stary1970 [ Generaďż˝ ]
Co za...
15 stycznia 2009
Jadę spokojnym tempem ulicą Modlińską. Nie zasuwam, jadę te 90km/h, nie ma dużego tłoku a w zasadzie lewy pas jest wolny. Nagle zdaję sobie sprawę z tego, że za moją skromną osobą, starym rzęchem tzn. starą BMĄ z której słychać łupanie basów z kiepskich głośniczków,które wydają tylko rzeżące „bum,bum...” jedzie młody osobnik z łysą głową,odziany w dresik. Siedzi mi na dupie tak blisko,że gdybym zahamował lekko, to jego szanowny mózg rozprysłby się na mojej tylniej szybie o ile nie wpadłby do środka mojej kabiny. Nie wiem czemu,ale jechał tak za mną bardzo długo. Co za pierd@#$% palant.
22 stycznia 2009
Jadę spokojnym tempem ulicą Arkuszową. Przede mną jedzie biały samochód. Nagle niespodziewanie hamuje gwałtownie i skręca w lewo na stację benzynową. Jechałem te 70-80, trzymam zawsze odstęp, więc zdążyłem wyhamować. Ale po co dawać kierunek że się skręca ? Można to pierd@#$% gdyż się posiada koguta na dachu...z napisem Solid Security. Totalne debile..
6 lutego 2009
Idę ulicą miodową spacerkiem,przez jakieś 5 minut. Przez cały ten czas jestem zmuszony do wdychania smrodu ciągnącego się za kolejną Damą w wieku ok 40lat, która pali papieroska. Zbliżając się do skrzyżowania rzuca peta na ziemię. Pytam się grzecznie,kto to będzie sprzątał. Pani popatrzyła się na mnie i mnie olała. Na zapytanie czy miałaby ochotę na mandacik,odpowiedziała że tak. Kolejna pierd@#$% sz@#$%
24 lutego 2009
Jadę spokojnym tempem Armii Krajowej w stronę Modlińskiej. Kiedy zbliżam się do zjazdu na most Grota w kierunku Toruńskiej,ustawiam się na odpowiednim pasie- w kolejce. Ale co tam, prawym pasem rozpędzone samochody wpierd@#$ się przed inne samochody na chama,bez kierunku,tworząc korki na obydwu pasach. A co tam że ludzie spokojnie czekają,trzeba się wpier@#$% na chama i wcisnąć by być pierwszym. Pierd@#$% hu@#e, gdybym mógł- wypierd@#$%bym takich z samochodów i co najmniej słownie wytłumaczał, na czym polega kultura jazdy. Ale myślę że kiedyś się odważę wyperswadować paru takim przypadkom.
26 lutego 2009
Wracam z CH Arkadia. Na rondzie za wspomnianym ch. Żaden samochód nie pomyślał,by dawać kierunek- jak się zawraca czy też gdy się skręca w prawo. No po cholerę używać kierunków ?
Niech Ci za mną się zastanawiają zgaduj-zgadula,w którą stronę pojadę.
Pół godziny później podjeżdżam na stację benzynową.Jakiś palant zostawił baniak 10 litrowy po płynie do spryskiwaczy.Co za brudasy pier@#$% !
Ludzie,co za naród ?! Coza miasto ?! A raczej co za Województwo ?!
Czy mentalność ludzi, jest aż w tak kiepskim stanie ? Gdzie się nie spojrzę tam drechole kur@#ą w co drugim wyrazie,chleją hektolitry %-ów i szukają zaczepek. Ulicę dalej zgraja palaczy zatruwa innych oraz środowisko, nie widząc nic w tym dziwnego.A żeby było Ciekawiej, to 40% kierowców znajdujących się na drogach nie potrafią się zachować na drodze.
Ludzie,czy ten „margines” mentalnościowy będzie niedługo czymś powszednim ?...
^_CHazY•_•chAZz._^ [ DisturbeD_RuleZz ]
jestes z wroclawia??
co do tematu-polscy kierowcy...
bo po co czekac grzecznie w kolejce zamiast wepchac sie na chama
albo jechac 120km/h zamiast zgodnie z przepisami-szybciej jest fajnioej
zapomnial bym
Qverty [ Generaďż˝ ]
I jaki z tego morał...?
fire [ Spacz ]
Czy mentalność ludzi, jest aż w tak kiepskim stanie ?
Tak.
Ciekawy Fryzjer™ [ Generaďż˝ ]
Jaki władca, taki naród
Łysack [ Przyjaciel ]
niestety taka jest prawda i to nie tylko w obliczu Twojego miasta, ale całego kraju.
istny dzień świra.
stary1970 [ Generaďż˝ ]
^_CHazY•_•chAZz._^ --> Jestem z Warszawy
Qverty--> To Ty mi powiedz
Łysack--> Uwierz mi,że gdy zacząłem nad tym wszystkim myśleć to dokładnie przypomniał mi się dzień świra.
F.L.E.R. [ Pretorianin ]
optymistyczne podejście do tego co sie dzieje do okoła:D
ale masz racje też czesto mam zaszczyt doswiadczyć jak bardzo inteligentni są polscy kierowcy...ale to jeszcze nic jedz do czech a zobaczysz co to znaczy kierunkowzkaz i takie tam podobne rzeczy:D mam zaszczyt tam troche jezdzic:/ (jeżeli tam pojedziesz za wszelka cene utrzymuj jak najbezpieczniejsza odlagłość co kolwiek by sie nie działo;])
Finthos [ Generaďż˝ ]
W sumie najbardziej polski w tym temacie to jest twój opis sytuacji-wszyscy wokół źli tylko ja jeden ostatni sprawiedliwy. Przypominam, że w dniu świra główny bohater największy problem miał ze sobą, nie z otoczeniem.
stary1970 [ Generaďż˝ ]
W dniu świra jednak główny bohater zwracał uwage na wiele głupot i bezsensownych sytuacji,które się wokół toczyły.
Ja nie twierdze że jestem idealny,ale potrafię włączyć kierunek kiedy wykonuje jakiś manerw,nie śmiecę a także nie używam przerywników w postaci rynsztokowej. A jeżeli już piję jakieś alkhol,to robię to na oficjalnych imprezach a nie w parku jak żule i dresiarstwo. Jedyne co mam sobie w tej chwili do zażucenia,to jest właśnie brak umiejętności zaakceptowania tego co się dzieje obok mnie.I powiem szczerze że nawet się z tego cieszę,bo oznacza to że nie zdurniałem.
Volk [ Legend ]
Mozesz zarzucic sobie jeszcze kiepska ortografie.
wysiak [ Senator ]
Oraz jednak uzywanie przerywnikow w postaci rynsztokowej, tylko lekko zakamuflowanej.
Backside --> Na rondzie sie nie skreca, a jesli rzeczywiscie mozna rondo opuscic z kazdego pasa, to jestem dosc pewny, ze znaki poziome dobrze o tym informuja..:)
Backside [ Senator ]
Co do kierunkowskazów to jest to akurat szalenie wkurzające - ludzie jeżdżą jak kretyni, jak im się podoba, i absolutnie nie myślą ani o innych, ani o własnym bezpieczeństwie (ba, jakiś czas temu matka z małym synkiem na tylnym siedzeniu postanowiła przeciąć 3 pasy z kolumną ruszających samochodów... gdybym się dodatkowo nie rozglądał na takich idiotów, to skończyłoby się wypadkiem).
Ale akurat przy Arkadii pretensje może mieć tylko do własnego wzroku i debili, którzy postanowili o takiej właśnie organizacji ruchu. Jest to rondo-ewenement (kolejne pod De Gaulle'u? ech...) gdzie Z KAŻDEGO PASA MOŻNA SKRĘCAĆ. Tak, również z tego skrajnego wewnątrz (trzeciego).
Z tymże masz rację - myślący, dorosły kierowca powinien wrzucić ten kierunek, żeby wypadku nie prowokować.
Brzoskwiniowy Książę [ Legionista ]
1. Przeprowadź się na wieś.
2. a także nie używam przerywników w postaci rynsztokowej.
Te wszelkie chuje, szmaty i odmiany pierdolenia przez przypadki (co z tego, ze wykrzaczkowane) w pierwszym poście to rzecz jasna same grzeczności opisujące piękno przyrody w języku Papuasów z Nowej Gwinei?
3. Sytuacja z 15 stycznia- zjeżdżasz na inny pas, niech sobie dresiwo jedzie. W czym problem? Poza tym że jedziesz dziewięć dych w terenie zabudowanym? :)
4. Sytuacja z 22- zasada ograniczonego zaufania. Myśleć za innych nie możesz, ale wystarczy byc zapobiegawczym. Gdybym ja wkurwiał się o każda głupotę, jaką inni użytkownicy drogi popełniają nagminnie, już dawno zamknęliby mnie w Tworkach.
5. 6 lutego- Syfiarzy masz zawsze i wszędzie, spotykasz ich na każdym kroku. Az dziw bierze, ze jeszcze nikogo nie zamordowałeś w napadzie furii. Ale przewiduję, ze w końcu ktoś zginie z twojej ręki bo rzucił papierek na chodnik. Wnoszę to po skrupulatnym wynotowywaniu przez ciebie dat, w których ktoś zalazł ci za skórę.
6. 24 lutego- Wtedy też nie waham się bluzgać soczyście zza kierownicy, bo kulturalnie ustawiam się, gdzie trzeba. ba, zdarza się, że w ramach typowej wojny, bo inaczej jak walką na śmierc i życie poruszania się po polskich drogach nazwac nie można, takiego patafiana nie wpuszczę, samochód mam ubezpieczony, gdyby zanadto się pchał. Ale tez nie pisze o tym na forum, bo codziennie musiałbym zakładać ze trzy wątki.
7. 26 lutego- Babka zwane tez Radosława, czy to bez świateł, czy z nimi, jest makabryczne, a ludzie nawet jak wrzucają kierunki, to sami sie gubią, którym pasem jechać. Już ze dwa razy mało się w jakieś rzęchy nie władowałem, bo delikwent objeżdżał prawym pasem dwa zjazdy z włączonym kierunkiem. Dlatego nauczyłem się mieć oczy w dupie. Nauczyłem się też rzucac bluzgami w bezmyślnych sam do siebie (i ewentualnie do spikerów z radia). Powiem więcej- jak sie poirytuje trochę jadąc przez miasto i wyrzucę siarczyście w samochodzie, co mi na wątrobie leży, to po powrocie do domu jestem oazą spokoju, bo cały pokład wkurwienia zużywam po drodze. Radzę przyjąc taką strategię, bo cię zgorzknienie zeżre.
8. Mentalność NIEKTÓRYCH ludzi jest od dawna w takim stanie. Stara zasada mówi, ze gdy wśród stu spokojnych osób jedna z nich krzyknie, świadkowie doniosą, ze darli się wszyscy. Uogólniasz i spisujesz na straty całe społeczeństwo, a gdyby faktycznie wszyscy (poza tobą, rzecz jasna, ty jesteś ten lepszy) byli takimi debilami, na jakich ich kreujesz, wszyscy dawno byśmy się juz pozagryzali. Margines marginesem pozostanie, ale jak to z patologiami i wypaczeniami bywa- o takich przypadkach zawsze jest najgłośniej i są najlepiej zauważalne. Telewizja w 30 minutach newsów pięć minut poświęci na narodziny trojaczków i wygraną w totolotka, pozostały czas antenowy wykorzystując do opisywania tego, co złe. Bo takie wiadomości każdy od razu wychwytuje i potrafi dyskutować o tym przez kilka tygodni. Dni,w których ktoś ustąpił ci miejsca na drodze, ktoś podziekował za uprzejme wpuszczenie go do ruchu jakoś dziwnym trafem nie wspominasz z taką dokładnością, jak powyższych mniej szczęśliwych zdarzeń. Ba, zapominasz o nich zapewne momentalnie. A o takich pierdołach, które należą do codzienności i z którymi nalezy nauczyć się żyć, dywagujesz blisko dwa miesiące po fakcie.
Zalecam prozac. Jedno opakowanie dziennie.
stary1970 [ Generaďż˝ ]
Wybaczcie błędy,nic mnie nie usprawiedliwia.Po prostu dłuugo nie spałem ;)
Co do rond, to przy Arkadii to tylko jeden z ostatnich przypadków z którymi się spotkałem w ostatnich trzech (?) dniach.Generalnie kierowcy w ogóle zapominają na rondach (i nie tylko ) o kierunkowskazach a mnie to strasznie irytuje.
Albo częste przypadki: zwalnianie, skręcanie i włączanie wówczas kierunku...yhh !
Wysiak--> Uwierz mi,że te "zakamuflowane" rynsztokowe wyrazy miały tylko i wyłącznie w tym miejscu dodać ekspresji mojej wypowiedzi :)
A co do kierunków, to przypomne że nagminne jest wyrzucanie petów przez okno ? Albo wyrzucanie puszek,papierów,toreb ? Czasem mam ochote wysiąść z samochodu i wrzucić takiej osobie przez okno- petów z popielniczki,którą bym w razie czego trzymał w samochodzie (na specjalne okazje).Hmm..tak sobie myślę,że to byłaby ciekawa sytuacja na drodze...
stary1970 [ Generaďż˝ ]
Brzooskwiniowy Książe-->
1. I tak bedzie trzeba do miasta dojeżdżać.
2. Tutaj chciałem podkreślić swoje przemyślenia tyczące się opisywanych powyżej osób ;)
3. Lewego nie chciałem zajmować,bo pędziły nim "wariaty drogowe" więc się trzymałem prawego,zwłaszcza że jechałem 90km/h (ograniczenie 80km)
4. Gdyby nie zasada ograniczonego zaufania dawno by mnie tutaj na forum nie było.
5. Nie nawidzę brudasów,zwłaszcza śmiecących na ulicy/chodniku
6. Czasem i mi się zdarzy powiedzieć w samochodzie kilka brzydszych słów.
7. Zgadzam się,są z tym duuuuże problemy u niektórych
8. Oczywiście opisałem mentalność niektórych osób,czytaj pewnej części społeczeństwa (wierzę że to mniejszość)
Wybaczcie jeden post pod drugim,ale upłynęło 5 minut.
Slow Motion [ Konsul ]
licę dalej zgraja palaczy zatruwa innych oraz środowisko, nie widząc nic w tym dziwnego.
Czyli że palą sobie na świeżym powietrzu. I zatruwają tym innych. I środowisko. Aha. Rozumiem, że zawsze gdy tylko masz możliwość wybierasz rower/autobus/tramwaj ponad swój samochód? Bo jak nie, to jesteś pierdolonym hipokrytą.
tomazzi [ Young Destroyers ]
Od kiedy mało nie zginąłem w Warszawie bo ktoś sobie z prawego pasa w lewo skręcał staram sie tam nie jeździć. Kultura na ulicach Warszawy jest znikoma, a nawet kultura kierowców warszawskich w innych miastach jest znikoma.
stary1970 [ Generaďż˝ ]
Widze że palacz się odezwał.Owszem każdy niech sobie pali ile chce i co chce,ale niech to robi w swoich czterech ścianach.Ja jako osoba niepaląca jak i inne również niepalące,mamy prawo do świeżego powietrza.Nie muszę wąchać smrodu ciągnącego się za palaczem.A spora ich część nagminnie śmieci petami wszędzie gdzie się znajduje. Wypali i sru,pet leży na ziemi.A co, ulica to chlew ??!
Tak,zawsze jak mam możliwość to wybieram rower nad amochodem,żeby za dużo nie CO2 nie emitować w powietrzę,zostawiam samochód na najbliższym parkingu metra.Metro i autobusy to codzienność,mimo iż mam samochód i benzyne w baku.
power gracz [ Konsul ]
:D haha,moj stary mial takie cos jak w twoim wypadku z 15 stycznia,podszedl do goscia zlapal za koszule tak,ze az kawalek wyrawal xD
koles caly wystraszony,i z podartym ubraniem zwolnil,i zamiast niecalego metra trzymal juz jakies 7-8 xD
Slow Motion [ Konsul ]
Haha, to widze że już na powietrzu palić też nie można, bo jaśnie hrabii przeszkadza. Teraz tylko w domu. Pod warunkiem, że nie wietrzę i nie otwieram okien oczywiście.
Weź nie bądź śmieszny stary.
Cliffton The Second [ Pretorianin ]
Kiedyś jak jechałem pociągiem (stałem w końcówce wagonu przy wc, bo był straszny tłok i nigdzie nie było miejsc, koło mnie stało jakieś 10 osób strasznie stłoczonych) to dwóch debili przyszło i zaczęło palić dosłownie 5 cm ode mnie - autentycznie miałem ochotę dać w mordę, bo na takich idiotów chyba innego sposobu nie ma...
Slow Motion - sam jesteś śmieszny. Jestem za całkowitym zakazem palenia w miejscach publicznych.
GROM Giwera [ One Shot ]
stary1970 - niestety ale w Wawie ludzie przyzwyczaili się do drogowego wyścigu szczurów. Okropne miasto jeżeli chodzi o kierowców.
Jestem ze śląska i dużo jeździłem swego czasu samochodem. Zawsze gdy się pojawiała rejestracja warszawska należało zachować podwójną ostrożność. Bardzo często taki kierowca stwarzał zagrożenie w ruchu (Wjazdy na czerwonych światłach, wyprzedzanie zmuszające pojazdy z naprzeciwka do zwolnienia, brak kierunkowskazów, wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych - np. pod górkę, z pasa do skrętu w lewo jazda na prosto (pas do jazdy na prosto miał kolejkę) i wiele innych).
Kiedyś czytałem w lokalnej gazecie że jakiś warszawiak na terenie śląska dostał dzięki policjantom z kamerą full komplet punktów i ok. 5k mandatu : ) Jak mnie takie wiadomości cieszą... Idiotów trzeba karać i tyle.
stary1970 [ Generaďż˝ ]
Jaśnie Hrabii bardzo przeszkadza dym papierosowy,zresztą nie tylko jemu.Jest sporo osób który wspomniane wdychanie "bierne" dymu przeszkadza i to bardzo. Nie wiem co w tym dziwnego i czemu niektórzy palacze się temu dziwią.
Demokracja- demokracją,pod warunkiem, że nie narzuca się niczego innym.A w tym wypadku palacze trują i utrudniają życie reszcie niepalącej. Chyba łatwo zrozumieć te argumenty,prawda ?
GROM Giwera--> A ja w ostatnich kilku miesiącach byłem w Bydgoszczy i w Suwałkach.W obydwu tych miejscach zszokowała mnie pozytywnie kultura kierowcó.W Bydgoszczy, wpuszczanie włączających się do ruchu,zjeżdżanie kulturalne Tirów i osobówek (na tamtejszych numerach) a w SUwałkach tylko pieszym mogę zarzucić że lubią wtargiwać na jezdnię.Podobno tamtejsi kierowcy do tego przyzwyczajeni i ostrzegają przed tym przybyszy ;)
Volk [ Legend ]
Kiedyś czytałem w lokalnej gazecie że jakiś warszawiak na terenie śląska dostał dzięki policjantom z kamerą full komplet punktów i ok. 5k mandatu : )
Aha. Tylko, ze maksymalny mandat to 1000 zl.
Behemoth [ i want to believe ]
Chyba krótko jeździsz :)
Tygodniowo robię około 600-700km. Na drodze często spotykam podobne sytuacje, a nawet bardziej bezsensowne zachowania kierowców. Choćby ostatnio koleś wyjeżdżał ze swojego podwórka na drogę główną, nie patrząc czy coś jedzie (o tak po prostu sobie wyjechał bez migacza, bez żadnego zatrzymywania się). Akurat jechałem ja i gdybym nie zahamował/nie przyspieszył to bym się w niego wpieprzył... wybrałem to drugie i lewym pasem uciekłem. W lusterku widziałem przez kilkadziesiąt sekund jak jego samochód pozostał w bezruchu... chyba w szoku był koleś :))
Po prostu na drodze trzeba myśleć za innych. Tyle.
Kharman [ ]
Tato? E... nie, nie to miasto i za młody jesteś, niemniej takie samo ciskanie się.
Modern User [ Centurion ]
Musisz bluźnić?
Tak to już jest - polscy kierowcy.
Pamiętam, jak z dziadkiem rok temu jechaliśmy na ryby. Przed nami jedzie spokojnie biały samochód. Nagle zatrzymuje się gwałtownie, niszcząc nam zderzak. Kierowca białego auta wysiadł i nas ochrzanił, mówiąc, że nie umiemy prowadzić. Wyglądał na młodego 20 latka, który jest synem jakiegoś żula. I weź tu wierz prawu...
Behemoth [ i want to believe ]
Modern User ==> Widać Twój dziadek za szybko jechał albo/i nie zachował bezpiecznej odległości, a może się zagapił? Słaby przykład podałeś :P
Volk [ Legend ]
Nagle zatrzymuje się gwałtownie, niszcząc nam zderzak.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Giwera ==> Ja na ogół widzę na warszawskich blachach wieśniaków z Pcimia Dolnego, którzy uczą się jeździć po Warszawie mając prawo jazdy 2 tygodnie.
Co do plakania starego - mógł na mnie trafić na zjeździe na Toruńską :) Barany powinny się uczyć jechać płynnie, a nie stać, po czym ruszać, gdy samochód poprzedzający jest 10 metrów ode mnie.
A palić możemy gdzie chcemy i jak chcemy. Poza tymi objętymi gejowatą ustawą miejscami.
Behemoth [ i want to believe ]
A palić możemy gdzie chcemy i jak chcemy. Poza tymi objętymi gejowatą ustawą miejscami.
Nie ma to jak fajka w korku. Jedyne co pozytywne w korkach to właśnie to, że można sobie przyjarać w spokoju... :)
Marcinwin [ Konsul ]
27 stycznia 2008
Wbijam wieczorem na GOLa, w nadzieji ze poczytam cos ciekawego. przypadkowo natrafiam na jakis idiotyczny post jakiegos sfrustrowanego niewiadomokogo, biedaka, ktory od zycia dostal porzadnie w kosc. Nadal sercie mi podchodzi, jak probuje sobie wyobrazic jadacego za mna dresa, albo babke kiepującą na ziemie. mysle sobie 'nosz kur#$%#$% japier@#$#@$ muszę ponarzekać razem z nim, w koncu takie rzeczy nie dzieją się codziennie no nie'
Stary, na jakiej planecie ty zyjesz. Ja mam 3 sruby w miednicy i co z tego, czy musze wrzucac na internet historie typu ze ktos nie wlaczyl kierunkowskaza ? welcome to the real world, a jak nie pasuje to kill ur self
legrooch [ MPO Squad Member ]
Kruk ==> true, true :) Spokojna jedyneczka, radio ,coś do picia i fajeczek :)
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ja tam uważam rondo przy Arkadii za jedno z najlepiej rozplanowanych rond, tylko trzeba mieć trochę oleju w głowie i przestrzegać przepisów - kierunkowskazy są bardzo ważne, zarówno przy zjeżdżaniu z ronda, jak i przy zmianie pasa już na samym rondzie.
btw. Strasznie dużo jeździ idiotów w Warszawie, ale dziwnym trafem, gdy napotykam kogoś, kto nie umie się zachować na drodze, to albo to kobieta, albo przyjezdny na innych blachach. Takie generalizowanie do niczego nie prowadzi ;)
stary1970 [ Generaďż˝ ]
Marcinwin--> Ja tutaj zwracam uwagę na mentalność ludzi.Twierdzisz żę to normalka-sieroty na drogach, bezmózgie drechy z flaszką w ręku siedzących w parku oraz brudasy, którzy wszystko wyrzucają na ziemie.Widzisz a to nie normalka-w niektórych krajach za takie występki,dostaje się droooogie mandaty w Euro, i w ten sposób szybko się likwiduje takie zachowania.
A gdyby zacząć zwracać na to bardziej uwagę i nietolerować tych zachowań,to możliwe ze po jakimś czasie to mogłoby się zmienić na lepsze.
legrooch, Behemonth- A jak wypalicie tony papierosów w tych samochodach czy też na ulicy,to nie wątpie że pety lecą za okno samochodu i na chodnik podczas spacerku,prawda ? :]