COOLek [ Centurion ]
Perkusja w mieszkaniu
Przyszedl ciezki czas, pieniadze na perkusje juz sa odlozone, ale nie ma gdzie grac, nie stac mnie na wynajecie salki do prob za 300 czy wiecej pieniedzy miesiecznie, a cisnienie juz mam takie na gre, ze nie wytrzymam :P Sasiadow nie lubie, wiec pomyslalem, ze moglbym pograc u siebie w domu. W zwiazku z tym chcialbym sie zapytac, czy przed cisza nocna moge sobie napieprzac ile wlezie, czy niebiescy maja na to jakis paragraf?
Chrupenc [ Konsul ]
Przed ciszą nocną napierdzielasz ile wlezie :D
Orl@ndo [ Blade Runner ]
Wal smialo.
Lethos. [ The Evil Candy ]
Możesz grać, ale wierz mi, gdybyś to ty był na górze, to nie byłoby miło.
Łysy Samson [ Bass operator ]
Możesz, ale jeżeli sąsiad przyjdzie z dwururką, tą będzie to Twoja wina:)
Pomyśl nad perkusją elektryczną lub zapisz się na jakieś zajęcia np. 3 razy w tygodniu - każdy tak robi. Potem, jak już umie coś wybić, gra już w zespole i ma salę prób:p
Deton [ klein Zwerg ]
Może okaże się, ze twoi sasiedzi kochają perkusję?

Neostradek [ Pretorianin ]
współczuję sąsiadom...

czekers [ Let there be Nite ]
Kup elektryczną.
COOLek [ Centurion ]
Łysy Samson:
Widzisz, ja najchetniej bym to zrobil w jakims zamknietym pomieszczeniu, nikomu nie wadzac, ale jak mi sie odmawia wstawienia jej do suszarni, z ktorej nikt nie korzystal przez 3 lata, to jakos trzeba sobie radzic.
Elektryczna to nie to samo, a na perkusje zbieralem przez ostatnie 3 lata, potem sie okaze ze elektryczna ni w zab mi nie pasuje i znowu pare lat zbierania, dziekuje, nie mm sily na to. Uczylem sie pare lat temu, ale bez mozliwosci trenowania tego, co sie nauczylo, na wlasnym sprzecie to to nie ma sensu. No i lekcje kosztuja, przez co kasa na sprzet by szybko stopniala.
koobon [ part animal part machine ]
Pewien nie jestem, ale wydaje mi się, że to jest zakłócanie spokoju. Poza tym, jest jeszcze coś takiego jak kultura osobista i znane nawet przedszkolakom powiedzenie "nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe".
Generalnie gdyby któryś z moich sąsiadów napierdzielał w domu w perkusję, to bym mu obił mordę, czego i Tobie życzę.
Salado. [ Generaďż˝ ]
Zakłócanie spokoju nawet poza ciszą nocną jest karalne - tak mi się wydaje, a nawet jeśli policja nie będzie mogła interweniować, to sąsiedzi mogą walczyć z tobą na drodze sądowej.
Zresztą to że ich nie lubisz, nie znaczy, że musisz być chamem.
mirencjum [ operator kursora ]
Wywoływanie hałasu stanowi bez wątpienia immisję. Jeśli to oddziaływanie zakłóca korzystanie z nieruchomości sąsiednich w stopniu przekraczającym granicę w postaci przeciętnej miary wynikającej ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych, to osoba dotknięta takim działaniem ma prawo do żądania zaprzestania naruszeń i przywrócenia stanu zgodnego z prawem (na podstawie przepisu art. 222 § 2 K.c.).
Z żądaniem takim mogą wystąpić nie tylko najbliżsi sąsiedzi nieruchomości oddziaływującej ponad przeciętną miarę na inne nieruchomości, ale właściciele (użytkownicy) każdej innej nieruchomości, na którą oddziałuje ponad przeciętną miarę przedmiotowa nieruchomość.
Heretyk [ Generaďż˝ ]
Mam kumpla, który ma perkusje. Jak gra słychać go w promieniu kilku domów. Jeśli mieszkasz w bloku będzie Cię słyszał cały blok.
Nie wierz w możliwość hałasowania do ciszy nocnej. Są takie rzeczy jak klauzule generalne w prawie cywilnym, które umożliwiają ukaranie Cię w takim przypadku.
COOLek [ Centurion ]
koobon:
Czemu od razu podchodzisz do mnie jak do gnoja, ktory chce jedynie zrobic innym na zlosc? Perkusja to dla mnie pasja i czuje, ze to ostatni dzwonek, zeby ja zrealizowac. Nie chce nikomu przeszkadzac, ale tez nie bede rezygnowal z marzen.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Coś czuję że mamy tutaj gościa w wieku gimnazjum/podstawówka.
Jeśli jednak jesteś kolego poważny i serio mówisz o wstawieniu perki do domu i napierdalaniu przez cały boży dzień, to nie zdziw się jak pojawią Ci się nadspodziewanie rysy na samochodzie - Dłużej jak tydzień nikt tego nie wytrzyma.
Naprawdę taki problem elektryka kupić? Dołóż trochę, kup werbel z naciągami i podniecaj się jak dobrze odbija, ale nie popełniaj błędu i nie kupuj klasycznej, bo długo sobie nie pograsz, a jeśli masz się uczyć grać to elektryk nawet lepiej Ci wyjdzie. Jeśli tego nie rozumiesz to znaczy że powinieneś zacząć grać na fujarce.
koobon [ part animal part machine ]
Skoro zbierałeś trzy lata na bębny, to miałeś dosyć czasu na znalezienie miejscówki. Znam paru perkusistów, którzy są nimi mimo tego, że nie napieprzali ludziom nad uchem.
Nikt Ci nie karze rezygnować z marzeń, tylko nie wiem czemu chciałbyś je realizować kosztem bliższych i dalszych sąsiadów. Moim skromnym zdaniem to postawa godna, jak to ładnie ująłeś, gnoja.
Lookash [ Senator ]
Coś czuję że mamy tutaj gościa w wieku gimnazjum/podstawówka. (...) to nie zdziw się jak pojawią Ci się nadspodziewanie rysy na samochodzie
Uuu, a gdzie to dzieciaki z podstawówki i gimnazjum wożą się furami?
m1a87z [ EmJedenA OsiemSiedemZet ]
Zawszę możesz wyciszyć pomieszczenie w którym stoi perkusja :) Polecam wyłożenie ścian dużymi wytłaczankami od jajek i ewentualnie jak by Ci się to nie podobało to założenie na ściany kurtyn :) ... hmmm do tego zamiast drewnianych pałeczek możesz kupić miotełki które grają dużo ciszej :)
Shreddy [ Konsul ]
Wytłaczanki od jajek niewiele dają - trzeba by zainwestować w tą specjalną gąbkę, ale to już większy koszt.
Co do perkusji - gram z kumplem w domku jednorodzinnym, w pomieszczeniu znajdującym się w połowie pod ziemią (tzn. poziom podłogi pod ziemią, okna nad ;)), a marudzą wszyscy z okolicznych bloków, no i czasem sąsiedzi przyjdą go srogo opierniczyć. Perkusja w bloku to naprawdę zły pomysł.

MAROLL [ Keepin' It Real ]
Lookash, przecież Dycu przed furami napisał: Jeśli jednak jesteś kolego poważny blah blah

Skrz@t [ Radosny Futbol ]
Kiedys , bym ci polecil , ze 2-3 h dziennie , nie wiecej , ale teraz ? patrzac na newsa ...
:D
Imo zawsze mozesz wylozyc pokoj matami , albo do jajek te wytlaczanki czy jakto tam sie zwie ;]
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
dodając jeszcze coś do posta Mirencjum, który notabene jedyny wypowiedział się z sensem..
Każda administracja w bloku ma pkt w regulaminie mówiący o takim hałasowaniu.
req_ [ duszpasterz trzezwosci ]
Kup sobie elektryczną perkę. Sam mam zamiar taką sobie sprawić do mieszkania ;)

Co to za utwór ? [ Konsul ]
Sam miałem ten problem, w związku z czym kupiłem perkusję elektroniczną (miałem 2 akustyki które były praktycznie tylko do koncertów). Niestety - niewypał. Jeśli jesteś w początkowej fazie nauki nie kupuj tego typu sprzętu nie tylko ze względu na pieniądze ale także na to, że wyrabia ona mnóstwo złych nawyków i strasznie spowalnia prawidłowy rozwój (zerowa artykulacja, hi-hat, nienaturalne odbicie naciągów itd) . Jedyne perkusje elektroniczne, które nie posiadają tej wady to najdroższe modele rzędu 9-10 tys. i więcej. Najlepsze wyjście to po prostu wynajęcie niedrogiego miejsca razem z zespołem (ok 600-700 zł to bardzo tanio, a przynajmniej w stolicy to niska cena. Wychodzi średnio 100-150 zł na łebka w zależności oczywiście od liczebności składu ;) Grunt, żeby było bezpieczne i z pełnym dostępem o każdej godzinie. Przychodzę i ćwiczę, kiedy chcę. Jedyna wada to dojazd, ale dla muzyki warto się poświęcić :)
rog1234 [ This is the ENDGAME! ]
Miałem z sąsiadami problem jak grałem na gitarze - ale teraz czasem przyjdą nawet posłuchać :D Po prostu grałem cicho, aż pewnego dnia odpaliłem volume na 50% i zagrałem Master of Puppets... skończyli się czepiać... ale na perce cicho nie pograsz...
Cougar/ALV'Y [ 3DFX is still alive ]
Graj do woli.
Tylko- czy dźwięk perkusji dobrze się będzie rozchodził w małym pomieszczeniu?