
Mazio [ Mr Offtopic ]
dramat w dwoch aktach: poetka i polityk
Miałem sporo ciepłych uczuć dla związku byłego premiera z Isabel, do czasu gdy Ania znalazła mi jej "poezję" na blogu Marcinkiewicza...
(wiersze przeklejam bo na miejscu Marcinkiewicza usunąłbym to w cholerę i zaginą bezpowrotnie)
Podsumowanie… czysta obserwacja i inspiracja
Czymś zwyczajnym się zachłysnęli
I do dziś nie ochłonęli
Nowe sytuacje, przypadki i dziwne zdarzeń sploty
Dały im temat na pierwsze strony
Piszą o czymś szalenie normalnym
Ale wymyślają jak uczynić to antyintelektualnym
Czymś uchwytnym,
i poczytnym
Dziennikarze się rozpisali
Swoje komentarze na portalach dali
Ośmieszają,
Hipokryzję popierają
I... Jaki cel w tym maja?
Media nośnik informacji
Ogromne źródło manipulacji
Tylko nieliczni się odważa
I manipulacji się nie dadzą
Media w Polsce otwartymi się staja
A mimo wszystko tolerancji nie pochwalają?!
Dlaczego stereotypowe myślenie wiedzie prym?
Bo jest łatwiejsze? Tylko, w czym?
Byle pretekst znajdują
i człowieka im nieuległego „szykanują”
Nawet prywatnym ludziom się dostaje
Stacja film bez ich zgody nadaje
Dziennikarze znów opinie wygłaszają
I osobę, której kompletnie nie znają oceniają
Morał 1
Sensacja sensacje goni
I nikt się przed tym nie obroni
Dziennikarze cos pisać jednak musza
Bo inaczej ich z pracy wyrzuca J
Morał 2
Walki z mediami nie ma co prowadzić
Bo tylko na zdrowiu można stracić
Morał 3
Każdy o tym dobrze wie, że nie znając osobiście sytuacji
Że na media skazany jest
Więcej o mediach pisać nie będę i nie musze
na inny temat skieruje ma poetycka dusze
…zmykam
I znów o M… i M…
To ona sprawia
Że tyle negatywnych i pozytywnych komentarzy się pojawia
Prosta i skomplikowana
Najlepsza ta mocna i niepokonana
Oczywiście pikantności do wszystkiego trzeba dodać
I na pierwsze strony podać
Tak łatwo dziś o wypaczenie
Słów, wyznań zniekształcenie
Drugie M ludzi nie szanuje
Tylko ciągle coś nowego knuje
Za ich plecami tworzą historie, opinie niebywałe
Które często z prawdą nic wspólnego nie maja wcale?
Domysły, doniesienia
Nikt prawdy nie docenia
M nie szanuje innych ludzi życia intymnego
A potem mówi o wystawianiu na sprzedaż przez nich samych życia prywatnego
Czy to wytłumaczenie na ich niecne grę?
I dyskusja nadal wrze
Na koniec konkluzja się pojawia: że to wszystko żenada...
Jeśli więc wszyscy to żenadą nazywają
To, czemu komentują, gazety, czy TV oglądają?
Wybór prosty nieskomplikowany. Na raz dwa trzy
Odbiorniki wyłączamy.
Morał z tego taki: M i M sobie zawadzają
A koniec będzie taki że oba M przetrwają:)
A które M Państwo zachwalają?
Isabel

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]
Nie mam pytań :)

Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]
Ano, Kazio jest skończony :D

Mazio [ Mr Offtopic ]
poczytajcie komentarze:

eros [ elektrybałt ]
Mazio, boj sie. Masz konkurencje!

eJay [ Gladiator ]
Młoda się dorwała do kompa LOL

Mazio [ Mr Offtopic ]
Nie ta liga erosie - zobacz jak ja gornolotnie popier##@m nawet w komentarzach na jego blogu
błysnęło, piardło, że aż dym poszedł
i ważne rośnie, groźne całe
pożywkę czerpie gdzieś z próźności
i aspiracje ma niemałe
w zadek kopane stroszy pióra
dumne z uwagi jaką ściąga
w parodii sztuki pijanym zwidzie
ze słowa piękna się urąga
i tyle tylko mu z tego przyszło
że myślę sobie: eh, baranie
od wojny, głodu i kiepskiej poezji
Ciebie prosimy - wybaw nas Panie
Poza tym ja piszę na własny rachunek, a nie na rachunek Margaret Thatcher ;)

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Piękne. Miłość to jest jednak piękna rzecz. Najwybitniejsza polska poetka, obok Szymborskiej rzecz jasna.
Fett [ Avatar ]
To Paktofonika ?

alexej [ Piwny Mędrzec ]
:D

Reavek [ Tukan ]
Trzeba jej dać link do forum GOLa, zrobimy bitwe Mazio vs Isabel.
Wynik oczywiście znamy, ale moze by bylo zabawnie ;P
sinbad78 [ Calm like a bomb ]
Kaziu, don't make a village!
Toż to kopalnia śmiechu na cały weekend
paściak [ carpe diem ]
HS --> masz cos przeciwko poezji Szymborskiej? Procz tego ze za mlodu napisala kilka wierszu chwalacych Stalina czy komuznizm.

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
paściak--->
Mam (bo to sztucznie napompowany balon i pseudointelektualistka, karzeł przy Herbercie i Miłoszu), ale akurat nie o to mi chodziło, zresztą to pani Izabel jest tematem :)

smalczyk [ Konsul ]
bo to sztucznie napompowany balon i pseudointelektualistka, karzeł przy Herbercie i Miłoszu
Niektórzy nawet do wątku o przekroju poprzecznym storczyka wrzuciliby słuszną walkę o ideały.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Zapytał, to odpowiedziałem :)

Flyby [ Outsider ]
..kiedy to bardzo ludzkie ..i kobiece jak o wiersz chodzi ..tak naprawdę to trochę żal mi Marcinkiewicza
Mazio [ Mr Offtopic ]
Faktem jest, że ten występ pani Isabeli udowodnił, że nie może tu być mowy o burzy mozgow, a jedynie hormonow...
Mr_Baggins [ Senator ]
Marcinkiewicz to pajac, ale wielofunkcyjny - mąż stanu, dyplomata, polityk, bankier, ekonomista, fizyk, kabareciarz i kucharz w jednym. Każda laska by na niego poleciała.

Volk [ Legend ]
sorry, za duzo piwa :)

Mazio [ Mr Offtopic ]
zaciekawiłeś mnie Wołku :)
co tam było?
paściak [ carpe diem ]
HS --> podobno o gustach sie nie dyskutuje, wiec kto kogo poezje woli juz zostawmy, ale to moglbys chociaz uzasadnic "pseudointelektualistke", chyba ze to tez opierasz na tych paru nieszczesnych wierszach z okresu jej mlosci mlodosci.

Flyby [ Outsider ]
..te hormony Mazio ..te hormony ;) ..co za skala i rozpiętość w ich działaniu ..skandale, pierwsza twórczość ..czasem ostatnia ;) ..kariery i zbrodnie.. ba, wojny nawet
..od banału do wzruszeń artystycznych czasem znacznej jakości ..pewnie że Isabel wypada na tym tle "cieniutko" a jej miły trochę jak "cienias" - zna te wyrażenie o ile pamiętacie.. ;)
..nie mniej jakoś nie mam siły nabijać się z tej pary

Mazio [ Mr Offtopic ]
Faktem jest, że dobrze znający historię wiedzą, że u podstaw każdego zła stoi kobieta. :)
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
paściak--->
Jej wierze bałwochwalcze wobec Stalina i czerwonej zarazy to tylko kropla w morzu. Właściwie już to samo powinno wystarczyć. Ciekawe, czy cieszyłaby się Wisia podobną estymą, gdyby pisała wiersze wspierające Holocaust, ciekawe, czy mając taką przeszłość też dostałaby Nobla, a jej wierszy uczonoby się w polskich szkołach. Śmiem twierdzić, że nie, no chyba, że przeszłaby podobną drogę, co tow. Grass :D
Jeśli napisała, to co napisała, powinna za to przeprosić, czego nigdy nie uczyniła. Gdyby przeprosiła, należałoby jej wybaczyć. Marzenie ściętej głowy - ona regularnie i konsekwentnie wspiera obóz dla Polski szkodliwy. Jej droga ideowa wiedzie od potępienia polskich księży, skazanych na śmierć przez stalinowskich oprawców, przez wiersz "Nienawiść" opublikowany w Aborczej po zamachu na rząd Olszewskiego, aż po niedawną konferencję, na której broniła Polski przed Kaczyńskimi razem z Kwaśniewskim. Wszystko składa się w bardzo spójny obraz - moralnego bankruta, którego mianowano oficjalnie moralnym autorytetem przez elity III RP - jakie były elity, takie autorytety i tacy "wielcy polscy poeci".
Gdyby chociaż była dobra literacko, ale to drugi szereg polskich poetów XX w, niezależnie od tego, jak często będzie się powtarzało "Wisia wielką poetką jest". Intelektualna pustka i moralne bankructwo. Z takim Miłoszem można się zgadzać albo nie zgadzać, Wisię można tylko podziwiać ślepo za krzyczącym chórem albo przejrzeć na oczy.
Sorry za offtopa :D
Mazio [ Mr Offtopic ]
Hajle - masz tyle zrozumienia dla poezji co kapral Jajec dla pluralizmu politycznego. Masz i się napaś:
Kot w pustym mieszkaniu
Wisława Szymborska
Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś sie tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek.
a jeśli tego nie czujesz to zakończ wypowiedzi w kwestiach poezji proszę.
Flyby [ Outsider ]
..dobrze że chociaż raczyłeś napisać "sorry", Hajle ..a offtop po prostu ohydny ..
..szkoda "pereł przed wieprze rzucać", Mazio
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
"My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny (wytłuszczenie - S. K.), którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali - za amerykańskie pieniądze - szpiegostwo i dywersję.
Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne.
Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm i ostrzej piętnować wrogów narodu - dla dobra Polski silnej i sprawiedliwej." "
A po 40 latach pisze przeciwko lustracji:
"Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
Jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej - skoczyć, dopaść."
Moralny baaankrut, ale jeśli Ci to nie przeszkadza, to trudno :)
Mazio [ Mr Offtopic ]
Przeszkadza mi w poezji grafomania. Szymborska nie kandyduje na prezydenta. Nie kumasz podstawowych rożnic? Myślałeś kiedyś sercem?

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Nie, ja to przecież nienawistnik.
Poezja, szczególnie w Polsce, to coś więcej niż tylko zgrabne stawianie literek.

Flyby [ Outsider ]
..nie każdy Hajle, wyznaje Twoją "moralność Kalego" ..nie każdy też używa poezji w ramach patriotycznych uniesień i parad "jedynie słusznych" ;)

Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
W sumie Hajle musi być chyba bardzo smutnym czlowiekiem, chyba, ze nie lubi czytać. Jeśli lubi, to biiedaka pewnie skręca, jak patrzy na półki z ksiażkami, bo co tu począć, jak większość pisarzy i poetów to albo pijacy, albo dziwkarze, albo moralnie podejrzane typy układne wobec totalitarnej władzy i reżimów wszelakich? No, moze było paru ideowo czystych, ale z nich to pewnie połowa za granicą zyje i Polaków nie lubi :-P
A jak juz o gustach, to dla mnie pseudointelektualny jest bardziej Miłosz. Nigdy jego poezji nie trawiłem - zero w niej polotu imho i artystycznej iskry. Facet miał niby wiele do powiedzenia, ale wiersz to mu się udał jeden na dwadziescia. Reszta długa, ale konstruowana topornie, zero tam artystycznego wrazenia, polotu. Bardziej to przypomina naukowy elaborat, wszystko jakos karkołomnie konstruowane... No i w dodatku robi to na mnie wrazenie wypowiedzi człowieka , który musi sie dowartosciowa i pokazać jaki to z niego humanista i erudyta, klasycysta i w ogóle wielbiciel mitów i Horacego w oryginale. Wszędzie jakieś konchy, łacińskie terminy w sumie nie wiadomo po co ( zeby fajnie brzmiało? jak elficki u Tolkiena? :-P), wyszukane słówka, jakby demonstracja - ja to mam wokabularz!
Tak, czasem sobie myślę, ze Szymborska miała bardzo niefajną przeszłość. Czasem mnie to zastanawia. Ale jej wiersze po prostu bardzo lubię.
Ale nnie o tym ten wątek!
Prosze, napiszcie, ze ten wiersz na blogu to hakerski wlam, prosze, to zart, tak?...
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
@Flyby
Jasne, że nie każdy. Ale Szymborka najwyrazniej wyznawała - używała jej do niskich celów politycznych. Także w latach 90.
Pietrus - bo twórczość Miłosza wymaga dobrego wykształcenia by ją docenić. A Szymborska to wiersze miłe, łatwe i przyjemne. Co kto woli. Norwida byś nie polubił.
Ja z dwójki Miłosz/Szymborska wolę Herberta ale tak naprawdę to się na poezji kompletnie nie znam. I Norwida też nie rozumiem.
Mazio [ Mr Offtopic ]
chyba se pierdzielnę parę głębszych za marynarzy

NicK [ Smokus Multikillus ]
Rozmawiałem dzisiaj z Kaziem przez telefon i wyjąkał taką oto wierszynę:
--------
Chyba mi ta kuśka,
więcej już nie stanie,
oddam zatem Izę,
w wieczne posiadanie.
-------
Więc jeśli kto chętny, to droga wolna ;)
eros [ elektrybałt ]
Ja sie tam w poezji zatrzymalem na Galczynskim i do teraz mi to w zupelnosci wystarcza :P
Hajle ---> Taki stary, a nie wie, ze autorytetow (znaczy tych slusznych) sie tak nie traktuje. Nie przypomina sie grzeszkow przeszlosci, bo to podlosc! Podlosc! Podlosc! Podlosc! Podlecu jeden :P

Mazio [ Mr Offtopic ]
temat jest przypominam o poezji Isabel - w tej jesteście się w stanie ogarnąć, nespa?

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
Sam wiesz dobrze Mazio, że przeznaczeniem niektórych wątków jest zboczyć z tematu. Nawet jeśli sam twórca nie jest tego świadom.

NicK [ Smokus Multikillus ]
Mazio---> Warunek jednak, to stojąca kuśka ;)
Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
No i pudło. Bo Norwida lubię.
Owszem, Nie tak łatwo zrozumieć i jednego i drugiego. Szymborska jest prostsza. Ale po pierwsze - prostsze nie znaczy mniej wartościowe, gorsze. Tylko inne.
Po drugie - nie kazdy wiersz Norwida rozumiem do końca, powiedzmy to sobie szczerze. Ale maja w sobie to coś, co sprawia, ze chce sie je zrozumieć. Poza tym ich rozumienie chyba bardziej odnosi sie do szerokiej wiedzy choćby z zakresu historii i kultury, niz wiersze Milosza. Tam to tylko te jego mądre słówka i łacina. A sama interpretacja niewile trudniejsza od Szymborskiej. Przynajmniej taka do "pierwszego" zrozumienia.
eros [ elektrybałt ]
Ok, niech bedzie:
Świat krytyki literackiej został poruszony nieziemskim poziomem tych kwiatków metaforycznych. Krytycy “Dziennika” postanowili zmierzyć się z materią tekstu i dokonać rozbioru poezji Isabel. Pierwszy tego czynu podjął się Mirosław Spychalski. Zaanalizował on wiersz “I znów o M… i M…”, w którym odnalazł ogromne pokłady odwagi:
Ale na przykład Adam Zagajewski, choć jest poetą uznanym i kandydatem do Nobla, nie rymuje prawdopodobnie ze strachu. Isabel jest więc bardziej odważna od Adama Zagajewskiego, nie jest też grafomanką, bo nie rymuje wszystkiego ze wszystkim, a jedynie od czasu do czasu kierowana natchnieniem i własną poetycką logiką. W tym jest bardziej oryginalna od Jarosława Marka Rymkiewicza rymującego jednak dość tradycyjnie.
Poza stroną formalną warto zwrócić uwagę na wyjątkową cywilną odwagę autorki i jej poetycką, nie tylko formalną bezkompromisowość. Isabel atakuje te rejony rzeczywistości, których nie śmią zaatakować liczący na nagrody i uznanie skorumpowanych przez media krytyków inni poeci. Isabel w przeciwieństwie do nich - mówiąc kolokwialnie - wali mediom prawdę prosto w oczy. Bo nie media są jej czytelnikiem. Jej odbiorca to nieskażony cynizmem, wierzący w wielkie uczucia zwykły czytelnik i do niego właśnie zwraca się w ostatnim wersie utworu z dramatycznym pytaniem. To pytanie długo będzie dźwięczeć w mózgach wszystkich wrażliwych Polaków.
Za drugi wiersz zabrała się Magdalena Miecznicka:
Powiedzmy wprost: Isabel łączy w swojej poezji świeżość języka nieskażonego interpunkcją i gramatyką ze znaną z literatury tak polskiej, jak i obcej figurą szlachetnego prostaczka. Podmiotem lirycznym jest tu naiwna dusza, która swoją wiarą w Szczerość, Prawdę i Miłość przeciwstawia się zgniłej cywilizacji, uosabianej przez media, ten wynalazek Szatana. Iza-Isabel, mimo biegłej znajomości języka angielskiego, nie ma więc nic wspólnego z Izabelą Łęcką, tym wyrachowanym, zdegenerowanym produktem wielkomiejskiego świata - świata, którego nieodrodnym dzieckiem są niemoralne media. Pochodząca z małego mazowieckiego Brwinowa, niezbrukana obcowaniem z Akademią, Iza-Isabel przypomina swoją dumą, nienawiścią do wszelkiego zakłamania raczej Isabel Archer Henry’ego Jamesa.
Kto następny z krytyków zbada nieuległą poezję Isabel?

Mazio [ Mr Offtopic ]
Nie każdy wiersz Norwida autor rozumiał do końca. Od oftopikow to są profesjonaliści Wasylusie. No i ostatnie - Szymborska wielką poetką jest i basta.
paściak [ carpe diem ]
HS --> czyli tak jak myslalem. Oceniasz poetke tylko pod kryterium jej (a raczej tego co sobie wywnioslowales w wlasnej glowie) pogladow politycznych. Nawet chcialem napisac ze pewnie machniesz cos o jej podpisach pod roznymi listami, bylem pewien. Pewnie ma jakies ciagoty lewicowe, bo mozna to zauwazyc, ale zaloze sie ze w prawdziwym zyciu nie skrzywdzila wiecej ludzi niz Ty, nikogo nie okradla ani nie zabila - wiec pisanie o "bankructwie moralnym" jest beznadziejnie przesadzone. To ze jak byla mloda (Ty od poczatku wiedziales co jest dobre a co zle) napisala wiersze ktorych teraz pewnie sie wstydzi tez czyms strasznym nie jest, bo ani teraz sie ich nie wyprze ani raczej nic z nimi juz nie zrobi. Ot bledy mlodosci. W sumie malo mnie obchodzi co o niej myslisz, a juz tym bardziej jej poezji ktora wg mnie jest mistrzostwem swiata, bez porownanie z takim wlasnie przeintelektualizowanym Miloszem, ale co zrobic - jeden lubi kolor niebieski a drugi zielony.
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
Mazio wielką (a nawet jedyną!) wyrocznią w sprawach poezji jest i basta ! To chciałeś powiedzieć ?
Pietrus - "fair enough", bardzo uczciwe postawienie sprawy, ja Miłosza nie będę bronić - jak już mówiłem na poezji się nie znam. Oczywiście masz rację, "łatwość" i "przystępność" nie musi oznaczać, że poezja (czy proza) jest zła. I vice versa. Ale może to oznaczać.
Paściak - chyba czegoś nie zrozumiałeś. Przeczytaj jeszcze raz UWAŻNIE post HS nr [28]. Podpowiem: kluczowe nie jest to co pisała czy podpisała w latach 50 ale to co napisała w 90. w kontekście tego pierwszego.

ronn [ moralizator ]
jeśli konstanty to..
wróci wiosna baronowo!
i połamane wykonanie :)
Mazio [ Mr Offtopic ]
Tak. W tak subiektywnym temacie jak poezja jestem dla siebie jedyną wyrocznią. Twoje zdanie obchodzi mnie mniej więcej tyle co zero, przecinek osiem mikrona niczego. Teraz lepiej?
paściak [ carpe diem ]
Serson --> no dobrze, napisala co napisala, ale jak to sie ma do jej poezji? Ja tez nie zgadzam sie z jej pogladami (bo w 90% mam takie jak HS, eros itd), ale wkurza mnie ujmowanie jej rangi jako poetki (bo jestem jej wielkim fanem :> ) przez to. Zwlaszcza ze w 95% pisze o czyms innym niz jakas durna polityka ;)

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
Mazio
Dla siebie jesteś jedyną wyrocznią w sprawie poezji. I bardzo słusznie oczywiście
Wybacz ale nie byłem pewien na ile byłeś ironiczny pisząc - "Szymborska wielką poetką jest i basta" nie ddoając: "dla mnie".
Wiem ile obchodzi Cię moje zdanie i wiesz co - jakoś z tego powodu nie cierpię na bezsenność. Jedyne czego trochę żałuję to to, że Twoje zdanie mnie odrobinę kiedyś obchodziło...
A propos bezsenności - dobranoc.

ronn [ moralizator ]
(wasylus) serson
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
paściak--->
Chciałbym się Tobą zgodzić, powiedzieć - lubisz Szymborską to dobrze, w końcu nie musimy lubić tego samego, a i Wisia nie jest przecież literackim beztalenciem. Tyle tylko, że powtarzasz znowu mit, jakoby Szymborska popełniła jakieś błędy w młodości i to wszystko. Tymczasem droga Szymborskiej jest konsekwentna, do początku, do końca. Nie ma tutaj żadnego zwrotu, nie doszło do przemiany bohaterki. Ileż można usprawiedliwiać błędy młodości? Wychwalała Stalina mając na karku ponad trzydziestkę, Radio Wolna Europa potępiała mając powyżej lat 40. Dzisiaj odżegnuje od czci i wiary lustracje z pozycji niezłomnej artystki, niczym nieskażonej. Stalina już jej nie bardzo wypada pochwalać, chociaż gdyby widziała w tym dla siebie korzyści, pewnie by to robiła.
Polakom poeci, czy szerzej pisarze, zastępowali wiele rzeczy, nie mieliśmy raczej wybitnych filozofów, my mieliśmy poetów - którzy jak nikt inny potrafili na wieki wyrażać polskie postawy i interesy - dzisiaj nie należy tak po prostu powiedzieć sobie - poezja swoją drogą, a skundlona postawa swoją.

Mazio [ Mr Offtopic ]
sprobuję umrzeć na niezrozumienie

eros [ elektrybałt ]
Jeszcze jeden offtopik i spac ide :)
„polityka zmieni się w kicz
miłość w pornografię
muzyka w hałas
sport w prostytucję,
religia w naukę,
nauka w wiarę”
Czy nie ma stary Poeta racji? Ostatni z wielkich.
Tadeusz Różewicz – Poeta. Powtórz to mój kochany czytelniku. Powtórz to głośno – TADEUSZ RÓŻEWICZ - POETA!
TADEUSZ RÓŻEWICZ - POETA!
GŁOŚNO, PRZY KOMPIE
NAD KLAWIATURĄ
POWTÓRZ TO CHOĆ RAZ
Misiaty [ Śmierdzący Tchórz ]
Hajle
Poetów mają wszyscy ;) Pozatym przecież Słowacki wielkim poetą był, nieprawdaż? ;)
Swoją drogą poezja zaangażowana wychodziła chyba tylko Herbertowi. Reszta to w dużej mierze grafomania.

Mazio [ Mr Offtopic ]
relacje zamienią się chęć
spojrzenia w fascynację
gwar w dyskusję
chęć w konfirmację
wiara w marzenia
marzenia w przyszłość
przyszłość w nieznane
obyśmy nadali przyszłości
cele wyjebane
paściak [ carpe diem ]
Pochwała złego o sobie mniemania
Myszołów nie ma sobie nic do zarzucenia.
Skrupuly obce są czarnej panterze.
Nie wątpią o słuszności czynów swych piranie.
Grzechotnik aprobuje siebie bez zastrzeżeń.
Samokrytyczny szakal nie istnieje.
Szarańcza, aligator, trychnina i giez
żyją jak żyją i rade są z tego.
Sto kilogramów waży serce orki,
ale pod innym względem lekkie jest.
Nic bardziej zwierzęcego
niż czyste sumienie
na trzeciej planecie Słońca.
Takie tam na dobranoc ;)

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
Czy poezja
ma być grafomanią?
Zagubionych dusz
troskliwą nianią
NIE
Poezja ma być
ZA-AN-GAŻO-WANA
nie jak mdła papka od rana
ale do tego trzeba podobno
energii, co duszę
wypełnia swobodną
a płynie ze spraw przyziemnych,
Takich wesołych, codziennych,
dlatego też wypiję dziś toast
wznosząc kieliszek raz po raz
za nieudanych słów zlepek
produkt niektórych poetek
i wypiję zimną wódkę
za poetów z małym fiutkiem
Piszcie z życiem, do cholery,
te poezje naszej ery.
Ot, taka pierdułka na koniec dnia.

sebu9 [ Konsul ]
Tak to już u nas jest: "Kazimiera szczeka a Danuta stęka" albo mówiąc inaczej "każdy orze jak może".
W miłosnym uniesieniu do Kazia jego dzierlatka postanowiła go wesprzeć na froncie walki z plującymi mu w twarz mediami. Użyła do tego swojego wrodzonego talentu (Kazik wie pewnie też coś o jej innych "talentach" skoro ją wybrał) i "wrodzonej swej solidności" bo w końcu "los się musi odmienić". :D
smalczyk [ Konsul ]
Kontynuując jakże ujmująco wdzięczny offtop HS - wiersze Tischera także były łatwe i lekkostrawne - a piekna odmówic im nie sposób.
A wystarczyło powiedzieć, że się babska nie lubi za jej poglądy polityczne, bez dorabiania na siłę tekstów i grafomanii i pisarskim nieuctwie...pfff...