GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

ROJOBIEKTYW (ERPEGOWO w koło) ze zrytej księgi zakazanych felietonów CZ.1

12.03.2009
00:01
smile
[1]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

ROJOBIEKTYW (ERPEGOWO w koło) ze zrytej księgi zakazanych felietonów CZ.1

Wpadłem na pomyśł, że coś Wam napiszę.

Dzień dobry. Nazywam się ROJO. Gram od 14 lat. We wszystko co popadnie i jak długo się da. Kocham tą branżę i wszystkich którzy w niej siedzą. Uzależniony? Oczywiście! Maniak? Jasna sprawa! Pasjonat? Przede wszystkim. Wiecie kto trafia do grupy Netoholików lub Anonimowych Gierkoholików? Ci co się poddali! Ja nie dałem jeszcze za wygraną, o co Was również proszę. Nie przedłużając, serdecznie zapraszam wszystkich do lektury nieoficjalnego cyklu felietonów: RojOBIEKTYWU. Postaram się by było śmiesznie, interesująco – nie rzadko kontrowersyjnie. Będzie trochę Ludo, maksymalnie subiektywnie, będą flaszeczki i ogóreczki. Myśli jednak przemyślane i sympatycznie podane. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Jeśli jesteście zatem na tyle pokręceni, by dać się brutalnie zaatakować tworami nie do końca zdrowego umysłu – czytajcie i grajcie! Zostaliście ostrzeżeni.

Na początek coś lekkiego, jednak od normalności bardzo dalekiego: Erpegowo w koło. Pilocik cyklu jak można się domyśleć, adresowany szczególnie do graczy, którym kreacja i rozwój postaci nie są obce. Gry fabularne. Dają nam możliwość stworzenia wirtualnego elter ego oraz wyszkolenia go w nie do końca codziennych dziedzinach. Punkty doświadczenia, punkty akcji, klasa pancerza, obrażenia zadawane przez oręż, stan reputacji w krainie czy zlecane nam zadania pierwszo- i drugorzędne. No w porządku, ale gdyby tak przenieść to wszystko: założenia i mechanikę solidnych erpegów na życie realne? Tylko wyobraźcie sobie jakie kino by wyszło.

Zacznijmy od powierzanych nam zadań. Zleceniodawca: Mama. Cel: wynieść śmieci i pozmywać naczynia. Nagroda: brak wrzasku w domu. Reputacja w krainie: +3. Quest z pozoru łatwy. Tylko punktów doświadczenia mogłoby być za niego więcej. Ile gdzieś tak myślicie, jest? 100? 200 max. Inny przykład. Pójść do banku, opłacić rachunki, udać się na pocztę, wysłać kilka przesyłek w ramach działalności na Allegro, po drodze zrobić zakupy, po przyjściu do domu – podlać kwiatki. Jak widzimy, tutaj misja już bardziej złożona, wręcz wielowątkowa. Trochę expa jednak skapnie. Szkoda tylko, że nie wiadomo ile dokładnie. Przydałyby się odpowiednie cyferki unoszące się nad naszymi głowami. Weźmy opcję randki. Kupujemy różę, elegancko się ubieramy (+5 do wizerunku), spotykamy się, wręczamy upominek (+ 4 do poziomu relacji z NPC), prowadzimy rozmowę (tutaj kłania się nasz poziom retoryki), stawiamy kilka piwek, poprawiamy czymś mocniejszym (percepcja – 5), potem gleba i mission failed. No co? Opcji dialogowych po prostu brakło. Werbunek do drużyny spalił na panewce. A szkoda, bo trochę kapsli, tzn. kasy się zainwestowało.

Jedziemy dalej. Pora na gildie. Ogólniak? Interesuje nas jakaś konkretna specjalizacja? Może szkoła muzyczna? Plastyczna? Nie ważne. Należy mieć odpowiednie statystyki, no i pierwsze zadanie trzeba wypełnić. Egzamin, rozmowa kwalifikacyjna, prezentacja lub teczka. Jak się uda, możemy być dumni z członkostwa w gildii aktorów lub informatyków. Studia? Wyższy poziom wtajemniczenia. Tutaj walczymy o tytuły. Posłużę się przykładem z gry Diablo II. Tytuł magistra (Sir), doktor (Lord), profesor (Baron). Ja kończyłem Liceum Plastyczne, studiuję socjologię, od dawna piszę o grach. Wniosek? Wieloklasowiec (grafik/socjolog/redaktor). Kurs pierwszej pomocy, tańca czy grzybobrania? Dodatkowych umiejętności nigdy za wiele. Kariera zawodowa? Status rośnie. Jest noc? Kliknij Enterem na łóżko. Wieczorem po ulicach więcej potworów chodzi. Poczekaj do rana. Orientacja w terenie też lepsza. Szkoda tylko, że na Tab lub M nie da się pacnąć. Mapa czasami się przydaje.

Idziemy w miasto. Z wytrzymałością i siłą trochę słabo? Zapisujemy się na siłownię. Kusi nas by poszaleć w Centum Handlowym? Czemu nie! Zakupujemy solidny kask na motor (+ 8 do klasy pancerza), modne ciuchy (cynk + 2, jestem fajny + 6) sportowe buciki (+ 5 do szybkości) lub markową rakietę tenisową (+ 2 do mocy uderzenia). Sklepików z ognistymi strzałami i mieczami półtora-ręcznymi trochę brakuje. Handel wymienny też odpada. Krwawimy wskutek upadku z rowerka? Używamy na sobie apteczki by zregenerować życie lub składamy wizytę miejscowemu lekarzowi. Jesteśmy iluzjonistą lub magikiem? Musimy mieć sporo Many. Jesteśmy zmuszeni udać się do biblioteki? Korzystamy z książek, poprawiając alchemię. Taaa. Gdyby wszystko było takie proste jak w grach. Przed sesją poklikakibyśmy w kilka skryptów i gotowe. Decydujemy się na operację plastyczną? Podniesie się charyzma. Piszemy dużo tekstów dla serwisu o grach? Podnosi się „zapowiedzi skill”. Tata każe nam założyć szalik (Lodowen potworen szaliken) i rękawiczki (Wściekłej sarenki mroźnego grzmotu)? Martwi się po prostu o stan naszej wytrzymałości na zimno. Szukamy po mieście teleportu, który można by uaktywnić? Nic dziwnego. Do krain Irlandia czy USA, trochę daleko. Na koniu przecież nie pognamy.

Teraz coś z grubej rury. Decydujemy się na dziecko. Bomba! Nie ma nic wspanialszego jak zostać ojcem. Oczywiście pod warunkiem, że było zaplanowane. Na płeć naszej pociechy specjalnego wpływu nie mamy. Imię wybrać jednak możemy. Rasa – człowiek. Wychowujemy je, nauczamy, wpajamy mądrości życiowe, zasady, reguły, obyczaje. Korzystamy z własnych doświadczeń, radzimy, wspieramy. Wszystko po to, by w przyszłości radziło sobie jak najlepiej. Mówiąc krótko, kreujemy i wspomagamy jego rozwój. Razem z nim gramy i szkolimy na esportowca. Okey. Tu już przesadziłem.

I tak dalej, i tak dalej. Przykłady można by mnożyć. Nie ukrywajmy jednak, że wiele aspektów życia codziennego można odwołać do solidnego rolpleja i na odwrót. Wiadomo, że gry powstały by odrywać od rzeczywistości. Coraz częściej zaczynają ją jednak przypominać. Powiedzcie szczerze, bawiliście się kiedyś w wymienione nawiązania? Pozwoliliście na to, by program komputerowy na tyle Was pochłoną, że wszędzie widzieliście elementy RPG? Ja pozwoliłem i jestem szczęśliwy. Nie zaburza to jednak w sposób negatywny mojego odbioru świata, co bardzo przyjemnie go urozmaica. Immersja na maksa. Ot co. Ale czy to coś złego? Każdy odbiera świat gier komputerowych w swój sposób. Jeśli zatem ktokolwiek z Was podziela moje podejście do tematu, dziękuję i witam w klubie. Mimo wszystko, jeśli dalej chcecie czytać teksty dziecka z Krypty, przed lekturą jego następnego tekstu - skontaktujcie się z lekarzem lub farmaceutą. Zarzucenie odpowiednich aur defensywnych, również może pomóc.


ROJOBIEKTYW (ERPEGOWO w koło) ze zrytej księgi zakazanych felietonów CZ.1 - ROJO.
12.03.2009
00:04
[2]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Przed Urzędem Skarbowym (Czar Zus-Luz) --->


ROJOBIEKTYW (ERPEGOWO w koło) ze zrytej księgi zakazanych felietonów CZ.1 - ROJO.
12.03.2009
00:27
smile
[3]

Arxel [ Kostka Rubika ]

Trochę nietypową porę wybrałeś na publikację tego :D

12.03.2009
00:30
[4]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Łeb zryty, tekst zryty to i pora zryta :)
Nie ma życia bez porycia

12.03.2009
00:43
smile
[5]

MonYcas [ Legionista ]

szkoda tylko ze nie przekladasz na "game life innych bardziej pikantnych watkow czy aspektow Twojej codziennosci drogi sasiedzie Rojo :P ...

12.03.2009
00:47
[6]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Aż tak słychać? :-)

12.03.2009
00:48
smile
[7]

MonYcas [ Legionista ]

sufit mi peka ..

12.03.2009
00:50
[8]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

To może wpadnę pomóc Ci go naprawić? Czy może Ty wpadniesz dodatkowo go zrujnować?

12.03.2009
00:55
[9]

MonYcas [ Legionista ]

...Rojo, czyzby owa godzina nasuwa Ci tak nieprzyzwoite propozycje ..,pogadamy jak ochloniesz :) tymczasem zycze milej nocy ;]

12.03.2009
01:08
[10]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Wzajemnie :)

12.03.2009
08:20
smile
[11]

koobon [ part animal part machine ]

Naprawdę nazywasz się ROJO?

12.03.2009
08:43
smile
[12]

Raziel [ Action Boy ]

po przeczytaniu wnioskuję, że musisz mieć bardzo mało stresujące życie i grono cierpliwych osób wokół siebie. Albo jesteś bardzo dziecinny jak na swój wiek;)

Podobne fascynacje i porównania gier do życia codziennego zapewne miałem, ale jakoś w okolicach tych powiedzmy 16 lat, kiedy poza nauką, sprzątaniem itp. nie miałem większych obowiązków.

12.03.2009
12:16
smile
[13]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Ja mam 12 i pół latek panie Raziel i nie jestem dziecinny. Jestem poważny. Jestem Pat i mam dałna. Lubię kolekcjonować gumowe żyrafki, przytulać hydranty i lizać się po kostkach. Znajomi mnie lubią, są życzliwi, pomagają mi w lekcjach i wogóle ale wiem, że chcą mi zwyczajnie pod.....dolić różową kredkę. Powoli uczę się nie smarkać w ścianę, bo boli jak się wyciera. Rysuję dinozaury bo wiem, że mi pomogą jak kolega znów opuści mydełko. Lubię spacerować z Emilką po parku robiąc dwa kroki w tył i pół do przodu. Koledzy mówią, że fajnie, że ja taki sportowiec jestem i wogóle, ale żebym dał spokój Emilce bo podobno zdechła 3 lata temu. Raz ciocia powiedziała mi, że zdjęcia z moich narodzin są w komputerze. Nie mogąc ich znaleźć, przyniosłem jej to duże z ekranem i zapytałem: gdzie dokładnie? Nazwała mnie głuptaskiem. Idę do zmywarki wciągać Calgonit zanim mama na gofry ze szpinakiem zawoła. Tato mi zazdrości bo mówi, że nie ma życia bez porycia, a jestem tak zryty że mi nawet wydział konserwacji zabytków z Krakowa nie pomoże. Stary kawalarz, nie maco. Podobno nawet taki Pan doktor House z USA też nie wiedział co mi jest, a podobno jest dobry, nie wiem. To chyba na razie tyle, bo się trochę zasiedziałem i zrobiło mi się lepko tam na dole i barambole z rodzynami już do mnie machają. A tego nie lubię. No nic, Pa, papa, buziaczki, całuski Razielku

12.03.2009
12:19
smile
[14]

Boroova [ Gwiazdka ]

ROJO --> nie wiem co bierzesz, ale towar pierwsza klasa! Daj namiary na dealera

12.03.2009
13:29
[15]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Spoko. Podzielę się towarem elektronicznych szpryc.

12.03.2009
16:35
[16]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

koobon - to ksywa oczywiiście. Po części od nazwiska: Rojewski, po cześci od wioski Arroyo z Fallouta 2.

12.03.2009
17:39
smile
[17]

Shoggoth [ Hiszpańska Kuroniówka ]

12.03.2009
19:07
smile
[18]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

THX

12.03.2009
19:32
[19]

Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]

Zaczynam coraz bardziej żałować, że nie pojechałem.

12.03.2009
19:37
[20]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Yuri - mówisz o golowej bibce u mnie? Nie tylko ty odpadłeś. W sumie przybyli tylko Sandro i Arxel

12.03.2009
19:51
smile
[21]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Nie przestawaj.

12.03.2009
20:13
smile
[22]

shubniggurath [ Mongoose Dog ]

:))

12.03.2009
20:19
[23]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Kanon - nie zamierzam :)

12.03.2009
20:27
smile
[24]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Cześc jestem K4B4N0S, zwany także K4B4N0Sem, a czasem i kabanosem. Mam to samo schorzenie.
Pozdrawiam.

12.03.2009
20:33
smile
[25]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Świetnie się czytało, naprawdę :)
Chętnie bym poczytał coś innego napisanego w podobnym tonie, ale daj trochę czasu na przemielenia, aby nudnym się taki styl nie stał. Pozdro! :)

12.03.2009
20:45
smile
[26]

HUtH [ Generaďż˝ ]

Spoko tekst, trochę (mało powiedziane) chaotyczny, ale prawdziwa perełka na tym forum (gdzie już piąty wątek o tym jak babcia krzyczy na nie umytego od 4 dni gracza cs'a).
Hehe, jako, że mam kumpli - zapalonych graczy to nie raz zdarzało się (tym bardziej po piwku) porównywać świat do gry komputerowej, w stanach krytycznych (percepcja -10 :P) dziwiło się, że jakość tekstur jakoś spadła i jakieś nowe filtry do gry dodano :D

Ciekawym o czym następny felieton

12.03.2009
21:24
[27]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Dzięki wszystkim za ciepłe słowa. Gdy zmorduję juz magisterkę o grach, zapodam znów coś luźnego. Obiecuję :)

12.03.2009
21:37
[28]

mirencjum [ operator kursora ]

Fajne

12.03.2009
21:44
[29]

przemek100 [ Generaďż˝ ]

eee... poczytam ;] moze sie czegos od ciebie naucze ;]

edit: jak dla mnie to jego prostota to glowny atut ktory jest w sam raz do twego cyklu ;]

edit2: mam taka nadzieje :D obys mnie nie zawiodl :D

12.03.2009
21:45
[30]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Dodałem logo cyklu

12.03.2009
21:45
[31]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

[29]przemek100 - > zaufaj mi, niczego mądrego :)

12.03.2009
21:54
[32]

Raziel [ Action Boy ]

nie wiem właściwie jak mam odebrać tą Twoją odpowiedź ROJO. Moim zdaniem nie wystarczy robić z siebie dziwoląga aby wzbudzić czyjeś zainteresowanie, takie zagrywki zostawiłbym dla ludzi pokroju jolanty rutowicz itp. Skoro jak sam zapowiedziałeś, nie poprzestaniesz na jednej tylko części tych "felietonów" to mam nadzieję, że w kolejnych się jakoś poprawisz bo to nie sztuka tworzyć wypowiedzi pełne absurdalnych dowcipów. Nie zawsze to co jest maksymalnie zwariowane i głupie jest jednocześnie oryginalne. Sztuką jest zachęcić kogoś do dalszej rozmowy(na temat), a to Ci nie wyszło, powodzenia następnym razem;)

12.03.2009
22:03
[33]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Wisi mi czy jest to oryginalne, fajne, poczytne czy przełomowe, itp. Nikt mi za to nie płaci. Dzielę się spostrzeżeniami, nie wymagam niczego w zamian. Chciałem tylko ludziom poprawić humor - nie przekazywać żadnych wielkich myśli. Od tego są oficjalne felietony. Jeśli zatem zafundowałem komuś banana na fejsie, ciesze się. Taki był zamysł, cel.

Ty się mnie uczepiłeś jak rzep psiego ogona, widzę. Marudzisz gdzie tylko się pojawię (chociaż za ankietę bardzo dziękuję). Doceniam konstruktywną krytykę, nie toleruję jednak dopieprzania się na każdym kroku z samej zasady by się dopieprzać.

Nie zawsze to co jest maksymalnie zwariowane i głupie jest jednocześnie oryginalne.

To pierwszy mój tekst w takiej formie. Nie oznacza, że będzie on normą Raziel.

12.03.2009
22:21
[34]

Raziel [ Action Boy ]

ta...zwal to wszystko na to że się Ciebie uczepiłem itp. Dajesz mi powody to krytykuję. Zamieściłeś to na forum dyskusyjnym więc odpowiadam;) spodoba mi się to też napiszę to bez wahania. Poza ty podbijam Ci wątek;p

12.03.2009
22:24
[35]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

W sumie racja. THX.

12.03.2009
22:27
[36]

Reavek [ RaV ]

Jeśli zatem zafundowałem komuś banana na fejsie, ciesze się. Taki był zamysł, cel.

Zamysł się udał :)
Miła, przyjemna, lekka forma.

Kolejny felieton na pewno przeczytam.

12.03.2009
22:44
smile
[37]

zbm [ Staly bywalec ]

mocne

12.03.2009
22:55
smile
[38]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Dziękuję Panowie

12.03.2009
22:59
[39]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Nie moje klimaty. Musiałbym chyba coś zajarać, żeby się pośmiać, ale powodzenia ;-P

12.03.2009
22:59
smile
[40]

Kub$ki [ Generaďż˝ ]

Dobrze się czytało

12.03.2009
23:01
smile
[41]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Musiałbym chyba coś zajarać, żeby się pośmiać

Co więc stoi na przeszkodzie? :)

12.03.2009
23:02
[42]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Fakt, że nie jaram ;-)

12.03.2009
23:06
[43]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Ja też nie. Jestem tylko bardzo podatny na immersję. Nie potrafię się w niej kontrolować :)

13.03.2009
17:41
[44]

systemr [ Junior ]

Zajebisty tekścik i pomysł na cykl. Powinien byc oficjalny, koło Ludo, orzeszków i innych. Pozdrawiam.

13.03.2009
18:35
smile
[45]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Dzięki ziomek,

Powinien byc oficjalny, koło Ludo, orzeszków i innych.

Może kiedyś ...

13.03.2009
18:41
[46]

przemek100 [ Generaďż˝ ]

dobra dobra ale co dalej?

13.03.2009
18:47
[47]

ROJO. [ SPLAT GIVER - FRAG TAKER ]

Jak pisałem wcześniej, gdy zmorduję juz magisterkę o grach, zapodam coś nowego. Obiecuję :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.