
Johnny Mambo [ Pretorianin ]
Senność, zmęczenie - też tak macie?
Od dłuższego czasu nie mogę się porządnie wyspać, cały czas jestem zmęczony. Wstaję od pon.-pt. o 5.30 do pracy i zawsze mam problem wygramolić się z łóżka. Nawet jeśli położę się spać o 20 to usypiam w 10 minut a rano i tak znowu mam problem ze wstawaniem. Nie wiem, czy to przez tą gównianą pogodę się tak człowiek czuje? W MONie chodziło się spać o 23 a nawet później, pobudka 6 rano i jakoś człowiek wogóle nie czuł się zmęczony a tu...
Przykładowo, spałem dzisiaj ponad 9 godzin a teraz czuje że jakbym się położył to max 5 minut i trollę.
Wy też tak macie, to przez pogodę czy to ja jakiś jeb.... jestem?
Dodam jeszcze że nie mam chęci kompletnie na nic. Ani wyjść napić się browara, ani pograć w coś ciekawego czy obejrzeć film w kinie... Nie wiem...
Snakepit [ aka Hohner ]
żryj cynk i magnez
Boroova [ Gwiazdka ]
Mam tak samo od jakiegos miesiaca. Odzywiam sie zdrowo (w miare), spie po 7-8 godzin i niestety co rano czuje sie jak scierka.
kawa nie pomaga - podobno wyplukuje magnez z organizmu, co powoduje dodatkowa sennosc.
Cukrzycy nie mam, wiec nie wiem co jest grane. Jak sie poloze spac o 12 czy 1 to i tak, tak samo sie czuje, jak wtedy gdy ide o 20 - 21.
Edit: jedynie po silowni wieczorem czuje sie w miare ozywiony, ale wtedy znowu organizm jest wycienczony i nie ma sie sily na nic.
Jednym slowem - starzeje sie...
smuggler [ Patrycjusz ]
Klasyczne objawy depresji IMO.
Kredyt we frankach?
Problemy z praca?
Problemy rodzinne?
Kryzys wieku....?
No i moze byc jeszcze post-jesienno-zimowe zmeczenie - psychiczne i fizyczne. Malo swiatla, plus takie tam.
A ja mam inaczej - budze sie co 2-3 godziny. Niezaleznie kiedy ide spac itd. I tak juz 3 miesiac.
Moshimo [ FullMetal ]
Hmm, ja sypiam ostatnio po 4-6 godzin (dla mnie stanowczo za malo) i jakos ciagne. Obstawiam brak witaminek - moze lykaj centrum?
Punk z Woodstocku [ Legalize it ! ]
Też tak mam... 6:30 do szkoły wstać, zawsze wyskakiwałem z łóżka, a teraz leże jeszcze 5minut, i nie ruszam sie.. masakra... 5 dni tak mam ...
Boroova [ Gwiazdka ]
Smuggler --> ja tak mialem gdy w pracy gonily mnie "deadline'y", ale ostatnio minelo.
Od siebie moge polecic tylko jedno - spij w zimnie. Jak wywietrzysz sypialnie przez caly dzien i nie bedziesz wlaczal kaloryfera, to gwarantuje - bedziesz spal jak nietoperz
Luzer [ Music Addict ]
"A ja mam inaczej - budze sie co 2-3 godziny. Niezaleznie kiedy ide spac itd"
Dokladnie to samo mam, zazwyczaj jest to na doslownie moment, wezme lyk napoju i znowu zasypiam. O tyle to praktyczne ze nie ma szans zebym na cokolwiek zaspal i w niczym jakos nie przeszkadza, ale ogolnie nie wiem z czego to wynika

promyczek303 [ sunshine ]
Czy też tak mamy? Tylko po hydroxyzynie :)
PitbullHans [ Legend ]
Jakieś 4 lata już tak mam. Budzik 6.30 i znów ten syf, rozpacz i lament z rana + długa wiązanka w stronę sufitu, k..., j.... znowu trza wstać itd. Ostatecznie wydobywam się z łóżka koło godziny 8.00.

wysiak [ Legend ]
Nie mam. A wstaje codziennie o 5:10, kladac sie zwykle po polnocy.
Pl@ski [ porobiCie ]
Pff... Problemy ze wstawaniem? Wstaję o 7:30, a i tak z trudem się zwlekam z łóżka... A i w weekend jak o 11:00 się zwlekę to jest dobrze... :D
Bardziej niepokoi mnie ten brak chęci do życia - Smuggler może mieć rację z tą depresją...
DarthRadeX [ Zagłębie Lubin ]
Ciekawa sytuacja. W moim przypadku jest tak, że im wcześniej się położę, tym mam większe problemy ze wstawaniem i odwrotnie. Położę się o 1 w nocy i wstaję rano przed sygnałem budzika.
logicznyalek [ Konsul ]
zapytaj tych z izolatki oni maja problemy
Lethos. [ The Evil Candy ]
Ja takmiałem przez odtatnie 5 dni. Ciagle budziłem się zmeczony, nawet jak kładłem się spać wyjatkowo wcześnie.
Maras2002 [ Konsul ]
Jak najlepiej uzupelniac braki w magnez ? Jakies tabletki z apteki ,jak tak to jakie najlepiej , czy moze nautralnie je w czyms wchlaniac ?
kyaku_19 [ Pretorianin ]
Maras ------> Możesz spróbować z tabletkami musującymi do rozpuszczenia w wodzie, np. Pluszzz
Tak jak pisał smugg, to mogą być objawy depresji... Mnie dość często (i chyba za często) coś takiego dopada. Najgorzej jest w poniedziałki jak mam wstać o tej 7:05, wyczołgać się z wyra, ogarnąć i od nowa cały tydzień...
Kozi89 [ Legend ]
Od dawana tak mam. Dla przykładu wróciłem dziś ze szkoły o 15 i zaraz potem się spać położyłem. Wstałem o 18:30. Dalej jestem zmęczony.
Dessloch [ Legend ]
ja sobie z tego wzgledu robie jutro badania na cukrzyce... miejmy nadzieje, ze to depresja :) bo z cukrzyca to mi sie nie widzi zyc.
Co do magnezu i cynku... to biore cynk. Zaczne brac i magnez.
picie paru redbullow dziennie i dodatkowo pare kaw dziennie mi nie pomaga.
Czuje ze coraz mniej energii mam.
rady? :)
poza depresja?
edit/
kozi89==> krotkie spanie w ciagu dnia ci nie pomoze... poczytaj o fazach snow.
endrju771 [ Slim Shady ]
Ja też ostatnio zacząłem cierpieć na problemy ze snem i wstawaniem. Zasypiam zawsze ok. 2-3 w nocy, po prostu przewracam się z boku na bok. Co do wstawania, trzeba do szkoły o 6.30 się zwlekać z łóżka, leżę jeszcze 20 minut, zdarza mi się czasem przysnąć. Jeszcze 2-3 tygodnie temu normalnie robiłem sobie śniadanie, jadłem w 5 minut i byłem zadowolony. Teraz z rana jak patrzę na jedzenie, to jestem zniesmaczony, nie mogę przełknąć śliny, do tego biegunka z rana...
Zapomniałem o jednym, nie mam na nic chęci. W szkole zasypiam, nawet ciekawe lekcje mnie nudzą. Tak to znajomi dzwonili, 5 minut i jestem z nimi, dziś koleżka zadzwonił, to nawet nie chciało mi się z nim gadać. Od niedawna jestem zupełnie jak flak, od rana do nocy nieprzytomny, a sen mnie wcale nie luzuje.

flikt [ wandalista ]
czuje że jakbym się położył to max 5 minut i trollę.
co robisz?
Windows XP 16 [ Surgeon ]
Też tak mam. Wstaje o 5:30, do domu wracam ok. 17:00. O, której bym się nie położył to pół dnia jestem zmęczony. A co jeszcze dziwniejsze, mogę siedzieć do 23 i nie będę czuł chęci pójścia spać :/
Ambitny Łoś [ Wielki Przedwieczny ]
endrju->Co dziwne u mnie to samo :) Co z tego, że położę się spać koło 23 jak i tak do jakiejś pierwszej czy drugiej nie mogę usnąć. A potem rano trzeba wstawać :P A jak nie to wtedy śpię do 12 :)
I też rano, od jakiegoś czasu nie chce mi się jeść śniadania.
smuggler [ Patrycjusz ]
Boorova - cwiczenia na silce powoduja wydzielanie endorfin, majacych dzialanie antydepresyjne. Czyli znow sprowadza sie to do deprechy.
Mozna sprobowac damskiej terapii - nie, nie TEJ. Ale kup sobie tabliczke gorzkiej czekolady i zezryj ile mozesz (nawet cala). W gorzkiej sa tez jakies endorfiny, czy tez substancje stymulujace ich wydzielanie. I to pomaga. Tylko, kurde, tuczace :P.
Panowie, depresja nie syfilis, nie wstyd ja miec. Tylko trzeba miec tego swiadomosc, a w sytuacjach gdy sami juz nie dajemy rady, skorzystac z porady lekarza, ktory pewnie zapisze cos lagodnie antydepresyjnego. U mnie ze snem jakby ostatnio ciut lepiej ale juz bylem bliski, zeby sie wybrac, bo nie ma sensu sie meczyc i marnowac sobie zycia takim stanem umyslu. Na razie zobacze czy to chwilowo czy na stale - od tygodnia budze sie najwyzej raz a nie 3-4 razy w nocy. Not bad. A wiosenka powinna wszystkim pomoc w podzwignieciu sie z dolka.
Dessloch - to, co wyzej. I lepiej zeby to byla depresja, to duzo latwiejsze do wyleczenia i egzystencji.
Benedict [ Generaďż˝ ]
5.30 to barbarzynska pora na wstawanie z lozka, niezaleznie o ktorej sie kladziesz spac. Jestes zmeczony i senny caly dzien nie z powodu zbyt malej ilosci snu ale nie przestrzegania wymagan swojego zegara biologicznego, ktory tak naprawde zmienia swoj cykl przez cale zycie (stad byc moze kiedys mogles zyc jak barbarzynca, aktywowany switem i deaktywowany zmierzchem, a teraz juz ci sie to nie udaje).
smuggler [ Patrycjusz ]
No, ja kiedys bylem skowroneczek, wstac o 5 rano to zaden problem, a do szkoly czasem przychodzilem 7.15 bo wstawalem przed szosta i mi sie w domu nudzilo. :) Teraz to bym sobie rano pooospal. Za to kiedys o 22.00 to mi sie spac chcialo. teraz przed 24 to nawet nie widze powodu by isc spac. Czlek sie zmienia z czasem...
Flikt - trolli. Trolluje na forum. :)
Windows XP 16 [ Surgeon ]
5.30 to barbarzynska pora na wstawanie z lozka,
niestety niektórzy muszą :/
Ja przez jakiś czas próbowałem wcześniej chodzić spać ale to nic nie dawało. Odpuściłem sobie i kładę się spać kiedy już naprawdę jestem poważnie zmęczony.
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
Mam zajęcia na uczelni trzy razy w tygodniu. Wstaję wtedy podobnie jak autor około 5:30 żeby dojechać na uczelnię (około 70km :P). Każdorazowo jak wracam (zazwyczaj 13:00/14:00) muszę odespać około dwóch/trzech godzin i nie ma zmiłuj! Paradoksalnie w pozostałe trzy dni wolne od uczelni, a poświęcone pracy w ogóle nie jestem zmęczony. Z czego to wynika? Przesilenie umysłowe? W pracy za dużo nie zasuwam :)
kyaku_19 [ Pretorianin ]
wstawalem przed szosta i mi sie w domu nudzilo
Ile ja bym dał, żeby wstać o szóstej rano... <wzdycha>
Poranny dół, brak apetytu, ogólna niechęć do wszystkiego, niewyspanie mogą być prawdopodobnie spowodowane napięciem w pracy, szkole, problemami rodzinnymi,
do tego biegunka z rana... to z kolei typowy objaw stresu szkolnego, czy jakoś tak.
Myślę sobie: "Ni cholery... Nic mi się nie chce, a tu od zaje*** materiału do nauki, jakieś pierdoły do zrobienia, bo jak nie to laczek siedzi..." Może to lenistwo, ale wątpię, jeśli dzień zaczynam od wiązanek podobnych do tego co zaprezentowane zostało w Dniu Świra. Nie pomogła nawet dwutygodniowa przerwa w postaci ferii zimowych, które zakończyły się z początkiem marca.
... dżizas...

hordziak [ Konsul ]
Chłopaki, nie jesteście sami. Budzik działa na mnie jak widok pedała na ulicy....
\/ Nie to nie to, klne na niego i rzucam go o ziemię... ;)

smuggler [ Patrycjusz ]
...lapiesz go w obie rece? :)
Johnny Mambo [ Pretorianin ]
Widzę że nie ja jeden mam tu taki problem. Hmmm... Obawiałem się że to może być "coś w stylu depresji" ale miałem nadzieję że to nie to. Spróbuję żreć jakieś witaminki czy cóś i zobaczę czy pomogło.
Trollenie - w sumie słowo to ma wiele znaczeń. Mnie chodziło o spanie (z woja wzięte, na pokój gdzie wszyscy spali w niedziele mówili trollownia ;P).
smuggler [ Patrycjusz ]
Witaminki, mantra, okadzanie, mozesz nawet urok odczynic. :)
Ale jak cie deprecha dopadla to i tak g... da :)
Ale jak mowia Indianie "jak nie mozesz czegos pokonac, to to polub". Ja tak zaczalem do tego podchodzic i jakos mi lepiej ostatnio. :)
Jak zawsze pierwszym krokiem do wyleczenia sie, jest przyznanie sie, ze jest sie chorym? :)
Dessloch [ Legend ]
smuggler--> dokladnie. Modle sie zeby byla to depresja, a nie cukrzyca... bo z depresji moza wyjsc a przy cukrzycy to juz do konca zycie marne...

^_CHazY•_•chAZz._^ [ DisturbeD_RuleZz ]
ja mam cos takiego od poczatku wrzesnia

Kub$ki [ Generaďż˝ ]
Senność, zmęczenie? Niestety tak i to od długiego czasu, nawet jak śpię 10h to i tak niewypoczęty jestem
Johnny Mambo [ Pretorianin ]
Zobaczymy jak to wyjdzie, jeśli nie to chyba najlepsza rada jaką radzi smuggler, jak nie mozesz czegos pokonac, to to polub.
Tylko ja lubię trollić (nie na forum rzecz jasna ;p)! Oczywiście nie w dzień bo uznaję to za marnowanie czasu. Wolę posiedzieć dłużej przez pudłem i dłużej pospać niż iść wcześnie spać i rano wcześnie wstać. A już wstawanie codziennie o 5.30 to, jak już wspomniano wcześniej, istne barbarzyństwo!!! :(

Zenedon [ Burak cukrowy ]
Mi w spaniu pomogły treningi. Jak człowiek od czasu do czasu się wymęczy to i jakoś więcej energii ma. A jak ktoś ma doła, to do zaśnięcia najlepsza wóda.
Johnny Mambo [ Pretorianin ]
Zenedon --> Sęk z tym że z tego samopoczucia już 3 tydzień zaprzestałem ćwiczeń, po prostu przychodzę z roboty i kompletnie mi się nic nie chce, nie mam na nic siły, zwłaszcza na trening.
A jeśli chodzi o spanie, problemu z zaśnięciem to zdecydowanie nie mam, jedynie problem z porządnym wyspaniem się. ;) Zapewne gdybym położył się nawet o 18 i spał do 10 rano i tak byłbym dalej taki zje... zmęczony. :/
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Johnny Mambo --> No to właśnie o to chodzi, żeby się przemóc. Mi też się często nie chce z wieczora godzinę jechać na trening i godzinę wracać, ale jakoś nigdy nie żałuje tego, że poszedłem.
Ew. jesteś na coś chory, ale w tym wypadku to już raczej nic nie pomogę:).
ChudyTheBarbarian [ Legionista ]
Sounds like depresja tu mi :P
Kozi89 [ Legend ]
Pobudka za 4 i pół godziny (niecałe). Ogólnie to ja lubię być niewyspany.
Johnny Mambo [ Pretorianin ]
Kozi89 --> Hehe, mnie tam niewyspanie nie przeraża, jedynie myśl że będę musiał przestać przy maszynie 8 godzin. :O Zaczynam się zastanawiać czy nie wziąć se dzisiaj wolnego. ;P
Tyle dobrze że właściwie dzisiaj już weekend. ;P
Kozi89 [ Legend ]
Tyle dobrze że właściwie dzisiaj już weekend. ;P
Oj bardzo dobrze:)

Johnny Mambo [ Pretorianin ]
Znowu edit się skończył.
A od poniedziałku znowu to samo! Kierat!
PS. Zastanawiam się czemu piszemy na jeden temat w sumie w dwóch rożnych wątkach. xD
Kozi89 [ Legend ]
Bo oba wątki są o tym samym?:P
Kolejny tydzień i znów to samo. Ale u mnie tylko do końca kwietnia, a później to nie wiem...
Johnny Mambo [ Pretorianin ]
O, czemu akurat do końca kwietnia, jeśli można wiedzieć rzecz jasna. :)
Kozi89 [ Legend ]
Koniec szkoły, tymczasowy koniec rutyny. Później maj i matura. A dalej to już kompletnie nie wiem co będzie.

qLa [ MPO Medic ]
9 godzin snu to dla mnie luksus, wiec albo masz jakis problem zdrowotny, albo po prostu trujesz tylek :D
Kozi89 [ Legend ]
qLa ---> 9 godzin snu to luksus na który większości społeczeństwa nie stać.
Johnny Mambo [ Pretorianin ]
Aaaa, pamiętam to. Od kwietnia laby, maj matura, czerwiec egzamin na technika, potem znowu laby przez miesiąc, następny produkcja śmigieł do tego cholerstwa ------>
i MON! A teraz rutyna, 5:30 pobudka, do roboty, 8 godzin przestać, w domu 14:30, zjeść obiad i zastanawianie się na co zmarnować dzisiejszy dzień. :O
EDIT. Cholera, screen za duży. ;P
qLA --> Ha, tylko trochę mi szkoda czasu, przychodzę, jak wspomniałem wyżej, o 14:30, zjem obiad to jest 15, żeby przespać 9 godzin musiałbym chodzić o 20 spać co wg mnie jest marnotractwem czasu.
EDIT2. Kozi89 --> Co racja to racja, popołudnia wolne. Kiedyś było znośnie ale teraz po prostu nic mnie nie bawi. Myślę tylko o tym że pewnie rano jak będę musiał wstać znowu będzie paraliż. ;?
Kozi89 [ Legend ]
Przynajmniej popołudnia wolne w całości, ale rzeczywiście nudna praca musi być.
Azerath [ Generaďż˝ ]
Bardzo dobrze rozumiem autora wątku, też tak mam. Kiedyś chodziłem spać około północy i wstawałem o 6:30. Dzisiaj chodzę spać o 20-22 i nigdy się porządnie nie wyśpię. Nie che mi się nawet oglądać seriali, czytać książek, grać, wychodzić z domu - nic. Myślę nad kupieniem jakichś antydepresantów, może Deprim. Nie wiem, ale powiem jedno jest do d***. Kiedyś nie było minuty, żebym czegoś nie robił, a teraz siedzę, albo robię coś jakbym był zahipnotyzowany, czuje się jakbym był rośliną. Niby nic wielkiego. Ale depresja mnie dopadła w okolicach października poprzedniego roku i trwa do dzisiaj przez co zwaliłem sobie cały rok szkolny.

SirGoldi [ Gladiator ]
Może zbadaj serducho?
Drako18 [ Pretorianin ]
Azerath -> rozumiem cię doskonale. U mnie taki stan zaczął się kiedy pierwszy raz wylądowałem w szpitali bo miałem ciśnienie bardzo wysokie. Medycyną się nie interesowałem więc pamiętam jak się bałem wtedy, że coś mi jest i w ogóle. Lęki mam do dziś :P
R3ch0T [ Konsul ]
ja chodze spac tak 24-1 wstaje 6-7 i tez jestem zmeczony, ale jak jest cos fajnego do roboty na kompie to wstaje nawet o 5 wyspany xD
buszmen33 [ Pretorianin ]
ja to mam tak że się budzę gdzieś w środku nocy biorę łyk picia i dalej śpię
może to dlatego że w nocy lepiej smakuje xD
Azazell3 [ Żywy Trup ]
A ja wam powiem czemu jest ciągłe zmęczenie. ==> NERWY <==
(czyli początek depresji)