GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Politycy mogą się przeliczyć w walce z dopalaczami

04.03.2009
18:40
smile
[1]

blazerx [ ]

Politycy mogą się przeliczyć w walce z dopalaczami



04.03.2009
18:54
[2]

graf_0 [ Nożownik ]

Podejrzewam że w następnym projekcie wpiszą.
Zakazana jest produkcja i obrót wszystkimi środkami psychoaktywnymi. :D

04.03.2009
19:09
smile
[3]

Pl@ski [ porobiCie ]

Może napiszę jeszcze coś, o czym nie wspominałem, a co jest dość istotną kwestią...

Smart drug'i dostępne są w polsce od 2 czy trzech lat, od ponad pół roku mamy całą sieć sklepów stacjonarnych. Ludzie tam kupują, odurzają się tymi środkami i jakoś żadnych konsekwencji z tego nie ma - nie mamy do czynienia z epidemią "smart drug'owych ćpunów", nikt też od tego nie umarł, czy nawet nie trafił pewnie do szpitala.
W związku z czym nasuwa się pytanie: Z czym oni właściwie walczą? Bo przecież problemu nie ma, więc skąd ta cała panika?

Nie jestem pewien, czy wspominałem już tutaj o fakcie istnienia całej gamie znacznie groźniejszych drug'ów dostępnych chociażby w aptece bez najmniejszego problemu...

A fakt, że nawet jeśli ustawa przejdzie (pomimo wszelkich zawartych w niej nieprawidłowości) to będzie gówno warta, można skomentować tylko w jeden sposób: In your face! :)

04.03.2009
19:23
smile
[4]

SPMKSJ [ Konsul ]

Pl@ski <--- Nie chodzi o uzdrawianie społeczeństwa. Temat jest nośny w głupim społeczeństwie, więc politycy w tym temacie mają okazję, żeby promować swoje mordy. Teatrzyk polityczny.

Po drugie bronią swoich interesów, bo na dystrybucję "narkotyków" ma wyłączność mafia, która traci przez dopalacze, a która sponsoruje polityków.

Nieźle to wymyśliłem, co ?

04.03.2009
19:29
[5]

Szala. [ Konsul ]

Tak. Prohibicja nie ma sensu.

04.03.2009
19:35
[6]

endrju771 [ Slim Shady ]

Nie wiem co oni próbują tym osiągnąć, dopalacze są legalne, w dodatku słabe. Nie wiem, może ja mam mocną głowę do takich rzeczy, bo praktycznie nic po tym nie czułem, ani żadnych halunów, ani mi nie było do śmiechu, a był to mój pierwszy raz ze "sprzętem", ale też nie ostatni. Poza tym cały ten boom już dawno się skończył. Pamiętam po otwarciu stała kolejka 10m, a sklepik to kanciapa 3x3m. Teraz rzadko kto tam zachodzi, tylko pseudo cwaniaki w dresie, którzy nie mają dostępu do czyściocha ;)

04.03.2009
19:40
[7]

ronn [ moralizator ]

endrju771

no i jak ktoś nie ma zioła, to też pójdzie do tej jaskini szatana :)

04.03.2009
19:49
smile
[8]

Pl@ski [ porobiCie ]

Jestem pod wrażeniem, że Gazeta.pl wysmażyła tak racjonalny i trzymający się kupy artykuł, naprawdę... ;)

SPMKSJ -> Najbardziej mnie w tym wszystkim przeraża to, że w twojej absurdalnej teorii spiskowej nie sposób nie doszukiwać się ziarna prawdy, bo przecież nawet nasi politycy nie są do tego stopnia głupi, by podejmować tak zaciętą, agresywną a jednocześnie kompletnie nieprzemyślaną walkę z problemem, który tak naprawdę nie istnieje... ;)

endrju771 -> Niektóre ze smart drug'ów są całkiem ciekawe i nie chciałbym żeby zniknęły że sprzedaży, choćby po to, żebym od czasu do czasu dla odmiany warto mieszankę ziołową zapalić... ;) No i jak już Ronn wspomniał - w czasie suszy szosą do smart shop'u i już nie suszy! ;) No i szałwia, najbardziej żal szałwii, bo nie dane mi było jak dotąd poznać w pełni jej możliwości (inna sprawa, że podstawowym powodem tego jest cholernie wysoka cena)...

A tak na marginesie: od jakiegoś czasu strasznie irytuje mnie nazwa "dopalacze"... Najzwyklej w świecie jest durna, niczym tłumaczenia tytułów filmów w tym kraju nijak nie oddaje specyfiki tych środków. Apeluję więc - używajmy oryginalnej nazwy - smart drugs. :)

04.03.2009
20:21
[9]

SPMKSJ [ Konsul ]

Pl@ski <--- Od kiedy zobaczyłem dwie części Zeitgeista, gdzie w drugiej części ładnie i krótko udowodniono, że demokracja nie istnieje (demokracja jest i jej nie ma - paradoks sam w sobie), to moje poglądy na "narkotyki" jeszcze bardziej się umocniły.

To że światem rządzi pieniądz, a dokładniej wpływy mają ludzie bogaci, to nie żadna tajemnica tylko fakt. Dowód możesz przeprowadzić na swoim własnym życiu. Sprawdź na co masz wpływ, a na co nie w zależności od twojej sytuacji finansowej.
Polityka rządzi się identycznym prawem, bo i jak mogłoby być inaczej ?

Na tym forum są idealiści, którzy wierzą w swoje partie i bluzgają się nawzajem notorycznie, bo teatrzyk polityczny na tym polega, żeby ludzie sobie mogli popolitykować i po-ekscytować, jakich to oni nie mają poglądów jedynie słusznych i prawdziwych. Także odpuść sobie złości na polityków, bo to Cię nie uszczęśliwi.

06.03.2009
09:40
smile
[10]

Pl@ski [ porobiCie ]



SPMKSJ -> Ale jak tu się nie złościć, jak oni dalej brną w coś, co i tak nie ma sensu, przy okazji kompromitując się doszczętnie... :)

06.03.2009
09:50
[11]

TBag [ Pretorianin ]

Ja mam konkretne pytanie. W tych tabletkach odkryli chemie czyli BZP. A mieszanki ziolowe typu Spice Gold wycofali ze wzgledu na co? Przeciez to zwykle rosliny pomieszane ze soba.

06.03.2009
10:19
smile
[12]

Pl@ski [ porobiCie ]

TBag -> Teoretycznie to wszystkie te mieszanki zawierają JWH-18, związek chemiczny, który jest syntetycznym odpowiednikiem THC...
A teoretycznie, bo tak naprawdę mieszanki nie zostały jeszcze wystarczająco dokładnie zbadane, by można mieć pewność co do tego, co naprawdę siedzi w nich siedzi... Jedno jest natomiast pewne - nie są to jedynie zwykłe mieszanki kilku ziółek...

Jednak to nie dlatego zostały zakazane - chodzi jedynie o to, że mieszanki mają działanie psychoaktywne, a tego typu środki nie powinny być w tym kraju legalne, by monopol na nie mogły mieć nielegalnie nimi handlujące mafie..

06.03.2009
10:53
[13]

SULIK [ olewam zasady ]

Prawda jest taka, ze mafia na dopalaczach nic nie traci
po pierwsze dlatego ze czesc klientow i tak na czarnym rynku nic nie kupi jesli zlikwiduja, lub gdyby wcale sie dopalacze w PL nie pokazaly
po drugie Ci co kupuja u dilera czarno-rynkowego kupowac w dopalaczach nie beda jesli beda mieli dilera pod reka, dlaczego - bo czarny rynek tanszy i substancje maja mnocniejsze dzialanie

czemu politycy za to sie wzieli ? nie mam pojecia - pewnie po to aby o nich mowiono - nie wazne jak - waze zeby mowiono, to juz dawna prawda stosowana np. przez Leppera wogol ktorego bylo mnostwo medialnego szumu za kazdym razem malo pozytywnego, a jednak dostawal sie do "wielkiej" polityki - jak ? jak przeciez "nikt" go nie lubial ? a wlasnie tak, ze kazdy znal jego nazwisko i majac wybor zaglosowac na kogos kogo nazwisko nic mu nie mowi, glosowal na tego o ktorym bylo glosno (zeby nie bylo nie popieram czegos takiego, ale trudno tak sie wlasnie dzieje)

ale przedewszytkim w tym calym szumie medialnym zapomniano o kilku waznych faktach
1. nie przeprowadzono zadnej ekspertyzy nt. dzialania szkodliwego substancji aktywnych w tzw. dopalaczach, poza jednym sordkiem: N-benzylopiperazyna ktory jest zakazany tez w krajach UE
2. nie sprawdzono do czego sluzy reszta skladnikow - a jest wykozystywana w bardzo szeroko rozumianym przemysle od lekow, po kosmetyki i przemysl lekki - ustawa ta utrudni lub zlikwiduje mozliwosc normalnego dzialania tych firm
3. robia cos co tak naprawde nie ma zadnego znaczenia dla 40 milionowej spolecznosci w ktorej bardzo duzy odsetek jest alkoholikami bijacymi swoje dzieci, zony, powodujacymi wypadki samochodowe pod wplywem alkoholu czy tez inne "ciekawe rzeczy", a jedynie bronia swojej ustawy w sposob - "dopalacze" szkodza wiec trzeba je zakazac - rownie dobrze nalezalo by zakazac w PL alkoholu, wyrobow tytoniowych, kawy oraz slodyczy i tlustego jedzenia - czemu to nie jest zrobione w obronie dobra obywatela ?
4. zamiast zawalczyc z czarnym rynkiem, ktory nie jest kontrolowany w zaden sposob, znow im ulatwiaja
5. swoja decyzje argumentuja ze "dopalacze" maja dzialanie psychoaktywne - dlaczego tez w takim tazie nie zostaly zakazane m.in. galka muszkatalowa oraz leki na bazie chlorowodorku pseudoefedryny ? najlepiej obijmy caly kraj rozwoym pluszem, zlikwidujmy wszytko czym sie da uszkodzic siebie lub kogos i przejdzmy na jedzenie trawy - wtedy bedzie taaaak bezpiecznie !

06.03.2009
11:04
smile
[14]

Flyby [ Outsider ]

..Plaski, fajczenia gumolitu też zakażą ;) ..teraz będziesz palił słomę z wycieraczki ..Choć jak się zastanowić to i tego powinni zakazać ze względu na zanieczyszczenie środowiska..

..proponuję zakazać zakazywania

06.03.2009
11:14
smile
[15]

Pl@ski [ porobiCie ]

Ale ja nie mam słomianej wycieraczki... :( A z tych z gumolitu z mojego Seata niewiele już zostało - wszystko spaliłem, bo jestem uzależniony i na głodzie narkotykowym byłem... :(

proponuję zakazać zakazywania

Ale jak zakazać zakazywania, skoro zakazywanie będzie zakazane? :P

06.03.2009
11:27
[16]

M'q [ Schattenjäger ]

Sulik
czemu politycy za to sie wzieli ?

IMHO musieli. Skoro wszyscy zgodnie powtarzaja, ze caly czas mamy tu "ciemnogrod" bla, bla, takie rzeczy nie maja prawa przejsc, przynajmniej do czasu, gdy mlodsze pokolenie nie dostanie sie do wladzy. Media ukierunkowaly by troche myslenie spoleczenstwa i juz widze te teksty: "w sklepach pojawily sie legalne narkotyki!!11 A rzad nic z tym nie robi!!11"

06.03.2009
11:34
smile
[17]

Flyby [ Outsider ]

..w ramach ostatniego zakazu, Plaski ;) ..i wybierać mądrzej p..osło-polityków ..alfabet startującego polityka jest oparty właśnie na zakazach i nakazach ..jak większość ich haseł wyborczych wartych tyle ile ucięty krawat Jacka Kurskiego ;)

06.03.2009
11:36
smile
[18]

Backside [ Senator ]

Oho. Temat jest - teraz tylko czekać na posty w stylu "jasne, niech wszyscy ćpają, sami narkomani po ulicach będą chodzić"

06.03.2009
11:40
[19]

Indoctrine [ Her Miserable Servant ]

"A tak na marginesie: od jakiegoś czasu strasznie irytuje mnie nazwa "dopalacze"... Najzwyklej w świecie jest durna, niczym tłumaczenia tytułów filmów w tym kraju nijak nie oddaje specyfiki tych środków. Apeluję więc - używajmy oryginalnej nazwy - smart drugs."

A mnie irytuje nazwa dopalacze jak też "smart drugs" (sugerująca, że to są inteligentne dragi dla inteligentnych ludzi..). Używajmy po prostu nazwy prawidłowej, czyli narkotyki. A Wy, co lubicie sobie takie coś poćpać, miejcie trochę honoru i nie uciekajcie przed tymi określeniami :)

06.03.2009
11:45
[20]

Backside [ Senator ]

Indoctrine --> narkotyk ma (w mediach) wydźwięk mniej więcej tak samo pejoratywny jak konkubina - kojarzy się z przestępstwem. Zresztą jeśli narkotyk to środek chemicznie i psychicznie uzależniający, czemu nie mówić tak też na fajki i wódkę?
Są papierosy, jest alkohol, niech będą i smart drugi. Chociaż wolałbym jakąś polską czy spolszczoną nazwę.

06.03.2009
11:47
smile
[21]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

Sprytne lekarstwa.

06.03.2009
11:50
[22]

wysiak [ Legend ]

Backside --> Alez nikotyna, alkohol etylowy, czy chocby kofeina, to SA narkotyki. To, ze u nas zwyczajowo nazywa sie je tylko uzywkami, to inna sprawa. I 'uzywka' nie ma raczej pozytywnego brzmienia. A skoro nie podoba ci sie negatywny wydzwiek slowa 'narkotyk', to dlaczego nie przeszkadza ci jednoznacznie pozytywne okreslenie 'lekarstwo'?

06.03.2009
12:09
[23]

Squall [ Pretorianin ]

Jak zwykle za pozostawieniem dopalaczy w spokoju i legalizacją marihuany są ci którzy lubią sobie przyćpać. Tak samo na radary narzekają tylko piraci drogowi.

(Smart)Drugs are bad, and marijuana is bad mkay?

06.03.2009
12:21
smile
[24]

Flyby [ Outsider ]

..a po co zakazy? ..teraz kiedy kupuję paczkę Cameli już wiem że jestem skazany na bezpłodność, zawał serca i w ogóle jestem zabity ..Otoczenie patrzy na mnie z obrzydzeniem i politowaniem kiedy wyciągam papierosa ..wszyscy szukają odpowiedniej tabliczki z zakazem (a jakże ;)) i funkcjonariusza co by nie pozwolił abym to świństwo do ust doniósł..
..A kiedy skulony w sraczowym kącie, wyzuty z godności, już zapalę - w wyobraźni mam sceny konania palaczy na różne choroby - widok ich paskudnych organów wewnętrznych i zewnętrznych oraz tych co z mojego powodu umarli (bo im dymiłem).. Sąsiadka na raka płuc, koleżanka z pracy na białaczkę, wujek na trzustkę ..Znajomy co prawda wpadł pod samochód ale kto wie, może właśnie na mój widok, widok palacza, obrócił głowę z obrzydzeniem i to go zgubiło?
..Wiec kiedy już Ci co używają "dopalaczy" (całkiem bojowa nazwa ;)) nabędą takiej samoświadomości jak ja, to ..hmm ..to co? ..Plaski masz jakieś wizje?

06.03.2009
12:30
[25]

SULIK [ olewam zasady ]

M'q czyli tak jak pisalem - medialny szum ktory tak naprawde nic nie zmienia :)
w "czemu politycy sie za to wzieli" bardziej mialem na mysli - czemy nie walcza z nikotynizmem, kofeinizmem i alkoholizmem, a zajmuja sie marginalna sprawa tak naprawde ;)
ktora jako tako jeszcze nikogo nie zabila (slowo jeszcze sam nie wiem czy bedzie prawidlowe czy tez nie :P), co innego ze smiercia z powodu alkoholu ktora moze nastapic w w rozny sposob
1. przedawkowanie
2. nieuwaga pod wplywem
3. smierc z reki kogos pod wplywem

dalej smierc z powodu wyrobow tytoniowych:
1. na skutek przedawkowania nikotyny
2. na skutek zatrucia przewleklego
3. na skutek kancerogennego dzialania dymu tytoniowego
chcialbym zauwazyc ze nikotyna ma to do siebie ze
a. jest trucizna
b. zwieksza tolerancje na siebie
c. jest uzalezniajaca praktycznie od pierwszej dawki

smierc na skutek zaywania kofeiny - do glowy tylko przychodzi mi choroby nadcisnieniowe, zawaly serca etc.

Indoctrine - a czemu lekow nie nazywa sie prawidlowo truciznami ?
praktycznie wszystkie leki dostepne w aptekach czy to na recepte czy tez nie w zaleznosci od stezenia z dzialania pozadanego maja dzialanie niepozadane w tym tez sa mozliwe zgony, ba przedawkowanie glupich lekow na bol glowy moze skonczyc sie tragicznie, wiec tym samym czemu jest to nazywane lekiem ? a czekaj czekaj - bo to od czlowieka i jego wiedzy zalezy to jak dana substancje uzyje





a prawda jest taka, ze mamy w kraju za malo myslacych ludzi ktory daja sie za latwo manipulowac media, a za malo mysla i czytaja, nie maja zielonego pojecia o toksykologii, chemii, biologii i tematach pokrewnych... ale za to podziekujmy MENowi i jego odkladaniu na nizsza poleczke nauk scislych i poblazliwe traktowanie humanistow ktory sie na peczki u nas powielaja

06.03.2009
13:30
[26]

Indoctrine [ Her Miserable Servant ]

Sulik-->

"a czemu lekow nie nazywa sie prawidlowo truciznami ? "

Podstawowym działaniem leku jest leczenie :)

Podstawowym działaniem narkotyku jest wprowadzenie systemu nerwowego w stan nienaturalny, jego zatrucie i uszkodzenie w celu wywołania różnych efektów. Towarzyszą temu zawsze efekty uboczne biologiczne albo społeczne.

Problemem jest to, że osoba zażywająca narkotyki nie może tego robić w sposób kulturalny i ograniczony jak na przykład da się ze spożywaniem alkoholu (lampka wina do obiadu). Minimalna ilość powodująca zamierzone efekty powoduje jednocześnie stan w którym najłatwiej jest taką osobę porównać do solidnie pijanego człowieka. Jak weźmiesz tylko trochę narkotyku, to nie zadziała, weźmiesz wystarczającą dawkę, będziesz naćpany.

06.03.2009
13:34
smile
[27]

ronn [ moralizator ]

na zachodzie mamy bardziej uniwersalne określenie "drug" i jest git. natomiast na temat tego wszystkiego nie chce mi się już dyskutować. za dużo tego było. powiem tyle.

jeśli państwo chce odciąć się od młodego pokolenia, ścigać ich i wkraczac na drogę sądową za samo posiadanie (czegokolwiek). jeżeli państwo robi ze mnie przestępce, mimo że nim nie jestem, to:

jebać system!

(o tak, kolejne 50k spraw 20-latkow z torebka w plecaku. jakze bezpieczniej sie zrobilo na ulicach!)

- jeśli ktos jest uzalezniony to terapia A NIE wiezienie
- jesli ktos nie jest, to profilaktyka i kampania informcyjna A NIE wiezienie

uzaleznienia - srodowisko, sytuacja spoleczna i rodzinna. dół i depresja.

06.03.2009
13:36
smile
[28]

Gandalf. [ Wizard ]

Problemem jest to, że osoba zażywająca narkotyki nie może tego robić w sposób kulturalny i ograniczony jak na przykład da się ze spożywaniem alkoholu (lampka wina do obiadu).

Buahahaha.

Czytaj, niedowiarku:

06.03.2009
13:37
[29]

verify [ Generaďż˝ ]

Minimalna ilość powodująca zamierzone efekty powoduje jednocześnie stan w którym najłatwiej jest taką osobę porównać do solidnie pijanego człowieka. Jak weźmiesz tylko trochę narkotyku, to nie zadziała, weźmiesz wystarczającą dawkę, będziesz naćpany.

Indoctrine, nie zgodze sie z Toba w tej kwestii.

Porownywanie kazdej dawki, ktora ma dac jakikolwiek efekt do solidnie pijanego czlowieka jest oczywista bzdura. Mozna byc tak samo "mniej nacpany" i "solidnie nacpany" jak mniej lub mocniej pijanym.

06.03.2009
13:41
[30]

ronn [ moralizator ]

podstawowym działaniem narkotyku jest wprowadzenie systemu nerwowego w stan nienaturalny, jego zatrucie i uszkodzenie w celu wywołania różnych efektów. towarzyszą temu zawsze efekty uboczne biologiczne albo społeczne

yyyy, ale to JEST wlasnie sposób działania zarówno leku, jak i narkotyku. zgadza sie w 100%.

problemem jest to, że osoba zażywająca narkotyki nie może tego robić w sposób kulturalny i ograniczony jak na przykład da się ze spożywaniem alkoholu (lampka wina do obiadu). Minimalna ilość powodująca zamierzone efekty powoduje jednocześnie stan w którym najłatwiej jest taką osobę porównać do solidnie pijanego człowieka. Jak weźmiesz tylko trochę narkotyku, to nie zadziała, weźmiesz wystarczającą dawkę, będziesz naćpany.

no comment :/

06.03.2009
13:43
[31]

Drackula [ Bloody Rider ]

zaraz mi sie to kojarzy z marycha i przekonywaniem jaka to ona jest przeciez bezpieczna, ba mniej szkodliwa niz papierosy.

A to z linku to tylko mydlenie oczu i proba kontroli spoleczenstwa musi byc.



No i wszyscy obroncy dopalaczy to specjalisci ba nawet noblisci w swych dziedzinach nad tego typu uzywkami :)

06.03.2009
13:57
[32]

verify [ Generaďż˝ ]

Drackula, tu nie chodzi o przekonywanie o bezpieczenstwie, tylko o hipokryzje.

I marycha i alkohol to uzywki, ale alkohol jest legalny i nikt sie tego nie czepia. A filmiki?



I co? Pomaga? Smiem watpic :)

06.03.2009
14:03
[33]

wysiak [ Legend ]

verify --> W jaki sposob zalegalizowanie jednej szkodliwej uzywki pomoze na problemy, powodowane przez inna?

06.03.2009
14:07
[34]

fan realu madryt i raula [ Manolito ]

Problemu z tymi dopalaczami nigdy by nie było gdyby ludzie mieli choć trochę rozumu w głowie i nie kupowali tego świiństwa. A politycy niech walczą, bo nie jest normalne, że takie rzeczy legalnie się sprzedaje, a jego producenci jeszcze głupio twierdzą, że nie ma tych dopalaczach nic złego.

06.03.2009
14:16
smile
[35]

Flyby [ Outsider ]

..to są używki nastroju, fanie realu ;) ..Jest ich więcej a czają się wszędzie ..Zanim człowiek dojrzeje do ich wyboru i używania może się wykończyć namiętnym wdychaniem byle kleju ;)

..Kontrola tych używek i uświadamianie szkodliwości nadużycia to jedyne realne narzędzia w walce z nimi..

06.03.2009
14:20
[36]

Pl@ski [ porobiCie ]

wszyscy obroncy dopalaczy to specjalisci ba nawet noblisci w swych dziedzinach nad tego typu uzywkami :)

Nie jesteśmy żadnymi specjalistami w tej dziedzinie. Od was - przeciwników drug'ów odróżnia nas jedno - doświadczenie - w przeciwieństwie do was mieliśmy do czynienia z tego typu używkami i na podstawie tych doświadczeń (niejednokrotnie wieloletnich!) jesteśmy w stanie wyciągnąć racjonalne i poparte dowodami wnioski, a nie dawać się porwać propagandzie szerzonej przez media.

..Wiec kiedy już Ci co używają "dopalaczy" (całkiem bojowa nazwa ;)) nabędą takiej samoświadomości jak ja, to ..hmm ..to co? ..Plaski masz jakieś wizje?

Flyby -> Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nieco koloryzowałeś, ale gdyby naprawdę przyszło mi palić w tak nieprzyjemnej atmosferze mogłoby to się skończyć poważnymi stanami lękowymi. Dlatego też nigdy nie należy lekceważyć żadnej z używek - wszystkie mogą doprowadzić do sporych problemów, jeśli mamy słabą psychikę, czy też nie wiemy jak się z nimi obchodzić...

06.03.2009
14:35
[37]

SULIK [ olewam zasady ]

Indoctrine - jezeli zamoezonym dzialniem leku jest leczenie, to czemu na ulotkach dolaczonych do opakowania jest zawsze dluzsza lista efektow ubocznych nizeli objawow ktore lecza ?

przy okazji lampka wina do kolacji... czesto lub kazdej kolacji to juz alkoholizm drogi kolego

i jednak poziom merytoryczny twoich wypowiedzi.. coz ma sporo do zyczenia - proponowal bym troche poczytac na temat metabolizmu danych uzywek/narkotykow w organizmie do tego jeszcze polecam klsiazki z serii toksykologia wspolczesna, a nie czerpac wiedze tylko ze zrodel typu internet i koledzy z klasy ;)

i zastanawia mnie czemu osoba tak bedaca za alkoholem tak go broniaca (vide kieliszek wina do obiadu) ktory defakto
1. jest trucizna - kazda dawka alkoholu niszczy komorki nerwowe w mozgu, niszczy watrobe, w organizmie ludzkim metabolizuje do jeszcze bardziej szkodliwego aldehydu etylowego
2. podowuje sennosc
3. uniemozliwia kontrolowanie pojazdow mechanicznych
4. uzaleznia fizycznie i psychicznie
5. po odstawieniu podowuje dolegliwosci psychiczne i fizyczne
6.niszczy blonu sluzowe
etc. etc.

Dracula porownaj sobie LD50 nikotyny, alkoholu etylowego, kofeiny i thc
sam wyciagnij wnioski ;)
jesli chodzi o specjalistow... nie chcwalac sie duzo w 2004 broniac swoja prace dyplomowa w temacie "srodki pobudzajace i uspakajace. ich budowa i dzialanie na organizm ludzki" nie dosc ze sie obronilem, to dzieki niej otrzymalem dyplom technika roku 2004 w dziedzinie chemia w okregu malopolskim, konkurs byl organizowany przez NOT (Naczelna Organizacja Techniczna)


fan realu madryt i raula - a normalne jest sprzedawanie alkoholu, wyrobow tytoniowych oraz kofeiny oraz tysiecy innych substancji ktore nie sa obojetne organizmowi ludzkiemu ? swoja wypowiedz uzasadnij ;P

do tego chcialbym zauwazyc ze tak myslac sol kochenna tez powinna zostac zakazana, poniewaz jej glowny skladnik czyli chlorek sodu ma LD50 dla doroslego czlowieka 500g doustnie, czyli tez moze spowodowac smierc (pomijam dlugotrwale dzialanie powodujace np. podniesienie cisnienia krii i cholesterol ;) )




a zmierzam do tego... ze nie tyle powinno sie zakazywac czego kolwiek, a kontrolowac

06.03.2009
14:35
[38]

verify [ Generaďż˝ ]

wysiak --> ale ja zupelnie o czym innym. Nie chodzi o to ze pomoze. Chodzi o to, ze jedne sa nielegalne, a inne (ktore przeciez sa szkodliwe rowniez) mozna dostac bez problemu i nikt nie krzyczy. Tutaj jest pewna hipokryzja.

06.03.2009
14:36
smile
[39]

Flyby [ Outsider ]

..prawidłowa wizja, Plaski, prawidłowa ..w zupełności oddaje potrzebę używek której nie mogą dostrzec ich przeciwnicy ..im się wydaje że są "ponad" jakieś tam "dopalacze" a sami (najczęściej nieświadomie) zastępują je innymi używkami ..I przesadzają z ich użyciem - mają w zamian otyłość i całą gamę chorób "cywilizacyjnych" ..I umierają bardzo się dziwiąc

06.03.2009
15:20
smile
[40]

ronn [ moralizator ]

dracula

mozemy sie nawazajem atakowac takimi dowodami itp. nie ma to sensu. marihuana jest szkodliwa i tyle. mnie to natomiast nie obchodzi. nie chce byc tylko traktowany jak przestepca (bo nie czuje sie nim) majac 1g w kieszeni.

depenalizacja 'posiadaczy' to zapewni.

wyjasnijcie mi, jakie to szkody spoleczne niose "spozywajac" w domu to, na co mam ochote. nie rozprowadzam, nie handluje, nie jestem uzalezniony, jestem normalnym trybem w spoleczenstwie, a jak mnie przeszukaja i znajda "zło" to.. afery, problemy w pracy/szkole, naloty, procesy i w koncu jakies "zawiasy". wtf?

---

wspaniale, że państwo tak dba o moje zdrowie, że mnie wyśle do więzienia żeby leczyć moje uzaleznienie i resocjalizować.. naprawdę niepojęte, że niektórzy są za dalszym ograniczaniu swobód obywatelskich.. czy naprawdę policja nie ma nic lepszego do roboty niz przeszukiwac plecaki licealistom?


Politycy mogą się przeliczyć w walce z dopalaczami - ronn
06.03.2009
15:27
[41]

ronn [ moralizator ]

[edit]

wam sie naprawde wydaje, ze tak latwo sie uzaleznic? ze narkotyki maja magiczna moc i od razu uzależniają? gwarantuje wam, ze jak wezmiecie np. metaamfetanie, to potem tego drugi raz nie tkniecie.

rzecz nie w srodkach, lekach, narkotykach tylko po prostu niektorzy sa bardziej podatni "psychologicznie" na uzależnienia. a jeśli jeszcze do tego są problemy naokoło, to można wpaść w JAKIŚ nałóg.

w ten sposób zamiast takim ludziom pomagać, to ściga się wszystkich, i jednocześnie wszystkich zmusza do kontaktu z przestępcami.

06.03.2009
15:30
smile
[42]

ronn [ moralizator ]

[edit]

wysiu :

w jaki sposob zalegalizowanie jednej szkodliwej uzywki pomoze na problemy, powodowane przez inna?

w taki sposób, że w holandii nie wiedzą co to metaamfetamina, a w USA bardzo dobrze

06.03.2009
15:33
[43]

verify [ Generaďż˝ ]

ronn, dobrze prawisz

Ale dopoki wiekszosc spoleczenstwa jest przekonana ze narkotyki = narkomania, wszelkie dyskusje i tak beda podazac do wiadomego celu.

07.03.2009
11:43
smile
[44]

ronn [ moralizator ]

CBŚ odkryło fabrykę dopalaczy z rakotwórczego leku

07.03.2009
11:48
[45]

verify [ Generaďż˝ ]

Jak zwykle bezczelna propaganda. Pokazali worek z ecstazy, ze to niby dopalacze. Ale ludzie i tak kupuja takie medialne bzdury :)

07.03.2009
11:51
smile
[46]

ronn [ moralizator ]

"Lubelska prokuratura sprawdza, czy doszło do przestępstwa narażenia życia lub zdrowia mieszkanki Lublina, która kupiła "dopalacze" i po ich spożyciu poczuła się źle. Zlecono kolejną opinię biegłych w tej sprawie."

08.03.2009
18:02
[47]

Pl@ski [ porobiCie ]

[44] - Jakich kur@#$ dopalaczy?! To od teraz robione domowymi metodami, na dodatek z rakotwórczych substancji drugi będziemy dopalaczami nazywać? Wydawało mi się do tej pory, że media zwykły nazywać "dopalaczami" używki ze smart shopów...
Cóż, skoro to idzie w tym kierunku to będę wręcz zachwycony, gdy alkohol też zacznie być nazywany dopalaczem! :]

08.03.2009
18:14
[48]

Scofield [ Brains of the outfit ]

Jak tam stan w funshopach, mozna tam jeszcze cos kupic czy wszystko sie pokonczylo? Interesuje mnie Warszawa.

08.03.2009
18:18
[49]

Pl@ski [ porobiCie ]

Mnie w zasadzie też interesuje, konkretnie Tarnów... W zasadzie to przejeżdżałem dziś koło funshopu, ale wstępować mi się za ch@#% nie chciało, bo z trasy wracałem... ;)
Wspominano coś o zniżkach cen tych używek, które mają zostać wycofane, dzieje się coś w tym względzie?

08.03.2009
18:22
[50]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Cóż dla mnie używanie dopalaczy to problem ludzi z całkiem zaawansowanym zanikiem mózgu.
Normalny człowiek, który potrafi myśleć nie musi ich używać, bo się uczyć umie i problemy rozwiązywać. Zresztą takie środki używane często, na pewno nie są obojętne dla zdrowia.
ale ja bym tam niczego nie zabraniał. Dlaczego? To proste, po co utrzymywać na siłę przy życiu głupoli którzy chcą się tym faszerować, niech się sami wykończą. Przynajmniej idiotów w narodzie ubędzie.

08.03.2009
18:27
smile
[51]

Gandalf. [ Wizard ]

Alien.pl --> idiotów w tym narodzie jest już od groma, co doskonale pokazuje całe to dopalaczowe zamieszanie. Jak się czujesz jako jeden z nich?

Lubelska prokuratura sprawdza, czy doszło do przestępstwa narażenia życia lub zdrowia mieszkanki Lublina, która kupiła "dopalacze" i po ich spożyciu poczuła się źle.

Haha, a jeśli kupię pół litra i po jego wypiciu się porzygam, zasnę gdzieś w kącie, a na drugi dzień będę w jeszcze ostro zakręconym stanie, to mogę podać kogoś do sądu? :)

08.03.2009
18:30
smile
[52]

M'q [ Schattenjäger ]

Oho, nastepny bojownik o sprawiedliwosc Alien.pl

08.03.2009
18:30
[53]

MacGawron [ OPC ]

Gandalf ---> Niestety takie realia. Nie wiem co ta dziewczyna wziela, ale wystarczy sie mocno spalic jakas mieszanka i juz sie zle czujesz. Rozmiar wiedzy Policji i politykow na temat "dopalaczy" jest po prostu smieszny.

08.03.2009
18:33
[54]

Gandalf. [ Wizard ]

MacGawron --> "źle" to pojęcie względne. Mnie śmieszy to, że ktoś myśli, że wszystko co legalne jest super i że w ogóle można to w siebie ładować do oporu bez żadnych konsekwencji. Gdzie tacy ludzie mają rozum?

08.03.2009
18:37
smile
[55]

MacGawron [ OPC ]

Gandalf ---> Jesli ma sie umiar i powiedzmy pali raz na 2 tygodnie to jest to 100 razy lepsze niz chlanie wodki w piatek i sobote w ilosci powiedzmy pol litra. Alkohol to straszne zuo, a jak widzisz jest legalny.

08.03.2009
18:43
[56]

Pl@ski [ porobiCie ]

Alien.pl -> Widzisz, ale żeby wypowiadać się w jakimś temacie trzeba mieć o tym jakieś pojęcie... Bo używki nie służą do rozwiązywania problemów czy pomagania w nauce, a przynajmniej nie powinny. Jeśli ktoś ich właśnie w tym celu używa to rzeczywiście jest idiotą...

10.03.2009
19:53
[57]

SPMKSJ [ Konsul ]

Pl@ski <--- [56] dobrze to ująłeś.

Co do opinii SULIKA nie zgodzę się w jednym aspekcie. Ja nie palę marichuany, bo nie mam zamiaru karmić mafii. Mam już tę świadomość, że kupując nie legalnie najprawdopodobniej wspieram przestępców. Ja wolę mieć czyste sumienie i dlatego obchodzę się bez trawki. Natomiast, jakby była legalna, na pewno od czasu do czasu bym sobie przypalił.

Z pewnością jest trochę ludzi, którzy mając wybór legalne/nielegalne wybiorą legalne z takich samych pobudek.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.