GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

CZY W POLSCE NIE MA INNYCH AKTORÓW????!!!

15.11.2002
11:34
smile
[1]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

CZY W POLSCE NIE MA INNYCH AKTORÓW????!!!

Nie wiem co sie porobilo w polskiej kinematografii. W kazdym nowym polskim filmie graja ci sami aktorzy. Pazura, Lubaszenko, Milowicz, Kondrat- widac ich wszedzie. Wkurza mnie to ze we wszystkich filmach graja ci sami aktorzy. Nie zebym cos mial do wyzej wymienionych ale dajcie spokoj w wiekszosci polskich filmow ci sami aktorzy!!! Czy naprawde w Polsce nie ma innych aktorow???

15.11.2002
11:46
[2]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

Zgadles-nie ma.Tak samo na swiecie.Wole ogladac starych -Stalona, Gibsona czy De NIro niz jakiegos mlodego pedala DiCaprio.

15.11.2002
11:49
[3]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Aktorzy sa ale jak napisal Speed na ogol graja marnie.

15.11.2002
11:51
[4]

Beren [ Senator ]

Masz racje... jest mniej wiecej 10 aktorow i graja w wiekszosci filmow... dlatego nie ogladam poslkich filmow, bo jak obejrze jeden, to tak, jakbym obejrzal wszystkie ;PP Ale nie tylko aktorow nam brakuje... jak obejrzalem teledysk do jakiejs piosenki z ekranizacji Zemsty, to mialem troche dziwne uczucie (pomijajac melodie i tekst, czy tez to, co mialo je udawac...), ze zebrano na planie prawie cala polska scene muzyczna... jak ludzi mozna latwo kupic...

15.11.2002
11:51
[5]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

W zagranicznym kinie sprawa wyglada inaczej. Nie ma tam takiego przesytu jak w kinie polskim !!!

15.11.2002
11:53
[6]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

Mysle ze w Polsce jestt na pewno wielu aktorow, ktorzy nie maja szansy sie wybic a wydaje mi sie ze daliby sobie rade!!! Pytam zatem jak mozna ogladac setna komedie z Pazura???

15.11.2002
12:25
[7]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

no jest jeszcze Żebrowski ; )))))))))))))

15.11.2002
12:46
smile
[8]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Dodaj jeszcze do tego towarzystwa Daniela Olbrychskiego. Aktor to on jest dobry, bez dwóch zdań, ale czy musi się pchać do każdego prawie filmu polskiego? Czy człowiek w tym wieku jest odpowiedni do roli Króla Elfów serialu Wiedźmin? Z taką fizjonomią...?! Porównaj go z tym aktorem, który grał elfa Legolasa we Władcy Pierścieni.

15.11.2002
12:59
[9]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

Żebrowski= Pan Tadeusz, Skrzetuski, Geralt i wiele innych, czy to nie przesada??????

15.11.2002
13:02
[10]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Ghost2 ---> jakie elfy taki Król ; ))) hahahaha

15.11.2002
14:01
[11]

Lipton [ 101st Airborne ]

Ja uwazam ze pazura jest rewelacyjny i jego obecnosc w polskich komediach jest obowiazkowa:)!!!

15.11.2002
14:04
smile
[12]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

-----> Lipton A jakbys codziennie jadl np. pasztet- to czy po miesiacu smakowalby ci tak samo???

15.11.2002
14:45
[13]

Patrokles [ Konsul ]

Młodych i uzdolnionych aktorów jest wielu. Mają oni jednak duże trudności z przebiciem sie. Kino to margines zjawiska. Większość młodych i dobrych aktorów ląduje pragnąc tego czy nie w teatrach. Już tu mają spore problemy z wybiciem się. Kult dziada i układy jak widać panują nie tylko w świecie biznesu, urzędach ale i w świecie kultury. Wielu utalentowanych rozpoczyna i kończy karierę nie wychodząc z teatru. Myślę, że mieszkańcy Krakowa, Wrocławia, Warszawy czy Gdańska odwiedzający tamtejsze sceny nie mają wątpliwości co do tego, iż młodych i obiecujących nie brakuje. Niestety przełozenie świata teatru na świat filmu jest marne. Jest kilka twarzy opatrzonych w które producenci godzą się inwestować, to samo tyczy reżyserów. Inni muszą liczyć na przypadek lub czyjąś protekcje. Zwróccie uwagę na grające dziś małolactwo. Wszystko ma tatusów lub mamusie powiązanych z półświatkiem artystycznym. Przeważnie prezentują mierny poziom aktorski. Z niekturych robi sie nawet piosenkarki (vide Kaja Paskalska) Tak czy inaczej los młodych jest niełatwy. Pozostają im sitkomy i reklamy. Jedynie wybitnym np. Żebrowski udaje się wybić. To obecnie mój ulubiony aktor. Jeszcze nie zaszufladkowany i starannie wybierający repertuar. I jeszcze jedno. Możliwość debiutu młodych aktorów jest ściśle powiązana z ilością nowych produkcji a z tymi jest cienki.

15.11.2002
14:49
[14]

Lipton [ 101st Airborne ]

Bucha---> Wysil sie troche jak nad argumentami myslisz, bo ten bez sensu jest totalnie...

15.11.2002
14:50
[15]

Rintintin [ Konsul ]

hyh postawicie sie w roli aktorow czy ty zarabiuajac kupe kasy i masz zaklepane filmy w ktorych grasz oddal bys swoja posade mlodszemu nieznanemu aktorowi ??? .Proste ze nie maja zaklepane stolki staly wyskoki dochod a kogo ty bedziesz ogladal to ich malo obchodzi wazna jest kasa.

15.11.2002
15:01
[16]

FreemaN [ ]

Taka sytuacja jest spowodowana tym ze z roku na rok dofinansowanie do polskich filmow z budzetu panstwa bylo coraz mniejsze. Od tego roku panstwo nie do placa do filmow ani grosza. Jest to skutek ciec budzetowych i tego ze w Polsce robi sie marne filmy na ktorych trudno zarobic. Canal+ takze wycofal sie z finansowania filmow uznajac to za zbyt ryzykowny interes. Jesli juz polskim zgrzybialym dziadkom od lektur z trudem uda sie wyciulac jakies pare milionow zlotych (za ktore moznaby nakrecic kilka dobrych filmow offowych z mlodymi zdolnymi aktorami) na kolejny film to staja oni przed kolejnym problemem. Sa pieniadze ale co za tym idzie i zobowiazanie do tego ze film MUSI zarobic. Jako ze filmy te produkowane sa dla ciemnej masy to nalezy obowiazkowo zatrudnic tych kilku aktorow ktorych zna kazdy. Aktorzy sa polowa komercyjnego sukcesu, druga polowa jest adatpacja znanej lektury lub nazwisko Lubaszenki jako rezysera. Poniewaz wysokobudzetowych filmow w Polsce powstaje rocznie od jednego do trzech to znani aktorzy zgadzaja sie na propozycje zagrania w kazdym nawet najwiekszym gniocie bo jest to dla nich jedyna szansa na wieksza gaze (niektorzy sa do tego stopnia zdesperowani ze popisuja sie swoimi watpliwymi zdolnosciami wokalnymi nagrywajac bajki dla dzieci:)). To wlasnie gaze aktorow pochlaniaja lwia czesc budzetu polskich produkcji, stad biora sie beznadziejne wiedzminowskie efekty specjalne, a takze pospiech przy realizacji bo kazdy dzien na planie zdjeciowym kosztuje a trzeba zaoszczedzic gdzie sie da. Taki stan rzeczy powoduje ze mlodzi aktorzy maja niewielkie szanse na wybicie sie w polskim kinie. Do tego trzeba byc conajmniej corka bylego premiera o sklonnosciach anorektycznych :). Mlodzi nierzadko sa zdolniejsi od swoich znanych kolegow po fachu ale szanse wybicia daja im tylko niezalezne produkcje. Polscy dystrybutorzy tez nie sa bez winy. Wprowadzaja filmy niezalezne do kin w niewielkiej ilosci kopii lub nawet wcale. Przykladem moze byc film "Glosniej od bomb" Przemyslawa Wojcieszka ktory czekal na kinowa dystrybucje 2 lata dopoki sam rezyser ze swoich wlasnych srodkow finansowych nie zalozyl firmy dystrybucyjnej. Powiedzmy stanowcze NIE papkinom, gulczasom i gangsterom-cwaniakom. Panowie odpowiedzialni za powstanie tych "tworow" dajcie sobie juz spokoj z meczeniem polskiego widza i zajmijcie sie czyms innym. Dobra koncze bo glowa mnie juz boli od tego walenia w sciane. Sorki za ten dlugawy i troche offtopicowy wywod ale jak juz zaczelem pisac to nie moglem przestac bo zlosc we mnie wezbrala :).

15.11.2002
15:10
[17]

FreemaN [ ]

Rintintin - zaden znany aktor nie zrzeklby sie swojej roli na rzecz jakiegos nieznanego. A nawet jesli z jakichs powodow nie moglby zagrac w danym filmie do producenci zatrudniliby innego znanego aktora. Lipton - a widziales E=mc2 ?, jesli nie to zobacz (TYLKO w divx bo inaczej bedziesz mial depresje ze wyrzuciles w bloto kase) a zapewniam cie ze zmienisz zdanie o Pazurze i jego IQ a takze IQ Lubaszenki i kazdego innego aktora ktora gra w tym czyms

15.11.2002
17:41
[18]

wysiu [ ]

FreemaN --> "Taka sytuacja jest spowodowana tym ze z roku na rok dofinansowanie do polskich filmow z budzetu panstwa bylo coraz mniejsze" - ROTFL. Ile to rzad USA dopłaca do filmow robionych w Holywood? Na pewno bardzo duzo...

15.11.2002
17:46
[19]

Mastyl [ Legend ]

a propos Żebrowskiego- pamietam jego pierwsza role. To bylo w "Samowolce" Feliksa Falka - Zebros gral przez 5 sekund. Wbiegal na scene i mowil "Obywatelu Tygrysie, szergowy [jakiśtam] melduje że karczycho wygolone, do walenia wystawione" :) Ale miał role :)

15.11.2002
17:54
[20]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>Wysiu wybacz, nie każdemu podoba się amerykańska łatwostrawna papka lub ich europejskie odpowiedniki... są oczywiście pewne wyjątki jak Clerks np., ale ogólnie wybacz nie trawię filmów za oceanu tak samo jak i często wzorującej się na nich kinomatografii polskiej... musi byś strzelanina, wielka rozpierducha, goła dupa i happy end. Sukces gwarantowany...

15.11.2002
18:01
[21]

wysiu [ ]

2ds --> To chyba malo amerykanskich filmow ogladales.. Gdzie powstał taki np Szosty Zmysł? A niby dlaczego najlepsi rezyserzy i aktorzy z Europy uciekaja za ocean? Zeby daleko nie szukac - Jarmouch? Bo to wlasnie tam sie moga rozwijac, i krecic to, na co maja ochote - i co wg nich bedzie dobre, a nie to, co bedzie dobre wg urzedasa rozdajacego pieniadze z podatkow..

15.11.2002
18:14
[22]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>wysiu jak uważasz Szosty Zmysł za film, ambitny no to cóż, o gustach się nie rozmawia... a co do reszty... nie przyszła ci na myśl inna bardziej prozaiczna przyczyna? Kasa misiu kasa... przecież nikt rodzielając dotacje na filmy nie mówi co w nich ma być... cenzura się skończyła już dawno, poza tym nikt nie ma takiego obowiązku ubiegania się o dotacje, a jest to jedyna szansa dla młodych rezyserów na wypłynięcie, bo wiadomo jakie w tym świecie rządzą układziki... Nie powiesz mi też np. że bez dotacji mógłby powstać dziś np. taki film jak "Hydrozagadka", który notabene uważam za wiele lepszy od przereklamowanego "Misia"..., bo nie móglby, żaden bank nie dałby pieniędzy na taki film, bo co będzie jak nie trafi w gusta rodaków...? Wolą finansować takie gnioty jak adaptacje literackie, wiedząc, że przyniesie to pewny zysk, bo spędzi się uczniów ze szkół...

15.11.2002
18:24
[23]

Adamss [ -betting addiction- ]

no moze i sa ale po co wystawiac nowych i niesprawdzonych jak mozna wystawic "elite" o ktorych mozna powiedziec ze dopse graja...po co narazac sie na kleske filmowa jak mozna przy pomocy aktorow dopse znanych i przez wiekszosc (?) lubianych....sadze ze tak wlasnie mysla producenci i ta cala reszta polskiej ekipy ;-)

15.11.2002
18:27
[24]

FreemaN [ ]

wysiu - nie wiem do czego mialo odnosic sie to rotfl :) ale najlepiej przeczytaj sobie ten artykul:

15.11.2002
18:32
smile
[25]

Sim51 [ Centurion ]

Nie tylko aktorzy się powtarzają. Porównaj "poranek kojota" i "chłopaki nie płaczą"... Tylko9 główny bohater jest trochę inny, reszta dokładnie tak samo.

15.11.2002
18:48
[26]

electra [ Konsul ]

nie tez denerwuje to, ze w kazdym prawie filmie jest taka sama obsada. dlatego nie lubie polskich filmow lat 90-tych. Nie przepadam ani za Pazura ani za Linda, a poniewaz czesto sa obsadzani, dlatego ich unikam. I macie racje, ze czesto te filmy sa na jedno kopyto.. z reszta fajny watek. sama sie kiedys zastanawialam nad tym, czy w polskich produkcjach nie ma kto grac..

17.11.2002
21:07
smile
[27]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

Witam wszystkich po krotkiej przerwie!!! Widze ze watek poruszyl niejednego z was. ---------> Lipton "wysil sie nad argumentami" - zastanow sie co piszesz, ja nie krytykuje Pazury jako aktora. Uwazam natomiast, ze nie powinien grac we wszytskich polskich komediach [a pasztet to metafora(przenosnia) taka] :))) A tak wogole to pomyslalem sobie ze nasze komedie i ogolnie tworzenie filmow- to praca dla rezysera i ludzi go wspoltworzacych. Zmierzam do tego, ze zeby tworcy filmu otrzymali wynagrodzenie, film musi sie sprzedac. A zeby film sie sprzedal angazuja do produkcji znanych aktorow dzieki czemu film przynosi zyski. Jest to praca moze nieco inna od wszystkich ale wiadomo tworcy jakies wynagrodzenie musza otrzymac. Wydaje mi sie, ze mimo wszystko cos mozna zrobic, zeby film sie sprzedal i przy tym angazowac do niego nowe twarze!!! Co wy na to???

17.11.2002
21:29
[28]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

wysiu-->sorka ale zbyt mnie to razi:"Zeby daleko nie szukac - Jarmouch".Jeżeli chodzi ci o gościa ktory nagrał"Nieustające wakacje"Mullholand Drive"Zagubiona Autostrada" To nazywa się on Jarmusch.Jimm. Bucha-->A w kinie zgranicznym także tak jest.W kinie masowym najwięcej jest miejsca na sprawdzonych aktorow,ktorzy cieszą publiczność.A o to im przecież chodzi:)Nie możesz winić producentów a idąc dalej reżyserów'oni także chcą zarobić(no chyba że mówimy o Kieślowskim). Zauważ,że mówisz zagranicze,a za granicą jest wiele krajow,ktory każdy ma swoich aktorow.To wszystko się sumuje i rzeczywiście jest ich więcej;)

18.11.2002
14:19
smile
[29]

Lipton [ 101st Airborne ]

Bucha--> Nie bede z Toba dyskutowac bo taka dyskusja nie ma sensu...W kazdym razie Twoje metafory sa zajebiscie trafne...

18.11.2002
15:14
[30]

Azirafal [ Konsul ]

BarD ----> Ten co nagrał "Mulholland drive" i "Zagubioną autostradę" bynajmniej nie nazywa się Jarmusch Jim, a Lynch David.

18.11.2002
15:17
[31]

FreemaN [ ]

BarD - sorka ale zbyt mnie to razi. Jim Jarmusch nie ma nic wspolnego z Mullholand Drive i Zagubiona autostrada. To przeciez filmy Lyncha. Lipton - ty tez "zajebiscie" uargumentowales obowiazkowa obecnosc Pazury w polskich komediach

18.11.2002
15:58
smile
[32]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

------> Lipton OK widze ze nie zrozumiales ale ja nie jestem nieuprzejmy i ci wytlumacze: Otóż pasztet był przenośnią ( Metafora, przenośnia, podstawowa figura języka poetyckiego i literackiego, stosowana również - zazwyczaj w postaci stereotypowej - w języku codziennym. Zespół wyrazów zyskujący specjalne, odmienne znaczenie od tego, które wynika z poszczególnych jego składników, np. morze gwiazd. Metafora współczesna, np. w wersji polskiej Awangardy międzywojennej, kojarzy niekiedy bardzo odległe pojęcia, aż do osiągnięcia semantycznej abstrakcyjności, pomijając pośrednie ogniwa, np. w postaci zredukowanego, wielostopniowego porównania. Twórcy metafor artystycznych dążą zazwyczaj do odświeżenia potocznych znaczeń słów i wyrażeń, opierając się na indywidualnej wyobraźni, najczęściej przeciwstawiając się świadomie kulturze masowej) Więc pasztet to metafora aktorow natomiast codzienne jedzenie pasztetu to ogladanie filmu z tymi samymi aktorami. Rownie dobrze moglem uzyc innego pozywienia ale pomyslalem ze pasztet bedzie dobrze pasowal. Wnioskuje wiec, ze codzienne jedzenie pasztetu = ogladanie filmow z tymi samymi aktorami. Jezeli masz jeszcze pytania bardzo chetnie odpowiem. Przeciez trzeba sobie pomagac!!!

18.11.2002
16:24
smile
[33]

Lipton [ 101st Airborne ]

FreemaN--> Nie no stary tym mnie rozwaliles:P Wiesz co? Jest takie cos jak ironia (jak nie znasz tego slowa, Bucha Ci na pewno wytlumaczy...). Jezeli jej tam nie zauwazyles to nie mamy o czym rozmawiac. Bucha--> U Ciebie natomiast zauwazylem niebezpieczne zjawisko wtornego analfabetyzmu. Jezeli przed odpowiedzia zaczniesz czytac posty drugiej osoby to na pewno pojdzie Ci lepiej w przyszlosci. Bo przez 2 ostatnie Twoje posty pisales o tym samym, a w gruncie rzeczy o niczym. A ta definicja z encyklopedi no normalnie full wypas:P ze tez ja takiej encyklopedii nie mam, od razu bym wiedzial o czym mowisz:P

18.11.2002
21:11
smile
[34]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

Tylko Lipton Ice Tea siurallllaaalllllaaaaa:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.