siurekm [ Szef wszystkich szefów ]
U2 NO LINE ON THE HORIZON! Już w sprzedaży!
Właśnie dostałem najnowsza płytę U2 "No Line On The Horizon"I chociaż nie jestem ekspertem muzycznym nie będę nie rozpisywał nie wiadomo jak o każdej z piosence.
1. No Line On The Horizon -> piosenka stanowiące intro do całej płyty 8/10
2. Magnificent -> Bardzo dobra piosenka z fajnym rytmicznym refrenem 10/10
3. Moment of Surrender -> Dobra spokojna piosenka, nie wyróżniająca się niczym szczególnym, po prostu dobry nagrany kawałek 8/10
4. Unknown Caller --> Dość fajny numer, ma dobrą melodię 10/10
5. I'll Go Crazy If I Don't Go Crazy Tonight --> Trochę dziwny głos Bona w refrenie, ale można sie przyzwyczaić 8/10
6. Get On Your Boots --> Chyba każdy jej słuchał nowy singiel, wg mnie ta piosenka jest najmocniejszą pozycją na płycie 7/10
7. Stand Up Comedy -> Dobra nuta 8/10
8. Fez - Being Born --> Nic ciekawego, chyba najsłabszy kawałek 3/10
9. White As Snow --> Dobry kawałek 8/10
10. Breathe --> Dobry melodyjny kawałek 9/10
11. Cedars Of Lebanon --> Dobre zakończenie całej płyty kawałek dość spokojny, ale wydaje się nieraz że Bono mówi w niektórym momentach zamiast śpiewać
Ogółem płytę oceniam na 9/10. Na płytę musieliśmy czekać aż 5 lat, ale nie martwcie się U2 nie stracilo formy i ciągle nas zaskakują, możecie się przekonać słuchając ich nowej płyty

CHESTER80 [ Maniak Konsolowy ]
Ale dużo fanów U2 mamy na GOLu, chyba pora na nową część :)
Album mam od kilku dni, słucham w każdej wolnej chwili i mogę stwierdzić że jest dobry. Niestety nie tak dobry jak Achtung czy Joshua, ale na pewno lepszy od All That You Can't Leave Behind i How to Dismantle an Atomic Bomb. No Line wzbudza ogromne kontrowersje, czytam wszystkie opinie i recenzje, zwłaszcza te negatywne. Jedna recenzja z jakiegoś bloga niesamowicie mnie rozbawiła. Na końcu tego posta wkleję jej wstęp z fikcyjnym dialogiem.
Moje ulubione utwory to Magnificent (czuć tu mocno starą magię U2, coś pięknego), ostrzejszy "Breathe" i klimatyczna balladka "Cedars Of Lebanon". Fajny jest "Moment Of Surrender" z solówą ala Gillmour :) oraz dość dziwaczny "Fez - Being Born". Nowe piosenki wydaję się jeszcze lepsze podczas oglądania "Linear". Film trochę nudny, ale obejrzeć warto głównie ze względu na miejscówki i muzykę U2. Najsłabiej oceniam póki co otwierającego płytę "No Line On The Horizon". Wersja ostrzejsza z singla jest dużo lepsza.
Płytkę oceniam na mocne 8/10. Fajnie że kolejny album ukaże się w tym roku, ale czy to się uda to jeszcze zobaczymy. W poniedziałek rano będzie znana trasa, Chorzów na 99% tam będzie.
--------------------------------------------------------------------------------
Brian Eno: - Słuchajcie chłopaki robimy burzę mózgów! Co zaskakującego moglibyśmy nagrać na ten krążek. Takiego wiecie... Mam już nawet gotowe hasło promujące płytę – „U2 jakiego jeszcze nie słyszeliście!” Larry??>
Larry Mullen Jr. – Ja to nie wiem, mi jest wszystko jedno. Zresztą ja tu tylko bębnię.
Eno: Adam?
Adam Clayton – Mnie się marzy kawałek funky, ale taki nowoczesny, kosmiczne brzmienie, dobry przesterowany bass itd. coś w stylu płyty „Pop” ale bardziej pojechane.
Daniel Lanois – Przypominam ci Adamie, że płytę „Pop” krytyka uważa za najsłabszą w waszej dyskografii a fani jej po prostu nie lubią.
Adam – Ej! Ja tu też mam coś do powiedzenia – chcę mieć jeden taki kawałek i już, reszta mnie nie interesuje. Zresztą wymyśliłem już sobie taką partię (gra partię bassu z „Get On Your Boots”)
Lanois – Bono co o tym myślisz?
Bono – Spoko, jeden kawałek w tym stylu może być. Rzucimy go na singiel, niech ludzie pomyślą, że U2 nagrało kolejny wizjonerski i nowatorski album, będzie nawet pasował do tego hasła Briana, a tym czasem my...
The Edge – Nagramy album, który określiłbym jako „Klasyczne U2” albo „U2 powrót do przeszłości”
Bono – Otóż to! Wymyśliliśmy to z Edge’m już wcześniej.
Eno – No dobra ale czy dacie radę napisać takie kompozycje jak kiedyś?
The Edge – Bułka z masłem.
Lanois – Ale co konkretnie macie na myśli?
The Edge – Wyprodukujecie nam album w stylu „The Unforgettable Fire”
Bono – I „Achtung Baby”!
The Edge – Też może być. Ale bez przesady, bardziej lata 80-te.
Eno – Ok. Ale miało być zaskakująco.
Bono – To się da jakieś zaskakujące wstawki, motywy czy instrumenty.
Lanois – Na przykład?
Bono – Hmm... najbardziej nie pasujący instrument w muzyce U2... niech pomyślę...
Adam – Trąbki, dęciaki....
Bono – O właśnie, świetny pomysł!!
Adam – Ale ja żartowałem!
Bono – To nie żartuj sobie ze mnie więcej! Jedna piosenka z trąbkami! I dużo klawiszy!
Eno – Klawiszy??!
Bono – Tak. Daniel zapisałeś?
Lanois – Ok. Mam to.
Eno – Co jeszcze?
The Edge – Zagram nietypową jak na siebie solówkę. Powiedzmy w stylu... Davida Gilmoura!
Eno – Davida Gilmoura??! Z całym szacunkiem The Edge ale to zupełnie nie twój styl... no i nie masz... eee... takich umiejętności...
The Edge – To się jeszcze okaże! Nie dyskutuj.
Bono – Dokładnie. Ja za to dołożę więcej wokaliz typu „Oooooooo” wiecie takie stadionowe zaśpiewy, takie proste, żeby wszyscy mogli je powtarzać, ludzie to kochają.
Adam (ironicznie) – Może jeszcze coś dla gospodyń domowych, co?
Bono – Adam jesteś dziś prawdziwą kopalnią pomysłów. Daniel notuj – co najmniej dwa banalnie proste ale przebojowe kawałki, takie żeby pohulały na najbardziej komercyjnych listach przebojów.
Eno – Bono ale miało być zaskakująco, nowatorsko, inaczej...
The Edge – Może innym razem Brian.
Bono – Właśnie.