GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dziewczyna a kobieta ... ?

08.03.2009
17:04
smile
[1]

Ziom Pospolity [ Pretorianin ]

Dziewczyna a kobieta ... ?

A więc zastanawiam się kiedy dziewczyna staję się kobietą, uczono mnie że po 1 okresie dziewczyna staję się kobietą.. no ale powiedzmy że taka zwykła dziewczyna dostaje okres w 1-2gimnazjum i szczerzę wątpię żeby to była kobieta... Istnieje jakiś podział ?

08.03.2009
17:05
smile
[2]

Regis [ ]

uczono mnie że po 1 okresie dziewczyna staję się kobietą

08.03.2009
17:05
smile
[3]

raziel88ck [ Legend ]

ktos mowil ze dziewczyna staje sie kobieta gdy jest juz po pierwszym razie... dla mnie slowo kobieta kojarzy sie z osoba plci zenskiej po 40stce... nie lubie tego okreslenia

08.03.2009
17:06
smile
[4]

Yaper [ GłoDOmoR ]

... podziału chyba nie ma, to wszystko zależ... dla mnie Kobieta to w pełni dojrzała dziewczyna, która dorosła psychicznie jak i fizycznie.
[3] --> po przeczytaniu dodaję do swojego twierdzenia, wcześniej mi umknęło.... Kobieta ma Dzieci i męża, jest Panią domu bądź pracuje :)

08.03.2009
17:06
[5]

Narmo [ nikt ]

Taki sam jak pomiedzy chlopcem i mezczyna. Wszystko zalezy od danego srodowiska.

08.03.2009
17:07
[6]

Zultab [ Konsul ]

Ta a Chlopiec/Mężczyzna staje sie chłopem jak złapie za widły i zacznie łąjno przewalać :D

raziel88ck

Najlepiej mowic S**a nie? xD

08.03.2009
17:07
[7]

Mr_Baggins [ Consigliere ]

uczono mnie że po 1 okresie dziewczyna staję się kobietą..

Źle uczono. Prawdziwą kobietą staje się dopiero po pierwszym stosunku analnym.

08.03.2009
17:07
[8]

graf_0 [ Nożownik ]

Jak ostatnio czytałem - kiedy znajduje żywiciela i staje się hemofagiem

08.03.2009
17:13
smile
[9]

Bad Olo [ Stoprocent ]

"Prawdziwą kobietą staje się dopiero po pierwszym stosunku analnym."

08.03.2009
17:16
smile
[10]

Shaybecki [ Shaybeck ]

moja babcia nie jest kobietą ?

08.03.2009
17:16
[11]

gromusek [ keep Your secrets ]

Źle uczono. Prawdziwą kobietą staje się dopiero po pierwszym stosunku analnym.
czyli przecietnie w wieku 13 lat?

08.03.2009
17:17
smile
[12]

Ziom Pospolity [ Pretorianin ]

taaak :/

08.03.2009
17:17
smile
[13]

raziel88ck [ Legend ]

Zultab - s*** zdecydowanie nie, szanuje dziewczyny i tak najbardziej lubie sie zwracac (czyt. dziewczyna) ;)

08.03.2009
17:21
[14]

siurekm [ Szef wszystkich szefów ]

Kobieta musi mieć dwa duże argumenty

08.03.2009
17:27
smile
[15]

PitbullHans [ Legend ]

[7] <---

08.03.2009
17:27
[16]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Ale Wy macie problemy XD
Kobieta to dorosla dziewczyna. A doroslosc to juz kwestia wzgledna.

08.03.2009
17:30
smile
[17]

VoltkeMan [ Pretorianin ]

Dziewczyna staje się kobietą po pierwszym stosunku heteroseksualno - ciążowym z lesbijką, która zdradza swoją miłość z inną. Tak mnie uczyli.

08.03.2009
17:31
[18]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

moja babcia nie jest kobietą ?

gdyby babcia miała wąsy...

08.03.2009
19:33
[19]

Lysack [ Przyjaciel ]



britney, gdy miała 21 lat, nagrała powyższa piosenkę:) Z tego wynika, że od 22 lat w górę są kobiety, a od 20 w dół dziewczyny :)

08.03.2009
19:49
[20]

Zultab [ Konsul ]

a 21?

08.03.2009
19:52
smile
[21]

CFH [ COWBOY FROM HELL ]

[19]
<----

08.03.2009
20:00
[22]

Swink [ Wiedźmin ]

Lysack --> to oznacza ze jest chlopcem ?

08.03.2009
20:01
[23]

Lysack [ Przyjaciel ]

Zultab -> a 21 to Britney :)

Swink -> to oznacza, że jest CWC :)

08.03.2009
20:10
[24]

przemek100 [ Generaďż˝ ]

czyli przecietnie w wieku 13 lat?

13 to juz strasznie stare;/ 1 cyferka w wieku dopuszczalne

08.03.2009
20:20
[25]

grubach [ .:zDolny Śląsk:. ]

Każda kiedy indziej staję się kobietą, zależy kiedy dojrzeje emocjonalnie jak i fizycznie




"Osobnik ludzki płci żeńskiej w wieku reprodukcyjnym i poreprodukcyjnym."

proste.. prawda?

08.03.2009
20:21
smile
[26]

YogiYogi [ Konsul ]

(pozostając w klimatach )- tutaj może być pomocne wyjaśnienie:


"...z pobliskich krzaków rozległ się dziewiczy krzyk, łagodnie przechodząc w kobiecy..."

08.03.2009
20:28
[27]

kamil1704 [ Pretorianin ]

Moim skromnym zdaniem, kobieta, to wewnętrznie dojrzała osobistość płci piękniejszej, która wie dobrze co chce w swoim życiu osiągnąć, oraz wie gdzie jest granica przyzwoitości. Wiek również w pewnym stopniu wpływa na to określenie, bo w końcu taką osobistość w podeszłym wieku, nie nazwiemy przecież dziewczyną.

09.03.2009
17:02
smile
[28]

Indescriptible [ Pretorianin ]

Znalezione na innym forum :P
"Mam pytanie takie no dzikie . Mam znajomą która ma 18 lat, i jak jej złożyłem życzenia na Dzień Kobiet, to powiedziała że nie jest kobietą . Ja na to że jest. A ona mi na to ze nie jest bo jeszcze nie uprawiała seksu.

Także jak to jest panie . Czy rzeczywiscie Taka "prawdziwa" kobieta to taka która spała w łóżku z kims? I na odwrót, prawdziwy facet to taki który spał z kobietą?
"

Kobieta kobietą jest zawsze :)

09.03.2009
17:05
[29]

Backside [ Senator ]

Zapewne staje się kobietą wtedy, jak nauczy się, że po wstaniu z łóżka musi iść do kuchni usmażyć jajecznicę na boczku.

09.03.2009
17:07
smile
[30]

kamil1704 [ Pretorianin ]

[29] rozwiał wszelkie wątpliwości ;)

Ciekawe co same piękności sądzą na ten temat...

09.03.2009
17:18
[31]

Indescriptible [ Pretorianin ]

kamil1704 - ehm... już odpowiedziałam...

Naprawdę mam taki męski nick, że mnie wszyscy z facetem mylą?

09.03.2009
17:23
[32]

kamil1704 [ Pretorianin ]

Indescriptible - no wiesz... ehm... dzięki takiej nazwie nie da się raczej jednoznacznie stwierdzić kim jesteś ;)

09.03.2009
17:25
smile
[33]

Lysack [ Przyjaciel ]

kamil -> popatrz na ten zajadły awatar - od razu widać, że kobieta ]:->

09.03.2009
17:29
[34]

Storm93 [ Hardstyle Lover ]

W internecie nie ma kobiet!

09.03.2009
17:38
[35]

Lilus [ Feline da Housecat ]

Inde -> Nie masz jednoznacznie żeńskiego nicka, więc dla kogoś, kto Cię nie zna, na tym forum jest statystycznie większa szansa, że jesteś płci męskiej ;)
Kobieta kobietą jest zawsze :)
Niesamowicie poetycko to brzmi, ale nie nazwie się rozsądnie pięciolatki kobietą, z resztą istnieje spore prawdopodobieństwo, że w tym wieku nie będzie w stanie przyrządzić mężczyźnie porządnego obiadu albo przynajmniej wspomnianej jajecznicy na boczku ;)

Wracając do tematu, podział na "kobieta" i "dziewczyna" nie jest ostry. Ziom, możesz zauważyć, że parę lat przed i po 20 rokiem życia używa się ich jak synonimów. A kiedy można mówić o kobiecie? Z biologicznego punktu widzenia odkąd staje się płodna, co nie równa się z tym, że kiedykolwiek będzie się rozmnażać albo uprawiać seks (co najwyżej będzie smutną kobietą). Chociaż jakoś mi nie brzmi mówić o 13-latce per "kobieta". Zupełnie jakby termin "kobieta" był bardziej nobilitujący i miał świadczyć o tym, że "dziewczyna" nie ma już w głowie pstro ;)
Poza tym, "dziewczyna" jest kolokwialne i określa coś, co jest albo chociaż przypomina zgrabną i subtelną płeć piękną ;)

09.03.2009
17:52
smile
[36]

kamil1704 [ Pretorianin ]

Lilus -

"Zupełnie jakby termin "kobieta" był bardziej nobilitujący i miał świadczyć o tym, że "dziewczyna" nie ma już w głowie pstro ;)"

Czyli moja sugestia ma się podobnie do Twojej ;)

"Poza tym, "dziewczyna" jest kolokwialne i określa coś, co jest albo chociaż przypomina zgrabną i subtelną płeć piękną ;)"

hehe ;)


Dziewczyna a kobieta ... ? - kamil1704
09.03.2009
17:58
smile
[37]

wysiak [ Legend ]

OT
Indescriptible -->
"Naprawdę mam taki męski nick, że mnie wszyscy z facetem mylą?"
To juz kretilla albo maradona sa bardziej zenskie..

09.03.2009
18:05
[38]

Indescriptible [ Pretorianin ]

Lilus- jeżeli dla Ciebie miarą kobiety jest umiejętność przyrządzenia mężczyźnie obiadu.. to w gruncie rzeczy nie mamy o czym rozmawiać :)
I tak- "kobieta kobietą jest zawsze". Mało razy słyszałam czy u znajomych czy gdzieś w parku na spacerze jak tatuś do córeczki mówił "moja mała kobietko"..? Słodkie :)
Odkąd pamiętam dostawałam życzenia oraz kwiaty od taty i dziadka z okazji Dnia Kobiet. Owszem głupio było o mnie wtedy mówić kobieta, bo to dość dojrzale brzmi, a ja byłam mała.

Jak na mój gust kobietą jest się przez całe życie (to płeć). Was też całe życie nie nazywali chłopcami, ale zawsze byliście mężczyznami.
W pierwszych dniach/ miesiącach zazwyczaj mówi się po prostu dziecko"moje dziecko" (dopiero później "moja córka/ syn"). Jak to-to podrośnie ludzie w okół zaczynają mówić dziewczynka/ chłopczyk. W wieku kilkunastu lat już jest dziewczyna/ chłopak. Następnie zaczyna wchodzić określenie kobieta/ mężczyzna, a na końcu (u jesieni życia) babcia/ dziadek (bez względu na to czy ma się wnuki czy nie).

Nie ma sensu co roku się zastanawiać którą granicę się przekroczyło. Umownie (m.in. w dokumentach/ ankietach) używa się określenia na rozróżnienie płci kobieta/ mężczyzna. Jakby było jakieś szczególne rozgraniczenie co to tego o czym rozmawiamy dodaliby oprócz powyżej wymienionych, dziewczyna/ chłopak, albo i jeszcze coś więcej. Ale to nie ma sensu..

PS. Jeśli (tak jak twierdzicie) kobietą staje się odkąd ciało jest zdolne do rozmnażania, to.. po przekwitaniu przestaje się nią być? Czas uświadomić babcie :]

09.03.2009
18:11
[39]

kamil1704 [ Pretorianin ]

Inde... kobieta ;) - No to ładna teoria z tego wyszła, ale chociaż sensowna ;)

09.03.2009
18:57
smile
[40]

Lilus [ Feline da Housecat ]

zbm -> a "Attyla"? ;)

Lilus- jeżeli dla Ciebie miarą kobiety jest umiejętność przyrządzenia mężczyźnie obiadu.. to w gruncie rzeczy nie mamy o czym rozmawiać :)
Dziwnym nie jest, dlatego przyrządzam jajecznicę na boczku od piątego roku życia, żeby czuć się bardziej kobieco, bo cycków wtedy nie miałam.

Wiem, że można nazywać dziewczynkę kobietą, co nie znaczy, że nią jest, podobnie człowiek nie jest fizycznie kapibarą nawet, jeśli sobie go tak nazwiesz. Tak, to niewątpliwie słodkie nazywać dziewczynkę "kobietką" i generalnie nie ma w tym nic złego (choć w dzisiejszych czasach przeczulenia na pedofilię może być ryzykowne ;), podobnie z resztą z tym całym Dniem Kobiet - fajnie jest obdarowywać i dawać prezenty, każda okazja może być dobra.

Dalej kwestie językowe.
Jak na mój gust kobietą jest się przez całe życie (to płeć).
No właśnie, płeć. Niewątpliwie przez całe życie jesteś płci żeńskiej, co nie oznacza, że od momentu urodzenia jesteś "kobietą". Owszem, możemy pozostać przy tym, że TY siebie tak nazwiesz, JA bym nie nazwała.
Rację masz, jeśli chodzi o oznaczenia w paszportach i książeczkach zdrowia dziecka (czyli wliczając całą płeć żeńską), jest "M" i "K". Z kolei w dokumentach zagranicznych, w rubryczce "gender" jest "M" i "F", nie "M" i "W". Czyli kwestia umowna użycia w języku polskim słowa "kobieta" dla określenia płci żeńskiej, bo tak wygodnie i sensownie.
Sięgając do słownika języka polskiego - kobieta to dorosła przedstawicielka płci żeńskiej. Czym jest dorosłość? Za wikipedią "określenie stanu dojrzałości psychicznej, społecznej i fizycznej, (w biologii odnosi się do organizmu), zwykle dotyczy człowieka, który nie jest dzieckiem - mężczyzną lub kobietą." Według mnie definicja z wikipedii ujmująca na raz trzy podkreślone cechy ma sens i pod definicję nie podpada każda przedstawicielka płci żeńskiej. A to z babcią to oczywiście, że bzdura i nikt tego nie napisał, z resztą przekwitanie to nie jest cofnięcie się w rozwoju :)

Co do kwestii zdolności do rozmnażania, potem zastanowiłam się, co z kobietami bezpłodnymi. Mała pomyłka i poprawka, oczywiście, że kobietę bezpłodną można nazwać kobietą, gdy jej ciało i umysl dojrzały (ale grafomańskie :P), anomalia to co innego. Poza tym, zagadałam do znajomej studentki medycyny i mnie poprawiła, że "mysle ze kobieta to jest dojrzała już, a wczesniej jest dziewczynka. kobiecość kobiety nie zależy tylko od płodności, ale i od I, II, III rzędowych cech płciowych ( ), wiec jesli ma narządy rodne rozwiniete, ma piersi, ma wlosy gdzie trza, to jest kobietą (jak czegos z tego nie ma, to tez, tylko z defektem)". Co utwierdza mnie w moim przekonaniu, że określenie kilkuletniej dziewczynki mianem "kobiety" nie jest poprawne, może być jednak kwestią umowną i używane w mowie potocznej.

I nie chodzi o granicę wieku, rozwój psychofizyczny to kwestia indywidualna.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.