kastore [ Troll Slayer ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 785
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Viti dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć
Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-), NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji, ale ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli,
czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
1
Gambit [ le Diable Blanc ]
1
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...
Szaman [ Legend ]
A Was, to sie powinno wystrzelac... siedza w krzakach, zamiast sie odezwac i cos napisac...
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Witam Niespoździanka ;-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pojawiłem się jak flota Imperium pod Hoth :-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
jestem... :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam wszystkich.... Szaman --> Ale o so chosi ???
Rogue [ Mysterious Love ]
Boze wyrzucam ten złom bo oszaleje ...:((((((((((( Gambit tylko mnie nie zabij bo przezto wszystko poprzestawiałam cos na tym gó...e i cos tu jest nie tak ...:))))))))))) No a teraz witam ponownie moge dostac cos dobrego Szamanku ty wiesz co bym chciała ;)))))))))))))))))))))
AnankE [ PZ ]
Szamanie---> ja się własnie Twojego "tańca śmierci" obawiam! Jak go zobaczę to padnę jak amen w pacierzu, a wtedy to nie tylko APAP bedzie potrzebny, ale i sole trzeźwiące! ; PPPP Banem mnie straszysz niecnoto jedna? ; EEE Ja ja na swój soeczk czekam i czekam! No ładnie!!! A teraz to muszę wybywać i się nie doczekałam. Zapamietam to sobie. ;-)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Witam wszystkich
AnankE [ PZ ]
qrka miało być: a ja na swój soczek, soczek do stu tysięcy piorunów. Argh... <zmyk>
Gambit [ le Diable Blanc ]
Rogue --> Witaj Kochanie :) Dibbler --> Będę miał Reign of Fire i The Thing :) pod koniec tygodnia...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> PRZyjacielu, KUMPLU:-) pod koniec tygodnia to na upartego już jutro;-) Poza tym potrzebuje jeszcze windowsa i powinnienem mieć dużo MANOWARA na płytach jeśli będziesdz zainteresowany to no problem
Lady [ Sorceress Sephiria ]
W tym wszystkim zapomnieliście zdjąć magiczną barirrę dzwi. Zaraz to zrobie. "Siyo dedicci petto Manus potentis horro". No teraz drzwi zostały otwarte i ..... Witam wszystkich :)
NicK [ Smokus Multikillus ]
Lady ---> Dzięki :) No wreszcie, bo już mi się nie chciało przez komin wchodzić. A tak przy okazji, to wydaje mi się, że część forumowiczów postanowiła chyba strajkować... Same jakieś pierdołowate wątki na pierwszej stronie i zero ruchu...
cronotrigger [ Rape Me ]
cześc wszystkim
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Sie upapralem przez to wlazenie kominem bardzo *otrzepuje sie z sadzy* :-))))))
tygrysek [ behemot ]
TADAM !! przybywam jak windows ... stabilnie :)
tygrysek [ behemot ]
rothon --> a Ty, to święty Mikołaj ??
rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrysie--> Nie, byla magiczna zaslona w drzwiach. Teraz juz zdjeta, ale jak ja zdejmowano to ja juz w polowie komina bylem :-)))) W kazdym razie od rana ta droga wlazilem :-))))))
tygrysek [ behemot ]
rothon --> a może za duży brzuszek przeszkadza w spinaniu się ?? ;)
Szaman [ Legend ]
Gambit: Ano idzie o to, ze zawsze, kiedy zakladana jest nowa, nagle pojawia sie kupa ludzi... a tak to nikogo nie ma... :( Rogue: Dzisiaj polecam to ----> :) Ananke: Skoro tak potezna istota jak Ty, moze pasc przed moim tancem smierci, to co dopiero jakis smieszny bol zeba! ;)))) I bron boze nie strasze Cie banem - to tylko kryptoreklama, wiec i ja i Ty mozemy tak skonczyc... :) A soczku zaraz poszukam! Tygrysku: No i co z naszym spotkaniem?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrysie--> A z TADAM to mi sie kawal przypomnial: W cyrku szukali sztukmistrza nowego, bo stare numery juz sie ludziom przejadly. No wiec dyrektor robi kasting. Wlazi facet i mowi: - Ja mam super sztuszke! - Jaka? pyta dyrektor Facet wyjmuje bejzbola. - Wal pan mnie w leb z calej sily! mowi do dyrektora. - Co pan? Wariat? Przeciez moge zabic. - Wal pan w leb z calej sily, na tym sztuczka polega! No wiec dyrektor bam, walnal raz, krew sie polala, walna drugi, facet padl, krew sie leje, czaszka prawie pekla, przytomnosc stracil, jakies konwulsje itd. Przyjechalo pogotowie, zabrali kolesia na OIOM. Stwierdzono wstrzas mozgu, zlamanie podstawy czaszki, polamana twarzoczaszka, te rzeczy. W ogole koles w spiaczce. Po dwoch tygodniach odzyskal przytomnosc. Zerwal sie, wylecial ze szpitala, jak stal - w pizamie. Biegnie przez miasto, dobiega do tego cyrku, leci do gabinetu dyrektora, otwiera drzwi: - TADAM! Huhuhuhuhuhu
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ooooo przepraszam, brzuszek to ja mam jak osiemnastka, zapytaj kogo chcesz :-)))))
Szaman [ Legend ]
Ananke: Prosze! Rothon: Przeciez mowilem, ze na nas ta zaslonka nie dziala! :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Szamanie--> Oj! Zapomnialem *patrzy sie niewinnie*
tygrysek [ behemot ]
Szamanq --> mogę się rypnąć do miasta jeżeli chyba że masz tajne mapy i plany :) rothon --> ja za to jak 81 :) niezły kawał :)
Szaman [ Legend ]
Tygysku: Wlasnie sie wybieram do miasta, wiec mozemy sie spotkac... Ale gdzie?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrysie--> To moze drugi z cyrkowych? Wlazi inny facet na ten kasting i mowi, ze skoczy spod kopuly cyrku na leb bez zadnego zabezpieczenia. Na co dyrektor: - Noo, to super numer! A ile pan za to chce? - 100 zlotych za skok. - Jasne! Przyjmuje to. Ale wie pan, zeby sie upewnic co do jakosci skokow, to moze niech pan skoczy tu probnie z szafy na podloge. Na glowe. OK, klient wlazi na szafe, skacze. Bum! Skoczyl na leb. Podnosi sie powoli z podlogi i trzymajac sie za glowe mowi do dyrektora: - Wie pan? Moze by 200 zlotych, ja nie wiedzialem, ze to tak boli. Hahahahahahaha Zawsze mnie to smieszy :-)))
Szaman [ Legend ]
Rothon: :***)))))
tygrysek [ behemot ]
Szamanq --> kurcze ... właśnie matula mi oznajmiła, że idzie do sklepu a ja mam pilnować sosu do spaghetti ... dopiero za 2h mogę się wybrać rothon :)
NicK [ Smokus Multikillus ]
Tigre i Szaman ---> I wypili po piwie, żyli długo i szczęśliwie ... ;PPP Panowie, tylko nie balujcie za mocno :)))
Szaman [ Legend ]
Tygrysku: Wlasnie... za 2h to ja juz bede wracal... :( Powiedz mi jedna rzecz - warto kupic wiecej pamieci SDRAM, czy moze mniej DDRAM? Bo zastanawiam sie nad dokupieniem 512 MB SDRAM (mam juz 128), a nie wiem czy warto kupowac za te same pieniadze duuuzo mniej DDRAMu... NicK: Chyba z balowania dzisiaj nic nie wyjdzie!
tygrysek [ behemot ]
Szamanq --> 8799 660 porady on-line
tygrysek [ behemot ]
NicK'uś :) słońce :) co słychać u Ciebie i u Twojej cudownej małżonki ??
Pijus [ Legend ]
hejka:) wpadlem tylko na chwilke przed wielkim analizowaniem (czyli zglebianiem podstaw analizy:) ale mi dzis na boksie adrenalinka skoczyla. Byly juz takie niby sparingi:) Moge sobie tylko wyobrazic co bedzie na prawdziwych.Cholera - musze powstrzymac instynkty:))))
tygrysek [ behemot ]
hejka Pijusku widzę, że stajesz się strasznie niebezpieczny :)
NicK [ Smokus Multikillus ]
Szaman ---> Nio tak, nawet mieszkając w jednym mieście trudno znaleźć czas na spotkanie :))) A to pora nie taka, albo koziołek kogoś tryknie ;))))) Tigre ---> Wsio w pariadkie :)) A co u naszego sierściucha słyuchać?
Pijus [ Legend ]
tigerku - zalezy dla kogo:PPP Teraz przypominam bardziej worek do lania. W suymie moim jedynym atutam jest dystans, ale co lepsi i tak znajda droge do szczeki:))) Ale kto wie.Moze za 3 lata bede juz cos kumal:)) PS.Dzis kupilem sobie rekawice tiger, ale byly za male, wiec zwrocilem...Nie starasz sie:)))
Pijus [ Legend ]
Nickus - prawda. My z jedej wioski, a kiedysmy sie widzieli ostatni raz? Bo nie pamietam:P
NicK [ Smokus Multikillus ]
Pijus ---> A za kilka lat w telewizorze obejrzymy walkę: "Żelazny Mike vs. Stalowa Kuleczka" :PPPPP
Szaman [ Legend ]
Tygrysku: Zaraz zadzwonie! :) NicK: Ano tak to jest... bo w sumie mieszkamy na dwoch roznych krancach miasta i jade do Tygrysa mniej wiecej 1h-1,5 - toz to paranoja... Pijusqu: Boks? Phi! Aikido to jest to! ;PPPP
tygrysek [ behemot ]
NicK --> szukam pracy, ale dobre samopoczucie mnie nie opuszcza :) i cieszę się strasznie, że zobaczymy się wkrótce :) Pijusku --> przywieź dwie pary rękawic, zobaczysz co to poznański street boxing :)
Pijus [ Legend ]
Nickus - jak sie przeturlam po ringu, to nic z niego nie zostanie:))) Dzis trener walnal przyjemny tekst: "Macie sie ruszac..... szybko!! a nie stoicie w miejscu jak te 100 kilowe grubasy..." Pijus 105kg:))
Pijus [ Legend ]
Szamnq - moze dla Ciebie:) Ale ja sobie siebie nie wyobrazam tyrlajacego sie po macie:)) Podobnie jak nie wyobrazam sobie Ciebie w wielkich rekawicach okladajacych 100 kilowy worek treningowy:)))) Tigre - streeta to znam. Moze inna odmiane - bo warszawski, ale pewnie to podobne style:) Pamietam, ze do tego rekawic nie potrzeba,co wiecej jest wiele innych ciekawych akcesoriow do wykorzystania:)))))
pasterka [ Paranoid Android ]
Ludzie!! witajcie!! juz odliczam dni i niedlugo zaczne godziny do Kraka:))
Pijus [ Legend ]
pasterka- a myslisz, ze my nie:)))) zostalo jeszcze 24660000 sekund
tygrysek [ behemot ]
Pijusq --> poznański street polega na powaleniu przeciwnika w maksimum dwóch ciosach, więc po to rękawice :) witaj pastereczko :) nie tylko Ty czekasz i odliczasz :)
NicK [ Smokus Multikillus ]
Pijusek ---> Nie styl się liczy, tylko wygrana :)))) Tigre ---> Wiem coś o szukaniu pracy i wcale nie zazdroszczę... Ale dobry humor to podstawa :)) Tak trzymać :) Szaman ---> Czyli musicie się spotykac na gruncie neutralnym :))
tygrysek [ behemot ]
już się z Szamankiem umówiłem na klepisku :) będziemy ścierać swoje umiejętności nekromancja vs. Szamańskie dyrdymały ;)
Bullzeye_NEO [ Boodnock Saint ]
Dalej z tym koksem, macie mi tu szybko do 95 posta dojść, żebym mógł się przyczaić i z ukrycia zrobić kamp :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Na tym forum zaczyna panowac marazm i badziew. Szczegolnie na pierwszej stronie.Nie wiem czy to wplyw jesiennego przesilenia, ale w akcie desperacji postanowilem sie tutaj wpisac. Musialem sie w koncu komus wyzalic... :))
tygrysek [ behemot ]
Piotrasq --> nie martw się, zawsze tutaj możesz zaglądać, bo Karczma jest dobrym lekarstwem na marazm i badziew. Proszę, herbatka dla Ciebie -->
pasterka [ Paranoid Android ]
Piotrasq --> bo wszyscy juz sie do Kraka pakuja:))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
tygrysek ---> dzieki. Pasterka ----> moze i masz racje... :)) Ja sam jestem ciekawy, jak w tym Krakowie bedzie, czy nie stworza sie grupki i podgrupki starych znajomych forumowych. Ja na szczescie znam pare osob... :)
tygrysek [ behemot ]
Piotrasq --> żadnych podgrupek nie będę robił :) będą jedynie FANATYCZKI tygryska i reszta :) a tak na serio, to chcę poznać wszystkich i już jest mi smutno, w związku z tym, że tak krótko będziemy się widzieć
pasterka [ Paranoid Android ]
Piotrasq --> pewnie, ze sie stworza, ale one bardzo intensywnie sie mieszaja:)) takze nawet nie zauwazysz ,ze gadasz z innymi ludzmi niz przed chwila....(albo to ode mnie wszyscy uciekali...:))
Pijus [ Legend ]
Piotrasq - czesc:) na pewno bedzie dobrze:) Zawsze sie tworza podgrupki, ale przewaznie sa "plynne":) Poza tym sie fajna pogoda szykuje:) Ja juz zaczynam swa przygode z NAUKA. Hej!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
tygrysqu --- hihihihihihiiii ciekawe do jakiej grupy ja sie zapisze :-ppp :-))))))))) Czesc wszystkim nie witanym... a ja juz jutro w droge wyruszam :-))))))))))))))
tygrysek [ behemot ]
Holgi --> zapiszemy się do grupy fanatyczek Pijuska ?? ;)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
tygrysku --- a to trzeba sie zdeklarowac do jednej grupy?? :-))))) bo ja najchetniej... :-0
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Pijus ---> witaj :) Jedziesz samochodem, czy pociagiem ?
tygrysek [ behemot ]
Holgi --> nie trzeba :) a co Ty najchętniej ?? ;)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
no co Ty tygrysku, nie wiesz do jakiej grupy najchetniej bym sie zapisala....? niemozliwe.. :-pp :-)))))) jak narazie jestem w kilku :-pp bo co jeszcze najchetniej to nie moge powiedziec przez nowe FAQ'u :-pppp :-)))))))))
tygrysek [ behemot ]
ehh .. te nowe FAQ ... :)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
nie am to jak ... spotkanie w realu :-p :-))))
tygrysek [ behemot ]
:* Holgi
Holgan [ amazonka bez głowy ]
miau.... :-)
Lady [ Sorceress Sephiria ]
Tigre uwazaj <Lioness mode ON> zawistna WarLady kroczy po ziemi. "Pan Mordu zginie lecz zostawi śmiertelne potomstwo. Chaos znaczyć będzie ich kroki właszcza siostry rzezi i zawiści (czyli mnie :) ) So sayeth the Wise Aloundo"
Holgan [ amazonka bez głowy ]
wrrryyryryr.... Lady... ja sie tu tak rozmarzylam, odprezylam a Ty mi tu o jakis mordach opowiadasz... a kysz... poszla :-pppp <znaczacy ruch szmata> tygrysiasty... ja chowam sie za bar... tam nie ma wstepu... co Ty na to? miau... :-)))) miau.... mniej wiecej 24 h....
tygrysek [ behemot ]
Lady --> nawet nie wiesz jaką pożogę i zniszczenie niesiesz ze sobą ... zmyam z Karczmy, może wpadnę wieczorem
Holgan [ amazonka bez głowy ]
no.... LADY..... czas wojny nastal.... oj, zdenerwowalas barmanke....
Lady [ Sorceress Sephiria ]
Hahah Tigre i już? Gdzie się podziało TigerHeart? No bo Lionhertem dysponuję ja :) Holgi tak jak to było w reklamie - bo każdy człowiek ma dwa oblicza :). Wczoraj było moje milusi ja a dziś to koszmarne wredne i niebezpieczne :D
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Lady -- jak Ty mozesz sie czarami parac jak nie mozesz wczuc sie w emocje i wibracje otoczenia? dzis nie czas i miejsce na wojne w karczmie. bylo milo radoscnie i pelne oczekiwanie. Przyszlas postawilas na wlasne nieskontrolowane "ja" i co? tygrysek wyszedl, ja siedze zla i smutna w karczmie, a z katow smutki i zlosc, ciemnosc wygladaja... brzydko, moja mila, brzydko.... w ten sposob prawdziwej magi sie nie nauczysz... trzeba wiedziec kiedy, ktore ja okielznac. nie wolno sie istotami karczmianymi bawic - gdzyz kazda z nas ma dusze......
Gambit [ le Diable Blanc ]
Lady --> Nie rozrabiaj w Karczmie, bo to się może źle skończyć ;E
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam wczesnym wieczorkiem.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Szadow --- to tylko chmury... popoludnie jeszcze mamy... aa i stuknij do mnie na gg bo nie mam Twojego nr. Gambit -- skoro jestes... moze bys w kominku napalil? napijecie sie czegos?
Lady [ Sorceress Sephiria ]
Drogi Gambicie niestety oddałam kontrole nad sobą mojemu mrocznemu ja ku szkodzie Holgi. Niestety wyszlo jak wyszlo. W tej sytuacji oprócz wielkiego i szczerego PRZEPRASZAM wzywam pomoc Duszka.
tygrysek [ behemot ]
Lady --> wybacz, ale ostatnio kaleczysz mnie co krok, niszczysz swoją nieświadomą uszczypliwością moją niezbyt stabilną psychikę. Jestem po okrpnych przejściach, podnoszę się z popiołów, staram się tryskać energią i radością, taką jak sprzed kilku miesięcy i przychodzi mi to z trudnością, ale staram się. Z każdym Karczmiarzem łączy mnie pewna więź uczuciowa, z każdym z nich porozmawiałem, z każdym z nich się przytuliłem, bo oni dają mi malutkie iskierki, które składają się na ogień mojego życia. Przyszłaś, byłaś bardzo miła. Starasz się być wszędzie i znać wszystkich, ale tak naprawdę nie znasz nikogo. Mówisz do mnie, ale nie wiesz co czuję, kim jestem i jakie mam uczucia, przez co często mnie ranisz, mówiąc różne bzdury. Proszę Ciebie, poznaj najpierw osoby, z którymi chcesz dyskutować czy żartować. Zmykam ... wlecę w przyszłości ...
tygrysek [ behemot ]
<zza okna> Barmaneczko --> dla Ciebie kwiatki postawiłem na barze i dziękuję za dobre słowo
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca na rozżarzone polana kilka sporych kawałków drewna... Żar rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Po chwili w palenisku znowu zaczyna trzaskać ogień...]
Holgan [ amazonka bez głowy ]
tygrysku ---> miau.... jak wrocisz, spojrz sobie na ta mala schowana poleczke za barem... pewnie cos tam znajdziesz... :-*
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambitqu --- oo taak... tego nam bylo trzeba, ciepla zywych plomieni, zywego ognia, ktory rozjasni mrok... no Lady, wyjdz juz z kata, usiadz przy kominku i ogrzej sie. Moze herbaty?
Lady [ Sorceress Sephiria ]
Nie Holgi póki co mam troche do pogadania ze sobą.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Lady --- > oki... uszanuje to..
Bullzeye_NEO [ Boodnock Saint ]
Huhu, jeszcze tylko 12 postów ! Dalej, ludzie, dalej ! :)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
czas zaczac zamiatac.. przed przejsciem do nastepnej czesci... :) ja prowadze :-) <zakladam nowa :-pp>
Astrea [ Genius Loci ]
A coż to za schizofrenia w karczmie zagosciła? Hę? Nie dośc ze chaos, nie dośc ze zamieszanie, to jeszcze rozdwajanie pojedynczych członkow... karczmy oczywiscie :PPPPP Dla rozładowania napięcia (napięcie to taka narośl na pięcie) zademonstruje Wam w moim imieniu Garf w jaki sposob naprawiam swoj komp :PPPPPPP I jeszcze cos mokrego na gradło poprosze - oby nie okład z mlodej piersi ;))))) Holguś - moze po kawie... ? <oczko> :-** :-)) Lady - A coz ja Ci moge pomoc? Trza byc ludzkim dla ludzi i tyle :-)) Powiem Ci w tajemnicy (Hej tam, nie podsluchiwac!!:))) że sekret ognia, oprócz Mowgliego, zna każdy w tej budzie, ale nikt z nim nie igra (poza Gambitem) i kazdy jego moc szanuje. Bo ogien, widzisz... to taka bestyja, ze jak nie podsycasz - to gasnie, jak dokladasz z umiarem - to przyjemnie grzeje, ale jak podłożysz za duzo - to cholernik potrafi dziabnąć i wtedy boli... Tak więc, zeby nie przynudzać dluzej powiem Ci, ze nauczona doswiadczeniem zdecydowanie preferuje umiarkowane podkladanie. Ty chyba juz tez ;))) A teraz chodz na kawe :-)
Astrea [ Genius Loci ]
No i z tego wszystkiego zapomnialam ZADEMONSTROWAC. TADAM ------------->
AnankE [ PZ ]
Hejka. Jestem! <no już wyłazić spod stołów i nie przeprowadzać nagłej ewakuacji ; P> Idę czytać zaległości.
Lady [ Sorceress Sephiria ]
Duszku niby nic ,a jednak twoje słowa i Holgi mimo wszystko bardzo pomogły. Cóż z Tigre jeszcze pozostaje mi sie przeprosić. Ale to już uczynie we własnym zakresie bez świadków.
grzech [ Generaďż˝ ]
siema z rana... widze, ze na koniec sie zalapalem :) jak nie zasne toi przykampuje na poczatku nowego ;)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AnankE -----> tylko uwazaj bo zaraz do nowej czesci idziemy... zebys znowu nie zostala :-)))))))))))) Asterea --> :-) ---->
Holgan [ amazonka bez głowy ]
grzech!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja zawalu kiedys przez Ciebie dostane!! mam nadzieje ze masz tego swiadomosc! jak sie masz, jak sie czujesz, co u Ciebie, jak kregolsup?????????
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
kto zakąda?
Astrea [ Genius Loci ]
Holgan zaklada, ja: kampowanie mode on ;)))))) Lady ---> Buuu, mamy jedna kawe na spolke, moze byc jedna lyzeczka? ;))) Holgi ---> Zabraklo kawy??? HURRRRRAAAAA :-)))))) Jedziemy do Brazylii ???? Jeszcze tam nie bylam :PPPP
AnankE [ PZ ]
Hmmm poczytałam, ale nic nie powiem... No może poza jednym: Tygrysie---> chodź z powrotem do Karczmy, no choooodź... :-)))) Już niedługo doświadczysz wstrząsającego przeżycia, tj. jak oddycha się powietrzem małomiasteczkowej atmosferki. Niby nic, ale to zawsze nowość, że jak położysz się na rynku to głowa w burakach, a nogi w życie (tak mój grajdołek podsumował tata). ;-) Szamanie---> a to zielone co wystaje ze szklanki to co? Nie rzuci sie na mnie?! ;-) I Ty się nie nabijaj z mojego bólu, bo ja cierpiałam prawdziwie. A poza tym to, co to za metoda przegnać boleści pozbawiając najpierw przytomności, no chyba, że to o to chodzi właśnie... ; PPP Holgi---> Ty już jutro. ALe Ci dobrze! :-))) Duszku---> a propos klubowej solidarności jajników. Dlaczego nie wiedziałaś do końca? ;-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
tedy droga.... :-)))))))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Siema Grzech