
endrju771 [ Slim Shady ]
Słodycze i ich... właściwości.
Naszły mnie ostatnio takie myśli. Czy zastanawialiście się kiedykolwiek dlaczego tak jest? Jeśli opchamy się słodyczami, to potem nie mamy na nic innego "miejsca", ale jeśli opchamy się jedzeniem do nieprzytomności, to czekoladę, czy coś innego słodkiego można upchać w siebie bezproblemowo. To leży gdzieś w psychice, czy po prostu człowiek jest tak skonstruowany, że przyjemności nigdy za wiele?

JaSiEk1996 [ Natural Dread Killaz! ]
słodycze to zło ;D
a tak na serio to tak naprawde jest tez kiedys sie nad tym zastanawialem, ale obstawiam, ze przyjemnosci nigdy za wiele ;D
grattz [ Generaďż˝ ]
Fakt : tez sie kiedyś nad tym zasanawiałem
HumanGhost [ Senator ]
Nie wiem, nigdy nie opycham się do nieprzytomności. ;]
Ale takie zjawisko mozę wynikać z tego, że słodycze to cukier, czyli serotonina = hormon szczęścia. Jak jesteś szczęśliwy bo zjadłeś słodycze to juz ci się nie chce czegoś innego w siebie wpychać, bo organizm myśli, że to mu już do szczęścia nie potrzebne. Proste.
grattz [ Generaďż˝ ]
Raczej : glukoza. To chyba glukoza wpływa na uczucie sytości.

NeroTFP [ Kolejorz & Barca ]
Ciekawa teoria, lecz nie potrafię jej wyjaśnić :)
HumanGhost [ Senator ]
Glukoza? To tak samo tłuszcz wpływa na uczucie sytości. Nie o to chodzi.
Serotonina daje znać organizmowi, że już jest zadowolony i więcej żarcia nie trzeba. Nawet jeśli jest to złudne wrażenie. Dlatego nie należy żywić się samą czekoladą. :)