nutkaaa [ Panna B. ]
ISIC czy Euro<26?
Skończyło mi się ubezpieczenie studenckie (poprzednie w Euro <26) i jako, że niebawem wyjeżdżam na tydzień za granicę, to wypadałoby coś wziąć na nowo ;) Zastanawiam się jednak czy dalej brać ubezpieczenie w Euro <26 czy może jednak dopłacić 4zł i wziąć w ISICu. O co chodzi - nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że ISIC pod względem zniżek w muzeach, galeriach itp. jest bardziej uznawany. Może wypowie się ktoś bardziej obeznany w temacie, którą kartę lepiej sobie wyrobić? Czy jednak nie ma większego znaczenia i brać to co tańsze? ;)
ronn [ moralizator ]
isic jest bardziej lanserski i ładniej wygląda, poza tym jest 'uznawany' na calym swiecie.
na tydzien, to ja w ogole bym ubezpieczenia nie brał. ostatnio jechałem na 4 miesiące i nie wziąłem :D
Cliffton The Second [ Pretorianin ]
Powiem tak - jak byłem na Węgrzech 1,5 roku temu to miałem ISICa i dosłownie NIGDZIE nie chcieli go uznać - nie miałem żadnych zniżek ani w muzeach ani w galeriach, ani na pociąg. Słowem ta karta do niczego mi się nie przydała, jedynie to, że miałem ubezpieczenie (z którego nie musiałem korzystać na szczęście :)).
Nie wiem jak jest z Euro <26
nutkaaa [ Panna B. ]
ronn, teraz na tydzień, ale ubezpieczenie na rok jest ważne, a raczej kilka razy do roku wyjeżdżam za granicę. No i tak czy siak muszę mieć jakieś ubezpieczenie na uczelni ;]
I czy ja wiem czy ładniej wygląda? :P Design Euro <26 bardziej mi się podoba :P
Co do uznawania kart, teraz nie pamiętam dokładnie, ale będąc w Rzymie, raczej Euro <26 nie uznawali, za to widziałam, że w kilku miejscach za okazaniem ISICa można było taniej wejść. Ubolewam w ogóle nad tym, że na tych kartach nie ma nigdzie zaznaczonego wydziału na jakim się studiuje - będąc w Rzymie kilka zabytków można było zobaczyc bezpłatnie o ile się miało dokument potwierdzający studiowanie na wydziale architektury lub kierunku artystycznym..
eJay i tak będę miała jeszcze terminowe ubezpieczenie z NFZu, w tym wypadku nawet bardziej chodzi o ubezpieczenie na uczelni i przy okazji zniżki wyjazdowe
eJay [ Gladiator ]
Te wszystkie ubezpieczenia studenckie "na cały świat" to jakiś żart. Mój kolega złamał nogę na Słowacji (na stoku) i gdy przyszło co do czego to lekarze nie chcieli uznać mu takiego ubezpieczenia.
Dlatego wykupuję specjalne ubezpieczenie i tylko na termin wyjazdu. Zniżki rzędu 5% w Pizzy Hut mnie nie interesują bo i tak jest tam drożyzna. A na na co dzień korzystam z ubezpieczenia na uczelni - w zupełności mi wystarczy.
Didier z Rivii [ life 4 sound ]
eJay --> pewnie dlatego ze w wiekszosci tych ubezpieczeń trzeba wykupic dodatkowy pakiet jesli chce sie byc ubezpieczonym podczas uprawiania sportu
eJay [ Gladiator ]
nutkaaa---->W takim razie nie wiem czy Ci się opłaca brać Euro26. To już zależy od katalogu zniżek na np. noclegi. Choć i z tym były ostatnio jaja (najczęstsze zjawisko to wielkie oczy recepcjonistek w ośrodkach na wieść, że w katalogu jest podobno zniżka na ich noclegi). Wiem, że marudzę, ale po prostu kilku znajomych już poznało się na tych ubezpieczeniach i teraz wykupują indywidualne pakiety terminowe. Ja też.
nutkaaa [ Panna B. ]
Właściwie to teraz tak sobie pomyślałam, że i tak przy wyjazdach zagranicznych biorę ubezpieczenie z NFZu, więc chyba zdecydowałabym się na ubezpieczenie na Polskę przy wyborze którejś z tych dwóch kart - jako ubezpieczenie na uczelni. Więc właściwie pozostaje kwestia 'uznawalności' za granicą - Niemcy, Francja, Hiszpania, bo przypuszczam, że w tym roku o te kraję jeśli już to zahaczę.
Awerik [ Carioca ]
Jeśli ruszasz poza kontynent to polecam po prostu wykupić ubezpieczenie na czas Twojego wyjazdu. Gdy machasz kartą Euro w krajach mniej cywilizowanych od Europejskich, lokalny personel łapie się za głowę i zastanawia się co to jest. :)
Natomiast jeśli ograniczasz się tylko do Europy to oczywiście Euro <26.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Dużo zależy zapewne od kraju. Ja wykupiłem swego czasu Euro<26 i podczas blisko rocznego pobytu w UK skorzystałem z karty w naprawdę wielu miejscach.
nutkaaa [ Panna B. ]
Właśnie spojrzałam teraz na stronę Euro <26 i nie mają żadnych zniżek na terenie Niemiec i Francji, tak więc jednak chyba na ISICa się zdecyduję.