dziki, nieznany mu pies wtargnał na jego posesje i zaatakował jego psa.
i to wszystko nie znaczy, że moze zabijac zwierzeta, a tym bardziej, ze moze dzieki temu, ze 'jest wplywowy'. nie moze, ale wyroku nie dostanie, i nikt by nie dostal w takim wypadku.
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
Zastanawia mnie jaka byłaby wasza reakcja gdyby koleś nie był "wpływowy".
Mam wrażenie, że duży procent tej agresji wynika z tej jego niby "wpływowości" i "bezkarności".

.Eric Cartman. [ Skater ]
Kawał dupka z niego.
gtowiec [ Generaďż˝ ]
biedaku wkurzył bym się gdyby mi zastrzelili psa na twoim miejscu poszedł bym na policje każde stworzenie ma prawo żyć
kolo194 [ Pretorianin ]
zajeb gnoja! mam fajna maszete na scianie, tak na "wszelki' :DD
Meremre [ Centurion ]
Saburau- Gratuluje. Doprowadzials do zabicia jednego psa, a drugiego okaleczylas. Mozesz byc z siebie dumna.

KrytykKlasyków [ Legionista ]
a ja zabilem słonia pinezką
Śmieszna ta Twoja historia....
LooZ^ [ be free like a bird ]
"Dramatyczne wydarzenia w gminie Wodzisław. Dwa owczarki niemieckie dotkliwie pogryzły 17-latkę. Nastolatka jest w szpitalu, psy zostały zastrzelone. "
JAK MOGLI!!!!!! Pewnie byli wysoko postawieni! MORDERCY!
sebekg [ Senator ]
ee nie prawda, co z tego ze wplywowy? nie stoi ponad prawem. a zglosic trzeba bo zaszlo zajscie z bronia palna i trzeba a nawet nalezy zawiadomic policje. To ze moze mial racje ok ale trzeba zglosic